Wrześniówki 2017 ❤ cz. 2

[Madzialenka12344321]

Dokładnie. Ja mam termin na 16.09 i dziś zaczęłam 37 tydzień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez Madzialenka12344321

Dokładnie. Ja mam termin na 16.09 i dziś zaczęłam 37 tydzień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego dziwię się, że Hania zakwalifikowała się na wcześniaka, przecież ciąża już donoszona i waga też ok

[Madzialenka12344321]

Hmmm no właśnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniolekKB]

Napisane przez maluchna30

Melduję się z porodówki 😃. O 1.30 w nocy odeszły mi wody. Hanula bardzo chciała już przyjść na świat. Urodziła się o 10.20. Waga 2800g, 51 cm. Według usg jest z 36 Tc, więc wczesniaczek. Leży w inkubatorze przez dwie godziny, bo tak tu robią z wszystkimi wczesniakami.😉
Marta trzymam kciuki. Za Was kochane również. Całuję i pozdrawiam. Zaskoczona mamuśka "wrześniowa".😉

Chwilkę mnie nie ma a tu dzidzia!
GRATULACJE!!! Zdrówka dla Hani i dla Ciebie 😘😘😘

[juka_juka]

Maluchna gratulacje😊 Właśnie dziwnie jakos..Moja siora urodziła dziecko 2,5kg.Wpisali że wcześniak bo tak wychodzilo z om ale że wazyla tyle sama oddychała to każdy lekarz mowil że to żaden wcześniak.W inkubatorze nawet chwili nie leżała.A skoro u Ciebie już donoszona to dziwnie..Marta się nie odzywa wiec pewnie się rozkręca.A mnie dzisiaj juz po raz trzeci brzuch boli.Zaczynam się bać że boli coraz częściej.Jutro kończę 35t.

Aniołek ja biorę drotta femme.Tzn nie biorę.Miałam brać trzy razy po 1 ale na początku brałam po 1na noc bo tylko w nocy mnie boli.Ale biorę tabletkę a dwie godz później i tak mnie boli więc nie biorę wcale.Skoro nie pomaga to nie bede malej truć.Czasem biorę wiecej magnezu.Teraz mam dawkę 400 czasami wezme 450 ale tez juz nic nie daje.A tamte rozkurczowe to sklad ten sam co nospa tylko tańsze.

[Madzialenka12344321]

Jakbym miała teraz rodzić, to właśnie patrzę, że jestem w proszku. Tyle rzeczy jeszcze nie zrobionych. Niech mi w końcu przyślą ostatnie zamówienia wrrrr.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BLOND_PRINCESSKA]

Ja w sumie gotowa jestem, psychicznie chyba też już się nastawiłam.
Ale właśnie zrobiłam taki rozgardiasz w domu, że szok, wszystko wywalam, piorę

Z mojej cebuszki zdjęłam pokrowiec i te kulki ze środka mam teraz dosłownie wszędzie

[rojku]

Napisane przez maluchna30

Melduję się z porodówki 😃. O 1.30 w nocy odeszły mi wody. Hanula bardzo chciała już przyjść na świat. Urodziła się o 10.20. Waga 2800g, 51 cm. Według usg jest z 36 Tc, więc wczesniaczek. Leży w inkubatorze przez dwie godziny, bo tak tu robią z wszystkimi wczesniakami.😉
Marta trzymam kciuki. Za Was kochane również. Całuję i pozdrawiam. Zaskoczona mamuśka "wrześniowa".😉

Gratulacje!! To szybciutko poszło! I waga piękna. Bardzo się cieszę!!

Napisane przez Madzialenka12344321

Tak patrzę, że to dziewczynki tak się garną do wyjścia przed terminem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj moje dwie były po terminie, a niby to chłopcy lubią dłużej posiedzieć, to co to będzie z Leonem!! Strach się bać

Podczytuję i odświeżam co chwila, ale nie piszę wiele, bo się zabraliśmy za malowanie u dziewczyn. Zmotywowałyście mnie tymi pokoikami starszaków

Jeszcze im muszę jakieś naklejki wykombinować, albo namalować coś, bo na razie ascetycznie mają :P Szare ściany, białe meble i matka wariatka nawet grzbiety pudełek z grami okleiła białym papierem

[aniolekKB]

Napisane przez juka_juka

Maluchna gratulacje😊 Właśnie dziwnie jakos..Moja siora urodziła dziecko 2,5kg.Wpisali że wcześniak bo tak wychodzilo z om ale że wazyla tyle sama oddychała to każdy lekarz mowil że to żaden wcześniak.W inkubatorze nawet chwili nie leżała.A skoro u Ciebie już donoszona to dziwnie..Marta się nie odzywa wiec pewnie się rozkręca.A mnie dzisiaj juz po raz trzeci brzuch boli.Zaczynam się bać że boli coraz częściej.Jutro kończę 35t.

Aniołek ja biorę drotta femme.Tzn nie biorę.Miałam brać trzy razy po 1 ale na początku brałam po 1na noc bo tylko w nocy mnie boli.Ale biorę tabletkę a dwie godz później i tak mnie boli więc nie biorę wcale.Skoro nie pomaga to nie bede malej truć.Czasem biorę wiecej magnezu.Teraz mam dawkę 400 czasami wezme 450 ale tez juz nic nie daje.A tamte rozkurczowe to sklad ten sam co nospa tylko tańsze.

O tych tabletkach nawet nie słyszałam. Ja bym chyba brała, bo to jednak wcześnie jeszcze. W poprzedniej ciąży brałam Fenoterol 4x na dobę i isoptin, potem to wycofali. Marta zdrowa i donoszona do terminu. Żadnych skutków ubocznych nie zaobserwowałam.

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez rojku

Jeszcze im muszę jakieś naklejki wykombinować, albo namalować coś, bo na razie ascetycznie mają :P Szare ściany, białe meble i matka wariatka nawet grzbiety pudełek z grami okleiła białym papierem

dobra jesteś

[Madzialenka12344321]

Ja tak wszystko na lajcie robiłam, że teraz masę rzeczy nie mam zrobionych. Ech....

Mój plan:
1. Spakować torbę do szpitala.
2. Kupić miniaturki kosmetyków i klapki.
3. Umyć: wózek, fotelik samochodowy, materac, kosz Mojżesza, przewijak.
4. Czekać na paczkę i uprać rzeczy z niej. Jest tam np. Rożek.
5. Nagrać płytę do porodu.
6. Czekam aż przyjdą biustonosze. Oby były dobre. Jak nie to odesłać i kupić inne.

Poza tym, jak zdążę:
7. Zamówić leżaczek,
8. Zamówić siatkę do okna.
9. Przygotować dokumenty do becikowego , ubezpieczenia, 500+ itp.
10. Wywołać zdjęcia. Wiecie, że przez 5 lat ani jednego nie wywołałam. Masakra. Teraz udało mi się zebrać i wywołałam wczoraj 100 z pierwszego roku życia Mai. Jeszcze 4 lata trzeba ogarnąć.
11. Umyć okna i firanki.
12. Iść do szkoły i sprzątnąć w sali swoje rzeczy, aby dziewczyna która będzie miała moją klase miska gdzie swoje zmieścić.

Uda mi się? 😵😱😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Rojku Maja też po terminie 3 dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Aniołek tylko widzisz one mi nic nie pomagają.Biorę tabletkę na noc i jest tak samo jak bez niej.Tak samo z magnezem.Mimo że biorę w dużych dawkach od 17 t a i tak twardnienia jak były tak są..W szpitalu dostalam kroplówkę i było tak samo.Leżala ze mną dziewczyna nospe dostawała codziennie w kroplówce czasem dwie.Pomagało na godz a potem i tak zwijała się od skurczy.Taki mam dziwny organizm..Tak samo znieczulenie u dentysty na mnie nie działa dopiero jak dadzą podwojna dawkę to działa.Jak czuje że będzie gorsza noc to ta rozkurczową biorę.A i tak zauważyłam że najlepiej na mnie działa jak głęboko pooddycham wtedy chwila i przestaje boleć.Bo ja nie mam takich typowych skurczy.Nie czuje że się zaczyna czy narasta.Nic.Po prostu wstaje siku jest ok kładę się i nagle zdaje sobie sprawę że mnie ćmi i dotykam brzuch że twardy.Ale ja tej twardości nie czuje.Poboli 10 minut i przechodzi.A wszędzie czytam że braxtony bola max 2minuty.

[BLOND_PRINCESSKA]

Madzialenka dasz radę

Ciekawe jak Marta

[Madzialenka12344321]

Blonde hehe mam taką nadzieję zobaczymy za tydzień ile mi punktów z tych 12 zostanie

Marta pewnie rodzi i nie ma już czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poli230]

Muszę zrobić i uskuteczniać listę. Nie wybralismy nawet pediatry. Tzn prawdopodobnie będzie to pani z mojej przychodni. I wiele innych.

Mąż dziś kompleksowo sprząta łazienkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Poli napisz co ci jeszcze zostało.

Ooo imieniu cały czas zapominam hehe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Maluchna - gratulacje!!!

Madzialenka - przepiękne zdjęcia! A ta sukienka w kwiatki na tle morza...no bajka!

Tak sobie myślę, że też powinnam chyba w mojej przedszkolnej sali uprzątnąć swoje graty... A przy okazji ogarnąć jakie formalności są niezbędne do macierzyńskiego - trochę jestem do tyłu
Nawet jeszcze nie byliśmy w urzędzie, żeby uznać ojcostwo - ponoć trzeba to zrobić jeszcze przed narodzinami najlepiej.
Ale generalnie ja nie zamierzam rodzić przed terminem! Nie i już!A w ogóle najlepiej to dzień po terminie z OM Tak to sobie wymyśliłam (bo wtedy zaczyna się już waga ).

Co do chrztu to myślałam o Bożym Narodzeniu. Trochę mnie koszty przerażają, bo sporo gości mi wychodzi, ale jakoś damy radę. W domu nie chcę, bo kto niby miałby koło tych wszystkich gości latać?? Co do księży, to z zamierzchłych czasów mam kilku znajomych franciszkanów - nie powinno być problemu (no bo ja z tych co rodzą nieślubne dzieci :p) W ogóle zakonnicy zwykle bardziej wyluzowani niż księża diecezjalni, polecam w "trudnych sprawach"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez maluchna30

Melduję się z porodówki 😃. O 1.30 w nocy odeszły mi wody. Hanula bardzo chciała już przyjść na świat. Urodziła się o 10.20. Waga 2800g, 51 cm. Według usg jest z 36 Tc, więc wczesniaczek. Leży w inkubatorze przez dwie godziny, bo tak tu robią z wszystkimi wczesniakami.😉
Marta trzymam kciuki. Za Was kochane również. Całuję i pozdrawiam. Zaskoczona mamuśka "wrześniowa".😉

Ojej! Ale Ci dobrze! Gratulacje

Połóżna dobrze się mną zajmuje, no ale 3,5h temu rozwarcie miałam 2-3cm (dali mi zastrzyk w posladek na szyjke) po dwóch godzinach sprawdziła i bez zmian (kolejna dawka leku)i za 0,5h znów sprawdzi. Dali mi TENE na łagodzenie bólu, mąż ze mną siedzi i pomaga jak może.
noni oksy od 8 cały czas leci.

[czbasia]

Maluchna ogromne gratulacje. Piękna waga😍no i faktycznie szybko poszlo.. Zdrowka dla Was.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Madziek dziękuję uwielbiam tę sukienkę. Ja już formalność w szkole załatwiłam. Z sekretariatu wszystko mi przygotowali, ja się tylko podpisałam. Tylko to sprzątnięcie dali mi zostało. Muszę zabrać swoje rzeczy, nie chce aby mi potem coś zaginęło.

Marta co to za zastrzyk?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BLOND_PRINCESSKA]

Marta to trzymamy kciuki dalej


A mi nie idzie z tym sprzątaniem, wszystko psuje
najpierw rozwaliłam poduszkę, później przetarłam lampkę zieloną szmatką i się zafarbowała
Teraz poodsuwałam meble w salonie (mąż mnie zabije za to, że robiłam to sama) i w jednej szafce odpadła nóżka, wszystko z niej spadło i jeszcze plecy wyleciały

Teraz siedzę pośrodku tego syfu i jem chipsy, bo nawet nie zrobiłam obiadu

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Madziek co do macierzyńskiego to potrzebujesz tylko akt urodzenia plus trzeba napisać podanie o urlop macierzyński, na necie są specjalne kalkulatory

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

A co do uznania ojcostwa to jak zrobicie to teraz to potem tatuś sam może odebrać akt urodzenia, a jak nie to po porodzie musicie obydwoje jechać razem do urzędu i wtedy wszystko ustalić.

[Madzialenka12344321]

Blond o matko, to faktycznie masz dziś pechowy dzień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Jakoś napadlo mnie, że będę rodzic w przyszłym tygodniu (termin dopiero 11 września) i że trzeba wszystko skończyć w ten weekend. Zdemontowalismy jedna szafę w sypialni aby łóżeczko weszło, malujemy drzwi od toalety (my tak co tydzień jedne drzwi malujemy), pranie pościeli i pokrowców od materacy (naszych), wieszanie dekoracji...

[Madzialenka12344321]

Agnieszka pokaż potem efekt.

My się zbieramy do moich rodziców na obiad

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Marta to trzymamy kciuki dalej


A mi nie idzie z tym sprzątaniem, wszystko psuje
najpierw rozwaliłam poduszkę, później przetarłam lampkę zieloną szmatką i się zafarbowała
Teraz poodsuwałam meble w salonie (mąż mnie zabije za to, że robiłam to sama) i w jednej szafce odpadła nóżka, wszystko z niej spadło i jeszcze plecy wyleciały

Teraz siedzę pośrodku tego syfu i jem chipsy, bo nawet nie zrobiłam obiadu

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Madziek co do macierzyńskiego to potrzebujesz tylko akt urodzenia plus trzeba napisać podanie o urlop macierzyński, na necie są specjalne kalkulatory

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

A co do uznania ojcostwa to jak zrobicie to teraz to potem tatuś sam może odebrać akt urodzenia, a jak nie to po porodzie musicie obydwoje jechać razem do urzędu i wtedy wszystko ustalić.

Hahaha, myślę, że chipsy to w tej sytuacji najlepsza opcja
Za wskazówki pięknie dziękuję, ja to zawsze jestem lewa w takich sprawach :p

Rojku - u mnie biało-szaro nie tylko u dziecka, ale w całym moim otoczeniu praktycznie Moja mama to jest wręcz załamana i ciągle pyta, czy to "biedne dziecko" będzie miało jakieś inne kolory ubranek, gadżetów czy będzie musiało żyć w tej "smutnej szarości"
No to kupiłam wczoraj karty kontrastowe z CzuCzu - będą kolory :p
A właśnie - kupiłam je po to, żeby zrobić karuzelkę po swojemu.
Znalazłam co prawda taką, która by mi odpowiadała ( https://pl.dawanda.com/product/85125...m_term=1087692 ) ale też wypatrzyłam na tym blogu pomysł, z którego zamierzam skorzystać:
http://homeandbaby.pl/kreatywnie-z-fabryka-wafelkow/
Mam taką super-pstrokatą karuzelkę, którą dostałam w paczce z ubrankami. Zostawię tylko ten "stelaż" bo jest biały, podoczepiam karty i powinno być ok.

A w ogóle na mojej liście "to do" przed porodem jest jeszcze baby shower - dlatego mój Jurek nie może wyłazić przed terminem, nie zgadzam się! :p

[ostatni_dzien_lata]

Maluchna moje gratulacje dzielne dziewczyny, super że wszystko dobrze. Oficjalnie zaczynamy hurtowe rozpakowywanie

Napisane przez juka_juka

Ostatni dzień lata tak się martwiłaś o szyjkę a juz zaraz ciąża donoszona.Super😊 A co do plytek krwi to nawet nie wiem ile mam..A z fachowcami tak jest niestety..U nas dalej szafa nie zrobiona bo sezon urlopowy.Mam nadzieje że zdążymy przed porodem.

Szyjka chyba dalej miękkawa ale nic złego się z nią narazie nie dzieje. Pessar ma mi lekarka zdjąć 7-10 dni przed terminem dopiero (w internetach wyczytałam, że już w 37 tygodniu zdejmują ale nie będę się kłócić )

Napisane przez lilka_vanilka

Ostatni dzien lata kup zwykły materac. Lepiej sie pospiesz z zakupami bylam w babyfancie niedawno i ceny takie jak na allegro. Czyli nawet tanio. Zakupy Cię może odstresują. Trzymam kciuki za rychły koniec problemów
Facet od plytek powinien dostac opieprz i mniej kasy za opoznienie... [/URL]

Z panem płytkarzem to wyszło szydło z worka że robi u siebie na budowie docieplenie i dlatego u nas tak przeciąga mógł przecież normalnie nam o tym powiedzieć a nie tak kombinować pacan jeden.
Byłam, obejrzałam, oczopląsu dostałam ale kupiłam ceny faktycznie bardzo przyjemne, przy jednym modelu, który mi się na początku podobał to nawet niższe niż na allegro. Wykorzystałam 10% rabatu ze szkoły rodzenia i kupiłam łóżeczko, materac (jednak tradycyjny fiki miki gryka-pianka-kokos), prześcieradło, wanienkę i przewijak. Jestem zadowolona, napięcie związane z moją niegotowością lekko opadło Ale z kolei wnerwiła mnie teściowa! Im więcej czasu z nią spędzam tym bardziej dochodzę do wniosku, że jednak czasem to jest z niej naprawdę wredne babsko! Najpierw skrytykowała wózek, że "czego taki wysoki?!" a dziś znów nie spodobało jej się łóżeczko chociaż nawet go na oczy nie widziała bo w kartonie przyjechało! Zobaczyła materac i od razu komentarz że "czego takie wielkie łóżeczko kupiliście?! mniejszych nie było?" Nosz ku....wa standardowy wymiar przecież 120x60. Potem się okazało że według niej na początku powinniśmy kupić małe wiklinowe (w domyśle chyba kołyskę) a dopiero potem normalne łóżeczko bo jej dzieci tak miały. Już nie mam na co pieniędzy wydawać tylko dwa łóżeczka od razu będę kupować.

[blekitnams]

Napisane przez maluchna30

Melduję się z porodówki 😃. O 1.30 w nocy odeszły mi wody. Hanula bardzo chciała już przyjść na świat. Urodziła się o 10.20. Waga 2800g, 51 cm. Według usg jest z 36 Tc, więc wczesniaczek. Leży w inkubatorze przez dwie godziny, bo tak tu robią z wszystkimi wczesniakami.😉
Marta trzymam kciuki. Za Was kochane również. Całuję i pozdrawiam. Zaskoczona mamuśka "wrześniowa".😉

O rany, tak z zaskoczenia. Gratulacje!

Coś tak czułam po tym jak Marcie zaczęły sączyć się wody, że teraz to już worek z wrześniowymi dzieciaczkami się rozwiąże.


Ja zaczęłam niby przygotowania wcześniej, a potem tyle razy zmieniałam zdanie i ogarniała mnie nie moc, że dalej nie jestem gotowa. Najważniejsze kupić wózek! Tż musi już konkretnie podziałać, żeby w kąciku malucha było pomalowane i zawisły obrazki. Imię już chyba na 99% Kubuś.

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez madzieeek

Maluchna - gratulacje!!!

Nawet jeszcze nie byliśmy w urzędzie, żeby uznać ojcostwo - ponoć trzeba to zrobić jeszcze przed narodzinami najlepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My to właśnie załatwiliśmy teraz w czwartek. Nie będę musiała się stawiać do usc po porodzie. I chociaż jedna rzecz do przodu. Może zdążymy wszystko ogarnąć.

Blond pewnie teraz więcej takich dni będzie u każdej z nas, emocje biorą górę.

[Asik1604]

Maluchna ogromne gratulacje

[juka_juka]

Mnie mąż wnerwia dzisiaj.Godzina 12 a on sobie siedzi.Grafik ma napięty tzn dużo dzisiaj musi zrobic.I mówię że nie chce go poganiać ale dużo ma do zrobienia więc sobie odpocznie później.A on do mnie spoko zdążę ze wszystkim.Jeszcze nawet połowy nie zrobił a już wieczór.Obraziłam się bo wszystko strasznie odwleka.Mówię żeby nastawił ostatnie pranie malej a on że przecież w poniedziałek może.Kurde do niego nie dociera że poród w każdej chwili może się zacząć a my w czarnej dupie bo nic nie gotowe na tip top.A ja się bardzo źle z tym czuje że nie jest wszystko przygotowane jak trzeba.Rozumiem że jest zmęczony ale kurde wnerwił mnie.Potem mnie przeprosił żebym się nie gniewała bo wszystko zrobi.Ale ja juz widzę że nie zrobi bo nie zdąży.Wrrrrrr....

Blond chipsy to lekarstwo na wszystko😃

[aniolekKB]

Napisane przez juka_juka

Aniołek tylko widzisz one mi nic nie pomagają.Biorę tabletkę na noc i jest tak samo jak bez niej.Tak samo z magnezem.Mimo że biorę w dużych dawkach od 17 t a i tak twardnienia jak były tak są..W szpitalu dostalam kroplówkę i było tak samo.Leżala ze mną dziewczyna nospe dostawała codziennie w kroplówce czasem dwie.Pomagało na godz a potem i tak zwijała się od skurczy.Taki mam dziwny organizm..Tak samo znieczulenie u dentysty na mnie nie działa dopiero jak dadzą podwojna dawkę to działa.Jak czuje że będzie gorsza noc to ta rozkurczową biorę.A i tak zauważyłam że najlepiej na mnie działa jak głęboko pooddycham wtedy chwila i przestaje boleć.Bo ja nie mam takich typowych skurczy.Nie czuje że się zaczyna czy narasta.Nic.Po prostu wstaje siku jest ok kładę się i nagle zdaje sobie sprawę że mnie ćmi i dotykam brzuch że twardy.Ale ja tej twardości nie czuje.Poboli 10 minut i przechodzi.A wszędzie czytam że braxtony bola max 2minuty.

No to dziwne, że nie pomaga. Ja biorę moje pyle regularnie (wczoraj mi się antybiotyk skończył ) i jest różnie. Dwa ostatnie dni looz, nic nie bolało, ale już dzisiaj ciut bardziej się spina i pobolewa.

Napisane przez Madzialenka12344321

Madziek dziękuję uwielbiam tę sukienkę. Ja już formalność w szkole załatwiłam. Z sekretariatu wszystko mi przygotowali, ja się tylko podpisałam. Tylko to sprzątnięcie dali mi zostało. Muszę zabrać swoje rzeczy, nie chce aby mi potem coś zaginęło.

Marta co to za zastrzyk?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Madzialenka, co podpisywałaś w szkole?

Blond, ale pechowy dzień. Oby później było lepiej.

Nie chwaliłam się jeszcze. Mój K wczoraj wytapetował ścianę od łóżeczka Emi w naszej sypialni. Takie śliczne sówki ecru