Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie, Dieta 1000 kcal cz 8

[dzaga1989]

Medzik, kurde zazdrocha. Pewnie nieziemsko wyglądasz Ja u mamy trochę słonka złapałam, ale do takiej naprawdę fajnej opalenizny mi jeszcze sporo brakuje.

Like a woman, Mielnus, dziękuję
A to ciasto to faktycznie nie dietetyczne. za robienie smaka na czekoladę
Jeszcze kiedyś Antilia pisała o jakimś jogurtowym cieście ale nigdy nie robiłam bo to było na małą blaszkę, a ja jej wtedy nie miałam. Dopiero z 2 miechy temu kupiłam i pewnie niebawem zrobię.

Zooska, co mi smaka na tego przeplatańca kefirowego zrobiłaś W ogóle to pamiętam że jeszcze byłam szczeniak jak czytałam jakąś Olivię albo Przyjaciółkę i tam właśnie był artykuł poświęcony dietetycznym przekąskom. Właśnie tam zobaczyłam po raz pierwszy takiego przeplatańca

Lisa, kupujesz czy robisz pierożki?

Ja dziś powiedziałam TŻ że może narobiłabym w środę-czwartek ale on mówi że się nie opyla, bo mąka, ser, jajka, ziemniaki (jak na ruskie), kapusta, kasza, owoce, wszystko kosztuje i lepiej kupić gotowe.

Dalej mnie łeb boli. Wymiękam...Na "drugą kolację" zjadłam 2 wafelki ryżowe i ślęczę teraz nad książkami...TŻ już śpi.
Mam zachciankę na nowy lakier do paznokci. Na żółty na przykład

Eeej...a gdzie są takie osobniki jak właśnie Antilia, Cocktail, Agunia, Eldorado...jeszcze mi się dziś Kosaciec przypomniała. Dawno zniknęła z wątku?

Dziewczyny, a ćwiczy któraś z was przy filmiku z serii Pump it up? Ja znalazłam torrent a na chomiku podejrzałam kawałki tych treningów. Takie aerobiki przy muzyce - pewnie się skuszę

[zielonykotek]

Ja dzisiaj miałam średni dietowo dzień. Waga: 63,1. Kurcze do wyjazdu coraz mniej czasu a ja w ogóle nie chudnę ;-/ tragedia. No ale napiszę jadłospis dla zasady, chociaż nie mam z czego być dumna. A poza tym nawiedził mnie okres, więc humor średnio dopisuje, a waga nie spada

Śniadanie
3 małe kromki ciemnego chleba z serkiem i pomidorem, herbata

II Śniadanie
Grejfrut
4 krówki
kilka pomidorków koktajlowych
herbata

I danie
25o ml rosołu

II danie
4 ziemniaczki, 3 małe sznycelki (wielkości 1/2 ziemniaka), mizeria z kefirem
1/2 butelki nestea light

Do tego A6W.
Dzisiaj na kacu nie miałam serca zmuszać się do ćwiczeń ;-D ale jutro już mam zaplanowane:
1 h bieganie (tzn: 2 min chód, 3 min bieg, i tak na przemian) plus ćwiczenia z któregoś Shape - pilates i kardio.

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Dzaga fajny ten Twój blog ;-) może się wymienimy linkami ;-p

[Cocktailraspberry]

Napisane przez dzaga1989

Eeej...a gdzie są takie osobniki jak właśnie Antilia, Cocktail, Agunia, Eldorado...jeszcze mi się dziś Kosaciec przypomniała. Dawno zniknęła z wątku?

Ja jestem jestem pisalam w niedziele staram sie Was nadrabiać, ale tyle piszecie ze czasem 3 dni czytam ja jestem teraz na etapie szuakania mieszkania takze czas ucieka przez palce. Czasem uda mi sie poczytac tak jak teraz U mnie wszytsko ok tlko musze wrócić na dobry tor i jesc po swojemu, bo juz mnie tz podtuczyl troche ile to nie wiem okaze sie jak kupie baterie o wagi


zoska super ze wyjazd sie udał a wiesz ze ja bylam 2 razy na woodstocku przy okazji bardziej bo tez bylam mloda :d ale bylam i wiem jak to wyglada na zywo czad poprostu akurat moja ciocia mieszka w Kostrzyniu takze przy okazji na wakacjach kiedys na woodstocku bylam

[Goniak2]

Napisane przez dzaga1989

Goniak, napiszę jak mi promotor odpisze co i jak. Bo na razie wiem tylko że mam jechać tam do niej. Od siebie zaproponowałam najbliższy poniedziałek.
Ale zapytam Cię o coś z trochę innej beczki. Chodzisz może do New Look'a? Szukam spodenek z wysokim stanem i widzę na stronie UK New Looka że tam są. Pomyślałam że jak będę w Wawie to mogę tam wstąpić, tylko nie wiem czy w ogóle warto.
A może wiesz gdzie znajdę jakieś fajne ciuchlandy przy Al.Jerozolimskich, Ochota. Bo chyba stamtąd będę busem jechać.

Z NL nie pomogę, bo nie bylam tam już bardzo dawno, ale sklep jest duży i myślę, że warto zajrzeć będąc w centrum

Przy Jerozolimskich nie kojarzę SH, ale jak będziesz na Ochocie to pewnie bedziesz na Grójeckiej? Tam jest całkiem sporo jeden obok drugiego

[Margot85]

Witam ! Wybaczcie, że nie odpisze na wszystkie posty ale czytam regularnie ( w tym jestem dobra a w pisaniu już mniej)
Myślałam ostatnio jak to się stało, że z problemu :"jak tu z 53kg schudnąć do 48 kg" stałam się takim wielkim monsterem. Mogę zwalać na wiek 27 lat to nie 17, tabletki anty ( no ale 7 lat biorę a grubiutka od roku jestem), tarczyce ( fakt, mam niedoczynność ale to wcale nie jest usprawiedliwienie) a nawet wspólne mieszkanie z TŻ ( ponad 2 lata wspólnych codziennych posiłków i rozpieszczania słodkościami) ale widzę, tu mnóstwo dziewczyn z podobnymi "kłopotami" i dajecie sobie rade, chudniecie, utrzymujecie wagę, ba niektóre nawet po ciąży ( a to mój lęk największy) i muszę zacząć wierzyć , że i mi się uda a stoję w miejscu od stycznia. Jest dobrze bo nie tyje już ale jak widać muszę przyłożyć więcej starań do diety i ćwiczeń. Jak pisałam na początku prowadzę zeszyt z notatkami ale postaram się wieczorem pisać Wam co i kiedy jadłam i za wszelkie nawet najbardziej krytyczne uwagi będę bardzo wdzięczna. Mam nadzieję, że nie zabrzmiałam jak ostatni desperat choć właściwie nim jestem nie ma co popadać w patetyczny ton. dobranoc

[heroine86]

Dzień dobry

Jak u mnie ciemno jak w u Murzyna zaraz lunie deszcz i w co tu się dziś ubrać?

[dzaga1989]

Dzień dober

Heroine, no ja też nie wiem W Lbn też wieje jak cholera, pewnie żakiet i jeansy założę - będzie ciepło, a jak zrobi się za ciepło, to zawsze zdejmę. I parasolka obowiązkowo u mnie
Śmigam później na uczelnię po książki od promotor dlatego też mnie męczy w co się ubrać

Goniak, no to dzięki, zajrzę To w Złotych Tarasach jest tak?
[Jesssu żebym się tylko nie zgubiła Zawsze mam takie sny i wizje tuż przed wyjazdem że się gubię i ląduję w ciemnej uliczce.]
Dzięki za info o lumpach. Jeszcze gdzieś na forum poszukam, może tam dziewczyny się wypowiedzą. A może jeszcze znajdę coś tam gdzie mam jechać do facetki, tylko tak jak pisałam, ciągle nie wiem gdzie.

Zielonykotku, dziękuję To co? Wyślesz link na PW? Albo tu? Czy może ten link u Ciebie w podpisie to Twój blog. Bo zaglądałam ale wydał mi się bardzo profesjonalny i myślałam, że to może jakiś większy portal internetowy.

Cocktail, no to gites
Boszzzz jaka Ty śliczna jesteś! I jakie włosyyy! A ten...To ta sukienka z Mosquito może?
A jeszcze Cię zapytam przy okazji. Czy Ty pisałaś kiedyś o tym: http://www.smaki-piwa.pl/wp-content/...41-300x199.jpg Bo znalazłam to piwo ostatnio w sklepie całkiem niedaleko mnie

Margot, a długo już dietkujesz?
Co do jedzenia z TŻ - no ja po prostu zaczęłam trochę oszukiwać. Jemu maszczę ziemniaki, sobie nakładam jeszcze niemaszczone. Jemu smażę kotleta a sobie grilluję pierś. Jak jemy makaron z owocami )na ogół truskawkami) i śmietaną no to sobie odkładam 3 łyżki tych gnieciuchów i łączę z jogurtem, a jemu daję ze śmietaną. Jak gotujemy zupę to jeśli ktoś chce zabielaną to zabiela sobie tak oddzielnie, żeby całego garnka od razu nie zabielać. I wiesz że to działa. Nawet jedzenie tradycyjnym obiadów nie jest złe - to tylko takie małe elementy tuczą
Co do samej wagi, heh, ja dziś wlazłam z ciekawości na wagę (ale przed & jestem, więc może trochę oszukana). No i pokazuje 50kg, a ja na to: jjjjjasne Bo wczoraj założyłam na siebie rurki które dotychczas były dość obcisłe, a teraz są naprawdę w sam raz. A byłam naprawdę spuchnięta przez to gorąco, więc dziś jeszcze lepiej powinno być. Do czego zmierzam? Do tego żeby nie poddawać się i nie skazywać dotychczasowych nawyków na porażkę, ale też nie przejmować się aż tak tym co jesz. Ćwicz, jeśli trzeba to więcej (ja kiedyś robiłam Skalpel co 2 dzień, teraz robię codziennie i opłaciło się ). Głowa do góry


No a ja wstałam, piję kawkę. Na świecie paskudnie, szaro, wietrznie, ale dziś mnie to cieszy. W końcu poćwiczę Wybieram się na uni po książki od promotor I do biblioteki muszę zajrzeć jeszcze.
Dziś może nie zrobię skalpela tylko Pump it up'a Zobaczę co to za ustrojstwo. Raz mi nie zaszkodzi ALe poćwiczę już na pewno. Już wczoraj miałam wyrzuty ale myślę, nie ma bata..za duszno.
Lecę w wiadomym celu - &

[lisa87]

Napisane przez dzaga1989

Lisa, kupujesz czy robisz pierożki?

Ja dziś powiedziałam TŻ że może narobiłabym w środę-czwartek ale on mówi że się nie opyla, bo mąka, ser, jajka, ziemniaki (jak na ruskie), kapusta, kasza, owoce, wszystko kosztuje i lepiej kupić gotowe.

Ja swoje robiłam sama. Generalnie mam obrzydzenie do kupnych, bo nie mam pojęcia co tak naprawdę jest w środku. Najczęściej zamiast owoców jest dżem owocowy. A w ruskich same ziemniaki prawie. Bleee!! wolę sobie sama robić, przynajmniej wiem co jem, a przy okazji mam radość bo uwielbiam gotować

btw. widzę że & się już przyjęło

Mielnus, ja te pierogi kiedys zrobiłam sobie w ilości 120 sztuk i mam w zamrażalniku i tylko wyciągam i wyjadam. A jak nie mam czasu gotować to idealnie się wtedy składa bo są gotowe




Piję na czczo siemie lniane mielone, może ozdrowię swój żołądek biedny ;P

uciekam do pracy!!

[sweet__chocolate]

Cześć

ale miałam poranek porażka

uciekł mi autobus, przyjechał następny, wsiadam.. jadę... a tu w połowie drogi ten mi gdzieś odbija nie w tą stronę. Lecę do kierowcy, panie co to za numer... hahahah źle dojrzałam, chyba jeszcze spałam no i mówię, żeby mnie wysadził bo do roboty nie dam rady dojechać, wypuścił, ale musiałam 3 przystanki w deszczu zapylać, przyszłam do roboty zmoknięta jak kura
ale jak szybko doszłam do siebie, zaraz byłam taka obudzona, że nawet kawusia dzisiaj niepotrzebna :P

właśnie wcinam śniadanie: płatki z pełnego ziarna z naturalną activią i borówkami amerykańskimi

a teraz lecę Was czytać...

[dzaga1989]

Lisa, kochaniutka, a dałabyś przepis na taką megaporcję.
Wierz mi, mam takie samo podejście. Mówiłam TŻ że do naszych napchamy byle czego, ale chociaż wiemy co tam jest, a te kupne to robione pewnie na odwal, najtaniej jak się da. Szczególnie te tańsze, bo może w droższej garmażerce to i pierogi już lepsze są.
Byłabym mega wdzięczna za przepis, bo my ilekroć robimy, to nam zawsze jakoś mało wychodzi. A właśnie ja bym chciała już tak fest ze 100-150 zrobić i zamrozić porcjami. I chciałabym je nadziać właśnie ziemniakami i serem, kaszą i tż chce też z kapustą trochę.
Pierogi dobra rzecz - syci, a nie jest bardzo tucząca, bo tam mączne jest tylko to ciasto

Chocholate, ajjjj dobrze że już się ogarnęłaś
Jejuuuuu ja nie zapomnę nigdy przenigdy jak spierdzieliłam kiedyś z WOSu i historii w liceum Miałam te dwie lekcje w bloku z nauczycielem który wyglądał jak Hitler, ale tak przynuuuudzał, że masakra. A ja chciałam wrócić wcześniej do domu, szybko się pouczyć i potem spotkać z lubym, bo gdzieś za niedługo miał jechać do UK na pół roku. Wtedy jeszcze dojeżdżałam 19km tradycyjnym PKSem. No to pognałam, wsiadłam w autobus "ten co zwykle", jedziemy a chyba wtedy jakaś kiepska pogoda była bo szyby były zaparowane i nie rozpoznałam że nie jadę tam gdzie trzeba. Całe szczęście wyskoczyłam odpowiednio wcześnie, tak że do głównej drogi miałam może z 2km. I tak się na mnie Bozia za wagary odegrała

Czas zaczynić coś pożytecznego. Obejrzę Lot nad kukułczym... potrzebny mi do doktoratu. Wyrzuty sumienia - precz

Aaaa...Przy okazji, bo chyba głupia zapomniałam.
Dziewczyny, ja bardzo chciałabym Wam podziękować za te komentarze nt tych moich rozterek, że nic nie robię, itp. Jednak jak tak mi ktoś napisze że ma podobnie, że też tak się czuje bo nagle nie ma żadnej presji ze strony wykładowców, szefa, itp. to mi się jednak lepiej robi i zdaję sobie sprawę z tego, że ten odpoczynek mi się należy i że od października znów zacznę pracować na pełnych obrotach. Dziękuję za to założenie, że jest ok jak codziennie zrobi się coś pożytecznego - właśnie staram się tak robić. Jeśli jest coś o czym tutaj piszę że zrobiłam, to właśnie coś co ma jakieś większe lub mniejsze znaczenie, więc nie jest źle Dziękuję raz jeszcze!

[heroine86]

Chocolate, ale akcja dobrze, że już doszłaś do siebie

lisa, ja też wolę sama zrobić pierogi przynajmniej wiem, co jem moja ciotka kiedyś pracowała w fabryce garmażeryjnej i właśnie robiła pierogi... nigdy więcej nie zjem kupnych... do farszu dodawana jest mąka ziemniaczana, bułka tarta- te składniki to jeszcze w miarę "normalne" są ale reszta jakieś spulchniacze, konserwanty, regulatory kwasowości i ulepszacze smaku włos na głowie się jeży także ja dziękuję


U mnie słońce wyszło! siedzę w pracy i piję kawencję

[Cocktailraspberry]

Napisane przez dzaga1989

Dzień dober

Cocktail, no to gites
Boszzzz jaka Ty śliczna jesteś! I jakie włosyyy! A ten...To ta sukienka z Mosquito może?
A jeszcze Cię zapytam przy okazji. Czy Ty pisałaś kiedyś o tym: http://www.smaki-piwa.pl/wp-content/...41-300x199.jpg Bo znalazłam to piwo ostatnio w sklepie całkiem niedaleko mnie

Dziekuje Ty to dopiero jestes laska swoja droga juz chyba z rok czasu Twojeo bloga czytam A sukienka z Mosquito bardzo fajna jest, bałam sie, że bedzie za krótka, ale jest idealna

A to piwko to ja inne pilam, ale chyba z tej firmy co pokazalas pilam cytrynowe kiedys. Ja piłam to co na obrazku

[mielnus]

dobry...
moja spowiedz co tygodniowa:

waga-61,5kg (-0,7)
reszta wymiarów bez zmian

[heroine86]

Napisane przez mielnus

dobry...
moja spowiedz co tygodniowa:

waga-61,5kg (-0,7)
reszta wymiarów bez zmian

Brawo!!!! ale coś nie widzę radości


Agunia, gdzie jesteś? wracaj do nas

W ogóle zaginęła Czekoladka, Tinek, Kamikadze dziewuszki odezwijcie się


Sandera, widzę, że podczytujesz

[mielnus]

no Heroine niby fajnie... ale szkoda ze tak mało;/ ja ćwiczyłam itd... było naprawde grzecznie (oprócz niedzieli-Tortilla). Ale ja wiecznie jestem na diecie więc też nie mam na co liczyć... mój organizm przyzwyczaił się..

[heroine86]

Napisane przez mielnus

no Heroine niby fajnie... ale szkoda ze tak mało;/ ja ćwiczyłam itd... było naprawde grzecznie (oprócz niedzieli-Tortilla). Ale ja wiecznie jestem na diecie więc też nie mam na co liczyć... mój organizm przyzwyczaił się..

No nie przesadzaj;/ zawsze to jesteś do przodu! ja też jestem na wiecznej diecie... ale sama jestem sobie winna

[dzaga1989]

Napisane przez mielnus

no Heroine niby fajnie... ale szkoda ze tak mało;/ ja ćwiczyłam itd... było naprawde grzecznie (oprócz niedzieli-Tortilla). Ale ja wiecznie jestem na diecie więc też nie mam na co liczyć... mój organizm przyzwyczaił się..

Mielnus, ja nie chcę nic mówić, żeby nie było potem na mnie aleee...pamiętam, że w tamtym roku dziewczyny też miały taki problem, waga stała praktycznie w miejscu (ale u Ciebie to przecież i tak jest progress!), a codziennie jadły grzecznie i ćwiczyły. No i pomogło im odstawienie diety na jakiś czas (tydzień-dwa). No nie wiem...ja jakoś tego nie praktykowałam, chociaż generalnie po wakacjach to i tak jadłam już mniej dietkowo, bo po pierwsze nieregularnie, a po drugie to wpadały jakieś sklepowe pizze, drożdżówki, no i waga nie ruszyła - oponka i boczki przybyły bo nie ćwiczyłam.
A może ogólnie za mało jesz... Popatrz na mnie. Ćwiczę codziennie sklapel (czyli nic wycieńczającego), chodzę prawie codziennie po 1-2h, jem ok 1200-1300kcal a tak jak pisałam, centymetrów mi ubywa Piję wodę, miętę i czerwoną herbatę.
A słuchaj, może wzbogać dietę w błonnik. Wiem że Monika kiedyś pisała że dodaje jakiś błonnik śliwkowy czy cuś z Biedry chyba (no ale już nie pamiętam) - pisała że jakieś "balaski", i mówiła że takie cuda czyni U mnie może poprawa też po owsiance nastąpiła. Kiedyś jadłam płatki kukurydziane tylko, a teraz owsiankę i brzuszek maleje.

[uaoo]

Ja się od wczoraj wziełam za siebie, ale tak porządnie... mam nadzieje, że wytrwam. 1000 kcal dziennie + ćwiczenia + balsamy wcierane w ciało. (-19 kg! ).

[mielnus]

dżaga a skąd bierzesz przepis na pierogi??? Zainspirowałas mnie.. też chyba dzisiaj zrobie Je trzeba ugotować przed mrożeniem co nie?

ja tam jem dużo błodnnika. Prawie codziennie owsianke, otreby. Do toalety chodzi codziennie... Dużo sie zmieniło, kiedyś raz na 4 dni. Dalej bede się pilnowac. Wpadło mi trosze szarlotki w tygodniu... Myślę że to jest chwilowe. I tak ładnie że cokolwiek zeszło. Dzisiaj też robie skalpela bo w lesie mokro będzie.

[heroine86]

uaoo witaj a powiesz nam coś więcej o sobie?

Napisane przez mielnus

dżaga a skąd bierzesz przepis na pierogi??? Zainspirowałas mnie.. też chyba dzisiaj zrobie Je trzeba ugotować przed mrożeniem co nie?

Ja mrożę nieugotowane

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez heroine86

Brawo!!!! ale coś nie widzę radości


Agunia, gdzie jesteś? wracaj do nas

W ogóle zaginęła Czekoladka, Tinek, Kamikadze dziewuszki odezwijcie się


Sandera, widzę, że podczytujesz

Dzieki za pamięć Kochana i Pauli tez podczytuje Was, ale jakos sie wbic nie moge w gadke
U mnie jakos leci grzecznie dietkuje i ćwicze bo wyjazd coraz blizej , ale nie mam juz nie wiadomo jakiego parcia na chudniecie, zalezy mi zeby miec jedrne ciałko i czuc sie dobrze samej ze soba a ostatnio coraz lepiej mi to wychodzi
No i zaczynam sie rozglądac za nowa praca, bo pisałam Wam jakie problemu sie porobiły a z dnia na dzien jest coraz gorzej ale na razie po głowie mi wakacjowanie chodzi jak wróce z urlopu bede kombinowac...mysle nawet o tym zeby wyjechac tak na miesiac dwa za granice

No i gratuluje wszystkim spadków

[mielnus]

chyba zrpobie z kapusta i grzybami mam mrożone pieczarki

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

agunia ja tez myślałam o wyjezdzie. Czasem jest fajnie olac wszystkich w Pl i spedzic troche czasu za granicami Polecam jak najbardziej na krótki czas.

[Like_a_women]

Hejka.Jaka ja niewyspana jestem Jaka akcja była u mnie o 1 w nocy... zerwała się burza z huraganem,normalnie musiałam gonić krzesła i stół na dworze,dwa się złamały Lało i wiało,a niebo od błysków było białe,masakra.Dobrze,że TŻ był w domu.Zanim wszystko ogarnęliśmy,wykąpałam się to było przed 3.

Margot

Rozumię Cię,mam to samo.Też jestem od 6 lat na tabletkach,z przerwą na 1.5.Ciąży się nie bój.Ja po ciąży wiadomo byłam grubsza niż przed,ale w 2 m-ce zeszczuplałam bardzo szybko,byłam chudsza niż przed.Z TŻ-tem to największy problem jak widzi,że odmawiam słodyczy,czy nie jem takiego obiadu jak reszta to jest chajsko:"Co?!Czemu nie jesz tego?Chyba nie jesteś na diecie?..." itd.itp. On zawsze mówi mi,że mój tyłek to 8 cud świata,albo ze jak będę chuda to się ze mną rozwiedzie także trzeba nauczyć się oszukiwać

[uaoo]

Heroine, 9 miesięcy temu urodziłam dziecko i się roztyłam strasznie! Już nie mogę na siebie patrzeć, wczoraj siedziałam i czytałam różne wątki, aż trafiłam tu i postanowiłam się wkońcu wziąć za siebie. Chce schudnąć 19 kg, przy czym zachować w miarę jędrne ciało :P

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez mielnus

chyba zrpobie z kapusta i grzybami mam mrożone pieczarki

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

agunia ja tez myślałam o wyjezdzie. Czasem jest fajnie olac wszystkich w Pl i spedzic troche czasu za granicami Polecam jak najbardziej na krótki czas.

Tez tak mysle a gdzie wyjezdzalas?

Napisane przez uaoo

Heroine, 9 miesięcy temu urodziłam dziecko i się roztyłam strasznie! Już nie mogę na siebie patrzeć, wczoraj siedziałam i czytałam różne wątki, aż trafiłam tu i postanowiłam się wkońcu wziąć za siebie. Chce schudnąć 19 kg, przy czym zachować w miarę jędrne ciało :P

Powodzenia napewno Ci sie uda

[mielnus]

moje śniadanko....

[uaoo]

agunia, dziękuje

mielnus, wygląda smakowicie!

[mielnus]

agunia ja co roku gdzieś jechałam na wakacje, dopóki nie poznałam mojego TŻ. Jeździłam od 18 roku życia, najpierw do Holandi przez 2 lata, poźniej już do NIemiec. W tym roku jestem w domu;/ I nie wytrzymuje niestety... z mamą. Z chęcią bym pojechała gdzieś. Zapisałam się do pracy na wrzesień i jak będzie miejsce to pojade na miesiąc

[uaoo]

A ja nigdy nigdzie nie byłam za granicą! lecz planujemy wybrać się gdzieś za granicę na wakacje w przyszłym roku, jak mała będzie już troszeczkę większa. Co polecacie?

[meeedzik]

Halo halo
Ja też jakoś nie mam weny do częstszego pisania wpadam codziennie rano przywitać się i tyle
W wakacje jak zawsze nie mam czasu na nic

Buziaki kochane i miłego dnia