2012-06-06, 12:53 | #31 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Mamusia TŻa
Powiedział Ci to, żeby Ci udowodnić że się mylisz, wymagasz za dużo i w ogóle jesteś czepialska i powinnaś zastanowić się nad sobą, skoro inni ludzie stoją po jego stronie
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2012-06-06, 13:02 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Mamusia TŻa
Zgadzam się z którąś opinią wyżej, powinnaś zachowywać się normalnie, chociażby po to, żeby pokazać, że potrafisz, notabene zupełnie odwrotnie niż, wydawałoby się starsza, dojrzalsza kobieta, zachowywać się normalnie.
Sytuacja rzeczywiście jest niefajna, podejrzewam, że mamusia Cię najzwyczajniej w świecie bardzo nie lubi, miałam podobne problemy z moją mamą, która potrafiła przy byle okazji wykładać mi przez pół godziny jakim to mój Tż jest dupkiem i pacanem... ale zamieszkaliśmy razem, dość daleko od rodziców i wszystko się zmieniło, ba, moi rodzice odwiedzają nas od czasu do czasu i spędzamy naprawdę fajnie razem parę dni. Tyle, że Twojemu Tż brakuje chyba determinacji, mam wrażenie, że nie do końca potrafi się postawić mamie, albo najzwyczajniej w świecie ignorować to co mówi, zamiast oznajmiać Ci (swoją drogą, po co?), że mama poradziła mu zerwanie. Dlatego ja bym z nim spróbowała o tym pogadać. A, tak na marginesie, to nie zawsze jest tak (i absolutnie być nie powinno), że matka zawsze stanie po stronie swojego dziecka. Cała sztuka w tym, żeby umieć w takich sytuacjach zachować obiektywizm i uwierz, że takich matek też nie brakuje Edytowane przez wisienka_na_torcie Czas edycji: 2012-06-06 o 13:03 |
2012-06-06, 13:25 | #33 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Mamusia TŻa
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
(...)Journey's end in lovers' meeting (...) "Carpe diem" W.S.
|
|||
2012-06-06, 13:25 | #34 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 056
|
Dot.: Mamusia TŻa
Cytat:
Co to w ogóle za tekst, forma? Piszesz, że on już nie ma 20 lat, a ten sms był taki, jakby miał je dopiero mieć i to za kilka lat. Nie ogarniam takiego mieszania się w sprawy matki i tego, że on Ci to relacjonuje. Mógłby z nią porozmawiać, ok, ale pisać "kazała mi zerwać?" Nie będę tego dalej komentować.
__________________
Wszystko jest piękne, nawet na pewno, jeśli się ma te dwadzieścia parę lat. Wtedy są złudzenia i miłość – i wszystko jest do zdobycia, bo właśnie te głupie dwadzieścia lat. Edytowane przez _malayka Czas edycji: 2012-06-06 o 16:30 |
|
2012-06-06, 13:51 | #35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Mamusia TŻa
Eda zaraz nadrobię twój wątek (wybacz za tę Edę tak mi się napisało ) ale pamiętam wszystkie twoje wątki i historie z au pair... I ty się zastanawiałaś czy nie zostać za granicą na rzecz kiepskiej pracy żeby odłożyć studia w Polsce.
Ta sytuacja dałaby mi na tyle do myślenia że teraz byłabym już pewna że czas wracać. Zaraz doczytam resztę |
2012-06-06, 16:17 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 350
|
Dot.: Mamusia TŻa
To nie Ty masz problem, lecz Twoj TŻ, ze gada takie rzeczy mamie. Szkoda by bylo, gdybys byc moze przyszlą tesciową teraz skreslila przez jedna akcje, byc moze nawet nie chciala źle. Ja sie nie dziwie, ze mogla tak zareagowac, bo nie wiadomo co TŻ jej powiedzial, a matka zawsze stanie po stronie syna. To TŻ powinien jej to wyjasnic, a Ty powinnas zachowywac sie normalnie z stosunku do niej, bo nic nie zawinilas, ona zreszta tez raczej nie.
__________________
bynajmniej TO NIE przynajmniej |
2012-06-06, 16:40 | #37 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: usa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Mamusia TŻa
Twoj TZ ma problem z zaznaczeniem granicy, co mamusia moze, a czego nie. Niestety, takie skarzenie sie mamie przynosi dlugotrwale skutki. Tesciowa sie uprzedzi i bardzo dlugo nikt jej zdania nie zmieni.
Nie wiem dlaczego tak sie oburzacie, ze dziewczyna na chlopaka sie obrazila. W kazdym zwiazku zdarzaja sie klotnie i zgrzyty bezsensowne. Prosze, pokazcie mi chociaz jeden zwiazek, w ktorym takiej sytuacji nie bylo. Sadze, ze tak idealnych zwiazkow po prostu nie ma . |
2012-06-06, 17:12 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Mamusia TŻa
Dzieki dziewczyny, bede chodzic tam normalnie, jakby nic sie nie stalo. Jesli natomiast tesciowa bedzie mi zwracac na cos uwage to powiem, ze to nasz problem. Sprawdze w piatek jej postawe wzgledem mnie.
Drabinka- wlasnie dzisiaj podpisalam umowe o prace. |
2012-06-06, 17:18 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 443
|
Dot.: Mamusia TŻa
Zdaj później Nam relację z odwiedzin u TŻ-ta
Trzymamy kciuki
__________________
Wszyscy jesteśmy wariatami, tylko nie wszyscy jesteśmy zdiagnozowani |
2012-06-06, 18:36 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Mamusia TŻa
[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;3454346 1]Dla mnie wogóle jest śmieszne, że facet leci z takimi problemami do matki. I to w nim jest problem a nie w jego mamie, bo skoro nadaje do niej na ciebie to nie ma się co dziwić.[/QUOTE]
Zgadzam się. Problem jest z facetem, i to z nim Autorko powinnaś porozmawiac. Ja tu zbyt dużej winy jego mamy (nie żadnej Twojej teściowej, tylko mamy Twojego TŻta) nie widzę - bo podejrzewam, że sytuację przedstawił jej w złości, kto go tam wie, co jej nagadał - mógł sytuację przedstawic tak, że faktycznie wyszłaś na wredotę. No i faktycznie, prawdopodobne, że to nie pierwsza taka sytuacja, bo nie wiem, co musiałby jej nagadać, żeby od razu radziła zerwanie
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2012-06-06, 18:44 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Mamusia TŻa
Twój Tż nie powinien zwierzać się swojej mamie.Uważam,że popełnia błąd.
Ty jednak też nie jesteś bez winy - widać,ze jesteś toksyczna,bo nie rozumiesz,że może nie mieć czasu. Ogólnie bez urazy,ale wydajesz się być konfliktową osobą.
__________________
|
2012-06-06, 18:48 | #42 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Mamusia TŻa
Nie wiem czy to dobry pomysł, bo pokażesz jej się z tej wrednej strony. Lepiej chyba na spokojnie i łagodnie powiedzieć, że nie ma sensu oceniać sytuacji znając relację tylko jednej strony.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2012-06-06, 20:23 | #43 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Mamusia TŻa
|
2012-06-06, 21:55 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 4 197
|
Dot.: Mamusia TŻa
o nawet nie wiesz jak Cie rozumiem!!! Mój TZ ma 32 lata i nadal mieszka z rodzicami, bo mamusia jest przeciwna by zamieszkał ze mną przed slubem. Czego się nasłuchałam jak po roku zwiazku zaproponowałam wspolne zamieszkanie. Ze chce go złapac w sidła i uwiezic, wrobic w dziecko itp. Odpusciłam i teraz widuje sie z TZ kilka razy w tygodniu po kilka godzin. Nie nalegam na wspolne zamieszkanie bo nie chce 2 raz usłyszec tego samego. Dałam sobie spokoj.
Ja na Twoim miejscu przez jakis czas okazałabym oschlosc i nie chodzila do jego domu by i TZ i jego rodzice poczuli ze cie urazili tym co powiedzieli czy pomysleli. Potem bym powaznie pogadała z TZ co i jak i najwyzej wtedy raz od wielkiego dzwonu poszła z wizyta do jego domu. Niech weidza ze tez sie poczułas urazona. ---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ---------- Cytat:
ale skoro umowili sie na piątkowe spotkanie to chyba TZ powiniec to uszanowac i znależć czas na spotkanie albo zaproponowac inny termin skoro naprawde nie mogł sie spotkać. Jakos na rozmowe z mamusia znalazł czas i oderwał sie od nauki a dla dziewczyny nie miał???
__________________
blog Konika Najnowsza recenzja: Konkurs z New Anna Cosmetics na blogu, zapraszam! Czekają fajne nagrody! |
|
2012-06-06, 21:59 | #45 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Mamusia TŻa
jestem ciekawa, jak mama tz zareaguje na to, że mamy ze sobą zamieszkam od sierpnia.
|
2012-06-06, 22:04 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 4 197
|
Dot.: Mamusia TŻa
To gorąco Ci radze abys namawiala TZ na rozmowe z jego rodzicami o tym juz teraz. ja swoim rodzicom powiedziałam o tym zamiarze na kilka tygodni przed wyprowadzka i była odpowiedz OK - zyczymy Ci powodzenia.TZ natomiast wykrztusił to z siebie dopiero na dzien przez planowaną wyprowadzką, bo wczesniej nie wiedział co i jak ma powiedziec rodzicom i afera była na całego u niego w domu.
__________________
blog Konika Najnowsza recenzja: Konkurs z New Anna Cosmetics na blogu, zapraszam! Czekają fajne nagrody! Edytowane przez KonikGarbusek Czas edycji: 2012-06-06 o 22:05 |
2012-06-06, 22:10 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Mamusia TŻa
Nie obchodzi mnie to, nawet nie musi im mówić w sumie...
Aczkolwiek ciekawa jestem ich reakcji |
2012-06-06, 22:15 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 4 197
|
Dot.: Mamusia TŻa
Wiesz też tak sądziłam, że skoro jest dorosły to jaki wpływ na jego decyzję będę mieli rodzice, ale myliłam się, bo matka jeśli chce zatrzymać synusia przy sobie to zdolna jest do wielu rzeczy - nawet płaczem stara się zatrzymać synka w domu...
__________________
blog Konika Najnowsza recenzja: Konkurs z New Anna Cosmetics na blogu, zapraszam! Czekają fajne nagrody! |
2012-06-06, 22:16 | #49 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Mamusia TŻa
Mój TŻ już nie mieszka z rodzicami, bo studiuje gdzie indziej, więc sadzę, że nie będzie problemu
Jak będę tam w piątek to pochwale się pracą i tym, że zamierzam zamieszkac z TŻ |
2012-06-06, 23:07 | #50 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Mamusia TŻa
Cytat:
|
|
2012-06-07, 07:24 | #51 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Mamusia TŻa
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2012-06-07, 08:46 | #52 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mamusia TŻa
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2012-06-07, 09:14 | #53 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mamusia TŻa
Matka Twojego chłopaka miała rację, ostatnią rzeczą jaką powinnaś była zrobić to fochy o to, że śmie być zmęczony. Skoro na to się powołał i uparł odwołać randkę to buzia w ciup ;-) i bez rozkminiania, czy zmęczony troszkę czy bardzo, czy egzaminów 2 czy 12.
Nie widzę też nic niezwykłego w zwierzaniu się rodzicowi, szczególnie, gdy człowiek nie ma jeszcze 20 lat. Biorąc pod uwagę to, że stawiasz się na pozycji narzeczonej niemal żony, do której raczej Ci póki co dalej niż bliżej, + sytuacja z kłótnią o rezygnację ze spotkania, + nie wiadomo, co tam oceniałaby jeszcze, matka Twojego chłopaka może uważać, że za fasadą tzw. sympatycznej dziewczyny za którą siebie masz, w gruncie rzeczy siedzi tzw. kawał cholery i niezła rządzalska i nic niezwykłego, że przestrzega swojego syna przed Tobą; w interesie rodzica jest dbać o swoje dziecko w 1 kolejności więc i przestrzegać przed związkiem, który uważa za szkodliwy, a nie o potomstwa obiekty wzdychów. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2012-06-07 o 09:15 |
2012-06-07, 09:16 | #54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Mamusia TŻa
Hultaju, on ma dużo więcej lat niż 20. Już mu bliżej do 30.:0
Dzieki za odpowiedź. Uzmysłowiłam sobie, ze może czasem przesadzam |
2012-06-07, 09:31 | #55 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mamusia TŻa
nie ma 20 lat, zrozumiałam, że jest przed nie po.
Hm, jak dla mnie to nie powinien uderzać w idiotyczne i dziecinne teksty ''ktoś mi kazał z tobą zerwać'' (), tylko jak już tak musiał matkę wtajemniczyć w swoje zycie uczuciowe to mógł rozegrać potem rozmowę z Tobą jakoś bardziej umiejętnie. Natomiast Ty jak dla mnie nie powinnaś robić kłótni o takie rzeczy, bo sama możesz mieć słabszy dzień, nie chcieć się spotkać, albo jak juz zamieszkacie razem, nie chcieć pozmywać, iść na spacer, do znajomych, odebrać dziecka z przedszkola, , i też usłyszeć, że inne kobiety to są taaaakie energiczne; pracują, mają dzieci i dbają o faceta, i, och. Na przykład. Twój chlopak mieszka sam czy z rodzicami? |
2012-06-07, 09:34 | #56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Mamusia TŻa
Tż mieszka sam, ale w weekendy jeździ do rodziców
|
2012-06-07, 09:36 | #57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Mamusia TŻa
Cytat:
niemniej jednak ja osobiście strzeliłabym focha i przez dłuższy czas nie odwiedzałabym tżta w rodzinnym domu a Ty swoją drogą, mogłabyś wykazać więcej zrozumienia dla nauki tżta. jeżeli jest sumienny, to powinnaś to tylko cenić. jak ja się uczyłam do swoich egzaminów, to też dniami i nocami, w ogóle nie było mnie dla innych. ma chyba prawo w siebie inwestowac, nie? |
|
2012-06-07, 09:57 | #58 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Mamusia TŻa
Jeszcze napomknę, żeby nie było, że jestem taką okropną jędzą, że to nie był pierwszy raz, kiedy TŻ mnie wystawia kilka godzin przed spotkaniem.
Nienawidzę tego, bo wtedy muszę siedzieć w domu, bo z koleżankami musze umawiać się zawsze trochę wcześniej, wiadomo, każdy ma zawsze jakieś plany, poza tym nie lubię tak robić, żę TŻ mnie wykiwa to lecę do koleżanek. Poza tym, często przez jego odwoływania spotkań nie widzimy się nawet 2 tygodnie. Nie mieszkamy blisko siebie, ale ja w piątki pracuje u niego w mieście, więc zawsze tam jestem, czy mi się chce, czy nie. Zresztą, dziewczyny, ostatnio miałam bardzo trudny okres w życiu, byłam podłamana, i co? TŻ też nie znajdował dla mnie czasu, a sesji wtedy nie było. Cieszę się, że podejmę normalną pracę, bo wtedy też nie będę miała czassu i będę większosć czasu w pracy. Teraz mam za dużo wolnego czasu, mam tu koleżanki, ale one też mają swoich facetów i spędzają z nimi dużo czasu. Fakt, jestem au pair, nie mam zbyt warunków, żeby on mnie odwiedzał, niby hości nie mają nic przeciwko temu, ale potem by mu wyliczali, że wypił dwie herbaty, a jakby jeszcze z nimi zjadł obiad to chyba do końca życia by mi to wypominali, skoro portafią MNIE wypomnieć, co zjadłam. Także, to ja jestem częstszym gościem, czy to w domu rodzinnym, czy studenckim mieszkaniu. |
2012-06-07, 10:20 | #59 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Mamusia TŻa
Cytat:
No to po co jestes z kimś kto nie ma dla Ciebie czasu i Cię nie wspiera? Tak sądziłam, że to skarżenie się mamie to nie jedyny trup w szafie
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2012-06-07, 10:50 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Mamusia TŻa
A czego Ty się tej kobiety tak uczepiłaś?
Skoro nie miałaś jej za wariatkę i sama nie dałaś jej podstaw do myślenia o Tobie źle to winnym tutaj jest Twój Tż. Sprzedał jej pewnie mega podkolorowaną wersję o niewyrozumiałej dziewczynie to ona stanęła po jego stronie i powiedziała co myśli. I tyle. Żadna matka nie chciałaby by ktoś krzywdził jej dziecko. To, że ona ma taki do Ciebie stosunek wynika z faktu jak Twój Tż jej Ciebie przedstawił. Taki dorosły się czuje a z każdą bolączką do mamusi leci? Już w ogóle pomijając fakt, że to powinno pozostac TYLKO między wami. Dziwi mnie, że z taką pogardą i złością się teraz o tej kobiecie wypowiadasz, a jakoś ciężko Ci przeanalizowac sytuację i zobaczyc, że osobą winną i tą do której pretensje miec powinnaś za niedojrzałośc, dzieciuchowatośc i rozwalanie waszych spraw po osobach trzecich, jest Twój facet. Plus wiesz... ja się częściej widuję z koleżanką niż Ty z facetem. Ja rozumiem wszystko, sesja itd... Z Tż (jak studiował bo sie teraz obronił) mieliśmy tak, że on pełnoetatowa praca plus studia/sesja, ja studia plus praca dorywcza (a czasami też na pełen etat) i było bardzo ciężko w czasie sesji, ale raz/dwa razy w tygodniu to było zawsze. I jasne, bywaliśmy zmęczeni. To się po prostu przytulaliśmy do siebie, porozmawialiśmy trochę i przytuleni spaliśmy. I i tak było fajnie, bo razem. Więc nie rozumiem jego podejścia. Poza tym czytając dodatkowe Twoje posty mam wrażenie, że tak bardzo nie chcesz uchodzic za zaborczego bluszcza, że... przestałaś WYMAGAĆ od faceta czegokolwiek. Przestałaś chciec, wymagac, zwracac uwagę bo nie chcesz byc "okropną jędzą". I wiesz... może i system by się sprawdził gdybyś trafiła na kogoś dla kogo jesteś ważna, priorytetowa i kto Cię kocha. Tutaj tego nie ma, nie widzę jego zaangażowania. Zastanawiam sie tylko jak długo Ty będziesz udawała, że jest super byle tylko nie wyjśc na "okropną jędzę". Edytowane przez andzia1989r Czas edycji: 2012-06-07 o 10:55 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:28.