Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez CarycaKatarzynaI

Dziewczyny trzymajcie mnie, bo mnie zaraz rozwali!!!!

Wymieniłam z nim teraz sms-y i okazało się, że poszedł z mamą na zakupy. Myślałam, że po produkty spożywcze, jak bardzo się myliłam. Mamusia musi sobie kupić nowe ciuchy, a on musi za nią łazić!!!!

Moja musiała mnie przestać brać na zakupy jak miałem z 11 lat bo było ciągle "Juuuż?", "Chodźmy stąd!". Sam mogłem chodzić ale z nią nigdy w życiu.
Jak robiliśmy zakupy na święta to urwałem jej pół kartki, poprzynosiłem i jeszcze zdążyłem pójść do tesco dwa razy bo miałem ochotę na pączka a uznałem, że nie opłaca mi się tracić paliwa bo i tak będę jeszcze czekać.

U nas w pracy na dziale jest ze 30 osób. Jeden młodszy ode mnie, 2,3 koło 25. Nie zaważyłem jeszcze żeby ktoś obrączki nie miał.

[Shawtty]

Dziewczyny, a wiecie, że też sporo od Ws zależy? Jak same nie dacie nawet pół znaku, że facet Wam się choć trochę podoba to taki facet może nie wykazywać się również żadną inicjatywą.

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Napisane przez michalova

Shawtty - a wiesz, że nawet czarny kot mi wczoraj przebiegł drogę? Mogłam się spodziewać tego wszystkiego
Swoją drogą mam aktualnie podobny gust jeżeli chodzi o urodę facetów. chociaż ten z wczoraj był w zupełnie innym typie
Szefowa - poznałam go na tinderze, więc do dzieła :P z resztą to nie pierwsza randka z portalu

No chociaż Ty, bo już byłam zaskoczona, że tylko ja takimi klasykami urody lecę

[Dinulka]

Napisane przez semolinaa

A jeśli mogę zapytać- w jakim wieku jesteś?
Ja nawet nie mam okazji sprawdzić, czy jestem lekceważona przez wolnych facetów, bo w swoim otoczeniu ich kompletnie nie mam. Mam znajomych wyłącznie sparowanych.

Z 1989

Ja już też coraz mniej, nawet ci co byli wolni niedawno, już się parują

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Shawtty

Dziewczyny, a wiecie, że też sporo od Ws zależy? Jak same nie dacie nawet pół znaku, że facet Wam się choć trochę podoba to taki facet może nie wykazywać się również żadną inicjatywą.

Jak wam się podoba facet z pracy, to najlepiej ubrać mini, wezwać go i przyjąć na biurku pozycję do spółkowania.


Przepraszam, ale mi się przypomniało, że u mnie w biurze jest taka pani (ma męża), która ubiera się normalnie, ale w piątki (wtedy przyjeżdżają do biura kierownicy) zawsze jest ubrana w mini i dekolt i lata przy nich jakby na coś liczyła.

[Shawtty]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;69408751]Jak wam się podoba facet z pracy, to najlepiej ubrać mini, wezwać go i przyjąć na biurku pozycję do spółkowania.


Przepraszam, ale mi się przypomniało, że u mnie w biurze jest taka pani (ma męża), która ubiera się normalnie, ale w piątki (wtedy przyjeżdżają do biura kierownicy) zawsze jest ubrana w mini i dekolt i lata przy nich jakby na coś liczyła. [/QUOTE]

Ja wcale nie mówię o narzucaniu się takim ewidentnym i wulgarnym, bo to akurat może być odpychające. Ale jednak i w naszej kwestii jest stawianie jakichś kroków w relacjach z facetami

[michalova]

Mnie badoo nie podchodzi w ogóle. Mam tam konto ale jeszcze do tej pory nie spotkałam tam interesującego egzemplarza. Za to na tinderze mam sporo matchów z przystojniakami w moim typie i kilka spotkań zaliczyłam, większość mimo wszystko udanych.
Ale ja uważam, że portale są po to by kogoś zapoznać, a poznawać się trzeba na żywo. "obracam się" raczej w kobiecym towarzystwie, więc ciężko mi kogoś poznać "na żywo", portal to po prostu kolejna opcja. A świry są wszędzie, w internetach i w bibliotekach też
Shawtty też się zdziwiłam :P jeszcze do niedawna omijałam takie "ciacha" przez moje niskie poczucie wartości. Wydawało mi się, że i tak nie mam szans (dzięki mężowi - on jest właśnie takim ciachem, zawsze miał powodzenie u kobiet, no ale skoro mnie wymienił na młodszy model to chyba coś ze mną nie tak - głupie myślenie, teraz już wiem). Ale od jakiegoś czasu pracuję nad tym i o dziwo nie narzekam na brak zainteresowania u płci przeciwnej

[Shawtty]

Napisane przez michalova

Ale ja uważam, że portale są po to by kogoś zapoznać, a poznawać się trzeba na żywo. "obracam się" raczej w kobiecym towarzystwie, więc ciężko mi kogoś poznać "na żywo", portal to po prostu kolejna opcja. A świry są wszędzie, w internetach i w bibliotekach też

Shawtty też się zdziwiłam :P jeszcze do niedawna omijałam takie "ciacha" przez moje niskie poczucie wartości. Wydawało mi się, że i tak nie mam szans (dzięki mężowi - on jest właśnie takim ciachem, zawsze miał powodzenie u kobiet, no ale skoro mnie wymienił na młodszy model to chyba coś ze mną nie tak - głupie myślenie, teraz już wiem). Ale od jakiegoś czasu pracuję nad tym i o dziwo nie narzekam na brak zainteresowania u płci przeciwnej

No właśnie, portale to tylko pierwszy etap, znajomość trzeba weryfikować w realu, więc co to za różnica, czy pierwszy kontakt był na portalu, czy na przystanku autobusowym.

Cieszę się, że zmieniłaś podejście, bo sama wiem, że facet potrafi zaburzyć poczucie wartości. Przykre, że tak jest. Miałam też taki gorszy okres w życiu, że każdą porażkę z jakimś facetem, np. poznałam go na domówce, a potem się już do mnie nie odezwał, kwitowałam tym, że pewnie jestem za brzydka gdy wcale o żaden wygląd nie chodziło. A przy zmianie podejścia i dopatrzeniu się w końcu tego, jak bardzo atrakcyjni faceci się mną interesują, mój domniemany średnio atrakcyjny wygląd schowałam na półkę z bajkami. Nasze podejście to jednak 70% sukcesu.

[Dinulka]

No ja to mam wrażenie, że znajomi już patrzą na mnie z politowaniem, ze ja wciąż sama

[201701151356]

W mojej nowej pracy jest trochę młodsze towarzystwo. 3 osoby po 35 roku życia, żonaci, reszta w wieku 24 - 29. Około 15 osób. Dziwnym trafem wszystkich singli u nas w pracy łączy wiek - mają po 24 - 25 lat. Reszta jest starsza i każdy kogoś ma, choć bez ślubu.

[Shawtty]

Mam wrażenie, że trochę sobie też to wmawiacie. Może i trafi się ktoś, kto czuje wyższość, bo ma faceta, ale bez przesady - nie jest też pewnie tak, że wszyscy Wasi znajomi mają kogoś, chyba macie więcej niż kilku znajomych?

[kasia5266]

Chociaż jesteś gdzieś daleko,
może za górą, może za rzeką,
moje myśli krążą wokół Ciebie,
więc pozdrowienia ślę po niebie.
Mam nadzieję, że one dojdą do Ciebie,
nasza znajomość będzie dalej trwała
i choć ona wirtualna, to jednak wspaniała
Z facetem wymieniłam tylko kilka wiadomości na portalu .

[201701151356]

Napisane przez Shawtty

Mam wrażenie, że trochę sobie też to wmawiacie. Może i trafi się ktoś, kto czuje wyższość, bo ma faceta, ale bez przesady - nie jest też pewnie tak, że wszyscy Wasi znajomi mają kogoś, chyba macie więcej niż kilku znajomych?

Wszyscy nie, ale solidna większość ma. Zwłaszcza patrząc po ludziach z pracy, szkole. Nikt nie traktował mnie z niższością, gdy byłam sama, ale teraz, gdy mam kogoś widzę pewną różnicę - na gruncie towarzyskim - posypało się większą ilością zaproszeń na różne eventy zarówno z mojej jak i jego strony.

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez Shawtty

Mam wrażenie, że trochę sobie też to wmawiacie. Może i trafi się ktoś, kto czuje wyższość, bo ma faceta, ale bez przesady - nie jest też pewnie tak, że wszyscy Wasi znajomi mają kogoś, chyba macie więcej niż kilku znajomych?

Z takim wywyższaniem się spotkałem się tylko w gimnazjum.

Ostatnio z młodym chłopakiem w pracy gadałem a on tak "Noo. Ty to masz dobrze. Koleżanka Ci fochów nie stroi. A ja to mojej awanturę robię by mieć pretekst na wyjście z domu. Kiedyś to nawet się otarło o "zupa była za słona"".

Co mu będę gadać, że jeden dzień z moją matką i by żonę po stopach całował

[Atavish]

Napisane przez lolek9000

Nie lubię się odnosic bo:
1) nie znam danej osoby a i też niezbyt lubię prowadzić internetowych kłótni czy moralizatorskich pseudogadek .
O wiele lepiej dyskutować ad rem
2) generalnie w internecie ludzie mają zwiększoną tendencje do "self-serving bias" (sprzyja temu anonimowość i brak możliwości weryfikacji) więc łatwo zrobić z siebie bohatera absolutnie bez winy (bron Boże nie twierdzę ,że Ty robisz z siebie bohatera!)

1 - Rozumiem Po prostu dla mnie jest spora przestrzeń pomiędzy "nieodnoszeniem się" a "kłótniami i moralizowaniem".
2 - Oczywiście, że mają. Więc wystarczy brać na to namiar

PS. Rynki finansowe to też ludzie , tylko że tam (czysto teoretycznie ,a tak uczą na uczelni ) ludzie powinni być absolutnie racjonalni kierując się maksymalizacją zysków/minimalizacją strat (życie jest o wiele bardziej skomplikowane)

No tak. Ale przez to, że tam "powinno się" funkcjonować w jakichś ramach, to dla mnie staje się to z automatu nudniejsze

Ja wcale nie mówię o narzucaniu się takim ewidentnym i wulgarnym, bo to akurat może być odpychające. Ale jednak i w naszej kwestii jest stawianie jakichś kroków w relacjach z facetami

Całkowicie się zgadzam Jest granica między "narzucaniem się", a "pokazywaniem zainteresowania". I szczerze mówiąc dziwi mnie, że są kobiety, które tego drugiego nie robią. Przecież facet też człowiek i fajnie żeby wiedział na czym stoi

[lolek9000]

Uwielbiam to uczucie po intensywnym treningu

[pechowianka]

wez, jak patrze na zdjecia innych jak biegali po sniegu przy slonecznej aurze to mnie sciska ze kiblowalam w pracy

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Dinulka]

Napisane przez Shawtty

Mam wrażenie, że trochę sobie też to wmawiacie. Może i trafi się ktoś, kto czuje wyższość, bo ma faceta, ale bez przesady - nie jest też pewnie tak, że wszyscy Wasi znajomi mają kogoś, chyba macie więcej niż kilku znajomych?

Wiesz, nikt wprost nie mówi, że jestem be, bo sama ale przyjaciółka odkąd ma nowego chłopaka, to wspólne wyjścia z nim robi z zaznajomionymi małżeństwami, a nie ze mną. Ze mną sama się widuje
Kolega, który zna mnie od lat też tak jakby lekceważąco podchodzi do mnie i tego tematu, nie wiem jak to dokładnie ująć. Po prostu to wyczuwam nieraz
no ale nie jest aż tak źle

[lolek9000]

Pechowianka no współczuję







Co do znajomych w związkach to ja sam unikam takich spotkań/podróży/imprez gdzie sa same pary i ja jeden sam ...

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Miałam dzisiaj sprzątać ale mi się nie chcę. Nie czuję się w tym mieszkaniu jak u siebie. Wszystko nadal mam w workach tak jak przywiozłam i rzuciłam po przeprowadzce. Macie jakiś sposób na to, żeby doszło to do mnie, że ja tu teraz mieszkam i jestem u siebie?

[lolek9000]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;69415696]Miałam dzisiaj sprzątać ale mi się nie chcę. Nie czuję się w tym mieszkaniu jak u siebie. Wszystko nadal mam w workach tak jak przywiozłam i rzuciłam po przeprowadzce. Macie jakiś sposób na to, żeby doszło to do mnie, że ja tu teraz mieszkam i jestem u siebie?[/QUOTE]


Też nienawidzę sprzątać - doszło do tego,że chyba wynajmę pewną starszą Panią która dorabia sprzątając mieszkanie u sąsiada

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez lolek9000

Też nienawidzę sprzątać - doszło do tego,że chyba wynajmę pewną starszą Panią która dorabia sprzątając mieszkanie u sąsiada

Jak ja bym miała chociaż trochę wolnych środków, to od razu bym taką wynajęła.

[lolek9000]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;69415881]Jak ja bym miała chociaż trochę wolnych środków, to od razu bym taką wynajęła. [/QUOTE]


No niby środki mam ale stałem się zbyt wygodnicki - gotować mi się nie chce (wole na mieście zjeść), sprzątać mi się nie chce , jakaś w domu /w aucie usterka to też wołam od razu specjalistę, ew. od razu wymieniam na nowe
Ostatnio się śmiałem,że jeszcze samemu jeździć to zacznę korzystać z ubera/taxi
Jednak jazda autem sprawia mi frajdę więc nie zrezygnuje(mimo,że czasami jazda w mieście to koszmar)


Strasznie się rozleniwiłem co na pewno niezbyt dobrze świadczy w oczach potencjalnej partnerki

[Shawtty]

jak Wam mija niedziela?

[michalova]

Lolek, ja bym pewnie nie zwróciła uwagi na to czy facet sam gotuje, czy je na mieście, czy sam sprząta, czy komuś za to płaci.
Shawtty - ja odpoczywam u taty, trochę niewyspana jestem po wczorajszym ale zaraz jedziemy z Młodym do domu, Mały do spania a ja muszę trochę nad papierami do pracy posiedzieć. Ale generalnie niedziela minęła mi dosyć leniwie. A Tobie?

[Shawtty]

U mnie też leniwie, pościel może zmienię tylko Był u mnie kuzyn przez kilka godzin, rzadko się widujemy, więc cieszę się, choć jest irytujący

Teraz piję popołudniową kawę <3

[lolek9000]

Uczę się trochę
Wszedłem na chwilę na tinder ale stwierdziłem ze nie ma sensu i nie chce mi się pisać z nikim nowym tam

Michalova dzieki

[aszin]

Napisane przez Shawtty

jak Wam mija niedziela?

A ja byłam na meczu koszykówki

Za jakiś czas też pomyślę nad założeniem konta na jakimś portalu, tylko będę musiała pomyśleć, czy badoo czy tinder

[Shawtty]

Napisane przez aszin

A ja byłam na meczu koszykówki

Za jakiś czas też pomyślę nad założeniem konta na jakimś portalu, tylko będę musiała pomyśleć, czy badoo czy tinder

A czemu nie oba?

[oooleczka1989]

Ja byłam na sankach! Cudownie mieć znowu 6lat

Jeśli chodzi o portale krzystałam z zaadoptuj i tindera. Teraz juz tylko tinder.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shawtty]

Dla mnie zaadoptuj jest żałosny już z samej nazwy, nie zdecydowałabym się.