Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX

[MissCath]

Napisane przez Dagusia18

Przecież to nie jest zachwalanie się, tylko normalne CV i LM.
Jeśli chodzi o Twoje wrażenie, że to ulotka reklamowa - bardzo fajnie, właśnie tak to ma wyglądać. Dokumenty aplikacyjne to nic innego jak nasza wizytówka. Te czarno-białe już dawno odeszły do lamusa.

No właśnie niekoniecznie to jest mile widziane. Tak jak wspomniałam, specjalista ds. HR nie poświęca wiele czasu na czytanie tego, jeśli nie może wychwycić tego, co trzeba, w kilka sekund, to odkłada to i ląduje to w koszu. Nie jest to żadna złośliwość z mojej strony, ale jak nie ma konkretów wskazanych na tacy, to raczej nikt takiego CV nie zaakceptuje. I czarno-białe wcale nie odeszły do lamusa. W instytucjach publicznych dalej CV i podania o pracę pisze się "urzędowo", skromnie, krótko. Właśnie te przekombinowane trafiają do kosza.

[201701241115]

witajcie czy któraś z Was się orientuje czy będąc zarejestrowanym jako bezrobotny, bez prawa do zasiłku w mieście X, można korzystać z "zamkniętych" ofert pracy w mieście Y ? czy trzeba się jakoś zarejestrować też UP w mieście Y ?

[Maguda_]

Napisane przez ytaaa

Dziewczyny jak wpisujecie sobie poziom angielskiego : jakimiś terminami , czy konkretnie A1,A2 itd.
Według was poziom komunikatywny to jaki B1,B2, A2, C1?

Ja mam poziom, w sensie np. średnio zaawansowany czy tam zaawansowany + ewentualnie nazwa certyfikatu w nawiasie.
Komunikatywny to wg mnie tak B1, ale bardzo nie lubię tego sformułowania, bo tak naprawdę nic nie mówi

Napisane przez Dagusia18

Przecież to nie jest zachwalanie się, tylko normalne CV i LM.
Jeśli chodzi o Twoje wrażenie, że to ulotka reklamowa - bardzo fajnie, właśnie tak to ma wyglądać. Dokumenty aplikacyjne to nic innego jak nasza wizytówka. Te czarno-białe już dawno odeszły do lamusa.

Nadal nie rozumiesz i nie zrozumiesz, bo się upierasz jak nie wiadomo co przy swoim zdaniu. Jak wiesz lepiej, to nie pytaj, przecież ciągle przychodzisz po to samo, więc chyba coś jest na rzeczy. Tak, kolory są ważne i miłe dla oka i podkreślają to co najważniejsze. Tak, cv i lm to nasza wizytówka i trzeba znać swoją wartość. Ale, odnoszę się tu szczególnie do lm - można napisać normalnie, bez tych wszystkich udziwnień w formie pisania, nie trzeba posuwać się do wersji słodko-lukrującej-klękajcie przede mną narody, bo jestem ę i ą. Wychodzę z założenia, że jak cv jest merytorycznie dobre i ciekawe, lm już niewiele zmieni, żeby zachęcić

[Dagusia18]

Napisane przez MissCath

No właśnie niekoniecznie to jest mile widziane. Tak jak wspomniałam, specjalista ds. HR nie poświęca wiele czasu na czytanie tego, jeśli nie może wychwycić tego, co trzeba, w kilka sekund, to odkłada to i ląduje to w koszu. Nie jest to żadna złośliwość z mojej strony, ale jak nie ma konkretów wskazanych na tacy, to raczej nikt takiego CV nie zaakceptuje. I czarno-białe wcale nie odeszły do lamusa. W instytucjach publicznych dalej CV i podania o pracę pisze się "urzędowo", skromnie, krótko. Właśnie te przekombinowane trafiają do kosza.

Oczywiście, są takie stanowiska na które wysyła się klasyczne CV, ale akurat moje się do nich nie zalicza.
Mi wydaje się jednak, że w moim CV wszystko jest przejrzyste i najważniejsze informacje są widoczne na pierwszy rzut oka. Przecież nic nie jest naciapane i poukrywane.

[Maguda_]

Napisane przez Dagusia18

Oczywiście, są takie stanowiska na które wysyła się klasyczne CV, ale akurat moje się do nich nie zalicza.
Mi wydaje się jednak, że w moim CV wszystko jest przejrzyste i najważniejsze informacje są widoczne na pierwszy rzut oka. Przecież nic nie jest naciapane i poukrywane.

Tak, jest przejrzyste Zazdroszczę Ci umiejętności ładnego opisywania oczywistości, na serio, czasem chciałabym być taka mniej ... nastawiona na konkretną informację a umieć zrobić dobrą otoczkę wokół Napisane bez złośliwości.

[Farisss]

Napisane przez Dagusia18

Przecież to nie jest zachwalanie się, tylko normalne CV i LM.
Jeśli chodzi o Twoje wrażenie, że to ulotka reklamowa - bardzo fajnie, właśnie tak to ma wyglądać. Dokumenty aplikacyjne to nic innego jak nasza wizytówka. Te czarno-białe już dawno odeszły do lamusa.

Wizytówka graficzna to jest dobra na stanowisko kreatywne, a wręcz obowiązkowe.
Jak ktoś się stara o pracę biurową/administracyjną to wymaga się raczej schludności a nie kreatywności. Jak się starasz o bycie handlowcem to można sobie wpisać w LM ilość klientów których się zdobyło i ogólnie jak wyglądały wyniki swojej pracy.

To, że ktoś za przeproszeniem napaćka takich pierdołek, i taki dokument się wyróżni - nie oznacza, że wyróżni się pozytywnie.

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Dziewczyny, a co zamieścić w LM, starając się o praktyki w biurze rachunkowym ?
Studiuje ekonomię, mam kurs z podstaw rachunkowości i nieudane prawie 2 tygodniowe praktyki w jednym z b. rach.
Co innego jest pisać o pracę, a co innego o staż/praktyki, bo w zasadzie nie mam żadnego doświadczenia i nie wiem jak to za bardzo napisać.

[ytaaa]

Napisane przez Maguda_

Ja mam poziom, w sensie np. średnio zaawansowany czy tam zaawansowany + ewentualnie nazwa certyfikatu w nawiasie.
Komunikatywny to wg mnie tak B1, ale bardzo nie lubię tego sformułowania, bo tak naprawdę nic nie mówi


Nadal nie rozumiesz i nie zrozumiesz, bo się upierasz jak nie wiadomo co przy swoim zdaniu. Jak wiesz lepiej, to nie pytaj, przecież ciągle przychodzisz po to samo, więc chyba coś jest na rzeczy. Tak, kolory są ważne i miłe dla oka i podkreślają to co najważniejsze. Tak, cv i lm to nasza wizytówka i trzeba znać swoją wartość. Ale, odnoszę się tu szczególnie do lm - można napisać normalnie, bez tych wszystkich udziwnień w formie pisania, nie trzeba posuwać się do wersji słodko-lukrującej-klękajcie przede mną narody, bo jestem ę i ą. Wychodzę z założenia, że jak cv jest merytorycznie dobre i ciekawe, lm już niewiele zmieni, żeby zachęcić

Wcześniej miałam wpisane średnio zaawansowany, a teraz zmieniłam na komunikatywny. No i teraz mam większy odzew ze strony pracodawców. Chociaż zmieniłam jeszcze trochę Cv, więc może to też poskutkowało.

Faktycznie poziom komunikatywny może być, ale na niskim poziomie. Komunikatywny na tematy takie łatwiejsze, a na poziomie biznesowym może być podstawowy

[cyanide sun]

Napisane przez Dagusia18

Oczywiście, są takie stanowiska na które wysyła się klasyczne CV, ale akurat moje się do nich nie zalicza.
Mi wydaje się jednak, że w moim CV wszystko jest przejrzyste i najważniejsze informacje są widoczne na pierwszy rzut oka. Przecież nic nie jest naciapane i poukrywane.

przede wszystkim zmień zdjęcie. zawsze jak pokazujesz tu swoje cv, to masz zdjecie na ktorym masz strasznie wykrecona szyje. to wyglada moim zdaniem fatalnie. moze byc od przodu, troche z boku jak do dowodu, ale nie z tak wykręconą wrecz szyja.

[slonecznikow_a]

Napisane przez summerlove0

Czyli rozumiem, że może sobie zachować ksero dowodu osobistego ?

Napisane przez nouvelle90

Tak, takie rzeczy wpina sie do akt osobowych i archiwizuje.

Ostatnio byłam na szkoleniu (z KIDP) i prowadzący powiedział, żeby nie trzymać kserokopii dowodu osobistego w aktach osobowych.
Powód? Ochrona danych

Można o tym przeczytać również np. tutaj: http://www.umowyoprace.pl/artykul,16...osobowych.html

[MissCath]

Napisane przez ytaaa

Jadu To nie był jad z mojej strony. Po prostu śmieszą mnie twoje posty to się śmieje, śmiech to zdrowie.

Ksiązki na poziomie B2 to ja też sobie spokojnie czytam, nawet z książki C1 dużo rozumiem, ale to nie jest mój poziom. Mój poziom został sprawdzony w czasie rozmowy, więc jest to realna ocena. Ty zostałaś oceniona na teście, więc widocznie taki jest twój poziom. Jak uważasz, że faktycznie jesteś na poziomie B1 to nie wpisuj tego certyfikatu i tyle. Wystarczy kilka pytań na rozmowie kwalfikacyjnej i już będą wiedzieli na jakim jesteś poziomie.


Dziewczyny jak wpisujecie sobie poziom angielskiego : jakimiś terminami , czy konkretnie A1,A2 itd.
Według was poziom komunikatywny to jaki B1,B2, A2, C1?

W skrócie: A1 i A2 to poziom podstawowy. B1 i B2 - średniozaawansowany. B1 generalnie odpowiada maturze podstawowej z języka, a B2 - rozszerzonej. C1 i C2 to poziomy biegłe, ten poziom to już jest poziom absolwenta (magistra) danej filologii.

[Apelly]

Napisane przez nouvelle90

Zmieniam prace od poniedziałku. Mam nadzieje ze nie bede żałować.

Gratulacje! Ale Ty jesteś szybka!

Wydaje mi się, że im człowiek dłużej się zastanawia nad jakąś zmianą, tym dłużej to trwa

Napisane przez nothing_personal

byłam na stażu na stanowisku:pozostali pracownicy biurowi(trochę słabo to brzmi i nie wpisałam tego) ,

Serio takie stanowisko?

---

Można w trakcie urlopu zacząć pracę w innym miejscu? Nawet nie pomyślałam o tym.

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Ja w CV mam wpisaną znajomość języka jako bardzo dobrą. Myślę, że to jest wystarczająco jasne.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Nou gratulacje.

[MissCath]

Napisane przez Farisss

[/COLOR]Dziewczyny, a co zamieścić w LM, starając się o praktyki w biurze rachunkowym ?
Studiuje ekonomię, mam kurs z podstaw rachunkowości i nieudane prawie 2 tygodniowe praktyki w jednym z b. rach.
Co innego jest pisać o pracę, a co innego o staż/praktyki, bo w zasadzie nie mam żadnego doświadczenia i nie wiem jak to za bardzo napisać.

To na praktyki wymagają CV/LM? :O

[20160901857]

Napisane przez slonecznikow_a

Ostatnio byłam na szkoleniu (z KIDP) i prowadzący powiedział, żeby nie trzymać kserokopii dowodu osobistego w aktach osobowych.
Powód? Ochrona danych

Można o tym przeczytać również np. tutaj: http://www.umowyoprace.pl/artykul,16...osobowych.html

Nie powinno się, to prawda, ale chyba sporo firm to praktukuje, nawet te większe. Mój były już pracodawca to przecież jedna z największych firm w Polsce i takie rzeczy robi

Napisane przez Apelly

Gratulacje! Ale Ty jesteś szybka!

Wydaje mi się, że im człowiek dłużej się zastanawia nad jakąś zmianą, tym dłużej to trwa

Można, przecież nikt ci nie broni mieć kilku umów o pracę jednocześnie, ważne żeby zgadzało się z zakazem konkurencji, który w moim przypadku był akurat bardzo ograniczony.
Na szczęście odpada mi ten problem, bo dostałam zgodę na porozumienie stron. I teraz pytanie (bo wy się znacie, a ja :dupa: wołowa nie - jak mam zaległy urlop i nie wykorzystałam to dostanę ekwiwalent?


Dziękuję wszystkim za gratulacje, teraz tylko zaczynam się zastanawiać czy to na pewno dobra decyzja

[lazada]

Napisane przez nouvelle90

Można, przecież nikt ci nie broni mieć kilku umów o pracę jednocześnie, ważne żeby zgadzało się z zakazem konkurencji, który w moim przypadku był akurat bardzo ograniczony.
Na szczęście odpada mi ten problem, bo dostałam zgodę na porozumienie stron. I teraz pytanie (bo wy się znacie, a ja :dupa: wołowa nie - jak mam zaległy urlop i nie wykorzystałam to dostanę ekwiwalent?


Dziękuję wszystkim za gratulacje, teraz tylko zaczynam się zastanawiać czy to na pewno dobra decyzja

Nie chce się kłócić bo nie ja jestem prawnikiem, ale wydaje mi się (pewna nie jestem), że nie można pracować chyba więcej niż 12h na etat czyli nie można mieć dwóch uop w pełnym wymiarze czasu?

[20160901857]

Nie, nie można przekroczyć 12 godzin na dobę, ale kilka umów można mieć.

[Farisss]

Jeśli chodzi o niewykorzystany urlop, to ja miałam 8 dni i jak najbardziej hajs dostałam

[Fatalida]

Napisane przez Dagusia18

Za długo siedzę w "internetach", by nie poznać jak ktoś się naśmiewa, a nie się śmieje.

Kwestia wstawiania publicznie dokumentów z danymi osobowymi wygląda podobnie jak noszenie klucza z dokładnym adresem
Co do jadu, niestety się zgadzam. To już nie była zwykła ironia.

Napisane przez takiktostam

witajcie czy któraś z Was się orientuje czy będąc zarejestrowanym jako bezrobotny, bez prawa do zasiłku w mieście X, można korzystać z "zamkniętych" ofert pracy w mieście Y ? czy trzeba się jakoś zarejestrować też UP w mieście Y ?

Nie możesz


Nou gratulacje Co na to szefowa?
A dlaczego się zastanawiasz Masz wątpliwości co do nowej firmy? Czy raczej typowy dysonans postdecyzyjny ?

[20160901857]

Bez problemu podpisała mi porozumienie.
Boję się, że mogłam podjąć pochopną decyzję. Ale jak nie spróbuję, to się nie dowiem.

[Apelly]

Z tego co ja się orientuję, to zawsze powinien zostać wypłacony ekwiwalent ze niewybrany urlop.

[LustForLife]

Napisane przez nouvelle90

Bez problemu podpisała mi porozumienie.

Gratulacje! Zazdroszczę Ci, że udało Ci się tak szybko odejść z pracy. Ja na stanowisku asystentki miałam ogromne problemy, żeby odejść. Moja przełożona nie chciała słyszeć o porozumieniu stron i moim wcześniejszym odejściu, a miałam miesięczny okres wypowiedzenia i nową prace, w której musiałam (i chciałam zacząć jak najszybciej). Strasznie dużo nerwów się wtedy najadłam :/, myślałam nawet o porzuceniu tamtej pracy i ewentualnym syfie w papierach, ale na szczęście się udało.

[201703271121]

wcześniej pisałam o kserze dowodu osobistego dla pracodawcy, ale mam obawy że gdzieś moje dane mogą trafić. czy wy kiedyś spotkałyście się z tym, aby zrobić ksero?

[MissCath]

Napisane przez summerlove0

wcześniej pisałam o kserze dowodu osobistego dla pracodawcy, ale mam obawy że gdzieś moje dane mogą trafić. czy wy kiedyś spotkałyście się z tym, aby zrobić ksero?

Ja wprawdzie nie dawałam dowodu do kserowania, ale i tak musiałam spisać wszystkie dane do kwestionariusza osobowego, więc na jedno wychodzi.

[nelciak]

Znam sytuacje, gdy osoba byla zwolniona majac 2 tygodniowy okres wypowiedzenia i 3 tygodnie niewykorzystanego urlopu. Od razu zaczela prace w nowym miejscu, wykorzystala 2 tygodnie urlopu, a za trzeci tydzien dostala ekwiwalent.

Powodzenia nou

[Marbella85]

Napisane przez Apelly

Z tego co ja się orientuję, to zawsze powinien zostać wypłacony ekwiwalent ze niewybrany urlop.

Nie zawsze, pracodawca ma prawo wysłać pracownika na urlop, a pracownik musi na ten urlop pójść. Ja tak miałam kiedyś.

[SylwiaKaja]

Jeśli jest okres wypowiedzenia to tak
KP:
Art. 167(1). W okresie wypowiedzenia umowy o pracę pracownik jest obowiązany wykorzystać przysługujący mu urlop, jeżeli w tym okresie pracodawca udzieli mu urlopu. W takim przypadku wymiar udzielonego urlopu, z wyłączeniem urlopu zaległego, nie może przekraczać wymiaru wynikającego z przepisów art. 155(1).

Jeśli z jakiegoś powodu nie wykorzysta, bo np. nie ma okresu wypowiedzenia to wtedy wchodzi:
Art. 171. § 1. W przypadku niewykorzystania przysługującego urlopu w całości lub w części z powodu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy pracownikowi przysługuje ekwiwalent pieniężny.

[d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd]

Napisane przez summerlove0

wcześniej pisałam o kserze dowodu osobistego dla pracodawcy, ale mam obawy że gdzieś moje dane mogą trafić. czy wy kiedyś spotkałyście się z tym, aby zrobić ksero?

Ja robiłam ksero, jak przyszłam na rozmowę o pracę - Pani mówiła, że na podstawie tego w przypadku pozytywnej odpowiedzi - zrobi umowę. No,ale nic nie było, mam nadzieję, że wrzuciła do niszczarki...

[ruda_grazyna666]

Ale jestem wściekła na naszego burmistrza. Byłam przed chwilą w gminie dopytać czy nie przyjęliby mnie na staż z PUP. Zawsze kręci się tam mnóstwo stażystów,więc myślałam że w najgorszym przypadku grzecznie mi podziękuje i do widzenia. Ale nie-potraktował mnie z góry i jak usłyszał że jestem po ratownictwie to zaczęło się,że co Pani miałaby tu robić,ratować? I że on ma ofertę do zamiatania ulic. W naszym mieście zajmują się tym starze kobiety z rodzin patologicznych,i delikatnie mu zasugerowałam że to zajęcie dla starszych kobiet a on na to że starsze kobiety są schorowane i siedzą tu,w gminie,że jedna ostatnio przyszła,po podstawówce no i że ona tu ma siedzieć. Spytałam co w takim razie ONA ma robić w gminie,ale nie odpowiedział i znów zaczął żebym szukała pracy w swoim zawodzie. Ja na to że tak,szukam,ale jest masakrycznie trudno,zwłaszcza dla kobiety,a on na to że wszędzie jest ciężko i trzeba mieć znajomości wszędzie. I w koło żebym szukała,ja mu znów mówię że co mam poradzić na to jak nie ma dla mnie tej pracy w ratownictwie.
A co do stażu,to że on potrzebuje osób po administracji itp itd. Rozumiem gdyby to były jakieś odpowiedzialne zadania,ale do odbierania telefonów,mycia szklanek dla radnych i ploteczek nie trzeba mieć studiów,a tym się zajmują babki u nas w gminie. Sama widziałam jak dziś tam czekałam. A w sekretariacie szanownego Pana Burmistrza siedzi ☠☠☠☠a na oko w wieku 18/19 lat,widziałam też sporo nowych osób,w tym dawną znajomą ze szkoły. I nie wierzę,znając chociażby tą ostatnią,żeby wyróżniała się inteligencją czy wykształceniem. Zaraz sprawdzę na fejsie,co studiuje. Pewnie jak większość osób tam,jakieś zaoczne czy policealne badziewie,po którym normalnie nie ma pracy.

[Cola_Ola]

I nie wierzę,znając chociażby tą ostatnią,żeby wyróżniała się inteligencją czy wykształceniem. Zaraz sprawdzę na fejsie,co studiuje. Pewnie jak większość osób tam,jakieś zaoczne czy policealne badziewie,po którym normalnie nie ma pracy.

A to już norma. U mnie jest taka babeczka co jest radną i jednocześnie dyrektorką w szkole i jedna córunia pracowała w Urzędzie Miasta, chociaż nie zrobiła nawet matury, bo jej się książeczki trochu mylą A druga, wielka buntowniczka, ma wszędzie kolczyki i tatuaże i pracowała w sekretariacie w szkole I nawet maturę zrobiła!!

[uniperfect]

Ruda Grażyna ty byłaś na tej rozmowie w urzędzie gminy czy w urzędzie miasta ? Burmistrz to jest w mieście , w urzędzie miasta, w gminie masz wójta. Zastanawiam się z kim miałaś rozmowę czy z burmistrzem czy z wójtem ? Bo raz piszesz o gminie a raz o burmistrzu Ja chcesz mieć staż w urzędzie gminy, to idź na rozmowę do wójta.

Masa ludzi po administracji szuka pracy, też im jest ciężko o staż w urzędzie. A pytałaś się o staż w szpitalu ? Może jako ratownik medyczny mogłabyś mieć staż . Chciałabyś pracować w karetce ?