Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX

[de_wu]

Napisane przez syklamen

Szukała któraś z Was praktyk/stażu, w taki sposób, że dzwoniła po firmach/instytucjach i pytała? Bo ja mam chyba za słabą psychikę, jeśli chodzi o takie napraszanie się, niektórzy są tacy chamscy, jak powiem o co chodzi. Chyba dam sobie spokój i zajmę się szukaniem pracy w sklepie lub jako sprzątaczka, widzę że takich ofert jest sporo. Mam dość tego siedzenia, mam wrażenie, że tracę czas podczas, gdy inni zdobywają albo doświadczenie, albo pieniądze.

Ja kiedyś w ten sposób szukałam Kilka osób powiedziało mi , że mam osobiście przyjść z CV, raz dostałam zaproszenie na rozmowę. Nic z tego jednak nie wyszło, ale uważam, że to dobry sposób, żeby dzwonić i pytać

[Dagusia18]

Jak wiecie ostatnio pracowałam przez niecałe 2 miesiące w sklepie internetowym jako Koordynator sprzedaży. Teraz szukam nowej pracy i mam pytanie:
Czy mam wpisywać poprzednie stanowisko pracy biorąc pod uwagę, że był to bardzo krótki okres czasu?

[anna_wawa]

Tak, wpisz jeśli aplikujesz na podobne stanowisko.

[la beaute]

Hej dziewczyny, mam pytanie. Dostałam zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną do placówki partnerskiej pewnego banku na stanowisko doradcy klienta. Wszystko by było fajnie i cudownie, gdyby nie fakt, że zaczynam mieć pewne podejrzenia co do funkcjonowania tej placówki a dokładniej na czym tam miała by polegać moja praca. W ogłoszeniu było wiele pkt odnośnie tego czym bym się tam miała zajmować, ale we wszystkich ogólnie chodziło o to samo: pozyskiwanie klientów, sprzedaż usług bankowych, aktywny marketing itp. Któraś pracowała i może powiedzieć coś więcej na ten temat?

[20160901857]

Teraz w bankach to norma, ze doradcy klienta w rzeczywistości wciskają kredyty i inne produkty...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[la beaute]

Napisane przez nouvelle90

Teraz w bankach to norma, ze doradcy klienta w rzeczywistości wciskają kredyty i inne produkty...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

tylko, że to prowadzi chyba osoba prywatna bo to nie jest oddział banku tylko placówka partnerska a taką może każdy założyć.

[natuso]

Napisane przez la beaute

tylko, że to prowadzi chyba osoba prywatna bo to nie jest oddział banku tylko placówka partnerska a taką może każdy założyć.

Placówki partnerskie działają pod patronatem banku.

[Krychulec89]

Hej Miło że znalazłam taki wątek
mogę się wygadać
Byłam dziś na trzecim teście wstępnym w Urzędzie Skarbowym. Niby dobrze... potem rozmowa... i mnie zatkało. Test wypełnię dobrze, ale jak przychodzi, żeby o tym opowiedzieć to mnie zatyka
Szukam pracy w administracji publicznej.... ale chyba ciężko mi będzie.
Ogólnie marzy mi się dział HR.
Niestety nie mam doświadczenia i nie wiem jak się dostać

[uniperfect]

Podłamałam się . Wypełniam formularz. A tu takie coś W jaki sposób dowiedziała się Pani o tej rekrutacji z a) polecenia pracownika b) z pracuj.pl c) inne . W naszej firmie rozwijamy program poleceń pracowniczych, gdyż wierzymy, że nasi pracownicy są najlepszymi ambasadorami pracy w .... . Jeśli o naszej ofercie dowiedział/a się Pan/Pani z polecenia pracownika ...., bardzo prosimy o podanie jego/jej imienia i nazwiska.
Ogłoszenie do Rzeszowa. Firma znana, duża. Nie żadna krzak.
Wysłałam formularz ze CV, ale na nic nie liczę.

[cyanide sun]

Napisane przez uniperfect

Podłamałam się . Wypełniam formularz. A tu takie coś W jaki sposób dowiedziała się Pani o tej rekrutacji z a) polecenia pracownika b) z pracuj.pl c) inne . W naszej firmie rozwijamy program poleceń pracowniczych, gdyż wierzymy, że nasi pracownicy są najlepszymi ambasadorami pracy w .... . Jeśli o naszej ofercie dowiedział/a się Pan/Pani z polecenia pracownika ...., bardzo prosimy o podanie jego/jej imienia i nazwiska.
Ogłoszenie do Rzeszowa. Firma znana, duża. Nie żadna krzak.
Wysłałam formularz ze CV, ale na nic nie liczę.

napisz mi jaka bo jestem ciekawa. moze byc pw.
wiele firm tak robi. dzisiaj to juz zadna nowosc.

[nicRu]

Napisane przez uniperfect

Podłamałam się . Wypełniam formularz. A tu takie coś W jaki sposób dowiedziała się Pani o tej rekrutacji z a) polecenia pracownika b) z pracuj.pl c) inne . W naszej firmie rozwijamy program poleceń pracowniczych, gdyż wierzymy, że nasi pracownicy są najlepszymi ambasadorami pracy w .... . Jeśli o naszej ofercie dowiedział/a się Pan/Pani z polecenia pracownika ...., bardzo prosimy o podanie jego/jej imienia i nazwiska.
Ogłoszenie do Rzeszowa. Firma znana, duża. Nie żadna krzak.
Wysłałam formularz ze CV, ale na nic nie liczę.

Ale to norma. Pracuje w duzej firmie, zachecaja nas bysmy "reklamowali" firme wsrod znajomych... Jesli taka osoba poda nasz numer w formularzu i przepracuje minimum trzy miesiące, to dostaje się "bonusa" za polecenie. Motywacją tego programu jest fakt, że skoro my jesteśmy dobrymi pracownikami to zapewne otaczamy się ludźmi o podobnych cechach/wykształceniu. Mimo wszystko nie ma problemu z dostaniem się na rozmowę i dostaniem pracy bez podania osoby polecającej, w końcu i ja tam jakoś się dostalam . Nie nastawiaj się negatywnie tylko dlatego, że firma ma widocznie program tego typu.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez uniperfect

Podłamałam się . Wypełniam formularz. A tu takie coś W jaki sposób dowiedziała się Pani o tej rekrutacji z a) polecenia pracownika b) z pracuj.pl c) inne . W naszej firmie rozwijamy program poleceń pracowniczych, gdyż wierzymy, że nasi pracownicy są najlepszymi ambasadorami pracy w .... . Jeśli o naszej ofercie dowiedział/a się Pan/Pani z polecenia pracownika ...., bardzo prosimy o podanie jego/jej imienia i nazwiska.
Ogłoszenie do Rzeszowa. Firma znana, duża. Nie żadna krzak.
Wysłałam formularz ze CV, ale na nic nie liczę.

Ja już się dawno z tym spotykałam i to tylko w dużych firmach.

[uniperfect]

Cyanide wysłałam ci wiadomość.

[201703271121]

dziewczyny czy któraś z Was pracowała na stacji paliw?

[mira_belle]

Napisane przez Krychulec89

Hej Miło że znalazłam taki wątek
mogę się wygadać
Byłam dziś na trzecim teście wstępnym w Urzędzie Skarbowym. Niby dobrze... potem rozmowa... i mnie zatkało. Test wypełnię dobrze, ale jak przychodzi, żeby o tym opowiedzieć to mnie zatyka
Szukam pracy w administracji publicznej.... ale chyba ciężko mi będzie.
Ogólnie marzy mi się dział HR.
Niestety nie mam doświadczenia i nie wiem jak się dostać

W HR liczą się w dużej mierze kompetencje społeczne, przynajmniej w miękkim, więc tu dobre wrażenie na rozmowie to podstawa. Chyba, że celujesz w kadry i twardy HR to co innego.

Jest masa staży/praktyk w agencjach rekrutacji, na które nietrudno się załapać, niestety często jest to charytatywne zdobywanie doświadczenia. Każda większa firma ma dział HR, więc można pisać maile odnośnie możliwości stażu. Tylko dobrze przemyśl czy chcesz się w to pchać, bo konkurencja spora i też dziedzina nie taka bajkowa jak się wielu osobom wydaje

[lazada]

Napisane przez nicRu

Ale to norma. Pracuje w duzej firmie, zachecaja nas bysmy "reklamowali" firme wsrod znajomych... Jesli taka osoba poda nasz numer w formularzu i przepracuje minimum trzy miesiące, to dostaje się "bonusa" za polecenie. Motywacją tego programu jest fakt, że skoro my jesteśmy dobrymi pracownikami to zapewne otaczamy się ludźmi o podobnych cechach/wykształceniu. Mimo wszystko nie ma problemu z dostaniem się na rozmowę i dostaniem pracy bez podania osoby polecającej, w końcu i ja tam jakoś się dostalam . Nie nastawiaj się negatywnie tylko dlatego, że firma ma widocznie program tego typu.

Dokładnie, dla mnie to też nic dziwnego, międzynarodowe firmy często to praktykują.

[uniperfect]

Ja myślałam, że takie rzeczy to bardziej w małych firmach praktykują, a nie w dużych.

[20160901857]

To nie jest takie polecenie, że wciskasz na stołek jakiegoś pociotka, który nic nie umie. Do dużej firmy nie polecisz byle kogo, bo możesz beknąć za to.

[nelciak]

Napisane przez la beaute

Hej dziewczyny, mam pytanie. Dostałam zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną do placówki partnerskiej pewnego banku na stanowisko doradcy klienta. Wszystko by było fajnie i cudownie, gdyby nie fakt, że zaczynam mieć pewne podejrzenia co do funkcjonowania tej placówki a dokładniej na czym tam miała by polegać moja praca. W ogłoszeniu było wiele pkt odnośnie tego czym bym się tam miała zajmować, ale we wszystkich ogólnie chodziło o to samo: pozyskiwanie klientów, sprzedaż usług bankowych, aktywny marketing itp. Któraś pracowała i może powiedzieć coś więcej na ten temat?

Spodziewaj się chodzenia z ulotkami po mieście

[girlonthebridge]

Napisane przez nelciak

Spodziewaj się chodzenia z ulotkami po mieście

ew. CC z wciskaniem ludziom kredytów.

[_Aneta]

Nawet CC nie musi być. Jak ktokolwiek dzwoni z mojego banku to pani, która normalnie siedzi przy biurku i obsługuje klientów. Kojarzę ją, bo ma bardzo charakterystyczne nazwisko. Nie wiem na czym to polega, jak nie ma ludzi to dzwoni z propozycjami kredytowymi czy jak? Z kolei koleżanka była na rozmowie na doradcę w banku i dowiedziała się, że musi założyć własną DG

[Apelly]

Dzwonią doradcy w godzinach, w których akurat nie obsługują klientów. Przecież różne godziny obsługi są. Też kojarzę mojego doradcę po głosie i wiem, że różne rzeczy obsługuje stacjonarnie.

Ale miałam dzisiaj ciężki dzień. Trudni klienci. Dobrze, że nie obsługuję ich bezpośrednio, bo nie wyobrażam siebie prowadzącą trudną rozmowę na żywo.

W ogóle jak jakiś czas temu byłam w jednym ze sklepów budowalnych i czekałam w kolejce do kasy, byłam świadkiem okropnej rozmowy klienta ze sprzedawczynią, która mu jakiś zły towar sprzedała. Wydzierał się na nią strasznie, bezczelnie, a ona nic nie mogła zrobić, bo nie miała takich uprawnień, aby przyjąć tę reklamację i od razu rozwiązać. Klient chciał juz i teraz rozwiązanie, a kierowniczki nie było, miała być kilka dni później. Okropnie żal mi było tej dziewczyny.

[Barbarella05]

Napisane przez syklamen

Kosmos jakiś. To co opisałaś.

A co w ogłoszeniu było?

W ogłoszeniu napisali,że potrzebują Pracownika Biurowego.
Ja taka przejęta byłam, się odpicowałam jak w struś w Boże Ciało, poszłam, wszystko super- szef uśmiechnięty (przystojny w miarę), miły, prawi komplementy,że ładnie wygladam i wogóle,że mam super kwalifikacje i wogóle ma nadzieję na współpracę.
Ten chłopak z którym chodziłam po tych domach, to w garniturze odpicowany, zachwala tą firmę pod niebiosa,że super i wogóle.
Trochę przystopował jak mu wyjawiłam,że mam w rodzinie mnóstwo prawników i bransolety na nogach nie dostaje się z powodów które on wymienił. Musiałby popełnić kolejny raz przestępstwo,żeby sąd "założył" mu bransolete.
Ściemniłam szefowi,że mam inną ofertę pracy, na którą odpowiedz czekam i jesli ja dostanę to pójdę tam i zwiałam z ich biura w podskokach z prędkością światła. Ironia losu,że w tym samym budynku w którym oni mają/mieli siedzibę, pracuje mój bliski znajomy - prawnik
Pożnej do mnie wydzwaniał i pisał : "Hej! Pracujesz już tam gdzie chciałaś, czy jeszcze szukasz pracy? "

Brrr, masakra jakaś.
Którejś wizażance z mojego miasta wysyłałam ich ogłoszenie,żeby broń boże nie odpowiadała na ich ogłoszenie bo to oszuści.

[Fatalida]

Mam pytanie: od 27 stycznia mam umowę zlecenie <podpisywaną co miesiąc, na miesiąc>. Zgodnie z moją decyzją, od wynagorodzenia potrącane jest też chorobowe.
Teraz jestem chora i zastanawiam się czy jest sens proszenia lekarza o L4, czy dostanę z tego tytułu kasę? Gdzieś w jakimś artykule przeczytałam że kase i tak dostaje sie dopiero po nieprzerwanym płaceniu przez 90 dni tego chorobowego u jednego pracodawcy.

[biedronka29]

Napisane przez summerlove0

dziewczyny czy któraś z Was pracowała na stacji paliw?

Praca zazwyczaj zmianowa/ zmiany po 12h i dzien wolny. Nocek raczej dziewczyny nie dostają. Generalnie wszystkie świątki itp pracujące, bo stacja zawsze czynna. Do tego ciskanie klientom hot doga /coli lub plynu do spryskiwaczy . Musisz, bo za to są premie.
Generalnie dużo zależy jaka stacja, miejsce itp .

[kasia1608]

Napisane przez Apelly

Dzwonią doradcy w godzinach, w których akurat nie obsługują klientów. Przecież różne godziny obsługi są. Też kojarzę mojego doradcę po głosie i wiem, że różne rzeczy obsługuje stacjonarnie.

Ale miałam dzisiaj ciężki dzień. Trudni klienci. Dobrze, że nie obsługuję ich bezpośrednio, bo nie wyobrażam siebie prowadzącą trudną rozmowę na żywo.

W ogóle jak jakiś czas temu byłam w jednym ze sklepów budowalnych i czekałam w kolejce do kasy, byłam świadkiem okropnej rozmowy klienta ze sprzedawczynią, która mu jakiś zły towar sprzedała. Wydzierał się na nią strasznie, bezczelnie, a ona nic nie mogła zrobić, bo nie miała takich uprawnień, aby przyjąć tę reklamację i od razu rozwiązać. Klient chciał juz i teraz rozwiązanie, a kierowniczki nie było, miała być kilka dni później. Okropnie żal mi było tej dziewczyny.

Niestety to norma są,ludzie i parapety ,przykład z dzisiaj: włożyłam karte do terminala no i czasami nie czyta to trzeba włożyć i wyciągnąć i baba z wątem do mnie: ile razy będzie pani to wkładać i wyciągać ...no k..zębami mam jej to zeskanowac ...

[zaksy]

Napisane przez nicRu

Ale to norma. Pracuje w duzej firmie, zachecaja nas bysmy "reklamowali" firme wsrod znajomych... Jesli taka osoba poda nasz numer w formularzu i przepracuje minimum trzy miesiące, to dostaje się "bonusa" za polecenie. Motywacją tego programu jest fakt, że skoro my jesteśmy dobrymi pracownikami to zapewne otaczamy się ludźmi o podobnych cechach/wykształceniu. Mimo wszystko nie ma problemu z dostaniem się na rozmowę i dostaniem pracy bez podania osoby polecającej, w końcu i ja tam jakoś się dostalam . Nie nastawiaj się negatywnie tylko dlatego, że firma ma widocznie program tego typu.

W mojej ostatniej firmie bonus dostawało się po 6 m-cy. Ale polecenie przez pracownika nie oznaczało, że przyjmą ciebie z automatu. Trzeba było normalnie brać udział w rekrutacji.

co do dzwonienia pracowników banku, to kiedyś miałam rozmowę w pewnym banku, gdzie niby praca miała być stacjonarna w oddziale banku, ale pani mnie pytała, czy zgodziłabym się na pracę poza bankiem i nawet nie chciała powiedzieć, na czym by taka praca polegała. w internecie potem znalazłam na forum pracowników banków różnych, że wynagrodzenie w tym banku to najniższa krajowa. oprócz tego miałam jeszcze 2 rozmowy w bankach, jedna spoko, ale nie dostałam pracy, na drugiej rozmawiałam z taką idiotką (sorry, ale nie da się tego określić inaczej), że po rozmowie szukałam informacji o niej w necie. okazało się, że pracowała w HR w banku od razu po pracy jako kelnerka i co najważniejsze była studentką 3 roku studiów zaocznych. nie rozumiem jak ci ludzie dostają takie prace! Jak???

[nicRu]

Napisane przez zaksy

W mojej ostatniej firmie bonus dostawało się po 6 m-cy. Ale polecenie przez pracownika nie oznaczało, że przyjmą ciebie z automatu. Trzeba było normalnie brać udział w rekrutacji.

O tym nawet nie wspominałam bo uznałam toza oczywiste

[zaksy]

Napisane przez nicRu

O tym nawet nie wspominałam bo uznałam toza oczywiste

No niby takie oczywiste, ale niektórzy mylą takie polecanie z zatrudnieniem po znajomości

[nicRu]

Mój błąd, bo do tej pory po prostu raczej celowałam w duże firmy