2007-11-11, 22:44 | #2521 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: Panny Młode 2008
Ja jeszcze napiszę słówko a'propos ziemi jednej z wizażanek )(biecałam odpisac). Otóż właścicielem nieruchomości jest ta osoba, na której ziemi wybudowany jest dom Są jakieś wyjątki, kiedy np. w razie rozwodu współmałżonek może domagac się spłacenia go za połowę domu (jeśli razem budowali dom na ziemi odziedziczonej przez jednego współmałżonka), ale musi udowodnic przed sądem, jaki był jego wkład w budowę domu - i jest to dosyc trudne. Także głowa do góry!
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji" Andre Lhote Nina, Nina, Nina... |
2007-11-12, 07:05 | #2522 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Panny Młode 2008
Cytat:
__________________
|
|
2007-11-12, 07:07 | #2523 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 201
|
Dot.: Panny Młode 2008
To chyba się przepisze na 17:00 Tym bardziej,że restauracja jest tylko 100 m dalej (goście na pieszo moga iśc ta małą uliczką). A poza tym własnie chcielibysmy jakos dotrwać do oczepin
Ale jak myslicie, nie przeszkadzali by Wam ludzie, ktorzy beda wchodzic na mszę bo beda mysleli,ze standardowa msza sie wtedy zaczyna?A może powiedzieć aby np. o 17:10 się zaczęło?Juz sama nie wiem... |
2007-11-12, 07:17 | #2524 |
Zadomowienie
|
Dot.: Panny Młode 2008
My mamy godzinę 16 w czerwcu. W tym tygodniu mamy ostatnie nauki jupi!
Poza tym zaklepana restauracja, dj. Z fotografem i kamerzystą fajnie wyszło, bo mama Łukasza załatwiła swoich znajomych, którzy za zaproszenie nakręcą nas i porobią zdjęcia. Ten pan ogólnie się tym zajmuje już od dobrych kilku lat i miał wolny termin Teraz tylko czekam, aż pojawią się katalogi biura podróży na lato, żeby w czerwcu zaklepać podróż poślubną. No właśnie a Wy już wiecie gdzie pojedziecie i z jakim biurem (bądź bez biura ) Ostatnio ciocia opowiedziała mi o fajnym pomyśle. Ktoś tam znajomy jechał do ślubu najnowszym autobusem. Tam, gdzie jest zwykle numer autobusu i trasa było napisane nowożeńcy i ich imiona. Do ślubu jechali ze świadkami a po ślubie jak jechali do knajpy to kto z gości chciał mógł pojechać z nimi tym autobusem. Strasznie mi się to spodobało |
2007-11-12, 07:47 | #2525 |
Raczkowanie
|
Dot.: Panny Młode 2008
tez uważam że ślubne przygotowania to dobra lekcja kompromisu
właśnie szukamy kogoś do remontu |
2007-11-12, 08:56 | #2526 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 35
|
Dot.: Panny Młode 2008
Cytat:
No to gratuluję załatwienia sprawy Pozdrawiam |
|
2007-11-12, 09:18 | #2527 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Panny Młode 2008
Fuegoo ja tez slubuje 30.08.2008, godzina 13.00
A co do kosztow zdecydowalismy tak:bedzie 60 gosci, z kazdej strony po 35. Wiec rodzice płacą po połowie jesli chodzi o sale, jedzenie. Reszte place ja i narzeczony czyli orkiestre, kamerzyste, zdjecia, zaproszenia,ozdoby na auto na polowe. Ja place za sukienke, dodatki,woniaczki a narzeczony za swoj garnitur, bukiet slubny, obraczki i alkohol. |
2007-11-12, 10:55 | #2528 |
Zadomowienie
|
Dot.: Panny Młode 2008
Z moje strony bedzie wiecej gości wiec moi rodzice płacą za swoich gości, a rodzice Tz za swoich. Nie wyobrazam sobie innej sytuacji. Na samym poczatku moja przyszła tesciowa jak jeszcze nie wiedziała, ze tak bedzie mowiła kogo ja mam zaprosic, a kogo nie np. Jak sie spotkalismy z moja mama i nia, aby zaklepac sale. Orientacyjnie włascicielka pyta sie ile bedzie gosci, wiec moja mama mówi, ze wyliczylismy(ja z moim TZ liczyłam) 130 osob, a tesciowa na to, ze nie - bedzie 120 Pozniej mówi, ze dzieci mam nie zapraszac, a u mnie w rodzinie zaprasza sie dzieci, jak ja byłam dzieckiem to kuzynki mnie zapraszały, teraz maja własne dzieci wiec nie wyobrazam sobie, zeby ich nie zaprosic. Druga sytuacja. Mam kuzynki 17-letnie, ktore maja facetów. Sa z nimi 1,5 czy 2 lata. Tesciowa mowi, ze ich zapraszac bez osób towarzyszacych, bo młode i ze to pewnie nie sa faceci na stałe. A skad ona takie rzeczy moze wiedziec? Ja nie rozliczam ich zwiazków, ona tym bardziej nie ma do tego prawa. Teraz jest z chłopakiem nie obchodzi mnie czy bedzie z nim zawsze czy nie... zapraszam z osoba towarzyszaca i koniec.
Troche ponarzekałam na tesciowa. ufff... To pisze dalej jak jest z podziałem wydatków. Rodzice płaca po połowie za wódke, napoje, owoce, ciasta, tort, orkiestre. My z Tz płacimy za swoj ubiór, obraczki, wiazanke, kamerzyste i fotografa. Nie wiem jeszcze jak bedzie z dekoracja auta, sali i zaproszeniami. |
2007-11-12, 11:50 | #2529 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Panny Młode 2008
o matko Wy tak szczegolowo ile gosci od kogo bedzie. nie no bez przesady, my wszystkich liczymy razem i placi moja mama
__________________
|
2007-11-12, 12:29 | #2530 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Panny Młode 2008
Cytat:
U Ciebie płaci tylko Twoja mama, u nas rodzice moi i TZ wiec chyba normalne, ze wyliczac nie musisz skoro Twoja mama płaci za gosci z Twojej strony i ze strony TZ. |
|
2007-11-12, 12:35 | #2531 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Panny Młode 2008
nie no spoko.
i to nie jest tak ze mama placi i juz . tez by TZowi mogla powiedziec zeby zaplacil za swoich jeszcze ale nawet nam do glowy nei przyszlo tak wyliczac i dzielic i wyliczac ze jego goscie to wypija 30 butelek wodki a moi 50 czy cos w tym stylu. albo ze zjedza wiecej
__________________
|
2007-11-12, 12:42 | #2532 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Panny Młode 2008
Cytat:
|
|
2007-11-12, 12:45 | #2533 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Panny Młode 2008
juz zgoda
kazdy robi po prostu po swojemu i juzu mnie takie dzielenie sie by nie przeszlo. zreszta nasze rodziny sie juz traktuja jak "swoje" od dawna. TZ brat robi w czerwcu wesele i u nich tez nie ma takiego dzielenia sie. no i co innego jak jest w restauracji i jest koszt od osoby a co innego jak ja np. mam kucharki. wtedy ciezko policzyc edit: o...i u mojego brata tez
__________________
|
2007-11-12, 12:55 | #2534 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Panny Młode 2008
Cytat:
już mówię. będziemy mieć 120 gości weselnych, nie mam pojęcia ilu z której strony. rodzice TŻ są w trudnej sytuacji finansowej, moi równieżw nienajlepszej, ale dawno temu moja mama odłozyła pewną kwotę na moje wesele i tę kwotę chce nam teraz podarować (jest to jakaś 1/4 wszystkich wydatków). resztę pieniędzy odkładamy co miesiąc (wyliczyliśmy, ile miesięcznie musimy odkładać, żeby "z górką" zaoszczędzić tyle, co trzeba. mamy 2 konta w banku, moje i jego. na moim koncie odkładamy pieniądze na ślub, pilnujemy, żeby co miesiąc wpłynęła na nie określona kwota, a wydatki ślubne pokrywamy z tego konta. z konta TŻ natomiast "żyjemy" - opłacamy mieszkanie, raty, jedzenie i przyjemności. nie ma "moje, twoje", wszystko jest nasze. po ślubie pewnie też tak będzie, TŻ marzy o perkusji elektronicznej, więc pewnie na jednym koncie będziemy na na nią oszczędzać, a z drugiego żyć. potem będziemy oszczędzać na moją kolumnę wokalową i wreszcie profesjonalny mikrofon, potem na remont mieszkania, a potem na coś jeszcze innego. ja jestem zdania że to bardzo dobry sposób. jak już mówiłam - inaczej sprawę postrzegam, kiedy za wesele płącą rodzice, bo to już nie "nasze", tylko "ich" pieniądze. nie czepiam się tego, jak sprawę rozwiązują wasi rodzice, natomiast nie rozumiem jak można dzielić swoje pieniądze między sobą. np. czytałam w necie, że jednej z panien młodych rodzice zapłącili za "jej część" wesela. rodzice chłopaka nie mogli mu dać nic, więc on wziął na siebie kredyt na to wesele i sam go spłacał, bo to "jego goście, więc ona dopłacać do niego nie będzie". no sorry, dla mnie to jest chore. no i znam niejedną parę, która wesele dzieliła na połowę, moi goście, twoi goście, a potem składaja się w życiu po połowie na czynsz, po połowie na jedzenie, po połowie na lodówkę, pralkę czy wózek dla dziecka, a reszta to "moje, nie ruszaj". chore. ja nie mówię, że z wami tak będzie, broń Boże. nie zamierzam tu nikogo uszczęśliwiać na siłę - mówię po prostu, co myślę Cytat:
i ja nie wiem, ile gości będzie od niego, al ilu ode mnie. jego rodzina to już właściwie moja rodzina i odwrotnie, więc nie widzę powodu żeby to rozdzielać. przyjaciele też są nasi wspólni. nawet jakbym chciała to i tak nie wiedziałabym, kto ma być od kogo ja nie wiem ile gości będzie od niego, Cytat:
pozdrawiam wszystkie zgodne i niezgodne |
|||
2007-11-12, 13:04 | #2535 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Panny Młode 2008
Cytat:
a co do "zwyklych" pieniedzy. TZ pracuje,ja nie ale jzu teraz nie ma podzialu na "moje-twoje" wszystko jest wspolne, jak potrzebuje to mowie i dostaje-oczywiscie w granicach rozsadku.
__________________
|
|
2007-11-12, 13:17 | #2536 |
Zadomowienie
|
Dot.: Panny Młode 2008
Widzę burzliwe rozmowy na temat finansów
U mnie to w ogóle jest bardzo interesująco. Mieszkamy z TŻtem w Szwecji no i ja póki co nie mam stałej pracy tylko takie dorywcze. Jestem anglistą po wyższych studiach, ale tutaj to naprawdę nie ma znaczenia. Muszę znać szwedzki żeby dostać dobrą pracę no więc póki co się uczę. TŻ więc pokrywa koszty wesela w Polsce a ponieważ jest z pochodzenia Turkiem będziemy mieć drugie przyjęcie weselne w Turcji jako, że jego rodzina wydałaby fortunę na przelot do Polski (będą tylko jego rodzice). Koszty tego przyjęcia w Turcji pokrywają rodzice TŻ-ta. Moi nie są w stanie pomóc w zaden sposób jako, że mój tata jest bezrobotny i na ręcie a moja mama niby pracuje, ale ma poważną depresję i jest na lekach więc kiepsko jej to wszystko idzie. Ot co mam szczęście, że mam tak wspaniałego mężczyznę, który ani razu nie kwestionował wydatków na polskie wesele. Ufa mi i wie, że staram się tak by było dobrze i w miarę tanio. |
2007-11-12, 14:25 | #2537 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 161
|
Dot.: Panny Młode 2008
A my finansujemy wesele sami.Od rodziców jednych i drugich dostaniemy w prezencie ślubnym pieniążki i to pewnie pokryje część kosztów a jak narazie zaliczki płacimy z własnej kieszeni.
Jeszcze pytanko o targi ślubne.Wybieramy się na krakowskie w niedzielę.Jak sądzicie będą już pokazane nowe kolekcje sukien?bo w sklepach są jeszcze z tego co wiem 2007 Witam wszystkie nowe panny młode na wizazu .Czy ktoś jeszcze ma ślub 2 sierpnia tak jak ja? |
2007-11-12, 14:37 | #2538 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Panny Młode 2008
Cytat:
Naszych wydatków, ktore wyzej wymieniłam nie dzielimy juz na pół miedzy soba, za wszystko płacimy razem, tez nie wyobrazam sobie innej sytuacji. |
|
2007-11-12, 14:48 | #2539 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 679
|
Dot.: Panny Młode 2008
Cytat:
__________________
Mój karteczkowy wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=209743 MADZIA.A WALCZY Z RAKIEM https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post13769865 http://www.nowakadriana.blog.interia.pl/ |
|
2007-11-12, 14:54 | #2540 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Panny Młode 2008
Cytat:
__________________
|
|
2007-11-12, 15:00 | #2541 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 306
|
Dot.: Panny Młode 2008
O pieniadzach, religii i polityce sie nie rozmawia - zawsze dochodzi do klotni
U Nas z racji ze wiekszosc finansuja rodzice moi i TZta i wesele odbedzie sie w restauracji i ja bede miala wiecej gosci to moi rodzice placa za moich gosci, a TZta rodzice za swoich gosci Reszta po polowie wkladu obojga rodzicow. Za to ja finansuje swoje wdzianko a TZ finansuje swoje |
2007-11-12, 15:01 | #2542 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 161
|
Dot.: Panny Młode 2008
biedronka19876 my płacimy 110 od osoby i w tym mamy dania ciepłe,ciasto,tort,owoce, napoje,i piwo
|
2007-11-12, 15:57 | #2543 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: Panny Młode 2008
Nam też kamień spadł z serca
My też sami finansujemy całe wesele. Nasze mamy coś kiedyś napomknęły, że mogłyby się dołożyć, ale razem z partnerem doszliśmy do wniosku, że nie będziemy obciążać ich portfela. Źle byśmy się czuli, gdyby mamy musiały spełniać nasze zachcianki a tak jak będzie nas stać to pozwolimy sobie nawet na słonia w karawce i będzie nam lepiej ze świadomością, że to za nasze
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
2007-11-12, 16:20 | #2544 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 220
|
Dot.: Panny Młode 2008
[quote=silesianna;5764115]"sorki", ale nie ma za co, bo każdy ma prawo się nie zgadzać, tak jak ja też nie zgadzam się z Tobą i my też nie mamy problemów z finansami, bo wszystko jest jasne
już mówię. będziemy mieć 120 gości weselnych, nie mam pojęcia ilu z której strony. rodzice TŻ są w trudnej sytuacji finansowej, moi równieżw nienajlepszej, ale dawno temu moja mama odłozyła pewną kwotę na moje wesele i tę kwotę chce nam teraz podarować (jest to jakaś 1/4 wszystkich wydatków). resztę pieniędzy odkładamy co miesiąc (wyliczyliśmy, ile miesięcznie musimy odkładać, żeby "z górką" zaoszczędzić tyle, co trzeba. mamy 2 konta w banku, moje i jego. na moim koncie odkładamy pieniądze na ślub, pilnujemy, żeby co miesiąc wpłynęła na nie określona kwota, a wydatki ślubne pokrywamy z tego konta. z konta TŻ natomiast "żyjemy" - opłacamy mieszkanie, raty, jedzenie i przyjemności. nie ma "moje, twoje", wszystko jest nasze. po ślubie pewnie też tak będzie, TŻ marzy o perkusji elektronicznej, więc pewnie na jednym koncie będziemy na na nią oszczędzać, a z drugiego żyć. potem będziemy oszczędzać na moją kolumnę wokalową i wreszcie profesjonalny mikrofon, potem na remont mieszkania, a potem na coś jeszcze innego. ja jestem zdania że to bardzo dobry sposób. Troszke mnie wkurzaja takie tekstya to co odkladacie na to WSPOLNE konto to Ty sama odkladasz czy razen odkladacie(czyli po czesci)czyli tez sie skladacie tylko po prostu macie wspolne konto i to jest jedyna roznica!! Dajcie juz spokoj temu....glodny sytego nie zrozumie!! Moze jak ktos nie liczy sie z pieniedzmi i stac go na to to moze sobie pozwolic na zafumdowanie wesela, tyle ze ja tak bym sie nie zgodzila zeby przyszly maz za mnie placil-zle bym sie czula. Uwazam ze finanse to jest indywidualna sprawa kazdej z rodzin i nikt nikogo nie powinien osadzac. Ja jestem jak najbardziej za robieniu wesela na pol Pozdawiam, szanownie nam sadzace |
2007-11-12, 17:15 | #2545 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 525
|
Dot.: Panny Młode 2008
Moi i TZ rodzice spotkali się pewnego pięknego dnia i doszli do porozumienia że skoro mamy po tyle samo gości (oczywiście po wstępnym przeliczeniu-160 całość) to większość wydatków podzielą na połowę bo to nasi rodzice finansują nasze wesele. My opłacamy zaliczki, zaproszenia, zawieszki, przypinki i inne "pierdołki" ja oprócz sukni ślubnej sama(punkt sporny z mamą bo ona stwierdziła że swojej córci to ona musi suknię ślubną kupić:P) kupuję strój na poprawiny, dodatki fryzjera i kosmetyczkę. A TZ swój strój i obrączki.
Była to zgodna i wspólna decyzja. Wszyscy wyszli z tego zadowoleni |
2007-11-12, 17:24 | #2546 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Panny Młode 2008
robaczek : biorę ślub dzień przed Tobą
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
2007-11-12, 17:38 | #2547 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Panny Młode 2008
My robimy wesele w lokalu i płacimy 130 zł. od osoby, w tym obiad + 3 dania gorące, oraz 2 l. napojów i pół kg owoców na osobę. Ciasta i alkohol we własnym zakresie. Gości będzie ok 120, w tym ok 30 dzieci - ale te do lat 14 płaca połowe ceny. Zanim zaczęliśmy wszystko załatwiać porozmawialiśmy na temat finansowania naszego wesela. Ponieważ za wszystko płacimy sami, rodzice nie są w stanie nam pomóc, uzgodniliśmy że wszelkie wydatki dzielimy na pół.
|
2007-11-12, 18:16 | #2548 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Panny Młode 2008
Cytat:
normalnie aż się dowartościowałam, że coś pamiętam z tego cywila edit: także Sanetka, jak będziecie budować domek to niech Twoja mama zbiera skrupulatnie wszystkie faktury (wystawione oczywiście na Nią), jakieś dowody wpłat, których dokonywała itp. |
|
2007-11-12, 19:06 | #2549 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Panny Młode 2008
Cytat:
kochana, bardzo Cię przepraszam, jeśli mnie źle zrozumiałaś, chciałam zaznaczyć - ja nikogo nie osądzam. po prostu mowię co myślę, każdy ma do tego prawo, tak samo Ty czy ja. mnie po prostu chodzi o wyliczanie sobie wzajemnie kasy (i nie mówię, że Ty tak robisz, mówię ogólnie). co do Twojego "głodny sytego nie zrozumie" i "jak ktoś nie liczy się z pieniędzmi" - mylisz się i to bardzo. odkładamy miesięcznie zdrowo ponad połowę naszych wspólnych dochodów, a za resztę się utrzymujemy, i naprawdę nasze obecne życie jest bardzo skromne. ale po prostu nie mamy innego wyjścia, bo zdecydowaliśmy że nie chcemy wchodzić w życie z kredytami i długami. mój przyszły mąż za mnie nie płaci, jeśli tak to zrozumiałaś. my płacimy wspólnie za siebie, nigdy w życiu podczas trwania tego związku nie pomyślałam, że on płaci za mnie albo ja za niego. to już kwestia podejścia, ja mam akurat takie. i ja Cię pozdrawiam (szczerze i bez żadnej ironii) |
|
2007-11-12, 21:51 | #2550 |
Zadomowienie
|
Dot.: Panny Młode 2008
W tych 130 zł oprocz jedzenia sa tylko soki i 4 rodzaje ciasta. I pokoj dla nas na noc poslubna.
|
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:35.