Panny Młode wrzesień 2008

[trillinka]

Napisane przez izazusia

Ja też od niedawna się stresuję. Takie dziwne ssanie czuję
Patrzę na mojego TZ i mysle -to już wkrótce mój mąż . I mnie to rozczula

tez to mam ... nasi przyszli mezowie slodko

Gabi2 ja rowniez z mym ukochanym wybralismy juz obraczki kwadratowe z bialego zlota i moja bedzie z malym diamantem

[brawurkaaa]

Napisane przez izazusia

Ja też od niedawna się stresuję. Takie dziwne ssanie czuję
Patrzę na mojego TZ i mysle -to już wkrótce mój mąż . I mnie to rozczula

heh.. no i ja tez tak mam.. to dla nas ważny dzień będzie, w tym samym czasie będziemy przeżywać tak wielkie emocje..

[trillinka]

Napisane przez brawurkaaa

heh.. no i ja tez tak mam.. to dla nas ważny dzień będzie, w tym samym czasie będziemy przeżywać tak wielkie emocje..

o jak milo wiedziec ze inne kobiety beda przezywac to samo co ja w tym samym dniu

[brawurkaaa]

20 wrzesień 2008!!!!! - za 2 dni mamy studniówkę!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!

[agunia82]

brawurka też tak tego pilnuje

[brawurkaaa]

hehe.. to dobrze

[Kakusia]

Napisane przez brawurkaaa

20 wrzesień 2008!!!!! - za 2 dni mamy studniówkę!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!

A ja za tydzien
Chociaz ja i tak jakos licze miesiacami i tygodniami
Pozdrawiam i wracam do pracy dypl

[brawurkaaa]

a ja życzę wszystkim miłego dnia dziś

[Gabi2]

jestem już po spisaniu protokołu...uff
Wiem, że wszędzie jest inaczej ale opisze jak było u nas
jak przyszliśmy to księdza nie było, pan z kancelarii zaczął wpisywać do protokolu nasze dane itp, później przyszedł ksiądz, cały czas żartował, na niektóre odpowiedzi niemalże sam odpowiadał a my przytakiwaliśmy, w ogóle nie było jakiegoś czepiania czy zgrzytów, pytał się gdzie będziemy mieszkać, co studiujemy itp-tak na rozluznienie sytuacji
Spisywanie poszło gładko bez problemów, daliśmy już karteczki z naukami i poradnią
Później przyszedł pan obslugujący kancelarię, ksiądz sobie poszedł, dokończył z nami kwestie związane z zapowiedziami i na koniec najlepsze...! "dzisiaj należy się 50 zł, a za zapowiedzi to przy rozliczaniu się za ślub"
normalnie byliśmy w szoku...mielismy przygotowane 50 zł ale na zapowiedzi...ten tekst "dzisiaj sie należy" normalnie mnie zadziwił....ale jak widać cennik jest, zastanawia mnie co by powiedział jakbyśmy nie mieli tyle...

Teraz musimy iść na pierwszą spowiedź, i to w przeciągu najbliższego tygodnia....

[brawurkaaa]

Napisane przez Gabi2

Teraz musimy iść na pierwszą spowiedź, i to w przeciągu najbliższego tygodnia....

ja idę 23 na spisanie protokołu..ciekawe co to będzie, a spowiedź..heh..o rany! no ale cóż..

[Kakusia]

Napisane przez Gabi2

Teraz musimy iść na pierwszą spowiedź, i to w przeciągu najbliższego tygodnia....

A czy spowiedz moze byc w dowolnym Kosciele u dowolnego ksiedza? Czy musi tam gdzie sie protokol spisywalo?

[Gabi2]

Napisane przez Kakusia

A czy spowiedz moze byc w dowolnym Kosciele u dowolnego ksiedza? Czy musi tam gdzie sie protokol spisywalo?

tego nie wiem, ale wydaje mi się że ważna jest sama spowiedź a nie miejsce gdzie się odbyła

[brawurkaaa]

Napisane przez Kakusia

A czy spowiedz moze byc w dowolnym Kosciele u dowolnego ksiedza? Czy musi tam gdzie sie protokol spisywalo?

z tego co ja się orientuje to mozna iść do spowiedzi gdzie sie chce, ważne by ten papierek był podpisany

[katia0117]

Napisane przez Gabi2

jestem już po spisaniu protokołu...uff
Wiem, że wszędzie jest inaczej ale opisze jak było u nas
jak przyszliśmy to księdza nie było, pan z kancelarii zaczął wpisywać do protokolu nasze dane itp, później przyszedł ksiądz, cały czas żartował, na niektóre odpowiedzi niemalże sam odpowiadał a my przytakiwaliśmy, w ogóle nie było jakiegoś czepiania czy zgrzytów, pytał się gdzie będziemy mieszkać, co studiujemy itp-tak na rozluznienie sytuacji
Spisywanie poszło gładko bez problemów, daliśmy już karteczki z naukami i poradnią
Później przyszedł pan obslugujący kancelarię, ksiądz sobie poszedł, dokończył z nami kwestie związane z zapowiedziami i na koniec najlepsze...! "dzisiaj należy się 50 zł, a za zapowiedzi to przy rozliczaniu się za ślub"
normalnie byliśmy w szoku...mielismy przygotowane 50 zł ale na zapowiedzi...ten tekst "dzisiaj sie należy" normalnie mnie zadziwił....ale jak widać cennik jest, zastanawia mnie co by powiedział jakbyśmy nie mieli tyle...

Teraz musimy iść na pierwszą spowiedź, i to w przeciągu najbliższego tygodnia....

Kurde nie wiedziałam,że za spisanie protokołu trzeba bulić kasę ech Ci księża....

[Gabi2]

ja też nie wiedziałam, daletgo miałam kase na zapowiedzi, ale usłyszałam, że za zapowiedzi to sie rozliczymy (w ogóle to słowo -rozliczymy) przy opłatach za ślub

[Snowlove]

Oj tak was dziewczyny słucham i dochodzę do wniosku, że mam chyba szczęścia do księży. Ani jeden ani drugi ani słowem na wspomniał o żadnych "rozliczaniu się"

No ale ksiądz który nam będzie ślubu udzielał to w sumie młody jeszcze wiec może sam nie wie jak się odezwać na ten temat

[izazusia]

Dziewczyny z 20 września. Czyżby jutro była studniówka?????Masakra ja się boję- chociaż nie tak bardzo jak obrony dyplomu z pracą nie na temat

[agunia82]

Nom studniówka jutro : benetton:

[magda_222]

Napisane przez Gabi2

jestem już po spisaniu protokołu...uff
Wiem, że wszędzie jest inaczej ale opisze jak było u nas
jak przyszliśmy to księdza nie było, pan z kancelarii zaczął wpisywać do protokolu nasze dane itp, później przyszedł ksiądz, cały czas żartował, na niektóre odpowiedzi niemalże sam odpowiadał a my przytakiwaliśmy, w ogóle nie było jakiegoś czepiania czy zgrzytów, pytał się gdzie będziemy mieszkać, co studiujemy itp-tak na rozluznienie sytuacji
Spisywanie poszło gładko bez problemów, daliśmy już karteczki z naukami i poradnią
Później przyszedł pan obslugujący kancelarię, ksiądz sobie poszedł, dokończył z nami kwestie związane z zapowiedziami i na koniec najlepsze...! "dzisiaj należy się 50 zł, a za zapowiedzi to przy rozliczaniu się za ślub"
normalnie byliśmy w szoku...mielismy przygotowane 50 zł ale na zapowiedzi...ten tekst "dzisiaj sie należy" normalnie mnie zadziwił....ale jak widać cennik jest, zastanawia mnie co by powiedział jakbyśmy nie mieli tyle...

Teraz musimy iść na pierwszą spowiedź, i to w przeciągu najbliższego tygodnia....

jak widac wszedzie jest inaczej... my jak bylismy spisywac protokol(byla to pierwsza czesc) wychodzac moj TZ wyciaga 50 zł i mowi, ze to na ofiare, a ksiadz nie chciał przyjac( bylismy w szoku ). Nastepnym razem spisywalismy druga czesc protokołu i zgłaszalismy zapowiedzi, juz wział.
Najlepsze były nauki przedmałzenskie w innym Kosciele Były jednodniowe, na koniec przy odbieraniu zaswiadczen ksiadz wikary polozył na krzesełku koszyczek i powiedział, ze to na ofiare, ale niemniej niz 30 zł

[brawurkaaa]

no to dziś studniówka dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!






za 100 dni to dopiero będzie się działo!!!!

[agunia82]

Ubiegłaś mnie

[izazusia]

Hmm nie sadziłam że studniówka przyjdzie tak prędko!!! Dziewczyny to co? Kupujemy metr i odcinamy po kawałeczku??
Wy się tak bardzo cieszycie a ja.......ja stresuję się pracą dyplomową. Nikomu nie powiem kiedy obrona nawet TZ.No może Wam w sekrecie zdradzę

[agunia82]

Hehe, ja chyba z tego metra zrezygnuje bo się dopiero wtedy zaczne stresować. Ten czas cholernie szybko leci.

izazusia, z tego co podczytałam to wnioskuje,że obrona tuż tuż. Obronisz się na pewno, bo to już czysta formalność, a potem spokojnie będziesz mogła cieszyć się przygotowaniami do ślubu

[izazusia]

Przed matura ja jedyna w klasie nie miałam metra Stwierdziłam że co ma być to będzie Teraz to już poważniejsza sprawa- "ślubuję Ci miłość, wierność dopóki śmierć Was nie rozłączy" Zawsze dotrzymuję danego słowa. Czasem jak myślę o ślubie zastanawiam się "a co jeśli on zakocha się w innej" Będzie ze mną się męczył bo wiąże go przysięga? Eh takie głupie myśli. Jesteśmy z Kamem 6 rok. Mam wrażenie że coraz bardziej go kocham, że na początku były motyle w brzuchu a teraz-jest coś innego - nie umiem określić co. Ale jak można po 6 latach usiąść i patrzeć jak On śpi i mieć łzy w oczach- ja stąpająca twardo po ziemi realistka. Owszem czasem mnie wkurza-nawet bardzo często. Kłócimy sie chociaż od czasu zamieszkania pod jednym dachem jakby mniej- trudno wyjaśnić dlaczego.
A teraz za 100 dni będzie ołtarz, będziemy my. Cieszę się i martwię jednocześnie. Jak będzie...Hmm pamiętam kiedy pierwszy raz pomyślałam- to idealny kandydat na ojca moich dzieci. Dziś studniówka przed wkroczeniem w nowy etap życia. Kamil...mój mąż- jak to brzmi

[brawurkaaa]

izazusia spoko, obronisz się bez problemu zobaczysz a potem tylko przygotowania przegotowania i.. przygotowania
ja jestem właśnie w trakcie sesji, która trwa do 7 lipca.. heh.. mam tylko nadzieje że nie bedę miała poprawki a akurat w tym semestrze mam najwięcej egzaminów, więc zapewne z czegos poprawka gwarantowana we wrześniu na dodatek! no ale cóż..
w końcu dziś studniówka!!!!!!!!!! cieszmy się chwilą

[brawurkaaa]

Napisane przez izazusia

Czasem jak myślę o ślubie zastanawiam się "a co jeśli on zakocha się w innej" Będzie ze mną się męczył bo wiąże go przysięga? Eh takie głupie myśli. Jesteśmy z Kamem 6 rok. Mam wrażenie że coraz bardziej go kocham, że na początku były motyle w brzuchu a teraz-jest coś innego - nie umiem określić co. Ale jak można po 6 latach usiąść i patrzeć jak On śpi i mieć łzy w oczach- ja stąpająca twardo po ziemi realistka. Owszem czasem mnie wkurza-nawet bardzo często. Kłócimy sie chociaż od czasu zamieszkania pod jednym dachem jakby mniej- trudno wyjaśnić dlaczego.
A teraz za 100 dni będzie ołtarz, będziemy my. Cieszę się i martwię jednocześnie. Jak będzie...Hmm pamiętam kiedy pierwszy raz pomyślałam- to idealny kandydat na ojca moich dzieci. Dziś studniówka przed wkroczeniem w nowy etap życia. Kamil...mój mąż- jak to brzmi

szczerze to mam podobne myśli do Ciebie.. naprawde, aż się ździwiłam jak to wszystko napisałaś bo tak bardzo podobnie myślę.. ja jestem z Przemkiem 6,5 roku i faktycznie od początku motylki i takie niesamowite uczucie, a teraz zupełnie coś innego.. bardzo dobrze Cie rozumiem izazusia
co do kłótni to bez nich nie istnieje normalny związek
to za 100 dni będziemy żonami.. ale to brzmi.. niesamowite..
..będę żoną.. heh..

[agunia82]

No ja się cieszę jak głupia

A do tego ruszyłam w końcu coś z zaproszeniami Popatrzyłam na ceny zaproszeń i mnie te kwoty wręcz przeraziły. Zaczęłam więc kombinować co tu zrobić, żeby było taniej. Pierwszy pomysł był taki, że kupie papier, zrobie projekt i wydrukuje. Ale w trakcie prób realizacji okazało się, że to nie taka prosta sprawa. Ale że ja uparta to stwierdziłam, że i tak to zrobię. Zadzwoniłam do brata, który troszkę na takich rzeczach się zna, i od słowa do słowa wyszło, że on mi te zaproszenia pomoże zrobić, tylko mam ewentualnie grafiki poszukać. Jak pojadę na weekend do domciu to będziemy układać projekt, pojedziemy wybrać papier i on to zawiezie do drukarni gdzie nam to tanio wydrukują Może nawet spróbujemy sobie z moim TŻ foty popstrykać i zrobimy zaproszenia z naszym zdjęciem po kosztach produkcji Ale się cieszę

A mój TŻ- cik wraca dzisiaj z delegacji, w końcu Oblejemy razem studniówkę, wyprzytulamy się. Nie ma go od wtorku a mi go już tak straaaaasznie brakuje

[brawurkaaa]

oby nasi dziś wygrali, to będzie następna okazja do oblewania
robienie zaproszeń to fajna sprawa, sami też robiliśmy i wszystkim bardzo się podobały no i nam też bardzo, umieszczę dzis zdjęcia naszych zaproszeń, może jakoś zainspirują tylko że my nie mieliśmy z własnym zdjeciem, ale to nic i tak pokaże wam

[agunia82]

No jasne, pochwal się Ja moimi się pochwalę jak tylko je będę już miała u siebie

[brawurkaaa]

Napisane przez agunia82

No jasne, pochwal się Ja moimi się pochwalę jak tylko je będę już miała u siebie

to za jakąś godzinę powinnam je tu umieścić