2009-04-08, 11:11 | #331 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 38
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
to nie ma znaczenia , znaczenie ma to jak będziesz pielęgnowac rane.
__________________
piiiiercingfuuuun. ;* |
2009-04-10, 00:19 | #332 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: GDA/Uk
Wiadomości: 120
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
wydaje mi sie,ze to nie ma znaczenia w jakiej porze roku przekłujesz język...a goić się to może różnieu innych szybciej i bez bolesnie a u drugich powoli i z bólem.Najgorsze pierwsze dni,choć gdzies czytałam,ze jakąś dziewczyne nie bolało,tylko jak mocno naciskala jezyk...dla mnie dziwne bo to taka czesc ciala gdzie praktycznie caly czas ruszasz..przy mowieniu...smianiu sie itp...noo ale cóz jak wyzej napisałam jednych boli drugich wcale
__________________
UŚMIECH jest najprostszą drogą do ludzkich serc |
2009-04-10, 01:24 | #333 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
dobry
3 dni temu zrobiłam sobie kolczyk w języku w profesjonalnym salonie. niby wszystko jest ok tylko zastanawia mnie ten dziwny biały osad na języku. Czy tak powinno byc? czy to jakis zły objaw? dodam że jezor mam strasznie spuchniety co utrudnia mi jedzienie i mówienie. |
2009-04-10, 18:33 | #334 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 38
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Cytat:
__________________
piiiiercingfuuuun. ;* |
|
2009-04-10, 18:45 | #335 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: GDA/Uk
Wiadomości: 120
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Cytat:
poczytaj sobie http://daria-tipsy.bloog.pl/id,23731...l?ticaid=67d3b
__________________
UŚMIECH jest najprostszą drogą do ludzkich serc |
|
2009-04-11, 01:08 | #336 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Dzieki bardzo za odpowiedz. Mam jeszcze jedno pytanie.
W miejscu gdzie górna kulka styka sie z językiem mam takie jakby 'rozerwanie' , wyglada to jakby kulka wrzynała sie w jezyk, ale sztanga nie jest za krótka bo z drugiej strony mam jeszcze jakies 2 mm luzu. myslicie że powinnam cos z tym zrobic czy poczekac aż samo się zagoi?
__________________
|
2009-04-11, 10:32 | #337 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 173
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Może to być spowodowane opuchlizna, ale nie jestem pewna...
__________________
21.11.2012r. 12.11.2016r. |
2009-04-11, 12:48 | #338 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 38
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Cytat:
__________________
piiiiercingfuuuun. ;* |
|
2009-04-11, 12:49 | #339 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
na razie nie panikuj. poczekaj, poobserwuj.
|
2009-04-20, 05:51 | #340 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Cześć wam ej zrobiłam sobie kolczyka w języku ponaad miesiąc temu...wszystko jest ok, ale przed kolczykiem mam dziwną gulke;/ błagam pomóżcie mi bo nie wiem co to jest!
|
2009-04-21, 13:51 | #341 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 38
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
tak jak w przypadku dziewczyny wcześniej , nie wiemy o co dokładnie ci chodzi , czy masz to na języku przed dziurką , czy może chodzi ci o narośl wokół dziurki .
__________________
piiiiercingfuuuun. ;* |
2009-04-23, 09:29 | #342 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 47
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
chcialabym sobie zerobic ale brak mi odwagi boje się ze cos sie stanie i nie bedize sie chcial zagoic i boje sie tego tygodnia po przebiciu ze nie bede mogla mowic jesc itd
|
2009-04-23, 18:09 | #343 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 17
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Za tydzień idę przekłuc język, ale już mnie strach obleciał :/ Czy ktoś posiadający już tą ozdóbke mógłby mi powiedziec jak się czuł przy przebijaniu? Z góry dzięki
|
2009-04-24, 15:26 | #344 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 38
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
przebijanie to krótki moment i niemal bezbolesny. nie masz sie czego obawiac jeżeli przebijesz język w zaufanym studiu i bedziesz go dobrze pielęgnować.
__________________
piiiiercingfuuuun. ;* |
2009-04-25, 00:20 | #345 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: GDA/Uk
Wiadomości: 120
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Cytat:
poza tym nie slyszalam zeby ktoras nie mogla mowicwiadomo ze bedzie troszke bolało przy mowieniu ale bez przesady przed pojsciem na zabieg radze poczytac sobie artykuly na ten temat no i panika na bok
__________________
UŚMIECH jest najprostszą drogą do ludzkich serc |
|
2009-04-25, 01:03 | #346 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
ja ma kolczyk od dwoch lat i zauwazylam obsuniecie sie dolnych lini dziasel...
nie wiem czy to od kolczyka ale rowiniez obkrusza mi sie zabek na dole. mam nadzieje ze to nie kolczyk jutro ide do dentystki sie zapytac
__________________
.....żyj tak, jakby każdy Twój dzień miałby być ostatni... |
2009-04-26, 11:54 | #347 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 38
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
z jakiego materiału masz nakrętki ? i zalezy jeszcze czy obijałaś kolczykiem o zaęby , czy sie nim duzo bawiłaś.
__________________
piiiiercingfuuuun. ;* |
2009-04-28, 13:41 | #348 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 17
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
od kilku godzin mam kolczyk i jest po prostu super przekłucie mnie prawie nie bolało i na razie mówie normalnie jedynym moim problemem jest zjedzenie obiadu
|
2009-04-28, 22:40 | #349 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: GDA/Uk
Wiadomości: 120
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Cytat:
a ja zastanawiam sie nad inna częscia ciała hmm a może jakiś tatuaż
__________________
UŚMIECH jest najprostszą drogą do ludzkich serc |
|
2009-04-30, 16:39 | #350 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 134
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Cześć, jestem tu nowa
Od jakiejś godziny mam kolczyk w języku, miło do Was dołączyć |
2009-04-30, 22:18 | #351 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: GDA/Uk
Wiadomości: 120
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
[1=6ab835231803f4b1cac896d 6aed120cccc2755ce_6576510 2cc8be;12102638]Cześć, jestem tu nowa
Od jakiejś godziny mam kolczyk w języku, miło do Was dołączyć [/quote] witamyno i jak sie czujesz po zabiegu
__________________
UŚMIECH jest najprostszą drogą do ludzkich serc |
2009-05-01, 07:53 | #352 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 134
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
No więc minął dzień (właściwie to 16h xD) od przekłucia.
Wstaję rano i się zdziwiłam, bo myślałam, że język nie będzie mieścił mi się w buzi, a tu miłe zaskoczenie. Spuchło i boli tylko troszkę. Zęby umyłam bez większego problemu, chociaż dziwnie było mi płukać i wypluwać wodę. Mam tylko problem z jedzeniem. Właśnie męczę się z kawałkiem chleba, a umieram z głodu I non stop piję szałwię. |
2009-05-02, 15:22 | #353 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 17
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
[1=6ab835231803f4b1cac896d 6aed120cccc2755ce_6576510 2cc8be;12109203]No więc minął dzień (właściwie to 16h xD) od przekłucia.
Wstaję rano i się zdziwiłam, bo myślałam, że język nie będzie mieścił mi się w buzi, a tu miłe zaskoczenie. Spuchło i boli tylko troszkę. Zęby umyłam bez większego problemu, chociaż dziwnie było mi płukać i wypluwać wodę. Mam tylko problem z jedzeniem. Właśnie męczę się z kawałkiem chleba, a umieram z głodu I non stop piję szałwię.[/quote] Skąd ja to znam. Najgorsze dla mnie były pierwsze 24 h. Później spokojnie pizze sobie jadłam bez większego wysiłku |
2009-05-05, 14:26 | #354 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: GDA/Uk
Wiadomości: 120
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
[1=6ab835231803f4b1cac896d 6aed120cccc2755ce_6576510 2cc8be;12109203]No więc minął dzień (właściwie to 16h xD) od przekłucia.
Wstaję rano i się zdziwiłam, bo myślałam, że język nie będzie mieścił mi się w buzi, a tu miłe zaskoczenie. Spuchło i boli tylko troszkę. Zęby umyłam bez większego problemu, chociaż dziwnie było mi płukać i wypluwać wodę. Mam tylko problem z jedzeniem. Właśnie męczę się z kawałkiem chleba, a umieram z głodu I non stop piję szałwię.[/quote] skad my to znamyteraz to juz z gorki
__________________
UŚMIECH jest najprostszą drogą do ludzkich serc |
2009-05-05, 15:13 | #355 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Hehe ja po zrobieniu męczyłam sie strasznieMówić mi było ciężko,wiec kiiwałam głowa tak albo nie ,ale to tylko jeden dziena jak coś chcialam wiecej to pisalam na karteczce siostrze heheOgolnie teraz się smieje z tego
Opuchlizna -cały tydzień wkurzająca strasznie!Bardzo ciężko było mi jeść.Wiec 3 kg mniej po tygodniu Po tym tygodniu jak ręką odjął znikneła wraz z przebudzeniem się Przeżycie nawet nawet...nie powiem ,żeby był lajcik.Ale warto było.Pozdrawiam przekłute dziewczyny |
2009-05-05, 18:41 | #356 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 17
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Mówienie ogólnie nie sprawiało mi problemu Jedynym problemem było wypowiedzenie "r". przez to niektóre słowa brzmiały trochę dziwnie
|
2009-05-10, 08:06 | #357 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 23
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Cześć dziewczyny, w czwartek przekułam sobie język. Drugą noc po przekłuciu w nocy leci mi krew z dziurki, staram się o nią dbać, płuczę szałwią i rumiankiem oraz kostki lodu z szałwi, w dzień jest wszystko wporządku tylko nie w nocy, co to może oznaczać. Robiłam kolczyk w profesjonalnym studio.:confuse d::co nfused:
|
2009-05-10, 10:33 | #358 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
hejcia jestem tu nowa ale tez chce sobie zrobić kolczyka w języku planuje to w przyszlym tygodniu i juz sie nie moge doczekać wiem wszystko( no może prawie xD) tzn. że trzeba płukać naparem z szałwi,rumiankiem,ze trzeba robic oklady z kostek lodu z rumiankiem itd. ale czy mozecie mi polecic jakis plyn do plukania buźki? pzdr
|
2009-05-10, 12:43 | #359 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 23
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Z tego co mi wiadomo to płukanie buzi szałwią lub rumiankiem do tego kostki lodu z tego powinny wystarczyć. No chyba że denosept, podobno dobry i polecany chociaż ja mam dopiero 3 dzień i płuczę szałwią i jem kostki lodu.
|
2009-05-10, 14:12 | #360 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 17
|
Dot.: Kolczyk w języku-z medycznego punktu widzenia
Wydaje mi się, że płukanie szałwią lub rumiankiem i kostki lodu wystarczą. Ja brałam kostki lodu i jak na razie wszystko jest w porządku (po jedzeniu jedynie płukałam szałwią).
|
Nowe wątki na forum Chirurgia plastyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:58.