Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-11-23, 17:18   #1
nika_88
Rozeznanie
 
Avatar nika_88
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: tajne =)
Wiadomości: 589
Unhappy

Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?


.... nie wiem od czego zaczac

Poznalam ją rok temu, gdy zaczelam studiowac. Od razu nawiazalysmy kontakt, poniewaz jestesmy z jednej miejscowosci (chodzi o dojazdy)... Myslalam, ze to fajna, sympatyczna, wesola dziewczyna..... Jednak z czasem zrozumialam, ze tak naprawde jest calkiem inaczej...
Ona praktycznie nie ma znajomych, nigdzie nie wychodzi, ale nie w tym rzecz... Nie znam drugiej takiej osoby, ktora by tak bardzo byla przepelniona nienawiscia do innych!!!!!... czasem po prostu mnie przeraza... Jej opinie na temat innych, styl bycia... Jest falszywa to fakt.. Potrafi jednego dnia slodzic, a drugiego jestes dla niej totalnym zerem.... Obca osobe potrafic wyzwac od najgorszyc, chocby dlatego, ze weszla na pasy jak ona jechala, albo krzywo sie spojrzala.....

A teraz w czym problem... Odkad sie znamy mam czesto stany depresyjne, jestem nerwowa.... Nie boje sie jej, ale jakos czuje wewnetrzny niepokoj, gdy z nia przebywam... czasem mam mysli, zeby przeniesc sie gdzies indziej , jak najdalej od niej...

Ostatnio nawrzeszcala na mnie bez powodu.... Do tej pory widze ten jej wzrok, az ciarki przechodza....

I teraz mam pytanie" Czy to jest mozliwe, zeby osoba swoim negatywnym nastawienie mogla miec tak znaczacy wplyw na psychike drugiej osoby????

Czy powinnam poszukac raczej porady specjalisty???

A moze zerwac z nia kontakt (choc to trudne, bo studiujemy razem)
__________________
... ............Może nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radzę
nika_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 17:32   #2
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

Hm, ponoć istnieje taki tym człowieka jak "wampir emocjonalny", czy "wampir energetyczny". Na Twoim miejscu zerwałabym kontakty z tą dziewczyną, bo wydaje mi się, że źle na Ciebie wpływa jej towarzystwo.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 17:43   #3
black memory
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 164
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

ja mam takiego "wampira" w pracy od samego wejścia mówi "o jak mi się nie chce" "jak mnie boli glowa" i tak ględzi ględzi aż mnie to wnerwia, teraz jest na urlopie ale na samą mysl o jej powrocie to mnie mdli

więc to moze byc na 100% wpływ Twojej kumpeli, daj jej urlop;P
black memory jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 17:44   #4
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

Cytat:
Napisane przez nika_88 Pokaż wiadomość
.... nie wiem od czego zaczac

Poznalam ją rok temu, gdy zaczelam studiowac. Od razu nawiazalysmy kontakt, poniewaz jestesmy z jednej miejscowosci (chodzi o dojazdy)... Myslalam, ze to fajna, sympatyczna, wesola dziewczyna..... Jednak z czasem zrozumialam, ze tak naprawde jest calkiem inaczej...
Ona praktycznie nie ma znajomych, nigdzie nie wychodzi, ale nie w tym rzecz... Nie znam drugiej takiej osoby, ktora by tak bardzo byla przepelniona nienawiscia do innych!!!!!... czasem po prostu mnie przeraza... Jej opinie na temat innych, styl bycia... Jest falszywa to fakt.. Potrafi jednego dnia slodzic, a drugiego jestes dla niej totalnym zerem.... Obca osobe potrafic wyzwac od najgorszyc, chocby dlatego, ze weszla na pasy jak ona jechala, albo krzywo sie spojrzala.....

A teraz w czym problem... Odkad sie znamy mam czesto stany depresyjne, jestem nerwowa.... Nie boje sie jej, ale jakos czuje wewnetrzny niepokoj, gdy z nia przebywam... czasem mam mysli, zeby przeniesc sie gdzies indziej , jak najdalej od niej...

Ostatnio nawrzeszcala na mnie bez powodu.... Do tej pory widze ten jej wzrok, az ciarki przechodza....

I teraz mam pytanie" Czy to jest mozliwe, zeby osoba swoim negatywnym nastawienie mogla miec tak znaczacy wplyw na psychike drugiej osoby????

Czy powinnam poszukac raczej porady specjalisty???

A moze zerwac z nia kontakt (choc to trudne, bo studiujemy razem)
Oczywiscie że kontakty z innymi ludźmi mają wpływ na nasze samopoczucie! Tak, jak można sobie poprawić humor rozmawiając z kimś sympatycznym, tak można go stracić w towarzystwie osoby nieżyczliwej. Sama widzisz, że sposób bycia tej dziewczyny wywołuje w tobie negatywne emocje, ja radziłabym nie utrzymywać dłużej tej znajomości ze względu na wspolne studia i dojazdy, po co stresować się na własne życzenie
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 17:54   #5
allmode
Wtajemniczenie
 
Avatar allmode
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

No i co, że razem studiujecie? Przecież chyba da się zorganizować tak dojazdy, żebyś jeździła sama - chyba nie warto szarpać sobie nerwów. W szkole też nie musisz z nią przebywać - na pewno jest mnóstwo osób, z którymi możesz utrzymywać kontakt bez obniżonania sobie nastroju.
Jak jeszcze raz zacznie wrzeszczeć, to zgaś ją od razu - że nie życzysz sobie takiego tonu i od razu odejdź. I ignoruj.
__________________
Prawdziwy przyjaciel pozostawi ślady łap na Twoim sercu.
allmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 17:55   #6
illuvies
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

Myślę, że to wampir energetyczny, o którym wspominała lexie. Daj sobie spokój z tą koleżanką, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie.
illuvies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 18:06   #7
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

Cytat:
Napisane przez nika_88 Pokaż wiadomość
.... nie wiem od czego zaczac

Poznalam ją rok temu, gdy zaczelam studiowac. Od razu nawiazalysmy kontakt, poniewaz jestesmy z jednej miejscowosci (chodzi o dojazdy)... Myslalam, ze to fajna, sympatyczna, wesola dziewczyna..... Jednak z czasem zrozumialam, ze tak naprawde jest calkiem inaczej...
Ona praktycznie nie ma znajomych, nigdzie nie wychodzi, ale nie w tym rzecz... Nie znam drugiej takiej osoby, ktora by tak bardzo byla przepelniona nienawiscia do innych!!!!!... czasem po prostu mnie przeraza... Jej opinie na temat innych, styl bycia... Jest falszywa to fakt.. Potrafi jednego dnia slodzic, a drugiego jestes dla niej totalnym zerem.... Obca osobe potrafic wyzwac od najgorszyc, chocby dlatego, ze weszla na pasy jak ona jechala, albo krzywo sie spojrzala.....

A teraz w czym problem... Odkad sie znamy mam czesto stany depresyjne, jestem nerwowa.... Nie boje sie jej, ale jakos czuje wewnetrzny niepokoj, gdy z nia przebywam... czasem mam mysli, zeby przeniesc sie gdzies indziej , jak najdalej od niej...

Ostatnio nawrzeszcala na mnie bez powodu.... Do tej pory widze ten jej wzrok, az ciarki przechodza....

I teraz mam pytanie" Czy to jest mozliwe, zeby osoba swoim negatywnym nastawienie mogla miec tak znaczacy wplyw na psychike drugiej osoby????

Czy powinnam poszukac raczej porady specjalisty???

A moze zerwac z nia kontakt (choc to trudne, bo studiujemy razem)
Jasne, że może mieć taki wpływ. Tzn. to, jak ty ją odbierasz, jak silny jest ten wpływ, zależy od ciebie. Wrzucasz dystans i słuchasz jej, pamiętając, że to wywody jakiejś toksycznej frustratki i zlewasz ciepłym moczem. Natomiast jeśli nie potrafisz tak się tak zdystansować, to proponuję uciąć kontakt. Właściwie - tak szczerze mówiąc - na cholerę znajomość z kimś takim? Co ona dobrego wnosi do twojego życia? Zapewne nic. Życie jest za krótkie, żeby tracić je na takich ludzi. Niech się sama gotuje w tym sosie własnej żółci i nie wiadomo czego.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-11-23, 18:08   #8
nika_88
Rozeznanie
 
Avatar nika_88
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: tajne =)
Wiadomości: 589
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

Znalazlam strone na internecie nt. wamirow emocjonalnych i jestem wszoku, jak wiele sie zgadza

przytocze niektore zdania, ktore najabrdziej do niej pasuja:

" Pod względem charakteru i obycia wampiry prezentują się lepiej niż przeciętni ludzie. Są bystre, utalentowane, inteligentne, czarujące. Znają dobre maniery, dysponują całą masą sztucznych uśmiechów. Ufamy im,lubimy,zapraszamy do swoich domów nieświadomi czyhającego niebezpieczeństwa. Dobry łowca wampirów, jest w stanie szybko delikwenta wytropić i unieszkodliwić.

By osiągnąć swoje cele,są w stanie grać,mizdrzyć się, podlizywać, komplementować. Mają nieprzyjemną właściwość trafiania w nasze słabe punkty.

Czy spotkaliście kiedyś ludzi, którzy początkowo wydawali wam się doskonali, a potem okazywali się oszustami, kanciarzami,hipokrytami i kłamcami??
Zaślepiła Cię kiedyś olśniewająca uprzejmość, która włączała się i wyłączała jak zepsuty neon?



Bardzo chcialabym zerwac z nia znajomosc (wielka ulge by mi to sprawilo), ale jesli to zrobie ona mnie obgada przed wszystkimi... Przeciez ja jej sie zwierzalam ze wszystkiego... A teraz ona to pewnie wykorzysta....
__________________
... ............Może nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radzę

Edytowane przez nika_88
Czas edycji: 2009-11-23 o 18:09
nika_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 18:19   #9
kurakowa
Raczkowanie
 
Avatar kurakowa
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 462
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

można, można, sama mialam taka koleżankę-wampira energetycznego. tylko, że tu nie byla nienawisc, tylko taka chora zazdrość, że ja jestem szczuplejsza, niższa, coś tak, coś tam...najpierw tak jak Ty zaczęlam się nieswojo czuć w jej towarzystwie, potem wiecznie bylam zmęczona nią, ograniczylam z nia kontakty, w międzyczasie dowiedzialam się, że mnie oklamuje we wszystkim (a blisko się 'przyjaźnilyśmy)' - nawet nie poczulam jej braku jak powiedzialam, że wiem wszystko o jej klamstwach. niedlugo potem ona też się wyniosla ze studiów no i od tego czasu już przy nikim taka zmarnowana się nie czuję.

zobaczylam posta wyżej - tak tak, najpierw taka uprzejma, kochana, do rany przylóż, wszyscy ją lubili etc. ja potem coraz mniej jak zaczęla podrywać przy mnie (!) mojego TŻa :O

i nie obawiaj się, że ona Cie obgada, wykorzysta to, co jej mówilas - ja naszym wspólnym znajomym powiedzialam, czemu już nie chcę z nią utrzymywać kontaktu, jak się zachowala i większość zrozumiala i nie ryzykowala 'blizszej znajomości' z ową panią...
__________________
czekamy

Edytowane przez kurakowa
Czas edycji: 2009-11-23 o 18:22
kurakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 18:25   #10
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

Cytat:
Napisane przez nika_88 Pokaż wiadomość
Znalazlam strone na internecie nt. wamirow emocjonalnych i jestem wszoku, jak wiele sie zgadza

przytocze niektore zdania, ktore najabrdziej do niej pasuja:

" Pod względem charakteru i obycia wampiry prezentują się lepiej niż przeciętni ludzie. Są bystre, utalentowane, inteligentne, czarujące. Znają dobre maniery, dysponują całą masą sztucznych uśmiechów. Ufamy im,lubimy,zapraszamy do swoich domów nieświadomi czyhającego niebezpieczeństwa. Dobry łowca wampirów, jest w stanie szybko delikwenta wytropić i unieszkodliwić.

By osiągnąć swoje cele,są w stanie grać,mizdrzyć się, podlizywać, komplementować. Mają nieprzyjemną właściwość trafiania w nasze słabe punkty.

Czy spotkaliście kiedyś ludzi, którzy początkowo wydawali wam się doskonali, a potem okazywali się oszustami, kanciarzami,hipokrytami i kłamcami??
Zaślepiła Cię kiedyś olśniewająca uprzejmość, która włączała się i wyłączała jak zepsuty neon?



Bardzo chcialabym zerwac z nia znajomosc (wielka ulge by mi to sprawilo), ale jesli to zrobie ona mnie obgada przed wszystkimi... Przeciez ja jej sie zwierzalam ze wszystkiego... A teraz ona to pewnie wykorzysta....
A masz pewność, że już tego nie robi..? Na przyszłość - bo teraz to już po ptokach - zwierzać to się trzeba naprawdę zaufanym ludziom. Natomiast teraz - no jak ci może zaszkodzić? Chyba, że obgadywałaś jej innych ludzi z roku czy coś, to masz problem, ale na własne życzenie. A jeśli to są jakieś prywatne sprawy - trudno. Niech lezie i gada - ona na tym straci, bo ludzie zdradzający jakieś osobiste problemy innych szacunku i tak nie zdobędą. To będzie świadczyć o niej, a nie o tobie.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 18:38   #11
nika_88
Rozeznanie
 
Avatar nika_88
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: tajne =)
Wiadomości: 589
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

Cytat:
Napisane przez kurakowa Pokaż wiadomość
można, można, sama mialam taka koleżankę-wampira energetycznego. tylko, że tu nie byla nienawisc, tylko taka chora zazdrość, że ja jestem szczuplejsza, niższa, coś tak, coś tam...najpierw tak jak Ty zaczęlam się nieswojo czuć w jej towarzystwie, potem wiecznie bylam zmęczona nią, ograniczylam z nia kontakty, w międzyczasie dowiedzialam się, że mnie oklamuje we wszystkim (a blisko się 'przyjaźnilyśmy)' - nawet nie poczulam jej braku jak powiedzialam, że wiem wszystko o jej klamstwach. niedlugo potem ona też się wyniosla ze studiów no i od tego czasu już przy nikim taka zmarnowana się nie czuję.

zobaczylam posta wyżej - tak tak, najpierw taka uprzejma, kochana, do rany przylóż, wszyscy ją lubili etc. ja potem coraz mniej jak zaczęla podrywać przy mnie (!) mojego TŻa :O

i nie obawiaj się, że ona Cie obgada, wykorzysta to, co jej mówilas - ja naszym wspólnym znajomym powiedzialam, czemu już nie chcę z nią utrzymywać kontaktu, jak się zachowala i większość zrozumiala i nie ryzykowala 'blizszej znajomości' z ową panią...
no tak jakbysmy pisaly o tej samej osobie

Wszyscy na rok sa slepo wpatrzeni w nia, usmiech nie znika z jej twarzy, gdy cos opowiada to kazdy wsluchuje sie, jakby nie wiem kto gadal...

A wiecei co jest najgorsze, ze jak sie znia rozmawia ona tak perfidnie wpatruje ci sie w oczy (tak jakby chciala przejrzec cie na wylot)

A do TZ (ona nie ma ), kiedys mielsimy spotkanie we trojke, ja ona i moj tz... To pozniej po spotkaniu powiedziala mi, ze caly czas wpatrywala mu sie w oczy, ale on ani razu nie dal sie jej omamic ( btw. on jej po prostu nie cierpi) Tylko po co to robila???
Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
A masz pewność, że już tego nie robi..? Na przyszłość - bo teraz to już po ptokach - zwierzać to się trzeba naprawdę zaufanym ludziom. Natomiast teraz - no jak ci może zaszkodzić? Chyba, że obgadywałaś jej innych ludzi z roku czy coś, to masz problem, ale na własne życzenie. A jeśli to są jakieś prywatne sprawy - trudno. Niech lezie i gada - ona na tym straci, bo ludzie zdradzający jakieś osobiste problemy innych szacunku i tak nie zdobędą. To będzie świadczyć o niej, a nie o tobie.
Wiem, ze pewnie juz po klotni bylam wyzwana od najgorszyc, bo wiem jak ona sie zachowuje, gdy ktos jest przeciwko niej...

Bardziej chodzi mi o prywatne sprawy.... Ale ja naparwde tak łatwo nie zwierzam sie ludziom, jestem zamknieta w sobie, nie rozgaduje o swoich problemach, czasem sila trzeba ze mnie wyciagac pewne sparwy....
__________________
... ............Może nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radzę
nika_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-23, 18:45   #12
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

Cytat:
Napisane przez nika_88 Pokaż wiadomość
no tak jakbysmy pisaly o tej samej osobie

Wszyscy na rok sa slepo wpatrzeni w nia, usmiech nie znika z jej twarzy, gdy cos opowiada to kazdy wsluchuje sie, jakby nie wiem kto gadal...

A wiecei co jest najgorsze, ze jak sie znia rozmawia ona tak perfidnie wpatruje ci sie w oczy (tak jakby chciala przejrzec cie na wylot)

A do TZ (ona nie ma ), kiedys mielsimy spotkanie we trojke, ja ona i moj tz... To pozniej po spotkaniu powiedziala mi, ze caly czas wpatrywala mu sie w oczy, ale on ani razu nie dal sie jej omamic ( btw. on jej po prostu nie cierpi) Tylko po co to robila???


Wiem, ze pewnie juz po klotni bylam wyzwana od najgorszyc, bo wiem jak ona sie zachowuje, gdy ktos jest przeciwko niej...

Bardziej chodzi mi o prywatne sprawy.... Ale ja naparwde tak łatwo nie zwierzam sie ludziom, jestem zamknieta w sobie, nie rozgaduje o swoich problemach, czasem sila trzeba ze mnie wyciagac pewne sparwy....
Jakie by te prywatne sprawy nie były, to każdy ma własne problemy i nikt nie weźmie cię za cudaka. Gdyby do mnie przyszła jakaś koleżanka i zaczęła nawijać o prywatnych sprawach innej dziewczyny, to z miejsca miałaby przechlapane. Wiadomo - teraz obgaduje X, potem obgada mnie.
No masz 2 wyjścia - męczyć się z nią, albo ryzyk - fizyk. Niech idzie i gada. Na dłuższą metę ona na tym straci (nie ufa się takim ludziom...), a nie ty. W życiu człowiek spotyka takie kanalie i trzeba się uodpornić.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 22:32   #13
kurakowa
Raczkowanie
 
Avatar kurakowa
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 462
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

Cytat:
Napisane przez nika_88 Pokaż wiadomość
no tak jakbysmy pisaly o tej samej osobie

Wszyscy na rok sa slepo wpatrzeni w nia, usmiech nie znika z jej twarzy, gdy cos opowiada to kazdy wsluchuje sie, jakby nie wiem kto gadal...

A wiecei co jest najgorsze, ze jak sie znia rozmawia ona tak perfidnie wpatruje ci sie w oczy (tak jakby chciala przejrzec cie na wylot)

A do TZ (ona nie ma ), kiedys mielsimy spotkanie we trojke, ja ona i moj tz... To pozniej po spotkaniu powiedziala mi, ze caly czas wpatrywala mu sie w oczy, ale on ani razu nie dal sie jej omamic ( btw. on jej po prostu nie cierpi) Tylko po co to robila???


Wiem, ze pewnie juz po klotni bylam wyzwana od najgorszyc, bo wiem jak ona sie zachowuje, gdy ktos jest przeciwko niej...

Bardziej chodzi mi o prywatne sprawy.... Ale ja naparwde tak łatwo nie zwierzam sie ludziom, jestem zamknieta w sobie, nie rozgaduje o swoich problemach, czasem sila trzeba ze mnie wyciagac pewne sparwy....
na szczęście moja mama też jej nie cierpiala, wlaściwie to ona pierwsza zwrócila mi uwagę na nią - że jest nieszczera, żebym uważala co przy niej mówię... wiesz, ale my to na prawdę blisko bylyśmy ze sobą...;/ona miala w tym czasie jakiegoś faceta, ale ani przy nim, ani przy mnie nie przeszkadzalo jej podbijać do innych...nigdy takich ludzi nie zrozumiem. a na studiach po prostu powiedzialam ludziom, żeby wierzyli lub nie, mi się stalo tak i tak, bo ona nie okazala się taka, na jaką wyglądala. a też sobie na mnie pogadala - różne rzeczy, w większości bardzo mijające się z prawdą, ale ja to już jestem na to bardzo odporna. ale najbardziej podobal mi sie tekst o mnie już po tym jak wszyscy wiedzieli co się między nami stalo (przekazany mi pozniej przez kumpla z grupy): 'ja nie rozumiem takich ludzi jak ona - najpierw sie z kimś przyjaźnią, a potem to się slowem nie odzywają i to nie wiadomo za co, nie sądzisz, że ona jest idiotką?' a dodam tylko, że ja jej prosto z mostu powiedzialam, dlaczego nie chce mieć już z nią nic do czynienia widać tacy ludzie nie rozumieją
__________________
czekamy

Edytowane przez kurakowa
Czas edycji: 2013-04-07 o 18:59
kurakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-24, 01:37   #14
Rita900
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

"Nie znam drugiej takiej osoby, ktora by tak bardzo byla przepelniona nienawiscia do innych!!!!!... czasem po prostu mnie przeraza... Jej opinie na temat innych, styl bycia... Jest falszywa to fakt.. Potrafi jednego dnia slodzic, a drugiego jestes dla niej totalnym zerem.... Obca osobe potrafic wyzwac od najgorszyc, chocby dlatego, ze weszla na pasy jak ona jechala, albo krzywo sie spojrzala..... "


Na forum jestem tylko podglądaczem, ale ten problem akurat znam z autopsji. Zupełnie jakbym czytała o mojej przyjaciółce... Obecnie jestem na etapie zrywania z nią wszelkich kontaktów. Fałszywa, każde twoje słowo potrafi wykorzystać przeciwko tobie. Nienawiść i agresja aż z niej parują. Teraz dopiero wyraźnie widzę jaką radość czerpie ze znęcania się nad innymi. Nie miewa wyrzutów sumienia.
Jest to jedyna osoba w stosunku, do której mam problem z asertywnością. Całe szczęście zorientowałam się, że mną manipuluje.
Po spotkaniu z tą dziewczyną jestem zmęczona psychicznie, nie mogę się jej pozbyć z głowy. Jest mi źle, bo żal mi np. ekspedientki w sklepie, na którą nawrzeszczała (bo ośmieliła się zapytać o dowód, w dodatku miała nie taki kolor włosów jak trzeba). Kłóciłam się przez nią z przyjaciółmi, rodziną i facetem. Nie widziałam tego potworka od wielu miesięcy i zdecydowanie mi ulżyło.

Zgadzam się z postami wyżej, nie ma innej rady i trzeba zakończyć znajomość. Przygotuj się na to, że koleżanka nie puści Ci tego płazem. Moja sytuacja jest dużo prostsza, bo odkąd się uczę i pracuję, zaczęłam się wykręcać brakiem czasu, więc przestałam być atrakcyjną ofiarą.
Rita900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-24, 08:25   #15
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

Traiłaś na wampira emocjonalnego, znałam kiedyś taka osobą, po jakimś czasie przebywania z nią, człowiek czuje się zupełnie inaczej niż normalnie. Na twoim miejscu właśnie w trosce o własne zdrowie psychiczne, zaczęłabym ewakuację z tego układu, ogranicz kontakt do niezbędnego minimum, zdystansuj się, bo będzie tylko gorzej.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-24, 08:42   #16
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

Jeśli towarzystwo tej koleżanki Ci nie służy, pogarsza Twój nastrój, to przecież możesz zerwać albo przynajmiej ograniczyć z nią kontakty. Skoro studiujecie razem, pewnie nie uda Ci się wyeliminowac wszelkich kontaktów z tą toksyczną osobą, ale ograniczyć kontakt do niezbędnego minimum jak najbardziej możesz, zwłaszcza po tej awanturze, którą Ci urządziła, możesz jak najbardziej rozluźnić kontakty, to nawet to dobry moment na ochłodzenie stosunków, bo masz powód, żeby się z nią nie zadawać
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-24, 08:53   #17
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

Cytat:
Napisane przez nika_88 Pokaż wiadomość
.... nie wiem od czego zaczac

Poznalam ją rok temu, gdy zaczelam studiowac. Od razu nawiazalysmy kontakt, poniewaz jestesmy z jednej miejscowosci (chodzi o dojazdy)... Myslalam, ze to fajna, sympatyczna, wesola dziewczyna..... Jednak z czasem zrozumialam, ze tak naprawde jest calkiem inaczej...
Ona praktycznie nie ma znajomych, nigdzie nie wychodzi, ale nie w tym rzecz... Nie znam drugiej takiej osoby, ktora by tak bardzo byla przepelniona nienawiscia do innych!!!!!... czasem po prostu mnie przeraza... Jej opinie na temat innych, styl bycia... Jest falszywa to fakt.. Potrafi jednego dnia slodzic, a drugiego jestes dla niej totalnym zerem.... Obca osobe potrafic wyzwac od najgorszyc, chocby dlatego, ze weszla na pasy jak ona jechala, albo krzywo sie spojrzala.....

A teraz w czym problem... Odkad sie znamy mam czesto stany depresyjne, jestem nerwowa.... Nie boje sie jej, ale jakos czuje wewnetrzny niepokoj, gdy z nia przebywam... czasem mam mysli, zeby przeniesc sie gdzies indziej , jak najdalej od niej...

Ostatnio nawrzeszcala na mnie bez powodu.... Do tej pory widze ten jej wzrok, az ciarki przechodza....

I teraz mam pytanie" Czy to jest mozliwe, zeby osoba swoim negatywnym nastawienie mogla miec tak znaczacy wplyw na psychike drugiej osoby????

Czy powinnam poszukac raczej porady specjalisty???

A moze zerwac z nia kontakt (choc to trudne, bo studiujemy razem)
Zerwij znajomość, bo to wampir energetyczny jak nic Wiem, że to troszkę makabrycznie i mało realnie brzmi, ale sama doświadczyłam relacji z taką osobą, która wysysała ze mnie całą energię, chęć do życia, potrafila jednym zdaniem sprawić, że mój cudowny nastrój ulatniał się i zostawało poczucie beznadziei, bezsilności i totalnego doła.

Uciekaj jak najdalej, bo Cię psychicznie wykończy,

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
No masz 2 wyjścia - męczyć się z nią, albo ryzyk - fizyk. Niech idzie i gada. Na dłuższą metę ona na tym straci (nie ufa się takim ludziom...), a nie ty. W życiu człowiek spotyka takie kanalie i trzeba się uodpornić.
Jakbyśmy się przejmowali wszystkim, co ludzie o nas gadają to byśmy ześwirowali w 15 minut.

Ja zawsze uważam, że Ci, którzy mnie znają - wiedzą jaka jestem i nie posłuchają durnych plotek zawistnej jędzy, która próbowałaby zrobić mi śliczny PR.

A Ci, którzy jej uwierzą na słowo nie znając mnie są jej warci i niech sobie dalej wierzą w jej słowa, proszę bardzo, mi wisi.

Jedyne wyjście to zacisnąć zęby i przetrzymać najgorszy moment, gdy ona będzie się wściekać, że uciekłaś. Warto, bo skończysz toksyczną znajomość.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-24, 09:21   #18
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

Cytat:
Napisane przez nika_88 Pokaż wiadomość
.... nie wiem od czego zaczac

Poznalam ją rok temu, gdy zaczelam studiowac. Od razu nawiazalysmy kontakt, poniewaz jestesmy z jednej miejscowosci (chodzi o dojazdy)... Myslalam, ze to fajna, sympatyczna, wesola dziewczyna..... Jednak z czasem zrozumialam, ze tak naprawde jest calkiem inaczej...
Ona praktycznie nie ma znajomych, nigdzie nie wychodzi, ale nie w tym rzecz... Nie znam drugiej takiej osoby, ktora by tak bardzo byla przepelniona nienawiscia do innych!!!!!... czasem po prostu mnie przeraza... Jej opinie na temat innych, styl bycia... Jest falszywa to fakt.. Potrafi jednego dnia slodzic, a drugiego jestes dla niej totalnym zerem.... Obca osobe potrafic wyzwac od najgorszyc, chocby dlatego, ze weszla na pasy jak ona jechala, albo krzywo sie spojrzala.....

A teraz w czym problem... Odkad sie znamy mam czesto stany depresyjne, jestem nerwowa.... Nie boje sie jej, ale jakos czuje wewnetrzny niepokoj, gdy z nia przebywam... czasem mam mysli, zeby przeniesc sie gdzies indziej , jak najdalej od niej...

Ostatnio nawrzeszcala na mnie bez powodu.... Do tej pory widze ten jej wzrok, az ciarki przechodza....

I teraz mam pytanie" Czy to jest mozliwe, zeby osoba swoim negatywnym nastawienie mogla miec tak znaczacy wplyw na psychike drugiej osoby????

Czy powinnam poszukac raczej porady specjalisty???

A moze zerwac z nia kontakt (choc to trudne, bo studiujemy razem)
Tak, przysłowie "z kim przestajesz takim się stajesz" ma wiele racji.
Te negatywne emocje oddziałują także na Ciebie, a że każdy z emocjami radzi sobie na swój własny sposób, więc to co w niej powoduje furię i nienawiść, Cibie moZe przyprawiać o depresję.

Ogranicz kontakty z nią, dla własnego dobra.
szukaj ludzi wśród których czujesz się dobrze, unikaj tych którzy działają na Ciebie negatywnie.
przecież nie ma obowiązku kolegowac się z kimś dla zasady "bo razem jeździmy, bo jesteśmy z jednego miasta, bo chodzimy na te same wykąłdy.
Trzeba umiec rozrózniać co to jest znajomość, koleżeństwo, przyjaźń.
Nie każdy znajomy musi być naszym kolegą/żanką, nie każdy kolega/żanka musi być naszym przyjacielem/ciólką.
Trche dstansu jeszcze nikogo nie zabiło, a świetnie broni przed takimi toksycznymi układami.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-24, 10:03   #19
nika_88
Rozeznanie
 
Avatar nika_88
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: tajne =)
Wiadomości: 589
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

Macie duzo racvjo w tym co piszecie.. Moj TZ od samego poczatku mnie przed nia przestarzegal... ale ja nic sobie z tego nie robilam, brnelam dalej w te znajmosc.... I zaluje, ze tak sie stalo...

Mam dosc sluchania tego, ze jej sasiadka to glupia su**, ze ojciec to nienormalny ch***, i ze kierowca, ktora ja wyprzedzil autem to poj*** skur***

Jak mozna tak mowic o drugiej osobie??? Teraz pewnie i ja dolacze to tej listy....

Chlopaki umawiaja sie z nia, ale dluzej niz 2-3 tygodnie nie wytrzymuja... Dziwne nie?? I dlatego taka samotna sie czuje.....


Trudno bedzie zerwac kontakt... A jak bedzie przepraszala??? Zmowi ludzi przeciwko mnie... Przeciez mnie nikt nie uwierzy tylko jej...
__________________
... ............Może nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radzę
nika_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-24, 10:17   #20
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Czy kolezanka moze byc powodem mojej "depresji"?

Cytat:
Napisane przez nika_88 Pokaż wiadomość
Macie duzo racvjo w tym co piszecie.. Moj TZ od samego poczatku mnie przed nia przestarzegal... ale ja nic sobie z tego nie robilam, brnelam dalej w te znajmosc.... I zaluje, ze tak sie stalo...

Mam dosc sluchania tego, ze jej sasiadka to glupia su**, ze ojciec to nienormalny ch***, i ze kierowca, ktora ja wyprzedzil autem to poj*** skur***

Jak mozna tak mowic o drugiej osobie??? Teraz pewnie i ja dolacze to tej listy....

Chlopaki umawiaja sie z nia, ale dluzej niz 2-3 tygodnie nie wytrzymuja... Dziwne nie?? I dlatego taka samotna sie czuje.....


Trudno bedzie zerwac kontakt... A jak bedzie przepraszala??? Zmowi ludzi przeciwko mnie... Przeciez mnie nikt nie uwierzy tylko jej...

jak zmówi ludzi przeciwko Tobie? Ze niby co?

Badz sprytna, nie rób awantury z przytupem, tylko sprytnie z dnia na dzień powoli ograniczaj kontakt - a to o innej godzinie wracaj a nie z nią, a to urywaj się z jej pola widzenia "po angielsku", przestań się przejmować jej problemami, zbywaj półsłówkami, caasu miej coraz mniej, sama z żadną inicjatywą wspólnego spędzania czasu nie wychodz, nie dzwoń pierwsza etc.
Jakby co- rób "wielkie niewinne zdumienie" i dalej swoje.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:42.