Moj chłopak nie chce zacząć ze mną współżyc...

[tysiulka992]

Witajcie! Mam problem. Od ponad 2 miesiecy jestesmy w zwiazku... Dość czesto mamy jakies ostrzejsze akcje.. Jednak gdy dochodzi do teamtu seksu, on jest przeciwny... Nie jest prawiczkiem i z tego co mowi uwielbia seks... Ale.. nie chce mnie skrzywdzic <ja jestem dziewicą> .. Tlumaczy ze we wczesniejszym związku za szybko zaczęli i pozniej zaczelo im sie sypac...
ja tego jednak nie rozumiem.. jak seks moze zepsuc zwiazek?
Blagam pomożcie mi go jakos przekonac albo wytlumaczcie mi jego zachowanie...
mam 18 lat i jestem dziewica <nie dlatego ze jestem jakas pobozna czy cos, tylko po prostu nie chcialam tego robic bez milosci>.. a teraz jest milosc, jestem gotowa...
a on ciagle odmawia... nie chce na naciskać, ale po prostu tego nie rozumiem...
Mowi ze nie chce mnie skrzywdzic... Nie jestem dzieckiem, jestem przygotowana, zreszta juz dlugo czekalam..

[Don_Nysanin]

znowu potwierdza się kolejna moja filozofia


Ja rady Ci nie dam... ale muszę przyznać, że masz bardzo poczciwego chłopaka.


Podam Ci pare powodów dlaczego faceci nie chodzą z kobietą do łóżka:
- odgórne zasady, czasami religia
- problemy zdrowotne (np. nie staje itp)
- kompleksy (nie bo jeszcze bedzie sie śmiać)
- nieodpowiednia partnerka

OBSTAWIAŁ bym pierwszą trójkę, 4 punkt na pewno NIE, z tego względu, że jesteś jego oficjalną dziewczyną, więc to by było naprawdę dziwne.

[zielonooka niewiasta]

A nie pomyślałaś o tym, że on może nie jest pewny swoich uczuć do Ciebie (czyt. jeszcze się nie zakochał-bo 2 mies. to jednak krótko jak by nie patrzył)co za tym idzie-nie chce iść z Tobą do łóżka...i nie chce Cię przez to zranić...?! tak też może być.

[guess17]

Po pierwsze gratuleje Ci wspanialego i wyrozumiałego chłopaka...
Jeśli chodzi o seks, powinny go chcieć obydwie strony więc uważam że nie powinnaś naciskać na niego. Poza tym ma pewne złe doświadczenie jak piszesz że kiedyś zaczął wcześniej i wszystko się posypało. Widocznie mu na Tobie zależy i niechce by wszystko sie rozpadło. Na seks macie jeszcze czas. Jesteście ze sobą dopiero 2 miesiące, czasem warto poczekać niż później żałować. Nie masz tego doświadczenia które on ma, postaraj się go zrozumieć, a nic ci się nie stanie jak jeszcze troche poczekasz....

[mandragona]

W tej sytuacji może pomóc czas

Nie zadręczaj się tą sytuacją kiedy nadejdzie odpowiednia chwila wszystko się rozwiąze

[kitkulka]

Kolejna napalona nastolatka, która myśli, że jak stała się pełnoletnia i dorosła. Niestety wiek nie określa dojrzałości.
Dziewczyno!
Idź do swojego chłopaka i go całuj i kochaj za to co mówi, że chce poczekać i nie chce Cię skrzywdzić. Miał dziewczynę, z którą współżył, wie jak to jest, mówi, że chce poczekać to mu zaufaj. Jest w jakiś tam sposób doświadczony, więc chyba wie co mówi, a Ty się nie spiesz, na wszystko przyjdzie czas. Dwa miesiące to bardzo mało.
No, ale co tam... my tylko możemy sobie gadać.

[Angel_00]

Ja myślałam że minął jakiś długi czas a tu dwa m-ce ? :O To strasznie krótko... Może tak jak napisały dziewczyny nie jest pewien do końca swoich uczuć może jest tylko zauroczony dlatego pewnie chce poczekać zobaczyć jakie uczucia się rozwiną.... Kurcze ja po tytule myślałam że np jesteście ze sobą powiedzmy 2 lata i nagle coś się popsuło :/ a Ty jesteś dziewicą i tak strasznie Ci się spieszy żeby przestać być.... Powiem Ci że nie podjęłam bym decyzji aby dziewictwo stracić będąc z kimś tylko 2 m-ce ale ja to ja Po prostu nie panikuj tylko pozwól na swobodny bieg wydarzeń....

[simonee]

Na wszystko przyjdzie pora... nie cisnij go i tyle...

[irie18*]

Napisane przez kitkulka

Kolejna napalona nastolatka, która myśli, że jak stała się pełnoletnia i dorosła. Niestety wiek nie określa dojrzałości.
Dziewczyno!
Idź do swojego chłopaka i go całuj i kochaj za to co mówi, że chce poczekać i nie chce Cię skrzywdzić. Miał dziewczynę, z którą współżył, wie jak to jest, mówi, że chce poczekać to mu zaufaj. Jest w jakiś tam sposób doświadczony, więc chyba wie co mówi, a Ty się nie spiesz, na wszystko przyjdzie czas. Dwa miesiące to bardzo mało.
No, ale co tam... my tylko możemy sobie gadać.

czemu ja tak oceniasz? Jest w takim wieku, że ochota na seks jest zupełnie naturalna. ma prawo chcieć być w pełnowymiarowym związku- z seksem. Nie wiem czemu ma wielbić chłopaka za to, że nie chce się z nią kochać. Myślę, ze ja tez bym się poczuła troszkę odrzucona jakby facet z którym jestem odmawiał mi seksu.
Ale myślę, że po 2 miesiącach nie ma powodu do paniki. Może on też uznaje seks tylko z miłości a dwa miesiące to za wcześnie żeby stwierdzić czy kocha czy nie?
Powiedz mu, że nie wiesz czemu ma cie skrzywdzić śpiąc z tobą, że jesteś gotowa i tego chcesz. I troszkę cierpliwości

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez tysiulka992

Witajcie! Mam problem. Od ponad 2 miesiecy jestesmy w zwiazku... Dość czesto mamy jakies ostrzejsze akcje.. Jednak gdy dochodzi do teamtu seksu, on jest przeciwny... Nie jest prawiczkiem i z tego co mowi uwielbia seks... Ale.. nie chce mnie skrzywdzic <ja jestem dziewicą> .. Tlumaczy ze we wczesniejszym związku za szybko zaczęli i pozniej zaczelo im sie sypac...
ja tego jednak nie rozumiem.. jak seks moze zepsuc zwiazek?
Blagam pomożcie mi go jakos przekonac albo wytlumaczcie mi jego zachowanie...
mam 18 lat i jestem dziewica <nie dlatego ze jestem jakas pobozna czy cos, tylko po prostu nie chcialam tego robic bez milosci>.. a teraz jest milosc, jestem gotowa...
a on ciagle odmawia... nie chce na naciskać, ale po prostu tego nie rozumiem...
Mowi ze nie chce mnie skrzywdzic... Nie jestem dzieckiem, jestem przygotowana, zreszta juz dlugo czekalam..

Jesteś pewna, że chłopak ma już doświadczenie? Może wstydzi się przyznać, że podobnie jak Ty nie próbował jeszcze seksu, może nie czuje się jeszcze gotowy?

PS Rozbawiło mnie, jak 18-letnia dziewczyna tłumaczy się, że jest dziewicą, jakby to był jakiś powód do wstydu...

[MyszkaMini]

Napisane przez tysiulka992

Witajcie! Mam problem. Od ponad 2 miesiecy jestesmy w zwiazku... Dość czesto mamy jakies ostrzejsze akcje.. Jednak gdy dochodzi do teamtu seksu, on jest przeciwny... Nie jest prawiczkiem i z tego co mowi uwielbia seks... Ale.. nie chce mnie skrzywdzic <ja jestem dziewicą> .. Tlumaczy ze we wczesniejszym związku za szybko zaczęli i pozniej zaczelo im sie sypac...
ja tego jednak nie rozumiem.. jak seks moze zepsuc zwiazek?
Blagam pomożcie mi go jakos przekonac albo wytlumaczcie mi jego zachowanie...
mam 18 lat i jestem dziewica <nie dlatego ze jestem jakas pobozna czy cos, tylko po prostu nie chcialam tego robic bez milosci>.. a teraz jest milosc, jestem gotowa...
a on ciagle odmawia... nie chce na naciskać, ale po prostu tego nie rozumiem...
Mowi ze nie chce mnie skrzywdzic... Nie jestem dzieckiem, jestem przygotowana, zreszta juz dlugo czekalam..

Czego nie rozumiesz?
Facet potrzebuje czasu, nie naciskaj bo uzyskasz odwrotny efekt.
Mówi to wprost, bez ogródek, więc gdzie tu problem?

[Jadeitea]

Ja też tak miałam!!

To znaczy, obaj moi partnerzy trochę z tym seksem czekali... Mój pierwszy dlatego, że w sumie oprócz "normalnego" seksu robiliśmy wszystko inne, więc po co ryzykować zajście w ciążę. A drugi z dokładnie tego samego powodu, bo w jego poprzednim związku coś z seksem nie grało i bał się, że między nami to wszystko schrzani... Nie muszę chyba dodawać, że nie schrzaniło nic a nic.

Dwa miesiące to nie jest długo, chłopak chce być pewien, że to jest to - nie widzę powodu do obaw. Czasem tak jest, że to dziewczyna czeka na chłopaka.

Aha, co do wieku - ja straciłam dziewictwo jak miałam dwadzieścia lat. Więc Twój "stan nienaruszony" nie jest niczym nienormalnym. Nie martw się tyle!

[tennyo4]

On się może też zwyczajnie bać (Twojego strachu, zadania Ci bólu).

[201704051255]

Napisane przez irie18*

czemu ja tak oceniasz? Jest w takim wieku, że ochota na seks jest zupełnie naturalna. ma prawo chcieć być w pełnowymiarowym związku- z seksem. Nie wiem czemu ma wielbić chłopaka za to, że nie chce się z nią kochać. Myślę, ze ja tez bym się poczuła troszkę odrzucona jakby facet z którym jestem odmawiał mi seksu.
Ale myślę, że po 2 miesiącach nie ma powodu do paniki. Może on też uznaje seks tylko z miłości a dwa miesiące to za wcześnie żeby stwierdzić czy kocha czy nie?
Powiedz mu, że nie wiesz czemu ma cie skrzywdzić śpiąc z tobą, że jesteś gotowa i tego chcesz. I troszkę cierpliwości

zamin przeczytalam pierwsze zdanie po czerwonym pomyslalam, ze czulabym sie odrzucona, ze cos ze mna nie tak, ze go nie pociagam
nie widziwe sie autorce, choc 2 mce to nie jakos patologicznie dlugo, ale w sam raz, zeby juz zacząć


jednak calkiem mozliwe, ze ma kompleksy, wstydzi sie czegos...

[czarna1985]

Napisane przez tysiulka992

Witajcie! Mam problem. Od ponad 2 miesiecy jestesmy w zwiazku... Dość czesto mamy jakies ostrzejsze akcje.. Jednak gdy dochodzi do teamtu seksu, on jest przeciwny... Nie jest prawiczkiem i z tego co mowi uwielbia seks... Ale.. nie chce mnie skrzywdzic <ja jestem dziewicą> .. Tlumaczy ze we wczesniejszym związku za szybko zaczęli i pozniej zaczelo im sie sypac...
ja tego jednak nie rozumiem.. jak seks moze zepsuc zwiazek?
Blagam pomożcie mi go jakos przekonac albo wytlumaczcie mi jego zachowanie...
mam 18 lat i jestem dziewica <nie dlatego ze jestem jakas pobozna czy cos, tylko po prostu nie chcialam tego robic bez milosci>.. a teraz jest milosc, jestem gotowa...
a on ciagle odmawia... nie chce na naciskać, ale po prostu tego nie rozumiem...
Mowi ze nie chce mnie skrzywdzic... Nie jestem dzieckiem, jestem przygotowana, zreszta juz dlugo czekalam..

Powinnaś mu podziękować że jest taki odpowiedzialny i uczciwy... Gdybyś trafiła na kogoś innego mógłby się zabawić i odejść... A on nie chce cię skrzywdzić, podziękuj mu za to i jeżeli chcesz zrobić to z nim to zaczekaj aż on będzie gotów... Myśl główką a nie tyłeczkiem Gratuluję takiego faceta!!

[paula78]

Po pierwsze jestes gotowa po 2 miesiacach i wiesz ze to milosc ,gratuluje .
po drugie moze on jest prawiczkiem ,gadac moze duzo rzeczy
po trzecie moze on nie jest gotowy,boi sie,nie jest tak zaangazowany jak ty
po 4 moze mu"nie bryka "
po 5 zapytaj go wprost.

[Madelaine87]

Napisane przez Don_Nysanin

znowu potwierdza się kolejna moja filozofia


Ja rady Ci nie dam... ale muszę przyznać, że masz bardzo poczciwego chłopaka.


Podam Ci pare powodów dlaczego faceci nie chodzą z kobietą do łóżka:
- odgórne zasady, czasami religia
- problemy zdrowotne (np. nie staje itp)
- kompleksy (nie bo jeszcze bedzie sie śmiać)
- nieodpowiednia partnerka

OBSTAWIAŁ bym pierwszą trójkę, 4 punkt na pewno NIE, z tego względu, że jesteś jego oficjalną dziewczyną, więc to by było naprawdę dziwne.

Napisane przez zielonooka niewiasta

A nie pomyślałaś o tym, że on może nie jest pewny swoich uczuć do Ciebie (czyt. jeszcze się nie zakochał-bo 2 mies. to jednak krótko jak by nie patrzył)co za tym idzie-nie chce iść z Tobą do łóżka...i nie chce Cię przez to zranić...?! tak też może być.

dokładnie, czasem odnoszę wrażenie że dziewczyny traktują chłopaków jak maszyny do seksu, nie posiadające uczuć które po ustaleniu jesteśmy oficjalnie razem od razu chcą seksu. facet tez ma uczucia a to ze nie jest prawiczkiem o niczym nie świadczy. On wie czym jest seks w związku, czasem łączy ale czasem relacje sie zmieniają i może tego sie boi.

Poza tym może nie chce bo dziwi go akt e dziewczyna tak szybko chce mu skozyc do łóżka?

poza tym autorko nie jestem ewenementem sporo jest dziewic w wieku 18 lat a nawet i więcej

[B-52]

:p

[irie18*]

Napisane przez B-52

Ja nie jestem jakas bardzo leciwa, ale za moich czasów jak miałam 18 lat, to panowała taka niepisana zasada, że trzeba być ze sobą 3 miesiące żeby zaczął się sex. I o ile pamiętam dziewczyny starały się trzymać tych przepisowych 3 miesięcy, bo inaczej mogły zepsuć sobie opinię. Serio, tak było. A faceta nie można było od siebie opędzić i odkleić.
Teraz się pozmieniało widzę, bo to już któryś z kolei temat o dziewczynie która nie może zaciągnąć chłopaka do łóżka.
Faktycznie dzisiaj chyba za dużo hormonów jest w tych wszystkich fast foodach, wyrosło pokolenie "odpowiedzialnych" chłopaków którzy wciskają dziewczynom bajki o swoich lękach odnośnie seksu. To już nie mężczyźni są. Istna Seksmisja.

to dość idiotyczne
ale coś jest z tymi facetami, coraz więcej wątków tego typu powstaje

[Biedrona_88]

2 miesiace w zwiazku, masz 18tke, a chlopak ile? Ja tu narazie nie widze problemu. A chlopak ok i brawo, ze Cie szanuje

[irie18*]

Napisane przez Biedrona_88

2 miesiace w zwiazku, masz 18tke, a chlopak ile? Ja tu narazie nie widze problemu. A chlopak ok i brawo, ze Cie szanuje

a jakby chciał z nią spać to by jej nie szanował? co to ma do rzeczy?

[majreg]

Napisane przez irie18*

czemu ja tak oceniasz? Jest w takim wieku, że ochota na seks jest zupełnie naturalna. ma prawo chcieć być w pełnowymiarowym związku- z seksem. Nie wiem czemu ma wielbić chłopaka za to, że nie chce się z nią kochać. Myślę, ze ja tez bym się poczuła troszkę odrzucona jakby facet z którym jestem odmawiał mi seksu.
Ale myślę, że po 2 miesiącach nie ma powodu do paniki. Może on też uznaje seks tylko z miłości a dwa miesiące to za wcześnie żeby stwierdzić czy kocha czy nie?


Powiedz mu, że nie wiesz czemu ma cie skrzywdzić śpiąc z tobą, że jesteś gotowa i tego chcesz. I troszkę cierpliwości

Dwa miesiące to jest całe nic. Nie sposób kogoś dobrze poznać przez tak krótki czas. Chłopak może nie chciec się wiązać jeszcze na stałe i dlatego mówi,że nie chce jej skrzywdzić, a w rzeczywistosci myśli pewnie o tej poprzedniej, z którą się "zaczęło sypać".Zawiódł się i nie chce drugi raz. Po 2 miesiącach nie zdolal pewnie przezyc straty a juz ktoś następny go naciska napełne zaangażowanie. Seks to nie żart. Seks użależnia, tworzy więż, to nie sport.
Nie warto się aż tak spieszyć. Warto zaczekać na naprawdę poważny związek. Po 2 miesiącach nie można mówić o dojrzałej miłości, a co najwyżej o zakochaniu, a to nie wystarczy.
DO AUTORKI WĄTKU:Więc daj se na luz kobieto i zacznij myśleć bardziej głową, a nie dołem. Szanuj się i patrz , sprawdzaj czy facet się w ogóle angażuje!!!

Słowa "nie chcę cię skrzywdzić" w tym kontekście interpretowałabym jako jednak pewien sposób na zachowanie dystansu. "Nie chcę cię skrzywdzić więc cię odrzucam??????"Jak to rozumieć? Dla mnie to raczej brzmi jak" nie jestem pewien czy chcę być z tobą na stałe" lub "nie jestem pewien swoich uczuć do ciebie"

[201704051255]

Napisane przez B-52

Ja nie jestem jakas bardzo leciwa, ale za moich czasów jak miałam 18 lat, to panowała taka niepisana zasada, że trzeba być ze sobą 3 miesiące żeby zaczął się sex. I o ile pamiętam dziewczyny starały się trzymać tych przepisowych 3 miesięcy, bo inaczej mogły zepsuć sobie opinię. Serio, tak było. A faceta nie można było od siebie opędzić i odkleić.
Teraz się pozmieniało widzę, bo to już któryś z kolei temat o dziewczynie która nie może zaciągnąć chłopaka do łóżka.
Faktycznie dzisiaj chyba za dużo hormonów jest w tych wszystkich fast foodach, wyrosło pokolenie "odpowiedzialnych" chłopaków którzy wciskają dziewczynom bajki o swoich lękach odnośnie seksu. To już nie mężczyźni są. Istna Seksmisja.

z ktorego roku jestes?
ja 84 i u nas panowala moda - dziewictwo to obciach, trzeba je stracic w liceum, najlepie 2-3 klasa

Napisane przez irie18*

to dość idiotyczne
ale coś jest z tymi facetami, coraz więcej wątków tego typu powstaje

dobrze, zem stara dupa mojemu sie zawsze chce, az zbyt zawsze..

Napisane przez irie18*

a jakby chciał z nią spać to by jej nie szanował? co to ma do rzeczy?

od kiedy odmawianie wspolzycia jest objawem szacunku... raczej objawem braku zainteresowania

[ukrycior]

Napisane przez B-52

Ja nie jestem jakas bardzo leciwa, ale za moich czasów jak miałam 18 lat, to panowała taka niepisana zasada, że trzeba być ze sobą 3 miesiące żeby zaczął się sex. I o ile pamiętam dziewczyny starały się trzymać tych przepisowych 3 miesięcy, bo inaczej mogły zepsuć sobie opinię. Serio, tak było. A faceta nie można było od siebie opędzić i odkleić.
Teraz się pozmieniało widzę, bo to już któryś z kolei temat o dziewczynie która nie może zaciągnąć chłopaka do łóżka.
Faktycznie dzisiaj chyba za dużo hormonów jest w tych wszystkich fast foodach, wyrosło pokolenie "odpowiedzialnych" chłopaków którzy wciskają dziewczynom bajki o swoich lękach odnośnie seksu. To już nie mężczyźni są. Istna Seksmisja.

Matko moja! Co za kodeks honorowy i moralność pokręcona cnotek niewydymek! Trzy miechy a potem ciach do łoża (vel w krzaczki), bo już można?

W moim wieku to się do łóżka chodziło z namiętności. I bez znaczenia czy na pierwszej czy na pięćdziesiątej randce. I z szacunkiem to nie miało nic wspólnego tylko z piorunem między oczy co nie dawał spać, myśleć, zwalał z nóg i dodawał skrzydeł. Nie kalkulowałam, nie rachowałam, nie krzyżowałam cnotliwie nóżek, nie opędzałam się. Jak poczułam, że to ten szłam jak w dym. I to wieku 17 lat.

Więc nie prawcie dziewczynie kazań, bo to bez sensu. Namietność i pożądanie mają swoje prawa. Jeśli ona czuje się gotowa to ma prawo zastanawiać się, dlaczego on się nie czuje. I to jest zasadnicze pytanie.

[ulau]

Dziewczyno weź na wstrzymanie i przede wszystkim porozmawiaj ze swoim chłopakiem.
Jak dziewczyna zaczyna się spotykać z chłopakiem i po dwóch miesiącach nie chce współżyć, bo się boi że po wszystkim ją rzuci to z nią jest wszystko ok. Jak facet nie chce współżyć, to już na pewno coś z nim nie tak. A może on myśli że ty chcesz go wykorzystać. Skoro tak podchodzisz do swojego dziewictwa, że to już wstyd i na niego naciskasz, to może on myśli, że potrzebujesz go tylko do jednego.
Jakby po pół roku on cały czas był na nie, to bym sie zdziwiła, że może z nim coś nie tak, ale po 2 miesiącach.

[201704051255]

Napisane przez ulau

Dziewczyno weź na wstrzymanie i przede wszystkim porozmawiaj ze swoim chłopakiem.
Jak dziewczyna zaczyna się spotykać z chłopakiem i po dwóch miesiącach nie chce współżyć, bo się boi że po wszystkim ją rzuci to z nią jest wszystko ok. Jak facet nie chce współżyć, to już na pewno coś z nim nie tak. A może on myśli że ty chcesz go wykorzystać. Skoro tak podchodzisz do swojego dziewictwa, że to już wstyd i na niego naciskasz, to może on myśli, że potrzebujesz go tylko do jednego.
Jakby po pół roku on cały czas był na nie, to bym sie zdziwiła, że może z nim coś nie tak, ale po 2 miesiącach.

gdyby tak bylo to poszlaby na dyskoteke i pojechala z kims do hotelu chyba...

[Madelaine87]

Napisane przez ukrycior

Matko moja!

Więc nie prawcie dziewczynie kazań, bo to bez sensu. Namietność i pożądanie mają swoje prawa. Jeśli ona czuje się gotowa to ma prawo zastanawiać się, dlaczego on się nie czuje. I to jest zasadnicze pytanie.

jest różnica pomiędzy burzą hormonów a gotowością do podjęcia współżycia.

[ukrycior]

Napisane przez Madelaine87

jest różnica pomiędzy burzą hormonów a gotowością do podjęcia współżycia.

Dla mnie różnicy nie było.

[irie18*]

Napisane przez Madelaine87

jest różnica pomiędzy burzą hormonów a gotowością do podjęcia współżycia.

jezu ale nie gloryfikujmy juz tak tego współżycia. nie zdziwię sie jak zaraz ktoś na wizażu napisze, ze przed pierwszym razem powinno się przejsc szereg badań psychologicznych. Jeśli dziewczyna ma ochotę, wie jak się zabezpieczyć itp to w czym problem? to tylko seks

[zlosliwe_straszydelko]

Już się nakręciłam do napisania posta ale stwierdziłam że przeczytam do końca no i cóż ... Pozostaje mi sie tylko podpisać obiema ręcami pod postem Ukryciora
Jest gotowa i już ... Niech się tylko zabezpieczy i nad czym tu się zastanawiać? Czy po 3 miesiącach będzie bardziej pewna że "to ten na całe życie" ?