Pytanie do dziewczyn z krótkimi włosami

[szamanka]

Hej!!Witam was serdecznie. Ostatnio mam ochotę ściąć włosy na krótko (coś a stylu "artystycznego bałaganu" ). Mam tylko jedna wątpliwość, czy przypadkiem nie będę musiała co rano spędzać przed lustrem wielu godzin. Czy układanie krótkich fryzur jest naprawdę tak pracochłonne? Czekam na wypowiedzi "krótkowłosych, zarówno tych zadowolonych jak i nie. Dodam, że mojke włosy sa grube i dość sztywne, ale lubią sobie poodstawać we wszystkie strony nawet przy długości do ramion. POZDRAWIAM i czekam na jakąś podpowiedź!!

[Szczepcio]

Ja mam krótkie włosy... Tak samo jak Twoje są one grube. Na początku było cacy, tylko teraz już są zbyt długie i nieład nie trzyma się zbyt długo... Ale jak będziesz miała dobrze ścięte, to naprawdę nie będziesz musiała z nimi zbyt wiele robić Tylko jakiś wosk czy guma i będzie ok

[morwa74]

ja swoje długie włosy ściełam po 9 latch 2 dni przed ślubem mojego brata(byłam drużbą!) jak weszłam do domu to nikt mnie nie poznał dopiero jak mnie babcia zobaczyła powiedziała,że ładnie wyglądam teraz znowu mam długie włosy(krótkie nosiłam ok.3 lat bo denerwowało mnie to,że co 2 m-ce musialam je podcinać z różnym efektem;-( mam tez grube,sztywne włosy i dlatego nigdy nie musiałm stać długo przed lustrem wystarczyło,że je tylko uczesałam i ułożyłam myślę,że tobie też się będą dobrze układać musisz tylko wybrać naprawdę dobrego fryzjera,który dobierze rodzaj fryzurki i uwzględni ich"jakość"podrawiam

[Kasiek1987]

Ja nad moimi włosami zwykle muszę się trochę pomęczyć. Teraz mam tylko krótko ścięte na czubku i z tyłu (jak w avatarku), ale miałam kiedyś krótkie na całej głowie, tak na 5cm. Teraz co drugi dzień je myję, ale i tak rano tego drugiego dnia po myciu muszę je w całości zmoczyć, bo są zbyt sztywne i po nocy układają się jak chcą. Kiedy miałam krótsze w całości, to wystarczylo tylko przejechać po nich kilka razy mokrą ręką, wysuszyć silnym strumieniem powietrza, żeby się nastroszyły i nałożyć odpowiedni kosmetyk (ja akurat używam pasty Taftu - długo trzyma i nie obciąża włosów, poza tym do wieczora tak jakby sama "znikała" - nie czuć jej, ale dalej trzyma). Musiałam jeszcze prostować grzywkę, bo robiły mi się loczki.

Naqjbardziej uciążliwe jest chyba podcinanie - ja musiałam chodzić do fryzjera co miesiąc, żeby dobrze się układały.

Ale ogólnie bardzo lubię, jak coś mi sterczy na głowie

[wiola159]

Witam! ja mam też dosyć krótką fryzurke. Z tyłu mam włosy ok 3-5 cm i je stawiam, a z przodu mam troszke dłuzsze ok 10 cm. Włosy musze myć codziennie bo jak wstaje to wszyscy sie smieją jak wyglądam. Kazdy włos w inną strone. Ale jak umyje, nałoże pianke to jest dobrze. Układam włosy a na koniec sprysuje lakierem. Trzymają sie dobrze do wieczora Układanie fryzury zajmuje mi (łącznie z myciem i wszystkim tam) ok 45 minut. Lekko takie fryzurki nosi sie na głowie, tylko czesto trzeba chodzić do fryzjera. Przynajmniej z tymi z tyłu (w moim przypadku), bo nie chca stac. I dlatego teraz w piatek znów ide do fryzjera. Pozdrawiam bardzo gorąco

[sayal8]

Napisane przez szamanka

Hej!!Witam was serdecznie. Ostatnio mam ochotę ściąć włosy na krótko (coś a stylu "artystycznego bałaganu" ). Mam tylko jedna wątpliwość, czy przypadkiem nie będę musiała co rano spędzać przed lustrem wielu godzin. Czy układanie krótkich fryzur jest naprawdę tak pracochłonne? Czekam na wypowiedzi "krótkowłosych, zarówno tych zadowolonych jak i nie. Dodam, że mojke włosy sa grube i dość sztywne, ale lubią sobie poodstawać we wszystkie strony nawet przy długości do ramion. POZDRAWIAM i czekam na jakąś podpowiedź!!

Ja myje wlosy dzodziennie bo maja sklonnosci do przetluszczania co jest niezalezne od szamponow .Taka genetyka.Nosze krotkie wlosy od kilku dobrych lat.Nie mam z nimi klopotu. Sa w lekkim nieładzie i mi sie podoba.Nie ma klopotu i plataniny.Do fryzjera lubie chodzic wiec to dla mnie nie klopot

[nask]

Mi to się nawet lepiej układały po ścięciu Jeżeli fryzjer obetnie Cię dobrze, to będą fajnie wyglądały bez układanie. Ale efekty specjalne, czyli na przykład pazurki, wywinięcię na bok /zewnątrz wymagają już pomocy żelu i produktów do stylizacji. Z doświadczenia wiem, że jeżeli ułożysz włosy (nawet bez żelów i gum) zaraz po umyciu (np. ja podczas gdy one sobie spokojnie wysychały co jakiś czas wywijałam je na zewnątrz) to będą się łatwiej "dostrajać" do tej fryzurki następnego dnia Ale fakt faktem, że jak już Ci troszkę odrosną, to fryzura straci swój wcześniejszy kształt - po prostu będą dłuższe, a więc cięższe. U mnie to nastąpiło po miesiącu

[Majka155]

Witaj.Ja miałam włosy prawie do pasa,jednak to ciągłe mycie,suszenie i szczotkowanie.Miałam dośc i poszłam się ściąć na początek ściełam tak do łopatek i czułam się świetnie.Jednak po jakimś miesiącu postanowiłam zmienić swój wizerunek i poszłam na całość najpierw kazałam ściąć sobie tak do brody to było wielkie posunięcie powiedziałam fryzjerce:Ścinamy na krótko.W tej chwili mam włosy na ok 2 cm a tył wycieniowany dość wysoko maszynką!Jak wróciłam do domu nie pytajcie co było.Wszyscy nabawili się szoku.W szkole też mnie nie poznali.Reasumując może ściełam się za krótko ale już nie żałuję jest świetnie i bardzo lekko na głowie i nie mam żadnego problemu z rozczesywaniem.Polecam.Wy maga to jednak silnego samozaparcia.Pozdrawiam.
Maja!