Norwegia.Jest tu ktoś???

[nena_milka]

MUKAA mamy firmę budowlaną już i rozkrecamy, odpukać, idzie co raz lepiej. Ale ze sprzątaniem gorzej bo nie utrzymam firmy i pracowników tylko z prywatnych domków, musiałabym podniesc cene. Sprzątanie sklepow, biur, przedszkoli jest juz tak poobstawiane ze bardzo ciezko się wbić. mam za mało kontaktów a druga sprawa jest taka ze wolałabym zeby jedna osoba w tym domu miala etacik i pewną wyplate co miesiąc fajna kasa jest z firmy ale zimą bywało różnie.


W lipcu lecimy na Nordkapp! !!!

[Ingel]

nena ale fajnie. Marze o zwiedzeniu polnocnej Norwegii - kto nie marzy - ale poki co to zdecydowanie wykracza poza nasze moliwosci finansowe.

Ja z kolei pisalam, ze tak mi tu dobrze w Polsce, no i prosze - wracam w sobote do NO i za miesiac powrot do PL

[nena_milka]

INGEL nordkapp to faktycznie droga impreza. Mamy budżet 10tys i juz wiemy że jeszcze kilka tysi trzeba dołożyć. .. także ten... ale od kilku lat na to czekaliśmy. zwlaszcza tż. bedzie polowal na rybę życia

Mialas dziś tego lekarza? Jak tam? Rozumiem, że za miesiąc lecisz bo jakas kontrola?

[Ingel]

No wlasnie, zwiedzanie Norwegii do tanich nie nalezy. Moze na poczatek odwiedze Bergen np., a z czasem wyzej i wyzej na polnoc

tak, u lekarza bylam, za miesiac mam przyjechac na obciecie sutka (nie calego na szczescie) i bede miala badania histopatologiczne. Moze to byc torbiel, ale nie wykluczony jest nowotwor we wczesnym stadium.
Plus minus miesiac to maksymalny czas na zrobienie tego, im szybciej tym lepiej.

szlachetne zdrowie nikt sie nie dowie...itd.

[nena_milka]

Napisane przez Ingel

No wlasnie, zwiedzanie Norwegii do tanich nie nalezy. Moze na poczatek odwiedze Bergen np., a z czasem wyzej i wyzej na polnoc

tak, u lekarza bylam, za miesiac mam przyjechac na obciecie sutka (nie calego na szczescie) i bede miala badania histopatologiczne. Moze to byc torbiel, ale nie wykluczony jest nowotwor we wczesnym stadium.
Plus minus miesiac to maksymalny czas na zrobienie tego, im szybciej tym lepiej.

szlachetne zdrowie nikt sie nie dowie...itd.

Trzymam kciuki. na pewno to nic groźnego

Najtaniej chyba wychodzi pociąg w norwegii. my jechaliśmy 2 lata temu do Lillehammer i wyszlo nas tysiac koron we dwie osoby we dwie strony a to chyba z 700km od nas. I sa wygodne i czyste. Do Bodø można dojechać

[Ingel]

Dzieki nena, tez mysle ze bedzie ok

o, pociagi! chyba w Norwegii niezbyt popularne sa? w Aalesund pociagow nie ma ale chetnie sie kiedys przejade

[nena_milka]

Napisane przez Ingel

Dzieki nena, tez mysle ze bedzie ok

o, pociagi! chyba w Norwegii niezbyt popularne sa? w Aalesund pociagow nie ma ale chetnie sie kiedys przejade

Ale z Ålesund masz niedaleko np na geiranger, dalsnibba , Trollstigen, briksdalsbreen... kupa rzeczy do obejrzenia! Bylas już? Bergen z tego co pamietam fajne ale bylam tam juz paaaare lat temu i zaraz po wycieczce na fiordy więc doopy nie urwalo ale warto zobaczyć. A do tej drogi w Kristiansund chyba tez nie masz bardzo daleko? Bierzcie namiot i jazda na weekend!
My jeździliśmy po fiordach 2 tygodnie i spaliśmy w samochodzie na parkingach

[anielska diablica]

Napisane przez Ingel

Dzieki nena, tez mysle ze bedzie ok

o, pociagi! chyba w Norwegii niezbyt popularne sa? w Aalesund pociagow nie ma ale chetnie sie kiedys przejade

Będzie dobrze, mocno trzymam kciuki, no i polatasz teraz trochę Ja z Bergen jestem Niby wiele do zwiedzania nie ma, ale to zależy kto czego oczekuje, jeśli ktoś lubi chodzić po górach to 7 szczytów do zdobycia, czy skanseny z 18-19w. wyglądem przypominające domki dla krasnali, oprócz tego letnia rezydencja króla, muzeum Griega, "poranki muzyczne" czy jak się to tam zwie w rezydencji, muzea w centrum no i jakieś tam życie "nocne" w weekend, choć jak na miasteczko studenckie to jestem mocno rozczarowana i ilością klubów/pubów i tym, że imprezy zaczynają się około 23-24 i o 2 jest już po imprezie Norwedzy powinni np do Krk przylecieć i zobaczyć jak wygląda miasto studentów

Dziewczyny możecie zdradzić gdzie wybieracie się na wakacje ( nie licząc lotu do PL) bo marzy mi się jakiś ciepły i bezdeszczowy kraj w rozsądnej cenie

[nena_milka]

ANIELSKA DIABLICA wszędzie te imprezy tak się kończą u nas tez miasto studenckie a taka lipa ale to chyba przez prohibicje.
My mieliśmy jechać na cypr ale wyszedł ten nordkapp. W przyszłym roku chyba tam skoczymy. A jak masz duzy budżet to polecam Brazylię
Omijałabym teneryfe i inne kanary chyba że lubisz takie typowo turystyczne klimaty

[Ingel]

Nena niestety poki co nie mamy auta, a bilety, z tego co sie orientuje (tak pisali Polacy mieszkajacy tu w Aaalesund) sa drogie i nie wszedzie da sie dojechac.
Tak czy siak, cos zwiedzic trzeba.Norwegia jest niesamowita

Anielka diablica dziekuje za info o Bergen

co do wakacji to mnie poki co nie stac, heh, ale moj chlopak milion razy byl w hiszpanii w okolicach Alicante i bardzo lubi to miejsce. Oczywiscie ludzie sa, ale dzikiego tlumu nie ma.
Jego kolezanka z pracy juz 20. raz jedzie na Rodos z kolei.

aha, zarowno jego siostra, jak i moja kuzynka byly w Turcji (rozne rejony) i obie zatruly sie jedzeniem.

Podobno Norwedzy uwielbiaja Krakow A norweskie imprezowanie -ja bylam na sylwka w Aalesund, przechodzilam przez cale miasto i nic sie nie dzialo, cisza i wszystko zamkniete.

Milego dnia dziewczyny. Wracam dzisiaj do NO, czas sie uczyc na egzamin

[nena_milka]

Napisane przez Ingel

Nena niestety poki co nie mamy auta, a bilety, z tego co sie orientuje (tak pisali Polacy mieszkajacy tu w Aaalesund) sa drogie i nie wszedzie da sie dojechac.
Tak czy siak, cos zwiedzic trzeba.Norwegia jest niesamowita

Anielka diablica dziekuje za info o Bergen

co do wakacji to mnie poki co nie stac, heh, ale moj chlopak milion razy byl w hiszpanii w okolicach Alicante i bardzo lubi to miejsce. Oczywiscie ludzie sa, ale dzikiego tlumu nie ma.
Jego kolezanka z pracy juz 20. raz jedzie na Rodos z kolei.

aha, zarowno jego siostra, jak i moja kuzynka byly w Turcji (rozne rejony) i obie zatruly sie jedzeniem.

Podobno Norwedzy uwielbiaja Krakow A norweskie imprezowanie -ja bylam na sylwka w Aalesund, przechodzilam przez cale miasto i nic sie nie dzialo, cisza i wszystko zamkniete.

Milego dnia dziewczyny. Wracam dzisiaj do NO, czas sie uczyc na egzamin

No tak. Z autem prościej gdzieś wyruszyć. Autobusy obrzydliwie drogie ja się juz orientowalam o autobusy na nordkappie i jakas masakra! Np zeby na ten globus dojechac trzeba zaplacic 550kr za twarz we dwie strony. A to jest jakies 30km... a z campingu gdzie będziemy nocowac autobusy jezdza tylko o 8 i 13 do miasta takze taksówki zostają i i tak wyjda lepiej niz pozyczenie auta za 1200kr za dobe! Także najlepiej byloby jednak mieć auto tam ale 2500km przez całą norwegie z malym dzieckiem to chyba miesiąc byśmy jechali pojdziesz do pracy to w przyszłym roku pojedziesz na wakacje my zawsze 10tys z feriepenger musowo na jakis wyjazd nie do polski przeznaczamy

też słyszałam ze Rodos jest super!
Turcja mnie jakoś nie bierze a mam znajomą norwezke co lata tam do dentysty... no nie zaryzykowala bym.

[Splashandfoam]

Napisane przez marika22

Hej! Dawno tu nikogo nie bylo. Dziewczyny ale ten czas pedzi tutaj!!! Jestem w Norwegii ponad dwa miesiace a czuje sie jakbym byla tydzien. Podoba mi sie bardzo - mili ludzie, dobre zarobki , bezpiecznie na ulicach, z kazdym sie dogadasz po angielsku, piekne widoki, czysta woda i powietrze. Calkiem inaczej niz w Polsce. Mieszkam w Trondheim.
Mam takie pytanko: moze jest tu ktos kto zostawil swoja ukochana osobe w Polsce a sam byl zmuszony wyjechac? Bo ja wlasnie tak mam. Bardzo tesknie za moim ukochanym. Tesknota poglebila mi sie po tym jak on przyjechal tu na miesiac, ale to tak szybko minelo - musial wrocic do Polski. A poza tym... brakuje mi rowniez moich znajomych i przyjaciol. Tu mam moje siostry, ale one tez nie zawsze moga ze mna spedzac czas, a jak narazie nie poznalam nikogo stad. Czasami mnie to zalamuje jak siedze sama i taka cisza, z nikim nie mozna porozmawiac. Jak sobie z tym radzicie?? Jak tu mozna poznac kogos??

jak wyjechałaś? od czego zaczęłas? a właściwie jak wy wszystkie wyjechałyście tam? słyszałam ze tam ciezko z wyjzadem bo przecież to zupełnie inny świat inne zarobki więc ceny tez dużo wyzsze? opisałybyście mi jak tam sie żyje na co dzień? cięzko było na początku? gdzie mieszkacie? wynajmujecie? warto jechac bez studiów po maturze?

[nena_milka]

Wiesz ze odnioslas się do postu z 2007 roku?
Dobrze słyszałaś. sytuacja zmieniła się w norwegii od tamtego czasu. Ja zawsze odradzam wyjazd w ciemno chyba ze masz luznych kilkanaście jesli nie kilkadziesiąt tysięcy. albo dobry fach typu inzynier albo ciesla z papierami i jezykiem. Jest nas tu kilka ktore juz mieszkają na miejscu czesto od kilku lat, znaja lepiej lub gorzej jezyk a o pracę i tak ciężko.

[Ingel]

Napisane przez nena_milka

Wiesz ze odnioslas się do postu z 2007 roku?
Dobrze słyszałaś. sytuacja zmieniła się w norwegii od tamtego czasu. Ja zawsze odradzam wyjazd w ciemno chyba ze masz luznych kilkanaście jesli nie kilkadziesiąt tysięcy. albo dobry fach typu inzynier albo ciesla z papierami i jezykiem. Jest nas tu kilka ktore juz mieszkają na miejscu czesto od kilku lat, znaja lepiej lub gorzej jezyk a o pracę i tak ciężko.

Zgadzam sie w 100%

Splashandfoam Czytaj aktualne posty albo fora typu forum-norwegia.pl, bo Twoje wyobrazenia o emigracji - jak wnioskuje z innego watku zalozonego przez Ciebie - sa niestety dalekie od rzeczywistosci.

[kaledonia]

Ja polecę serię filmów Nowy w Norwegii Vlog
https://www.youtube.com/channel/UCn8...ZsjzQ/featured
Chłopak jest dość krótko,ale widać ambitny (egzamin językowy zdany) i żaden bajkopisarz

[Ingel]

Dziewczyny jak Wam mija 17.maja?
ja bylam z Tz i jego rodzina w restauracji, potem poszlismy na spacer i lody, bylo symaptycznie. Siostra Tz miala bunad i wygladala super, jak zreszta wszystkie kobiety noszace ten piekny stroj

[kaledonia]

w tv oglądaliśmy z Oslo

[jenta]

Bylo nam tak zimno ze dlugo nie wytrzymalismy na dworzu. Lody i ciasto byly u mnie w domu, a ciacho mi sie zadziwiajaco udalo Czy to sie wogole zapowiada na jakas znosna pogode? Bo ja juz nie moge wytrzymac tego wiatru, od tygodni to samo, wieje i wieje...

[mukaa]

Napisane przez nena_milka

MUKAA mamy firmę budowlaną już i rozkrecamy, odpukać, idzie co raz lepiej. Ale ze sprzątaniem gorzej bo nie utrzymam firmy i pracowników tylko z prywatnych domków, musiałabym podniesc cene. Sprzątanie sklepow, biur, przedszkoli jest juz tak poobstawiane ze bardzo ciezko się wbić. mam za mało kontaktów a druga sprawa jest taka ze wolałabym zeby jedna osoba w tym domu miala etacik i pewną wyplate co miesiąc fajna kasa jest z firmy ale zimą bywało różnie.


W lipcu lecimy na Nordkapp! !!!

To was super wycieczka czeka! bawcie się

Pewnie, dobrze mieć etat, pewniejsze to i stresu mniej.

ingel . powodzenia! aby tym razem było leipej w Norwegii

omg OBCIĘCIE sutka?? :conf used: brzmi okropnie! mam nadzieję, że za miesiąc się dowiesz co to takiego i że tylko jakaś łagodna zmiana,,,

Droga Atlantycka to u mnie przyjedź to wpadniesz na kawę
I Justus też stąd\

Co do podróży, my wróciliśmy wczoraj z Trójmiasta i w trzy i trochę Norwegów!~Chyba tyle co Polaków...

My byliśmy na Gran Canarii i fajne miejsce, ale strasznie dużo takich naciągaczy, nawet zjeść się nie dało w restauracji bo po kilka razy do stolika podchodzą próbują wciskać okulary czy zegarki Poza tym ceny jak w Norwegii

Za to chciałabym pojechać do Toskanii

Uśmiałam się dzisiaj. Polak buduje dom w naszym sąsiedztwie (względnym ) ale znam go tylko ze słyszenia, parę razy próbowałam go złapać na budowie, żeby się przywitać, ale coś nie mam szczęścia. Dzisiaj zaszliśmy tam ale znaleźliśmy tylko robotników. No ale sobie pogadałam z nimi, bo Polacy i okazało się, że ten szef ich mieszka w okolicach gdzie sie przeprowadzamy (!!!!) a pochodzi... z mojego miasta w Pl : cojest: To się nazywa zbieg okoliczności / podwojnego sąsiada poznać

[Ingel]

MUKAA tak, brzmi masakrycznie, bleh, w sumie chcialabym miec to jak najszybciej z glowy i zaczac szukac pracy, bo obecnie jestem zawieszona. Oferta pracy mi przepadla, babeczka przepraszala ale musiala juz miec kogos wczesniej. Szukac innej pracy nie ma sensu, bo musze w czerwcu na co najmniej tydzien jechac do Polski (bede miala szwy i tak dalej).

Do tego kurs norweskiego - mial sie zaczac 2 tygodnie temu, ale babeczka juz dwa razy przeklada z tygodnia na tydzien, bo norweski nauczyciel wyjechal sobie do Polski. Tez mnie to wkurza, przeciez on za darmo kursu nie prowadzi, albo kurs zaczyna, albo nie. Ja sie stresuje ze opuszcze sporo kursu, latam tam i z powrotem zeby kursu za duzo nie opuscic, a tu zlewka i olewka, dzien przed lekcja dostaje info ze kursu w tym tyg. nie ma, no ludzie kochani

a z tym sasiadem - beka, swiat jest maly

[nena_milka]

Mukaa nieźle z tym sąsiadem
Ja bym baaardzo chciała tą droga się przejechać ale na pewno nie dam rady tam przyleciec przed twoja przeprowadzką. .. także ten ale zapraszam na południe

Ingel nooo bez kitu jaja sobie robią. Ja tez nie mam teraz lekcji bo moja naucz zalozyla swoja szkołę językową i akurat na poziom b2 nie bylo chętnych dopiero od września, jeszcze nie wiem czy się zdecyduje
Natomiast mój tż robi teraz u niej kurs na poziomie a2, 4tyg 4 razy w tyg po 90min. W sumie chyba 32 lekcji i jest bardzo zadowolony! Częste lekcje to nie zdazy zapomnieć uczą się przez taka platformę w necie i w grupie 4 osoby. Kosztowało tysiąc złotych wiec myślę że przyzwoita cena. Mogę polecić

[mukaa]

uuu to bardzo intensywnie! racja, że nie zdąży zapomnieć, ale pytanie czy umysł jest w stanie tak szybko przyswajać? Też bym poszła na jakiś intensywny przygotowujący do bergensa... (najchętniej przez neta)

ingel, szkoda, że z pracą nie wypaliło... Tym bardziej, że specjalnie z tego powodu przyjeżdżałaś teraz, tak? Powiedz mi, próbowałaś przez adecco?

Do mnie na razie nikt się też nie odezwał w sprawie pracy (wysłałam trzy podania do szkół plus dwa otwarte do przedszkoli). Nie pamiętam do kiedy nabór jest, może jeszcze czekają na zgłoszenia? Za równo miesiąc mój ostatni dzień w dotychczasowej pracy...

[nena_milka]

Napisane przez mukaa

uuu to bardzo intensywnie! racja, że nie zdąży zapomnieć, ale pytanie czy umysł jest w stanie tak szybko przyswajać? Też bym poszła na jakiś intensywny przygotowujący do bergensa... (najchętniej przez neta)

ingel, szkoda, że z pracą nie wypaliło... Tym bardziej, że specjalnie z tego powodu przyjeżdżałaś teraz, tak? Powiedz mi, próbowałaś przez adecco?

Do mnie na razie nikt się też nie odezwał w sprawie pracy (wysłałam trzy podania do szkół plus dwa otwarte do przedszkoli). Nie pamiętam do kiedy nabór jest, może jeszcze czekają na zgłoszenia? Za równo miesiąc mój ostatni dzień w dotychczasowej pracy...

No jasne ze umysl da radę, ważne, żeby na kazdej lekcji powtarzać poprzednie. A druga rzecz że jak jest ich tylko 4 (a ostatnie 3 razy tylko dwoje) to łatwiej dostosować tempo zajęć.
Ta babka właśnie na jesien ma otwierac kurs do bergenstestu ale nie wiem czy az tak intesywny. Musze sprawdzić. ..

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Ok sprawdziłam; )
64 lekcje 2tys zl. 4xw tyg po 90 min początek w drugiej polowie września, koniec na poczatku listopada

[Ingel]

Nena milka dziekuje za info o kursie! zobacze, czy moj kurs ruszy w przyszlym tyg., jak nie, to chetnie bede uczyc sie z tego wlasnie kursu (chociaz przez neta nigdy sie nie uczylam)
ja rozumiem ze w Norwegii to ikke stress ale bez przesady...

Mukaa probowalam przez adecoo i nic sie nie dzieje. Ostatnio widzialam oferty z adecco na asystenta w przedszkolu i wymagali NP3, a ja dopiero np2 chce zdac . I tak, przyjechalam z powodu pracy ale tez na egzamin, mam 27 i 1 czerwca.

Zreszta nie mysle teraz o pracy za bardzo, chce sie uporac z nieszczesnym cycem polece do Polski w czerwcu z biletem w jedna strone

[nena_milka]

INGEL ale popatrz sobie na terminy bo nie wiem czy ci będą pasować. .. podejrzewam, że jak teraz nie dołączysz do jakiejś grupy to potem dopiero po wakacjach zobacz sama o!
www.norweskiwroclaw.pl

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Chociaz ty chyba na b1 bys szła skoro teraz np2 zdajesz to widzę, że w czerwcu się zaczyna

[Ingel]

Dzieki serdeczne!
potencjalny kurs od 29.06

[mukaa]

Napisane przez nena_milka

Ta babka właśnie na jesien ma otwierac kurs do bergenstestu ale nie wiem czy az tak intesywny. Musze sprawdzić. ..

Możesz coś więcej o tym napisać? to przez internet?

[nena_milka]

Napisane przez mukaa

Możesz coś więcej o tym napisać? to przez internet?

Wiesz co nie pytałam jej jeszcze o żadne konkrety typu jaka książka itp.
Ale zajęcia są przez internet na jakiejś tam specjalnej platformie, wszyscy się widzą i słyszą.
Tż korzysta teraz z på vei. Ale na podreczniku tylko trochę robią. Bardzo dużo mówią, dostają dodatkowe materialy i np muszą słuchać jakies nyheter (tylko ze w prostszym jezyku) i opisywać co zrozumieli i to wysylaja jej na maila a ona sprawdza. Takze zajecia super prowadzi z resztą ja tez byłam zadowolona.
A sama platforma musi byc jakas prosta w obsłudze bo moj tż ogarnął
A ja jeszcze nie wiem czy pojde na kurs tutaj normalnie wieczorowo czy do niej. Zobacze jak będę z czasem stać jesienią

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Mukaa możesz też poczytać na tej stronce co wkleilam wyzej

[magbeth]

Ingel, trzymaj sie i dobrych wynikow

17tego bylam oczywiscie w pracy troche poswietowalysmy a potem doslownie szara i mokra rzeczywistosc plus zjadlam jakies pole truskawek, do domu wracalam prawie na czterech.

Mukaa, co do Bergensa to do wszystkich zadan masz klarowne instrukcje. W tych probnych testach fajne jest tez to, ze masz tam np. wzor skriftlig oppgave, ktore nie zalicza resu pomimo poprawnosci jezykowej, z wytlumaczeniem pod. Rozjasnia bardzo. Ostatnio robie sporo tekstow i zadan z poziomu Bergensowego i raz jest lepiej, raz gorzej...znaczy generalnie problemow wiekszych nie mam, ale trafiaja sie strzaly takie, ze dumam nad swoja tepota, serio.
Zyciowo, dzisiaj mialam starcie z jakims mega dziwnym dialektem, upewnilam sie od wszelkiego dwa razy, ze dobrze rozumiem, na dzialce obok trwaja bowiem prace budowlane i koles przyszedl uprzedzic o rozmaitych pracach Poprzednik dzien wczesniej mowil przepieknie i rozmowa sie nam rozciagnela niesamowicie a ten mi straszliwie z dunska brzmial, ale to na 100% Norweg.

Nie pytajcie mnie o NAV ani o cokolwiek zawodowego/pracowego, bo sie potne (komuna dala czadu w tym miesiacu, zeby mi sie w zyciu nie nudzilo chyba). Ale tez sie uparlam i znajde to drugie zajecie a potem uciekne...

W czerwcu jade na tydzien do Polski, po roku nieobecnosci i na dzien dzisiejszy grafik mam zapelniony po brzegi I kurcze, nie umiem sie doczekac. A w lipcu pojade znowu...albo uciekne, serio, tak, ze mnie nikt nie znajdzie.
(martwie sie, bo serio ucieczka mi chodzi po glowie, a ja znam siebie)

Na koniec link fajny dla rozwijajacych sie jezykowo, daje tu, bo do tematu po norwesku chyba nie wszystkie zagladacie ()
http://www.erher.no/materiell/gru-nf...inger.html#057

[anielska diablica]

Magbeth czytasz mi w myślach miałam pisać czy czasem nie znacie czegoś co można by pooglądać, pouczyć się, ale nie np nrk bo to oglądam codziennie, albo czy nie oglądacie jakichś youtuberek etc. które mówią wyraźnie i ciekawie, zasadniczo cokolwiek co przybliżyłoby mnie choć o milimetr w stronę języka Jak macie coś ciekawego w zanadrzu to podzielcie się z bliźnimi Kurcze nawet nie wiedziałam, że jest inny wątek o Norwegii