Zadecydowalam:) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-05-22, 21:50   #1
xximaginacja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 231
GG do xximaginacja

Trudna Sprawa


Witajcie drogie wizażanki
Chciałabym podzielić się swoim problemem, z którym borykam się już od roku..
Jak Nam wszystkimwiadomo, miłośc Nas zaskakuje w najmniej spodziewanym momencie.. nawet wtedy kiedy wydaje się nam że jest zupełnie nie potrzebna.
Mi również się to przytrafiło.
Ponad rok temu poznałam wspaniałego chłopaka, naprawdę jak na Nasz wiek byliśmy jak nie z tego świata,(17lat) On napisał do mnie po "2miesięcznej" obserwacji - tak to ujął
Zdecydował się napisać, bo wydawałam mu się tajemnicza, niedostępna strasznie Go to zafascynowało
Nasze początki nie należały do najtrudniejszych, wszystko szło po naszej mysli, ja z dnia na dzień coraz bardziej się nim interesowałam, nie tylko jego wygląd zewnętrzny przykuł moją uwagę, ale powiem więcej że Jego wnętrze, był tak wspaniały (jest do tej pory) że zdarzało się odpłynąć na pare minut, i zaznaczam że nie jestem niedojrzałą hot 13/14, i nie mam z kim podzielić się swoim probleme, tylko po prostu chciałabym znac zdanie osób które mnie nie znają, zawsze łatwiej się rozmawia, rozwiązuje problemy
Więc wracając do tematu, po ok.3miesiącach niby zwykłego pisania sms, telefonów, gg.. Zaproponował mi 1 spotkanie.. zgodziłam się, oczywiscie przed spotkaniem jakiś dzień wcześniej, ze wzgledu na typmojego charakteru, i udawanie niedostepnej przelozylam spotkanie
No ispotkalismy sie, było wspaniale juz 1 dnia, czułam sie jakbym Go znała od lat, a w jego ramionach moglam przezimować a i tak było by mi mało Mało Jego, jego zapachu,jego twarzy,oczu..
Potem były kolejne spotkania, i było coraz lepiej (przynajmniej tak mi się wydawało)
Po 5 spotkaniu, zauważyłam że Jego zainteresowanie jakby zmalało..
Przestał dzwonić, pisać.. tak natarczywie jak wcześniej.
Zmartwiło mnie to, i napisałam pierwsza do Niegoco wczesniej rzadko mi sie zdarzało, no i spytałam o co chodzi? czemu jest inny od pewnego czasu?, to pare dni udawał że jestwszystko ok, ale ja czułam tą jego suchość..
To mnie zabijało, zabijało mnie z minuty na minutę, aż w końcu
pewnego dnia, po Jego milczeniu pisze żeby do cholery jasnej powiedział o CO CHODZI,bowyraźnie widzę że coś jest nie tak
No to powiedział....
"Że nie jestem dla Niego aniOn dla mnie..że ja to nie to" wiem że to co powiedział może i brzmi banalnie, ale byłnaprawde inteligentnym,czułym,mądr ym facetem.. niczego odemnie nie oczekiwał w tej naszej znajomości, seksu nie było, były same pocałunki.
Także był to rozsądny facet,i dlatego tymbardziej mnie te słowa zabolały..
Minelo sporo czasu, od tamtego zdarzenia, ja nie zapomniałam..
Kilka razy minelismysię na miescie, i napisał sms-a że mnie po prostu widział, potem tak jakby chciał odnowić znajmośc, próbował ze mną rozmawiac.. nawiązać kontakt.No ale nie wyszło
Zyczył mi lepszych wspólnych relacji, ogólnie to NAM życzyljak najlepiej,więc już sama nie wiem.. nie wiem o cow tym chodzi, chodziło..
Ja ze swojej strony,nadal darzę Go niemałym uczuciem, czy On to odwzajemnia? pewnie nie..
Ale fakt że być może rozstaliśmy się z mojej winy mnie zabija..
Być może faktycznie, byłam zbyt zaborcza,może za bardzo chciałam Go dla siebie:/ nie mam pojęcia.
Ale chciałabym to odbudować,jakoś na nowo z nim nawiązać nić sympati
Pomóżcie Mi, i nie piszcie "daj sobie spokój, jak On Cie potratował" - bo nie dam sobie spokoju, za dużo mam do stracenia, takich facetów nie spotyka się na ulicy,miałam wyjątkowe szczęście mając Jego


Czekam na jakieś rady,nie wiem.. cokolwiek
Gdyby ktoś miał jakieś pytania, to na priv,nie chcę tutajrozpisywac szczegółów z naszych relacji)
xximaginacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-22, 22:31   #2
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Trudna Sprawa

Podobała mu się tajemnicza niedostępna dziewczyna. Podobało mu się gonienie króliczka. Jak króliczek został zdobyty i widział Twoje zaangażowanie, przestało mu się podobać. Zdobył i przestałaś być atrakcyjna. Tak to wygląda.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-22, 22:38   #3
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Trudna Sprawa

Na pewno nie jest ostatnim na świecie żyjącym cudownym facetem dla Ciebie. Zobaczysz jeszcze i się przekonasz. A on cóż...nie powiem 'jak Cię potraktował' bo dokładnie nie rozumiem tego co zrobił. Wydaje mi się tak jak zagubionej a poza tym nie widzę tu Twojej winy więc się dziewczyno nie dręcz bo on chyba po prostu jeszcze jest mało dojrzały co w tym wieku raczej normalne. Musisz sobie dać spokój, przykro mi
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-22, 22:45   #4
Sadek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
Dot.: Trudna Sprawa

Cytat:
Napisane przez xximaginacja Pokaż wiadomość
Witajcie drogie wizażanki
Chciałabym podzielić się swoim problemem, z którym borykam się już od roku..
Jak Nam wszystkimwiadomo, miłośc Nas zaskakuje w najmniej spodziewanym momencie.. nawet wtedy kiedy wydaje się nam że jest zupełnie nie potrzebna.
Mi również się to przytrafiło.
Ponad rok temu poznałam wspaniałego chłopaka, naprawdę jak na Nasz wiek byliśmy jak nie z tego świata,(17lat) On napisał do mnie po "2miesięcznej" obserwacji - tak to ujął
Zdecydował się napisać, bo wydawałam mu się tajemnicza, niedostępna strasznie Go to zafascynowało
Nasze początki nie należały do najtrudniejszych, wszystko szło po naszej mysli, ja z dnia na dzień coraz bardziej się nim interesowałam, nie tylko jego wygląd zewnętrzny przykuł moją uwagę, ale powiem więcej że Jego wnętrze, był tak wspaniały (jest do tej pory) że zdarzało się odpłynąć na pare minut, i zaznaczam że nie jestem niedojrzałą hot 13/14, i nie mam z kim podzielić się swoim probleme, tylko po prostu chciałabym znac zdanie osób które mnie nie znają, zawsze łatwiej się rozmawia, rozwiązuje problemy
Więc wracając do tematu, po ok.3miesiącach niby zwykłego pisania sms, telefonów, gg.. Zaproponował mi 1 spotkanie.. zgodziłam się, oczywiscie przed spotkaniem jakiś dzień wcześniej, ze wzgledu na typmojego charakteru, i udawanie niedostepnej przelozylam spotkanie
No ispotkalismy sie, było wspaniale juz 1 dnia, czułam sie jakbym Go znała od lat, a w jego ramionach moglam przezimować a i tak było by mi mało Mało Jego, jego zapachu,jego twarzy,oczu..
Potem były kolejne spotkania, i było coraz lepiej (przynajmniej tak mi się wydawało)
Po 5 spotkaniu, zauważyłam że Jego zainteresowanie jakby zmalało..
Przestał dzwonić, pisać.. tak natarczywie jak wcześniej.
Zmartwiło mnie to, i napisałam pierwsza do Niegoco wczesniej rzadko mi sie zdarzało, no i spytałam o co chodzi? czemu jest inny od pewnego czasu?, to pare dni udawał że jestwszystko ok, ale ja czułam tą jego suchość..
To mnie zabijało, zabijało mnie z minuty na minutę, aż w końcu
pewnego dnia, po Jego milczeniu pisze żeby do cholery jasnej powiedział o CO CHODZI,bowyraźnie widzę że coś jest nie tak
No to powiedział....
"Że nie jestem dla Niego aniOn dla mnie..że ja to nie to" wiem że to co powiedział może i brzmi banalnie, ale byłnaprawde inteligentnym,czułym,mądr ym facetem.. niczego odemnie nie oczekiwał w tej naszej znajomości, seksu nie było, były same pocałunki.
Także był to rozsądny facet,i dlatego tymbardziej mnie te słowa zabolały..
Minelo sporo czasu, od tamtego zdarzenia, ja nie zapomniałam..
Kilka razy minelismysię na miescie, i napisał sms-a że mnie po prostu widział, potem tak jakby chciał odnowić znajmośc, próbował ze mną rozmawiac.. nawiązać kontakt.No ale nie wyszło
Zyczył mi lepszych wspólnych relacji, ogólnie to NAM życzyljak najlepiej,więc już sama nie wiem.. nie wiem o cow tym chodzi, chodziło..
Ja ze swojej strony,nadal darzę Go niemałym uczuciem, czy On to odwzajemnia? pewnie nie..
Ale fakt że być może rozstaliśmy się z mojej winy mnie zabija..
Być może faktycznie, byłam zbyt zaborcza,może za bardzo chciałam Go dla siebie:/ nie mam pojęcia.
Ale chciałabym to odbudować,jakoś na nowo z nim nawiązać nić sympati
Pomóżcie Mi, i nie piszcie "daj sobie spokój, jak On Cie potratował" - bo nie dam sobie spokoju, za dużo mam do stracenia, takich facetów nie spotyka się na ulicy,miałam wyjątkowe szczęście mając Jego


Czekam na jakieś rady,nie wiem.. cokolwiek
Gdyby ktoś miał jakieś pytania, to na priv,nie chcę tutajrozpisywac szczegółów z naszych relacji)
Wybacz, ze zapytam ale ile on ma lat? Wnioskuje, ze tez ok 17-18?
Jesli tak to jest zwyczajnie za młody
Dopiero uczy sie czym jest zwiazek, jak do tego podchodzic dlatego popelnia bledy, nie wie dokladnie co czuje. I z wlasnych obserwacji moge dodac, ze moze sie to nie zmienic przez dobre kilka nastepnych lat
Sadek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-22, 23:03   #5
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Trudna Sprawa

To może taki własny przykład dla założycielki wątku
Jestem w 3letnim związku, a zanim zaczęłam być z moim chłopakiem (znamy się ok. 5 lat) dostałam m.in. smsa o treści:
"Nie jesteś dziewczyną dla mnie a ja chłopakiem dla Ciebie"

Dodam, że bardzo do siebie pasujemy pod wieloma względami.
Do tej pory mu to wypominam a on się śmieje i mówi, że nie wie o co mu wtedy chodziło (mieliśmy wtedy po 17/18 lat )

Konkluzja: jeżeli naprawdę do siebie pasujecie, jest chemia i zgodność charakterów... jeden sms nie przeszkodzi Wam być razem, powodzenia!
__________________


Edytowane przez Coma_
Czas edycji: 2010-05-22 o 23:06
Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-22, 23:37   #6
13_minut
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 166
Dot.: Trudna Sprawa

Cytat:
Napisane przez zagubiona89r Pokaż wiadomość
Podobała mu się tajemnicza niedostępna dziewczyna. Podobało mu się gonienie króliczka. Jak króliczek został zdobyty i widział Twoje zaangażowanie, przestało mu się podobać. Zdobył i przestałaś być atrakcyjna. Tak to wygląda.
Typowy łowca Na dodatek chyba sam nie wie czego chce...
__________________
Zbieram gwiazdki (prawy górny róg) na czajnik w konkursie Electrolux:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=432199
13_minut jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-22, 23:37   #7
zryw
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 147
Dot.: Trudna Sprawa

Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość
"Nie jesteś dziewczyną dla mnie a ja chłopakiem dla Ciebie"
nie chcę psuć zabawy, ale to jest bardzo skuteczny tekst - stosuję go średnio 3 razy w tygodniu, do każdej dziewczyny...
zryw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-05-23, 08:10   #8
xximaginacja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 231
GG do xximaginacja
Dot.: Trudna Sprawa

Cytat:
Napisane przez Sadek Pokaż wiadomość
Wybacz, ze zapytam ale ile on ma lat? Wnioskuje, ze tez ok 17-18?
Jesli tak to jest zwyczajnie za młody
Dopiero uczy sie czym jest zwiazek, jak do tego podchodzic dlatego popelnia bledy, nie wie dokladnie co czuje. I z wlasnych obserwacji moge dodac, ze moze sie to nie zmienic przez dobre kilka nastepnych lat
_________________________ ________________

Hm wiesz On z reguły nie lubi być osaczony w jakiś tam sposób kontrolowany(chociaż tego nie robiłam!=D) ale nieukrywam że widać było moją zazdrosc..;// czasami ograniczałam Go aż za bardzo...

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość
To może taki własny przykład dla założycielki wątku
Jestem w 3letnim związku, a zanim zaczęłam być z moim chłopakiem (znamy się ok. 5 lat) dostałam m.in. smsa o treści:
"Nie jesteś dziewczyną dla mnie a ja chłopakiem dla Ciebie"

Dodam, że bardzo do siebie pasujemy pod wieloma względami.
Do tej pory mu to wypominam a on się śmieje i mówi, że nie wie o co mu wtedy chodziło (mieliśmy wtedy po 17/18 lat )

Konkluzja: jeżeli naprawdę do siebie pasujecie, jest chemia i zgodność charakterów... jeden sms nie przeszkodzi Wam być razem, powodzenia!
_________________________ _________________________ ___


o zainteresowałaś mnie, a jak to się stało że do siebie wróciliście?

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Hm no wlasnie brałam, i biorę pod uwage ze to po prostu taki typ.. ale nie przechodzi naprawde zareczam Wam ze nie jest z tych typów, nie miał nigdy kogoś przedemną na poważnie.. wiem bo mamy wspólnych przyjaciół, zresztą znam Go na tyle dobrze żeby stwierdzić że to chyba była moja wina.
No same powiedzcie, podoba wam się taki układ w którym facet Was ogranicza,kontroluje,wypo mina co chwile coś?
napewno nie..
xximaginacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 08:24   #9
hauuu
Wtajemniczenie
 
Avatar hauuu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Miasto Gołębi
Wiadomości: 2 753
Dot.: Trudna Sprawa

Z tego co zrozumiałam to nie byliście razem tylko randkowaliście i mieliście 5 takich spotkań. Nie rozumiem zatem czemu się dziwisz chłopakowi. Na tym polega idea randek żeby sie zorientować czy chce się z kimś spotyka czy nie. Najwyraźniej nie przypadłaś mu do gustu. Nie piszę tego złośliwie. Masz dopiero 17 lat. Tak czasem bywa że po paru randkach nagle cichnie kontakt którejś ze stron...
hauuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 08:41   #10
xximaginacja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 231
GG do xximaginacja
Dot.: Trudna Sprawa

Dobra dobra ja to rozumiem,jasne miał prawo do tego.
No ale czemu nie potrafił mi tego powiedzieć? i czemu za każdym razem jak się mijamy to coś i tak iskrzy,nie pisałby smsów, nie mówił że życzy Nam jak najlepiej gdyby olał to wszystko całkowicie..
Nie sugeruje tutaj ze mam jakieś szanse oczywiscie.
Bo z reguly to nie jestem osoba ktora walczy wszelkimi dostepnymi srodkami..
Sprobuje, owszem ale raz, jeden jedyny raz a jak nie wyjdzie no to co? no to trudno będzie inny! :|

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

aha dodam ze bylismy z innych miast.. nie jakas niewiadomo jaka odleglosc ale było
xximaginacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 08:46   #11
hauuu
Wtajemniczenie
 
Avatar hauuu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Miasto Gołębi
Wiadomości: 2 753
Dot.: Trudna Sprawa

Cytat:
Napisane przez xximaginacja Pokaż wiadomość
Dobra dobra ja to rozumiem,jasne miał prawo do tego.
No ale czemu nie potrafił mi tego powiedzieć? i czemu za każdym razem jak się mijamy to coś i tak iskrzy,nie pisałby smsów, nie mówił że życzy Nam jak najlepiej gdyby olał to wszystko całkowicie..
Nie sugeruje tutaj ze mam jakieś szanse oczywiscie.
Bo z reguly to nie jestem osoba ktora walczy wszelkimi dostepnymi srodkami..
Sprobuje, owszem ale raz, jeden jedyny raz a jak nie wyjdzie no to co? no to trudno będzie inny! :|

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

aha dodam ze bylismy z innych miast.. nie jakas niewiadomo jaka odleglosc ale było
Jak nie potrafił jak przecież napisał Ci smsa że nie jesteście dla siebie? Może sms to niezbyt dojrzała forma ale jednak Cię powiadomił, że nic z tego. Może polubił Cię i traktuję Cię jak koleżankę? To że nie będziecie się spotykać na stopie kobieta-mężczyzna nie przekreśla przecież innych form waszej znajomości. Może po prostu Cię polubił? Stąd jest dla Ciebie miły. Na twoim miejscu nie nadinterpretowałabym jego zachowania. Albo interesuje Cię zwykła znajomośc koleżeńska albo urwij kontakt.
hauuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-23, 08:51   #12
xximaginacja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 231
GG do xximaginacja
Dot.: Trudna Sprawa

No okmi pasuje koleżeństwo, ale nadal zastanawia mnie to czy ktoś po zerwaniu, rozpisuje sie co chwile..itp.

Xd przepraszam że zanudzam, ale już wariuje po prostu xd
Może jakiś pan się tez wypowie?

Edytowane przez xximaginacja
Czas edycji: 2010-05-24 o 11:58
xximaginacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 09:11   #13
Diversification
Rozeznanie
 
Avatar Diversification
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 722
Dot.: Trudna Sprawa

Cytat:
Napisane przez xximaginacja Pokaż wiadomość
Witajcie drogie wizażanki
Chciałabym podzielić się swoim problemem, z którym borykam się już od roku..
Jak Nam wszystkimwiadomo, miłośc Nas zaskakuje w najmniej spodziewanym momencie.. nawet wtedy kiedy wydaje się nam że jest zupełnie nie potrzebna.
Mi również się to przytrafiło.
Ponad rok temu poznałam wspaniałego chłopaka, naprawdę jak na Nasz wiek byliśmy jak nie z tego świata,(17lat) On napisał do mnie po "2miesięcznej" obserwacji - tak to ujął
Zdecydował się napisać, bo wydawałam mu się tajemnicza, niedostępna strasznie Go to zafascynowało
Nasze początki nie należały do najtrudniejszych, wszystko szło po naszej mysli, ja z dnia na dzień coraz bardziej się nim interesowałam, nie tylko jego wygląd zewnętrzny przykuł moją uwagę, ale powiem więcej że Jego wnętrze, był tak wspaniały (jest do tej pory) że zdarzało się odpłynąć na pare minut, i zaznaczam że nie jestem niedojrzałą hot 13/14, i nie mam z kim podzielić się swoim probleme, tylko po prostu chciałabym znac zdanie osób które mnie nie znają, zawsze łatwiej się rozmawia, rozwiązuje problemy
Więc wracając do tematu, po ok.3miesiącach niby zwykłego pisania sms, telefonów, gg.. Zaproponował mi 1 spotkanie.. zgodziłam się, oczywiscie przed spotkaniem jakiś dzień wcześniej, ze wzgledu na typmojego charakteru, i udawanie niedostepnej przelozylam spotkanie
No ispotkalismy sie, było wspaniale juz 1 dnia, czułam sie jakbym Go znała od lat, a w jego ramionach moglam przezimować a i tak było by mi mało Mało Jego, jego zapachu,jego twarzy,oczu..
Potem były kolejne spotkania, i było coraz lepiej (przynajmniej tak mi się wydawało)
Po 5 spotkaniu, zauważyłam że Jego zainteresowanie jakby zmalało..
Przestał dzwonić, pisać.. tak natarczywie jak wcześniej.
Zmartwiło mnie to, i napisałam pierwsza do Niegoco wczesniej rzadko mi sie zdarzało, no i spytałam o co chodzi? czemu jest inny od pewnego czasu?, to pare dni udawał że jestwszystko ok, ale ja czułam tą jego suchość..
To mnie zabijało, zabijało mnie z minuty na minutę, aż w końcu
pewnego dnia, po Jego milczeniu pisze żeby do cholery jasnej powiedział o CO CHODZI,bowyraźnie widzę że coś jest nie tak
No to powiedział....
"Że nie jestem dla Niego aniOn dla mnie..że ja to nie to" wiem że to co powiedział może i brzmi banalnie, ale byłnaprawde inteligentnym,czułym,mądr ym facetem.. niczego odemnie nie oczekiwał w tej naszej znajomości, seksu nie było, były same pocałunki.
Także był to rozsądny facet,i dlatego tymbardziej mnie te słowa zabolały..
Minelo sporo czasu, od tamtego zdarzenia, ja nie zapomniałam..
Kilka razy minelismysię na miescie, i napisał sms-a że mnie po prostu widział, potem tak jakby chciał odnowić znajmośc, próbował ze mną rozmawiac.. nawiązać kontakt.No ale nie wyszło
Zyczył mi lepszych wspólnych relacji, ogólnie to NAM życzyljak najlepiej,więc już sama nie wiem.. nie wiem o cow tym chodzi, chodziło..
Ja ze swojej strony,nadal darzę Go niemałym uczuciem, czy On to odwzajemnia? pewnie nie..
Ale fakt że być może rozstaliśmy się z mojej winy mnie zabija..
Być może faktycznie, byłam zbyt zaborcza,może za bardzo chciałam Go dla siebie:/ nie mam pojęcia.
Ale chciałabym to odbudować,jakoś na nowo z nim nawiązać nić sympati
Pomóżcie Mi, i nie piszcie "daj sobie spokój, jak On Cie potratował" - bo nie dam sobie spokoju, za dużo mam do stracenia, takich facetów nie spotyka się na ulicy,miałam wyjątkowe szczęście mając Jego


Czekam na jakieś rady,nie wiem.. cokolwiek
Gdyby ktoś miał jakieś pytania, to na priv,nie chcę tutajrozpisywac szczegółów z naszych relacji)
Nie napiszę "Daj sobie spokók, jak On Cię potraktował", bo nie uważam, że tu jest jego wina.
Po pierwsze: myślisz, że udając przez całe życie niedostępną, zatrzymasz na całe życie przy sobie faceta?
Po drugie: nie byliście razem, więc jak możesz mówić o "rozstaniu z Twojej winy"?
__________________
Możesz uciec od szumu rzeki i liści na wietrze, ale prawdziwy hałas jest w Tobie.



61 kg - ... - 50 kg
dam radę!


Diversification jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 09:20   #14
xximaginacja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 231
GG do xximaginacja
Dot.: Trudna Sprawa

dobrze, ale wszyscy wiemy o co chodzi.. ?;p
halo?

Edytowane przez xximaginacja
Czas edycji: 2010-05-23 o 09:45
xximaginacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 10:08   #15
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Trudna Sprawa

Cytat:
Napisane przez xximaginacja Pokaż wiadomość

o zainteresowałaś mnie, a jak to się stało że do siebie wróciliście?


To już tak dawno było
w każdym razie sytuacja skomplikowana, bo zaczęliśmy się spotykać, zakochiwać w sobie, a on tuż przed tym zaczął startować do innej dziewczyny. Generalnie ona kiedyś go olała, i nagle wyraziła zainteresowanie (jak już spotykał się ze mną). I w pewnym momencie stanął przed wyborem - zacząć z nią (laską, za którą latał jakiś długi czas) czy ze mną (bardzo niedawno poznaną koleżanką, z którą zaiskrzyło).
Wybrał ją. Wtedy właśnie dostałam takiego smsa.
przypominam:
"Nie jesteś dziewczyną dla mnie a ja chłopakiem dla Ciebie"
Był z nią pół roku, zerwali. A my spotkaliśmy się rok po tym wyborze i jesteśmy już 3 lata szczęśliwi razem

U mnie zwyciężyło to, że niesamowicie do siebie pasujemy, poza tym tak jak już pisałam, chemia, podobne poglądy, zgodność charakterów. Może u Ciebie też się uda, życzę powodzenia
__________________


Edytowane przez Coma_
Czas edycji: 2010-05-23 o 10:10
Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 10:18   #16
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Trudna Sprawa

Cytat:
Napisane przez xximaginacja Pokaż wiadomość
Hm wiesz On z reguły nie lubi być osaczony w jakiś tam sposób kontrolowany(chociaż tego nie robiłam!=D) ale nieukrywam że widać było moją zazdrosc..;// czasami ograniczałam Go aż za bardzo...
Sama sobie odpowiedziałaś.

Za szybko zaczęłaś być zaborcza, za szybko poczułaś "prawo własności", znikło to, co go w Tobie urzekło.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 10:33   #17
witch_18
Zakorzenienie
 
Avatar witch_18
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 11 059
Dot.: Trudna Sprawa

Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość
To może taki własny przykład dla założycielki wątku
Jestem w 3letnim związku, a zanim zaczęłam być z moim chłopakiem (znamy się ok. 5 lat) dostałam m.in. smsa o treści:
"Nie jesteś dziewczyną dla mnie a ja chłopakiem dla Ciebie"

Dodam, że bardzo do siebie pasujemy pod wieloma względami.
Do tej pory mu to wypominam a on się śmieje i mówi, że nie wie o co mu wtedy chodziło (mieliśmy wtedy po 17/18 lat )

Konkluzja: jeżeli naprawdę do siebie pasujecie, jest chemia i zgodność charakterów... jeden sms nie przeszkodzi Wam być razem, powodzenia!
Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość
To już tak dawno było
w każdym razie sytuacja skomplikowana, bo zaczęliśmy się spotykać, zakochiwać w sobie, a on tuż przed tym zaczął startować do innej dziewczyny. Generalnie ona kiedyś go olała, i nagle wyraziła zainteresowanie (jak już spotykał się ze mną). I w pewnym momencie stanął przed wyborem - zacząć z nią (laską, za którą latał jakiś długi czas) czy ze mną (bardzo niedawno poznaną koleżanką, z którą zaiskrzyło).
Wybrał ją. Wtedy właśnie dostałam takiego smsa.
przypominam:
"Nie jesteś dziewczyną dla mnie a ja chłopakiem dla Ciebie"
Był z nią pół roku, zerwali. A my spotkaliśmy się rok po tym wyborze i jesteśmy już 3 lata szczęśliwi razem

U mnie zwyciężyło to, że niesamowicie do siebie pasujemy, poza tym tak jak już pisałam, chemia, podobne poglądy, zgodność charakterów. Może u Ciebie też się uda, życzę powodzenia
To ja wypowiem się z drugiej strony jako osoba pisząca takiego smsa Choć fakt,że dokładnie tak tego nie ujęłam,ale...chłopak chodził koło mnie 6 lat,kiedyś próbowaliśmy być razem - nie wyszło i ja powtarzałam,że nie jesteśmy dla siebie,że nie pasujemy do siebie,itd. Na jakiś czas zerwaliśmy kontakt,potem go odnowiliśmy,staliśmy się bliskimi przyjaciółmi i cóż.. teraz jesteśmy w szczęśliwym związku Także,potwierdzam - otrzymanie takiego smsa nie oznacza wcale końcu czegokolwiek jeśli rzeczywiście do siebie pasujecie i jest między Wami to 'coś'
__________________
książki: 27/100 w 2018
blog: inulec reads
instagram: inulec87
zapraszam
witch_18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 10:43   #18
noelia007
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 468
Dot.: Trudna Sprawa

Cytat:
Napisane przez zryw Pokaż wiadomość
nie chcę psuć zabawy, ale to jest bardzo skuteczny tekst - stosuję go średnio 3 razy w tygodniu, do każdej dziewczyny...
hehe Typowy facet.
__________________
Jak zrobię błąd w pisowni, popraw mnie, jeśli możesz.
noelia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 11:05   #19
jucha91
Raczkowanie
 
Avatar jucha91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 120
Dot.: Trudna Sprawa

Wydaje mi się, ze albo ten chłopak poznał jakąś inną dziewczynę, albo po prostu lubi przelotne znajomości.
Nie pisz do niego, a jeżeli będzie mu zależało, to sam się odezwie.
__________________
Jeżeli każdy Twój pomysł wydaje Ci się świetny - dopij wódkę i idź spać!
jucha91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-23, 11:32   #20
kitkulka
Zakorzenienie
 
Avatar kitkulka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
Dot.: Trudna Sprawa

Cytat:
Napisane przez zagubiona89r Pokaż wiadomość
Podobała mu się tajemnicza niedostępna dziewczyna. Podobało mu się gonienie króliczka. Jak króliczek został zdobyty i widział Twoje zaangażowanie, przestało mu się podobać. Zdobył i przestałaś być atrakcyjna. Tak to wygląda.
Według mnie również to tak wygląda. Daj sobie z nim spokój, młoda jesteś, szalej
kitkulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 14:17   #21
xximaginacja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 231
GG do xximaginacja
Dot.: Trudna Sprawa

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Sama sobie odpowiedziałaś.

Za szybko zaczęłaś być zaborcza, za szybko poczułaś "prawo własności", znikło to, co go w Tobie urzekło.

wiem niestety, zdaje sobie z tego sprawę i wina leży po mojej stronie
już wiem to napewno..

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Cytat:
Napisane przez witch_18 Pokaż wiadomość
To ja wypowiem się z drugiej strony jako osoba pisząca takiego smsa Choć fakt,że dokładnie tak tego nie ujęłam,ale...chłopak chodził koło mnie 6 lat,kiedyś próbowaliśmy być razem - nie wyszło i ja powtarzałam,że nie jesteśmy dla siebie,że nie pasujemy do siebie,itd. Na jakiś czas zerwaliśmy kontakt,potem go odnowiliśmy,staliśmy się bliskimi przyjaciółmi i cóż.. teraz jesteśmy w szczęśliwym związku Także,potwierdzam - otrzymanie takiego smsa nie oznacza wcale końcu czegokolwiek jeśli rzeczywiście do siebie pasujecie i jest między Wami to 'coś'
_________________________ _________________________ __

Było między nami wlasnie wspaniale juz na samym początku znajomosci, tak jak wspomniałam wczesniej, rozumielismy się bez słów.
Nawet moi przyjaciele, i bliscy znajomi nie mogli zrozumieć że można się tak rozumieć, jednocześnie tak krótko się znając.

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Cytat:
Napisane przez jucha91 Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, ze albo ten chłopak poznał jakąś inną dziewczynę, albo po prostu lubi przelotne znajomości.
Nie pisz do niego, a jeżeli będzie mu zależało, to sam się odezwie.

Pisał wlasnie pisal, tylko ja sie uniosłam dumą jak zwyklem i podwoiłam ba! potroiłam swoją niedostępnośc, a teraz? teraz żałuje
xximaginacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 19:36   #22
xximaginacja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 231
GG do xximaginacja
Dot.: Trudna Sprawa

Wypowie sie ktos jeszcze?)
xximaginacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 20:08   #23
noelia007
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 468
Dot.: Trudna Sprawa

Tez na to czekam.
__________________
Jak zrobię błąd w pisowni, popraw mnie, jeśli możesz.
noelia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 15:11   #24
xximaginacja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 231
GG do xximaginacja
Zadecydowalam:)

dziewczyny! zadecydowałam, podjełam decyzje ze sprobuje jeden raz
spytam prosto z mostu, bo przeciez nie zyjemy w czasach gdzie to mezczyzna musial zabiegac o wzgledy itp.
Spytam Go po prostu czy nie ma 20min na kawe albo coś w tym stylu
W koncu jestesmy jakby caly czas w kontakcie, wiec spotkanie od czasu do czasu nie powinno zaszkodzić nie zamierzam byc nachalna, nic z tych rzeczy zwykle kolezenskie spotkanie teraz musze wyznaczyc tylko jakis termin , a jak juz bedzie PO to wszystko Wam opisze


_________________________ ________________________
ZAPOZNAJ SIE Z MOIM PROBLEMEM:
Witajcie drogie wizażanki
Chciałabym podzielić się swoim problemem, z którym borykam się już od roku..
Jak Nam wszystkimwiadomo, miłośc Nas zaskakuje w najmniej spodziewanym momencie.. nawet wtedy kiedy wydaje się nam że jest zupełnie nie potrzebna.
Mi również się to przytrafiło.
Ponad rok temu poznałam wspaniałego chłopaka, naprawdę jak na Nasz wiek byliśmy jak nie z tego świata,(17lat) On napisał do mnie po "2miesięcznej" obserwacji - tak to ujął
Zdecydował się napisać, bo wydawałam mu się tajemnicza, niedostępna strasznie Go to zafascynowało
Nasze początki nie należały do najtrudniejszych, wszystko szło po naszej mysli, ja z dnia na dzień coraz bardziej się nim interesowałam, nie tylko jego wygląd zewnętrzny przykuł moją uwagę, ale powiem więcej że Jego wnętrze, był tak wspaniały (jest do tej pory) że zdarzało się odpłynąć na pare minut, i zaznaczam że nie jestem niedojrzałą hot 13/14, i nie mam z kim podzielić się swoim probleme, tylko po prostu chciałabym znac zdanie osób które mnie nie znają, zawsze łatwiej się rozmawia, rozwiązuje problemy
Więc wracając do tematu, po ok.3miesiącach niby zwykłego pisania sms, telefonów, gg.. Zaproponował mi 1 spotkanie.. zgodziłam się, oczywiscie przed spotkaniem jakiś dzień wcześniej, ze wzgledu na typmojego charakteru, i udawanie niedostepnej przelozylam spotkanie
No ispotkalismy sie, było wspaniale juz 1 dnia, czułam sie jakbym Go znała od lat, a w jego ramionach moglam przezimować a i tak było by mi mało Mało Jego, jego zapachu,jego twarzy,oczu..
Potem były kolejne spotkania, i było coraz lepiej (przynajmniej tak mi się wydawało)
Po 5 spotkaniu, zauważyłam że Jego zainteresowanie jakby zmalało..
Przestał dzwonić, pisać.. tak natarczywie jak wcześniej.
Zmartwiło mnie to, i napisałam pierwsza do Niegoco wczesniej rzadko mi sie zdarzało, no i spytałam o co chodzi? czemu jest inny od pewnego czasu?, to pare dni udawał że jestwszystko ok, ale ja czułam tą jego suchość..
To mnie zabijało, zabijało mnie z minuty na minutę, aż w końcu
pewnego dnia, po Jego milczeniu pisze żeby do cholery jasnej powiedział o CO CHODZI,bowyraźnie widzę że coś jest nie tak
No to powiedział....
"Że nie jestem dla Niego aniOn dla mnie..że ja to nie to" wiem że to co powiedział może i brzmi banalnie, ale byłnaprawde inteligentnym,czułym,mądr ym facetem.. niczego odemnie nie oczekiwał w tej naszej znajomości, seksu nie było, były same pocałunki.
Także był to rozsądny facet,i dlatego tymbardziej mnie te słowa zabolały..
Minelo sporo czasu, od tamtego zdarzenia, ja nie zapomniałam..
Kilka razy minelismysię na miescie, i napisał sms-a że mnie po prostu widział, potem tak jakby chciał odnowić znajmośc, próbował ze mną rozmawiac.. nawiązać kontakt.No ale nie wyszło
Zyczył mi lepszych wspólnych relacji, ogólnie to NAM życzyljak najlepiej,więc już sama nie wiem.. nie wiem o cow tym chodzi, chodziło..
Ja ze swojej strony,nadal darzę Go niemałym uczuciem, czy On to odwzajemnia? pewnie nie..
Ale fakt że być może rozstaliśmy się z mojej winy mnie zabija..
Być może faktycznie, byłam zbyt zaborcza,może za bardzo chciałam Go dla siebie:/ nie mam pojęcia.
Ale chciałabym to odbudować,jakoś na nowo z nim nawiązać nić sympati
Pomóżcie Mi, i nie piszcie "daj sobie spokój, jak On Cie potratował" - bo nie dam sobie spokoju, za dużo mam do stracenia, takich facetów nie spotyka się na ulicy,miałam wyjątkowe szczęście mając Jego


Czekam na jakieś rady,nie wiem.. cokolwiek
_________________________ ______________
Gdyby ktoś miał jakieś pytania, to na priv,nie chcę tutajrozpisywac szczegółów z naszych relacji)
xximaginacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 15:15   #25
SOCKI
Zakorzenienie
 
Avatar SOCKI
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Szwajcaria
Wiadomości: 3 567
Dot.: Zadecydowalam:)

Cytat:
Napisane przez xximaginacja Pokaż wiadomość
dziewczyny! zadecydowałam, podjełam decyzje ze sprobuje jeden raz
spytam prosto z mostu, bo przeciez nie zyjemy w czasach gdzie to mezczyzna musial zabiegac o wzgledy itp.
Spytam Go po prostu czy nie ma 20min na kawe albo coś w tym stylu
W koncu jestesmy jakby caly czas w kontakcie, wiec spotkanie od czasu do czasu nie powinno zaszkodzić nie zamierzam byc nachalna, nic z tych rzeczy zwykle kolezenskie spotkanie teraz musze wyznaczyc tylko jakis termin , a jak juz bedzie PO to wszystko Wam opisze


_________________________ ________________________
ZAPOZNAJ SIE Z MOIM PROBLEMEM:
Witajcie drogie wizażanki
Chciałabym podzielić się swoim problemem, z którym borykam się już od roku..
Jak Nam wszystkimwiadomo, miłośc Nas zaskakuje w najmniej spodziewanym momencie.. nawet wtedy kiedy wydaje się nam że jest zupełnie nie potrzebna.
Mi również się to przytrafiło.
Ponad rok temu poznałam wspaniałego chłopaka, naprawdę jak na Nasz wiek byliśmy jak nie z tego świata,(17lat) On napisał do mnie po "2miesięcznej" obserwacji - tak to ujął
Zdecydował się napisać, bo wydawałam mu się tajemnicza, niedostępna strasznie Go to zafascynowało
Nasze początki nie należały do najtrudniejszych, wszystko szło po naszej mysli, ja z dnia na dzień coraz bardziej się nim interesowałam, nie tylko jego wygląd zewnętrzny przykuł moją uwagę, ale powiem więcej że Jego wnętrze, był tak wspaniały (jest do tej pory) że zdarzało się odpłynąć na pare minut, i zaznaczam że nie jestem niedojrzałą hot 13/14, i nie mam z kim podzielić się swoim probleme, tylko po prostu chciałabym znac zdanie osób które mnie nie znają, zawsze łatwiej się rozmawia, rozwiązuje problemy
Więc wracając do tematu, po ok.3miesiącach niby zwykłego pisania sms, telefonów, gg.. Zaproponował mi 1 spotkanie.. zgodziłam się, oczywiscie przed spotkaniem jakiś dzień wcześniej, ze wzgledu na typmojego charakteru, i udawanie niedostepnej przelozylam spotkanie
No ispotkalismy sie, było wspaniale juz 1 dnia, czułam sie jakbym Go znała od lat, a w jego ramionach moglam przezimować a i tak było by mi mało Mało Jego, jego zapachu,jego twarzy,oczu..
Potem były kolejne spotkania, i było coraz lepiej (przynajmniej tak mi się wydawało)
Po 5 spotkaniu, zauważyłam że Jego zainteresowanie jakby zmalało..
Przestał dzwonić, pisać.. tak natarczywie jak wcześniej.
Zmartwiło mnie to, i napisałam pierwsza do Niegoco wczesniej rzadko mi sie zdarzało, no i spytałam o co chodzi? czemu jest inny od pewnego czasu?, to pare dni udawał że jestwszystko ok, ale ja czułam tą jego suchość..
To mnie zabijało, zabijało mnie z minuty na minutę, aż w końcu
pewnego dnia, po Jego milczeniu pisze żeby do cholery jasnej powiedział o CO CHODZI,bowyraźnie widzę że coś jest nie tak
No to powiedział....
"Że nie jestem dla Niego aniOn dla mnie..że ja to nie to" wiem że to co powiedział może i brzmi banalnie, ale byłnaprawde inteligentnym,czułym,mądr ym facetem.. niczego odemnie nie oczekiwał w tej naszej znajomości, seksu nie było, były same pocałunki.
Także był to rozsądny facet,i dlatego tymbardziej mnie te słowa zabolały..
Minelo sporo czasu, od tamtego zdarzenia, ja nie zapomniałam..
Kilka razy minelismysię na miescie, i napisał sms-a że mnie po prostu widział, potem tak jakby chciał odnowić znajmośc, próbował ze mną rozmawiac.. nawiązać kontakt.No ale nie wyszło
Zyczył mi lepszych wspólnych relacji, ogólnie to NAM życzyljak najlepiej,więc już sama nie wiem.. nie wiem o cow tym chodzi, chodziło..
Ja ze swojej strony,nadal darzę Go niemałym uczuciem, czy On to odwzajemnia? pewnie nie..
Ale fakt że być może rozstaliśmy się z mojej winy mnie zabija..
Być może faktycznie, byłam zbyt zaborcza,może za bardzo chciałam Go dla siebie:/ nie mam pojęcia.
Ale chciałabym to odbudować,jakoś na nowo z nim nawiązać nić sympati
Pomóżcie Mi, i nie piszcie "daj sobie spokój, jak On Cie potratował" - bo nie dam sobie spokoju, za dużo mam do stracenia, takich facetów nie spotyka się na ulicy,miałam wyjątkowe szczęście mając Jego


Czekam na jakieś rady,nie wiem.. cokolwiek
_________________________ ______________
Gdyby ktoś miał jakieś pytania, to na priv,nie chcę tutajrozpisywac szczegółów z naszych relacji)
A czemu nie napisałaś tego w poprzednim wątku?
__________________
Wymiana książkowa, czyli porządki styczniowe

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post44413363
SOCKI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 15:18   #26
xximaginacja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 231
GG do xximaginacja
Dot.: Zadecydowalam:)

Cytat:
Napisane przez SOCKI Pokaż wiadomość
A czemu nie napisałaś tego w poprzednim wątku?
a to jesli jest to problemem, to prosze usuncie

Edytowane przez xximaginacja
Czas edycji: 2010-05-24 o 15:21
xximaginacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 15:33   #27
SOCKI
Zakorzenienie
 
Avatar SOCKI
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Szwajcaria
Wiadomości: 3 567
Dot.: Zadecydowalam:)

Nie chodzi o usunięcie. Poza tym na wizażu nie usuwa się wątków (regulamin warto przeczytać). Ale po prostu jeśli wątek dotyczy tej samej sprawy, jej dalszego ciągu to moderator może połączyć wątki aby nie wprowadzać zbytniego chaosu. Zresztą dziewczyny, które Ci w tamtym wątku doradzały mogą nie zauważyć tego i pisać dalej w starym. To po prostu niepotrzebne.
__________________
Wymiana książkowa, czyli porządki styczniowe

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post44413363
SOCKI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 15:38   #28
xximaginacja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 231
GG do xximaginacja
Dot.: Trudna Sprawa

dziewczyny! zadecydowałam, podjełam decyzje ze sprobuje jeden raz
spytam prosto z mostu, bo przeciez nie zyjemy w czasach gdzie to mezczyzna musial zabiegac o wzgledy itp.
Spytam Go po prostu czy nie ma 20min na kawe albo coś w tym stylu
W koncu jestesmy jakby caly czas w kontakcie, wiec spotkanie od czasu do czasu nie powinno zaszkodzić nie zamierzam byc nachalna, nic z tych rzeczy zwykle kolezenskie spotkanie teraz musze wyznaczyc tylko jakis termin , a jak juz bedzie PO to wszystko Wam opisze
xximaginacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 16:35   #29
kitkulka
Zakorzenienie
 
Avatar kitkulka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
Dot.: Zadecydowalam:)

Cytat:
Napisane przez SOCKI Pokaż wiadomość
Nie chodzi o usunięcie. Poza tym na wizażu nie usuwa się wątków (regulamin warto przeczytać). Ale po prostu jeśli wątek dotyczy tej samej sprawy, jej dalszego ciągu to moderator może połączyć wątki aby nie wprowadzać zbytniego chaosu. Zresztą dziewczyny, które Ci w tamtym wątku doradzały mogą nie zauważyć tego i pisać dalej w starym. To po prostu niepotrzebne.
Dobrze, że chociaż został załączony poprzedni post
kitkulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 17:23   #30
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Dot.: Zadecydowalam:)

Lacze i prosze nie dublowac tematow, bo w tens soposb utoniemy w takich samych watkach.

__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:34.