Rutyna - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-03-07, 23:11   #1
Deleteee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 195

Rutyna


Nie wiem jak by to określić. Od maleńskiego dziecka miałam całą masę dodatkowych zajeć. Nigdy nie miałam czasu dla siebie tyko szkoła zajęcia. Rozwijałam swoje pasje i nadal to robię choć w troche inny sobós, ale mniejsza z tym. Mam wrażenie że na uczelni marnuje czas. Na wykładach jest sie po to żeby być dla samej obecności jak wracam do domu zmęczona po całym dniu na uczelni mam rozbity dzień i zazwyczaj nie jestem w stanie sie nawet zebrać zrobić czegoś konkretnego. Mam wrażenie że cofam się na studiach. Chociaż wstrzeliłam się idealnie z kierunkiem. Zabija mnie rutyna, codziennie wstać zebrać się tłuc autobusem na uczelnie przetrwać te godziny wykladów wrócic autobusem troche posiedzieć na necie/telwizor , spać i tak w koło. Moje życie jest szare, nudne i monotonne. Może ma to związek z tym że zostałam w domu rodzinnym na studiach. Nie mam w ogóle energii, nie mam siły uśmiechać się do ludzi być miła i udawać że mi się wszystko bardzo podoba, nie mam ochoty wychodzić z domu ani zostawać w nim. Nie wiem co ze sobą zrobić, gdzie się zwrócić o pomoc, radę.
Deleteee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-07, 23:13   #2
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: Rutyna

Cytat:
Napisane przez Deleteee Pokaż wiadomość
Nie wiem jak by to określić. Od maleńskiego dziecka miałam całą masę dodatkowych zajeć. Nigdy nie miałam czasu dla siebie tyko szkoła zajęcia. Rozwijałam swoje pasje i nadal to robię choć w troche inny sobós, ale mniejsza z tym. Mam wrażenie że na uczelni marnuje czas. Na wykładach jest sie po to żeby być dla samej obecności jak wracam do domu zmęczona po całym dniu na uczelni mam rozbity dzień i zazwyczaj nie jestem w stanie sie nawet zebrać zrobić czegoś konkretnego. Mam wrażenie że cofam się na studiach. Chociaż wstrzeliłam się idealnie z kierunkiem. Zabija mnie rutyna, codziennie wstać zebrać się tłuc autobusem na uczelnie przetrwać te godziny wykladów wrócic autobusem troche posiedzieć na necie/telwizor , spać i tak w koło. Moje życie jest szare, nudne i monotonne. Może ma to związek z tym że zostałam w domu rodzinnym na studiach. Nie mam w ogóle energii, nie mam siły uśmiechać się do ludzi być miła i udawać że mi się wszystko bardzo podoba, nie mam ochoty wychodzić z domu ani zostawać w nim. Nie wiem co ze sobą zrobić, gdzie się zwrócić o pomoc, radę.
co do pogrubionego - jesteś pewna? skoro tak cię to studiowanie nudzi, to może jednak niekoniecznie
co to za uczelnia że wymaga obecności na wykładach?
monius9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-07, 23:18   #3
Deleteee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 195
Dot.: Rutyna

Mam taki rocznik ktory sobie nie pomaga i jak nie pojde to sie nie dowiem co bylo :/ po za tym obecnosc na wykladach czasem podnosi ocene na egzaminie.
Specjalnie to napisałam, bo to nie ma związku z kierunkiem. Zreszta czy wybiore się dzis czy jutro na zajęcia ten stan ducha mnie przesladuje. Po za tym samo studiowanie mnie nie nudzi, meczy mnie to ze kazdy dzień jest taki sam monotonny, szary, smutny.

Edytowane przez Deleteee
Czas edycji: 2011-03-07 o 23:19
Deleteee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-08, 08:35   #4
zuziunia13
Rozeznanie
 
Avatar zuziunia13
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 613
Dot.: Rutyna

Cytat:
Napisane przez Deleteee Pokaż wiadomość
Nie wiem jak by to określić. Od maleńskiego dziecka miałam całą masę dodatkowych zajeć. Nigdy nie miałam czasu dla siebie tyko szkoła zajęcia. Rozwijałam swoje pasje i nadal to robię choć w troche inny sobós, ale mniejsza z tym. Mam wrażenie że na uczelni marnuje czas. Na wykładach jest sie po to żeby być dla samej obecności jak wracam do domu zmęczona po całym dniu na uczelni mam rozbity dzień i zazwyczaj nie jestem w stanie sie nawet zebrać zrobić czegoś konkretnego. Mam wrażenie że cofam się na studiach. Chociaż wstrzeliłam się idealnie z kierunkiem. Zabija mnie rutyna, codziennie wstać zebrać się tłuc autobusem na uczelnie przetrwać te godziny wykladów wrócic autobusem troche posiedzieć na necie/telwizor , spać i tak w koło. Moje życie jest szare, nudne i monotonne. Może ma to związek z tym że zostałam w domu rodzinnym na studiach. Nie mam w ogóle energii, nie mam siły uśmiechać się do ludzi być miła i udawać że mi się wszystko bardzo podoba, nie mam ochoty wychodzić z domu ani zostawać w nim. Nie wiem co ze sobą zrobić, gdzie się zwrócić o pomoc, radę.
Znam ten ból. Miałam tak samo w szkole średniej.

Nie wiem od jakiego czasu to masz, ale teraz jest chyba najgorszy okres. Zima się ciągnie, nie mam się na nic ochoty, jest szaro, smutno na podwórku.
Ja się trochę pocieszam myślą, że niedługo wiosna, lato, opalanie, pikniczek na kocyku z mężem

No właśnie, masz kogoś? Może miłość jest alternatywą dla rutyny życiowej?
__________________
Rasowa
zuziunia13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-08, 09:53   #5
redroses
Zakorzenienie
 
Avatar redroses
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8 540
Dot.: Rutyna

A może studa zaoczne ? Jeżeli dojazdy i siedzenie codzienne na wykładach Cię męczy
Będziesz miała więcej czasu dla siebie.
redroses jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-08, 09:56   #6
Deleteee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 195
Dot.: Rutyna

zuziunia13 i jak to przeamałaś?

Nie mam i nie zapowiada się na to, mam za to fatalnych znajomych :/
Chciałabym coś zmienić podróżować poznawać nowych ludzi, robić coś nowego, przeprowadzać się przeży jakąś przygodę. Ale nie ma jak :/
Deleteee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-08, 11:57   #7
zuziunia13
Rozeznanie
 
Avatar zuziunia13
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 613
Dot.: Rutyna

Cytat:
Napisane przez Deleteee Pokaż wiadomość
zuziunia13 i jak to przeamałaś?

Nie mam i nie zapowiada się na to, mam za to fatalnych znajomych :/
Chciałabym coś zmienić podróżować poznawać nowych ludzi, robić coś nowego, przeprowadzać się przeży jakąś przygodę. Ale nie ma jak :/
Nie tak od razu udało mi się przełamać (oczywiście złożyło się na to wiele czynników).
Przeczekałam. Wiem, wiem można sobie pogadać. Ja miałam wsparcie swojego jeszcze wtedy TŻ-ta (dziś męża ).
Jak nie będziesz nigdzie wychodzić z domu, to na pewno nikogo nie poznasz.
Może zapisz się na jakieś zajęcia (w ramach swoich zainteresowań), które mogłyby dać Ci jakąś frajdę. Może byś kogoś poznała interesującego
__________________
Rasowa
zuziunia13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-03-08, 12:32   #8
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Rutyna

Deleteee - mieszkasz pewnie w większej miejscowości, więc jestem pewna, że wystarczy poszukać, aby znaleźć w Twoim otoczeniu coś co Cię zaciekawi. Na pewno są organizowane jakieś zajęcia artystyczne, muzyczne, językowe itp. Doceń to, że nie musisz pracować i spróbuj zdobyć doświadczenie w kierunku studiów, może rozpocznij naukę nowego języka, zrób jakiś kurs, certyfikat? Jeżeli teraz nie zadbasz o swoje CV, to po studiach możesz mieć problem ze znalezieniem pracy.

A jeżeli to Cię nie interesuje, to może rozpocznij wolontariat w jakiejś fundacji/ stowarzyszeniu? Chwila moment i odkryjesz, że Twoje problemy są błahe w porównaniu z problemami osób naprawdę potrzebujących pomocy...

Co lubisz robić? Odpowiedz sobie na to pytanie na kartce, określ możliwości rozwoju, spróbuj znaleźć hobby...

Czujesz, że życie Ci przecieka przez palce? Może zrób listę rzeczy, które chciałabyś zrobić przed śmiercią i z uporem godnym osła realizuj je... może wreszcie poczujesz, że to życie jest jednak czegoś warte

A co do studiów - niektóre przedmioty są tzw. zapychaczami, są niepotrzebne, nudne... Taki urok studiów, może w późniejszych latach (specjalizacja?) będzie lepiej? Nie warto się tym przejmować - studia powinny być środkiem do celu, a nie celem samym w sobie, więc tak je właśnie traktuj. Też miałam ludzi na roku "niewspółpracjących" i wiesz co - olałam ich, już nie liczyłam na porywające znajomości, więc zajęłam się swoim życiem i własnymi zainteresowaniami. Po co tracić energię na ludzi, którzy na to nie zasługują?

Miłości też nie szukaj na siłę... sama przyjdzie

Cytat:
Napisane przez Deleteee Pokaż wiadomość
zuziunia13 i jak to przeamałaś?

Nie mam i nie zapowiada się na to, mam za to fatalnych znajomych :/
Chciałabym coś zmienić podróżować poznawać nowych ludzi, robić coś nowego, przeprowadzać się przeży jakąś przygodę. Ale nie ma jak :/
Wszystko się da jak się chce Widocznie nie pragniesz tego aż tak bardzo...
__________________


Edytowane przez Coma_
Czas edycji: 2011-03-08 o 12:40
Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-08, 12:43   #9
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Rutyna

To nie siedź przed telewizorem lub przed kompem, tylko się rusz

Zacznij uprawiać sport, doda Ci energii.

Kurczę, wiekszość na studiach przechodziła przez pewnego rodzaju monotonię. Wyznaczaj sobie jakieś cele na wieczór, to powinno pomóc.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-08, 14:07   #10
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Rutyna

Znam ten ból.

Za czasów technikum wstawałam o 6, zbierałam się, o 7 jechałam z przesiadką do szkoły, o 8 byłam na zajęciach. Kończyłam zwykle 14.10. Jechałam ok. 35-40 minut w zatłoczonym autobusie. Potem czekałam średnio 30 min. na drugi. Ok. 25-30 min. jazdy do domu. Przyjeżdżałam przed 16, zanim się ogarnęłam, trzeba było iść spać. Strasznie znosiłam tamten okres, szczególnie zimą. Nie miałam czasu na swoje zajęcia. Nie dawałam rady psychicznie, bo atmosfera w mojej klasie też nie była najlepsza, a tak szczerze, to fatalna. Przerwałam naukę.
Przez 3 lata siedziałam w domu i miałam tak ułożony plan dnia:
- wstać ok. 10
- wyjść z psami
- wrócić, zrobić kawę
- zasiąść do ok. 15 przed kompem- o tej godzinie wracał brat ze szkoły, mieliśmy 1 kompa
- reszta dnia: czytanie książek i słuchanie muzy, wyjście z psami na dwór, i takie przeczekanie do 22, a potem spać.

I tak w kółko.

Po 3 latach, jak zapisałam się do szkoły, po niedługim czasie zaczęłam też pracować. Kurczę, dnia mi brakowało i wyszłam z tej monotonii. To popilnowałam sąsiadce córkę, to przyszłam na chwilę do domu, to znowu gdzieś na chwilkę wyszłam.

Mimo tego, że mam 23 lata, lubię np. powycinać jakieś materiały z gazet dotyczące zwierząt ( porad, zachowań itd ) i układać je w jakiejś teczce. To posegreguję sobie zdjęcia w albumie i na kompie, poprzeglądam gazetki z marketów w poszukiwaniu fajnych akcesorii do ogrodu.

Ten stan może też być związany z przesileniem wiosennym: raz ciepło, raz zimno i organizm wariuje.

Za niedługo... WIOSNA !!!

Mnie poprawiają nastrój np. takie zdjęcia :
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg z (1).jpg (27,7 KB, 3 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg z (2).jpg (176,3 KB, 5 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg z (3).jpg (30,2 KB, 4 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg z (4).jpg (101,1 KB, 5 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg z.jpg (27,2 KB, 1 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg slonce.jpg (42,2 KB, 1 załadowań)

Edytowane przez Nimfa20
Czas edycji: 2011-03-08 o 14:09
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-08, 15:46   #11
2016062116
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 216
Dot.: Rutyna

Ja bym na Twoim miejscu postarała się o wyjazd na Erasmusa. Teraz w marcu czy kwietniu powinien być nabór na następny rok. Erasmus to fajna przygoda, wyrwiesz się z tej monotonii codzienności, poznasz nowych ludzi.

A na wakacje może poszukaj jakiejś pracy albo praktyki w innym mieście albo za granicą tak, żebyś mogła tam pomieszkać. A tak w ogóle to jak spędzasz wakacje?

Poza tym dziewczyny dobrze radzą, żeby zapisac się na dodatkowe zajęcia, może na kurs językowy, aikido, fitness, cokolwiek gdzie mogłabyś poznać grupę nowych ludzi. I nie jest tak, że "nie ma jak". Jest jak, tylko trzeba chcieć. Musisz sama jakoś zadziałać, bo samo z siebie nic się nie zmieni.

Edytowane przez 2016062116
Czas edycji: 2011-03-08 o 15:50
2016062116 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-08, 20:57   #12
Deleteee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 195
Dot.: Rutyna

Moje drogie, właśnie o to chodzi że ja chodzę na cała masę zajęć dodatkowych jest język tańce i kurs malarski, chodzę na chór, jak jest ciepło to biegam raz na dwa tygodnie basen, Skończyłam 2 stopnie szkoły muzycznej, ale to nic nie zmienia. Zresztą pisałam o tym: "Rozwijałam swoje pasje i nadal to robię choć w troche inny sposób, ale mniejsza z tym"

I jak już wracam z tych zajeć to nic mnie nie interesuje jedynie komupter telewizor na chwilę i spać. I tak nie wymieiłam wszystkiego co robiłam i czym się zajmowałam, po maturtze zrezygnowałam z kilku rzeczy. Nie mam problemy żeby znaleść swoje hobby nie w tym rzecz, bo pomimo to wszystko wydaje mi się szare mdłe i do dupy.

Nie wiem czy dobrze przekazałam Wam o to co mi chodzi. Może te zajęcia są dla mnie tak normalne że jak jest ich ciut mniej nie potrafię sobię sama czasu zorganizować? Nie mam tej siły woli do nauki co kiedyś i wszystko jest mi obojętne. Ludzie, życie. Chciałabym przeżyć coś innego niż tylko samą naukę chodzenie na zajęcia i szkołe.

'Nie ma jak' w sensie że nie mogę sobie w środku semestru od tak gdzieś wyjechać, m.in. nie mam na to pieniędzy i sytuacja rodzinna mi na to nie pozwala.

We wakacje zazwyczaj siedzę w domu ciężko mi było znaleść prace ostatnio :/
Deleteee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-08, 21:02   #13
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Rutyna

Wszyscy chcieli Ci tylko doradzić, poza tym piszesz jak człowiek, który właśnie nie ma zbyt wiele do roboty. Użalasz się nad sobą i tyle...
__________________

Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-09, 20:17   #14
Deleteee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 195
Dot.: Rutyna

Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość
Wszyscy chcieli Ci tylko doradzić, poza tym piszesz jak człowiek, który właśnie nie ma zbyt wiele do roboty. Użalasz się nad sobą i tyle...
???
Deleteee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-10, 06:53   #15
zuziunia13
Rozeznanie
 
Avatar zuziunia13
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 613
Dot.: Rutyna

Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość
Wszyscy chcieli Ci tylko doradzić, poza tym piszesz jak człowiek, który właśnie nie ma zbyt wiele do roboty. Użalasz się nad sobą i tyle...
Każdy z nas ma czasem ochotę poużalać się trochę.

Autorko, myślę że umknął Ci gdzieś w tym wszystkim cel życiowy. A utrata celu sprawia, że wszystko co nas otacza wydaje się beznadziejne.
Twoja rutyna może przerodzić się w depresję. Nie dopuść do tego.
__________________
Rasowa
zuziunia13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-14, 12:17   #16
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Rutyna

Cytat:
Napisane przez zuziunia13 Pokaż wiadomość
Każdy z nas ma czasem ochotę poużalać się trochę.

Autorko, myślę że umknął Ci gdzieś w tym wszystkim cel życiowy. A utrata celu sprawia, że wszystko co nas otacza wydaje się beznadziejne.
Twoja rutyna może przerodzić się w depresję. Nie dopuść do tego.
To chciałam napisać, ale nie wiedziałam jak

Właśnie o to chodzi : cel.

a) język : w jakim celu się go uczysz?
b) tańce : dlaczego tańczysz?
c) kurs malarski : w jakim celu malujesz?
d) chór : w jakim celu śpiewasz?
e) biegam : w jakim celu biegasz?
f) basen : w jakim celu pływasz?
g) szkoła muzyczna : w jakim celu do niej chodzisz?

a) bo chcę zwiedzić Francję, bo chcę zostać nauczycielka francuskiego, bo nie każdy potrafi się go nauczyć
b) bo chcę wygrać turniej, bo chcę nabrać wdzięku, mieć dobrą kondycję
c) bo chcę zostać malarką, bo chcę uczyć malować innych, bo mi to sprawia radość
d) bo wiążę z tym przyszłość, bo mam ładny głos i nie chcę go zmarnować
e) bo chcę mieć wysportowaną sylwetkę, zadbane nogi
f) dla rozrywki, bo chce wzmocnić kręgosłup, bo chcę się odprężyć
g) bo kocham muzykę, bo również wiążę z tym przyszłość

Odpowiedz sobie na wszystkie pytania. Jak już pisałaś, zrezygnowałaś z paru rzeczy.
Może zastanów się nad tym, co sprawia Ci największą przyjemność, a czego możesz w życiu potrzebować, wiązać z tym przyszłość. Wybierz sobie np. 2 zajęcia:
- jedno dla przyjemności, rozrywki, odreagowania , np. taniec
- drugie, które może Ci się przydać, np. nauka języka
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-14, 13:44   #17
Agnieszka987
Zakorzenienie
 
Avatar Agnieszka987
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 5 143
Dot.: Rutyna

Cytat:
Napisane przez Analeigh Pokaż wiadomość
Ja bym na Twoim miejscu postarała się o wyjazd na Erasmusa. Teraz w marcu czy kwietniu powinien być nabór na następny rok. Erasmus to fajna przygoda, wyrwiesz się z tej monotonii codzienności, poznasz nowych ludzi.

A na wakacje może poszukaj jakiejś pracy albo praktyki w innym mieście albo za granicą tak, żebyś mogła tam pomieszkać. A tak w ogóle to jak spędzasz wakacje?

Poza tym dziewczyny dobrze radzą, żeby zapisac się na dodatkowe zajęcia, może na kurs językowy, aikido, fitness, cokolwiek gdzie mogłabyś poznać grupę nowych ludzi. I nie jest tak, że "nie ma jak". Jest jak, tylko trzeba chcieć. Musisz sama jakoś zadziałać, bo samo z siebie nic się nie zmieni.

Na erasmusa to trzeba mieć średnią4,0
Agnieszka987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-14, 13:54   #18
2016062116
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 216
Dot.: Rutyna

Cytat:
Napisane przez Agnieszka987 Pokaż wiadomość
Na erasmusa to trzeba mieć średnią4,0
To zależy od uczelni. Na jednej mojej uczelni, w drugim naborze wystarczy 3,1. A skąd wiesz, że autorka takiej średniej nie ma? A poza tym wiem jak często uczelnie naginają ten wymóg, tzn. w wymogach pisze, że średnia musi być powyżej 4,0, ale moje koleżanki z roku (z drugiej uczelni), nie mając takiej średniej, i tak się załapały. Jeśli chętnych na daną uczelnię jest mniej niż miejsc to wtedy mogą przyjąć osoby z niższą średnią.

Edytowane przez 2016062116
Czas edycji: 2011-03-14 o 14:09
2016062116 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-14, 14:12   #19
Agnieszka987
Zakorzenienie
 
Avatar Agnieszka987
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 5 143
Dot.: Rutyna

Bo pisze że nie lubi swoich studiów to pomyślałam że nie przykłada się do nich za bardzo No ale może jest zdolna To może i ja bym się załapała na erasmusa tylko angol;(
Agnieszka987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-17, 03:09   #20
Deleteee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 195
Dot.: Rutyna

Cytat:
Napisane przez Agnieszka987 Pokaż wiadomość
Bo pisze że nie lubi swoich studiów to pomyślałam że nie przykłada się do nich za bardzo No ale może jest zdolna To może i ja bym się załapała na erasmusa tylko angol;(
"Mam wrażenie że cofam się na studiach. Chociaż wstrzeliłam się idealnie z kierunkiem"

prosze mi pokaż gdzie tak napisałam, że nie lubie swojego kierunku. A średnią mam 4,4.


Nimfa20, mam swoje cele ale wszystkie są bardzo odległe i wiem że jeżeli cos się zmieni to nie predko. Właśnie mniej więcej tak 'posortowałam' te swoje zajęcia. Czuje że depresja mnie dopada. Niby jest wszystko super nie daje nikomu po sobie niczego poznać, a tak naprawdę mam wszystkiego dość.

Może któraś z Was jest w stanie polecić jakieś ksiazki motywujace? Chce sie z tym uporać, bo ciąży mi ta sytuacja.
Deleteee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-17, 10:14   #21
zuziunia13
Rozeznanie
 
Avatar zuziunia13
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 613
Dot.: Rutyna

Cytat:
Napisane przez Deleteee Pokaż wiadomość
"Mam wrażenie że cofam się na studiach. Chociaż wstrzeliłam się idealnie z kierunkiem"

prosze mi pokaż gdzie tak napisałam, że nie lubie swojego kierunku. A średnią mam 4,4.


Nimfa20, mam swoje cele ale wszystkie są bardzo odległe i wiem że jeżeli cos się zmieni to nie predko. Właśnie mniej więcej tak 'posortowałam' te swoje zajęcia. Czuje że depresja mnie dopada. Niby jest wszystko super nie daje nikomu po sobie niczego poznać, a tak naprawdę mam wszystkiego dość.

Może któraś z Was jest w stanie polecić jakieś ksiazki motywujace? Chce sie z tym uporać, bo ciąży mi ta sytuacja.
Nie znam żadnych książek, ale w internecie na pewno coś znajdziesz.
A może jednak psycholog?

Mnie zawsze trzymały moje cele nawet te odległe. Zobacz jak czas szybko leci. Zanim się obejrzysz to spełnią się Twoje cele. Może nie są tak odległe, jak ci się wydaje
__________________
Rasowa
zuziunia13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-17, 20:32   #22
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Rutyna

a moim zdaniem mogłabyś gdzieś wyjechać i odpocząć od wszystkiego, a ogólnie, to skoro czujesz się nieco wypalona, to pytanie, czemu. Czy te wszystkie zajęcia, które masz od małego i które weszły Ci w krew to naprawdę to co tak bardzo chcesz w życiu robić czy po prostu tak się do tego już przyzwyczaiłaś, że nie widzisz się sama poza tym. Ale może to tylko zmęczenie materiału i brak pałera po zimie.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:26.