Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 część V - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-11-15, 15:46   #151
Iclosemyeyes
Zakorzenienie
 
Avatar Iclosemyeyes
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 641
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

lexie, zdrówka

ale dzisiaj podła pogoda u mnie, rodzić się odechciewa myślałam, że uda się wyskoczyć gdzieś na spacer, ale łażenie z rozpiętej kurtce w tym deszczu jest mało przyjemne.
__________________
Happiness only real when shared
Iclosemyeyes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-15, 18:20   #152
beautifuldream
Rozeznanie
 
Avatar beautifuldream
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 987
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Dziewczyny mam problem. Jak podnosze prawą nogę lub jak robię nią krok to mnie strasznie boli nisko w podbrzuszu z prawej strony. Co to może być? Jechać z tym na ip?

Wysłane z mojego H60-L04 przy użyciu Tapatalka
__________________
23.07.2007r. --> 01.05.2011r. --> 28.07.2012r. --> 08.10.2013r. --> 21.11.2015r.


Wojtuś jest już z nami
beautifuldream jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-15, 20:20   #153
Soul89
Zadomowienie
 
Avatar Soul89
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 1 478
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Matko dziewczyny, kilks dni mnie nie było a tu nowy wątrk 😊

Odzywam się dopiero teraz. Od wczoraj jesteśmy w domku 😊 Szymuś jest bardzo spokojny, właśnie jesteśmy po kąpieli i słodko sobie śpi pierwsza nocka w domu też w miarę spokojna. Uczymy się siebie nawzajem


Szybka relacja z porodu.

12.11 miałam jechać do szpitala na ktg. Wieczorem 11 listopada zaczął mnie dziwnie boleć brzuch, ni to skurcze ani nic. Ale nie mogłam zasnąć, dodatkowo moja zgaga osiągnęła apogeum bo aż mi było słabo od niej. O 5 rano kiedy tak siedziałam na łóżku poczułam, że coś mi poleciało, no to szybka pobudka i pojechaliśmy wcześniej do szpitala. Tam mi powiedział lekarz, że on nic nie widzi, że rozwarcie na jeden i ewentualnie mam poczekać na moją lekatkę która miała dyżur. Po jej przyjśćiu zbadała mnie i stwierdziła :" Pani nie spała całą noc dziś, to będzie nagroda, rodzimy !" 😀

Zostałam podłączona pod kroplówkę no i luzik, skurcze mało bolesne, ale ktg miało nieregularny zapis, tętno małego było nierównomierne i tak leżałam chyba ze 4 zapisy, na leżąco skurcze już zaczęły być niefajne, dodatkowo zgaga się pojawiła... Efektem tego był fakt, że podczas skurczu się.. po tymtętno się unormowało i mogłam w końcu wstać.. Ulga niesamowita! Mąż był cały czas ze mną. Bardzo mi pomagał, przytulał uspokajał. Nagle szybkie badanie i rozwarcie na 7, i potem poszło jak po maśle 😁 szybkie parcia, zawzięłam się niesamowicie, może było 5-6 akcji i położna krzyczy, że jest Szymek. Mnie aż osłabiło, dali go mi na pierś taką malutką kuleczkę, przez łzy mówię że jest najpiękniejszy na świecie. Mąż przecinał pępowinę, widziałam jego łzy w oczach i nie wiem.. Chyba poczułam jeszcze większą falę miłości do niego, bo razem stworzyliśmy to nasze małe cudo... Ehh rozczuliłam się na koniec 😢 w prxypływie emocji nawet nie wiem kiedy "urodziłam" łożysko, szycie po nacięciu też delikatne, wręcz artystyczna robota mojej lekarki

Wiem. Że opis trochę chaotyczny, ale ciągle kukam do Szymka czy śpi

Postaram się jakoś Was nadrobić, nie ukrywam, że łatwirj mi być na bieżąco na grupie facebookowej, ale jutro odpalę laptopa i poczytam co naskrobałyście.

Wszystkim świeżym mamusiom przesyłam uściski i gratulacje 😍😘❤


Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
__________________


"Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostanie.
Aparatka od 15.04.2013
Soul89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-15, 20:26   #154
Amelia16
Zadomowienie
 
Avatar Amelia16
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1 390
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Lexie matko współczuję tej jelitówki, dobrze, że już lepiej się czujesz
Dzika Ropucha też obstawiałabym, że to odparzenie, wtedy najlepiej coś z cynkiem, chociaż mam nadzieję, że zielony linomag delikatniejszy też sobie poradzi z zaczerwienieniem
Cynamon eee, to 3 godziny i tak super jak potrafi przespać ciągiem nie macie złych nocek
Beautiful a to uczucie jakbyś sobie coś naciągnęła? Czy bardziej takie w środku jakby od macicy?
Soul ale poszło piorunem, aż chce się rodzić po Twoim opisie gratuluję pięknego porodu sn!!

No i co, żadna się nie rozpakuje dzisiaj?
__________________
1 , 2 , 3
Amelia16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-15, 20:26   #155
wonderka
Zadomowienie
 
Avatar wonderka
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 219
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Mam dosyc, albo zgaga albo mdlosci i ciagle ryczec mi sie chce
wonderka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-15, 20:31   #156
Amelia16
Zadomowienie
 
Avatar Amelia16
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1 390
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Wonderka już bliżej niż dalej !
__________________
1 , 2 , 3
Amelia16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-15, 20:46   #157
beautifuldream
Rozeznanie
 
Avatar beautifuldream
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 987
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Cytat:
Napisane przez Amelia16 Pokaż wiadomość
Lexie matko współczuję tej jelitówki, dobrze, że już lepiej się czujesz rosi:
Dzika Ropucha też obstawiałabym, że to odparzenie, wtedy najlepiej coś z cynkiem, chociaż mam nadzieję, że zielony linomag delikatniejszy też sobie poradzi z zaczerwienieniem
Cynamon eee, to 3 godziny i tak super jak potrafi przespać ciągiem nie macie złych nocek
Beautiful a to uczucie jakbyś sobie coś naciągnęła? Czy bardziej takie w środku jakby od macicy?
Soul ale poszło piorunem, aż chce się rodzić po Twoim opisie gratuluję pięknego porodu sn!!

No i co, żadna się nie rozpakuje dzisiaj?
Wiesz co jak leżę i się nie ruszam,to nic mnie nie boli,ale jak tylko próbuję wstać lub ruszyć nogą to mam taki ból w pachwinie. Wydaje mi się,że to ból mięśnia. Miałam dzwonić do mojego lekarza i pytać,ale trochę mi głupio w niedzielę o tej porze zawracać mu głowę

Wysłane z mojego H60-L04 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Trochę dzisiaj pochodziłam,bo byliśmy na zakupach,ale nic mi nie było. Dopiero jak się chwilę zdrzemnelam i wstalam to taki ból się zaczął

Wysłane z mojego H60-L04 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Już sama nie wiem co robić

Wysłane z mojego H60-L04 przy użyciu Tapatalka
__________________
23.07.2007r. --> 01.05.2011r. --> 28.07.2012r. --> 08.10.2013r. --> 21.11.2015r.


Wojtuś jest już z nami
beautifuldream jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-11-15, 20:49   #158
Amelia16
Zadomowienie
 
Avatar Amelia16
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1 390
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Ja właśnie rano pisałam, że tak miałam, po spaniu, jakby przykurczone mięśnie w pachwinach, całe przedpołudnie chodziłam zgięta a jak leżałam to z przykurczonymi nogami bo bolało, ale nie tak mocno jak Ciebie Kurczę, przyczyny mogą być różne od zwykłego przykurczu/naciągnięcia, rozciągających się więzadeł do promieniowania od macicy... No na tym etapie lepiej kontrolować każdy ból. Może spróbuj przespać nockę a jak jutro będzie bez zmian to od rana dobijaj się do lekarza!
__________________
1 , 2 , 3
Amelia16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-15, 20:58   #159
beautifuldream
Rozeznanie
 
Avatar beautifuldream
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 987
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Jechalabym na ip bez zastanowienia gdybym nie czuła ruchów,ale wydaje mi się,że czuję je normalnie. Zrobię tak jak mówisz. Jak nie przejdzie to jutro będę dzwonić i pytać

Wysłane z mojego H60-L04 przy użyciu Tapatalka
__________________
23.07.2007r. --> 01.05.2011r. --> 28.07.2012r. --> 08.10.2013r. --> 21.11.2015r.


Wojtuś jest już z nami
beautifuldream jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-15, 21:02   #160
Amelia16
Zadomowienie
 
Avatar Amelia16
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1 390
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Oby ten ból dał Ci spokój w nocy! Daj znać jutro jak się czujesz
Ja też uciekam do łóżka, jutro kolejny bardzo długi dzień pełen obowiązków ....
__________________
1 , 2 , 3
Amelia16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-15, 21:13   #161
beautifuldream
Rozeznanie
 
Avatar beautifuldream
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 987
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Dziękuje. Mam nadzieję,że tak będzie. Dobrej nocy

Wysłane z mojego H60-L04 przy użyciu Tapatalka
__________________
23.07.2007r. --> 01.05.2011r. --> 28.07.2012r. --> 08.10.2013r. --> 21.11.2015r.


Wojtuś jest już z nami
beautifuldream jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-11-15, 21:25   #162
monic167
Rozeznanie
 
Avatar monic167
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 691
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Cytat:
Napisane przez Soul89 Pokaż wiadomość
Matko dziewczyny, kilks dni mnie nie było a tu nowy wątrk 😊

Odzywam się dopiero teraz. Od wczoraj jesteśmy w domku 😊 Szymuś jest bardzo spokojny, właśnie jesteśmy po kąpieli i słodko sobie śpi pierwsza nocka w domu też w miarę spokojna. Uczymy się siebie nawzajem


Szybka relacja z porodu.

12.11 miałam jechać do szpitala na ktg. Wieczorem 11 listopada zaczął mnie dziwnie boleć brzuch, ni to skurcze ani nic. Ale nie mogłam zasnąć, dodatkowo moja zgaga osiągnęła apogeum bo aż mi było słabo od niej. O 5 rano kiedy tak siedziałam na łóżku poczułam, że coś mi poleciało, no to szybka pobudka i pojechaliśmy wcześniej do szpitala. Tam mi powiedział lekarz, że on nic nie widzi, że rozwarcie na jeden i ewentualnie mam poczekać na moją lekatkę która miała dyżur. Po jej przyjśćiu zbadała mnie i stwierdziła :" Pani nie spała całą noc dziś, to będzie nagroda, rodzimy !" 😀

Zostałam podłączona pod kroplówkę no i luzik, skurcze mało bolesne, ale ktg miało nieregularny zapis, tętno małego było nierównomierne i tak leżałam chyba ze 4 zapisy, na leżąco skurcze już zaczęły być niefajne, dodatkowo zgaga się pojawiła... Efektem tego był fakt, że podczas skurczu się.. po tymtętno się unormowało i mogłam w końcu wstać.. Ulga niesamowita! Mąż był cały czas ze mną. Bardzo mi pomagał, przytulał uspokajał. Nagle szybkie badanie i rozwarcie na 7, i potem poszło jak po maśle 😁 szybkie parcia, zawzięłam się niesamowicie, może było 5-6 akcji i położna krzyczy, że jest Szymek. Mnie aż osłabiło, dali go mi na pierś taką malutką kuleczkę, przez łzy mówię że jest najpiękniejszy na świecie. Mąż przecinał pępowinę, widziałam jego łzy w oczach i nie wiem.. Chyba poczułam jeszcze większą falę miłości do niego, bo razem stworzyliśmy to nasze małe cudo... Ehh rozczuliłam się na koniec 😢 w prxypływie emocji nawet nie wiem kiedy "urodziłam" łożysko, szycie po nacięciu też delikatne, wręcz artystyczna robota mojej lekarki

Wiem. Że opis trochę chaotyczny, ale ciągle kukam do Szymka czy śpi

Postaram się jakoś Was nadrobić, nie ukrywam, że łatwirj mi być na bieżąco na grupie facebookowej, ale jutro odpalę laptopa i poczytam co naskrobałyście.

Wszystkim świeżym mamusiom przesyłam uściski i gratulacje 😍😘❤


Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
hey dziewczyny witam się po weselisku
przetańczyłam z Tżimpreze, cały czas na obcasach, ja nie wiem ale czułam sie jakbym była na jakimś mega haju. wszyscy się śmiali że pewnie na porodówkę po imprezie pojadę a tu nic

Soul jaki sprawny poród ,o jeny ogromne gratki !

Mąż dzisiaj stwierdził że po tych harcach to mi się chyba brzuch obniżył - i prawdę mówiąc im bliżej to zaczynam chyba jednak panikować cholera a tak chciałam podejść do tego na spokojnie żeby było najśmiejszniej miałam dzis jakieś uderzenia gorąca, potem zaczęły się takie nieprzyjemne kłucia w środku , przy jednym to aż zapiszczałam ale koleżanka mówi że to chyba jednak macica mi sięrozciąga- bo to czuć jak takie hmm kopanie prądem ?? miałyście to??
w każdym razie jak młoda się uspokoiła (a ostatnio jest mega mega aktywna ,co mnie dziwi) to już nie boli.ale każdy jej ruch teraz odczuwam bardzo nieprzyjemnie, choć wcześniej bardzo dobrze się trzymałam. we wtorek wizyta ,trzymajcie kciuki bo chciałabym do niej dotrwać .

Wonderka- > :tuli:
__________________
monic167 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-15, 21:51   #163
Iclosemyeyes
Zakorzenienie
 
Avatar Iclosemyeyes
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 641
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Monic, podziwiam Cię, że dałaś radę na weselu, mnie by samo szykowanie się przerosło!


Soul a ten Twój opis jest chyba niekompletny, bo nawet nic o bólu nie wspomnialas ale jesteś dzielna, można pozazdrościć takiego sprawnego porodu

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka
__________________
Happiness only real when shared

Edytowane przez Iclosemyeyes
Czas edycji: 2015-11-15 o 21:55
Iclosemyeyes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-15, 22:27   #164
czekooczekolada
Zakorzenienie
 
Avatar czekooczekolada
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 10 058
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Cytat:
Napisane przez Iclosemyeyes Pokaż wiadomość
lexie, zdrówka

ale dzisiaj podła pogoda u mnie, rodzić się odechciewa myślałam, że uda się wyskoczyć gdzieś na spacer, ale łażenie z rozpiętej kurtce w tym deszczu jest mało przyjemne.
U nas dzis tez caly dzien padalo:/





Cytat:
Napisane przez Soul89 Pokaż wiadomość
Matko dziewczyny, kilks dni mnie nie było a tu nowy wątrk 😊

Odzywam się dopiero teraz. Od wczoraj jesteśmy w domku 😊 Szymuś jest bardzo spokojny, właśnie jesteśmy po kąpieli i słodko sobie śpi pierwsza nocka w domu też w miarę spokojna. Uczymy się siebie nawzajem


Szybka relacja z porodu.

12.11 miałam jechać do szpitala na ktg. Wieczorem 11 listopada zaczął mnie dziwnie boleć brzuch, ni to skurcze ani nic. Ale nie mogłam zasnąć, dodatkowo moja zgaga osiągnęła apogeum bo aż mi było słabo od niej. O 5 rano kiedy tak siedziałam na łóżku poczułam, że coś mi poleciało, no to szybka pobudka i pojechaliśmy wcześniej do szpitala. Tam mi powiedział lekarz, że on nic nie widzi, że rozwarcie na jeden i ewentualnie mam poczekać na moją lekatkę która miała dyżur. Po jej przyjśćiu zbadała mnie i stwierdziła :" Pani nie spała całą noc dziś, to będzie nagroda, rodzimy !" 😀

Zostałam podłączona pod kroplówkę no i luzik, skurcze mało bolesne, ale ktg miało nieregularny zapis, tętno małego było nierównomierne i tak leżałam chyba ze 4 zapisy, na leżąco skurcze już zaczęły być niefajne, dodatkowo zgaga się pojawiła... Efektem tego był fakt, że podczas skurczu się.. po tymtętno się unormowało i mogłam w końcu wstać.. Ulga niesamowita! Mąż był cały czas ze mną. Bardzo mi pomagał, przytulał uspokajał. Nagle szybkie badanie i rozwarcie na 7, i potem poszło jak po maśle 😁 szybkie parcia, zawzięłam się niesamowicie, może było 5-6 akcji i położna krzyczy, że jest Szymek. Mnie aż osłabiło, dali go mi na pierś taką malutką kuleczkę, przez łzy mówię że jest najpiękniejszy na świecie. Mąż przecinał pępowinę, widziałam jego łzy w oczach i nie wiem.. Chyba poczułam jeszcze większą falę miłości do niego, bo razem stworzyliśmy to nasze małe cudo... Ehh rozczuliłam się na koniec 😢 w prxypływie emocji nawet nie wiem kiedy "urodziłam" łożysko, szycie po nacięciu też delikatne, wręcz artystyczna robota mojej lekarki

Wiem. Że opis trochę chaotyczny, ale ciągle kukam do Szymka czy śpi

Postaram się jakoś Was nadrobić, nie ukrywam, że łatwirj mi być na bieżąco na grupie facebookowej, ale jutro odpalę laptopa i poczytam co naskrobałyście.

Wszystkim świeżym mamusiom przesyłam uściski i gratulacje 😍😘❤


Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
Heh piekny opis, lzy w oczach taty przy przecinaniu pepowiny


Nikt sie dzis nie rozpakowal??


My wrocilismy wlasnie z kina.. Pojechalis.y na seans na 18:30, stalam w kolejce po bilety 30 min i sie okazalk ze braknelo miejsc.... Wiec kupilam na seans 2h pozniej, pojechalismy na pizze i wrocilismy , chwile poczekalismy i poszlismy na Listy do M2. Nam sie podobal lekki i przyjemny.
__________________
.

Life doesn't give you people that you want, it gives you the people that you need.
🤍


______________________
czekooczekolada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 05:47   #165
Kasiula8708
Rozeznanie
 
Avatar Kasiula8708
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 733
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Hej dziewczynki trzymajcie dzis kciuki za nas za niedlugo ruszam do szpitala,obym juz miala dzis malutka przy sobie nie spalam praktycznie do 4 takze jestem nieprzytomna,bede dawac znac w miare mozliwosci



Maartucha trzymam kciuki zebys takze dzis tulila Skarba,powodzenia


Malinka dla cb rowniez za jutro
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,
Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę,
Jestem przy Tobie od pierwszego grama,
Tyś moje dziecko ..... a ja.... Twoja mama

Lenka,nasz mały wielki cud
Kasiula8708 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 05:54   #166
malinka103
Rozeznanie
 
Avatar malinka103
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 869
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Cytat:
Napisane przez Kasiula8708 Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki trzymajcie dzis kciuki za nas za niedlugo ruszam do szpitala,obym juz miala dzis malutka przy sobie nie spalam praktycznie do 4 takze jestem nieprzytomna,bede dawac znac w miare mozliwosci



Maartucha trzymam kciuki zebys takze dzis tulila Skarba,powodzenia


Malinka dla cb rowniez za jutro
Trzymam kciukasy i powidzenia fajnie zaczal by ci sie tydz gdybys juz dzis dostala mała.

Dziekuje za jutro
a mi od samego rana nie dobrze i mam juz dosc.
__________________
od 20.01.2010 - razem
Franek 12.11
malinka103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 06:14   #167
Soul89
Zadomowienie
 
Avatar Soul89
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 1 478
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Laseczki no bo bólu w zasadzie nie czułam 😂 skurcze owszem bolesne, ale przy partych lekarka do mnie krzyczy, że mam być tak wściekła jak tylko to jest możliwe, no to się zaparłam..

My dziś po cięższej nocce Szymek co godzinę się budził i taki sam schemat cyc-usypianie-mega kupa i tak 4 razy

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
__________________


"Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostanie.
Aparatka od 15.04.2013
Soul89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 07:02   #168
laszczmagdalena
Zadomowienie
 
Avatar laszczmagdalena
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Puławy
Wiadomości: 1 692
GG do laszczmagdalena
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Witam się w ostatni poniedziałek w pracy, nadal w dwupaku

Nie wiem jak Wy, ale ja to ostatnio mam ostrą schizę, że przegapię początek porodu, że się nie zorientuję, że to już w dodatku od wczorajszego wieczora jakoś zdecydowanie gorzej się czuję, jakieś skurcze, nie-skurcze, małą czuję jakby delikatniej, ale za to jakieś bóle w podbrzuszu, w krzyżu... zaczynam się zastanawiać, czy nie świruję już i nie dopatruję się porodu tam gdzie go nie ma
__________________
Czasem stracić równowagę dla miłości, to część życia w równowadze.


laszczmagdalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 07:24   #169
Agusiek89
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 456
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Ja też sę witam i to już w 40 tyg uhh

Zaraz zmykam na ktg i wizytę u gin. Jakaś infekcja mnie dopadła piecze i swędzi jak sikam, matko zawsze coś. Zobaczę co gin powie. Trzymcie kciuki
__________________
Alicja już na świecie
Agusiek89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-11-16, 07:47   #170
agne19s
Zadomowienie
 
Avatar agne19s
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 106
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

hej dziewczyny, witam sie po weekendzie, wybralismy sie z tz do wrocka na ostatnie zakupy w ikei. ludzi tyle ze szok. tylko sie denerwowalam bo nic nie dalo sie znalezc. a dzis juz odebralam wynik gbs i "nie wyhodowano "
__________________
"Dwadzieścia lat minęło jak jeden dzień
Nie masz co wspominać? Lepiej swe życie zmień!"
agne19s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 08:11   #171
Iclosemyeyes
Zakorzenienie
 
Avatar Iclosemyeyes
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 641
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Hej witam się jeszcze z łóżka, czuje się jakby mnie kołem lamali przez noc, wszystkie kości obolale

Cytat:
Napisane przez Kasiula8708 Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki trzymajcie dzis kciuki za nas rosi:za niedlugo ruszam do szpitala,obym juz miala dzis malutka przy sobie nie spalam praktycznie do 4 takze jestem nieprzytomna,bede dawac znac w miare mozliwosci

Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej malutka pojawiła się na świecie powodzenia i pisz jak tylko się czegoś dowiesz

Cytat:
Napisane przez laszczmagdalena Pokaż wiadomość
Witam się w ostatni poniedziałek w pracy, nadal w dwupaku

Nie wiem jak Wy, ale ja to ostatnio mam ostrą schizę, że przegapię początek porodu, że się nie zorientuję, że to już w dodatku od wczorajszego wieczora jakoś zdecydowanie gorzej się czuję, jakieś skurcze, nie-skurcze, małą czuję jakby delikatniej, ale za to jakieś bóle w podbrzuszu, w krzyżu... zaczynam się zastanawiać, czy nie świruję już i nie dopatruję się porodu tam gdzie go nie ma
Podobno nie da się tego przegapić, zobaczymy masz jeszcze wizyty u gin albo ktg czy wybierasz się od razu na porodówke?

Cytat:
Napisane przez Soul89 Pokaż wiadomość
Laseczki no bo bólu w zasadzie nie czułam 😂 skurcze owszem bolesne, ale przy partych lekarka do mnie krzyczy, że mam być tak wściekła jak tylko to jest możliwe, no to się zaparłam..
Ekstra, taki poród to ja rozumiem
Cytat:
Napisane przez Agusiek89 Pokaż wiadomość
Ja też sę witam i to już w 40 tyg uhh

Zaraz zmykam na ktg i wizytę u gin. Jakaś infekcja mnie dopadła piecze i swędzi jak sikam, matko zawsze coś. Zobaczę co gin powie. Trzymcie kciuki
Oj niedobrze z tą infekcja na samej końcówce

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka
__________________
Happiness only real when shared
Iclosemyeyes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 08:17   #172
laszczmagdalena
Zadomowienie
 
Avatar laszczmagdalena
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Puławy
Wiadomości: 1 692
GG do laszczmagdalena
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Cytat:
Napisane przez Iclosemyeyes Pokaż wiadomość


Podobno nie da się tego przegapić, zobaczymy masz jeszcze wizyty u gin albo ktg czy wybierasz się od razu na porodówke?
Teoretycznie umówiona jestem z doktorem na ktg na czwartek na 8, a potem w poniedziałek 23.11 na oddział, jeżeli nic się nie zadzieje. Ale czuję się coraz gorzej dziś, jakaś taka rozbita ogólnie, więc nie wiem, czy nie zadzwonię do położnej, żeby dziś czy jutro jeszcze do niej na ktg pójść.
__________________
Czasem stracić równowagę dla miłości, to część życia w równowadze.


laszczmagdalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 08:19   #173
cynamon_
Zakorzenienie
 
Avatar cynamon_
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 9 195
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Cytat:
Napisane przez Soul89 Pokaż wiadomość
Matko dziewczyny, kilks dni mnie nie było a tu nowy wątrk 😊

Odzywam się dopiero teraz. Od wczoraj jesteśmy w domku 😊 Szymuś jest bardzo spokojny, właśnie jesteśmy po kąpieli i słodko sobie śpi pierwsza nocka w domu też w miarę spokojna. Uczymy się siebie nawzajem


Szybka relacja z porodu.

12.11 miałam jechać do szpitala na ktg. Wieczorem 11 listopada zaczął mnie dziwnie boleć brzuch, ni to skurcze ani nic. Ale nie mogłam zasnąć, dodatkowo moja zgaga osiągnęła apogeum bo aż mi było słabo od niej. O 5 rano kiedy tak siedziałam na łóżku poczułam, że coś mi poleciało, no to szybka pobudka i pojechaliśmy wcześniej do szpitala. Tam mi powiedział lekarz, że on nic nie widzi, że rozwarcie na jeden i ewentualnie mam poczekać na moją lekatkę która miała dyżur. Po jej przyjśćiu zbadała mnie i stwierdziła :" Pani nie spała całą noc dziś, to będzie nagroda, rodzimy !" 😀

Zostałam podłączona pod kroplówkę no i luzik, skurcze mało bolesne, ale ktg miało nieregularny zapis, tętno małego było nierównomierne i tak leżałam chyba ze 4 zapisy, na leżąco skurcze już zaczęły być niefajne, dodatkowo zgaga się pojawiła... Efektem tego był fakt, że podczas skurczu się.. po tymtętno się unormowało i mogłam w końcu wstać.. Ulga niesamowita! Mąż był cały czas ze mną. Bardzo mi pomagał, przytulał uspokajał. Nagle szybkie badanie i rozwarcie na 7, i potem poszło jak po maśle 😁 szybkie parcia, zawzięłam się niesamowicie, może było 5-6 akcji i położna krzyczy, że jest Szymek. Mnie aż osłabiło, dali go mi na pierś taką malutką kuleczkę, przez łzy mówię że jest najpiękniejszy na świecie. Mąż przecinał pępowinę, widziałam jego łzy w oczach i nie wiem.. Chyba poczułam jeszcze większą falę miłości do niego, bo razem stworzyliśmy to nasze małe cudo... Ehh rozczuliłam się na koniec 😢 w prxypływie emocji nawet nie wiem kiedy "urodziłam" łożysko, szycie po nacięciu też delikatne, wręcz artystyczna robota mojej lekarki

Wiem. Że opis trochę chaotyczny, ale ciągle kukam do Szymka czy śpi

Postaram się jakoś Was nadrobić, nie ukrywam, że łatwirj mi być na bieżąco na grupie facebookowej, ale jutro odpalę laptopa i poczytam co naskrobałyście.

Wszystkim świeżym mamusiom przesyłam uściski i gratulacje 😍😘❤


Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
Piękny porod jeszcze raz gratuluję!
Musze spiąç pośladki i w końcu sklecic mój
__________________
27.08.2011 SYNUŚ
05.11.2015 CÓRECZKA
cynamon_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 08:23   #174
karoseria
Wtajemniczenie
 
Avatar karoseria
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Midlands
Wiadomości: 2 051
GG do karoseria
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Hej dziewczyny! Powodzenia dla wszystkich udajacych sie do doktorow!

Ja dzis ide na badanie krwi itd do jutrzejszego cc :-o To juz jutro :-o
karoseria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 08:24   #175
cynamon_
Zakorzenienie
 
Avatar cynamon_
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 9 195
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Tak w ogóle to witam się poniedzialkowo malutka dala mamie pospać dzisiaj, budziła się co 3-4 h, za to wczoraj to był istny maraton cyckowo-kupkowy od 17 do 23 tylko jeść i kupa, na dodatek starszak sie zbuntowal i nie chcial zasnąć a mi juz głowa leciała do przodu znad baru mlecznego księżniczka właśnie usnęła to idę ogarnąć ekspresowy prysznic i sniadanko miłego dnia laski, nierozpakowane gnajcie na porodowki!
__________________
27.08.2011 SYNUŚ
05.11.2015 CÓRECZKA
cynamon_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 08:24   #176
laszczmagdalena
Zadomowienie
 
Avatar laszczmagdalena
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Puławy
Wiadomości: 1 692
GG do laszczmagdalena
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Dziewczyny, takie pytanie mnie naszło jeszcze - czy pododawać opisy porodów na pierwszą stronę? Bo widziałam, że na innych wątkach dziewczyny tak mają, że przy urodzonym maluszku jest link do opisu porodu, o ile rodząca sobie tego życzy.
__________________
Czasem stracić równowagę dla miłości, to część życia w równowadze.


laszczmagdalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 08:25   #177
cynamon_
Zakorzenienie
 
Avatar cynamon_
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 9 195
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Cytat:
Napisane przez karoseria Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny! Powodzenia dla wszystkich udajacych sie do doktorow!

Ja dzis ide na badanie krwi itd do jutrzejszego cc :-o To juz jutro :-o
Jeju ale emocje )
__________________
27.08.2011 SYNUŚ
05.11.2015 CÓRECZKA
cynamon_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 08:47   #178
201802011557
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 607
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Witam i ja po ciezkiej nocy, myslalam ze juz sie porod zaczal, takie skurcze mialam do 3 w nocy ze juz mialam sie zbierac do szpitala ale jakos przeszlo to juz taki 2 falszywy alarm. Dziewczyny trzymam kciuki za udane wizyty
201802011557 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 09:00   #179
cynamon_
Zakorzenienie
 
Avatar cynamon_
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 9 195
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Cytat:
Napisane przez laszczmagdalena Pokaż wiadomość
Dziewczyny, takie pytanie mnie naszło jeszcze - czy pododawać opisy porodów na pierwszą stronę? Bo widziałam, że na innych wątkach dziewczyny tak mają, że przy urodzonym maluszku jest link do opisu porodu, o ile rodząca sobie tego życzy.
Ja nie mam nic przeciwko
__________________
27.08.2011 SYNUŚ
05.11.2015 CÓRECZKA
cynamon_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-16, 09:06   #180
czekooczekolada
Zakorzenienie
 
Avatar czekooczekolada
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 10 058
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę

Cytat:
Napisane przez laszczmagdalena Pokaż wiadomość
Witam się w ostatni poniedziałek w pracy, nadal w dwupaku

Nie wiem jak Wy, ale ja to ostatnio mam ostrą schizę, że przegapię początek porodu, że się nie zorientuję, że to już w dodatku od wczorajszego wieczora jakoś zdecydowanie gorzej się czuję, jakieś skurcze, nie-skurcze, małą czuję jakby delikatniej, ale za to jakieś bóle w podbrzuszu, w krzyżu... zaczynam się zastanawiać, czy nie świruję już i nie dopatruję się porodu tam gdzie go nie ma
ja tez tak mam.. mi się wydaje w ogóle że ja to się nie skapnę że się poród zaczął i będę siedzieć jaby nigdy nic w domu

śniło mi się że urodziłam że była piękna i miała czarne włosiska, takie jak ja po urodzeniu. i że zapomnieliśmy o niej jak wracaliśmy izostawiliśmy ją w samochodzie i poszliśmy do domu ( to już nie była fajna część snu )
__________________
.

Life doesn't give you people that you want, it gives you the people that you need.
🤍


______________________
czekooczekolada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-07 14:23:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:19.