Seks w prezerwatywie i bez niej

[cloudine]

Bez! Zdecydowanie. Zupełnie inne uczucie, mój partner też woli gdy biorę tabletki

[Cathas]

Napisane przez kwiatek101

a co znaczy zbadać partnera i siebie ?
mam tego samego partnera od 5lat i nie było nigdy żadnych problemów zdrowotnych. Ale będę wdzięczna, jeśli napiszesz mi dokładniej troszkę. W sensie zbadać u lekarza na bakterie itd? powiedz,może się zdecyduję, a nóż się to przyda

Zapomniałam o tym wątku
Chodziło mi właśnie o badania na HIV, choroby weneryczne, etc. Tym się można zarazić w wielu miejscach, ale dla mnie to nie powód, by ryzykować z nieprzebadanym partnerem. Tak samo nie chodzę do podejrzanych salonów kosmetycznych, szczepię się przed wyjazdami/szpitalem i unikam niehigienicznych gabinetów lekarskich.
Partner będzie, przeminie, a choroba niestety nie. Znam takie przypadki.

Skoro mamy już rzeżączkę lekooporną, to wszystko jest możliwe.

[koralik24]

To ja mam nadzieje, ze nosisz przy sobie zel antybakteryny, bo grypy mozna sie zarazic od dotkniecia czegos w autobisie albo zlapania za uchwyt od kubka jak komus podajesz. No i ta grzybica, ktora moze unosic sie na kazdym banknocie - nic tylko karta placic i krzyczec zeby nie brali do lapy....
Prawda taka, ze nie wazne jak bardzo starasz sie uniknac chorob i zarazkow one i tak zyja na tobie i w tobie osiadaja na twoim ubraniu, ustach, oczach razem z powietrzem - chyba,ze mieszkasz na wsi i kurzu w domu nie masz
Jak sie podcierasz bez uprzediego umycia rak to wiedz ze grzybice od kogos obcego tez mozesz tak zlapac... A jak chodzisz na basen to nawet chlor/ozon polpasca i innych chorob nie zabije w takim roztworze.

A chalmydia ryzyko razarenia sie jest rownie wysokie od robienia loda co przy seksie bez zabezpieczenia. Zarowno dla panow jak i pan. Stad "dams" czyli nakladki na 'myszke' dla pan do uprawiania seksu oralnego przeciez powstaly, nie sama penetracja genitalno-jelitowa (ze tak brzydko ujme) Cie zaraza na cale zycie.

[Cecilia89]

Różnica jest ogromna. Wolę bez prezerwatywy, ale w prezerwatywie bezpieczniej.

[neverending]

Ja tam jakoś bardzo różnicy nie czuję, ale za to dla mojego chłopa różnica jest kolosalna. Mnie jedynie przy gumkach denerwuje to, że trzeba przerywać zabawę, szukać prezerwatyw, otwierać opakowanie, zakładać i dopiero można wrócić do gry

[Cathas]

Napisane przez koralik24

To ja mam nadzieje, ze nosisz przy sobie zel antybakteryny, bo grypy mozna sie zarazic od dotkniecia czegos w autobisie albo zlapania za uchwyt od kubka jak komus podajesz. No i ta grzybica, ktora moze unosic sie na kazdym banknocie - nic tylko karta placic i krzyczec zeby nie brali do lapy....
Prawda taka, ze nie wazne jak bardzo starasz sie uniknac chorob i zarazkow one i tak zyja na tobie i w tobie osiadaja na twoim ubraniu, ustach, oczach razem z powietrzem - chyba,ze mieszkasz na wsi i kurzu w domu nie masz
Jak sie podcierasz bez uprzediego umycia rak to wiedz ze grzybice od kogos obcego tez mozesz tak zlapac... A jak chodzisz na basen to nawet chlor/ozon polpasca i innych chorob nie zabije w takim roztworze.

A chalmydia ryzyko razarenia sie jest rownie wysokie od robienia loda co przy seksie bez zabezpieczenia. Zarowno dla panow jak i pan. Stad "dams" czyli nakladki na 'myszke' dla pan do uprawiania seksu oralnego przeciez powstaly, nie sama penetracja genitalno-jelitowa (ze tak brzydko ujme) Cie zaraza na cale zycie.

A wiesz że noszę?
Na basen nie chodzę, właśnie z obrzydzenia.
Często myję ręce.
Nie uprawiam seksu oralnego lub seksu bez prezerwatyw z partnerem bez badań. Serio, można. W tych czasach na wyniki nie czeka się długo, a i żaden facet najmniejszych obiekcji nie miał.
No i jakoś na nic nie choruję.

A poza tym, grypa czy chlamydia to pikuś przy HIV czy lekoopornej rzeżączce.

A tak szczerze, to czemu właściwie tak się upierasz przy tym, że choroby można złapać gdzie indziej? Czyżby partner się nie chciał zbadać, czy boisz się zapytać?

[katarzyniesza]

ja rozpoczęłam z prezerwatywami, dopiero później przeszłam na tabletki. i teraz, wg mnie to zależy jakich gumek się używa, są takie z prążkami, te sa nawet nawet.
ale bez prezerwatywy wg mnie jest o niebo lepiej)

[agniesikk]

Ja zaczelam tez wspolzyc z prezerwatywa, dopiero potem zaczelam przyjmowac pigulki i dla mnie roznica jest kolosalna, seks jest o niebo lepszy, czuje wieksza bliskosc i to nie jest takie "sterylne" Pamietam podjarke mojego TZ przy pierwszym seksie bez prezerwatywy

[PaulinciaKWC]

Bez! Nie dość ze czujesz partnera dogłębnie, że tak się wyraże, to w dodatku pozbywasz się tej chwili opamiętania kiedy w goracym momencie trzeba sięgnąc do kartonika i wyciągnąc gumkę. Poki nie zaznasz wersji "w kazdym momencie i w kazdym miejscu" to faktycznie roznica wydaje sie niewielka. Ale taka wolność daje mnóstwo satysfakcji. Poza tym w moim przypadku odczuwalam dyskomfort z gumką wiec z ulgą się jej pozbyłam.

[Mia1989]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

No to obie jestesmy dziwne

To ja do Was dołączę, bo też nie czuję różnicy

[wika82]

Faktycznie tabletki stanowią wystarcząjącą ochronę, o ile bierzesz je naprawdę regularnie.
Brałam 3 lata, teraz odstawiłam i stosuję prezerwatywy, ale jak dla mnie nie ma różnicy.
Autentycznie.

[Cecilia89]

Napisane przez PaulinciaKWC

Bez! Nie dość ze czujesz partnera dogłębnie, że tak się wyraże, to w dodatku pozbywasz się tej chwili opamiętania kiedy w goracym momencie trzeba sięgnąc do kartonika i wyciągnąc gumkę. Poki nie zaznasz wersji "w kazdym momencie i w kazdym miejscu" to faktycznie roznica wydaje sie niewielka. Ale taka wolność daje mnóstwo satysfakcji. Poza tym w moim przypadku odczuwalam dyskomfort z gumką wiec z ulgą się jej pozbyłam.

Ja również mam podobne odczucia. Wolę bez gumki i tak chyba zostanie

[chwast]

Napisane przez Cathas

A wiesz że noszę?
Na basen nie chodzę, właśnie z obrzydzenia.
Często myję ręce.
Nie uprawiam seksu oralnego lub seksu bez prezerwatyw z partnerem bez badań. Serio, można. W tych czasach na wyniki nie czeka się długo, a i żaden facet najmniejszych obiekcji nie miał.
No i jakoś na nic nie choruję.

A poza tym, grypa czy chlamydia to pikuś przy HIV czy lekoopornej rzeżączce.

A tak szczerze, to czemu właściwie tak się upierasz przy tym, że choroby można złapać gdzie indziej? Czyżby partner się nie chciał zbadać, czy boisz się zapytać?

też na nic nie choruję i nie chorowałam i wątpię żebym zachorowała a nie jestem tak przesadna w sprawie unikania bakterii jak Ty:d
Zbytnia dbałość o to wszystko psuje nam naturalną ochronę i wtedy jesteśmy bardziej podatni na wszystkie choróbska. Basen może faktycznie jest trochę obleśny - aczkolwiek woda w nim ma chlor, bardziej brzydzę się np jezior gdzie ludzie sikają, plują i wyrzucają puszki po piwie
Ale przyznam, że zbadanie partnera pod kątem hiv to dobry pomysł

Wracając do tematu, mój tż nigdy nie miał wcześniej partnerki, która brała tabletki anty i nie mógł na początku uwierzyć w ich działanie, dla nas obojga różnica jest dosyć spora. Poza tym ja lubię uczucie kiedy we mnie kończy, w prezerwatywie uprawiałam seks tylko kilka razy

[PaulinciaKWC]

Napisane przez chwast

Wracając do tematu, mój tż nigdy nie miał wcześniej partnerki, która brała tabletki anty i nie mógł na początku uwierzyć w ich działanie, dla nas obojga różnica jest dosyć spora. Poza tym ja lubię uczucie kiedy we mnie kończy, w prezerwatywie uprawiałam seks tylko kilka razy

Mój ówczesny był wtedy moim pierwszym a ja jego i tez bał się porzucic gumki i nie dowierzał ale porozmawiałam z nim i potem gumki juz nie ruszył, ba nawet nie wiedział czy jakiekolwiek jeszcze w domu są jak kolega w potrzebie się go spytał. W związku z tym śmiem stwierdzić, że dla faceta to ogromna róznica. Zwlaszcza ze mozna tu i teraz bez zbędnych ceregieli

[1anka1]

Dziewczyny,
a czy możliwe że przez prezerwatywę po prostu boli ??
Napisalam wczesniej nowy watek o tym ale moderator chyba go nie zatwierdzil. Pisalam ze rozpoczelam dopiero współzycie i jestem w stalym zwiazku. Od rozpoczecia ''kochalismy sie'' ok 12-stu razy i za kazdym razem ból przy wprowadzeniu i w trakcie ( ... Kocham gdy mnie piesci, całuje ... potrafie wtedy odpłynac. w momencie kulminacyjnym gdy dochodzi do zblizenia, momentalna zmiana uczucia, nastroju i straszny ból. Czasem mniejszy czasem wiekszy. Ze 2 razy przez pare sek było mi juz dobrze i przestawalo bolec po czym nagłe szczypanie, chęc siku i koniec bo nie dałam juz rady (
Przetestowalismy 4-y rodz Durexa od Classica po najciensze. Dzis sprobowalismy ''bez''... niby lepiej bo jakos tak ''bardziej sie czuje'' ale nadal trochu boli ...
prosze powiedzcie czy Wasze poczatkiu tez tak wygladaly czy to kwestia dogrania sie czy moze jakas moja choroba, wada budowy.
Nadmienie że ukochany jest delikatny, czuły.
Dziekuje za pomoc z góry

[28361a6f3ad076da1194a510c23b31d135d74533_62be2b666b6c0]

Dla mnie różnica jest, aczkolwiek nie kolosalna. Dla mojego TŻa już za to duża, chociaż gumki w stylu Durex Real Feel albo Elite są dużo "przyjemniejsze w użyciu" niż Extra Safe albo te prążkowane, wypustkowane itd. (ani ja, ani TŻ nie czujemy specjalnie tych wypustkoprążków, a gumka już jest sporo grubsza od zwykłej i to czyni różnicę).

[monikkad]

Ja także dołączę do dziewczyn, które nie odczuwają różnicy :P No, może odczuwam jedną pozytywną różnicę - nie czuję się "brudna", nic się ze mnie nie wylewa i nie muszę się domywać niewiadomo jak długo (jak brałam tabletki i nie używaliśmy gumek to jeszcze długo długo po stosunku ze mnie wyciekało, mój TŻ ma zawsze obfite wytryski).

Używamy cienkich, nielateksowych gumek i jest ok. TŻ generalnie woli bez z tego co mówi, ale jakoś chyba przyzwyczaił się W najbliższym czasie nie planuję ani ciąży, ani powrotu do tabletek tak więc tak musi być jak jest
U mnie to też wszystko ma aspekt zdrowotny. Po 1) nie bardzo mogę brać póki co tabsy, bo jestem po operacji na jamie brzusznej, po 2) nie powinnam brać tabsów, bo zwiększają podatność na infekcje pochwy, a ja niestety jestem nosicielką bakterii niepokonanych mimo tysiąca antybiotyków, po 3) powinnam wręcz stosować prezerwatywy, bo mam nieprawidłowe ph w pochwie, a sperma jeszcze bardziej je zakłóca.

Chcąc nie chcąc, gumeczki jeszcze przez parę lat będą musiały być aż zdecydujemy się na dzidzię Wierzę, że nie pękną :P

[SoundofScotland]

Całe życie z poprzednim partnerem męczyłam się z prezerwatywami. Nie dość, że psuły klimat to jeszcze cały czas szukałam powodów dlaczego nie mam orgazmu. Gdy poznałam mojego aktualnego partnera, już teraz męża długo mnie namawiał do seksu bez zabezpieczenia. Byłam sceptycznie nastawiona, nie czułam się jeszcze w pełni gotowa na dzieci, a o wpadkę nie trudno. Jednak, któregoś pięknego razu poniosło nas strasznie (wcale nie tak dawno). Idealnie w moje dni płodne, z finałem wewnątrz mnie. I wiecie co kochane? To było coś najwspanialszego co w życiu przeżyłam. Orgazm o mały włos nie zatrzymał akcji serca, wszystko było tak jak sobie to wcześniej wyobrażałam, a może jeszcze lepiej!. Do tego jestem w pierwszej fazie ciąży. Instynkt sam się pojawił, czuję się najszczęśliwszą osobą na świecie!! Nigdy więcej nie wrócę do prezerwatyw! Za żadne skarby świata!.

W końcu mam orgazm, czasami i kilka w ciągu jednej erotycznej sesji. Nic mnie w środku nie szoruje, nie ugniata. Nie ma dyskomfortu. Po seksie nic mnie nie piecze, nic nie jest podrażnione. Czuje to spełnienie! Finał wewnątrz to również piękna sprawa! Każdy detal jest odczuwalny. Jak się nasienie wzbiera, jak osiąga poziom krytyczny, jak finiszuje, jak targają nim skurcze. Coś pięknego. Tylko to można nazwać moim zdaniem 100% seksem..

Pozdrawiam

[201803300917]

e tam ja uważam, ze mój seks w prezerwatywie jest bardzo 100% żeby nie było- próbowałam bez, zarówno z finałem w środku i na zewnątrz. i naprawdę różnica jest minimalna. choc moj obecny partner mowi, ze woli bez. ale na razie leczę infekcję wiec trudno

[kroliczek90]

tabletki zabezpieczaja... przez caly okres ich brania... nawet w czasie okresu...

Seksik bez gumy... jest lepszy w 100% Jeżeli jesz tabletki odpusc gume... nawet partner konczac w tobie... tabletki daja odpor nasieniu...


Tyle jak dla MNie sproboj prawdziwej rozkoszy jak i dla Ciebie tak i dla Tżetaa...:P

[foxgirl]

Mój TŻ bardzo nie lubi prezerwatyw i często się buntuje

[milim]

Mnie jako kobiecie seks bez gumki lub w niej nie sprawia wielkiej różnicy, poza tym że fajniej jest kochać się bez niej, bo nie trzeba marnować czasu na otwieranie opakowania, nakładanie jej itp. Ale już mojemu mężczyźnie sprawia to pewien problem, bo lepiej (bardziej) odczuwa wszystko będąc we mnie bez gumki. Dlatego też i ja w "bezpieczne" dni wolę kochać się bez prezerwatywy, wiedząc że dla niego jest to bardziej przyjemne.
Zresztą bez gumki można kochać się na różne sposoby ("wchodzić" i "wychodzić" wielokrotnie, zmieniać pozycje, przerywać seks waginalny, by wycałować swoją partnerkę w określonych partiach ciała i znowu w niej zanurkować

[SorbetMalinowy]

Ja wolę bez gumki (tak samo jak mój TŻ), nie dość że przyjemniej to jeszcze oszczędza się tej całej otoczki związanej z nakładaniem.

[emilia_na]

Napisane przez SorbetMalinowy

Ja wolę bez gumki (tak samo jak mój TŻ), nie dość że przyjemniej to jeszcze oszczędza się tej całej otoczki związanej z nakładaniem.

Ale nakladanie moze byc fajne, kiedy to Ty mu nakladasz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Szpulka_]

Napisane przez maconha89

ja jestem jakaś dziwna bo dla mnie nie ma różnicy. i bez i z jest fajnie. a prezerwatywa ma ta zaletę, ze po seksie chociaż nic nie wycieka

Dla mnie tez to bez różnicy. Ale jak wróciliśmy do plastrów antykoncepcyjnych i zaczeliśmy się kochać bez prezerwatywy, to było mi dziwnie, ani lepiej ani gorze-po prostu dziwnie i jakoś się skupić nie mogłam. A co do tego, że bez czuje się wytrysk w środku.... to ja nigdy tego nie czułam i tak na dobrą sprawę, to nie jestem nigdy pewna czy mój facet skończył, czy nie.

[Ola-zz]

Brak różnicy ? Nie jasne, że jest różnica. My wolimy bez. Z mojej strony lepiej bez bo jak wkłada penisa to nie czuje prezerwatywy tylko jego penisa, główkę to wspaniałe ciepełko jego ciała. Obecnie mamy tak, jeśli chce kończyć w pochwie to zakłada prezerwatywę a jeśli na ciele to bez prezerwatywy.

[emilia_na]

Napisane przez Ola-zz

Brak różnicy ? Nie jasne, że jest różnica. My wolimy bez. Z mojej strony lepiej bez bo jak wkłada penisa to nie czuje prezerwatywy tylko jego penisa, główkę to wspaniałe ciepełko jego ciała. Obecnie mamy tak, jeśli chce kończyć w pochwie to zakłada prezerwatywę a jeśli na ciele to bez prezerwatywy.

A nie boisz się preejakulatu?

[Ola-zz]

Oczywiście, że tak ale biorę tabletki. Zapytacie po co prezerwatywa. Odp. Bo choruję więc tabletki mogą mieć obniżoną skuteczność jeśli jest często robione USG no to można kontrolować czy wszystko działa.

[201607040946]

Oczywiście, że jest różnica

[SorbetMalinowy]

Napisane przez emilia_na

Ale nakladanie moze byc fajne, kiedy to Ty mu nakladasz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tylko często bywało tak, że zanim nałożyłam to TŻowi opadał