Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II

[Solciuchna]

Napisane przez lulka91

Hej!

jestem nowa na tym wątku.

Biegam od 2 miesięcy. Bardzo nieregularnie. Zapuściłam się wagowo i kondycyjnie, ale od dzisiaj zacznę ćwiczenia wytrzymałościowe.
Moje postanowienie: na 21 urodziny przebiegnę 21 kilometrów!
Tzn wezmę udział w półmaratonie. Z tego co się orientuje to chyba jakiś jest w Poznaniu na początku kwietnia Urodziny mam akurat pod koniec tego miesiąca. Także mam nadzieje, że zdarzę się przygotować
Mam pytanka: macie dla mnie jakieś dobre rady? Czy moge teraz przejść na diete Dukana? Czy nie zakwasi mi to organizmu? Czy polecacie jakieś termoodżywki? Co ze stawami i ich obciążeniem? Czy dobre jest bieganie z ciężarkami?

Z góry dziękuje

Jeżeli chcesz stosować Dukana to tylko pod okiem lekarza, albo jeśli sama jesteś dietetykiem, inaczej możesz zrobić sobie krzywdę. Oczywiście, że organizm Ci się zakwasi, w końcu to taka dieta. A nie lepiej zamiast przechodzić na Dukana po prostu zacząć się zdrowiej odżywiać? Nie schudniesz jeśli będziesz miała podejście "teraz będę na diecie a po niej będę mogła jeść wszystko". Zdrowo odżywiać się człowiek powinien całe życie. Wystarczy, że zamienisz produkty białe na brązowe (ryż, cukier, makaron), będziesz jadła więcej warzyw, mniej przetworzonych rzeczy i zaczniesz biegać i schudniesz na pewno.

Mam takie pytanko - czy dopiero teraz zaczynasz się odchudzać i biegać? Bo mam trochę takie wrażenie, czytając Twojego posta - chcesz od razu zrobić wszystko, żeby jak najszybciej schudnąć (dieta, odżywki, bieganie z ciężarkami). Nie ma co się rzucać od razu na głęboką wodę, prędzej Cię to zniechęci niż da efekty. Po pierwsze musisz uświadomić sobie, że nie ma szybkich, zdrowych i trwałych sposobów na chudnięcie, to jest proces, który wymaga miesięcy (u niektórych nawet lat). Po drugie - suplementy, odżywki nie są konieczne do schudnięcia, ale jeśli ktoś chce się za nie brać, to tylko wtedy, kiedy uprawia sport regularnie, bo inaczej one nic nie dadzą. Bieganie z ciężarkami to kiepski pomysł (obciąża tylko niepotrzebnie stawy), lepiej jakbyś przed bieganiem poćwiczyła troszkę siłowo, a potem szła biegać - będziesz spalać kcal od pierwszego kroku. I jeszcze jedno - lepiej, żebyś wprowadzała stopniowo nowe "innowacje", ponieważ organizm przyzwyczaja się do nowego trybu życia i przestaje chudnąć. Wtedy będziesz mieć coś w zanadrzu, żeby znowu zaatakować. To też będzie dla Ciebie łatwiejsze, będziesz stopniowo przestawiała się na nowy tryb życia, nie będzie to tak frustrujące, jak wtedy kiedy musiałabyś zmienić wszystko na raz. Bo kiedy na samym początku swego odchudzania użyjesz wszystkich znanych Ci sposobów na schudnięcie, wcale szybciej nie schudniesz. Waga tak samo stanie Ci po pewnym czasie, a Ty nie będziesz wiedziała, co można zrobić, żeby ją ruszyć dalej. I to może być bardzo demotywujące i zniechęci Cię do dalszych starań. Także spokojnie, regularnie i wszystko w swoim czasie, a na pewno osiągniesz sukces

[Solciuchna]

Dobra, a teraz pytanko - czy ktoś ma tą kurtkę Tchibo i już w niej biegał? Chroni przed deszczem w jakikolwiek sposób?

https://www.tchibo.pl/Damska-cieploc...1=DnGr&dim2=34

[pl_madzia]

Napisane przez Solciuchna

Dobra, a teraz pytanko - czy ktoś ma tą kurtkę Tchibo i już w niej biegał? Chroni przed deszczem w jakikolwiek sposób?

https://www.tchibo.pl/Damska-cieploc...1=DnGr&dim2=34

Ja mam kurtkę, i zawsze wracam sucha, ona niby jakaś teflonowana czy cos, po prostu wodę ręka strzepuję,Wczoraj biegałam w padającym śniegu z deszczem i też sucha i nie zmarzłam, choć tylko krótki rękaw pod spodem. gorzej z dołem, bo w spodnie to mi woda wsiąka :/spodnie mam z Hummela
Jedyne czego mi brakuje w tej kurtce to takich ściągaczy przedłużonych na dłonie z dziura na kciuk, zamiast rękawiczek, no ale nie można mieć wszystkiego. Kaptura nie ma, ale ja nigcy nie używam, więc wogle mi tego nie braknie

[scarlett82]

hej dziewczyny, zainspirowałyscie mnie do biegania! Tylko, że od dawna już zaprzestałam. Jak radzicie zacząć od nowa? Jakas rozgrzewka? czy od razu na 'głęboką wodę' się rzucić i im więcej tym lepiej? Będę wdzięczna za rady. Jak wy zaczynałyscie?

[Forget_me]

Hej dziewczyny
Można dołączyć? Biegam od niedawna, bo zaledwie od czterech dni, ale już złapałam bakcyla Pierwszy dzień nie ukrywam był ciężki Następnego dnia bolały mnie nogi, wstyd, tak się zastałam. Z dnia na dzień jest jednak coraz lepiej i dystanse pokonuję coraz dalsze

[CLARA_F]

Napisane przez Forget_me

Hej dziewczyny
Można dołączyć? Biegam od niedawna, bo zaledwie od czterech dni, ale już złapałam bakcyla Pierwszy dzień nie ukrywam był ciężki Następnego dnia bolały mnie nogi, wstyd, tak się zastałam. Z dnia na dzień jest jednak coraz lepiej i dystanse pokonuję coraz dalsze

Zapraszamy
4 dni to dopiero podnóże górki, będą wzloty i upadki, ale życzę wytrwałości

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez confused women

Hahaha

A ja wczoraj na swojej trasie podczas biegania spotkałam po prostu gro ludzi biegających i uprawiających nordic walking. Pogoda się nieco poprawiła i ludziska ruszyli, bardzo lubię, gdy biega dużo osób

ja tez i nabieram ochoty do biegania


ja dzisiaj 6 km. ale tak sie cieplo zrobilo. normalnie bylo mi az za cieplo. cos w tym roku zimy nie widac. w sumie to oby tak dalej ...

[Solciuchna]

Napisane przez pl_madzia

Ja mam kurtkę, i zawsze wracam sucha, ona niby jakaś teflonowana czy cos, po prostu wodę ręka strzepuję,Wczoraj biegałam w padającym śniegu z deszczem i też sucha i nie zmarzłam, choć tylko krótki rękaw pod spodem. gorzej z dołem, bo w spodnie to mi woda wsiąka :/spodnie mam z Hummela
Jedyne czego mi brakuje w tej kurtce to takich ściągaczy przedłużonych na dłonie z dziura na kciuk, zamiast rękawiczek, no ale nie można mieć wszystkiego. Kaptura nie ma, ale ja nigcy nie używam, więc wogle mi tego nie braknie

Dzięki śliczne za odpowiedź!
No to kupuję ją

[pl_madzia]

Ja dzisiaj sobie przebiegłam 6 km Myślałam że bedzie mi sie gorzej biegalo jak na to że ostatnio może z 2 razy w tyg i tak około 4 km. Ale wróciłam do domu spocona i szczęśliwa. Dla mnie też już za cieplo się robi, ale głupio w krótszych spodniach, lub z krótkim rękawem

Dużo biegających po drodze, to tak milej że ktos ma to samo hobby.

[Forget_me]

Napisane przez CLARA_F

Zapraszamy
4 dni to dopiero podnóże górki, będą wzloty i upadki, ale życzę wytrwałości

Dzięki
Zdaję sobie sprawę, przede mną jeszcze długa droga, ale mam nadzieję, że ten zapał nie zniknie

Napisane przez pl_madzia

Ja dzisiaj sobie przebiegłam 6 km Myślałam że bedzie mi sie gorzej biegalo jak na to że ostatnio może z 2 razy w tyg i tak około 4 km. Ale wróciłam do domu spocona i szczęśliwa. Dla mnie też już za cieplo się robi, ale głupio w krótszych spodniach, lub z krótkim rękawem

Dużo biegających po drodze, to tak milej że ktos ma to samo hobby.

Masz jakiś krokomierz? Zastanawiam się właśnie nad kupnem jakiegoś, bo chciałabym wiedzieć, ile przebiegłam i ile kalorii spaliłam Jednak jak poczytałam na temat krokomierzy, to wyszło, że najlepsze są te za 300 zł, a tyle to wydawać nie chcę
Też sporo biegających mijam po drodze Jeden facet nawet zawsze mnie pozdrawia jak się mijamy

[confused women]

Wczoraj przyszła moja kurtka, najlepsze, że mało co a rodzice odprawiliby Pana z przesyłką z kwitkiem, uprzedzałam, że może przyjść kurtka, a tu chłop im wręcza karton a tam napis 'Tchibo' Na szczęście wzięli paczkę, a kurtka pasuje, jest dosyć mocno dopasowana, ale się odchudzam, niedługo(mam nadzieję) nieco więcej luzu będę w niej miała i będzie idealnie

[pl_madzia]

Napisane przez Forget_me

Masz jakiś krokomierz? Zastanawiam się właśnie nad kupnem jakiegoś, bo chciałabym wiedzieć, ile przebiegłam i ile kalorii spaliłam Jednak jak poczytałam na temat krokomierzy, to wyszło, że najlepsze są te za 300 zł, a tyle to wydawać nie chcę
Też sporo biegających mijam po drodze Jeden facet nawet zawsze mnie pozdrawia jak się mijamy

ja miałam wcześiej najprostszy krokomierz za 10 zł, tylko wkurzało mnie to pykanie. Najlepiej jakbyś miała tel na androidzie wtedy masz sporo darmowych programów . Odmiezaja dystans, w komputerze masz naniesiony twój bieg na mapkę, i pokazuje ile kalori straciłaś. Przy okazji zawsze telefonu używam jako radia. Taki telefon ze wszystkim to koszt minimum 500zł, ale jak brałam przy najniższym abonamencie to za 1zł, a co miesiąc 40 zł na wygadanie

[alaicja]

A mnie się zepsuła bieżnia i póki co musze biegać po dworze. Dzisiaj się wybieram, a nie lubię jakoś tak na zewnątrz.. ale nie przerwę przecież

[Solciuchna]

Napisane przez Forget_me

Dzięki
Zdaję sobie sprawę, przede mną jeszcze długa droga, ale mam nadzieję, że ten zapał nie zniknie



Masz jakiś krokomierz? Zastanawiam się właśnie nad kupnem jakiegoś, bo chciałabym wiedzieć, ile przebiegłam i ile kalorii spaliłam Jednak jak poczytałam na temat krokomierzy, to wyszło, że najlepsze są te za 300 zł, a tyle to wydawać nie chcę
Też sporo biegających mijam po drodze Jeden facet nawet zawsze mnie pozdrawia jak się mijamy

Krokomierz nie jest nic wart. Testowałam ostatnio taki, wg niego przebiegłam 2,5 km, a jak sprawdziłam w google earth okazało się, że 5 km Może ma kilka sprytnych funkcji - np. zaczyna Ci odliczać prawdziwe spalanie kcal dopiero po 20 min (czyli po czasie, po jakim zaczyna się gubić tłuszczyk na aerobach), ale co jeśli ktoś tuż przed bieganiem ćwiczył siłowo? Nie zmierzy się tego. Niestety, prawdziwe coś warte krokomierze kosztują nawet nie 300 a 500 zł.

Mi nawet nie zależałoby na liczniku spalonych kcal, bo nic mi to nie mówi, ale chciałabym funkcje : czas, tętno, dystans (km). A takie pulsometry kosztują już niestety te 500-600 zł.

Najlepszym wyjściem z tego wszystkiego jest zainstalowanie odpowiedniej aplikacji w telefonie

Ps. Ile kcal spaliłaś to możesz sobie zobaczyć na jakiś stronkach, nie pamiętam adresów... Tylko po co Ci to tak naprawdę? Liczysz ile jesz kcal dziennie? Wiesz jaki jest Twój dzienny wydatek energetyczny? Liczenie kcal to stara szkoła odchudzania, moim zdaniem mało przyjemna (katująca :P) i mało efektywna, ale to tylko moje zdanie

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

przeciez te wszystkie zegarki z odliczaniem kcal to glupota. kazdy jest inny i kazdy inaczej spala kcal. ja tam w to nie wierze

[CLARA_F]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3155597 8]przeciez te wszystkie zegarki z odliczaniem kcal to glupota. kazdy jest inny i kazdy inaczej spala kcal. ja tam w to nie wierze [/QUOTE]

dokładnie

[aluniaa007]

Napisane przez confused women

Wczoraj przyszła moja kurtka, najlepsze, że mało co a rodzice odprawiliby Pana z przesyłką z kwitkiem, uprzedzałam, że może przyjść kurtka, a tu chłop im wręcza karton a tam napis 'Tchibo' Na szczęście wzięli paczkę, a kurtka pasuje, jest dosyć mocno dopasowana, ale się odchudzam, niedługo(mam nadzieję) nieco więcej luzu będę w niej miała i będzie idealnie

Napisane przez pl_madzia

Ja mam kurtkę, i zawsze wracam sucha, ona niby jakaś teflonowana czy cos, po prostu wodę ręka strzepuję,Wczoraj biegałam w padającym śniegu z deszczem i też sucha i nie zmarzłam, choć tylko krótki rękaw pod spodem. gorzej z dołem, bo w spodnie to mi woda wsiąka :/spodnie mam z Hummela
Jedyne czego mi brakuje w tej kurtce to takich ściągaczy przedłużonych na dłonie z dziura na kciuk, zamiast rękawiczek, no ale nie można mieć wszystkiego. Kaptura nie ma, ale ja nigcy nie używam, więc wogle mi tego nie braknie

a jaki rozmiar radzicie wziac,rozmiar wieksza niz sie nosi normalnie?

[confused women]

Napisane przez aluniaa007

a jaki rozmiar radzicie wziac,rozmiar wieksza niz sie nosi normalnie?

Wiesz co, ja normalnie noszę 40-42, wzięłam 40 z racji tego, że się odchudzam, i jak wspomniałam jest dosyc dopasowana(w biuście i ramionach), ale nie żałuję, że nie wzięłam większej. Wg mnie brać rozmiar mniej więcej taki jaki się nosi.

[mpati86]

Wczoraj pierwszy bieg po rocznej przerwie. 2 km- 13 minut. najpierw trzeba się rozbiegać. zamierzam tak 3 razy w tygodniu biegać. zobaczymy jak to będzie. zleżne od partnera, bo sama biegać nie lubię;(

[pl_madzia]

Napisane przez aluniaa007

a jaki rozmiar radzicie wziac,rozmiar wieksza niz sie nosi normalnie?

TERAZ JUŻ TYLKO 34 ZOSTAŁY ja wziełam 40 choć normalnie 38 noszę, dość wąska w ramionach, a pozatym idealna. koleżanka ma 42 i jest prawie niewidoczna różnica

[Solciuchna]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3155597 8]przeciez te wszystkie zegarki z odliczaniem kcal to glupota. Kazdy jest inny i kazdy inaczej spala kcal. Ja tam w to nie wierze [/quote]
+1

[aluniaa007]

Napisane przez pl_madzia

TERAZ JUŻ TYLKO 34 ZOSTAŁY ja wziełam 40 choć normalnie 38 noszę, dość wąska w ramionach, a pozatym idealna. koleżanka ma 42 i jest prawie niewidoczna różnica

z rozowych sa jeszcze rozmiary no ja wlasnie normalnie nosze 38,czyli mowisz,zebym zamowila 42?bo ja bym tej kurtki tez Potrzebowala w gory,gdzie pod kurtke jeszcze zakladam bluze itp.Madziu a w wolnej chwili moglabys zmierzyc mi swoja kurtke i napisac wymiary?szukam na tchibo,ale ta tabelka z rozmiaru jest bardzo ogolnikowa,a mi zalezy na dlugosci rekakow,samej kurtki,od pach itp

[pl_madzia]

Napisane przez aluniaa007

z rozowych sa jeszcze rozmiary no ja wlasnie normalnie nosze 38,czyli mowisz,zebym zamowila 42?bo ja bym tej kurtki tez Potrzebowala w gory,gdzie pod kurtke jeszcze zakladam bluze itp.Madziu a w wolnej chwili moglabys zmierzyc mi swoja kurtke i napisac wymiary?szukam na tchibo,ale ta tabelka z rozmiaru jest bardzo ogolnikowa,a mi zalezy na dlugosci rekakow,samej kurtki,od pach itp

Ja kupiłam rozmiar 40 i nie brałabym większego
Wymiary szerokość pod pachami 53x2
szerokość na samym dole 53x2
długość z tyłu nie licząc golfa 68 cm
golf 5,5cm
rękaw 64
w ramionach od szwów 38cm x2(tylko myślę że ona przez to że ma taki sposób szycia ma te ramiona waskie, bo nie ma tak jak normalnie w bluzach szycia na końcu ramienia, tylko trochę jeszcze w tą szerokość góra rękawu wchodzi, więc pewnie jak po całości 53cm x 2 możnaby liczyć)Na fotkach tego nie widać bo ta modelka ma ją jednak rozpiętą a ja miezylam w całości zapiętą

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez Solciuchna

+1

co ?

dzisiaj zrobilam 6km. w niedziele podjedziemy do decathlona. mam nadzieje, ze beda wyprzedaze. chcialabym sobie kupic wkoncu getry, bo widze, ze tylko ja biegam w spodniach od dresu ...

[Forget_me]

Napisane przez pl_madzia

ja miałam wcześiej najprostszy krokomierz za 10 zł, tylko wkurzało mnie to pykanie. Najlepiej jakbyś miała tel na androidzie wtedy masz sporo darmowych programów . Odmiezaja dystans, w komputerze masz naniesiony twój bieg na mapkę, i pokazuje ile kalori straciłaś. Przy okazji zawsze telefonu używam jako radia. Taki telefon ze wszystkim to koszt minimum 500zł, ale jak brałam przy najniższym abonamencie to za 1zł, a co miesiąc 40 zł na wygadanie

Dziękuję za info Telefonu niestety z androidem nie mam, a wymieniać znowu nie będę, bo rok temu kupowałam nowy. No nic, będę musiała poradzić sobie jakoś inaczej może przez google obliczę odległość, jaką pokonuję

Napisane przez Solciuchna

Krokomierz nie jest nic wart. Testowałam ostatnio taki, wg niego przebiegłam 2,5 km, a jak sprawdziłam w google earth okazało się, że 5 km Może ma kilka sprytnych funkcji - np. zaczyna Ci odliczać prawdziwe spalanie kcal dopiero po 20 min (czyli po czasie, po jakim zaczyna się gubić tłuszczyk na aerobach), ale co jeśli ktoś tuż przed bieganiem ćwiczył siłowo? Nie zmierzy się tego. Niestety, prawdziwe coś warte krokomierze kosztują nawet nie 300 a 500 zł.

Mi nawet nie zależałoby na liczniku spalonych kcal, bo nic mi to nie mówi, ale chciałabym funkcje : czas, tętno, dystans (km). A takie pulsometry kosztują już niestety te 500-600 zł.

Najlepszym wyjściem z tego wszystkiego jest zainstalowanie odpowiedniej aplikacji w telefonie

Ps. Ile kcal spaliłaś to możesz sobie zobaczyć na jakiś stronkach, nie pamiętam adresów... Tylko po co Ci to tak naprawdę? Liczysz ile jesz kcal dziennie? Wiesz jaki jest Twój dzienny wydatek energetyczny? Liczenie kcal to stara szkoła odchudzania, moim zdaniem mało przyjemna (katująca :P) i mało efektywna, ale to tylko moje zdanie

Dzięki, właśnie na jakimś forum czytałam, że tańsze krokomierze, to tylko wyrzucanie pieniędzy. Niby chciałam jakiś zakupić, ale skoro odradzacie, to się powstrzymam
Szczerze mówiąc ten licznik kalorii nie jest mi do niczego potrzebny, bo zdaję sobie sprawę, że to wielka ściema, ale jednak jak jeździłam na rowerku stacjonarnym lubiłam popatrzeć, jaki dystans przejechałam, jakie miałam tętno, ile kalorii spaliłam Na All. kiedy rozglądałam się za krokomierzami, to w większości miały tę funkcję, stąd też pomyślałam, że jakbym zdecydowała się na jakiś, to chciałabym mieć licznik kalorii
Mówiąc szczerze nie biegam żeby się odchudzić, choć nie pogniewałabym się, jakby waga delikatnie drgnęła Bardziej zdecydowałam się biegać dla zdrowia, bo w ostatnim czasie strasznie się zastałam.

[aluniaa007]

ona dosyc dluga jest prawda?chcialoby ci sie zrobic w niej zdjecie ?

Napisane przez pl_madzia

Ja kupiłam rozmiar 40 i nie brałabym większego
Wymiary szerokość pod pachami 53x2
szerokość na samym dole 53x2
długość z tyłu nie licząc golfa 68 cm
golf 5,5cm
rękaw 64
w ramionach od szwów 38cm x2(tylko myślę że ona przez to że ma taki sposób szycia ma te ramiona waskie, bo nie ma tak jak normalnie w bluzach szycia na końcu ramienia, tylko trochę jeszcze w tą szerokość góra rękawu wchodzi, więc pewnie jak po całości 53cm x 2 możnaby liczyć)Na fotkach tego nie widać bo ta modelka ma ją jednak rozpiętą a ja miezylam w całości zapiętą

[ruda3d]

Napisane przez Forget_me

Dziękuję za info Telefonu niestety z androidem nie mam, a wymieniać znowu nie będę, bo rok temu kupowałam nowy. No nic, będę musiała poradzić sobie jakoś inaczej może przez google obliczę odległość, jaką pokonuję

jeśli pamiętasz jaka trasa biegłaś, to właśnie przez google maps można sobie policzyć dystans, a czasem i w innych telefonach można takie aplikacje zainstalować, tylko GPS musi być (nokia ma taki program sportrack albo jakoś tak)

mnie dzisiaj udało się dorwać bieżnię, i dowalić sobie potem chwilę na rowerku - jestem happy

[pl_madzia]

Napisane przez aluniaa007

ona dosyc dluga jest prawda?chcialoby ci sie zrobic w niej zdjecie ?

Heh. Ja man dosc dlugi tulow (178cm wzrostu) i na mnie jest troche za pas,tylka nie kryje, taka troche za talie. Jak lubisz roz to bez wahania biez 40-tke. Ja bym rozu nie brala,i szara to juz granica :P
ja jestem brunetka z ciemna karnacja i brazowymi oczami to roz nie moja bajka najlepiej lubie czarny

[aluniaa007]

Napisane przez pl_madzia

Heh. Ja man dosc dlugi tulow (178cm wzrostu) i na mnie jest troche za pas,tylka nie kryje, taka troche za talie. Jak lubisz roz to bez wahania biez 40-tke. Ja bym rozu nie brala,i szara to juz granica :P
ja jestem brunetka z ciemna karnacja i brazowymi oczami to roz nie moja bajka najlepiej lubie czarny

w sumie szary mam zawsze dol,legginsy czy spodnie,a ze rozu sie nie boje zlozylam juz zamowienie dziekuje za pomoc jeszcze musze sie wybrac po odpowiednie buty.mam nadzieje,ze trafie na jakies przeceny

[Solciuchna]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3157991 7]co ? [/QUOTE]
No, że zgadzam się z Tobą w kwestii "zegarków" i odliczania przez nich spalonych kalorii