chce się zabić . ;( chce skonczyc ze sobą .;C

[pexa]

mam 17 lat ( nawet jeszcze nie . za 1,5 miesiaca) i tak mi zycie dało w d*** ze juz nie mogę ;C . moze od początku zacznę.
rok temu zerwałam z chłopakiem. on sobie znalazł dziewczyne ( są do teraz) . ja za nim zaczełam tesknic i tak sie zaczelo nasze pisanie. umowil sie zemna i poprostu mnie perfidnie wykorzystał seksualnie ;C (oczywiscie za moim zezwoleniem). bawił się mną , ja byłam taka naiwna .. bo myślałam ze jeśli tak robi to wroci do mnie. tym bardziej ze on to była milosc mojego zycia.. ;c. po wszystkim napisał mi zebym tego nie brala na powaznie ze nie wroci do mnie. a zdradzał swoją dziewczynę zemna kilka razy . jemu takie cos pasowalo - miec panienke na boku. widzial ze ja nic nie powiem jego dziewczynie. zakazal mi to i podal powod ze jesli to zrobie to sie zabije. ja bylam zrozpaczona. ;c ze taka głupia jestem .. nie nawidze siebie.. zrobil zemnie ''naiwna szmate''; [ale co ja mam zrobic? jedyne co to wygarnelam mu wszysko ze nie chce takiego czegos zeby sie trzymal swojej dziewczyny jesli woli ją. a on na to ''aha''. ja myslalam ze tak umre z rozpaczy. Okazal sie takim dupkiem ... calkiem sie zmienil ..;/. nie nawidze go a jednoczesnie caly czas o nim mysle.
nastepnie kolega sie mną chyba bawi . tez chce tylko mnie chyba ''przeleciec'' z tego co widze, a ja sie w to wszystko zaangażowałam , zalezy mi na nim . a on taki dziwny . poklucilam sie z nim. z kazdym chloapkiem mi nie wychodzi . ostatnio sie dowiedzialam ze chodzą plotki ze sie kochałam z takim jednym chłopakiem . caly czas mnie cos dobija.;(. ja juz placze. nie umiem tak zyc. rodzice mnie nie rozumieją, wszystkiego mi zakazują. a ja sie buntuje . i tak w kółko. w szkole to zle . dzisiaj 1 dostałam . nawet nie umiem sie uczyc;/. płacze wieczorami , mam mysli samobujcze. tak mi źle. taka jestem głupia. mam wraznie ze wszystkim przeszkadzam ;/ nie nawidze siebie. chce się zabić. ;/

[mad_oo]

Trafiłam tutaj całkowicie przypadkiem, myślę, że powinnaś zebrać się w sobie i postanowić sobie, że od TERAZ zaczynasz się szanować, nie chodź z pierwszym lepszym poznanym facetem do łóżka! Nic dziwnego, że masz moralniaka teraz. Zmień swoje życie, jesteś młodziutka i nie jest za późno! Nie szukaj miłości na siłę i nie zgadzaj się zbyt wcześnie na seks, bo głównie to jest przyczyna Twojego zranienia i niskiej samooceny. O byłym i tym koledze zapomnij, plotkami się nie przejmuj, przecież to kłamstwa! Zacznij się lepiej uczyć, zadbaj o to, aby dostać się na dobre studia - zmiana towarzystwa dobrze Ci zrobi! Zaczniesz wszystko od nowa...

[_Sarenka_]

Napisane przez pexa

mam 17 lat ( nawet jeszcze nie . za 1,5 miesiaca) i tak mi zycie dało w d*** ze juz nie mogę ;C . moze od początku zacznę.
rok temu zerwałam z chłopakiem. on sobie znalazł dziewczyne ( są do teraz) . ja za nim zaczełam tesknic i tak sie zaczelo nasze pisanie. umowil sie zemna i poprostu mnie perfidnie wykorzystał seksualnie ;C (oczywiscie za moim zezwoleniem). bawił się mną , ja byłam taka naiwna .. bo myślałam ze jeśli tak robi to wroci do mnie. tym bardziej ze on to była milosc mojego zycia.. ;c. po wszystkim napisał mi zebym tego nie brala na powaznie ze nie wroci do mnie. a zdradzał swoją dziewczynę zemna kilka razy . jemu takie cos pasowalo - miec panienke na boku. widzial ze ja nic nie powiem jego dziewczynie. zakazal mi to i podal powod ze jesli to zrobie to sie zabije. ja bylam zrozpaczona. ;c ze taka głupia jestem .. nie nawidze siebie.. zrobil zemnie ''naiwna szmate''; [ale co ja mam zrobic? jedyne co to wygarnelam mu wszysko ze nie chce takiego czegos zeby sie trzymal swojej dziewczyny jesli woli ją. a on na to ''aha''. ja myslalam ze tak umre z rozpaczy. Okazal sie takim dupkiem ... calkiem sie zmienil ..;/. nie nawidze go a jednoczesnie caly czas o nim mysle.
nastepnie kolega sie mną chyba bawi . tez chce tylko mnie chyba ''przeleciec'' z tego co widze, a ja sie w to wszystko zaangażowałam , zalezy mi na nim . a on taki dziwny . poklucilam sie z nim. z kazdym chloapkiem mi nie wychodzi . ostatnio sie dowiedzialam ze chodzą plotki ze sie kochałam z takim jednym chłopakiem . caly czas mnie cos dobija.;(. ja juz placze. nie umiem tak zyc. rodzice mnie nie rozumieją, wszystkiego mi zakazują. a ja sie buntuje . i tak w kółko. w szkole to zle . dzisiaj 1 dostałam . nawet nie umiem sie uczyc;/. płacze wieczorami , mam mysli samobujcze. tak mi źle. taka jestem głupia. mam wraznie ze wszystkim przeszkadzam ;/ nie nawidze siebie. chce się zabić. ;/

Boże dziewczyno dzieci w afryce głodem przymierają, ludzie na raka chorują, a Ty chcesz sie zabić bo były chłopak Cie przeleciał...
Mloda jestes, mam nadzieje ze ten glupi nastoletni wiek minie szybko i zmądrzejesz i przekonasz sie, że większosc facetów to idioci ;]

[fankapsychiatrii]

Zastanów sie nad tym co piszesz - jako powód niechęci do życia podajesz jakiś nieudany 'związek' z nastolatkiem...? Jakby Cie on nie pochłonał emocjonalnie to nie jest problem nierozwiązywalny, nieprzemijający i wielkiej wagi w perspektywie całego życia. teraz ci sie wydaje bardzo ważny, ale jak będziesz miała inne problemy w życiu to będziesz się jeszcze z tego śmiała. Zdystansuj się trochę od tego co sie stało - chłopak okazał sie burakiem, przejdź do spraw dnia codziennego i skup sie na nauce.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez pexa

mam 17 lat ( nawet jeszcze nie . za 1,5 miesiaca) i tak mi zycie dało w d*** ze juz nie mogę ;C . moze od początku zacznę.
rok temu zerwałam z chłopakiem. on sobie znalazł dziewczyne ( są do teraz) . ja za nim zaczełam tesknic i tak sie zaczelo nasze pisanie. umowil sie zemna i poprostu mnie perfidnie wykorzystał seksualnie ;C (oczywiscie za moim zezwoleniem). bawił się mną , ja byłam taka naiwna .. bo myślałam ze jeśli tak robi to wroci do mnie. tym bardziej ze on to była milosc mojego zycia.. ;c. po wszystkim napisał mi zebym tego nie brala na powaznie ze nie wroci do mnie. a zdradzał swoją dziewczynę zemna kilka razy . jemu takie cos pasowalo - miec panienke na boku. widzial ze ja nic nie powiem jego dziewczynie. zakazal mi to i podal powod ze jesli to zrobie to sie zabije. ja bylam zrozpaczona. ;c ze taka głupia jestem .. nie nawidze siebie.. zrobil zemnie ''naiwna szmate''; [ale co ja mam zrobic? jedyne co to wygarnelam mu wszysko ze nie chce takiego czegos zeby sie trzymal swojej dziewczyny jesli woli ją. a on na to ''aha''. ja myslalam ze tak umre z rozpaczy. Okazal sie takim dupkiem ... calkiem sie zmienil ..;/. nie nawidze go a jednoczesnie caly czas o nim mysle.
nastepnie kolega sie mną chyba bawi . tez chce tylko mnie chyba ''przeleciec'' z tego co widze, a ja sie w to wszystko zaangażowałam , zalezy mi na nim . a on taki dziwny . poklucilam sie z nim. z kazdym chloapkiem mi nie wychodzi . ostatnio sie dowiedzialam ze chodzą plotki ze sie kochałam z takim jednym chłopakiem . caly czas mnie cos dobija.;(. ja juz placze. nie umiem tak zyc. rodzice mnie nie rozumieją, wszystkiego mi zakazują. a ja sie buntuje . i tak w kółko. w szkole to zle . dzisiaj 1 dostałam . nawet nie umiem sie uczyc;/. płacze wieczorami , mam mysli samobujcze. tak mi źle. taka jestem głupia. mam wraznie ze wszystkim przeszkadzam ;/ nie nawidze siebie. chce się zabić. ;/

ogarnij sie kobito i przestan histeryzowac. zamiast wpadac w ramiona byle kretynom poczekaj na faceta, ktory bedzie tego wart?!

[ciasteczko0]

Może bede wredna s*ka, ale ja bym na Twoim miejscu powiedziała wszystko jego dziewczynie. To tak na wstępnie. A po drugie nie wierz w żadne " zabije się jak jej to powiesz", nie kochana on się nie zabije on po prostu wie, że Ty go kochasz i będziesz milczała a jemu to będzie na rękę. Ciebie przeleciał a jego panna nic o tym nie wie i się nie dowie o ile jej o tym nie powiesz!! A teraz najważniejsze, co było to nie wróci nie ma co myśleć o nim, bo masz 17 lat i uwierz mi, że jeszcze całe życie przed Tobą i masę dobrych rzeczy. A za 10 lat będziesz będziesz miała przy sobie innego mężczyzna, może nawet już rodzinę i w głębokim poważaniu tego pana w koło którego kręci się teraz cały Twój świat. Pozdrawiam

[Nigella damascena]

chcesz się zabić z powodu jakiegoś palanta?
Wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale wyluzuj . Jeszcze jesteś mocno naiwna, dlatego odpuściłabym sobie na Twoim miejscu wchodzenie w relacje damsko- męskie i skupiła się na innych aspektach życia, jak np. nauka, zainteresowania, jakaś pasja itd. Całe życie przed Tobą, poznawanie różnych ludzi itd.
Popełniłaś błąd, ale kto ich nie popełnia. Za kilka lat spojrzysz na to z przymrużeniem oka.

[fankapsychiatrii]

Oczywiście jak Ci to pomoże to znajdź sobie koleżankę, która Cię wysłucha i z którą pogadasz sobie o 'miłości'; ponarzekasz. na zrozumienie rodziców pewnie nie ma co liczyć bo oni patrzą zbyt trzeźwo aby wczuli się w twój nastoletni chaotyczny świat

[Ashaai]

Poza tym, skoro nie wychodzą Ci relacje z facetami to może daj sobie z nimi na razie spokój? Po co na siłę pchasz się z deszczu pod rynnę? Serio tak bardzo niezbędny Ci jakiś chłop? Młodziutka jesteś. Olej wszystkich póki co i skup się na ważniejszych rzeczach- np na nauce.

[Cherry Blossom Girl]

Sądzę, że domagasz się atencji otoczenia. Przestań dramatyzować, nie zawsze dostajemy to co chcemy, później zacznie się dorosłość i będziesz miała prawdziwe problemy na głowie. Zajmij się czymś, poczytaj książkę, przejdź się, zapisz na jakieś kółko zainteresowań (na przykład z języka polskiego) i poznaj nowych ludzi. A panów kopnij w cztery litery, gdyż są niedojrzali.

[ulicznica]

Dorośnij i oprzytomniej trochę.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Trzeba było nóg przed nimi nie rozkładać, to i problemu by nie było.

[201608251020]

Możecie mnie zbanować za to co napiszę, ale...
..klupnij się w swój nastoletni pusty łebek raz a porządnie piendolisz że Ci życie dowaliło bo co? Bo Cię jakiś gówniarz do wiatru wystawił?! Chryste Panie ciesz się że nie masz gorszych zmartwień bo ja w Twoim wieku układałam kapcie przed pijanym ojcem żeby się nie przyczepił i uspokajałam matkę jak histeryzowała że się idzie wieszać.
Ale tak abstrahując. Opanuj się i nie histeryzuj, bo ludzie w Twoim wieku są ciężko chorzy na białaczkę czy raka i mają więcej chęci do życia i mądrzej gadają niż Ty
Może zbyt surowy post, ale wkurzyłam się mocno że ktoś tak bezdennie głupio bredzi.

[_ema_]

Wow, kolejna co chce sobie strzelić w łeb bo ją facet przeleciał a potem ślubu z tego nie było Trzeba było nie dawać pierwszemu lepszemu i to w takim wieku to nie byloby problemu. A pisanie, że chcesz sie zabić... Żałosne, nie szanujesz własnego życia, oby to była tylko głupia nastoletnia emo-histeria, a nie prawdziwe gadanie, bo odbierasz mi wiarę w nastolatków.

[malgos93]

Faceci w takim wieku to dzieci.
Nie powinnaś się tym przejmować, znajdź sobie jakieś zajęcie by zabić czas. Powinnaś zerwać wszystkie kontakty z tym chłopakiem i powiedzieć jego dziewczynie. On się nie zabiję kochana! On tobą manipuluje bo wie, że go kochasz. Powinnaś go potraktować tak samo przedmiotowo jak on Ciebie.
Uwierz mi czasem warto poczekac na kogoś wyjątkowego.
Olej tego frajera.

[Clemence]

Przykro mi to mówić,ale tak się kończą związki młodych osób ,które nie do końca wiedzą jak wybrać partnera nie na chwilę a na dłuższy okres
Pomijam ten fakt, dziewczyno prędko do psychologa z tym.Wiesz ilu jest facetów na ziemi?chwilowo masz doła,w zasadzie też kiedyś wplątałam się głupotę, ale teraz jestem szczęśliwa z kimś innym i u Ciebie również tak będzire! ale daj do siebie dotrzeć!
NIE JEDEN CHŁOPAK JEST NA ZIEMI! ten jest kretynem i ja tamtej dziewczynie bym to udowodniła, żeby nie dała się wykorzystać kretynowi. A jego się nie bój.
JEST TWOJA RACJA.

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez paollino

Możecie mnie zbanować za to co napiszę, ale...
..klupnij się w swój nastoletni pusty łebek raz a porządnie piendolisz że Ci życie dowaliło bo co? Bo Cię jakiś gówniarz do wiatru wystawił?! Chryste Panie ciesz się że nie masz gorszych zmartwień bo ja w Twoim wieku układałam kapcie przed pijanym ojcem żeby się nie przyczepił i uspokajałam matkę jak histeryzowała że się idzie wieszać.
Ale tak abstrahując. Opanuj się i nie histeryzuj, bo ludzie w Twoim wieku są ciężko chorzy na białaczkę czy raka i mają więcej chęci do życia i mądrzej gadają niż Ty
Może zbyt surowy post, ale wkurzyłam się mocno że ktoś tak bezdennie głupio bredzi.

Też tak pomyślałam ale nie chciałam takimi słowami :P wiesz,nastolatki myślą ,że ich problem jest ogromny,w sumie się nie dziwię,są w centrum wydarzeń..
ale trzeba zauważyć,że dziewcyzna jest zdrowa,zapewne śliczna mądra ,ma świetnych rodziców.. a chłopak..za pól roku pojawi się kolejny

[Elfir]

Po co się angazujesz w pierwsze lepsze znajomości?
Nie masz rozumu własnego, by ocenić kolesia na kilku spotkaniach?
Czy jesteś tak zdesperowana, że "angażujesz" sie na pierwszej randce?

Jesteś młoda i bardzo naiwna. IMHO nie dorosłaś do związków jako takich i powinnaś zając się czyms rozsądnym.

[Clemence]

Napisane przez Elfir

Po co się angazujesz w pierwsze lepsze znajomości?
Nie masz rozumu własnego, by ocenić kolesia na kilku spotkaniach?
Czy jesteś tak zdesperowana, że "angażujesz" sie na pierwszej randce?

Jesteś młoda i bardzo naiwna. IMHO nie dorosłaś do związków jako takich i powinnaś zając się czyms rozsądnym.

Ciekawe ile dziewczyna ma lat.. bo większość się angażuje właśnie w takim niedorosłym wieku ..

[201607110949]

Napisane przez pexa

poprostu mnie perfidnie wykorzystał seksualnie ;C (oczywiscie za moim zezwoleniem)

to albo wykorzystał albo za przyzwoleniem. Chciałaś się seksić to się seksiłaś, nie zwalaj na niego całej winy bo w równym stopniu jesteś odpowiedzialna.

Napisane przez pexa

tym bardziej ze on to była milosc mojego zycia.. ;c.

chcesz się zabić bo zraniła Cię miłość życia w wieku lat 17. No sama powiedz, nie brzmi to śmiesznie?

Napisane przez pexa

a zdradzał swoją dziewczynę zemna kilka razy . jemu takie cos pasowalo - miec panienke na boku.

a Tobie pasowało tą panienką u boku być

Napisane przez pexa

mam mysli samobujcze.

jak samobUjcze to nie martw się, przejdą. Skup się na nauce zamiast na chłopakach i będzie dobrze.

[Ekstazaa]

jakbyś była moją realną koleżanką, to bym Ci strzeliła w twarz żebyś się opamiętała zwyczajnie histeryzujesz i użalasz się nad sobą. weź się w garść i tak jak wspomniano- skup w tej chwili na szkole, jedynka to nic strasznego, każdemu się może zdarzyć i olej plotki. trzymaj się z ludźmi, którzy są tego warci a wobec chłopaków stawiaj sobie nieco wyższe wymagania. przede wszystkim szanuj siebie. kup jeszcze jakiś słownik ortograficzny, a życie naprawdę nabierze sensu.

[CLARA_F]

Napisane przez paollino

Możecie mnie zbanować za to co napiszę, ale...
..klupnij się w swój nastoletni pusty łebek raz a porządnie piendolisz że Ci życie dowaliło bo co? Bo Cię jakiś gówniarz do wiatru wystawił?! Chryste Panie ciesz się że nie masz gorszych zmartwień bo ja w Twoim wieku układałam kapcie przed pijanym ojcem żeby się nie przyczepił i uspokajałam matkę jak histeryzowała że się idzie wieszać.
Ale tak abstrahując. Opanuj się i nie histeryzuj, bo ludzie w Twoim wieku są ciężko chorzy na białaczkę czy raka i mają więcej chęci do życia i mądrzej gadają niż Ty
Może zbyt surowy post, ale wkurzyłam się mocno że ktoś tak bezdennie głupio bredzi.

Otóż to.
Poza tym co to za pomysł, aby zwabiać z powrotem faceta na przysłowiowe 4 litery? Wróć, jakiego faceta w poście autorki mowa o gówniarzu, któremu za przeproszeniem jaja obrosły i myśli, że dorosły. Oboje nie dojrzeliście do ZWIĄZKU. Rozkładaj nogi przed każdym, to za parę lat pies z kulawą nogą nie zajrzy.
Ostre słowa, bo ludzie w Twoim wieku mają prawdziwe problemy, zmagają się ze śmiertelnymi chorobami. Bierz z nich przykład, ta wola walki o każdy dzień!

Lepiej zajmij się nauką, na tym przynajmniej nie stracisz.

[ama4]

Polecam wyprawę do psychologa szkolnego. Za darmo, da się pogadać o problemach i można sobie wiele rzeczy ułatwić.

[CLARA_F]

Napisane przez Ekstazaa

przede wszystkim szanuj siebie. kup jeszcze jakiś słownik ortograficzny, a życie naprawdę nabierze sensu.

!!

[Melanchton]

Napisane przez Elfir

Po co się angazujesz w pierwsze lepsze znajomości?
Nie masz rozumu własnego, by ocenić kolesia na kilku spotkaniach?
Czy jesteś tak zdesperowana, że "angażujesz" sie na pierwszej randce?

Jesteś młoda i bardzo naiwna. IMHO nie dorosłaś do związków jako takich i powinnaś zając się czyms rozsądnym.

Na przykład nauką...

[kisielova]

przeleciał Cię były...
dostałaś tak bardzo w tyłek od życia ...

[ulicznica]

Napisane przez kisielova

przeleciał Cię były...
dostałaś tak bardzo w tyłek od życia ...

Hehe, uwielbiam tego mema

[Cherry Blossom Girl]

Napisane przez kisielova

przeleciał Cię były...
dostałaś tak bardzo w tyłek od życia ...

Trafne

[Gwiazdeczka1978]

Nie przesadzaj dziewczyno, zwyczajnie mysl na drugi raz, nie wierz kazdemu w to, co mówi, nie mysl, ze zdobędziesz faceta "od doopy strony", bo nie sądze, zebys az tak swietna była w te klocki w tym wieku. Ot stało sie, nie ma co histeryzowac. Jeszcze wiele zauroczen przed Tobą, tylko nie angazuj sie od razu, bo nie kazdy chce związku, wiekszosc chce łatwego seksu. A jego dziewczynie powinnas powiedziec, niech wie, co za matoła ma, naprawde chciałabys takiego faceta, co to by Cie zdradzał z kazdym, kto sie nawinie? Cen sie bardziej.

[karolynka90]

Napisane przez pexa

rok temu zerwałam z chłopakiem. on sobie znalazł dziewczyne ( są do teraz) . ja za nim zaczełam tesknic i tak sie zaczelo nasze pisanie. umowil sie zemna i poprostu mnie perfidnie wykorzystał seksualnie ;C (oczywiscie za moim zezwoleniem). bawił się mną , ja byłam taka naiwna .. bo myślałam ze jeśli tak robi to wroci do mnie. tym bardziej ze on to była milosc mojego zycia.. ;c. po wszystkim napisał mi zebym tego nie brala na powaznie ze nie wroci do mnie.

To teraz juz wiesz, że faceta ciężko złapać na .
Nauczka nr 1 na przyszłość.

a zdradzał swoją dziewczynę zemna kilka razy . jemu takie cos pasowalo - miec panienke na boku.

Pukał sobie Ciebie, ją, i bóg wie ile jeszcze naiwnych i zakochanych.
Nauczka nr 2? Nie dać się pukać komuś, kto puka jeszcze kogoś innego.

widzial ze ja nic nie powiem jego dziewczynie. zakazal mi to i podal powod ze jesli to zrobie to sie zabije.

Tak, na pewno by się zabił, yhmyy..

jedyne co to wygarnelam mu wszysko ze nie chce takiego czegos zeby sie trzymal swojej dziewczyny jesli woli ją. a on na to ''aha''. ja myslalam ze tak umre z rozpaczy.

Ale nie umarłaś?
Nauczka nr 3 - co Cię nie zabije, to Cię wzmocni. Albo przynajmniej nie zabije.

nie nawidze go a jednoczesnie caly czas o nim mysle.

A mysl i cierp, jak wolisz.

nastepnie kolega sie mną chyba bawi . tez chce tylko mnie chyba ''przeleciec'' z tego co widze, a ja sie w to wszystko zaangażowałam , zalezy mi na nim . a on taki dziwny . poklucilam sie z nim.

To nie dawaj się przelecieć kolegom, nie będzie problemu.

rodzice mnie nie rozumieją, wszystkiego mi zakazują. a ja sie buntuje . i tak w kółko.

A o co się tak buntujesz?

w szkole to zle . dzisiaj 1 dostałam . nawet nie umiem sie uczyc;/.

Jakbyś przysiadła do książek zamiast latac za eksem, może byłoby lepiej. Taka nauczka nr 4.

płacze wieczorami , mam mysli samobujcze. tak mi źle. taka jestem głupia. mam wraznie ze wszystkim przeszkadzam ;/ nie nawidze siebie. chce się zabić. ;/

Weź se dziewczyno znajdź twórcze zajęcie.
Albo pojeździj na rowerze.
Albo jeszcze lepiej otwórz zeszyt i poucz się, wyjdzie Ci to na dobre.
A z chłopakami daj sobie spokój, po co masz się zadręczać i zabijać z ich powodu?

[BluePanda]

Dałaś się przelecieć to teraz masz i w czym tu problem. Nikt Cię nie zmuszał

17 lat i stracone życie : hahaha::h ahaha::ha haha: