2005-12-16, 22:45 | #61 |
Zadomowienie
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
Widzę, że macie ten sam problem co ja, większa pupa, grubsze uda, "pućki" na twarzy . A do tego jeszcze mam żylaki i to już bardzo widoczne. Zaczynam 26 tydzień i jak do tej pory przytyłam 8 kg. W sumie nie narzekam na samopoczucie ale zaczynam już odczuwać ciężar dzidzi. Nie wyobrażam sobie 9 miesiąca, najcięższy ze wszystkich miesięcy, ale najbardziej chyba oczekiwany, bo dzidzia wtedy już tuż, tuż .
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho |
2005-12-17, 07:39 | #62 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
Kostka ja już przytyłam 14 kg , a przede mną jeszcze trzy miesiące. Mam niezłe "wrota", a uda . Jak będę w 9 miesiącu to będą mnie dźwigiem przenosić .
|
2005-12-17, 10:34 | #63 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 531
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
Cytat:
no i ta wizja, że już niedługo zobaczysz Kruszynkę!
__________________
znowu tutaj z Wami |
|
2005-12-17, 14:08 | #64 |
Zadomowienie
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
no i ta wizja, że już niedługo zobaczysz Kruszynkę!
[/quote] Fakt! To jest w tym wszystkim najcudowniejsze !!!
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho |
2005-12-17, 14:12 | #65 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
Cytat:
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho |
|
2005-12-17, 14:26 | #66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 44
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
co się przejmujecie wagą...ja niby przytyłam tylko 3 kilo ( )
ale zato dupsko mam jak katedra nogi...jakbym się pozacinała no cóż ale pryszcze itp znikneły jak ręką odjoł cera jak pupcia niemowlaka i tak jesteśmy pikne (inaczej nikt by nam dziecka niechciał zrobić) hyhyhyhyhy
__________________
@@@@@ -J U S T B E- @@@@@ |
2005-12-17, 15:54 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
Cytat:
Płatku nic sie nie przejmuj, idziemy prawie łeb w łeb bo ja mam juz 12 na plusie ... a w swięta bynajmniej poscic nie będę . Jakos specjalnie mnie to nie martwi, widocznie tak ma byc, wcale sie az tak nie obżeram a przeca nie będę sie głodzic . Martwic bedziemy sie co najwyzej potem, choc słyszałam od wielu mamusiek i to sie chyba potwierdza ze dzieki karmieniu piersią szybciej spala sie tłuszczyk, poza tym dzidzia na początku pewnie tez niezle da w kosć - wiec schudniemy na bank |
|
2005-12-17, 19:15 | #68 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
Ja też się nie objadam, jem trzy posiłki dziennie i nie podjadam między nimi, chyba, że owoce . No czasami jakieś paluszki i popcorn . Dlatego nie rozumiem skąd te 14kg . Ale jestem dobrej myśli, po porodzie będzie trzeba się zabrać za ćwiczenia .
W święta nie zamierzam pościć . |
2005-12-18, 10:23 | #69 |
Zadomowienie
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
Mnie w czwartym i na początku piątego miesiąca tak wzięło na słodycze, że nie mogłam się opanować!! Nie było zakupów, do których nie dorzuciłabym czegoś słodkiego np.: migdały w czekoladzie, duuuża czekolada z orzechami, chrupiące ciastka oblewane czekoladą itp., lub piekłam ciasto drożdżowe albo murzynka i ono starczało na góra trzy dni. W końcu poszłam po rozum do głowy i przestałam jeść słodycze mimo, że nadal mam na nie ogromną ochotę . Rekompensuję to sobie teraz herbatką z miodem, albo z soczkiem malinowym , a w sklepie półki ze słodyczami omijam z daleka .
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho |
2005-12-19, 21:16 | #70 |
Zadomowienie
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
Hej Mamusie! Nie bedę odbiegać od normy jeśli stwierdzę, że też czuje sie jak Slonik...napady, tzw. "spadki cukru", czyli momenty, kiedy za słodycze dałabym sie zabić tłumaczę sobie za niskim poziomem cukry (poniżej normy). Jakoś trzeba sobie radzić...
Któraś z Was wspomniała, o cerze jak u nimowlaka. Też to mam. Cale zycie męczyłam się z jakimiś krostkami i agierkami, a teraz?! Jak ręką odjął, po prostu, miód, cud i orzeszki. I wiecie co jeszcze, poleciało mi z nóg, odzyskałam wymaganą w zdrowej sylwetce szpare między udami, co prawda straciłam talię (niestety nie osy, ale kiedyś miałam jakąkolwiek) i zrobiłam się kwadratowa,ale i tak jak patrzę na siebie mam wrazenieże mogłam burzyć budynki. Nie wiem jak Wy, ale ja zauważyłam, że dpiero teraz waga ruszyła i zaczyna się rozpędzać. Do pocz. 7 mies. miałam 3.5 kg na plusie, teraz kończę 7 i juz mam 5 kg na plusie, i widzę, że temdencja raczej nie jest spadkowa...i bynajmniej też nie mam zamiaru odchudzać się przez Święta. Też mam szczerą nadzieję, że jak bedę karmić, a mam taki zamiar, to mi szybciej spadnie, to i uwdzie(chyba tak sie to pisze). Ale co jak co, to największy mam brzuch - jest ogromny, kolosalny i wciąż rosnie! czasem po prostu nie mogę na siebie patrzyć. Właściwie, to nie mam już pepka. No i swędzi skóra, okrutnie! nawet oliwka nie pomaga...
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
2005-12-20, 10:28 | #71 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 531
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
Meme fajnie, że się odezwalaś, bo powiem szczerze już zaczełam sie martwić i smska miałam wysłać ale wiesz jak to jest- ciągły brak czasu...
Ty i krosty!! co za absurd! nigdy ich nie mialas, kochana- piekna cera odkad Cie znam
__________________
znowu tutaj z Wami |
2005-12-21, 13:52 | #72 |
Zadomowienie
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
Ależ ty mi Kochana słodzisz! jeszcze w samozachwyt wpadnę! Ale dzieki, miło to słyszeć!
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
2005-12-27, 09:24 | #73 |
Zadomowienie
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
Wszystkie mamusie, witajcie po Świętach! Jak tam Wasza kondycja żołądkowa? Nie przejadłyście się za bardzo? Ja sobie nie żałowałam, ale jednocześnie nie przejadałam się. Jadłam często ale po troszku . W sumie spróbowałam wszystkiego . Święta spędziłam bardzo miło !
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho |
2005-12-27, 09:30 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
ja mimo ze jakos straszliwie dużo nie jadłam czuje sie max objedzona... tak jakby mi sie żołądek skurczył. Ogolnie też bylo bardzo miło, rodzinnie, tyle ze dla mnie jak zwykle - za krótko . Cały miesiac oczekiwania, przygotowan a potem trzask prask - i po wszystkim
Teraz siedze w domu sama, wszedzie trąbią o imprezach sylwestrowych, makijażach, kreacjach i troche mi zal ze w tym roku czeka mnie biała sala. |
2005-12-28, 14:21 | #75 |
Zadomowienie
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
Kasiulka, ja widzę, że my mamy podobny problem, tzn, ze te świeta tak szybko zlatują....ja mialam po prostu genialne Świeta w tym roku, strasznie leniwe, na maksa "ciepłe" i rodzinne i pyszne! Własciwie, to takie one byly zawsze kiedy jeszcze byłam panną i mieszkałam z moimi rodzicami, nawet te w zeszłym roku, kiedy już byliśmy po ślubie byly bardzo rodzinne i ciepłe, ale te w tym roku przeszły "same siebie". Chyba przez tego Naszego Malego Bąbelka, jakos tak wszyscy byli tacy...jeszcze bardziej kochani niż zawsze! I teraz mi tego brakuje, bo podobnie jak Ty tez teraz siedze samam w domu, patrzę za okno, pelno śniegu, i tęskni mi się, do domu rodziców, do brata, do kominka i psa i kota. I mojego męża, który bedzie dopiero wieczorem, bo jeszcze musi coś z autem załatwić. Tylko Bąbelek nie aje o sobie zapomnieć i cały czas sie głaskania domaga!
Jeśli chodzi o jedzenie, to niczego sobie nie żałowałam! Jak szaleć to szaleć! Co prawda żołądek mi się skurczył i już poparu ukochanych pierogach z kapusta i grzybami miałam wrazenie jakbym zjadła krowę, ale jakos dałam sobie z tym rady! Co do Sylwka, to też siedzimy w domu, tyle, że znajomi maja do nas wpasć, bardzo sie cieszę! Ach, te Święta...wciaż nie mogę się otrząsnąć...
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
2006-01-03, 17:59 | #76 |
Zadomowienie
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
Cześć dziewczyny! Jak tam Wasze brzuszki, coraz większe? No i oczywiście jak samopoczucie? Jakby nie było za dwa i pół miesiąca lub trzy (zależy indywidualnie) będziemy rodzić . Ja już brzuszek mam całkiem pokaźny, nieźle się czuję, jedynie krzyże mi doskwierają . Ogólnie jest dobrze, a jak tam u Was?
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho |
2006-01-03, 20:54 | #77 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
Dopiero wróciłam do domu po świętach. Były super, żal odjeżdżać z rodzinnego domu. Od czterech lat nie miałam tak długich świąt. Zbytnio się nie objadałam, ale brzuszek oczywiście urósł , maleńtwo szaleje przez cały dzień - uwielbiam to . Ciężko było mi znieść te posiadówy przy stole, kręgosłup coraz częściej daje o sobie znać. Sylwestra zaś spędziliśmy sami, ja źle się czułam, moja druga połowa się rozchorował, oj przepraszam oczywiście jeszcze z naszym maleństwem . Szkoda, że święta trwają tak krótko...
|
2006-01-09, 21:05 | #78 |
Zadomowienie
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
Hej Mamuśki!! Dziś byłam na pierwszych zajęciach ze Szkoły Rodzenia. Zapowiada się całkiem miło. W poniedziałki mamy wykłady a we wtorki i czwartki ćwiczenia. Czy któraś z Was chodzi do takiej szkoły lub już chodziła?
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho |
2006-01-09, 21:44 | #79 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Marcowe mamusie? ;)
Ja chodziłam na zajęcia do szkoły rodzenia i bardzo sobie to chwale. Mielismy zajęcia teoretyczne i ćwiczenia. Zobaczyłam jak wyglada u nas w szpitalu porodówka. Wytłumaczyli nam jak wyglada przyjęcie do szpitala, jakie zabiegi po kolei sie wykonuje. Po takiej porcji wiadomości czuje się pewniej.
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:28.