Próbki,mini zamówienia,promocje,kody - gdzie co można tanio dostać+OT cz.XIX

[Nikkolaa]

Napisane przez paulina aurora

MOże zamiast wyrzucać, jeśli to dla Ciebie takie straszne, zacznij to nosić? Skoro jest ładne, wciąż Ci się podoba, to prawie jak zakupy zamiast kupić nowe rzeczy, zerwij metki z tych nieużywanych i po mału po mału zacznij je nosić.

Ja i tak dużo wyrzucam, ale i tak za dużo kupuję, muszę mniej kupować Mam np. dużo sukienek, ale nie noszę, bo przy dzieciach to niewygodne albo nie mam się gdzie stroić

[korinka3]

Napisane przez Nikkolaa

To wytrwałości życzę

nie dziękuję

[paulina aurora]

Napisane przez cosmetix

Próbuję wprowadzić minimalizm od kilku lat. Ciężko mi idzie, ale się nie poddaję.

Ja mam takie okresy, że mi się rzuca na nowo, żeby nie mieć za dużo, ale finalnie to pewnie jak się będę przeprowadzać przejrzę na oczy, do tego czasu jest za dużo rzeczy "sięprzyda"...

Przez pewien czas u mnie problemem było zredukowanie liczby długopisów zbieractwem tej kategorii trudziłam się od dziecka, z każdego urzędu wynosiłam, każdemu zabierałam.. niektóre problemy mamy w sobie a odzwierciedlamy je w rzeczach, ja obecnie w cieniach do powiek, których nie kupuję narazie (przerzuciłam się na kupowanie kwiatków)

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez Nikkolaa

Ja i tak dużo wyrzucam, ale i tak za dużo kupuję, muszę mniej kupować Mam np. dużo sukienek, ale nie noszę, bo przy dzieciach to niewygodne albo nie mam się gdzie stroić

To spróbuj zamiast pójścia na zakupy zrobić przegląd tego, co kupiłaś, a nie używasz. Zmęczysz się bardziej, a pieniądze zostaną na szanele albo na dzieci

[aniyam]

Zmieniając temat z ciuchowego na kosmetyczny. Zapodałam sobie wczoraj tą nową maseczkę z awocado do rąk z Sephory i sama nie wiem, bo zaraz po zdjęciu rękawiczek dłonie były super nawilżone i bardzo ładne, miękkie i delikatne, ale już dziś rano szału nie było. Rękawiczki pościągałam po 30 min ( nie tak jak chcą po 15 min ) a zostało jeszcze tyle tego mazidła w środku, że mam ubrała po mnie i efekt był ten sam, także to raczej na dwa razy

I w końcu rozdziewiczyłam w weekend tusz Chanel Inimitable i hmmm do Bobbi Brown się nie umywa i jak na razie nie mam wyrobionego zdania. Co prawda wolę zwykłe szczoteczki niż te gumowe czy tam jakieś, nie ma też takiego super efektu jak po BB no ale nie jest też źle, bo i nie osypuje się, nie skleja, pandy nie robi, ładna czerń, dość wydłuża ale jakoś mało pogrubia. Jeszcze musimy się bardziej poznać

[dzolinadzolina]

Napisane przez amyz

30 kg to super wynik
ja stawiam jednak na bieganie chociaż tego nie znoszę na fitnesy chodziłam przez rok i one poza poprawą jakąś tam kondycji nie działają odchudzająco niestety. Trzeba łączyć aeroby z ćwiczeniami siłowymi . Ale ale - tż się zaofiarowal że mi zafunduje trenera personalnego więc będę pakerę





EDIT: co to jest formuła S??? coś z Sephory?

Fju fjuuuuu seksi lasiunia
a tak poważnie, to bieganie można polubić kiedyś nienawidziłam, teraz nie mogę żyć bez, musiałam tylko znaleźć swój sposób, miejsce, porę itp. Teraz kocham ten moment, kiedy po całym dniu jestem sam na sam ze swoim oddechem i ulubioną muzyką w słuchawkach

Napisane przez korinka3

Do szkoły podstawowej u mnie na osieldu w Katowicach - zajęcia są 2 razy w tygodniu - Salsa Fit.

Powodzenia Korinko ja też od tego miesiąca zaczęłam fitness - turbo spalanie

[AnoIi]

Napisane przez Nikkolaa

Witam Dziewczyny

Koszmarny poniedziałek

Trzymaj się!

Napisane przez Margo25

Jaki odkamieniacz polecasz ???


Odnośnie różu Chanel - ja uwielbiałam limitowany Accent - trwałość, pigmentacja bez zarzutu

Odkamieniacz mam firmowy do Jury. Nie sprawdzałam innych. Kiedyś wpadłam do sklepu zaopatrującego kawiarnie i tam babka polecała mi zamiennik, ale nie skorzystałam, bo rzadko odkamieniam (używam filtra w ekspresie). Możesz poszukać może akurat taki sklep masz w okolicy.

[Nikkolaa]

Napisane przez paulina aurora

Ja mam takie okresy, że mi się rzuca na nowo, żeby nie mieć za dużo, ale finalnie to pewnie jak się będę przeprowadzać przejrzę na oczy, do tego czasu jest za dużo rzeczy "sięprzyda"...

Przez pewien czas u mnie problemem było zredukowanie liczby długopisów zbieractwem tej kategorii trudziłam się od dziecka, z każdego urzędu wynosiłam, każdemu zabierałam.. niektóre problemy mamy w sobie a odzwierciedlamy je w rzeczach, ja obecnie w cieniach do powiek, których nie kupuję narazie (przerzuciłam się na kupowanie kwiatków)

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------



To spróbuj zamiast pójścia na zakupy zrobić przegląd tego, co kupiłaś, a nie używasz. Zmęczysz się bardziej, a pieniądze zostaną na szanele albo na dzieci

Zakupy to moje lekarstwo na stres

[aniyam]

Napisane przez iza89

U Was też są takie drogie karnety?

Niestety u mnie są drogie i jeszcze często trzeba podpisywać umowe na min rok

[Margo25]

Napisane przez AnoIi

Trzymaj się!


Odkamieniacz mam firmowy do Jury. Nie sprawdzałam innych. Kiedyś wpadłam do sklepu zaopatrującego kawiarnie i tam babka polecała mi zamiennik, ale nie skorzystałam, bo rzadko odkamieniam (używam filtra w ekspresie). Możesz poszukać może akurat taki sklep masz w okolicy.

Dziękuję

[korinka3]

Napisane przez dzolinadzolina

Fju fjuuuuu seksi lasiunia
a tak poważnie, to bieganie można polubić kiedyś nienawidziłam, teraz nie mogę żyć bez, musiałam tylko znaleźć swój sposób, miejsce, porę itp. Teraz kocham ten moment, kiedy po całym dniu jestem sam na sam ze swoim oddechem i ulubioną muzyką w słuchawkach



Powodzenia Korinko ja też od tego miesiąca zaczęłam fitness - turbo spalanie

Tobie również powodzonka
Niestety mnie na biegi nie namówisz

[Nikkolaa]

Napisane przez aniyam

Zmieniając temat z ciuchowego na kosmetyczny. Zapodałam sobie wczoraj tą nową maseczkę z awocado do rąk z Sephory i sama nie wiem, bo zaraz po zdjęciu rękawiczek dłonie były super nawilżone i bardzo ładne, miękkie i delikatne, ale już dziś rano szału nie było. Rękawiczki pościągałam po 30 min ( nie tak jak chcą po 15 min ) a zostało jeszcze tyle tego mazidła w środku, że mam ubrała po mnie i efekt był ten sam, także to raczej na dwa razy

I w końcu rozdziewiczyłam w weekend tusz Chanel Inimitable i hmmm do Bobbi Brown się nie umywa i jak na razie nie mam wyrobionego zdania. Co prawda wolę zwykłe szczoteczki niż te gumowe czy tam jakieś, nie ma też takiego super efektu jak po BB no ale nie jest też źle, bo i nie osypuje się, nie skleja, pandy nie robi, ładna czerń, dość wydłuża ale jakoś mało pogrubia. Jeszcze musimy się bardziej poznać

Mi też nie służą gumowe szczotki, teraz używam they're real i moje rzęsy faktycznie real wyglądają, ot zwyklak drogeryjny zrobiłby to samo

[Lidia1984]

Witam wszystkich

Napisane przez cosmetix

Próbuję wprowadzić minimalizm od kilku lat. Ciężko mi idzie, ale się nie poddaję.
W ramach redukcji pozbyłam się kupionej w promo palety Dior za 140zł. Powiecie pewnie, że głupota, ale kolory mi nie pasowały i nie zużyłabym nawet za 5 lat.

Moim zdaniem dobrze zrobiłaś. Ja jestem zdania, że lepiej sprzedać niż trzymać coś co się nie używa. Szkoda miejsca marnować.

Napisane przez iza89

Też planuję iść pod koniec miesiąca lub w marcu na siłownię, cardio etc. Mimo, że nie mam czego spalać, bo ze mnie chudzinka, ale jednak wolałabym ukształtować trochę mięśnie i trochę się poruszać. Siedzenie w robocie i po robocie dobrze nie sprzyja na nasze zdrowie

U Was też są takie drogie karnety?

U mnie koszmarnie drogie koło mnie w siłownie za siłownie za miesiąć 399zł + jakieś wpisowe i inne

[cosmetix]

Napisane przez paulina aurora

Ja mam takie okresy, że mi się rzuca na nowo, żeby nie mieć za dużo, ale finalnie to pewnie jak się będę przeprowadzać przejrzę na oczy, do tego czasu jest za dużo rzeczy "sięprzyda"...

Przechodziłam już kilka cykli z efektem jo-jo.
Mnie pomaga przeglądanie zapasów i sprawdzanie dat przydatności

[AnoIi]

Dziś lub jutro powinien być nowy prezent w sklepie Clarins. Poprzednie miniatury miały być do 8-go. Ciekawe co wrzucą.

[Nikkolaa]

Napisane przez aniyam

Niestety u mnie są drogie i jeszcze często trzeba podpisywać umowe na min rok

Te duże fitnesy, typu jatomi to lepiej omijać, jak nie chcesz ćwiczyć codziennie

[aniyam]

Napisane przez Nikkolaa

Zakupy to moje lekarstwo na stres

Niestety też tak reaguję. Lekarstwo na stres i zły humor

[paulina aurora]

Napisane przez Nikkolaa

Zakupy to moje lekarstwo na stres

Tak jak u mnie słodycze i kosmetyki kolorowe, dlatego do końca września nie kupuję kolorówki... bo przegięłam. Ale nie martw się, każdy coś takiego ma (a przynajmniej tak twierdził psychiatra, do którego chodziłam).

[Nikkolaa]

Napisane przez aniyam

Niestety też tak reaguję. Lekarstwo na stres i zły humor

Tak niewiele przyjemności jest w życiu, że nie mam motywacji kolejnych rzeczy sobie odmawiać

Napisane przez paulina aurora

Tak jak u mnie słodycze i kosmetyki kolorowe, dlatego do końca września nie kupuję kolorówki... bo przegięłam. Ale nie martw się, każdy coś takiego ma (a przynajmniej tak twierdził psychiatra, do którego chodziłam).

Łatwiej mi zrezygnować ze słodyczy, niż z zakupów kosmetycznych.

[kjd3]

Napisane przez Nikkolaa

Te duże fitnesy, typu jatomi to lepiej omijać, jak nie chcesz ćwiczyć codziennie

To fakt, fajne są kameralne miejsca, z domową atmosferą. Ja chodzę na takie w małym domu kultury na jogę .

[AnoIi]

Napisane przez paulina aurora

Tak jak u mnie słodycze i kosmetyki kolorowe, dlatego do końca września nie kupuję kolorówki... bo przegięłam. Ale nie martw się, każdy coś takiego ma (a przynajmniej tak twierdził psychiatra, do którego chodziłam).

U mnie to słodycze. Zwłaszcza czekolada

[iza89]

Napisane przez paulina aurora

Ja mam takie okresy, że mi się rzuca na nowo, żeby nie mieć za dużo, ale finalnie to pewnie jak się będę przeprowadzać przejrzę na oczy, do tego czasu jest za dużo rzeczy "sięprzyda"...

Przez pewien czas u mnie problemem było zredukowanie liczby długopisów zbieractwem tej kategorii trudziłam się od dziecka, z każdego urzędu wynosiłam, każdemu zabierałam.. niektóre problemy mamy w sobie a odzwierciedlamy je w rzeczach, ja obecnie w cieniach do powiek, których nie kupuję narazie (przerzuciłam się na kupowanie kwiatków)

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------



To spróbuj zamiast pójścia na zakupy zrobić przegląd tego, co kupiłaś, a nie używasz. Zmęczysz się bardziej, a pieniądze zostaną na szanele albo na dzieci

Od razu mi lżej, że nie byłam z tym sama u mnie też długopisy wychodziły z szuflad Dziś już mam liczbę ograniczoną, ale na tyle dużą, że nie jestem w stanie od razu ich wypisać

Napisane przez Lidia1984

Witam wszystkich


Moim zdaniem dobrze zrobiłaś. Ja jestem zdania, że lepiej sprzedać niż trzymać coś co się nie używa. Szkoda miejsca marnować.

U mnie koszmarnie drogie koło mnie w siłownie za siłownie za miesiąć 399zł + jakieś wpisowe i inne

Z taką ceną jeszcze się nie spotkałam

U mnie jeszcze w zeszłym roku kosztowały 180 zł, po nowym roku już 200 zł pamiętam jak 5 lat temu byłam na siłowni, to za karnet płaciłam 150 zł

[aniyam]

Napisane przez Nikkolaa

Tak niewiele przyjemności jest w życiu, że nie mam motywacji kolejnych rzeczy sobie odmawiać



Łatwiej mi zrezygnować ze słodyczy, niż z zakupów kosmetycznych.

Dokładnie, a kisić ciągle pieniądze bez wydawania na przyjemności to też chore

Ja nie zrezygnuję ani z zakupów kosmetycznych, ani bielizny, ani sukienek, ani wyjazdów do SPA czy jakiś weekendowych,ani słodyczy, ani chyba pepsi. Nie umiem, nie potrafię i chyba nawet nie chcę. Coś mi się od życia należy, a nie ciułanie nie wiadomo po co pieniędzy. Trochę przyjemności. Oczywiście jak mnie nie będzie stać to nie kupię i to będzie przymusowy odwyk, ale tak po co się katować Lubię to i tyle, nic na to nie poradzę

[Nikkolaa]

Napisane przez kjd3

To fakt, fajne są kameralne miejsca, z domową atmosferą. Ja chodzę na takie w małym domu kultury na jogę .

Jak jeszcze dzieci nie miałam, to też chodziłam do tych mniejszych
Teraz nie ma szans na fitness, po robocie sprint po dzieci i nie ma szans na wyjście z domu Moze za parę lat

[annaszel]

Napisane przez Nikkolaa

Witam Dziewczyny

Koszmarny poniedziałek

U mnie tak już od dłuższego czasu. A jak koszmarny poniedziałek to cały tydzień jeszcze "lepszy"

[kjd3]

Napisane przez Nikkolaa

Tak niewiele przyjemności jest w życiu, że nie mam motywacji kolejnych rzeczy sobie odmawiać

Nie przesadzajmy. Jeśli ktoś nie ma dużych problemów zdrowotnych w rodzinie, to jest naprawdę nieźle. Warto cieszyć się drobiazgami, kolekcjonować dobre chwile, np. wieczorem pomyśleć, co fajnego spotkało mnie dzisiaj i doceniać to .

[cosmetix]

Edit.

[Nikkolaa]

Napisane przez aniyam

Dokładnie, a kisić ciągle pieniądze bez wydawania na przyjemności to też chore

Ja nie zrezygnuję ani z zakupów kosmetycznych, ani bielizny, ani sukienek, ani wyjazdów do SPA czy jakiś weekendowych,ani słodyczy, ani chyba pepsi. Nie umiem, nie potrafię i chyba nawet nie chcę. Coś mi się od życia należy, a nie ciułanie nie wiadomo po co pieniędzy. Trochę przyjemności. Oczywiście jak mnie nie będzie stać to nie kupię i to będzie przymusowy odwyk, ale tak po co się katować Lubię to i tyle, nic na to nie poradzę

Masz rację. Też nie mam motywacji do ciułania kasy. Mamy dom, auta i ogólnie wszystko, co jest do życia potrzebne, to na co zbierać i po co. Katować się ciągłym odmawianiem sobie przyjemności? Po to pracuję, żeby żyć i wydawać. Nie zrobię sobie z życia ascezy czy zakonu.

[aniyam]

Napisane przez Nikkolaa

Masz rację. Też nie mam motywacji do ciułania kasy. Mamy dom, auta i ogólnie wszystko, co jest do życia potrzebne, to na co zbierać i po co. Katować się ciągłym odmawianiem sobie przyjemności? Po to pracuję, żeby żyć i wydawać. Nie zrobię sobie z życia ascezy czy zakonu.

No i dokładnie się rozumiemy

[AnoIi]

Napisane przez kjd3

Nie przesadzajmy. Jeśli ktoś nie ma dużych problemów zdrowotnych w rodzinie, to jest naprawdę nieźle. Warto cieszyć się drobiazgami, kolekcjonować dobre chwile, np. wieczorem pomyśleć, co fajnego spotkało mnie dzisiaj i doceniać to .

Dobrze napisane! Zgadzam się w stu procentach!!!

[amyz]

Napisane przez iza89

Też planuję iść pod koniec miesiąca lub w marcu na siłownię, cardio etc. Mimo, że nie mam czego spalać, bo ze mnie chudzinka, ale jednak wolałabym ukształtować trochę mięśnie i trochę się poruszać. Siedzenie w robocie i po robocie dobrze nie sprzyja na nasze zdrowie

U Was też są takie drogie karnety?

w tych sieciowych siłowniach ceny powalają a najgorsze jest to że trzeba się tam pakować w członkostwo - zapisałam się tak raz, po pół roku chciałam się z tego wymiksować. O mamo jakie schody robili, a to nie było nikogo kompetentnego kto mógłby umowę rozwiązać, a to się nie da dzisiaj, a to system padł. Bujałam się z nimi przez miesiąc a kasę z konta co tydzień pobierali nie polecam tych członkostw i innych takich. Teraz mam siłkę koło siebie - całkiem fajna musze tż namówić żeby mi zorganizował multisporta od siebie z pracy i będę walczyć