Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV - Strona 165 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-10-23, 12:26   #4921
kunegunda.bis
Wtajemniczenie
 
Avatar kunegunda.bis
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 440
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Ok wrzucam na chwile i dodam, ze jestem bez make upu wiec wygladam jak wyglądam
buuu i znow nie zobaczylam

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
to ja sie pochwale moja kuchnia
a w zasadie prosze o pomoc w doborze fototapety....
swietna, rzeczywiscie potrzeba jej dla ozywienia troche koloru, ja bym tradycyjnie dodala czerwien, ale jeszcze jedno pytanie, z jakim pomieszczeniem laczy sie kuchnia??

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny
Można się przyłączyć?
witaj

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
Jest już po wizycie u endo. Wyniki w końcu mi się poprawiły, także jestem zadowolona
super Madzia ja dzis robilam tsh i ft4, a w czwartek do endo gin
__________________
02.11.2011r.[*] 7/8 tydz. Kubuś

Tosielka
ok. 120cm
ok. 20,5kg

...cel osiągnięty 64,5kg
kunegunda.bis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 12:27   #4922
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

swietna, rzeczywiscie potrzeba jej dla ozywienia troche koloru, ja bym tradycyjnie dodala czerwien, ale jeszcze jedno pytanie, z jakim pomieszczeniem laczy sie kuchnia??

kuchnia jest zamknieta, wiec mozna kombinowac na wiele sposobow
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 12:37   #4923
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cynamonowa a ile masz latek??

Kathe mnie się nie widzą te tapety co pokazałaś przynajmniej te kolorowe....na dłuższą mete można by oczopląsu od nich dostać ale to moje zdanie....ja tam jedna fioletu równiez nie widzę bo będzie za ciemny no chyba że dasz fuksje to już prędzej ale moim zdaniem najlepiej zielony typu właśnei jabłuszka czy kiwi
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 12:44   #4924
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość
MONIKA! na tym etapie dzieciolek moze tak miec. Nie denerwuj sie ( wiem łatwo sie mówi)!!
wiem, że może mieć, ale mimo wszystko jak od kilku dni czułam go każdego wieczoru/nocy zanim zasnęłam, trochę w dzień to jak nagle czułam go po południu a potem cały wieczór/noc nic to wpadłam w panikę. dobrze, że rano się ocknął a jutro wizyta (chociaż chyba tylko po zwolnienie).

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
No właśnie jak napisałam czy mogę się przyłączyć to przez myśl mi przeszło, że wolałabym nigdy nie mieć okazji do "przyłączenia" się... Heh... Stało się jak stało- nie miałam na to wpływu i nic nie mogłam zrobić
witaj rozgość się i pisz.
każda z nas wolałaby nigdy nie mieć okazji przyłączać się do takiego wątku.. ja po # też słyszałam, że to był tylko zlepek komórek, że jeszcze będę mieć dzieci, że mam się cieszyć, że w ogóle zaszłam i mnóstwo innych tego typu stwierdzeń na które nawet nie miałam siły odpowiadać. a co do wpadek.. ostatnio, przy kolejnych problemach mąż sam powiedział, że może lepiej by było gdybym piła, paliła i nie chciała tego dziecka, może wtedy miałoby większe szanse na przeżycie..

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Kathe mnie się nie widzą te tapety co pokazałaś przynajmniej te kolorowe....na dłuższą mete można by oczopląsu od nich dostać ale to moje zdanie....ja tam jedna fioletu równiez nie widzę bo będzie za ciemny no chyba że dasz fuksje to już prędzej ale moim zdaniem najlepiej zielony typu właśnei jabłuszka czy kiwi
też mi się tak wydaje, że jakieś kuchenne rzeczy na tapecie typu owoce w intensywnych kolorach byłyby najlepsze, bardzo by ją ożywiły.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 12:48   #4925
aganieszkab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 323
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
wiem, że może mieć, ale mimo wszystko jak od kilku dni czułam go każdego wieczoru/nocy zanim zasnęłam, trochę w dzień to jak nagle czułam go po południu a potem cały wieczór/noc nic to wpadłam w panikę. dobrze, że rano się ocknął a jutro wizyta (chociaż chyba tylko po zwolnienie).
Monia a nie myślałaś o kupnie detektora tętna płodu? Patrzę teraz na All i nie są to jakieś zawrotne kwoty a spokojność przecież bezcenna...
aganieszkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 12:51   #4926
kunegunda.bis
Wtajemniczenie
 
Avatar kunegunda.bis
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 440
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
swietna, rzeczywiscie potrzeba jej dla ozywienia troche koloru, ja bym tradycyjnie dodala czerwien, ale jeszcze jedno pytanie, z jakim pomieszczeniem laczy sie kuchnia??

kuchnia jest zamknieta, wiec mozna kombinowac na wiele sposobow
mhm to w takim razie w jakich kolorach masz inne pomieszczenia w mieszkaniu? ja dobieralam kolory tak aby choc jeden byl wspolny dla wszystkich pomieszczen...
__________________
02.11.2011r.[*] 7/8 tydz. Kubuś

Tosielka
ok. 120cm
ok. 20,5kg

...cel osiągnięty 64,5kg
kunegunda.bis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 12:54   #4927
cynamon_owa
Zadomowienie
 
Avatar cynamon_owa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Cynamonowa a ile masz latek??
25

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
witaj rozgość się i pisz.
każda z nas wolałaby nigdy nie mieć okazji przyłączać się do takiego wątku.. ja po # też słyszałam, że to był tylko zlepek komórek, że jeszcze będę mieć dzieci, że mam się cieszyć, że w ogóle zaszłam i mnóstwo innych tego typu stwierdzeń na które nawet nie miałam siły odpowiadać. a co do wpadek.. ostatnio, przy kolejnych problemach mąż sam powiedział, że może lepiej by było gdybym piła, paliła i nie chciała tego dziecka, może wtedy miałoby większe szanse na przeżycie..
A wiesz, że z mężem też o tym rozmawialiśmy Jakieś to życie czasami przewrotne jest...


Kathe
- ja bym poszła tym tropem co Dziewczyny- jakieś rośliny, owoce
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 522-3008-thickbox.jpg (73,7 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 524-4414-thickbox.jpg (69,8 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 890-7466-thickbox.jpg (88,3 KB, 12 załadowań)
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście
07.10.2012
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."

cynamon_owa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-10-23, 12:56   #4928
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cynamonowa głowa do góry!!
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 12:59   #4929
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
ostatnio, przy kolejnych problemach mąż sam powiedział, że może lepiej by było gdybym piła, paliła i nie chciała tego dziecka, może wtedy miałoby większe szanse na przeżycie..
Heh żeby takie coś robić to trzeba chyba zupełnie sumienia nie mieć

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Monia a nie myślałaś o kupnie detektora tętna płodu? Patrzę teraz na All i nie są to jakieś zawrotne kwoty a spokojność przecież bezcenna...
Też myślałam o zakupie detektora, bo u mnie właśnie po braku ruchów w poprzedniej ciąży zauważyłam, że coś jest nie tak. Ale w końcu stwierdziliśmy, że czasem będę się jeszcze bardziej schizować jak nie będę mogła złapać tętna albo co chwilę będę z niego korzystać, a czy to takie zdrowe to też nie wiadomo
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 13:06   #4930
cynamon_owa
Zadomowienie
 
Avatar cynamon_owa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Cynamonowa głowa do góry!!
Cały czas staram się trzymać ją do góry i myśleć pozytywnie
Tylko czasem mnie łapie jakiś dół na chwilę. Po tym jak zrobiłam test i wyszedł pozytywny pojechaliśmy z TŻ na zakupy. I z tej całej radości zaciągnęłam TŻ na ubranka dla dzieci- ale nie to żeby coś kupować tylko obejrzeć No i (nie)stety była wyprzedaż czapeczek zimowych w śmiesznych cenach. Policzyłam już wcześniej, że termin miałam mieć na czerwiec więc w okolicach zimy Maleństwo miało mieć już mniej więcej pół roku. I jedna czapeczka tak mi się spodobała, że ją kupiłam... Mam ją schowaną w szufladzie, w półce nocnej i jak kładę się spać to czasem ją wyjmuję lężąc już w łóżku Nie potrafię jej schować głęboko do szafy chociaż wiem, że ta czapeczka kiepsko na mnie działa...
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście
07.10.2012
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."

cynamon_owa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 13:08   #4931
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Monia a nie myślałaś o kupnie detektora tętna płodu? Patrzę teraz na All i nie są to jakieś zawrotne kwoty a spokojność przecież bezcenna...
zawrotne nie, ale tanie też nie. gdybym jednak kupiła i nie mogła znaleźć tętna to dopiero wpadłabym w panikę. chyba postaram się aż tak nie schizować i wytrzymać bez detektora.

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
Heh żeby takie coś robić to trzeba chyba zupełnie sumienia nie mieć

Też myślałam o zakupie detektora, bo u mnie właśnie po braku ruchów w poprzedniej ciąży zauważyłam, że coś jest nie tak. Ale w końcu stwierdziliśmy, że czasem będę się jeszcze bardziej schizować jak nie będę mogła złapać tętna albo co chwilę będę z niego korzystać, a czy to takie zdrowe to też nie wiadomo
eh, a my mamy sumienie, dbamy o siebie, robimy co możemy a problemów i tak nie jesteśmy w stanie uniknąć

myślę, że jakbym go już miała to też co chwilę bym sprawdzała, a to tylko powiększałoby moją paranoję.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-23, 13:10   #4932
cynamon_owa
Zadomowienie
 
Avatar cynamon_owa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
Heh żeby takie coś robić to trzeba chyba zupełnie sumienia nie mieć
Dokładnie. Ale czasami już takie myśli nachodzą, że Ty się starasz, dbasz o sobie i nic z tego nie wychodzi... a taka "nastolatka" zupełnie się nie przejmuje, pije, pali i rodzi zdrowe dziecko.
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście
07.10.2012
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."

cynamon_owa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 13:13   #4933
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

idę się zdrzemnąć, jestem ledwo żywa po tej nocy. mam jeszcze ze 2 godzinki zanim mąż wróci z pracy to akurat w sam raz na sen.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 13:15   #4934
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cynamonowa ale po co się dołować?? chociaż rozumiem ja po # kupowałam wszelakie aniołki...mam kilka na półce ... ale akurat jak na nie patrzę to pojawia się u mnie uśmiech...Kocham Anioły....

Ale każda musi żałobę przebyć na swój sposób...teraz patrzysz, wyciągasz a z czasem będziesz chciała schować.....My jak bylismy w Zakopanym to nie mogłam się opanować i chciałam zaczarować czas i kupiłam buciki...leżą gdzieś w szafie i czekają...wciąż....czekaj ą....
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK

Edytowane przez agatkaa1
Czas edycji: 2012-10-23 o 13:17
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 13:18   #4935
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Też myślałam o detektorze, ale zrezygnowałam z kilku względów. Podczas pierwszej ciąży Filip po każdym usg, ktg był bardziej ruchliwy i więcej się ruszał, domyślam się, że to go drażniło. Teraz przy Stasiu było podobnie, przy pierwszym podłączeniu pod ktg tak mnie boleśnie uderzył w pęcherz, że nie wiedziałam co się dzieje, tylko raz mi się takie coś zdarzyło.
Więc to wszystko nie wpływa pozytywnie na dzieci, a wręcz je drażni. Pewnie gdybym miała detektor to co chwila bym chciała słuchać serduszka. Gdzieś czytałam, że przy podłączeniu detektora można pomylić tętno swoje z tętnem dziecka, albo dziecko się inaczej ułoży nie znajdzie się tętna i wiadomo panika.
Monia musisz się uzbroić w cierpliwość i zaczekać aż ruchy będą reguralne i je liczyć po prostu.
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 13:23   #4936
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 376
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
to ja sie pochwale moja kuchnia
a w zasadie prosze o pomoc w doborze fototapety....
Bardzo ładna kuchnia.

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Dziewczyny jem obiad i w rybie miałam szkło
O, matko! Skąd Ty ją wzięłaś?!

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny
Można się przyłączyć?
Witaj...

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Ja uciekam do pracy.Do jutra wieczora pewnie mnie nie będzie,bo jutro musze wstać na rano a po pracy wizyta u gina a niego sie czeka kilka godzin.Miłego dnia dziewczyny
Trzymaj się, Izka i powodzenia na jutrzejszej wizycie!

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
Jest już po wizycie u endo. Wyniki w końcu mi się poprawiły, także jestem zadowolona
Super

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
No właśnie jak napisałam czy mogę się przyłączyć to przez myśl mi przeszło, że wolałabym nigdy nie mieć okazji do "przyłączenia" się... Heh... Stało się jak stało- nie miałam na to wpływu i nic nie mogłam zrobić

Staraliśmy się z mężem o Potomka od kilku miesięcy. Niestety nie miałam owulacji, mam PCO i w ogóle wszystkie nieszczęścia świata składały się na problemy z poczęciem. Po jakimś czasie dostałam od lekarza leki na stymulację owulacji i udało się w pierwszym cyklu na tabletkach. Szok- radość ogromna kiedy TŻ też zobaczył drugą kreskę na teście Ja widziałam kreskę na teście 3 dni wcześniej niż on- taki cień cienia ale TŻ studził moje emocje mówiąc, że on nic nie widzi. Ale w końcu i on zobaczył W zasadzie objawy ciąży miałam już tydzień przed tym jak test potwierdził obecność Maleństwa. Mega wzdęcia, senność, zmęczenie, bieganie co chwila do łazienki, powiększony biust- takie "standardowe" objawy... chociaż muszę przyznać, że od kiedy zobaczyałam drugą kreskę na teście miałam jakieś "dziwne" przeczucia. Niby powinnam być spokojna- objawy są praktycznie książkowe, test wykazał, że jestem w ciąży więc wszystko jest "ok". I jakoś tak dzień za dniem mijał aż w piątek zorientowałam się, że od dwóch dni moje objawy praktycznie się rozmyły. Dodatkowo zaczął mnie pobolewać brzuch- ale jakoś tak dziwnie (to była moja pierwsza ciąża więc możliwe, że taki "ból" był normalnym zjawiskiem ale coś z tyłu głowy mi podpowiadało, że nie jest dobrze). Pojechaliśmy do szpitala- ginekolog mnie zbadała- szyjka ok, brak krwawienia. Zrobili mi test z moczu i ani lekarz ani pielęgniarka nie potrafili jednoznacznie stwierdzić czy w ciąży jestem czy nie Test z krwi potwierdził obecność hcg ale jego ilość była już mała- zbyt mała. Następnego dnia zaczęłam krwawić. Niby jeszcze się łudziłam, że wszystko będzie ok ale po 48h test został powtórzony i wartość spadła jeszcze bardziej... Jak to w szpitalu stwierdzili- było, minęło, żadna tragedia bo co 5 ciąża kończy się poronieniem Ale co mnie to obchodzi- w tamtym momencie zupełnie nie potrzebowałam pocieszeń typu "a wiesz, Ty to masz dobrze bo dzieci w Afryce głodują a Ty nie" To było moje Maleństwo chociaż w 5/6tygodniu fizycznie był to "zlepek komórek" jak mi to tłumaczono.

Początkowo czułam jakieś rozgoryczenie i ogromny żal, że w moim otoczeniu widzę mnóstwo "wpadek", łez rozpaczy bo ktoś nie chce swojego dziecka a my mimo, że bardzo chcieliśmy zostać rodzicami los zdecydował, że jednak nimi nie będziemy w tym momencie. Teraz jest już tochę lepiej. Zaczęliśmy pozytywnie patrzeć w przyszłość i chcemy zacząć starania od następnego cyklu- tak jak poradził nam lekarz. Chociaż ja gdzieś tam z tyłu głowy mam obawy, że może nie być tak łatwo ale nie chcę się nakręcać i póki co staram się podchodzić do wszystkiego z dystansem

No to się trochę rozpisałam...
Niestety, życie nie jest sprawiedliwe... I każda z nas mogłaby pewnie to stwierdzenie poprzeć wieloma przykładami.
A ten tekst z dziećmi w Afryce to w szpitalu usłyszałaś? Szok...

A z tą czapeczką Cię rozumiem. Ja zaraz po # oglądałam zdjęcia z usg, a do tej pory co kilka dni sprawdzam w necie, jaki miałabym już brzuch i jaka duża byłaby moja Dzidzia, gdyby tylko zechciała z nami zostać...

Co do obaw- one już pewnie będą nam zawsze towarzyszyć.
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 13:29   #4937
cynamon_owa
Zadomowienie
 
Avatar cynamon_owa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Cynamonowa ale po co się dołować?? chociaż rozumiem ja po # kupowałam wszelakie aniołki...mam kilka na półce ... ale akurat jak na nie patrzę to pojawia się u mnie uśmiech...Kocham Anioły....
Nie wiem- nie umiem schować tej czapeczki. Nie powiem Ci dlaczego bo sama tego nie wiem. Nie oglądam jej codziennie Do szuflady zaglądam każdego dnia bo biorę np krem do rąk i czasem ta czapeczka mnie zupełnie nie rusza a czasem mam potrzebę ją obejrzeć. Raz mi się zdarzyło tak porządnie poryczeć przy niej ale to było jak wróciłam ze szpitala- wtedy TŻ ją zabrał i schował ale poprosiłam go żeby ją odłożył do szuflady z powrotem. Może wydaje się to żałosne albo śmieszne ale tak jest i nie potrafię tego wytłumaczyć

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Niestety, życie nie jest sprawiedliwe... I każda z nas mogłaby pewnie to stwierdzenie poprzeć wieloma przykładami.
A ten tekst z dziećmi w Afryce to w szpitalu usłyszałaś? Szok...

A z tą czapeczką Cię rozumiem. Ja zaraz po # oglądałam zdjęcia z usg, a do tej pory co kilka dni sprawdzam w necie, jaki miałabym już brzuch i jaka duża byłaby moja Dzidzia, gdyby tylko zechciała z nami zostać...

Co do obaw- one już pewnie będą nam zawsze towarzyszyć.

Nie, nie- tego tekstu w szpitalu nie usłyszałam. To był taki przykład- pocieszano mnie tym, że powinnam się w ogóle cieszyć, że zaszłam w ciążę z takimi jajnikami a, że poroniłam to nic- zdarza się. Mam się cieszyć, że w ogóle zaszłam w ciążę...

Ja też złapałam się ostatnio na tym, że liczę który to byłby tydzień ciąży
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście
07.10.2012
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."

cynamon_owa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 13:50   #4938
maksikola
Wtajemniczenie
 
Avatar maksikola
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
to ja sie pochwale moja kuchnia
a w zasadie prosze o pomoc w doborze fototapety....
uwielbiam oglądać Wasze mieszkanka ja proponuję zielone kaktusy na białym tle. filolet raczej odradzam, z żałobą mnie się kojarzy.
Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny
Można się przyłączyć?
pewnie, witaj
Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
Jest już po wizycie u endo. Wyniki w końcu mi się poprawiły, także jestem zadowolona
super
Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość

Kathe
- ja bym poszła tym tropem co Dziewczyny- jakieś rośliny, owoce
ooo fajne
maksikola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 13:54   #4939
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Nie wiem- nie umiem schować tej czapeczki. Nie powiem Ci dlaczego bo sama tego nie wiem. Nie oglądam jej codziennie Do szuflady zaglądam każdego dnia bo biorę np krem do rąk i czasem ta czapeczka mnie zupełnie nie rusza a czasem mam potrzebę ją obejrzeć. Raz mi się zdarzyło tak porządnie poryczeć przy niej ale to było jak wróciłam ze szpitala- wtedy TŻ ją zabrał i schował ale poprosiłam go żeby ją odłożył do szuflady z powrotem. Może wydaje się to żałosne albo śmieszne ale tak jest i nie potrafię tego wytłumaczyć

Ja też złapałam się ostatnio na tym, że liczę który to byłby tydzień ciąży
Cynamonowa wszystkie Twoje uczucia i reakcje są normalne i naturalne po poronieniu, więc nie myśl że jesteś śmieszna

Ja mimo że od pierwszego # minął ponad rok nadal mam zachowany test ciążowy... i też czasem ryczę.. płacz to taki element mojego katharsis..

Trzymaj się kochana z czasem będzie inaczej..
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-23, 14:54   #4940
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

W sb przyjdą znajomi TŻta i pewnie będą oblewać narodziny Młodego, chciałabym coś zrobić do jedzenia, ale nie mam pomysłu prócz sałatki z kurczakiem i śledziowej Macie jakieś pomysły na proste i szybkie dania
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 17:48   #4941
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Nita wszystkiego najlepszego dla Sylwii
Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny
Można się przyłączyć?
witaj
Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
W sb przyjdą znajomi TŻta i pewnie będą oblewać narodziny Młodego, chciałabym coś zrobić do jedzenia, ale nie mam pomysłu prócz sałatki z kurczakiem i śledziowej Macie jakieś pomysły na proste i szybkie dania
jajka z majonezem, parówki z ciastem francuskim, zapiekane krewetki wg przepisu pani
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 18:11   #4942
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Monia musisz się uzbroić w cierpliwość i zaczekać aż ruchy będą reguralne i je liczyć po prostu.
a jak je liczyć? ile powinno ich być?
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 18:23   #4943
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
a jak je liczyć? ile powinno ich być?
Liczyć ruchy powinno się po 30 tc, każdy ruch dziecka, przesuniecie, kopnięcie to jeden ruch. Powinno być 10 ruchów w ciągu dnia
U mnie ruchy reguralne były coś koło 28 tc, ale też wszystko zależało od dnia, był dzień, że Mały ruszał się więcej, a następnego ruchów było mniej
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 18:27   #4944
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Macie jakieś pomysły na proste i szybkie dania
pieczone ziemniaczki z dipami

Cynamonku, witaj!
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 18:33   #4945
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
W sb przyjdą znajomi TŻta i pewnie będą oblewać narodziny Młodego, chciałabym coś zrobić do jedzenia, ale nie mam pomysłu prócz sałatki z kurczakiem i śledziowej Macie jakieś pomysły na proste i szybkie dania
FIO! a moze zapiekanki? podszykujesz wcześniej a potem tylko piekarnik właczysz!

MONIKA! mi lekarz mówił ze jakbym nie czula przez pól dnia ruchów ale to dopero po 28 czy 30 tc a teraz to reguły nie ma tylko cierpliwośc Ci zostaje!

BERBIE! jak dzis samopoczucie?

My po wizycie. Zosia ustawiła sie juz główka w dół i wazy ok 2600g!!!
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA

Edytowane przez eseska
Czas edycji: 2012-10-23 o 18:40
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 18:40   #4946
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość

My po wizycie. Zosia ustawiła sie juz gowka w dół i wazy ok 2600g!!!
tys oaza spokoju, a ja coraz bardziej przezywam coraz blizej....
no i brava dla cory!
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 18:41   #4947
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

samopoczucie byle jakie. mam sporo pracy, a nie mogę się za nią zabrać....
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 18:55   #4948
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cześć Dziewczyny.

Sto lat dla Sylwusi

Kocurku wrzucisz jeszcze może wieczorkiem zdjęcia? Ja się nigdy nie załapię, jak będziecie coś wrzucać rano

W sobotę chcę przygotować arabską kuchnię, falafele, hummus, ciastka chałwowe i jeszcze jakieś inne rzeczy. Niedługo zacznę kompletować menu Rzadko kiedy tak się staram, ale kolega bardzo dobrze gotuje i ostatnio, jak u nich byliśmy, wysoko postawił poprzeczkę :P


Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Trochę mam napiętą atmosferę z Tż bo On twierdzi że mogłam nie dzwonić do tej poradni genetycznej i nie pytać o ten ból gardła i według niego mogliśmy jechać, a tak tyle poświęceń poszło na marne i szczerze wątpi że za trzy tygodnie będzie zdrowszy niż dzisiaj więc mi jakoś smutno że to przez moją nadgorliwość nie pojechaliśmy i w sumie to nie wiadomo kiedy faktycznie będziemy mogli przystąpić do tego badania
Trochę nierozważne ze strony TŻa, bo ja bym wolała poczekać te 3 tygodnie niż po 6 otrzymać wynik: nie dało się zbadać :/

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Ja brałam w zeszłym cyklu dupka od 12-22 i też miałam plamienia mimo toTakie plamienia pewnie są przeszkoda w zafasolkowaniu
Iza, posłuchaj...
Ja plamiłam w zeszłym roku latem. Myślałam już, że ma raka (oczywiście o jakimś tam progesteronie nie słyszałam wtedy), ale lekarz powiedział, że to jest OK i że właśnie wtedy mam owu i wtedy mam się starać.
We wrześniu zaszłam w ciążę.
Wprawdzie jak się skończyła, każdy wie, ale progesteron nie miał tu nic do rzeczy.
Niedawno go zbadałam, bo znowu plamiłam, tym razem przed @. Powyżej normy.
Plamienie są normalne, albo raczej takie bywają. Czasami są objawem jakiejś dolegliwości, ale nie ma co schizować. Wiadomo, musisz być pod kontrolą, ale nie przejmuj się, naprawdę, to nie musi oznaczać nic złego.


Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
ja też już prawie nic nie robię w domu, tzn w kuchni coś tam zrobię, ogarnę, wstawię pranie, poprasuję, ale odkurzanie, mycie podłóg, wieszanie prania, zakupy to już działka męża. i tak pewnie zostanie do końca ciąży.
I dobrze Odpoczywaj.

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny
Można się przyłączyć?
Witaj. Przykro mi z powodu Twojej straty


Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Nie mam pojęciaAle taki spory kawałek aż mi słabo zrobiło jak go zobaczyłam,a jakbym go połkneła..

Łomatko, ja bym leciała od razu do sklepu i spytała, skąd oni biorą taki szajs :/
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 18:57   #4949
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
tys oaza spokoju, a ja coraz bardziej przezywam coraz blizej....
no i brava dla cory!
PANI! mam w mózgu jakąs blokade chyba a nie zebym byla oaza spokoju jakos mi sie to w moim małym mózdzku nie miesci ze to juz coraz bliżej. Ciekawe czy bede jechac na porodówke i dalej w to nie wierzyć a ja tez dziewczyn bardziej przezywałam!!!!
Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
samopoczucie byle jakie. mam sporo pracy, a nie mogę się za nią zabrać....
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-23, 19:16   #4950
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 376
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Po ponad 2 godzinach rozmowy mąż jest na mnie zły, a ja zaryczana.
Nadal nie doszliśmy do konkretnych decyzji.
Jedno tylko jest pewne- staranka zaczniemy najszybciej w marcu (przy pomyślnych wiatrach).
A mi w tym czasie chyba serce pęknie z tęsknoty za tym zmarłym i za tym jeszcze nie poczętym dzieckiem...
Sensu życia muszę upatrywać tymczasem w przeciągających się studiach, których nienawidzę. Ot co.

Ech, tak mi źle...


Esiu, cieszę się, że u Was wszystko dobrze!
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:32.