Denerwujące/dziwne/zabawne tendencje w filmach i serialach

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Otóż to!
Żeby każdy wiedział o co chodzi, rzucam kilka przykładów:

1. Picie z pustych szklanek. Widać, słychać że są puste, a aktorzy twardo siurpią z nich płyn. Nie dałoby się chociaż trochę wody wlać do środka, żeby nie wyglądało to aż tak do bólu sztucznie?
Tak samo z kubkami z kawą na wynos. Przecież taki kubek jest ciężki, gorący, a widziałam w kilku filmach, jak aktorzy nimi żonglują, przechylają o 90 stopni (sic!). Odwraca to moją uwagę od dialogów, tak mnie wkurza

2. Scena: mąż wraca do domu z okrzykiem: 'Och, jaki jestem głodny, konia z kopytami i ogonem bym zjadł!'. Zagląda metodycznie do garnków, wącha, siada do stołu, a żona nakłada mu... dwa ziemniaki albo niecałą łyżkę zupy

3. Nie sposób wspomnieć o typowej zagrywce w horrorze: chłopak zamyka dziewczynę w pokoju, mówi że pod żadnym pozorem ma z niego nie wychodzić, a w następnej scenie ona oczywiście wyłazi na korytarz prosto na potwora z siekierą.
Nie da się już napisać oryginalniejszego scenariusza?

Czy Wy też zwracacie uwagę na takie rzeczy? Denerwują Was?

[shewild]

Fajny wątek

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;37096630]2. Scena: mąż wraca do domu z okrzykiem: 'Och, jaki jestem głodny, konia z kopytami i ogonem bym zjadł!'. Zagląda metodycznie do garnków, wącha, siada do stołu, a żona nakłada mu... dwa ziemniaki albo niecałą łyżkę zupy [/QUOTE]

Też to zauważyłam, albo często w restauracji dwa kęsy i przychodzi kelner i zabiera danie, gdzie talerz jest praktycznie pełny

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;37096630]3. Nie sposób wspomnieć o typowej zagrywce w horrorze: chłopak zamyka dziewczynę w pokoju, mówi że pod żadnym pozorem ma z niego nie wychodzić, a w następnej scenie ona oczywiście wyłazi na korytarz prosto na potwora z siekierą.
Nie da się już napisać oryginalniejszego scenariusza?[/QUOTE]

O tak! ZAWSZE w takich filmach, gdy ktoś każe zostać w pokoju albo czegoś nie robić, to ta druga osoba ZAWSZE robi na odwrót

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;37096630]Czy Wy też zwracacie uwagę na takie rzeczy? Denerwują Was?[/QUOTE]

Mnie denerwuje (głównie w serialach) jak ktoś dzwoni przez komórkę, wybiera numer i nawet pół sygnału nie słychać, a od razu odbiera druga osoba. Nie wiem, może mają tam takie szybkie połączenia

[coff3ina]

Facet na teori filmu stwierdzil ze to hollywoodzka konwencja ale i tak mnie wkurza. Zwlaszcza sztuczny smiech w sitcomach.

Trzese gaciami na kazdym horrorze mimo ze wiem ze jak jest dziwna muzyczka cos sie stanie, cos gdzies wyskoczy itd. Ot taki trzesi dupek ze mnie

[Klocylda]

... i nigdy się nie żegnają po takiej rozmowie. Powie co miał powiedzieć i bach! rozłącza się. Ja tam mówię zawsze jakieś "no ok, to pa" czy coś takiego. W serialach nie ma chyba na to czasu ^^ W "Plotkarze" tak często robią.

[winklepicker]

Mnie drażni zachowanie ofiar - w stylu uciekanie w linii prostej, uciekanie do wyższych budynków, bieganie po schodach, do góry itp.. Albo śniadanka przed pracą, które się przeciągają, a nikt nic nie je, mimo że cały stół jest zastawiony. I brak umawiania się w konkretnym miejscu, albo na godzinę - wiem, że brakuje na to czasu w filmie czy serialu, ale od czasu do czasu by nie zaszkodziło, gdyby coś wspomnieli.
I jeszcze w serialach okropnie mnie irytuje, że po dwóch sezonach okazuje się, że nie ma ani jednej normalnej pary - zazwyczaj każdy był z każdym i wszyscy nadal się przyjaźnią.

[Callitus]

Wkurza mnie to, że w moich ulubionych serialach żony są cholernie irytujące - Boardwalk Empire oraz Breaking Bad do tego Penny w TBBT robi się coraz gorsza . No tylko zatluc te babska

[Rodzynka1989]

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;37096630]
3. Nie sposób wspomnieć o typowej zagrywce w horrorze: chłopak zamyka dziewczynę w pokoju, mówi że pod żadnym pozorem ma z niego nie wychodzić, a w następnej scenie ona oczywiście wyłazi na korytarz prosto na potwora z siekierą.
Nie da się już napisać oryginalniejszego scenariusza?
[/QUOTE]
Zdecydowanie denerwujące. Powtarza się w każdym tanim horrorze. Przestałam je z tego powodu oglądać, bo jest to nudne...i irytujące

Napisane przez shewild

Mnie denerwuje (głównie w serialach) jak ktoś dzwoni przez komórkę, wybiera numer i nawet pół sygnału nie słychać, a od razu odbiera druga osoba. Nie wiem, może mają tam takie szybkie połączenia

O, to też - ja to zawsze co najmniej trzy sygnały muszę czekać aż ktoś dorwie swój telefon, a oni to chyba cały czas je w rękach noszą, że tak szybko odbierają ;P

Napisane przez winklepicker

I brak umawiania się w konkretnym miejscu, albo na godzinę - wiem, że brakuje na to czasu w filmie czy serialu, ale od czasu do czasu by nie zaszkodziło, gdyby coś wspomnieli.

To też. Zawsze mnie to zastanawia jak oni się odnajdują skoro nie podają żadnych szczegółów

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Pampalini]

pięknie, rześko wyglądające panie aktorki, wstające rano z łóżka... (najczęściej w delikatnym, bo delikatnym - ale zawsze! makijażu...)

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

To ja może odniosę się do nieco intymnych scen

Szalenie dziwią mnie akcje tego typu: pracownik budowlany/lekarz w końcówce dyżuru/sportowiec po całym dniu trenignu/pracy/wysiłku fizycznego spotyka swego partnera i hop siup radosne grzmocenie na ekranie. Nie wiem jak Wy, ale ja po całym dniu pracy nie czuję się na tyle świeża, by brykać jak szczygieł na wiosnę
Dbanie o higienę to podstawa, ale gdy widzę jak bohater gna przez cały odcinek, niejednokrotnie ociera spocone czoło, wraca zmęczony do domu i zamiast iść pod prysznic kładzie się na łóżko i zaczyna szaleć z partnerem to wzbudza we mnie... niesmak

Kto ogląda Chirurgów wie o czym piszę

[winklepicker]

Napisane przez Pampalini

pięknie, rześko wyglądające panie aktorki, wstające rano z łóżka... (najczęściej w delikatnym, bo delikatnym - ale zawsze! makijażu...)

O, tak i ułożone włosy do tego. Albo jeszcze z zegarkiem .

I zwykle w filmach katastroficznych albo thrillerach dziecko głównych bohaterów ma astmę lub inną chorobę i musi zażywać leki o stałej porze i jest podwójny wyścig z czasem

[Pampalini]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3710311 6]To ja może odniosę się do nieco intymnych scen

Szalenie dziwią mnie akcje tego typu: pracownik budowlany/lekarz w końcówce dyżuru/sportowiec po całym dniu trenignu/pracy/wysiłku fizycznego spotyka swego partnera i hop siup radosne grzmocenie na ekranie. Nie wiem jak Wy, ale ja po całym dniu pracy nie czuję się na tyle świeża, by brykać jak szczygieł na wiosnę
Dbanie o higienę to podstawa, ale gdy widzę jak bohater gna przez cały odcinek, niejednokrotnie ociera spocone czoło, wraca zmęczony do domu i zamiast iść pod prysznic kładzie się na łóżko i zaczyna szaleć z partnerem to wzbudza we mnie... niesmak

Kto ogląda Chirurgów wie o czym piszę [/QUOTE]

też mnie to razi, i jednocześnie zastanawia!

[Marbella85]

W serialach nie mają potrzeb filzjologiczych. Nie mówię, że mają pokazywać scene siedzenie na sedesie, ale jak jakiś bohater powie tekst "sorry, muszę isć do toalety" to byłoby to wszystko bardziej wiarygodne.

Typowe zwłaszzca w polskich serialach: jest sobie jakiś bohater, zyje sobie szczęśliwie a nagle jego spokój burzy pojawienie się przyrodniego brata/siostry albo prawdziwego rodzica.

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez winklepicker

O, tak i ułożone włosy do tego. Albo jeszcze z zegarkiem .

poptrzedni odcinek serialu "Prawo Agaty" i Kozuchowska budząca się w pełnym makijażu.

[Nescaa]

Mnie denerwuje chodzenie w butach po domu i włażenie z nimi do łóżka już pal licho żeby na narzutę, ale kurde w pościel w której się śpi potem?
No i te wspomniane wcześniej śniadanka przed wyjściem do pracy/szkoły. Kto normalny ma na to czas?
A mycie rączek przed jedzeniem to chyba tylko Rysio z Klanu uskuteczniał

[onemorepanda]

Mnie zawsze bawi jak aktorzy się umawiają na spotkania nie podając czasu, albo godziny, np. A: Co powiesz na kolację jutro? B: Och, wspaniały pomysł. A: W takim razie przyjadę po Ciebie. B: Świetnie, nie spóźnij się! Pa!
albo: "widzimy się jutro o 20" nie mówiąc gdzie Nie wiem jak oni się odnajdują dysponując tak lakonicznymi informacjami

[Futbolowa]

Najbardziej:
- pobudka w pełnym makijażu i z idealnie ułożoną fryzurą;
- ciągłe latanie w butach po domu - nie znam nikogo, kto by całą dobę w szpilkach biegał;
- picie z pustych kubków/filiżanek/szklanek - ust nawet nie zdążą umoczyć, filiżanki nie przechylą, a już napojeni;
- drzwi mieszkań są wiecznie otwarte, a po wejściu do takowego niemal zawsze pali się światło;
- nierzeczywiste życie - drogie mieszkania, mnóstwo wolnego czasu;
- nierealne rozmowy telefoniczne - rozmówca nie zdążyłby powiedzieć jednego słowa, a tu już pada odpowiedź;
- brak problemów z parkowaniem - nawet a największych metropoliach zawsze znajdzie się idealne miejsce parkingowe;
- na zakupach obowiązkowo trzeba kupić długaśną bagietkę;
- wspólne posiłki - od cudownego śniadania począwszy;
- nikt nie przeklina

[Dotka90]

Napisane przez Futbolowa

- brak problemów z parkowaniem - nawet a największych metropoliach zawsze znajdzie się idealne miejsce parkingowe;
- na zakupach obowiązkowo trzeba kupić długaśną bagietkę;

1. I to przed samym wejściem!
2. I jeszcze pora!

Mnie irytuje chodzenie w szpilkach (!) po domu. I to nie, że przed wyjściem, ktoś coś zapomniał i się wraca. Ale ciągłe chodzenie w szpilkach. Śmieszne zwłaszcza w przypadku np. matek z małymi dziećmi.

W serialach nie ma obowiązków domowych. Nikt nie sprząta, nie gotuje itd. Tak realnie, bo nie mówię tu o machaniu szmatką w powietrzu albo wlaniu wody do garnka

Prasowanie wyłączonym żelazkiem

Hitem jest też dla mnie w Na wspólnej, jak ktoś kojarzy szafkę u Igora: szafka pierwotnie jest przeszklona, ale w serialu nie ma w szafce szybek.
Igor żeby coś z niej wyjąć zawsze otwiera drzwiczki, mimo że z powodzeniem mógłby wyjąc to bez otwierania - wszak szybek nie ma

[Rodzynka1989]

Napisane przez Dotka90

Hitem jest też dla mnie w Na wspólnej, jak ktoś kojarzy szafkę u Igora: szafka pierwotnie jest przeszklona, ale w serialu nie ma w szafce szybek.
Igor żeby coś z niej wyjąć zawsze otwiera drzwiczki, mimo że z powodzeniem mógłby wyjąc to bez otwierania - wszak szybek nie ma

Podejrzewam, że usunęli szybki ze względów technicznych. Tzn wiesz, na planie są różne oświetlenia itp, pewnie przeszkadzałoby im w realizacji odbijające się światło, czy inne cienie.
Niemniej jednak musi to komicznie wyglądać

[el_vestido_rojo]

No i klasyka gatunku - kanapki zawsze z żółtym serem i pomidorem

Odnośnie tego makijażu, to aktorki zawsze bezpośrednio po obudzeniu mają błyszczyk na ustach

tak w ogóle, świetny wątek !

[linaya]

Mnie zawsze irytuje włączenie do filmu np. sensacyjnego, thrillera wątku romantycznego, który nijak się ma do treści filmu. Tak jest np. w "Osaczonych" (1999 r, z Seannem Connery).

[Futbolowa]

Przyszło mi do głowy, że w filmach/serialach rzadko mają jakieś zwierzątka domowe. Jeżeli pies/kot nie jest bohaterem [np. kot u Magdy M był ważny, nie mówiąc o jakichś Komisarzach Alexach], to właściwie się nie pojawia. No, jedynie rybki u Lubiczów

[kluska0]

Chyba powiedziałyście już wszystko co miałam na myśli
- łażenie w butach po domu
- pobudka w makijażu
- poranne rodzinne śniadania z zastawionym stołem, dłuuugaśne
- wybieranie numerów na komórce - nie raz zwracałam uwagę, że ktoś dzwoni np. do rodzica, męża itp i zamiast odblokować telefon, wejść w książkę i wybrać (2-3 kliknięcia) to wstukuje cały numer przez minutę... kto normalny nie ma najbliższych osób zapisanych w komórce tylko zna numery na pamięć xD
- dramatyczne pojawienie się znikąd zaginionego rodzeństwa/biologicznego rodzica
- robienie sobie na siłę dramatu w związku, to jest chyba w każdym serialu, bohaterowie wolą się boczyć na siebie i nie odzywać zamiast wziąć pogadać, no ja rozumiem, że to napędza wątek ale w Magdzie M. to mnie pamiętam tak wkurzało, zamiast sobie wyjaśnić pewne sprawy, w końcu im na sobie zależało, to ona z wielkim fochem nie odbierała telefonów...

No i najlepsze motywy z horrorów - jak się jest gdzieś grupą to trzeba się rozdzielić, no nie? ;D jak coś się podejrzanego dzieje to jedna osoba idzie sprawdzić zamiast trzymać się razem, a najlepiej spierdzielać. No i uciekanie w idiotyczne miejsca - na wyższe piętra domu, do pokojów/łazienek z których nie ma już innego wyjścia. Czy np. ostatnio widziałam - typiara zdzieliła psychopatycznego mordercę łopatą, on upadł, a ona... odrzuciła łopatę obok niego na podłogę i daje dyla, już mogła wziąć ze sobą tę "broń" a nie jeszcze zostawia ją dla mordercy xD

Ale może w sumie dzięki ich błędom my się robimy mądrzejsi ;D nie wiem jak wy, ale ja w nocnej szafce mam zawsze scyzoryk i latarkę, a numer na policje w szybkim wybieraniu ;D
A jakby jakieś paranormal activiti się przytrafiło to z jednego filmu zapamiętałam ze 2 linijki egzorcyzmów po łacinie więc nic mi nie straszne ehehehe ;D

[dzolls]

Napisane przez Futbolowa

Najbardziej:
- pobudka w pełnym makijażu i z idealnie ułożoną fryzurą;
- ciągłe latanie w butach po domu - nie znam nikogo, kto by całą dobę w szpilkach biegał;
- picie z pustych kubków/filiżanek/szklanek - ust nawet nie zdążą umoczyć, filiżanki nie przechylą, a już napojeni;
- drzwi mieszkań są wiecznie otwarte, a po wejściu do takowego niemal zawsze pali się światło;
- nierzeczywiste życie - drogie mieszkania, mnóstwo wolnego czasu;
- nierealne rozmowy telefoniczne - rozmówca nie zdążyłby powiedzieć jednego słowa, a tu już pada odpowiedź;
- brak problemów z parkowaniem - nawet a największych metropoliach zawsze znajdzie się idealne miejsce parkingowe;
- na zakupach obowiązkowo trzeba kupić długaśną bagietkę;
- wspólne posiłki - od cudownego śniadania począwszy;
- nikt nie przeklina

oj tak, te buty i parkingi mnie zawsze dziwią i tęsknię za miejscami parkingowymi bez problemu :P to taka urban legend - ktoś wie, że są, ale zawsze są zajęte - nikt nie widział dobrego miejsca wolnego

A jeśli chodzi o przeklinanie - w najnowszym (7 bodajże) odcinku "przyjaciółek" polsatowskiego, Liszowska przeklina i ją wypikali

[Mustique]

o tak puste filiżanki, nie ściaganie butów itd

a ja dodam jeszcze puste torebki, kobiet.. tak zauważyłam po wczorajszym odcinku "Prawo Agaty"- jak Kożuchowska miała tak nienaturalnie lekką torebkę i widać było że grzebie po pustym za poszukiwaniem telefonu

[marza_mr]

wszystko to co napisałyście plus:
- wielokrotne zmartwychwstawanie czarnych charakterów, niby go zabili, a tu nagle powraca (ulubiony motyw: postrzelony czarny charakter wpada z ogromnej wysokości do rzeki a potem się okazuje, że ani od kuli nie zginął ani się nie utopił)
- naleśniki na śniadanie w amerykańskich serialach plus oczywiście sok pomarańczowy i płatki z mlekiem
- okulary zerówki udające korekcyjne
- mówienie sto razy dziennie dzieciom "kocham cię" na zakończenie rozmowy telefonicznej

[Jestem chlopak]

Mnie irytuje:

Celowanie z pistoletu do ofiary przez kilka-kilkanaście sekund a potem żeby jeszcze zwiększyć emocje... odbezpiecza się dopiero spust.

Jak po seksie jak wychodzą spod kołder i są ubrani w bielizne

[Sunny Tiger]

Budzenie się o siódmej rano czasu zimowego, a za oknem dzień biały jak w samo południe

[kluska0]

Napisane przez Jestem chlopak

Mnie irytuje:

Celowanie z pistoletu do ofiary przez kilka-kilkanaście sekund a potem żeby jeszcze zwiększyć emocje... odbezpiecza się dopiero spust.

Jak po seksie jak wychodzą spod kołder i są ubrani w bielizne

a najlepiej jeszcze podyskutować z osobą do której się celuje, wymienić kilka dramatycznych monologów, trzymając się cały czas na muszce

[dzolls]

Napisane przez kluska0

a najlepiej jeszcze podyskutować z osobą do której się celuje, wymienić kilka dramatycznych monologów, trzymając się cały czas na muszce

I uzasadnić:
"wiesz, nie planowałem Cię zabijać, ale skoro za dużo wiesz an temat [i tu następuje wyznanie wszystkiego, kto komu, kto kogo, za ile, gdzie ukrył i z kim współpracował]. Ale pora, żebyś zginął" [tu byłby strzał, gdyby nie wkraczający policjant z ambicjami, z motywem osobistym, albo przebiegłość niedoszłej ofiary. Albo awaria broni ]

[Ivenna]

Nie będę oryginalna:
- zawsze dziwiło mnie i denerwowało, jak bohaterki budziły się w nienagannym makijażu. Niby ziewają, przeciągają się na wszystkie strony, ale oczy podkreślone, usta umalowane, a fryzura jakby przed chwilą wyszły od fryzjera.
- bohaterowie zawsze chodzą po domu ubrani tak, jakby spodziewali się bardzo ważnych gości. Nie muszą od razu łazić w rozciągniętych dresach, z rozczochranym kołtunem na czubku głowy, ale chociaż odrobinę realizmu ! Bo wszyscy latają tam w wyjściowych ciuchach, pełnym makijażu, z masą bransoletek, kolczyków i wisiorków. Nie znam nikogo, kto chodziłby po domu tak odstrojony dzień w dzień.
- zdrady. Każdy z każdym, o każdej porze, w każdym miejscu. Później wszyscy o wszystkim zapominają, wracają do codziennego życia i panują pomiędzy nimi przyjacielskie stosunki. Niemal w każdej parze, nawet jeśli wygląda na zgodną zdradzi jedna ze stron.
- buty. Jak je założą rano, tak biegają w nich do wieczora ( nawet po domu )
- brak realizmu. Zarówno, jeśli chodzi o dialogi ( zwłaszcza sztucznie wypadają " aktorzy " grający gimnazjalistów, licealistów itp. Mówią i zachowują się tak, jakby mieli kij w wiadomym miejscu ... A dzieci, które potrafią zagrać jakoś sensowniej to na palcach jednej ręki można policzyć, zupełny dramat ) jak i sytuacje życiowe bohaterów. Tracą pracę, ale to niiiiic ! Zaraz znajdują następną, bez najmniejszego problemu, bo okazuje się, że prezes firmy czekał dokładnie na kogoś takiego ! O ile oczywiście sami nie zostaną prezesami. Nawet jeśli pracowali wcześniej w budce z hamburgerami, to z miejsca dostają wysokie i dobrze płatne stanowisko.