wyjątkowo szybko odpryskujące lakiery

[gabi1989]

sprawa wydaje się błaha, ale cały czas słyszę od koleżanek (i czytam na blogach/KWC) o lakierach trzymających się minimum 2-3 dni (czasem niecały tydzień), a ja jakiego lakieru bym nie używała (od najtańszych, po O.P.I. i inne z tej kategorii cenowej), to następnego dnia widzę odpryski po bokach i pościerane końcówki
denerwuje mnie, że każdego dnia muszę malować paznokcie od nowa (a wolałabym w takie dni jak dziś lub w trakcie wyjazdów mieć z tym spokój)
jestem studentką, nie wykonuję ciężkiej pracy (jedynie dorywczą, jaką jest udzielanie korepetycji) więc na pewno nie ma to z tym związku
próbowałam manikiuru hybrydowego, ale efekt utrzymał się niecały tydzień (byłoby do przełknięcia, gdyby nie za taką cenę); używam kremów do rąk
czy któraś z Was miała podobny problem? co na to poradziłyście?
tipsów nie biorę po uwagę

[kejtiryba]

Napisane przez gabi1989

sprawa wydaje się błaha, ale cały czas słyszę od koleżanek (i czytam na blogach/KWC) o lakierach trzymających się minimum 2-3 dni (czasem niecały tydzień), a ja jakiego lakieru bym nie używała (od najtańszych, po O.P.I. i inne z tej kategorii cenowej), to następnego dnia widzę odpryski po bokach i pościerane końcówki
denerwuje mnie, że każdego dnia muszę malować paznokcie od nowa (a wolałabym w takie dni jak dziś lub w trakcie wyjazdów mieć z tym spokój)
jestem studentką, nie wykonuję ciężkiej pracy (jedynie dorywczą, jaką jest udzielanie korepetycji) więc na pewno nie ma to z tym związku
próbowałam manikiuru hybrydowego, ale efekt utrzymał się niecały tydzień (byłoby do przełknięcia, gdyby nie za taką cenę); używam kremów do rąk
czy któraś z Was miała podobny problem? co na to poradziłyście?
tipsów nie biorę po uwagę

Myślę, że to głównie zależy od paznokci, sama mam problem z szybko odpryskującymi lakierami, a moja koleżanka z pracy maluje raz na 10-14 dni i zmywa tylko dlatego, że lakier się jej znudził, a nie, że odpryskuje
Dłużej lakiery trzymają mi się gdy położę najpierw jakąś odżywkę (np Eveline 8 w 1) na to utwardzacz, lakier kolorowy i znów utwardzacz. W zależności od lakieru taki zestaw przetrwa od 2 do 6 dni

[Hejnarka]

dobra baza pod lakier, dwie warstwy lakieru i lakier nawierzchniowy, ja polecam Akrylowy utwardzacz do słabych paznokci firmy Paese.

[Autumn Witch]

Ha! Też tak miałam, ale w końcu wykombinowałam co robie źle. teraz lakier mi się trzyma tydzień bez odprysków .

Przed nałożeniem lakieru:
-przygotować paznokcie, żeby miały ładny kształt
- nałożyć odżywkę
- poczekać aż odżywka wsiąknie
- nałożyć lakier warstwa 1
- poczekać aż lakier wyschnie
- nałożyć lakier warstwa 2
- poczekać aż wyschnie
- nałożyć top coat (jak to: http://www.perfume-click.co.uk/Beaut...I-Top-Coat.jpg)
- poczekać jak wyschnie

Taddaaaaaa tydzień z głowy

[khloe]

najpierw porządnie utwardź płytkę paznokcia.

Nie mówię tu o używaniu bazy pod lakier, tylko faktyczne utwardzenie paznokcia. Najpierw z miesiąc stosuj odżywkę utwardzającą (polecam eveline), a potem będziesz miała już problem z głowy

ja też tak miałam. Niestety jak masz miękkie paznokcie, to nawet lakier za 120 zł będzie ci trzymał jeden dzień, bo paznkocie będą miekkie i będą się wyginać, co będzie skutkowała odpryskiwaniem emalii

Ja po eveline miałam tak twarde paznokcie, że lakier za 2 zł trzymał mi cały tydzień

[kasztanka3]

Napisane przez khloe

najpierw porządnie utwardź płytkę paznokcia.

Nie mówię tu o używaniu bazy pod lakier, tylko faktyczne utwardzenie paznokcia. Najpierw z miesiąc stosuj odżywkę utwardzającą (polecam eveline), a potem będziesz miała już problem z głowy

ja też tak miałam. Niestety jak masz miękkie paznokcie, to nawet lakier za 120 zł będzie ci trzymał jeden dzień, bo paznkocie będą miekkie i będą się wyginać, co będzie skutkowała odpryskiwaniem emalii

Ja po eveline miałam tak twarde paznokcie, że lakier za 2 zł trzymał mi cały tydzień

Też mam właśnie miękkie paznokcie, do tego słabe i boję się tej odżywki Eveline po pierwsze dlatego, że nic tej firmy mi nie służy, a po drugie dlatego, że zawiera formaldehyd.

[gabi1989]

Napisane przez khloe

najpierw porządnie utwardź płytkę paznokcia.

Nie mówię tu o używaniu bazy pod lakier, tylko faktyczne utwardzenie paznokcia. Najpierw z miesiąc stosuj odżywkę utwardzającą (polecam eveline), a potem będziesz miała już problem z głowy

ja też tak miałam. Niestety jak masz miękkie paznokcie, to nawet lakier za 120 zł będzie ci trzymał jeden dzień, bo paznkocie będą miekkie i będą się wyginać, co będzie skutkowała odpryskiwaniem emalii

Ja po eveline miałam tak twarde paznokcie, że lakier za 2 zł trzymał mi cały tydzień

stosuję od miesięcy

[Annaluka]

Napisane przez kasztanka3

Też mam właśnie miękkie paznokcie, do tego słabe i boję się tej odżywki Eveline po pierwsze dlatego, że nic tej firmy mi nie służy, a po drugie dlatego, że zawiera formaldehyd.

Ale formaldehyd to nie jest diabeł wcielony. Wiele odżywek ma ten składnik, niektóre lakiery także. Trzeba samemu spróbować. Jednym służy, innym nie. Stosowanie wg wskazań producenta nie przyniesie szkód.

[kasztanka3]

Napisane przez Annaluka

Ale formaldehyd to nie jest diabeł wcielony. Wiele odżywek ma ten składnik, niektóre lakiery także. Trzeba samemu spróbować. Jednym służy, innym nie. Stosowanie wg wskazań producenta nie przyniesie szkód.

Ja mam bardzo liche paznokcie i po prostu wolę dmuchać na zimne. Odżywek nie używam, paznokcie trochę się wzmocniły od oleju kokosowego, a kupując lakiery sprawdzam składy.

[Autumn Witch]

Napisane przez gabi1989

stosuję od miesięcy

Ja mam bardzo mocne paznokcie, rosną mi szybko i są zdrowe, ale lakier mi się zupełnie nie utrzymuje dopóki odżywki i top coat nie nałoże.

Dużo też w tym mojej winy bo ja jestem dupa nie baba i nie potrafie nałożyć lakieru porządnie . Ale z top coat mi się trzyma jak przylutowane :P. Bez tego to nawet po 2 godzinach, miałam pazury w stylu vintage - popękane i poodpryskiwane.

[khloe]

Napisane przez kasztanka3

Też mam właśnie miękkie paznokcie, do tego słabe i boję się tej odżywki Eveline po pierwsze dlatego, że nic tej firmy mi nie służy, a po drugie dlatego, że zawiera formaldehyd.

no cóż ja bym spróbowała.

Pomimo wielu negatywnych opinni, jednak zauważ, że większośc dziewczyn jest jednak zadowolona

Ja po Eveline stosowałam osławionego Nail Teka, wcale mi nie pomógł, a też zawierał formaldehyd, no i był 2 razy droższy

Wydaje mi się, że każda odżywka zawiera w jakimś stopniu Formaldehyd, bo własnie ten składnik utwardza paznokcie

[tais86]

Jeśli ktoś nie toleruje formaldehydu, to to jest bardzo fajne i skuteczne: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-naskorka.html . Aplikacja jest średnio wygodna, ale efekty są naprawdę niezłe, ja po 2-3 tygodniach codziennego wcierania zauważyłam poprawę stanu i paznokci, i skórek, a było naprawdę kiepsko.

[kasztanka3]

Napisane przez tais86

Jeśli ktoś nie toleruje formaldehydu, to to jest bardzo fajne i skuteczne: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-naskorka.html . Aplikacja jest średnio wygodna, ale efekty są naprawdę niezłe, ja po 2-3 tygodniach codziennego wcierania zauważyłam poprawę stanu i paznokci, i skórek, a było naprawdę kiepsko.

Gdzie można takie cudo dostać?

[BioIvO]

Dziewczyny dobrze radzą
Przed nałożeniem lakieru czy odżywki podkładowej trzeba sprawdzić, czy paznokcie są dokładnie odtłuszczone.
Poza tym na odpryskujące końcówki pomogło mi dokładne malowanie- w ten sposób aby krawędzie paznokci też były pokryty lakierem, wtedy mniejsze prawdopodobieństwo, że końcówka sie szybko obedrze.

[tais86]

Napisane przez kasztanka3

Gdzie można takie cudo dostać?

Chyba tylko przez internet, ja kupiłam w sklepie firmowym Barbry (colorowo pl), stacjonarnie nigdzie tego nie widziałam, a szkoda.

[khloe]

Napisane przez tais86

Jeśli ktoś nie toleruje formaldehydu, to to jest bardzo fajne i skuteczne: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-naskorka.html . Aplikacja jest średnio wygodna, ale efekty są naprawdę niezłe, ja po 2-3 tygodniach codziennego wcierania zauważyłam poprawę stanu i paznokci, i skórek, a było naprawdę kiepsko.

wow ale fajne cuś

kilka pytań do ciebie:
-ile kostzuje przesyłka w tym sklepie?
-na ile wystarczyła ci ta odżywka?
-czy stosowałaś ją na noc?
-jaka jest konsystencja? to taka oliwka? wchłania się to?
-i czy zmiękcza skórki? bo skórki to ja mam straszne

[tais86]

Napisane przez khloe

wow ale fajne cuś

kilka pytań do ciebie:
-ile kostzuje przesyłka w tym sklepie?
-na ile wystarczyła ci ta odżywka?
-czy stosowałaś ją na noc?
-jaka jest konsystencja? to taka oliwka? wchłania się to?
-i czy zmiękcza skórki? bo skórki to ja mam straszne

Tak to jest oliwka, w buteleczce takiej jak lakier, z pędzelkiem. Ja robię tak: nakładam odżywkę na czyste paznokcie i skórki, czekam ok. pół godziny (polecam robić to przy oglądaniu serialu), potem dokładnie ją wcieram i myję ręce, bo nie wchłania się do końca. Na noc raczej bym nie stosowała, bo na pewno wybrudzi pościel. Skórki też mi się poprawiły, z tym, że ja dodatkowo kremuję ręce 100x dziennie, więc nie wiem, na ile to zasługa Barbry. Przesyłka kosztuje 7 zł. Kurczę mam nadzieję, że nikt mnie nie posądzi o jakiś spam ale produkt naprawdę dobry, polski, niedrogi, polecam zupełnie bezinteresownie

[201604181004]

Siema, ja wiele razy pisałam w różnych pazurkowych tematach - na moich paznokciach lakier się nie trzyma. I tyle. Ten sam, nowy astora którym pomaluję sobie z mamą paznokcie, ja mogę po kilku godzinach - płatami ściagać. Ot tak jakbym sobie ściągała skarpetkę. Tymczasem u mojej mamy się trzyma. Cuda na kiju, nail teki - największy niewypał, odpadł mi po prostu w całości z paznokci utwardzacze "sracze". Po prostu się z tym pogodziłam i nie maluję paznokci. Kilka dziewczyn stwierdziło że taki mój urok i koniec. Żadne odżywki i inne nie pomogły. No tak mam

[AnnaVanDort]

Napisane przez gabi1989

sprawa wydaje się błaha, ale cały czas słyszę od koleżanek (i czytam na blogach/KWC) o lakierach trzymających się minimum 2-3 dni (czasem niecały tydzień), a ja jakiego lakieru bym nie używała (od najtańszych, po O.P.I. i inne z tej kategorii cenowej), to następnego dnia widzę odpryski po bokach i pościerane końcówki
denerwuje mnie, że każdego dnia muszę malować paznokcie od nowa (a wolałabym w takie dni jak dziś lub w trakcie wyjazdów mieć z tym spokój)
jestem studentką, nie wykonuję ciężkiej pracy (jedynie dorywczą, jaką jest udzielanie korepetycji) więc na pewno nie ma to z tym związku
próbowałam manikiuru hybrydowego, ale efekt utrzymał się niecały tydzień (byłoby do przełknięcia, gdyby nie za taką cenę); używam kremów do rąk
czy któraś z Was miała podobny problem? co na to poradziłyście?
tipsów nie biorę po uwagę

Lakiery bez ochrony, bez ,,pancerzyka'' odpryskuje. Pewnie wypróbowałaś sporo specyfików, ale z całego serca polecam Joko:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...paznokcia.html lib
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...twardzacz.html

Tylko nigdy nie używam ich na niepomalowaną płytkę, ale dopiero po 2-óch warstwach lakieru. Co prawda długo schnie (przynajmniej u mnie - zazwyczaj muszę odczekać godzinę - półtorej), ale jak zaschnie, to jest nie do zdarcia. Mój standard to tydzień czasu bez poprawek, a maksymalny to dwa (zaczął się zdzierać na końcówkach)
Wyjątkowo polecam, teraz kupuję tanie lakiery a wytrzymałość fenomenalna

[groszek75]

a ja wlasnie nie lubie na odzywce, wtedy mi odpruskuje

najlepiej u mnie sie trzyma rich color z GR, odpryskow nie ma w ogole, tylko po 3 dniach sie sciera, ale tylko na jednym gora dwoch,

virtual tez lubie

ale jak u mnie sie trzymal, to u kolezanki juz tak nie, wiec wina paznokcia, albo źle odtłuscila, czesto problem lezy w tym, ze sie zmywa stary i zaraz nowy, a ja dopiero tak za dobe sobie nakladam, by paznokcie odpoczely

[201604181004]

Ja nawet sobie kupiłam taki odtłuszczacz specjalny ęą kosmetyczny śmierdzący
i nic

[201705250955]

Ja jestem bardzo leniwa jeśli chodzi o malowanie paznokci i nie potrafiłabym malować ich po to, żeby mieć lakier krócej niż kilka dni. Za to jak moje koleżanki widzą mnie cały tydzień w tym samym lakierze pytają: znowu pomalowałaś na ten sam kolor? Są zaskoczone, że trzyma mi tyle, ale z drugiej strony jak zawsze im mówię, ile ja poświęcam czasu na malowanie i ile warstw nakładam to padają. W skrócie: na płytkę 1 baza (ja mam z Inglota 01, całkiem spoko), później 2-3 warstwy lakieru (mam po kilka kolorów Wibo i Inglota), na to utwardzacz 12 z Inglota (średnio polecam, bo schnie niestety długo - na pewno ponad 10 minut). Cała operacja z malowaniem paznokci i poprawkami wokół skórek (sierota ze mnie ) trwa mniej więcej 60 minut. Efekt? Pięknie pomalowane paznokcie, trwale się utrzymujące, na pewno wcześniej niż po 3 dniach nie zmywam, zazwyczaj 5-6 dni z poprawkami na palcu wskazującym (pracuję na komputerze, więc to podejrzewam trochę skraca efekt).
Jestem skuszona utwardzaczem Seche Vite (popularny w blogosferze) i zamierzam kupić - jeszcze trochę pomęczę tego Inglota, żebym miała sumienie go zamienić na lepszy model (wbrew pozorom zużycie niewielkie, bo ja nie maluję paznokci co tydzień, raczej 2-3 razy w miesiącu).
Za to nie polecam popularnej odżywki 8 w 1. Serio ja nie jestem wymagająca w takiej kwestii, rzadko wierzę w uzdrawiające działanie paznokci itd. Sama mam takie, które mają ładną, podłużną płytkę, więc nie muszę mieć mega długich. Wpadłam na super pomysł, żeby je odżywić - i zapuścić trochę dłuższe. Nałożyłam kilka warstw, na to lakier - może to był błąd? Zamykając bagażnik koleżanki 'nie trafiłam' w rączkę, tylko przywaliłam w drzwi - efekt? Palec wskazujący i środkowy na prawej dłoni miałam z paznokciami, które były złamane i miały ze 3 warstwy (jedna najkrótsza, później dłuższa itd.). Wyglądało to okropnie. Mam wrażenie, że ta odżywka mi nie pomogła, po zmyciu to też nie wyglądało dobrze. Odtąd nie stosuję tej odżywki (zużyłam z 1/3). Muszę wystawić jej negatywną opinię

A i jeszcze mam lakier OPI, który u mnie się zupełnie nie trzyma- taki jasny, kremowy róż, sprawdzę później, jaki mam numer. To był mój pierwszy i ostatni OPI, wolę Wibo, które u mnie się genialnie sprawdza.

[Narrhien]

Mam IDENTYCZNY problem, nigdy w życiu lakier nie trzymał mi się dłużej niż 2 dni, kupiłam diamentowy utwardzacz z Paese, tak chwalony i dupa, kupiłam utwardzacz z Inglota i również dupa, nieważne, jakie mam lakiery, czy drogie solidnej frmy, czy za 3 złote z podrzędnej drogerii, zawsze to samo. Lakier potrafi mi się zetrzeć na końcach (w bardzo widoczny sposób) już po kilku godzinach!!!

Już się przyzwyczaiłam, że jeśli chcę mieć ładnie pomalowane pazury, to albo muszę je malować codziennie, albo jasnymi, przezroczystymi lakierami, przy których nie widać drobnych ubytków.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Dodam, że każda kolejna warstwa lakieru w moim przypadku skraca jego żywotność - obojetne czy to lakier kolorowy czy utwardzający. Najlepiej jak mam tylko jedną warstwę czegokolwiek - na logikę więc najlepiej, gdy na paznokcie nałoże tylko "diamentowy" utwardzacz, srał go pies.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez drabineczka

Siema, ja wiele razy pisałam w różnych pazurkowych tematach - na moich paznokciach lakier się nie trzyma. I tyle. Ten sam, nowy astora którym pomaluję sobie z mamą paznokcie, ja mogę po kilku godzinach - płatami ściagać. Ot tak jakbym sobie ściągała skarpetkę. Tymczasem u mojej mamy się trzyma. Cuda na kiju, nail teki - największy niewypał, odpadł mi po prostu w całości z paznokci utwardzacze "sracze". Po prostu się z tym pogodziłam i nie maluję paznokci. Kilka dziewczyn stwierdziło że taki mój urok i koniec. Żadne odżywki i inne nie pomogły. No tak mam

Piona, siostro.

[khloe]

Ja mam tak z cieniami do powiek
jakakolwiek baza i najdroższy cień dają u mnie efekt kreski w załamaniu już po 2 godzinach

[Narrhien]

Napisane przez khloe

Ja mam tak z cieniami do powiek
jakakolwiek baza i najdroższy cień dają u mnie efekt kreski w załamaniu już po 2 godzinach

Jeśli nie masz zbyt wrażliwej cery spróbuj antyperspirantu. Możesz też talku (dobrze sprawdza się taki do stóp, antyperspirantowy). Tłusta powieka to był mój problem nr 2 przez długi czas. Ale ostrzegam, ja mam cerę niewrażliwą na wszystko.

[ulinkaaa]

Ja stosuje raz na pół roku miesięczna kuracja 'znienawidzonym' na wizażu i w blogosferze utwardzaczem micro cell 2000, nakładam go też pod każdy lakier a na wierzch nablyszczacz chroniący przed odpryskami z Inglot i mam od kilku miesięcy spokój z kruchymi paznokciami.

[agniesikk]

Mam identyczny problem, myślałam, że chociaż Essie będą dłużej żyć na moich paznokciach. A gdzie tam, dwa dni i już się nadają do zmycia. Golden Rose mam 1 dzień, a potem starte końcówki

[gabi1989]

Napisane przez groszek75

a ja wlasnie nie lubie na odzywce, wtedy mi odpruskuje

najlepiej u mnie sie trzyma rich color z GR, odpryskow nie ma w ogole, tylko po 3 dniach sie sciera, ale tylko na jednym gora dwoch,

virtual tez lubie

ale jak u mnie sie trzymal, to u kolezanki juz tak nie, wiec wina paznokcia, albo źle odtłuscila, czesto problem lezy w tym, ze sie zmywa stary i zaraz nowy, a ja dopiero tak za dobe sobie nakladam, by paznokcie odpoczely

mam go że tak powiem na sobie słyszałam o nim same dobre opinie, malowałam paznokcie po godzinie 15. i już widzę, że jutro mnie czeka malowanie (na chwilę obecną jest już trochę odprysków i pościerane końcówki)

[matyldaaaa]

Napisane przez drabineczka

Siema, ja wiele razy pisałam w różnych pazurkowych tematach - na moich paznokciach lakier się nie trzyma. I tyle. Ten sam, nowy astora którym pomaluję sobie z mamą paznokcie, ja mogę po kilku godzinach - płatami ściagać. Ot tak jakbym sobie ściągała skarpetkę. Tymczasem u mojej mamy się trzyma. Cuda na kiju, nail teki - największy niewypał, odpadł mi po prostu w całości z paznokci utwardzacze "sracze". Po prostu się z tym pogodziłam i nie maluję paznokci. Kilka dziewczyn stwierdziło że taki mój urok i koniec. Żadne odżywki i inne nie pomogły. No tak mam

Napisane przez Narrhien

Piona, siostro.

Przybijam z wami piątkę.

[szprotka_]

też się przyłączam do grona osób, których paznokcie są pokryte teflonem (albo innym amelinium)