KOBO PROFESSIONAL COSMETICS nowość w naturze

[signa]

Napisane przez Ishikawa

a co to za czarodziejska mikstura?




tak mi przeszło przez myśl, ze jak ja brałam do reki to słoiczek był otwarty - może ktoś nie zakręcił i np. kilka h tak stało co wpłynęło na jej jakość - zazdroszczę ze Ci się cienie tak długo trzymają.
Ja już skapitulowałam z moimi ;/

A jak przygotowujesz oczko pod cienie? Bo ja kiedys tez mialam ten problem i okazlo sie, ze dawalam za malo pudru. Trzeba nalozyc solidna warstwe pudru sypkiego (z reszta na cala buzke) potem baza i cienie super sie trzymaja

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez diotorka

Co do tego korektora to w naturze właśnie testowałam.od razu wpadł mi w oko.ale nie pamiętam ile kosztuje?pamięta ktoś może? A i faktycznie jest ciężki...ciężko mi się rozprowadzał po ręku..z reszta wkurzyłam się bo ta pani w naturze tak patrzyła mi na ręce zero swobody..

Wygodniej jest wybierac szpatulka i potem na niej rozgrzewac palcem, ale rozumiem ze w zyciu codziennym moze stanowci problem Musisz go dobrze rozgrzac przez nalozeniem na buzie, sprobuj wybrac troche z opakowania (spora ilosc)palcem i potem nie rozcierac od razu na reku tylko rob takie koliste ruchy jakbys chciala go wetrzec. Ladnie sie rozgrzeje

Napisane przez neath

Ja mam korektor i jest niezły wg mnie Wystarczy potrzymać na nim przez chwilkę palec i robi się kremowy. Potem go można nałożyć. Ja wklepuję, bo rozcieranie przy tej konsystencji się nie sprawdza u mnie. Na razie używam zielonego, białego i fioletu. Jeszcze nie znalazłam idealnego zastosowania dla różowego - próbowałam pod oczy, ale musiałam rozjaśniać białym, więc tak średnio, a mam go najwięcej w paletce, aż z górką ;P
Kupiłam też ostatnio ten żółty podkład w kremie. Jak na razie mogę stwierdzić, że z czerwonym od kataru nosem sobie poradził (nawet pory zatuszował ), mimo częstego wycierania w chustkę, aż się zdziwiłam. Pod oczy też używałam i na niedoskonałości i przebarwienia, ale to muszę dłużej potestować, żeby coś konkretniejszego powiedzieć. A i kolor ma jaśniutki (idealnie się wtapia w skórę i nie zostaje żółta plama - a mam cerę w chłodnym odcieniu) - co też było szokiem, bo przeczytałam tu, że jest wręcz musztardowy - a dla mnie CK porcelain (nie pamiętam numeru ;P) mógłby być jaśniejszy, więc to taki kolorystyczny Graal . Oby się sprawdził i mnie nie wypryszczył.

Rozowy korektor nadaje sie pod oczy jesli masz poszarzala skore pod nimi, ale nie wory czy since. Wtedy nakladamy zotly Rozowy mozna stosowac zeby rozjasnic sobie podklad (ale tylko o takiej samej konsystencji i z danej firmy, inaczej jest duze prawdopodobienstwo ze sie zwazy) albo jesli cera jest ogolnie poszarzala. Wtedy rowniez z podkladem daje fajny efekt rozswietlenie i odswierzenia buzi.
Co do zoltego to nie stosujemy go na przebarwienia (ukrywamy je fioletowym) ale wlasnie na zasinienia pod oczami A na czerwony nosem od kataru polecam jednak zielony korektor. Zotly nie zneutralizuje dobrze czerwieni.

[goooosienka]

Napisane przez neath

Ale to jak z tym płynem do soczewek? Jak bazę nakładać i po wyschnięciu powieki na to cień? Czy zmieszać z cieniem? Aż jestem ciekawa, bo płynu do soczewek u mnie pod dostatkiem

U mnie to samo (do każdego opakowania soczewek dostaje flache 350 ml gratis ) więc chętnie posłucham

[magrat16]

Napisane przez neath

Ale to jak z tym płynem do soczewek? Jak bazę nakładać i po wyschnięciu powieki na to cień? Czy zmieszać z cieniem? Aż jestem ciekawa, bo płynu do soczewek u mnie pod dostatkiem

Są różne sposoby. Pierwszy to:
Pędzelek zamoczyć w płynie, posmarować powiekę i drugim suchym pędzelkiem nakładać cień na wilgotną powiekę.
Drugi sposób, który ostatnio z lenistwa stosuję, to lekko zwilżyć pędzelek nabrać na wilgotny cień i nakładamy na mokro.
Podobno to jest to samo co ta mieszanka z gliceryną, robiłam kiedyś porównania na ręku i faktycznie efekt podobny, a większaa wygoda Spróbujcie. Z niektórych cieni czasami wydobywa się fajny metaliczny odcień

[gabs]

Napisane przez magrat16

Są różne sposoby. Pierwszy to:
Pędzelek zamoczyć w płynie, posmarować powiekę i drugim suchym pędzelkiem nakładać cień na wilgotną powiekę.
Drugi sposób, który ostatnio z lenistwa stosuję, to lekko zwilżyć pędzelek nabrać na wilgotny cień i nakładamy na mokro.
Podobno to jest to samo co ta mieszanka z gliceryną, robiłam kiedyś porównania na ręku i faktycznie efekt podobny, a większaa wygoda Spróbujcie. Z niektórych cieni czasami wydobywa się fajny metaliczny odcień

Aż zaczęłam w myślach przeliczać i o ile dobrze pamiętam to taka flaszka płynu kosztowała kilkanaście złotych za ok 100-200 ml... Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale przelicznik nadzwyczaj korzystny...

Akurat soczewek przestałam używać dlugo przed zabawą z makijażem

P.S. A ten Rossmanowski płyn też się nada waszym zdaniem?

[abercrombie&fitch]

Napisane przez neath

Ja mam korektor i jest niezły wg mnie Wystarczy potrzymać na nim przez chwilkę palec i robi się kremowy. Potem go można nałożyć. Ja wklepuję, bo rozcieranie przy tej konsystencji się nie sprawdza u mnie. Na razie używam zielonego, białego i fioletu. Jeszcze nie znalazłam idealnego zastosowania dla różowego - próbowałam pod oczy, ale musiałam rozjaśniać białym, więc tak średnio, a mam go najwięcej w paletce, aż z górką ;P
Kupiłam też ostatnio ten żółty podkład w kremie. Jak na razie mogę stwierdzić, że z czerwonym od kataru nosem sobie poradził (nawet pory zatuszował ), mimo częstego wycierania w chustkę, aż się zdziwiłam. Pod oczy też używałam i na niedoskonałości i przebarwienia, ale to muszę dłużej potestować, żeby coś konkretniejszego powiedzieć. A i kolor ma jaśniutki (idealnie się wtapia w skórę i nie zostaje żółta plama - a mam cerę w chłodnym odcieniu) - co też było szokiem, bo przeczytałam tu, że jest wręcz musztardowy - a dla mnie CK porcelain (nie pamiętam numeru ;P) mógłby być jaśniejszy, więc to taki kolorystyczny Graal . Oby się sprawdził i mnie nie wypryszczył.

Właśnie miałam was podpytać czy mają w ofercie jakiś żółty podkład bo poszukuję takiego. Który to i jaki odcień?

[Ishikawa]

Napisane przez signa

A jak przygotowujesz oczko pod cienie? Bo ja kiedys tez mialam ten problem i okazlo sie, ze dawalam za malo pudru. Trzeba nalozyc solidna warstwe pudru sypkiego (z reszta na cala buzke) potem baza i cienie super sie trzymaja

przypudrowuje,ale lekko - czasem jak nakładam więcej pudru to dosłownie płakałam, mam wrażliwe i alergiczne oczy - dlatego wole dać ciut mniej.
Ale zazwyczaj pudruje lekko, na to bazę,ale też raczej mało (generalnie staram się, żeby powieka była odtłuszczona )


A jak idę na imprezę to z daleka psikam powieki lakierem do włosów. U mnie ten trick się sprawdza, ale szybko mam potem czerwone oczy wię rzadko to robię.

Napisane przez magrat16

podobny efekt daje płyn do soczewek powiem szczerze, że nawet nieźle się cienie trzymają i bardziej intensywny kolor

Próbowałam keidyś na płynie z Bausch&Lomb i Acuvue - nie widziałam większej różnicy u siebie.

Ale za to polecam zrobienie kresek do powiek na bazie kropli do oczu.
Zawsze w awaryjnej sytuacji mi się sprawdza (cienie plus krople wymieszać, składniki "na oko")

[PatrycjaD]

cześć,po całkiem pozytywnych wypowiedziach na temat bazy KOBO pod podkład poleciałam dzisiaj do natury i ją kupiłam. Jak już sterczałam przed szafą to zdecydowałam się jeszcze na kredkę do oczu niby "long lasting" a w domu oczywiście przystąpiłam do testów Przyznam, że z bazami nie mam zbyt dużego doświadczenia-stosowałam dwa razy w życiu dwie różne bazy z czego tylko jedna się sprawdziła. Kobo nałożyłam na wcześniej nakremowaną twarz a podkład tylko na strefę T (kręcę się po domu, więc mogę dziwnie wyglądać) Fakt, faktem, że podkład trzyma się może ciut lepiej ale co z tego skoro sama zaczęłam przecierać twarz palcami, bo po 4 h zaczęłam się świecić jak psu(wiadomo co) Jutro mam zamiar przetestować bez wcześniejszego nakładania kremu. Nie wiem czy ja nie potrafię się posługiwać tym produktem czy po prostu baza jest raczej do cer normalnych/suchych? Czy któraś z Was próbowała może użyć jej jako bazy pod cienie? Może to tylko złudzenie (ciężko obiektywnie się wypowiedzieć po jednym użyciu), ale miałam wrażenie, że baza uwidoczniła trochę pory na policzkach Czy któraś z Was spostrzegła coś podobnego?? Być może mam dzisiaj jakieś omamy...
Co do kredki-obrysowałam całe oko, na górnej powiece trzyma się całkiem nieźle, ale minęły dopiero 4h, natomiast dolna kreska wytrzymała może ciut więcej niż mój stary Szafir za chyba 6zł (teoretycznie też wodoodporny). Sprawdzałam też obie kredki na dłoni i niestety Kobo long lasting starł się praktycznie od razu po przetarciu palcem... Duży plus za to, że kredka świetnie się rozprowadza bez względu na to, że powieka była mocno przypudrowana i wymaziana cieniami. Gorzej z dolną kreską, musiałam parę razy przejechać kredką żeby faktycznie kreska była czarna, bo po pierwszym pociągnięciu wyszło coś bardziej szarego.
Czaję się na tusze z tej firmy, ale że mam póki co mały zapas innych to chyba poczekam aż pojawią się jakieś konkretne recenzje na KWC.

[signa]

Napisane przez abercrombie&fitch

Właśnie miałam was podpytać czy mają w ofercie jakiś żółty podkład bo poszukuję takiego. Który to i jaki odcień?

Zolty podklad? A nie korektor przypadkiem? Jesli chodzi Ci o podklad z zotcienia to niebardzo jest w czym wybierac Ale polecam Mac'a

Napisane przez Ishikawa

przypudrowuje,ale lekko - czasem jak nakładam więcej pudru to dosłownie płakałam, mam wrażliwe i alergiczne oczy - dlatego wole dać ciut mniej.
Ale zazwyczaj pudruje lekko, na to bazę,ale też raczej mało (generalnie staram się, żeby powieka była odtłuszczona )


A jak idę na imprezę to z daleka psikam powieki lakierem do włosów. U mnie ten trick się sprawdza, ale szybko mam potem czerwone oczy wię rzadko to robię.



Próbowałam keidyś na płynie z Bausch&Lomb i Acuvue - nie widziałam większej różnicy u siebie.

Ale za to polecam zrobienie kresek do powiek na bazie kropli do oczu.
Zawsze w awaryjnej sytuacji mi się sprawdza (cienie plus krople wymieszać, składniki "na oko")

A to lzawienie jest po konkretnym pudrze czy po wszystkich tak masz? Uzywasz pudru sypkiego czy stalego? Jak aplikujesz puder?

Lakier do wlosow jako fixator stanowczo odradzam nie jest to produkt przeznaczony do uzytku na oczy i jego skladniki podrazniaja je. Jesli chcesz zafixowac makijaz kup fixator (ktory mozna stosowac na oczy), ale nie lakier

[abercrombie&fitch]

Napisane przez signa

Zolty podklad? A nie korektor przypadkiem? Jesli chodzi Ci o podklad z zotcienia to niebardzo jest w czym wybierac Ale polecam Mac'a

Miałam na myśli żółty odcień, żeby nic z różem nie było Bo właśnie o takim odcieniu wspominała neath.

Na Facebooku pojawiły się nowe zdjęcia niektórych lakierów ale co ważniejsze niektóre składy!http://www.facebook.com/pages/KOBO-Professional/167494763263474#!/album.php?aid=41506&id=16 7494763263474
Jestem ciekawa co powiecie o nich.

[Ishikawa]

Napisane przez signa

A to lzawienie jest po konkretnym pudrze czy po wszystkich tak masz? Uzywasz pudru sypkiego czy stalego? Jak aplikujesz puder?

Lakier do wlosow jako fixator stanowczo odradzam nie jest to produkt przeznaczony do uzytku na oczy i jego skladniki podrazniaja je. Jesli chcesz zafixowac makijaz kup fixator (ktory mozna stosowac na oczy), ale nie lakier

Po sypkich (manhattan) i stałych (mayballine i rimmel). Ogólnie po wielu kosmetykach mnie szczypia oczy , nie kupuje ich tez z wyższej półki bo nie mam kasy i może to jest tez powód ;/
Aplikuje albo palcem, albo pędzlem do pudru lekko wklepuje.

[littlesmallfrog]

A czy któraś z dziewczyn posiadająca paletkę z Kobo i cienie pojedyńcze z my secret mogłyby sprawdzić, czy wkłady z ms pasują do paletki z Kobo? Byłabym wdzięczna

[lemka]

Dziewczyny jak tam wrażenia z użytkowania korektorów Kobo? W opakowaniu wydawały się takie zbite i ciężkie w obsłudze, ale wcześniej pisałyście, że palcach ładnie się roztapiają. Chętnie poczytam jeszcze jakieś recenzje. Pamiętacie ile takie pojedyncze korektory kosztują, bo wyleciało mi z głowy?

[marryme21]

Napisane przez littlesmallfrog

A czy któraś z dziewczyn posiadająca paletkę z Kobo i cienie pojedyńcze z my secret mogłyby sprawdzić, czy wkłady z ms pasują do paletki z Kobo? Byłabym wdzięczna

Będziesz w stanie zdepotować cienie z MS?One mają cholernie twardą ,,obudowę''.Sama nad tym myslałam,ale raczej nie dam rady ich wydostać bez uszczerbku.

[abercrombie&fitch]

Napisane przez lemka

Pamiętacie ile takie pojedyncze korektory kosztują, bo wyleciało mi z głowy?

14.99zł

[klaudia47126]

Napisane przez marryme21

Będziesz w stanie zdepotować cienie z MS?One mają cholernie twardą ,,obudowę''.Sama nad tym myslałam,ale raczej nie dam rady ich wydostać bez uszczerbku.

Przepraszam, że się wcinam, ale próbowałam zrobić to o czym piszesz kilka dni temu. Efekt był taki, że rozwaliłam sobie, właściwie rozkruszyłam cień z My Secret w kolorze broązowym (matt). Ta foremka, w której się znajduje produkt jest bardzo mocno przyklejona do plastykowego opakowania, ponadto foremka(pan), mimo ze jest metalowa, jest bardzo miękka i ulega szybkiemy zniekształceniu, nawet przy niewielkim nascisku, w efekcie czego(tak było w moim przypadku) cień się kruszy i rozsypuje. Ja swój cień próbowałam przełożyć do pustej paletki Inglot, tej większej, prostokątnej i niestety zresygnowałam, bo zabrudziłabym wszystkie inne cienie, które już się w niej znajdują. Poza tym wydaje mi się, że inglotowskie wkłady cieniowe mają troszkę mniejszą średnice niż cienie z My Secret, ale nie jestem pewna, ponieważ mam w swojej kolekcji tylko prostokątne cienie z Inglota.

Natomiast, jeśli chodzi o sytuację z kosmetykami KOBO w częstochowskiej Naturze, to nie wstawili tam tej szały w ogóle, nawet pustej. Byłam tam dzisiaj i pytałam, ale gdy wspomniałam Pani z Natury o kosmetykach KOBO i limitowance Essence Denim Wanted była szczerze zdziwiona i powiedziała, że nic o tym wcześniej nie słyszała. Mam ogromna chrapke na wkłady z KOBO, ale wychodzi na to, że będe musiała uzbroić się w cierpliwość. Chyba zostaje mi narazie tylko Inglot... trochę nuda, ale co zrobić.

[lemka]

Napisane przez abercrombie&fitch

14.99zł

Dziękuję.

Potrzebuję czegoś pilnie pod oczy, bo ostatnio wyglądam jak zombi. Próbowałam korektora L'oreal w pisaku, ale on zasycha, a ja takich nie lubię, bo brzydko osadzają się przy jakiejkolwiek mimice twarzy. Może ten żółty z Kobo by się sprawdził. Albo ten złożony z 4 części?

[littlesmallfrog]

Napisane przez marryme21

Będziesz w stanie zdepotować cienie z MS?One mają cholernie twardą ,,obudowę''.Sama nad tym myslałam,ale raczej nie dam rady ich wydostać bez uszczerbku.

Napisane przez klaudia47126

Przepraszam, że się wcinam, ale próbowałam zrobić to o czym piszesz kilka dni temu. Efekt był taki, że rozwaliłam sobie, właściwie rozkruszyłam cień z My Secret w kolorze broązowym (matt). Ta foremka, w której się znajduje produkt jest bardzo mocno przyklejona do plastykowego opakowania, ponadto foremka(pan), mimo ze jest metalowa, jest bardzo miękka i ulega szybkiemy zniekształceniu, nawet przy niewielkim nascisku, w efekcie czego(tak było w moim przypadku) cień się kruszy i rozsypuje. Ja swój cień próbowałam przełożyć do pustej paletki Inglot, tej większej, prostokątnej i niestety zresygnowałam, bo zabrudziłabym wszystkie inne cienie, które już się w niej znajdują. Poza tym wydaje mi się, że inglotowskie wkłady cieniowe mają troszkę mniejszą średnice niż cienie z My Secret, ale nie jestem pewna, ponieważ mam w swojej kolekcji tylko prostokątne cienie z Inglota.

Dzięki dziewczyny, odpuszczam sobie zatem, bo chyba nic dobrego by z tego nie wyszło.

[signa]

Napisane przez Ishikawa

Po sypkich (manhattan) i stałych (mayballine i rimmel). Ogólnie po wielu kosmetykach mnie szczypia oczy , nie kupuje ich tez z wyższej półki bo nie mam kasy i może to jest tez powód ;/
Aplikuje albo palcem, albo pędzlem do pudru lekko wklepuje.

A probowalas Inglota albo moze te Kobo bylyby lepsze Stale sa troche za ciezkie na powieki i rzeczywiscie moga Ci troche podrazniac oczy. Tansze pudry na pewno nie sa powodem, kwestia znalezienia odpowiedniego dla siebie. Ale u Ciebie to moze byc kwestia aplikacji Nie wklepuj pudru tylko delikatnie omiataj nim powieke (duzym pedzlem do pudru) i powtorz kilka razy. Mam nadzieje, ze bedzie lepiej i z okiem i z wytrzymaloscia cieni

Napisane przez lemka

Dziękuję.

Potrzebuję czegoś pilnie pod oczy, bo ostatnio wyglądam jak zombi. Próbowałam korektora L'oreal w pisaku, ale on zasycha, a ja takich nie lubię, bo brzydko osadzają się przy jakiejkolwiek mimice twarzy. Może ten żółty z Kobo by się sprawdził. Albo ten złożony z 4 części?

Ja pod oczy bardzo lubie z Mac'a plynny korektor pod oczy. Co prawda nie maskuje za wiele, ale jego zadaniem jest rozswietlanie i robi to, a przy tym ma fajna konsystencje taka leciutka
Jesli masz problem z cieniami to tylko zolty. Super je zamaskuje. Tylko pamietaj, ze jak uzywasz korektorow o ciezszej konsystencji musisz je dobrze rozgrzac zanim nalozysz na twarz, bo inaczej stworzy maske

[margotka87]

czy ktoś z Was kupił tusz do rzęs Kobo ten wodoodporny? Jest spory i zastanawiam się nad nim, bo Rimmel niebieski coś się ostatnio zepsuł, skleja mi rzęsy :/

Jeżeli chodzi o lakiery Kobo do paznokci to zakupiłam ten śliwkowy i wygląda ładnie, niestety trzeba pomalować dwa razy żeby był efekt.

[marryme21]

Napisane przez abercrombie&fitch

Na Facebooku pojawiły się nowe zdjęcia niektórych lakierów ale co ważniejsze niektóre składy!http://www.facebook.com/pages/KOBO-Professional/167494763263474#!/album.php?aid=41506&id=16 7494763263474
Jestem ciekawa co powiecie o nich.

Super,że podali składy.

[abercrombie&fitch]

Napisane przez marryme21

Super,że podali składy.

Nie za bardzo znam się na składach kolorówki, jedynie pielęgnacje ogarniam. Możesz się wypowiedzieć jak wypada Kobo?
Z tego co się zorientowałam to korektory te pojedyncze mają dużo "dobrych" składników ale powinny być tłustawe i chyba podkład rozświetlający wygląda ciekawie.

[marryme21]

Napisane przez abercrombie&fitch

Nie za bardzo znam się na składach kolorówki, jedynie pielęgnacje ogarniam. Możesz się wypowiedzieć jak wypada Kobo?
Z tego co się zorientowałam to korektory te pojedyncze mają dużo "dobrych" składników ale powinny być tłustawe i chyba podkład rozświetlający wygląda ciekawie.

Problem w tym,że ja również nie za bardzo znam się na składach.
Trzeba poprosić dziewczyny na wątku ,,składnikowym'',mnie najbardziej interesuje baza pod cienie.Widzę,że tam są parabeny bardzo wysoko,a to nie za fajnie.

[PatrycjaD]

Czy któraś z Was ma jakiś patent na nakładanie bazy pod podkład?? Niezależnie od tego czy użyłam jej na krem czy na czystą skórę po kilku minutach jest mega błysk
19 zł niby nie majątek, ale szkoda byłoby wyrzucić w błoto...

[signa]

Napisane przez PatrycjaD

Czy któraś z Was ma jakiś patent na nakładanie bazy pod podkład?? Niezależnie od tego czy użyłam jej na krem czy na czystą skórę po kilku minutach jest mega błysk
19 zł niby nie majątek, ale szkoda byłoby wyrzucić w błoto...

Mozesz aplikowac na kremik, mozesz zamiast. Ja daje na krem. Mysle, ze jesli dziewczyna bedzie miala tlusta buzke beda dawala zamiast kremu. Bierzesz niewielka ilosc i rozsmarowujesz kolistymi ruchami, czekasz z 5min i dalej robisz makijaz

[PatrycjaD]

Napisane przez signa

Mozesz aplikowac na kremik, mozesz zamiast. Ja daje na krem. Mysle, ze jesli dziewczyna bedzie miala tlusta buzke beda dawala zamiast kremu. Bierzesz niewielka ilosc i rozsmarowujesz kolistymi ruchami, czekasz z 5min i dalej robisz makijaz

Może ta baza nie jest dla mnie, bo ten sposób absolutnie się u mnie nie sprawdza Szkoda, bo już miałam wizję nienagannego makijażu od rana do wieczora

[signa]

Napisane przez PatrycjaD

Może ta baza nie jest dla mnie, bo ten sposób absolutnie się u mnie nie sprawdza Szkoda, bo już miałam wizję nienagannego makijażu od rana do wieczora

A przypudrowujesz buzie po podkladzie? Bo moze to jest powod Czesto dziewczyny koncza na samym podkladzie.
Ja ja bardzo lubie, bo fajnie nawilza i wygladza. Super jak ktos ma odwodniona czy przesuszona buzie. Wtedy mozna nalozyc jej wiecej warstw i buzia od raz jest zuplenie inna. Makijaz fajnie sie trzyma i nie ma problemu z taka buzia

[PatrycjaD]

Napisane przez signa

A przypudrowujesz buzie po podkladzie? Bo moze to jest powod Czesto dziewczyny koncza na samym podkladzie.
Ja ja bardzo lubie, bo fajnie nawilza i wygladza. Super jak ktos ma odwodniona czy przesuszona buzie. Wtedy mozna nalozyc jej wiecej warstw i buzia od raz jest zuplenie inna. Makijaz fajnie sie trzyma i nie ma problemu z taka buzia

była wersja zarówno z pudrem jak i bez - obie wyszły niemalże identycznie. Być może baza jest przeznaczona bardziej do suchych cer, bo moje zazwyczaj przesuszone policzki są teraz delikatne jak pupa niemowlaka Trudno może uda mi się znaleźć dla niej jakieś inne zastosowanie. Nie mniej jednak dziękuję za szybką odpowiedź

[wpa]

Dawno mnie nie było-zakręcony czas w życiu miałam. Zdjęcia zrobimy z TŻ i wkleimy wkrótce. A dziś pochwalę wytrwałość makijażu wykonanego m.in. Kobo (oprócz pudru sypkiego i bazy pod cienie-użyłam Lumene-niestety baza Kobo się nie sprawdza u mnie zbyt dobrze). I tak: makijaż zrobiony o godz. 13.25, godz.14.oo wypad na Paintball-świeże powietrze, szczere pole, kropiący deszczyk, maska ochronna na twarzy(zdejmowana w międzyczasie)-godz.17.00 makijaż na miejscu, nic się nie rozmazało. W sumie to cienie wytrzymały nienaruszone do godz.21. Dla mnie bomba-wytrzymał takie warunki-nazwałabym je nawet lekko ekstremalnymi. A na makijaż składały się: baza pod makijaż Kobo, podkład kryjący Kobo, puder sypki matujący transparentny Vipera, baza pod cienie Lumene (na tę bazę daję jeszcze puder matujący prasowany Ori), cienie Kobo (Golden Rose i Aubergine-są to inne tonacje, ale moim skromnym zdaniem pasowały do siebie), tusz Kobo Spectacular. Ja byłam zadowolona.

[lemka]

Napisane przez magra

Oto kilka fotek z zakupionych cieni. Baza dosyć intensywnie pachnie, mam nadzieje , że nie uczuli. Kolorki: Apricot Glow 311, Emerald 305, Rosy Brown 103, perła Copper 208, pomadka Tangerine Rose 109.

Mam do Ciebie pytanie albo ogólnie do posiadaczek wypiekanego cienia w odcieniu Apricot. Czy on może być stosowany jako róż?Jaki daje efekt?

[Elisss]

Witam szanowane wizażanki (mam nadzieje,że mój wpis nie zostanie odnotowany jako marketing szeptany z racji mojej malej ilosc postow - ale ja wole czytac niz pisac... spojrzcie na date rejestracji
Kosmetyki Kobo kupilam w ciemno jakis czas temu (u mnie w miescie pojawily sie szybko), dzis przeczytalam caly watek i pomyslalam , ze podziele sie z wami spostrzeżeniami...
Wystawiłam dwa produkty Kobo na ciężka próbę - całodniowy wypad motocyklowy - kominiarka na łepetynce, kask... wiec sięgnełam po baze pod makjiaz i baze pod cienie...
Żeby się nie rozpisywac - wyjazd o 10:00, powrót po 19:00 a makiijaż jak nowy. Oczka nie osypane (a moglo sie osypac bo z premedytacja nalozylam duzo duzo ), makijaz nie starty ciągłym zdejmowaniem kasku. Oba produkty oceniam wysoko.
Jak dla mnie - idealnie sie rozprowadzaja, a zapach bazy pod cienie -mmmm
Dodam, że z baz pod makijaz stosowalam - baze Sephory oraz baze Soray'a do suchej skory. Baza pod cienie jest moja pierwsza w karierze.
W tym tygodniu powieksze kolekcje Kobo o kolorówkę i wtedy opisze szerzej wrażenia