Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.6

[marlenqa22]

Gwiazdeczka- moja "teściowa" też taka jest.
Ilekroć byłam u Tżta atakowała mnie pytaniami czemu nie mam pracy, gdzie jej szukam, czy roznoszę CV, że może lepiej za granicę uciec itp.
Nie mogę patrzeć na tą babę.
I jeszcze twierdzi że "prawdziwa rodzina to co najmniej 3 dzieci".
Nienormalna. Ja jestem jedynaczką to co moja rodzina nie jest prawdziwa?
Zjadłam z rodzinką torta i czekam na Tż. Ma być koło 17

[gwiazdeczka172]

Napisane przez marlenqa22

Gwiazdeczka- moja "teściowa" też taka jest.
Ilekroć byłam u Tżta atakowała mnie pytaniami czemu nie mam pracy, gdzie jej szukam, czy roznoszę CV, że może lepiej za granicę uciec itp.
Nie mogę patrzeć na tą babę.
I jeszcze twierdzi że "prawdziwa rodzina to co najmniej 3 dzieci".
Nienormalna. Ja jestem jedynaczką to co moja rodzina nie jest prawdziwa?
Zjadłam z rodzinką torta i czekam na Tż. Ma być koło 17

To widzę, że mamy takie same rewelacje

[tusiamar]

Napisane przez marlenqa22

I jeszcze twierdzi że "prawdziwa rodzina to co najmniej 3 dzieci".
Nienormalna. Ja jestem jedynaczką to co moja rodzina nie jest prawdziwa?

[Beata7853]

Napisane przez tusiamar

a ja się pochwalę, bo pomimo tego, iż praca średnia, to mam super produkt do wypromowania i aż się nie mogę doczekać zaplanowania kampanii przysiadam od poniedziałku

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------



ten facet jest debilem...
wycena zależy od:
materiałów,
wykonania projektu,
ilość poprawek,
ilości czasu całosciowej realizacji,
stopnia trudności (bo sorry inaczej zrobić rysunek na kubek a inaczej zaprojektować i pomalować 20cm bombkę..)

skoro tego nie robiłaś, to czemu się decydujesz?

To nie chodzi o całą produkcję tej rzeczy tylko o sam projekt, szkic. Robiłam inne rzeczy rysunkowe ale nie projektowałam jeszcze czegoś od podstaw. Decyduje się bo potrzebuję kasy. Zazwyczaj inne usługi rysunkowe wyceniałam na 50zł ale to było co innego , myslę że przy tym było by za drogo, co?

[Sanderstje]

U mnie jeżeli chodzi o przyszłą teściową to generalnie mamy siebie gdzieś Wcześniej było w miarę ale po jej akcjach kiedy u siebie w pracy obgadała mnie i moją rodzinę to raczej nie mamy o czym gadać. Kontakt mamy wtedy kiedy trzeba. Odzywa się do mnie jak coś potrzebuje np. zrobić paznokcie, położyć farbę, napisać jej CV itp. I nigdy nie usłyszałam prawdziwego Dziękuję. Byłam za dobra przez pewien czas ale już się skończyło.

[tusiamar]

Napisane przez Sanderstje

Wkurzają mnie też te formularze kontaktowe, zawsze się zastanawiam czy na pewno doszła moją aplikacja

przecież one zawsze przychodzą z kopią do ciebie

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Napisane przez Sanderstje

U mnie jeżeli chodzi o przyszłą teściową to generalnie mamy siebie gdzieś .

[lazada]

Dziewczyny jest mi tak strasznie przykro dzwonili właśnie, że jednak wybrali kogoś innego, a wiem, że byłam o krok. Chwalili moje cv, wykształcenie, doświadczenie i widziałam, że zrobiłam naprawdę dobre wrażenie. W ogóle usłyszałam na rozmowie tyle dobrych opinii, że miałam dużą nadzieję na tą prace Frima duża, moja branża, umowa na czas nieokreślony ehh

z pozytywnych rzeczy w aktualnym temacie, to mogę tylko powiedzieć, że moja "teściowa" jest bardzo fajna, zawsze mówi, że traktuje mnie jak córkę i tak też jest faktycznie. a moim szukaniem pracy, tak się przejmuje, ze przed każdą moją rozmową stresuje się bardziej niż ja.

[Sanderstje]

Napisane przez tusiamar

Napisane przez lazada

Dziewczyny jest mi tak strasznie przykro dzwonili właśnie, że jednak wybrali kogoś innego, a wiem, że byłam o krok. Chwalili moje cv, wykształcenie, doświadczenie i widziałam, że zrobiłam naprawdę dobre wrażenie. W ogóle usłyszałam na rozmowie tyle dobrych opinii, że miałam dużą nadzieję na tą prace Frima duża, moja branża, umowa na czas nieokreślony ehh

Kurcze szkoda a powiedzieli chociaż dlaczego?

[lazada]

Napisane przez Sanderstje

Kurcze szkoda a powiedzieli chociaż dlaczego?

nieee. moja branża jest raczej męska. może wybrali faceta? tzn. powiedziałabym, że facetów jest 65% a kobiet 35%

[Sanderstje]

Napisane przez lazada

nieee. moja branża jest raczej męska. może wybrali faceta? tzn. powiedziałabym, że facetów jest 65% a kobiet 35%

dyskryminacja

[tusiamar]

Napisane przez lazada

Dziewczyny jest mi tak strasznie przykro dzwonili właśnie, że jednak wybrali kogoś innego, a wiem, że byłam o krok. Chwalili moje cv, wykształcenie, doświadczenie i widziałam, że zrobiłam naprawdę dobre wrażenie. W ogóle usłyszałam na rozmowie tyle dobrych opinii, że miałam dużą nadzieję na tą prace Frima duża, moja branża, umowa na czas nieokreślony ehh

może jak wybranka się nie sprawdzi, to do Ciebie wrócą

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Napisane przez lazada

nieee. moja branża jest raczej męska. może wybrali faceta? tzn. powiedziałabym, że facetów jest 65% a kobiet 35%

dyskryminacja...

[tajkuna]

Co do tego, że jedno dziecko w rodzinie to nie prawdziwa rodzina, to powiem tyle, że sama jestem jedynaczką i nikomu tego nie polecam. Najgorsza rzecz jaka może kogoś spotkać. Jak się człowiek starzeje, ma ok 30 lat , koleżanki żyją swoim życiem to się wtedy nie ma nikogo wokół siebie. Nie ma się z kim gdzie wyjść. Koleżanki mają rodziny, dzieci, rodzeństwo i nie mają już czasu za wiele by sie z koleżankami spotykać. Jest się samym jak palec. Jak ma się rodzeństwo, to zawsze można do niego pojechać. Jak jeszcze rodzeństwo ma małe dzieci, to w rodzinie robi się wtedy wesoło. A tak ja się nie ma rodzeństwa, zostaje sie na starość samym, jeszcze jak któregoś rodzica braknie. Moja koleżanka jedna już nie ma mamy, ma tylko ojca , siostrę i brata. Brat jak nie miał pracy, zawsze mógł liczyć na pomoc siostry. Często w okresie gdy nie miał pracy mieszkał z siostrą i jej mężem, czyli moją koleżanką.dawała mu jeść, za darmo z nią mieszkał. Jak znalazłam pracę wtedy się wyprowadzał od niej. Zawsze można liczyć na pomoc rodzeństwa. Ja zazdroszczę innym, że mają rodzeństwo, szczególnie starsze od siebie , zawsze wtedy można razem się spotkać, razem spędzić święta. A tak co to za święta, gdy sama patrze w tv, komp , mama czyta prase i nie ma się do kogo wyjść. Gorzej jeszcze, gdy się trafi na tż, który jedynakiem też jest.

[tusiamar]

też jestem jedynaczką i dla mnie trzyosobowa rodzina to kwestia wyboru

[slonecznikow_a]

Napisane przez gwiazdeczka172

Jak ja jej powiedziałam, że to nie jest tak, w wielu miejscach w ogóle nie przyjmują podań osobiście itp., a ona: no nie wiem, nie wiem, może jesteś mądrzejsza ode mnie. I po co takie docinki?

Rzuciłabym jej listę z WSZYSTKIMI firmami w promieniu 100 km, mówiąc, że tam już byłaś osobiście z cv i lm napisanym przez najlepszego doradcę zawodowego w województwie

Napisane przez lazada

nieee. moja branża jest raczej męska. może wybrali faceta? tzn. powiedziałabym, że facetów jest 65% a kobiet 35%

Napisane przez Sanderstje

dyskryminacja

Napisane przez tusiamar

[/COLOR]
dyskryminacja...

W górnictwie, "na dole", też jest dyskryminacja? Albo na budowie?

Napisane przez tajkuna

Co do tego, że jedno dziecko w rodzinie to nie prawdziwa rodzina, to powiem tyle, że sama jestem jedynaczką i nikomu tego nie polecam. Najgorsza rzecz jaka może kogoś spotkać. Jak się człowiek starzeje, ma ok 30 lat , koleżanki żyją swoim życiem to się wtedy nie ma nikogo wokół siebie. Nie ma się z kim gdzie wyjść. Koleżanki mają rodziny, dzieci, rodzeństwo i nie mają już czasu za wiele by sie z koleżankami spotykać. Jest się samym jak palec. Jak ma się rodzeństwo, to zawsze można do niego pojechać. Jak jeszcze rodzeństwo ma małe dzieci, to w rodzinie robi się wtedy wesoło. A tak ja się nie ma rodzeństwa, zostaje sie na starość samym, jeszcze jak któregoś rodzica braknie. Moja koleżanka jedna już nie ma mamy, ma tylko ojca , siostrę i brata. Brat jak nie miał pracy, zawsze mógł liczyć na pomoc siostry. Często w okresie gdy nie miał pracy mieszkał z siostrą i jej mężem, czyli moją koleżanką.dawała mu jeść, za darmo z nią mieszkał. Jak znalazłam pracę wtedy się wyprowadzał od niej. Zawsze można liczyć na pomoc rodzeństwa. Ja zazdroszczę innym, że mają rodzeństwo, szczególnie starsze od siebie , zawsze wtedy można razem się spotkać, razem spędzić święta. A tak co to za święta, gdy sama patrze w tv, komp , mama czyta prase i nie ma się do kogo wyjść. Gorzej jeszcze, gdy się trafi na tż, który jedynakiem też jest.

Taaak, bo w idealnym świecie tajkuny nie ma kłótni pomiędzy rodzeństwem, wszyscy się kochają i są wielką, cudowną rodziną
Niestety, w rzeczywistości bardzo często zdarzają się kłótnie, np. o spadek i milion innych rzeczy

[tusiamar]

nie uwierzę, szef nas puścił 30po
pędzę na jakieś żarcie i na koncert
będę wieczorkiem.
miłego piąteczku

[tajkuna]

Wiem, że są kłótnie, zdarzają się takie rodzeństwa. Ale w normalnych rodzinach raczej kłótni nie ma. Nie każda rodzic zostawia po sobie też spadek, że jest o co się kłócić, są biedne rodziny, które żadnych majątków nie mają.Wolałabym mieć np brata i od czasu do czasu kłótnie niż być jedynaczką.

[201707171556]

Napisane przez Beata7853

Pewien Pan chce ze mną współpracować tylko nie chce powiedzieć ile by mi zapłacił, że niby na wstępie ciężko określić przed podpisaniem umowy
I pyta się jakie są moje oczekiwania ile chciałabym za 1 projekt/ szkic

Dodam że to jest praca, projektowanie ozdób dekoracyjnych, tylko szkice.

I jestem zielona, nigdy nie projektowałam takich rzeczy

może znacie jakieś strony gdzie ludzie się wyceniają, projektanci itp.?

Napisane przez Beata7853

To nie chodzi o całą produkcję tej rzeczy tylko o sam projekt, szkic. Robiłam inne rzeczy rysunkowe ale nie projektowałam jeszcze czegoś od podstaw. Decyduje się bo potrzebuję kasy. Zazwyczaj inne usługi rysunkowe wyceniałam na 50zł ale to było co innego , myslę że przy tym było by za drogo, co?

Wiesz to zależy.
Projektant może ustalać stawkę na podstawie czasu spędzonego nad projektem lub pojedynczego projektu.
Kiedyś projektowałam wzór na pasek do pokrowca na aparat i zaproponowałam 100zł za 1 propozycję projektu i klient od razu sie zgodził, powiedział, że jest to bardzo atrakcyjna cena.
Piszę o propozycji ponieważ jest to różnica gdy jesteś projektantem i projektujesz 1 wzór który automatycznie zostaje zatwierdzony czy projektujesz ich np 3 i klient sobie wybiera ten który mu się najbardziej podoba, albo nie wybiera żadnego tylko chce wprowadzać kolejne zmiany.

A sprecyzuj proszę czy jest to projekt malunku/nadruku na artykule dekoracyjnym czy projekt całej ozdoby?
Piszesz, że nie chodzi o produkcję ale co da klientowi sam szkic np. świecznika bez rysunku technicznego?

A jesli chciałabyś poczytać o wycenach projektów, a właściwie prawdziwym, rzetelnym wycenianiu i o tym jak to wyglada a jak wyglądac powinno to polecam 2 artykuły z któryś z ostatnich numerów 2+3D (to kwartalnik projektowy, a wspomniane przeze mnie artykuły ukazały się w ciągu ostatnich 2 lat).

[smerfetka_25]

Napisane przez Sanderstje

U mnie jeżeli chodzi o przyszłą teściową to generalnie mamy siebie gdzieś Wcześniej było w miarę ale po jej akcjach kiedy u siebie w pracy obgadała mnie i moją rodzinę to raczej nie mamy o czym gadać. Kontakt mamy wtedy kiedy trzeba.. I nigdy nie usłyszałam prawdziwego Dziękuję. Byłam za dobra przez pewien czas ale już się skończyło.

Skądś to znam

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez marlenqa22

Dzisiaj kończę 26 lat. Nie jest to powód do radości. Nic w życiu nie osiągnęłam.
14 miesięcy bezrobocia, brak szansy na przyszłość z Tż (bo nie mam pracy), utkwiłam w swoim 3tysięcznym miasteczku na dobre.
Na dodatek z tej wczorajszej rozmowy nie dzwonią. Siedzę i gapię się w telefon i po raz setny chyba zastanawiam się co zrobiłam źle.
Żyć mi się nie chce wieczorem ma wpaść Tż ale pewnie ja będę smutna, on będzie chciał mnie rozweselić i skończy się to kłótnią.

Wszystkiego NAJ Ja jestem rok starsza i dłużej na bezrobociu i też niewiele osiągnęłam oprócz zaciągnięcia TŻa do ołtarza Głowa do góry

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez marlenqa22

ZADZWONILI! BOŻE BOŻE BOŻE
W poniedziałek na 11:00 mam iść na pierwszy dzień pracy. Upiję się dzisiaj!
I zaczynam wierzyć we wróżby!

Widzisz? Masz wspaniały prezent

[gwiazdeczka172]

Napisane przez lazada

Dziewczyny jest mi tak strasznie przykro dzwonili właśnie, że jednak wybrali kogoś innego, a wiem, że byłam o krok. Chwalili moje cv, wykształcenie, doświadczenie i widziałam, że zrobiłam naprawdę dobre wrażenie. W ogóle usłyszałam na rozmowie tyle dobrych opinii, że miałam dużą nadzieję na tą prace Frima duża, moja branża, umowa na czas nieokreślony ehh

z pozytywnych rzeczy w aktualnym temacie, to mogę tylko powiedzieć, że moja "teściowa" jest bardzo fajna, zawsze mówi, że traktuje mnie jak córkę i tak też jest faktycznie. a moim szukaniem pracy, tak się przejmuje, ze przed każdą moją rozmową stresuje się bardziej niż ja.

Kurczę, szkoda wielka

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez slonecznikow_a

Rzuciłabym jej listę z WSZYSTKIMI firmami w promieniu 100 km, mówiąc, że tam już byłaś osobiście z cv i lm napisanym przez najlepszego doradcę zawodowego w województwie








W górnictwie, "na dole", też jest dyskryminacja? Albo na budowie?



Taaak, bo w idealnym świecie tajkuny nie ma kłótni pomiędzy rodzeństwem, wszyscy się kochają i są wielką, cudowną rodziną
Niestety, w rzeczywistości bardzo często zdarzają się kłótnie, np. o spadek i milion innych rzeczy

Eeeeeee nie chce mi się z nią w dyskusje wchodzić

[smerfetka_25]

Gwiazdeczko łączę się z Tobą To co piszesz o swojej przyszłej teściowej, to tak jakbyś pisała o mojej Poślubie spakowała rzeczy Tża i kazała mu je zabrać, teraz ma tam swój apartament Szkoda słów, ale ciężkie będziesz mieć z nią życie, ja ze swoją nie gadam praktycznie od ślubu kontakty sporadyczne, nie da się

[Abacaxi]

ehh a do mnie nie zadzwonili z feedbackiem, czyli pozamiatane

[dreifra]

Wszyscy tak mówią noście Cv po firmach, że komuś się udało od razu dostał pracę, że się świetnie zaprezentował.
Biorąc pod uwagę moje doświadczenie, tam gdzie rozniosłam (z ogłoszenia) Cv , bo oczywiście pomyślałam że jak mnie zobaczą to na pewno oddzwonią i oczywiście tego nie zrobili. Nie wiem może ktoś przez nieuwagę wrzucił do niszczarki. Nie wiem w końcu nie jestem jakaś krzywa (oczywiście nie chce tutaj nikogo urazić).
Wydaje mi się, że to zależy od zawodu wiadomo jak to jest praca w sklepie czy restauracji to tak, jeśli chodzi o inne firmy to do dyrektora czy kierownika nie łatwo się dostać.
Trzeba być cierpliwym każdy znajdzie swoją wymarzoną pracę, raz jesteśmy na wozie raz pod wozie. Tutaj jest wiele osób, które były na skraju rozpaczy (w tym ja) i znależli pracę. Więc trzeba wierzyć w siebie i w swoje umiejętności
Najlepiej jest gadać, że ktoś 30 lat temu roznosił jasne bo neta nie było. Jedni mają szczęści i znajdą się akurat w tym miejscu gdzie są potrzebni inni takiego szczęścia nie mają.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez smerfetka_25

Gwiazdeczko łączę się z Tobą To co piszesz o swojej przyszłej teściowej, to tak jakbyś pisała o mojej Poślubie spakowała rzeczy Tża i kazała mu je zabrać, teraz ma tam swój apartament Szkoda słów, ale ciężkie będziesz mieć z nią życie, ja ze swoją nie gadam praktycznie od ślubu kontakty sporadyczne, nie da się

Dlatego ja sobie nie wyobrażam mieszkać z nią ani blisko niej...
Dobrze, że TŻ jest w sumie bardziej po mojej stronie.

[Sanderstje]

Mój brat twierdzi, że pracy się szuka poprzez ogłoszenia w necie/gazetach. Ci którzy dają ogłoszenia w postaci kartki na szybie itp. mogą nie być zbyt dobrym pracodawcą. Może to świadczyć o tym, że jest duży przemiał.

[Beata7853]

Napisane przez Durga

Wiesz to zależy.
Projektant może ustalać stawkę na podstawie czasu spędzonego nad projektem lub pojedynczego projektu.
Kiedyś projektowałam wzór na pasek do pokrowca na aparat i zaproponowałam 100zł za 1 propozycję projektu i klient od razu sie zgodził, powiedział, że jest to bardzo atrakcyjna cena.
Piszę o propozycji ponieważ jest to różnica gdy jesteś projektantem i projektujesz 1 wzór który automatycznie zostaje zatwierdzony czy projektujesz ich np 3 i klient sobie wybiera ten który mu się najbardziej podoba, albo nie wybiera żadnego tylko chce wprowadzać kolejne zmiany.

A sprecyzuj proszę czy jest to projekt malunku/nadruku na artykule dekoracyjnym czy projekt całej ozdoby?
Piszesz, że nie chodzi o produkcję ale co da klientowi sam szkic np. świecznika bez rysunku technicznego?

A jesli chciałabyś poczytać o wycenach projektów, a właściwie prawdziwym, rzetelnym wycenianiu i o tym jak to wyglada a jak wyglądac powinno to polecam 2 artykuły z któryś z ostatnich numerów 2+3D (to kwartalnik projektowy, a wspomniane przeze mnie artykuły ukazały się w ciągu ostatnich 2 lat).

Aha , ok dzięki za info.
Nie to ma być projekt całej ozdoby z różnych perspektyw, nowy projekt, tak by potem oni mogli wylać go w formie

[malootka]

marlenqa22 gratulacje! tak myślałam, że tym razem się uda. wszystkiego najlepszego

Napisane przez tajkuna

Wiem, że są kłótnie, zdarzają się takie rodzeństwa. Ale w normalnych rodzinach raczej kłótni nie ma.

proszę Cię...

[Dzikun]

Halo dziewczyny
Można dołączyć??

[ytaaa]

Dziś zostałam zapytana przez ciotkę czy już znalazłam pracę Nawet się nie obroniłam Chociaż jak bym się broniła w lipcu to może ze 3 tygodnie mógłby minąć .... Odpałam , że coś tam dorywczo dorabiam i skończyła temat . Jest na emeryturze , więc nie wie jak to teraz wygląda . Nie wyobrażam sobie co by to było jak bym pół roku nie znalazła lub dłużej Łączę się w bólu ze wszystkimi dziewczynami wypytywanymi przez innych o prace

[nicRu]

Napisane przez Dzikun

Halo dziewczyny
Można dołączyć??

Hej!!!

[Sanderstje]

Napisane przez Dzikun

Halo dziewczyny
Można dołączyć??

Witamy!
Dużo nowych dziewczyn się pojawiło na wątku ostatnio