Sierpnióweczki 2016! Część VI.

[pati0090]

Napisane przez kasia_ruda

Jeśli chodzi o teściową, to ja zawsze na szpilę odpowiadam szpilą. Jakiś czas temu skrytykowała sweterek mojego dziecka, że zmechacony, kiepska jakość. Na co jej odpowiedziałam, że to h&m, a skoro h&m, to ona go kupiła, bo my nie chodzimy do tego sklepu ale ona potrafi np dać w prezencie płyn do czyszczenia kabin, więc to w ogóle inny kaliber

dobra jest twoja teściowa.
Moja jesty niestety tragiczna tyle nerwów co się przez nią najadłam to chyba nikt nie miał

Napisane przez LunaLov

Jeszcze odniosę się do FB. Ja nie zamierzam ukrywać małej ale wszystko z głową. Nie chce zaspamować profilu a juz na pewno nie walne zdj upackanej pupy. Co do grupy, też uciekłam tzn nie wchodze tam chyba ze napiszecie ze cos tam sie dzieje ciekawego. Nieswojo się tam czuje, każdy ma dostep do mojego profilu (nie ukrywam go, nie uwazam zebym tam wrzucala jakies straszne rzeczy czy prywatne mega) a chyba nie chciałabym żeby te wszystkie dziewczyny miały taki łatwy dostep (chyba chodzi mi o ogólną mentalność niektórych osób tam...)

moja koleżanka wrzuca dziennie po 10 zdjęć córki. Pierwsza kupka małej, pierwszy ząbek małej, pierwszy deserek małej... aż się czytać nie chce

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

No nic, jak ktorejs z nas mozg wypadnie razem z lozyskiem, to bedzie trzeba ja ratowac, hahaha

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Ja w ogole mam opor, zeby wrzucac foty dziecka na spolecznosciowke. Wolalabym wyslac kazdej z Was maila No, ale wiadomo, ze to malo wygodne...

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

też mam opór. Wiadomo pewnie pochwalić się będę chciała ale bez przesady też

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Ja wrzuce tylko zdjecie raczki np. i napisze, ze zostalam mama. A kto ma zdjecia dostac ten dostanie

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

tez o tym myślałam jakiś czas temu

Napisane przez Talantea

nie ma to jak rodzinka :/

z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu

[TinkerrBell]

Napisane przez Talantea

Dlatego zaprzestałam , bo tylko dzwonili do mnie "znajomi" jak chceli bym potlumaczyła. Oczywiscie za nico
Ja za darmo pracować nie bede. pff Przestali sie odzywac.
Jedyne co mi sie podobało to jak pracowałam jako tlumacz przez agencje to dostawalam 10 f za godzine, ale po jakims czasie przestałam dostawac zlecenia i tak jakos sie samo skonczyło. teraz pewnie bym do tego nie wrocila. Juz wolałabym pracować z domu jako tlumacz papierów, ale do tego musze zrobic jakis szkolenie.

Taaaa za nico Standard. Ale jak mają iść do biura, które pomaga za kasę to to są naciągacze i żerują na rodakach. To nic, że ja za swój ang musiałam płacić KASĄ I CZASEM. Przecież mnie stać. Bogata jestem.

[Talantea]

Napisane przez ziuta.

Ale taka sytuacja miała miejsce tylko już nie pamiętam czy piłowałam palucha, "dłubałam w nosie", czy co innego robiłam Potem było jeszcze parę zdjęć wku*wionej i bluzgającej ziuty dopóki mu mi zabrałam aparatu.



Czy tylko moja teściowa pyta się co chcę/chcemy dostać? Ewentualnie daje kasę, kartę upominkową do sklepu (który sobie z TŻem wybierzemy), albo idzie z nami do sklepu i płaci.

Moja tesciowa tez nie jest zła. Przynajmniej mnie lubi

[Piernik Torunski]

Napisane przez florencee

Wydaje mi się, że u mnie też zaczęły się skurcze przepowiadające. Mam różne ciągnięcia w podbrzuszu oraz bóle pseudokresowe. :P Wcześniej często twardniał brzuch, a teraz takie coś raczej obserwuję, ale nie trwa jakoś długo, więc chyba jest ok...

mnie też czasem coś zaćmi jak kiedyś przed okresem..ale to rzadko jakoś..raz-dwa dziennie..też obstawiam przepowiadacze..i też myślę,że jest ok..

Napisane przez scoiatael86

to Ty nie wiesz że duża część mężczyzn dojrzewa tylko do 12 roku życia a potem tylko rośnie?

to wyobraź sobie że przy tym tekście jeszcze klapsa dostałam tak mnie zamurowało że nie wiedziałam co zrobić! a mina TŻ jak mu to opowiadałam bezcenna, aż sama nie wierzyłam w to co mówię

że co?prze cież to jest molestowanie..hahah nie mogę uwierzyć..i pomyśleć,że za kilkadziesiąt lat my będziemy teściowymi..
Twoja dziś wygrywa w kategorii teściowa roku..

Napisane przez agnszp

Dzieki dziewczyny za info w zakresie dodatniego gbs, troche mnie uspokoiło ze to dość częste. Tija dzieki za ten PDF, nie bede wobec tego wykupować tego kremy czy co tam dostałam na receptę...szkoda tylko ze moj lekarz nie ma podstawowych informacji....
Tija a jakie badania należy jeszcze raz wykonać przed porodem? Bo ja robię tylko morfologię i mocz (nie licząc tych pierwszych zalecanych badań).
Czy wszystkie macie jakies położne środowiskowe? Bo ja nie mam żadnej....to jest obowiązkowe? Skoro trzeba podbijać jakies kartki ze szpitala u położnej...

ja mam jakąś położną, z którą jestem w kontakcie teraz w ciązy,ale to chyba inna niz ta co przychodzi po porodzie?

Napisane przez kasia_ruda

Nie kuś, bo Ci napiszę, co dostalam na 30 urodziny


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Napisane przez kasia_ruda

To był garnek, Tinkerr. Garnek. Niezły, ale garnek


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

łee..nie tak źle.. wolałabym garnek niż... 3razy (urodziny, Boże Narodz., imieniny) z rzędu po jednej filiżance..poduszka do wbijania szpilek (taka mini podusia),czekolada z 50zł to standard

[Afrodita]

Napisane przez TinkerrBell

Przy diecie cukrzycowej często bywa tak (zwłaszcza jeśli na takiej nie było się wcześniej), że kobieta chudnie. Dziecko przybiera na wadze. Dlatego waga pokazuje ciągle taką samą wagę.

Są też takie specjalne diety dla osób otyłych w ciąży.

To są specjalne diety, pod okiem lekarza, specjalistów i nie wolno na własną rękę. Jeżeli kobieta nie tyje, dziecko rozwija się prawidłowo TO NIE JEST NICZYM ZŁYM. A wręcz zdrowym bo to oznacza, że kobieta się przyłożyła do zaleceń lekarza.
Oczywiście złe są ketony w moczu bo to oznacza, że organizm głoduje - ale jeśli jest się pod kontrolą dietetyka, lekarza, specjalisty to oni będą proponować zmianę diety. U mnie to oznaczało wprowadzenie insuliny np. U kogoś innego może wystarczy modyfikacja diety. Ale ciężko modyfikować kiedy po kromce chleba Ci wyskakuje cukier jak po 10 pączkach.

Teraz zczaiłam! Brawo ja! wybaczcie.. to logiczne przecież..
np. Jeśli kobieta przed ciążą ważyła 60 kg.. W ciąży 'ciało' schudło np. 3 kg, ale samo dziecko+ wody waźy np. 3 kg to wtedy waga się wyrównuje i dlatego nie pokazuje dodatkowych kg!
o 'maj gasz' Przepraszam za tę dziecinną analizę

[Piernik Torunski]

Napisane przez ziuta.

Dzizas chyba bym padła jakby mnie teściowa po tyłku klepnęła Czy z nią aby wszystko w porządku Z resztą jakby cię obcy facet klepnął po tyłku to by w twarz dostał, a co z teściową

Mega praktyczny prezent No chyba że się nie ma kabiny



Właśnie przed chwilą moja szanowna córka chciała wyciągnąć swoją rękę przez moją szyjką Jezuuu aż mi łzy stanęły w oczach Muszę sprawdzić czy rzeczywiście tej rączki nie wyciągnęła!

co do klepania - to zgadzam się w 100proc.



może chciała się przywitać z Tobą?

Napisane przez Afrodita

Mimo obsypania malin trzcinowym cukrem wyszły kwaskowe ale ja takie lubię Polałam dla zrównoważenia smaku serkiem waniliowym i smakowały

lubię kwaśne.. ja z jagodami też jadłam ze śmietaną..mega kalorii wciągnęłam,ale kto by się tym przejmował..
właśnie zjadłam z 300g orzechów w karmelu i poprawiłam chałwą (kto to ostatnio smaka narobił? Babygirl?superhuman?)

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

DobraDuszo, wybacz, moze nie powinnam tego pisac, ale tesciowa zachowala sie jak ostatni cham i burak. Jak tak mozna powiedziec? W ogole, jak tak mozna powiedziec, a co dopiero kobiecie w pologu, kiedy wiadomo, ze cialo jeszcze nie wrocilo do formy i kazda sie tym przejmuje. Dla mnie to dno. Nie placz, tylko powiedz mezowi, zeby ustawil matke do pionu. Masakra jakas :/

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez Afrodita

Teraz zczaiłam! Brawo ja! wybaczcie.. to logiczne przecież..
np. Jeśli kobieta przed ciążą ważyła 60 kg.. W ciąży 'ciało' schudło np. 3 kg, ale samo dziecko+ wody waźy np. 3 kg to wtedy waga się wyrównuje i dlatego nie pokazuje dodatkowych kg!
o 'maj gasz' Przepraszam za tę dziecinną analizę

[Fantasmagori]

Napisane przez florencee

Miłego zwiedzania.

Dziękuję

Napisane przez Krefetka

Nie stresuj ....

Nie stresuję za bardzo, w końcu to tylko "próba"

Napisane przez tija93

Weź tak nie pisz

hihihihihi



Powiem tak: całkiem fajnie było Tylko mój TŻ był z facetów pani która nas oprowadzała bardzo fajna
Akurat były 2 rodzące więc z zobaczyliśmy tylko jedną salę porodową ( u nas są 4 pojedyncze sale). Każda sala porodowa z łazienką, ładna, kolorowa
Sale poporodowe też ok.
Ogólnie mówiła kiedy przyjechać, żeby nie za wcześnie Ona jest doradcą laktacyjnym i bardzo ją kobiety chwalą, cały sierpień ma być w pracy więc jestem spokojna o karmienie
No i fajnie jest to że po porodzie nie kąpią, nie mierzą, tylko maluszek jest te 2 godziny z rodzicami i potem dopiero go ważą itd.

[Afrodita]

Napisane przez pati0090

moja koleżanka wrzuca dziennie po 10 zdjęć córki. Pierwsza kupka małej, pierwszy ząbek małej, pierwszy deserek małej... aż się czytać nie chce

to się nazywa nadużycie Nic tylko zablokować..

[aneks17]

Napisane przez wiewioreczka

matowe szyby żeby łatwiej się myły, tak?


a gdzie kupiłyście te 'parawany'? ja oglądałam w leroy merlin, ale tamte szyby właśnie mi się niezbyt podobają a już najbardziej nie podobają się mi ich łączenia.

Tak, łatwiej się myje
Ja kupowałam tu.

Napisane przez florencee

Ja też mam matowe i łatwo się myją.

http://www.aquaform.com.pl/index.php...szklo-satinato

O! Mam b. podobny albo nawet taki sam

Napisane przez Talantea

Dlatego zaprzestałam , bo tylko dzwonili do mnie "znajomi" jak chceli bym potlumaczyła. Oczywiscie za nico
Ja za darmo pracować nie bede. pff Przestali sie odzywac.
Jedyne co mi sie podobało to jak pracowałam jako tlumacz przez agencje to dostawalam 10 f za godzine, ale po jakims czasie przestałam dostawac zlecenia i tak jakos sie samo skonczyło. teraz pewnie bym do tego nie wrocila. Juz wolałabym pracować z domu jako tlumacz papierów, ale do tego musze zrobic jakis szkolenie.

Bo tak jest ze wszystkim, jak robisz po znajomości - za darmo albo obraza majestatu. A praca to praca...

Napisane przez ziuta.

Czy tylko moja teściowa pyta się co chcę/chcemy dostać? Ewentualnie daje kasę, kartę upominkową do sklepu (który sobie z TŻem wybierzemy), albo idzie z nami do sklepu i płaci.

Moja mama woli dać nam kasę, żebyśmy kupili sobie to, czego potrzebujemy. Ostatnio też powiedziała, że sponsoruje wózek dla Wnuka Ale sami mamy sobie go wybrać
Z kolei moja teściowa też jest niesamowita. Co prawda raczej nie ma wpadek komentarzowych, ale zakupowe owszem...
Na mieszkanie dostaliśmy kotka skarbonkę w żarówiastych kolorach (żółto-zielony)... A jak do nas przyjechała, to szukała go po całym mieszkaniu - a ja wcisnęłam go tak, żeby nie było go widać.
Jej pierwszy prezent dla wnuka to był żarówiasty koc z poliestru o rozmiarach jak dla dorosłego. No, padłam wtedy. Powiedziałam, że ja go nie zabiorę, bo nie potrzebuję i jak powiedziałam, tak zrobiłam. Potem się chyba na mnie obraziła, bo ani prezentu na urodziny nie dostałam, ani Małemu nic nie kupowała, dopóki TŻ nie przeprowadził z nią rozmowy, żeby pytała, czego nam potrzeba, żeby się nie dublować i żeby nie kupowała takich żarówiastych i soczystych ubranek... No to poskutkowało. Nawet spytała, co chcemy, a nie mamy. Więc powiedziałam, że chciałabym matę edukacyjną i podesłaliśmy jej link ze zdjęciem, żeby teściowie mogli zobaczyć, co to. To powiedziała, że tutaj dziecko kładzie się na podłodze, a jej Wnuk na podłodze nie będzie leżał! I w ogóle to ona będzie kupowała to, co jej się podoba i już.
To ja powiedziałam, że musi się liczyć z tym, że niekoniecznie będę tego używać. Skończyłam dyskusję, bo się po prostu nie da.

DobraDuszo, dzięki za rady! A Teściowej chyba trzeba powiedzieć parę słów do słuchu. Nawet jak nie poskutkują, to przynajmniej Tobie ulży!

Ale się rozpisałam...

[agnszp]

Tija, ale ja sie dowiem kto to jest w ogole? ta moja położna środowiskowa? Bo ona chyba sie musi ze mna skontaktować po porodzie zeby przyjść?

[tija93]

Napisane przez agnszp

Tija, ale ja sie dowiem kto to jest w ogole? ta moja położna środowiskowa? Bo ona chyba sie musi ze mna skontaktować po porodzie zeby przyjść?

Zazwyczaj jak wypełniałaś deklaracje do lekarza rodzinnego po 18r.ż to od razu pisałaś na położną i pielęgniarkę deklaracje. Więc w tej przychodni bym szukała Generalnie lepiej przemyśleć wybór, podpytać koleżanki i nową położną wybrać Ona jednak się przydaje po porodzie - pokażę jak karmić, przewijać, kąpać, zdejmie szwy itp. No i musisz wiedzieć kto to by powiedzieć w szpitalu, bo to szpital informuje położną, że wyszłaś do domu z dzieckiem i ona w ciągu 48h musi do Ciebie zajść.

[wiewioreczka]

Napisane przez kasia_ruda

Moi rodzice mają ten parawan już z 15 lat, trzyczęściowy, z matową szybą w takie bąbelki. Czyści się łatwo, bo nie ma zakamarków, nie zostają zacieki, jest to bardzo wygodna opcja. Chociaż teraz myślą o remoncie, żeby zrobić kabinę, bo łatwiej się wchodzi.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

też zdecydowanie wolałabym kabinę, ale niestety dzidziuś pochłonął tyle funduszy, że tymczasowo zamontujemy taką osłonkę właśnie.

dzięki za info o promce pampersów w tesco! musze się wybrać, bo ja mma tylko 1paczkę tych 1, nie mam żadnych dwójek, mam za to 1 paczkę 0 bo coś mi się ubzdurało że noworodki są maleńkie więc trzeba mieć 0 w zapasie

chwilka, mam mały kłopot mózgowy - dobra dusza napisała, że zużyła 3 op podkładow poporodowych i 2 op podpasek Bella Mama, a ja mam w wyposażeniu 2 opakowania różowych Bella Mama i tam jest napisane podkłady higieniczne - czy te duże podpaski i podkłady poporodowe to jest to samo ??

[znowuzapomnialamhasla]

Wstalam z wyra, zeby sobie kota przytargac do przytulania. Patrze, a tym dwom gamoniom tak sie oko przycina:


Ostatnio nawet porownywalnie czesto sie przytulaja co leja. W szoku jestem.

Btw. Dzis mam rowny miesiac do terminu :O 30 dni.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[pati0090]

Napisane przez Afrodita

to się nazywa nadużycie Nic tylko zablokować..

dokładnie

Napisane przez wiewioreczka

chwilka, mam mały kłopot mózgowy - dobra dusza napisała, że zużyła 3 op podkładow poporodowych i 2 op podpasek Bella Mama, a ja mam w wyposażeniu 2 opakowania różowych Bella Mama i tam jest napisane podkłady higieniczne - czy te duże podpaski i podkłady poporodowe to jest to samo ??

jedne to są podkłady na łóżko, a drugie to takie duże podpaski

[TinkerrBell]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Wstalam z wyra, zeby sobie kota przytargac do przytulania. Patrze, a tym dwom gamoniom tak sie oko przycina:


Ostatnio nawet porownywalnie czesto sie przytulaja co leja. W szoku jestem.

Btw. Dzis mam rowny miesiac do terminu :O 30 dni.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

U mnie dzis rano jakiś kot pod oknem miauczał. Szybko sie zerwalam z łóżka bo moje czasami lubią skoczyć z okna ale absolutnie nie potrafią sie odnaleźć w ogrodzie i miauczą mieszkam na parterze wiec nie sa w stanie zrobić sobie krzywdy i rzadko sie zdarza, ze wyskoczą. No ale bywa. Ja przez okno a tam kotka sąsiadów mi miauczy pod oknem! nie wiem co ja do nas przyprowadziło i czemu tak bardzo miauczala

A co do mojej koty! Uczulenia na razie brak. Wszystko sie ładnie goi. Wiec albo nowa karma pomaga albo ten zastrzyk jeszcze trzyma. Oby to pierwsze. Jak nic sie nie pokaże to w przyszłym miesiącu sterylka! Tylko czy ja dam radę to logistycznie ogarnąć to jest pytanie.

Znowuzapomnialamhasla - wyeliminowalam tego kurczaka i drób ogólnie z jej diety. Pilnuje by na stole nie było żadnych resztek itd. Czyli surowego kurczaka tez lepiej nie? Pisałaś, ze wołowina jest najmniej alergizujaca, ale która cześć dawać kotu? Ona za bardzo nic oprócz surowego kurczaka nie chciała jeść.


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

[asicuha]

Napisane przez DobraDusza88

współczuję z tego co wiem to w ciąży można tantum verde brać na gardło.



skąd ja znam pakowanie torby na szybko



Nie masz się czego obawiać, świadomość że musisz wstać do dziecka daje ogrom siły! Ja wstałam z łóżka już o 21 (cięcie miałam o 10 rano) i to była bardzo dobra decyzja. Później już starałam się jak najwięcej sama poruszać (w miarę możliwości). Przy czym ja nie mogłam mieć Małej przy sobie, bo nagrzewała się pod napromiennikiem i też myślę, że to że musiałam (chciałam!) do niej chodzić, a nie miałam na sali dawało mi ogromną motywację do poruszania się.

Moja rada po cięciu- zaopatrz się w duuużą ilość wody. Ja wypijałam (gdy już mogłam) spokojnie ok 4 litrów dziennie.



No proszę, zaczyna się coś dziać!



Trzymam kciuki!



Też mi się podobają paznokcie, ale tak samo- bałabym się. Ja pojechałam do szpitala z dość długimi (w domu zdążyłam zmyć lakier), ale gdy już byłam w stanie się ogarnąć poprosiłam męża, żeby przywiózł mi nożyczki i pilnik. Poza tym u nas położne bardzo ganiły za długie paznokcie.



Ja mam szwy rozpuszczalne, nic mi się nie rozeszło

Co do bazy i fotelika to my mamy 2wayfix i fotelik Cabriofix. Zastanawialiśmy się nad Pebble plus, ale sprzedawca doradził nam Cabriofixa ze względu na to, że niby jest bardziej odpowiedni dla niemowlaków. Nie wiem czy to prawda, ale w sumie polecił nam tańszy fotelik, więc może coś w tym jest...


Współczuję przeżywania stresów w związku z prawkiem. Sama zdałam za 4 razem, bo dla mnie to było gorsze niż matura...



W szpitalu gdzie rodziłam podobno odsyłali część pacjentek, które nie miały tam lekarza prowadzącego... łóżka były, a kobiety o ile główka nie była już dosłownie między nogami musiały szukać innego szpitala...



Kochana trzymaj się to prawda, że lekarz prowadzący w szpitalu sporo daje...


Myślałam, że będzie mi w domu łatwiej być na bieżąco. O jak się myliłam w dodatku zeżarło mi połowę zacytowanych postów...

My wczoraj mieliśmy pierwsze odwiedziny- teściowie plus siostra tż z mężem. Teściowa przywitała mnie tekstem "Chyba coś Ci zostawili w brzuchu podczas operacji, bo masz brzuszek!". Uwierzcie mi, że jakby mi ktoś w twarz dał... Wieczorem aż się popłakałam z tego wszystkiego. Dodam tylko, że ogólnie z wyglądu jestem zadowolona- w ciąży zdążyłam przytyć 9kg, na chwilę obecną zostały mi tylko 2 nadprogramowe kilogramy, zero rozstępów. Ale hormony robią swoje i takie uwagi naprawdę potrafią być dotkliwe... No trudno, żebym 1,5 tygodnia po porodzie wyglądała jak przed nim!

Z takich moich rad co się u mnie sprawdziło:
- Kasia ruda miała rację, że nie warto brać mini żelu/szamponu/żelu do hig. Zdecydowanie lepiej wziąć normalny żel do higieny intymnej i umyć nim całe ciało. Włosów nie próbowałam, ale może warto przetestować w domu.
- jeśli macie składaną szczoteczkę to radzę "wyrobić" otwieranie w domu. Po cięciu był to dla mnie nie lada wysiłek, żeby taką szczoteczkę otworzyć...
- podkładów poporodowych zużyłam 2 paczki
- podpasek bella mama zużyłam prawie 3 paczki, później przeszłam na podpaski zwykłe
- w moim szpitalu bardzo ganili za noszenie majtek ;p dlatego gdy widziałyśmy, że idzie obchód to było wspólne zdejmowanie dolnej części bielizny;p a jak już widzieli te jednorazowe takie prawie że nylonowe to z**bka murowana;p ja miałam siateczkowe wielorazowe i byłam mega zadowolona- trzymały podpaskę, a nie uciskały rany.
- u nas w szpitalu dla dziecka trzeba było mieć tylko pampersy, chusteczki nawilżane i krem do pupy. Gdy ktoś nie dał swojego kremu to panie smarowały sudocremem przy każdej zmianie pieluszki;/
- nasza Mała ze względu na rozmiary nosi rozm. Pampersów 0. Stacjonarnie najłatwiej dostać je w Rossmanie. Nie kupujcie jednak na zapas, bo to spokojnie w razie czego dokupi tatuś. A jednak wychodzą najdrożej, więc szkoda jakby się nie przydały.
- do cięcia ubrano mnie w szpitalną koszulę. Jeśli zaproponują Wam coś takiego przy sn to proponowałabym skorzystać- unika się problemu prania takiej odzieży;p wiem, że w niektórych szpitalach jest taka opcja.
- przy cięciu u nas w szpitalu nie można było jeść prawie 2 dni;/ na drugi dzień od cięcia dostałam tylko zupę, a kolacji już nie, ale warto mieć sucharki. Taki suchar smakuje wtedy jak najlepszy rarytas
- zaparcia przy cc- straszne;/ zaproponowano mi czopek glicerynowy, ale nie zaaplikowałam. Na mnie podziałał sok jabłkowy, ale generalnie męczyłam się kilka dni...
- po cięciu- pilnujcie się, żeby przez te kilkanaście godzin leżeć na płasko i nie dźwigać głowy! Mnie dopadł zespół popunkcyjny pomimo, że starałam się pamiętać o głowie ale jak widać chyba nie do końca
- wybierzcie sobie zawczasu przychodnię do której zapiszecie dziecko, bo u nas przy wypisie trzeba to było podać. Właśnie mi mąż dzwonił, że przychodnia którą podaliśmy nie przyjmuje już nowych pacjentów i musimy szukać nowej;/
- u nas trzeba było również dostarczyć kartkę podbitą przez położną środowiskową (dostałam ją w dniu porodu i mąż to załatwiał)- w niektórych miejscach wystarczy podać tylko jej dane.

Jak mi się jeszcze coś przypomni to dam znać

Coz za nietakt z tesciowej....
Moj Tz tez okazal malo taktowny, jak w zeszlym roku siostra urodzila coreczke i bylismy ja odwiedzic, to ten do niej z tekstem, czy ma jeszcze jedno dziecko w brzuchu :P ale on nigdy kobiety po ciazy nie widzial, wiec zostalo mu to wybaczone :P

Napisane przez ziuta.

Ale taka sytuacja miała miejsce tylko już nie pamiętam czy piłowałam palucha, "dłubałam w nosie", czy co innego robiłam Potem było jeszcze parę zdjęć wku*wionej i bluzgającej ziuty dopóki mu nie zabrałam aparatu.



Czy tylko moja teściowa pyta się co chcę/chcemy dostać? Ewentualnie daje kasę, kartę upominkową do sklepu (który sobie z TŻem wybierzemy), albo idzie z nami do sklepu i płaci.

Moja tez pyta i przewaznie robi zrzute ze szwagierka i fajne prezenty wychodza

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Wstalam z wyra, zeby sobie kota przytargac do przytulania. Patrze, a tym dwom gamoniom tak sie oko przycina:


Ostatnio nawet porownywalnie czesto sie przytulaja co leja. W szoku jestem.

Btw. Dzis mam rowny miesiac do terminu :O 30 dni.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Mega koty!
30 dni... toz to za chwile

[LunaLov]

Napisane przez kasia_ruda

Nie kuś, bo Ci napiszę, co dostalam na 30 urodziny


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Miałam pisać że też chce wiedzieć ale juz doczytałam
HMmmm lubie praktyczne prezenty....
Moja kupowała mi ubrania... serio ani razu nie włożyłam nic od niej... Tym bardziej ze ja do szczupłych i zgrabnych nie należe i nie wszystko w rozmiarze uniwersalnym z bazaru mi pasuje... Ale już od jakiegoś czasu się dotarłyśmy i my pytamy co jej trzeba a ona po prostu daje kase. Moja mama to samo jak wie co bym chciala to to kupuje a jak nie wie to wspiera kasą "na kino"

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Luna, przeciez nie musisz tam rodzic, mozesz jeszcze zmienic zdanie. Powiem Ci, ze ja sie sugerowalam wlasnymi obserwacjami. Na Ujastku dwa razy trafilam na chamski personel i sie zrazilam. Potem odwiedzilam Zeromskiego i Kopernika, pogadalam z poloznymi i wybralam. Stwierdzilam, ze nie ma co sie sugerowac netem itp.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Wiem wiem że mogę tylko że ja moge zacząc rodzić w każdej chwili bo termin mam za 2 tyg, wiec nie chce już kombinować... Poza tym na razie nie mam złych opini prócz twojej tzn wiadomka na necie sie zdarzaja ale wiesz na necie to wszystko mozna znaleźć.

Dziewczyny jeszcze zdążyłam 2 kurierów złąpać i odebrać paczki! Przyszły części do auta maż po wizytach u mechaników stwierdził, że ni cholery nie da im tyle kasy... sam wymieni...

I nowy przewijak i przescieradła do wózka i pieluszki tetrowe bo widzialo mi sie za mało...

No a teraz to juz serio czekam na męza i lecimy.

[znowuzapomnialamhasla]

Tinkerr, kurczaka lepiej nie. Najmniej alergizujace miesa do wieprzowina i krolik. Wolowina tez jest ok, jagniecina...Kurczaka bym na razie przynajmniej nie ryzykowala, bo one sa najbardziej naszprycowane. Jesli chcesz probowac z drobiem to lepiej z kaczka lub gesia. Ostatecznie z indykiem. Jesli chodzi w mieso, to bez wzgledu na rodzaj kupujemy sredniotluste w strone tlustego (aczkolwiek nie moze to byc sam tluszcz, bo dostanie rozwolnienia). Najlepiej sredniotluste-jakis szponder, mostek. Lopatka wpierzowa tez jest ok, mozesz dac noge kacza albo skrzydelko, jesli masz dostep. Kupilas w koncu ten CFF czy cos innego? Jesli chcesz wprowadzac mieso, to pamietaj, ze jedno zwierze na minimum 6tygodni . Niektore dziewczyny karmia jednym zwierzakiem nawet 12 tygodni i dopiero dokladaja nastepne miesa.

Dobrze, ze sie goi, bo musialo to byc dla niej mega bolesne i uciazliwe...

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez LunaLov

Miałam pisać że też chce wiedzieć ale juz doczytałam
HMmmm lubie praktyczne prezenty....
Moja kupowała mi ubrania... serio ani razu nie włożyłam nic od niej... Tym bardziej ze ja do szczupłych i zgrabnych nie należe i nie wszystko w rozmiarze uniwersalnym z bazaru mi pasuje... Ale już od jakiegoś czasu się dotarłyśmy i my pytamy co jej trzeba a ona po prostu daje kase. Moja mama to samo jak wie co bym chciala to to kupuje a jak nie wie to wspiera kasą "na kino"



Wiem wiem że mogę tylko że ja moge zacząc rodzić w każdej chwili bo termin mam za 2 tyg, wiec nie chce już kombinować... Poza tym na razie nie mam złych opini prócz twojej tzn wiadomka na necie sie zdarzaja ale wiesz na necie to wszystko mozna znaleźć.

Dziewczyny jeszcze zdążyłam 2 kurierów złąpać i odebrać paczki! Przyszły części do auta maż po wizytach u mechaników stwierdził, że ni cholery nie da im tyle kasy... sam wymieni...

I nowy przewijak i przescieradła do wózka i pieluszki tetrowe bo widzialo mi sie za mało...

No a teraz to juz serio czekam na męza i lecimy.

Jesli chodzi o opinie moich kolezanek, to jedna jest wlasnie ta, ale ona akurat bardzo zadowolona ze wszystkiego (choc ja na jej miejscu bym nie byla, takze widzisz, jak to zalezy wszystko od osoby-rodzila 18 godzin, dopiero po 10 dali jej znieczulenie, bo wczesniej nie bylo komu itp.)
Druga kolezanka, ktora tam rodzila powiedziala, ze spoko, ale tylko z wlasna polozna. Ona znow czula sie porzucona w trakcie porodu i po. Pomoc laktacyjna to ponoc fikcja tam, ale wydaje mi sie, ze w kazdym szpitalu mozna trafic lepiej lub gorzej. Zalezy to od zbyt wielu czynnikow, by przewidziec, jak to bedzie.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[TinkerrBell]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Tinkerr, kurczaka lepiej nie. Najmniej alergizujace miesa do wieprzowina i krolik. Wolowina tez jest ok, jagniecina...Kurczaka bym na razie przynajmniej nie ryzykowala, bo one sa najbardziej naszprycowane. Jesli chcesz probowac z drobiem to lepiej z kaczka lub gesia. Ostatecznie z indykiem. Jesli chodzi w mieso, to bez wzgledu na rodzaj kupujemy sredniotluste w strone tlustego (aczkolwiek nie moze to byc sam tluszcz, bo dostanie rozwolnienia). Najlepiej sredniotluste-jakis szponder, mostek. Lopatka wpierzowa tez jest ok, mozesz dac noge kacza albo skrzydelko, jesli masz dostep. Kupilas w koncu ten CFF czy cos innego? Jesli chcesz wprowadzac mieso, to pamietaj, ze jedno zwierze na minimum 6tygodni . Niektore dziewczyny karmia jednym zwierzakiem nawet 12 tygodni i dopiero dokladaja nastepne miesa.

Dobrze, ze sie goi, bo musialo to byc dla niej mega bolesne i uciazliwe...

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------


Jesli chodzi o opinie moich kolezanek, to jedna jest wlasnie ta, ale ona akurat bardzo zadowolona ze wszystkiego (choc ja na jej miejscu bym nie byla, takze widzisz, jak to zalezy wszystko od osoby-rodzila 18 godzin, dopiero po 10 dali jej znieczulenie, bo wczesniej nie bylo komu itp.)
Druga kolezanka, ktora tam rodzila powiedziala, ze spoko, ale tylko z wlasna polozna. Ona znow czula sie porzucona w trakcie porodu i po. Pomoc laktacyjna to ponoc fikcja tam, ale wydaje mi sie, ze w kazdym szpitalu mozna trafic lepiej lub gorzej. Zalezy to od zbyt wielu czynnikow, by przewidziec, jak to bedzie.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Niestety nie udało mi sie zmienić zamówienia:/ wiec jeśli alergia nie wyskoczy to skończę to co mam i będę pózniej zamawiać juz to lepsiejsze. Chociaż boje sie co to bedzie bo kiedyś skończyłam z 5kg karmy Orijen, która zjadł pies bo one nie chciały. :/

Ona dostawała mięso od czasu do czasu, głownie właśnie zajadała sie kurczakiem. Ale teraz odstawiłam jej wszystko i skoro widać różnice nie będę ryzykować. U mnie nie ma takich wynalazków jak gęsi czy królik:/ będę próbowała z wieprzowina. Ale jak nie podziała to trudno. Przy takiej ilości zwierzyńca nie zaspokoje gustu ich wszystkich:/

Dobrze, ze pies jest szczęśliwy


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

[Krefetka]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Wstalam z wyra, zeby sobie kota przytargac do przytulania. Patrze, a tym dwom gamoniom tak sie oko przycina:


Ostatnio nawet porownywalnie czesto sie przytulaja co leja. W szoku jestem.

Btw. Dzis mam rowny miesiac do terminu :O 30 dni.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Jaka miłość łączu koty


Wysłane za pomocą magii

[znowuzapomnialamhasla]

Napisane przez Krefetka

Jaka miłość łączu koty


Wysłane za pomocą magii

Czasem trudna, powiem Ci

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[florencee]

Napisane przez LunaLov

Dobra a teraz się grzecznie żegnam bo mam nadzieje dzis dotrzeć na wizyte:P To chyba jedna z ostatnich wizyt... tzn mam nadzieje na jeszcze jedną pod koniec lipca...

Powodzenia.

Napisane przez ziuta.

Czy tylko moja teściowa pyta się co chcę/chcemy dostać? Ewentualnie daje kasę, kartę upominkową do sklepu (który sobie z TŻem wybierzemy), albo idzie z nami do sklepu i płaci.

Moja też pyta, ale w sumie rzadko się to zdarza, bo u TŻ w rodzinie jakoś tak nie dają sobie prezentów, tylko jak się zaprosi na imprezę, a że nie zawsze coś organizujemy, to nie zawsze jest prezent.

Moi teściowie mnie denerwują tylko ze swoimi spontanicznymi przyjazdami nie w porę. Mają ogólnie zupełnie inne podejście do odwiedzin niż ja. Zaprosiliśmy ich teraz na niedzielę i usłyszałam jak teść mówił mężowi - to my przyjedziemy w sobotę. Hmm...

Napisane przez Fantasmagori

Powiem tak: całkiem fajnie było Tylko mój TŻ był z facetów pani która nas oprowadzała bardzo fajna
Akurat były 2 rodzące więc z zobaczyliśmy tylko jedną salę porodową ( u nas są 4 pojedyncze sale). Każda sala porodowa z łazienką, ładna, kolorowa
Sale poporodowe też ok.
Ogólnie mówiła kiedy przyjechać, żeby nie za wcześnie Ona jest doradcą laktacyjnym i bardzo ją kobiety chwalą, cały sierpień ma być w pracy więc jestem spokojna o karmienie
No i fajnie jest to że po porodzie nie kąpią, nie mierzą, tylko maluszek jest te 2 godziny z rodzicami i potem dopiero go ważą itd.

Fajnie się zapowiada szpital.

Napisane przez tija93

Zazwyczaj jak wypełniałaś deklaracje do lekarza rodzinnego po 18r.ż to od razu pisałaś na położną i pielęgniarkę deklaracje. Więc w tej przychodni bym szukała Generalnie lepiej przemyśleć wybór, podpytać koleżanki i nową położną wybrać Ona jednak się przydaje po porodzie - pokażę jak karmić, przewijać, kąpać, zdejmie szwy itp. No i musisz wiedzieć kto to by powiedzieć w szpitalu, bo to szpital informuje położną, że wyszłaś do domu z dzieckiem i ona w ciągu 48h musi do Ciebie zajść.

Właśnie sobie zdałam sprawę z tego ostatnio, że chyba drugi raz wybrałam tę samą położną, bo złożyłam deklarację w mojej przychodni, a przecież coś tam się wpisywało przy wyborze tej przychodni. Ale zmieniam na inną, bo myślałam, że wszystko mi jedno, a tutaj okazuje się że mamy znajomą i lepiej będzie na pewno, żeby to ona przyszła.

Napisane przez TinkerrBell

A co do mojej koty! Uczulenia na razie brak. Wszystko sie ładnie goi. Wiec albo nowa karma pomaga albo ten zastrzyk jeszcze trzyma. Oby to pierwsze. Jak nic sie nie pokaże to w przyszłym miesiącu sterylka! Tylko czy ja dam radę to logistycznie ogarnąć to jest pytanie.

To super, że uczulenie przeszło.

[znowuzapomnialamhasla]

Napisane przez TinkerrBell

Niestety nie udało mi sie zmienić zamówienia:/ wiec jeśli alergia nie wyskoczy to skończę to co mam i będę pózniej zamawiać juz to lepsiejsze. Chociaż boje sie co to bedzie bo kiedyś skończyłam z 5kg karmy Orijen, która zjadł pies bo one nie chciały. :/

Ona dostawała mięso od czasu do czasu, głownie właśnie zajadała sie kurczakiem. Ale teraz odstawiłam jej wszystko i skoro widać różnice nie będę ryzykować. U mnie nie ma takich wynalazków jak gęsi czy królik:/ będę próbowała z wieprzowina. Ale jak nie podziała to trudno. Przy takiej ilości zwierzyńca nie zaspokoje gustu ich wszystkich:/

Dobrze, ze pies jest szczęśliwy


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

To zostan przy dobrych puszkach. Nie ma obowiazku podawania miesa ;-)
A co do grymaszenia przy misce-u mnie czegos takiego nie ma, ale juz dawno sie pokapowaly, ze to, co wkladam do miski to zarcie i albo jedza, albo innego nie bedzie Ty decydujesz, co je kot, nie on 😉

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[Lucynka20xd]

Napisane przez pati0090

dobra jest twoja teściowa.
Moja jesty niestety tragiczna tyle nerwów co się przez nią najadłam to chyba nikt nie miał



moja koleżanka wrzuca dziennie po 10 zdjęć córki. Pierwsza kupka małej, pierwszy ząbek małej, pierwszy deserek małej... aż się czytać nie chce






też mam opór. Wiadomo pewnie pochwalić się będę chciała ale bez przesady też




tez o tym myślałam jakiś czas temu



z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu

Moja to jest dalszywa strasznie i wogole tylko jedna synowa ma upatrzona i w nia wpatrzona jak w obrazek. Ciesze sie ze nie musze juz z nimi mieszkać. .


Co do prezentów ja nie od tesciowej ale od babci mojej na urodziny kiedyś dostalam rajstopy za 4 zl hahahaha i to w rozmiarze o 2 razy za dużym :co jest:



Polezalam, troszke nawet podrzemalam dzis Synek sie zabawia sam co mi daje odpoczac ;-) chyba ta pogoda sennie dzis na mnie wpływa.

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka

[scoiatael86]

Napisane przez Piernik Torunski

że co?prze cież to jest molestowanie..hahah nie mogę uwierzyć..i pomyśleć,że za kilkadziesiąt lat my będziemy teściowymi..
Twoja dziś wygrywa w kategorii teściowa roku..

może zadzwonię do niej i przekażę info o wygranej?

Napisane przez Piernik Torunski

lubię kwaśne.. ja z jagodami też jadłam ze śmietaną..mega kalorii wciągnęłam,ale kto by się tym przejmował..
właśnie zjadłam z 300g orzechów w karmelu i poprawiłam chałwą (kto to ostatnio smaka narobił? Babygirl?superhuman?)

mnie też chałwa dosięgła

Napisane przez aneks17

Moja mama woli dać nam kasę, żebyśmy kupili sobie to, czego potrzebujemy. Ostatnio też powiedziała, że sponsoruje wózek dla Wnuka Ale sami mamy sobie go wybrać
Z kolei moja teściowa też jest niesamowita. Co prawda raczej nie ma wpadek komentarzowych, ale zakupowe owszem...
Na mieszkanie dostaliśmy kotka skarbonkę w żarówiastych kolorach (żółto-zielony)... A jak do nas przyjechała, to szukała go po całym mieszkaniu - a ja wcisnęłam go tak, żeby nie było go widać.
Jej pierwszy prezent dla wnuka to był żarówiasty koc z poliestru o rozmiarach jak dla dorosłego. No, padłam wtedy. Powiedziałam, że ja go nie zabiorę, bo nie potrzebuję i jak powiedziałam, tak zrobiłam. Potem się chyba na mnie obraziła, bo ani prezentu na urodziny nie dostałam, ani Małemu nic nie kupowała, dopóki TŻ nie przeprowadził z nią rozmowy, żeby pytała, czego nam potrzeba, żeby się nie dublować i żeby nie kupowała takich żarówiastych i soczystych ubranek... No to poskutkowało. Nawet spytała, co chcemy, a nie mamy. Więc powiedziałam, że chciałabym matę edukacyjną i podesłaliśmy jej link ze zdjęciem, żeby teściowie mogli zobaczyć, co to. To powiedziała, że tutaj dziecko kładzie się na podłodze, a jej Wnuk na podłodze nie będzie leżał! I w ogóle to ona będzie kupowała to, co jej się podoba i już.
To ja powiedziałam, że musi się liczyć z tym, że niekoniecznie będę tego używać. Skończyłam dyskusję, bo się po prostu nie da.

co za historie mogłybyśmy tu wszystkie razem książkę napisać

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Wstalam z wyra, zeby sobie kota przytargac do przytulania. Patrze, a tym dwom gamoniom tak sie oko przycina:


Ostatnio nawet porownywalnie czesto sie przytulaja co leja. W szoku jestem.

ooooo sama słodycz

Napisane przez florencee

Moi teściowie mnie denerwują tylko ze swoimi spontanicznymi przyjazdami nie w porę. Mają ogólnie zupełnie inne podejście do odwiedzin niż ja. Zaprosiliśmy ich teraz na niedzielę i usłyszałam jak teść mówił mężowi - to my przyjedziemy w sobotę. Hmm...

hahah to ja bym chyba w sobotę specjalnie gdzieś pojechała żeby mnie w domu nie było


a u mnie kontrola jakości materaca

[Orange_tree1]

Dziewczyny ten urosept tak jak na ulotce? 3x2 tabletki?

I mam się nie przejmować, że w ulotce nie zalecają ciężarnym?

[agnszp]

Napisane przez tija93

Zazwyczaj jak wypełniałaś deklaracje do lekarza rodzinnego po 18r.ż to od razu pisałaś na położną i pielęgniarkę deklaracje. Więc w tej przychodni bym szukała Generalnie lepiej przemyśleć wybór, podpytać koleżanki i nową położną wybrać Ona jednak się przydaje po porodzie - pokażę jak karmić, przewijać, kąpać, zdejmie szwy itp. No i musisz wiedzieć kto to by powiedzieć w szpitalu, bo to szpital informuje położną, że wyszłaś do domu z dzieckiem i ona w ciągu 48h musi do Ciebie zajść.

Kurde, dzieki za info, w zyciu bym na to nie wpadła! To muszę isc sie dopytać w przychodni, do ktorej teraz chodzę....
Dziekuje Ci bardzo za uświadomienie bo ja na szkołę rodzenia nie chodzę, a moja ginekolog ogranicza wizyty do niezbędnego minimum wiec nie wiem skad takie informacje bym wzięła jak nie z forum....

[tija93]

Napisane przez TinkerrBell

U mnie dzis rano jakiś kot pod oknem miauczał. Szybko sie zerwalam z łóżka bo moje czasami lubią skoczyć z okna ale absolutnie nie potrafią sie odnaleźć w ogrodzie i miauczą mieszkam na parterze wiec nie sa w stanie zrobić sobie krzywdy i rzadko sie zdarza, ze wyskoczą. No ale bywa. Ja przez okno a tam kotka sąsiadów mi miauczy pod oknem! nie wiem co ja do nas przyprowadziło i czemu tak bardzo miauczala

A co do mojej koty! Uczulenia na razie brak. Wszystko sie ładnie goi. Wiec albo nowa karma pomaga albo ten zastrzyk jeszcze trzyma. Oby to pierwsze. Jak nic sie nie pokaże to w przyszłym miesiącu sterylka! Tylko czy ja dam radę to logistycznie ogarnąć to jest pytanie.

Znowuzapomnialamhasla - wyeliminowalam tego kurczaka i drób ogólnie z jej diety. Pilnuje by na stole nie było żadnych resztek itd. Czyli surowego kurczaka tez lepiej nie? Pisałaś, ze wołowina jest najmniej alergizujaca, ale która cześć dawać kotu? Ona za bardzo nic oprócz surowego kurczaka nie chciała jeść.


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

Oby karma pomogła

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

To zostan przy dobrych puszkach. Nie ma obowiazku podawania miesa ;-)
A co do grymaszenia przy misce-u mnie czegos takiego nie ma, ale juz dawno sie pokapowaly, ze to, co wkladam do miski to zarcie i albo jedza, albo innego nie bedzie Ty decydujesz, co je kot, nie on 😉

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Tak, Esik je wszystko Nawet swój własny żwirek

Napisane przez scoiatael86

a u mnie kontrola jakości materaca

Widać, że wypadła pozytywnie

Napisane przez Orange_tree1

Dziewczyny ten urosept tak jak na ulotce? 3x2 tabletki?

I mam się nie przejmować, że w ulotce nie zalecają ciężarnym?

Tak Na żadnym leku nie napiszą, że mogą ciężarne

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez agnszp

Kurde, dzieki za info, w zyciu bym na to nie wpadła! To muszę isc sie dopytać w przychodni, do ktorej teraz chodzę....
Dziekuje Ci bardzo za uświadomienie bo ja na szkołę rodzenia nie chodzę, a moja ginekolog ogranicza wizyty do niezbędnego minimum wiec nie wiem skad takie informacje bym wzięła jak nie z forum....

Ginekolodzy mają zazwyczaj w położną środowiskową i nie informują o tym ciężarnej

[florencee]

Napisane przez scoiatael86

hahah to ja bym chyba w sobotę specjalnie gdzieś pojechała żeby mnie w domu nie było


a u mnie kontrola jakości materaca

Chcę tak zrobić, może nawet nie będę musiała nic wymyślać, bo mamy znowu na sesję fotograficzną jechać. (Acz pogoda kiepska się zapowiada ponownie).

Materac chyba zaaprobowany.

[wiewioreczka]

Napisane przez pati0090

dokładnie



jedne to są podkłady na łóżko, a drugie to takie duże podpaski

ok czyli to będzie podpaska:
http://www.rossmann.pl/Produkt/Bella...0394,6547,6543

a to podkład:
http://www.tomi.pl/canpol-babies-wys...-tGxoC1x3w_wcB

??

sorki, mam dziś jakiś zamglony mózg.