co dalej z małżeństwem ? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-12-14, 15:40   #1
mafinkaa1984
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 25

co dalej z małżeństwem ?


długo myślałam czy pisać czy nie. w końcu pomyślałam że być może ktoś z was jest w podobnej sytuacji i może czyjeś spojrzenie z boku pomoże mi w mądrym podejściu do sprawy a może nawet w rozwiązaniu go ...
ale po kolei ...
jestem w związku już prawie 15 lat. bardzo kocham moją rodzinę i męża. razem bardzo dużo przeszliśmy ....w sumie jak wiele par o długim stażu. były dobre chwile i te gorsze , które udało nam się przetrwać.
ale ostatnio jestem już strasznie zmęczona :-(
z mojego charakteru i temperamentu wynika że jestem raczej zorganizowaną osobą...ogarniam dzieci , dom, pracę , wszelkie zakupy, rachunki, sprawy służbowe....praktycznie wszystko
a mój mąż coraz częściej ma tendencje do obrażania się. problem tkwi w tym że gdy już się obrazi to potrafi nie odzywać się tydzień -dwa...
nie przeszkadza mu np. ze w tym czasie jestem chora, źle się czuję czy najzwyczajniej potrzebuję pomocy. muszę wstać zebrać w sobie siły i jakoś sobie radzić. kiedy już jakoś ogarniam temat to mój mąż jest obrażony na to że wcale go nie potrzebuje i bardziej liczę się z ludzmi z pracy niż z nim. oczywiście to nie prawda...po prostu kiedy nie uzyskuję pomocy od niego to proszę innych , którzy naprawdę chętnie mi pomagają.
nie wiem jak to wygląda w innych domach ale u mnie domownicy niczym się nie interesują, nawet jak rano wstawię pralkę i proszę o wywieszenie jej , to i tak robię to sama po pracy albo wstawiam jeszcze raz bo po prostu już smierdzi. tłumaczą że zapomnieli.
wiem ze to kobieta ogarnia dom....ja nie uciekam od tego ....wręcz przeciwnie kocham moją rodzinę i robię to dla nich . z tym że oprócz domu mam bardzo odpowiedzialną i dobrze płatną pracę i czasami muszę podzielić się obowiązkami z męzem.
naj bardziej boli mnie te obrażanie . jeśli ja nie wyjdę pierwsza z ręką to ta obraza może trwać w nieskończoność. jak każda kobieta mam czsami cięzkie dni i po prostu chciała bym aby ktoś przy mnie był ....
niestety to mojego męża nie rusza. nie wiem jak postępować zeby bylo dobrze. nie chcę odchodzić. kocham go. ale ta miłośc jest strasznie trudna. czasami mam wrażenie ze mnie niszczy. czasami myślę ze mąż nie zasługuje na to aby tak bardzo go kochała
czy któraś z was miła taką sytuację?
mafinkaa1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 15:51   #2
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Cytat:
Napisane przez mafinkaa1984 Pokaż wiadomość
długo myślałam czy pisać czy nie. w końcu pomyślałam że być może ktoś z was jest w podobnej sytuacji i może czyjeś spojrzenie z boku pomoże mi w mądrym podejściu do sprawy a może nawet w rozwiązaniu go ...
ale po kolei ...
jestem w związku już prawie 15 lat. bardzo kocham moją rodzinę i męża. razem bardzo dużo przeszliśmy ....w sumie jak wiele par o długim stażu. były dobre chwile i te gorsze , które udało nam się przetrwać.
ale ostatnio jestem już strasznie zmęczona :-(
z mojego charakteru i temperamentu wynika że jestem raczej zorganizowaną osobą...ogarniam dzieci , dom, pracę , wszelkie zakupy, rachunki, sprawy służbowe....praktycznie wszystko
a mój mąż coraz częściej ma tendencje do obrażania się. problem tkwi w tym że gdy już się obrazi to potrafi nie odzywać się tydzień -dwa...
nie przeszkadza mu np. ze w tym czasie jestem chora, źle się czuję czy najzwyczajniej potrzebuję pomocy. muszę wstać zebrać w sobie siły i jakoś sobie radzić. kiedy już jakoś ogarniam temat to mój mąż jest obrażony na to że wcale go nie potrzebuje i bardziej liczę się z ludzmi z pracy niż z nim. oczywiście to nie prawda...po prostu kiedy nie uzyskuję pomocy od niego to proszę innych , którzy naprawdę chętnie mi pomagają.
nie wiem jak to wygląda w innych domach ale u mnie domownicy niczym się nie interesują, nawet jak rano wstawię pralkę i proszę o wywieszenie jej , to i tak robię to sama po pracy albo wstawiam jeszcze raz bo po prostu już smierdzi. tłumaczą że zapomnieli.
wiem ze to kobieta ogarnia dom....ja nie uciekam od tego ....wręcz przeciwnie kocham moją rodzinę i robię to dla nich . z tym że oprócz domu mam bardzo odpowiedzialną i dobrze płatną pracę i czasami muszę podzielić się obowiązkami z męzem.
naj bardziej boli mnie te obrażanie . jeśli ja nie wyjdę pierwsza z ręką to ta obraza może trwać w nieskończoność. jak każda kobieta mam czsami cięzkie dni i po prostu chciała bym aby ktoś przy mnie był ....
niestety to mojego męża nie rusza. nie wiem jak postępować zeby bylo dobrze. nie chcę odchodzić. kocham go. ale ta miłośc jest strasznie trudna. czasami mam wrażenie ze mnie niszczy. czasami myślę ze mąż nie zasługuje na to aby tak bardzo go kochała
czy któraś z was miła taką sytuację?
Ręce opadają. Nie, to co opisujesz wcale nie jest typowe dla związków z długim stażem. Znosiłaś wiele rzeczy i chyba długi czas miałaś klapki na oczach. A teraz w końcu dostrzegasz, że za takie "poświęcanie się" misiowi-chamusiowi nie dostaniesz w życiu nagrody. I nie, on Cię nie doceni. A że jesteś nieszanowana przez dzieci, to nic dziwnego. Mają przykład z góry - skoro tatuś nie szanuje i Ty sama siebie nie szanujesz, to niby czemu one miały by Cię szanować? Tak na logikę.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 15:56   #3
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

kochana, czas nad sobą popracować i wyznaczyć granice. nie szanujesz siebie, więc oni nie szanują Ciebie. nawyki już powstały, zarówno w mężu, dzieciach i Tobie. ile dzieci mają lat? musisz z całą rodziną poważnie porozmawiać, że czujesz się wykorzystywana i nieszanowana i nie zgadzasz się na to. poza tym przecież możesz wyprać tylko swoje rzeczy.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 15:57   #4
Tutli
Zadomowienie
 
Avatar Tutli
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Cytat:
Napisane przez mafinkaa1984 Pokaż wiadomość
długo myślałam czy pisać czy nie. w końcu pomyślałam że być może ktoś z was jest w podobnej sytuacji i może czyjeś spojrzenie z boku pomoże mi w mądrym podejściu do sprawy a może nawet w rozwiązaniu go ...
ale po kolei ...
jestem w związku już prawie 15 lat. bardzo kocham moją rodzinę i męża. razem bardzo dużo przeszliśmy ....w sumie jak wiele par o długim stażu. były dobre chwile i te gorsze , które udało nam się przetrwać.
ale ostatnio jestem już strasznie zmęczona :-(
z mojego charakteru i temperamentu wynika że jestem raczej zorganizowaną osobą...ogarniam dzieci , dom, pracę , wszelkie zakupy, rachunki, sprawy służbowe....praktycznie wszystko
a mój mąż coraz częściej ma tendencje do obrażania się. problem tkwi w tym że gdy już się obrazi to potrafi nie odzywać się tydzień -dwa...
nie przeszkadza mu np. ze w tym czasie jestem chora, źle się czuję czy najzwyczajniej potrzebuję pomocy. muszę wstać zebrać w sobie siły i jakoś sobie radzić. kiedy już jakoś ogarniam temat to mój mąż jest obrażony na to że wcale go nie potrzebuje i bardziej liczę się z ludzmi z pracy niż z nim. oczywiście to nie prawda...po prostu kiedy nie uzyskuję pomocy od niego to proszę innych , którzy naprawdę chętnie mi pomagają.
nie wiem jak to wygląda w innych domach ale u mnie domownicy niczym się nie interesują, nawet jak rano wstawię pralkę i proszę o wywieszenie jej , to i tak robię to sama po pracy albo wstawiam jeszcze raz bo po prostu już smierdzi. tłumaczą że zapomnieli.
wiem ze to kobieta ogarnia dom....ja nie uciekam od tego ....wręcz przeciwnie kocham moją rodzinę i robię to dla nich . z tym że oprócz domu mam bardzo odpowiedzialną i dobrze płatną pracę i czasami muszę podzielić się obowiązkami z męzem.
naj bardziej boli mnie te obrażanie . jeśli ja nie wyjdę pierwsza z ręką to ta obraza może trwać w nieskończoność. jak każda kobieta mam czsami cięzkie dni i po prostu chciała bym aby ktoś przy mnie był ....
niestety to mojego męża nie rusza. nie wiem jak postępować zeby bylo dobrze. nie chcę odchodzić. kocham go. ale ta miłośc jest strasznie trudna. czasami mam wrażenie ze mnie niszczy. czasami myślę ze mąż nie zasługuje na to aby tak bardzo go kochała
czy któraś z was miła taką sytuację?
Chyba masz na drugie imię "Męczennica" Dałaś sobie wejść na głowę i zrobić z siebie służącą i wysłuchujesz fochów pana. Po pierwsze, kobieta nie jest od ogarniania do domu, szczególnie, że jak piszesz - masz pracę. Twój mąż pracuje 24h/dobę i nie jest w stanie niczego ogarnąć? Z jakiej okazji masz na to monopol? Skoro Twoi cudowni domownicy nie raczą nawet wyłączyć pralki, to po prostu zostaw ich zatęchłe rzeczy i wypierz ponownie tylko swoje - z pewnością następnym razem ustawią sobie alarm przypominający. To tylko i wyłącznie Twoja wina, że nauczyłaś innych, że odwalasz za nich robotę i nikt nie musi nić robić. Niestety do takich osób ma się potem coraz mniej szacunku i w końcowym efekcie robi im się "kupę na głowę" a one pytają "ojej, dlaczego, przecież tak się staram?" Zacznij WYMAGAĆ i naucz się jasno KOMUNIKOWAĆ swoje potrzeby, zaś mężowi stanowczo powiedz, że masz dosyć jego idiotycznych fochów. Serio, nie ogarniam kobiet pokornie znoszących jakieś kretyńskie fochy. Moja teściowa też ma zwyczaj cichutko siedzieć, jak jej mąż sfochuje się z byle powodu, ja po prostu bym zapytała z jakiej okazji urządza taki cyrk. Dorośli, dojrzali ludzie nie strzelają fochów, bo to nie jest ich środek komunikacji.
__________________
http://oleosa.blogspot.com

Kobiety
-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie.

Obiecuję, że nie będzie statystyki.
Tutli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 15:59   #5
mama001
Raczkowanie
 
Avatar mama001
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 284
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

dobrze sie zastanow na tym czy chcesz byc z kims kto cie obraza i tyle sama waszego zwiazku nie zbawisz, on musi chciec naprawic tez siebie
mama001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 16:00   #6
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Cytat:
Napisane przez mafinkaa1984 Pokaż wiadomość
problem tkwi w tym że gdy już się obrazi to potrafi nie odzywać się tydzień -dwa...
nie przeszkadza mu np. ze w tym czasie jestem chora, źle się czuję czy najzwyczajniej potrzebuję pomocy.


nie wiem jak to wygląda w innych domach ale u mnie domownicy niczym się nie interesują, nawet jak rano wstawię pralkę i proszę o wywieszenie jej , to i tak robię to sama po pracy albo wstawiam jeszcze raz bo po prostu już smierdzi. tłumaczą że zapomnieli.
wiem ze to kobieta ogarnia dom....
Wielkie WTF Zrobiłaś z siebie męczennicę, zosię-samosię. Jak wychowywałaś swoje dzieci, że jedno z drugim palcem nie kiwnie? Według jakiego klucza dobrałaś sobie męża, który potrafi się nie odzywać dwa tygodnie To nie jest normalne, to jest CHORE.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 16:02   #7
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
Wielkie WTF Zrobiłaś z siebie męczennicę, zosię-samosię. Jak wychowywałaś swoje dzieci, że jedno z drugim palcem nie kiwnie? Według jakiego klucza dobrałaś sobie męża, który potrafi się nie odzywać dwa tygodnie To nie jest normalne, to jest CHORE.
SALIX, powiadasz, że to nie cecha "długich związków"? Bo też mi się coś tak wydawało, ale mój trwa tylko 12 lat, więc może się nie znam.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-12-14, 16:04   #8
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
SALIX, powiadasz, że to nie cecha "długich związków"? Bo też mi się coś tak wydawało, ale mój trwa tylko 12 lat, więc może się nie znam.
Rzekłabym, że bardziej tych spapranych Autorko, nikt nie szanuje Ciebie i Twojej pracy, bo Ty sama siebie nie szanujesz i nie potrafisz postawić odpowiednich granic.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 16:09   #9
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Uderzające zdanie to:

Cytat:
wiem ze to kobieta ogarnia dom..
i potem zdziwienie, że jest tak:
Cytat:
ale u mnie domownicy niczym się nie interesują,
.
No jest tak, bo nie stało się oczywistością, że dom nie równa się: jestem sługą w domu dla wszystkich.
Mój dom to dom męski: 3 facetów + ja- i chyba jestem zbyt leniwa, by zrobić z siebie służącą domową.
Przestań przede wszystkim obsługiwać totalnie tak, jakby inni rąk nie mieli.
I dziwnie brzmi w tym obraz tak długa męża- i co? W tym czasie pokornie i grzecznie "ogarniasz dom"?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 16:16   #10
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Chyba sama trochę sobie ukręciłaś ten bicz na siebie.

Ja jak u Ty- wstawiam pranie, ale wiesza, zdejmuje, składa i sadza na półki rodzina.
Wyglada to tak, ze ja wstawiam i wyjmuję z pralki i stawiam michę z praniem dosłownie w przejściu(to nie ejst przenosnia, stawiam centralnie w przejściu żeby widzieli ze jest do powieszenia) i maja powiesić. jak nie powieszą... wrzeszczę.
Jak nie powieszą dalej, robie jeszcze większa awanturę az powieszą.
jaby nie powiesili to sa 2 wyjścia- ja obraziłabym się na nich i by poczuli ta "atmosferę", a jakby to nie zadziałało- przestałabym wstawiac pranie.
Najwyraźniej nie potrezbują czysztych rzeczy.
Prałabym tylko sobie i sama sobie powiesiła, zdjęła i nosiłą czyste.

Zapomnieć moze się każdemu, zwłaszca jak nie on wstawiał pranie.
Niechcic moze sie każdemu- normalne.
Mozna więc upomnieć ż ejest do zrobienia, albo nawet wrzasnać jak już się upomniało a dlej lezy.
Ale jest babriera, której trezba bronić własną piersią i po prostu odpuścic i NIE robić.
Najwyzej bedzie smierdzieć to parnie a rodzina bedzie tego bolesnie wiadoma.

Swoją drogą, pranie które leżało w pralce od rana nawet do drugiego rana NIE smierdzi jeszcze, wcale go nei trzeba drugi raz od razu prać, nie przesadzaj.

Kolejne, weź naprawde dokąłdnie przemysl, co zarzuca Ci twój maż.
Może tego nei zauważasz, ale może w swoim szale bycia idealną "bo taki mam charakter" naprawdę robisz tak, ze on czuje się jak 5 koło przy wozie. Wszytko ty albo sama, sama, sama, najlepiej zrobisz sama, albo pomogą Ci obcy. (w czym konkretnie?)

Nie zebym go broniłą, moze faktycznie on jest beznadziejny iTy masz 100% racji.

Ale jednak... moze warto przemysleć.
Odpuścić.
Nie robić, najwyżej zrobione nie bedzie, poczekać, dac szanse rodzinie.
Zrób uczciwy rachunek sumienia, szczerez sama ze sobą, co _TAK NAPRAWDĘ_ bedzie, jak konkretne rzeczy zrobione nie bedą.
Czy świat się zawali, czy moze jednak nie.
A moze gorzej, moze mimo że nie beda zrobione od razu, lub bedą zrobione nie przez Ciebie (czyli gorzej) lub póxniej, potem... kuriozalnie okaże się, ze będzie lepiej.
Bo wszyscy bedziecie bardziej wyluzowani, szczęsliwi, mający dla siebie więcej czasu.

Przemysl. Na spokojnie, powolutku.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams

Edytowane przez cava
Czas edycji: 2015-12-14 o 16:18
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 16:29   #11
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Aha, i ten jeszcze fragment:
Cytat:
nie przeszkadza mu np. ze w tym czasie jestem chora, źle się czuję czy najzwyczajniej potrzebuję pomocy. muszę wstać zebrać w sobie siły i jakoś sobie radzić. kiedy już jakoś ogarniam temat to mój mąż jest obrażony na to że wcale go nie potrzebuje i bardziej liczę się z ludzmi z pracy niż z nim. oczywiście to nie prawda...po prostu kiedy nie uzyskuję pomocy od niego to proszę innych , którzy naprawdę chętnie mi pomagają.
- a dlaczego "musisz zebrać się w sobie" (a ponieważ mam za sobą cięzkie choróbsko nie zawsze się da tylko "zebrać") ? A mówiłaś mu, że nie dajesz rady? Źle się czujesz? Oczekujesz i zwyczajnie chcesz pomocy, skoro on potem obrażony, że "wcale go nie potrzebuję"? Komunikujecie się w ogóle, rozmawiacie, skoro taka rzecz jest tak rożnie odebrana przez dwie osoby?
A może robisz częsty błąd w komunikacji z osobą bliską: ten ktoś ma "się domyślić". Bo owszem, są rzeczy oczywiste do "domyślenia", ale z drugiej strony jeśli od lat to Ty ogarniasz dom w całości- to wydaje się to oczywistością także innym.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 17:12   #12
mafinkaa1984
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 25
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Może nie będę się odwoływać do konkretnych odpowiedzi i odpowiem całości .

Nie jestem męczennicą. Dobrze się czuje gdy jest czysto. Rano gdy wstaje to lubię wypić kawę w czystym pokoju a nie w gruzowisku .

Wiecie najgorsze jest to ze nie raz zostawiała bym ten cały syf. Ale nikt nigdy nie powie ze to facet czegoś nie zrobił tylko ze kobieta nie dba o dom. Pranie ok. Mogę nie prac. Ale co powiedzą nasze cudowne polskie nauczycielki ? Ze dziecko sobie nie uprslo czy raczej ze mama o nie nie dba?

Dzieci mają 5-8 lat wiec raczej nie mogę wymagać od nich żeby prały , paradowały czy gotowały . Jestem raczej wymagającą mamą i wyznaczam im zadania które wykonują. Pomagają mi w tym co umią .

Mówicie ze jak cos jest nie zrobione to nam wrzeszczeć . To tak ma wyglądać dom? Pełen krzyku ?

W społeczeństwie tak jest ze to kobietę pociąga się do odpowiedzialności . Możecie przyznać racje albo nie, ale niestety jak cos jest nie zrobione to wszystko wina kobiety ....

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

I jeszcze jedno nie mogę olać dzieci . Tak jak pisałam mam dobrze płatną prace i kupuje im naprawdę drogie ciuchy . I co mam tym maluchom nie wyprać ? Przecież jak zgniją w koszu to sobie na złość robię bo pójdę i kupie nowe za cieżko zapracowane pieniądze
mafinkaa1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 17:17   #13
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Cytat:
Napisane przez mafinkaa1984 Pokaż wiadomość
Może nie będę się odwoływać do konkretnych odpowiedzi i odpowiem całości .

Nie jestem męczennicą. Dobrze się czuje gdy jest czysto. Rano gdy wstaje to lubię wypić kawę w czystym pokoju a nie w gruzowisku .

Wiecie najgorsze jest to ze nie raz zostawiała bym ten cały syf. Ale nikt nigdy nie powie ze to facet czegoś nie zrobił tylko ze kobieta nie dba o dom. Pranie ok. Mogę nie prac. Ale co powiedzą nasze cudowne polskie nauczycielki ? Ze dziecko sobie nie uprslo czy raczej ze mama o nie nie dba?

Dzieci mają 5-8 lat wiec raczej nie mogę wymagać od nich żeby prały , paradowały czy gotowały . Jestem raczej wymagającą mamą i wyznaczam im zadania które wykonują. Pomagają mi w tym co umią .

Mówicie ze jak cos jest nie zrobione to nam wrzeszczeć . To tak ma wyglądać dom? Pełen krzyku ?

W społeczeństwie tak jest ze to kobietę pociąga się do odpowiedzialności . Możecie przyznać racje albo nie, ale niestety jak cos jest nie zrobione to wszystko wina kobiety ....
Jesteś. I widzę, że bardziej przejmujesz się głupi gadaniem społeczeństwa niż jakością swojego życia. Nie napisałaś, że dzieci są małe, tylko, że nikt palcem w domu nie kiwnie. Po co, żeby bardziej dramatycznie to wszystko brzmiało? Tyrasz na 2 etaty. I wiesz, ja też lubię mieć w domu porządek, bardzo. Z tym, że nie mam zamiaru sama jedna o wszystko dbać, bo niby z jakiej racji? 8 letnie dziecko z powodzeniem może Ci pomóc np. w wycieraniu kurzy. Nie mówiąc o mężu, z którym spokojnie możesz dzielić się obowiązkami pół na pół. Ale nie chcesz, bo masz w głowie wdrukowany głupi schemat Matki Polki Urobionej. A potem narzekasz i się nakręcasz.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 17:18   #14
mafinkaa1984
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 25
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Poza tym czepiamy się sprzątania . A nie o to mi najbardziej chodzi . Lubię robić cos dla bliskich . Nie mam w tym problemu . Nawet w pracy o ile możemy to sobie pomagamy. Po prostu możemy na sobie polegać , ze w razie czego w miarę możliwości jeden drugiemu pomoże .

I to mnie najbardziej boli ze nie mam tego w domu . Ze nawet jak chcem i proszę o pomoc to i tak hej nie otrzymuje i biorę się za to sama bo mam poczucie odpowiedzialności ....
mafinkaa1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 17:19   #15
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Cytat:
Napisane przez mafinkaa1984 Pokaż wiadomość
Poza tym czepiamy się sprzątania . A nie o to mi najbardziej chodzi . Lubię robić cos dla bliskich . Nie mam w tym problemu . Nawet w pracy o ile możemy to sobie pomagamy. Po prostu możemy na sobie polegać , ze w razie czego w miarę możliwości jeden drugiemu pomoże .

I to mnie najbardziej boli ze nie mam tego w domu . Ze nawet jak chcem i proszę o pomoc to i tak hej nie otrzymuje i biorę się za to sama bo mam poczucie odpowiedzialności ....
I dlatego nikt Twoich próśb nie spełnia. PO CO, skoro i tak wiadomo, że sama koniec końców wszystko zrobisz? No po co się wysilać?
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 17:20   #16
mafinkaa1984
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 25
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

SALIX chyba masz problem z czytaniem ze zrozumieniem albo sama się porządnie nakręcasz .
mafinkaa1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 17:22   #17
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Wiesz co? Dla mnie jest coś mocno nie tak z Twoim- tak, Twoim, a wmawiasz sobie, że "tak ludzie mówią"- pojmowaniem roli kobiety, bo zadziwiająco brzmią dla mnie te Twoje słowa:

" Ale nikt nigdy nie powie ze to facet czegoś nie zrobił tylko ze kobieta nie dba o dom. Pranie ok. Mogę nie prac. Ale co powiedzą nasze cudowne polskie nauczycielki ? Ze dziecko sobie nie uprslo czy raczej ze mama o nie nie dba? "

- bo ok, masz jeszcze nieduże dzieci i wymagają tzw. ogarniania, pranie = nastawiasz pralkę, nie lata się z tarą. Ale syfiarzem może być i kobieta, i facet- nie ma tak, że "facet moze, bo facet".

"W społeczeństwie tak jest ze to kobietę pociąga się do odpowiedzialności . Możecie przyznać racje albo nie, ale niestety jak cos jest nie zrobione to wszystko wina kobiety ...."

- no to niech gadają. Serio przejmujesz się tym, co ktoś gada bez sensu? Przecież słowo "odpowiedzialność" (za siebie, za dom, za wybory życiowe, za pracę itd. itp.) tyczy się i facetów, i kobiet- nie koduj sama w sobie i w swoich dzieciach takie podziału (bo jeśli masz syna i córkę to co? Jej dasz więcej obowiązków z czasem, bo "to dziewczynka"? ).
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 17:23   #18
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Cytat:
Napisane przez mafinkaa1984 Pokaż wiadomość
SALIX chyba masz problem z czytaniem ze zrozumieniem albo sama się porządnie nakręcasz .
a w którym konkretnie miejscu?
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 17:24   #19
kasiatoya
Rozeznanie
 
Avatar kasiatoya
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Cytat:
Napisane przez mafinkaa1984 Pokaż wiadomość
Może nie będę się odwoływać do konkretnych odpowiedzi i odpowiem całości .

Nie jestem męczennicą. Dobrze się czuje gdy jest czysto. Rano gdy wstaje to lubię wypić kawę w czystym pokoju a nie w gruzowisku .

Wiecie najgorsze jest to ze nie raz zostawiała bym ten cały syf. Ale nikt nigdy nie powie ze to facet czegoś nie zrobił tylko ze kobieta nie dba o dom. Pranie ok. Mogę nie prac. Ale co powiedzą nasze cudowne polskie nauczycielki ? Ze dziecko sobie nie uprslo czy raczej ze mama o nie nie dba?

Dzieci mają 5-8 lat wiec raczej nie mogę wymagać od nich żeby prały , paradowały czy gotowały . Jestem raczej wymagającą mamą i wyznaczam im zadania które wykonują. Pomagają mi w tym co umią .

Mówicie ze jak cos jest nie zrobione to nam wrzeszczeć . To tak ma wyglądać dom? Pełen krzyku ?

W społeczeństwie tak jest ze to kobietę pociąga się do odpowiedzialności . Możecie przyznać racje albo nie, ale niestety jak cos jest nie zrobione to wszystko wina kobiety ....

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

I jeszcze jedno nie mogę olać dzieci . Tak jak pisałam mam dobrze płatną prace i kupuje im naprawdę drogie ciuchy . I co mam tym maluchom nie wyprać ? Przecież jak zgniją w koszu to sobie na złość robię bo pójdę i kupie nowe za cieżko zapracowane pieniądze
Chyba sobie z nas jaja robisz...
Po co oni mają ci w czymkolwiek pomagać skoro sama i tak wszystko za nich zrobisz? Bo przecież co ludzie powiedzą

Palcem bym nie kiwnęła choćby w tej pralce miała się wykluć obca cywilizacja i opanować świat.
No ale kiedy ja mówię, że rodzina ma coś zrobić to robią bo ich nie wyręczam!

Dom pełen krzyku??? Uwierz, że jak w domu są jasne zasady które są konsekwentnie egzekwowane to nikt na nikogo nie krzyczy i nikt się nikim nie wysługuje.
Masz bardzo spaczony obraz funkcjonowania kobiety w rodzinie.
kasiatoya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 17:24   #20
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

bo w pracy szanujesz siebie jako pracownika, swój czas i wkład. w domu nie. jeśli tak lubisz robić coś dla innych, to nie rozumiem, dlaczego Ci to przeszkadza, że tyrasz za resztę
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 17:24   #21
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Cytat:
Napisane przez mafinkaa1984 Pokaż wiadomość
Poza tym czepiamy się sprzątania . A nie o to mi najbardziej chodzi . Lubię robić cos dla bliskich . Nie mam w tym problemu . Nawet w pracy o ile możemy to sobie pomagamy. Po prostu możemy na sobie polegać , ze w razie czego w miarę możliwości jeden drugiemu pomoże .

I to mnie najbardziej boli ze nie mam tego w domu . Ze nawet jak chcem i proszę o pomoc to i tak hej nie otrzymuj
e i biorę się za to sama bo mam poczucie odpowiedzialności ....
A rozmawiałaś na ten temat z mężem (i aha: piszę o rozmowie, nie rzuceniu w kłótni paru zdań)?
A jeśli "prosisz o pomoc i jej nie otrzymuejsz", to jak mąż w takim razie obraża się, że -jak pisałaś- "nie ptzyjmujesz jego pomocy"?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 17:25   #22
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Bez urazy, ale jesteś najgorszym typem cierpiętnicy- niczego nie wymagasz od męża, ale rzucasz tekstami o domownikach, choć tak naprawdę twoje dzieci są jeszcze za małe na większą pomoc. Czyli niejako przenosisz frustrację z męża na dzieci. Zastanów się trochę nad sobą. Dziecku musi być cudownie, gdy słucha zrzędzenia matki, że nikt w tym domu jej nie pomaga, choć ono wykonało swoje obowiązki.

Co stoi na przeszkodzie, żeby przestać usługiwać mężowi? O dzieci dbaj, w końcu to dzieci, ale mąż to dorosły człowiek z dwiema rękami. Nie wyciągnął rzeczy z pralki? Wypierz i rozwieść rzeczy swoje i dzieci. A jak się obrazi, to niech się nie odzywa i 3 tygodnie. Ale nie oznacza to, że jest wtedy zwolniony z obowiązków.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 17:32   #23
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Cytat:
Napisane przez mafinkaa1984 Pokaż wiadomość
Może nie będę się odwoływać do konkretnych odpowiedzi i odpowiem całości .

Nie jestem męczennicą. Dobrze się czuje gdy jest czysto. Rano gdy wstaje to lubię wypić kawę w czystym pokoju a nie w gruzowisku .

Wiecie najgorsze jest to ze nie raz zostawiała bym ten cały syf. Ale nikt nigdy nie powie ze to facet czegoś nie zrobił tylko ze kobieta nie dba o dom. Pranie ok. Mogę nie prac. Ale co powiedzą nasze cudowne polskie nauczycielki ? Ze dziecko sobie nie uprslo czy raczej ze mama o nie nie dba?

Dzieci mają 5-8 lat wiec racz
ej nie mogę wymagać od nich żeby prały , paradowały czy gotowały . Jestem raczej wymagającą mamą i wyznaczam im zadania które wykonują. Pomagają mi w tym co umią .

Mówicie ze jak cos jest nie zrobione to nam wrzeszczeć . To tak ma wyglądać dom? Pełen krzyku ?

W społeczeństwie tak jest ze to kobietę pociąga się do odpowiedzialności . Możecie przyznać racje albo nie, ale niestety jak cos jest nie zrobione to wszystko wina kobiety ....

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

I jeszcze jedno nie mogę olać dzieci . Tak jak pisałam mam dobrze płatną prace i kupuje im naprawdę drogie ciuchy . I co mam tym maluchom nie wyprać ? Przecież jak zgniją w koszu to sobie na złość robię bo pójdę i kupie nowe za cieżko zapracowane pieniądze
Czyjej oceny się tak strasznie boisz, konkretnie?

Czemu nie powiesz mężowi tego samego, co nam napisałaś i nie egzekwujesz?

Czemu zgadzasz się, by być służącą?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 17:32   #24
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Cytat:
Napisane przez mafinkaa1984 Pokaż wiadomość
Może nie będę się odwoływać do konkretnych odpowiedzi i odpowiem całości .

Nie jestem męczennicą. Dobrze się czuje gdy jest czysto. Rano gdy wstaje to lubię wypić kawę w czystym pokoju a nie w gruzowisku .

Wiecie najgorsze jest to ze nie raz zostawiała bym ten cały syf. Ale nikt nigdy nie powie ze to facet czegoś nie zrobił tylko ze kobieta nie dba o dom. Pranie ok. Mogę nie prac. Ale co powiedzą nasze cudowne polskie nauczycielki ? Ze dziecko sobie nie uprslo czy raczej ze mama o nie nie dba?

Dzieci mają 5-8 lat wiec raczej nie mogę wymagać od nich żeby prały , paradowały czy gotowały . Jestem raczej wymagającą mamą i wyznaczam im zadania które wykonują. Pomagają mi w tym co umią .

Mówicie ze jak cos jest nie zrobione to nam wrzeszczeć . To tak ma wyglądać dom? Pełen krzyku ?

W społeczeństwie tak jest ze to kobietę pociąga się do odpowiedzialności . Możecie przyznać racje albo nie, ale niestety jak cos jest nie zrobione to wszystko wina kobiety ....

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

I jeszcze jedno nie mogę olać dzieci . Tak jak pisałam mam dobrze płatną prace i kupuje im naprawdę drogie ciuchy . I co mam tym maluchom nie wyprać ? Przecież jak zgniją w koszu to sobie na złość robię bo pójdę i kupie nowe za cieżko zapracowane pieniądze
Nie napisałaś ile lat mają dzieci, tylko ze "domownicy nie robią"
No 5-8 latek faktycznie nie zrobi wiele, wiec kto konkretnie tego prania nie wiesza
Mąz? Inne osoby z rodziny z Wami mieszkające?

naprawdę ciężko pomóc, jak sie nie ma oglądu sytuacji tylko bazuje na domysłach.

I nie, dom nie ma byc miejscem gdzie jest 1 krzyk- ja czasami nawrzeszczę, ale czasami i wystarcza na baaaardzo długo, bo tez nie ejst tak, że jak domownicy przeginaja pałkę, to nalezy tylko cicho zaszemrać a potem zrobic za nich i miec zazłe i czuć sie ucisnioną.
Wiekszośc wychodzi z wychowania i sama sie robi, ale czasami trezba zrobić"wejscie smoka" żeby działało.

Kolejne "nie" co do tego Twojego mniemamnia, ze to kobiety sparwa jak inni oceniają dom.
Po pierwsze, a co Cie obchodzi zdanie innych o twoim domu?
Niech się zajmą swoimi domami. Tyle w temacie na temat "a co ludzie powiedzo".

2. Dom to sparwa wszytkich domowników a nie tylko kobiety. Jak sa np. brudne okna, dzieci nie maja poprane czy nagotowane, to taka sama sprawa kobiety jak męzczyzny. Oboje mają ręce i moga te okna umyć, cos uprać, czy ugotować.
Ale tezba się komunikować.

3. dobrze zarabiasz, odpuść troche kupowanie dzieciom drogich ubrań a zainwestuj w panią do sprzątania.
mam dzieci (14 i 16 lat) to wiem z doswiadczenia, ze 5 i 8 latkowi to wisi i powiewa że mają ciuchy za milion , natomiast wolałyby penie miec bardziej szczęsliwą matkę.
Nastolatkom juz mniej powiewa, ale wola miec mnij/tańsze ale matkę szczęsliwszą a nie o krok od rozwodu z powodu frustracji.

Skoro głownym problemem jest "co ludzie powiedzą" jak w domu nie jak w muzeum, to zatrudnij pomoc domową. Ona sprzatnie, popierze, powisi, uprasuje itp.

Nie kpię, piszę całkiem serio.

Natomiast otwrta kwestia jest, co jest z tym twoim męzem?
Zawsze taki był obrażalski czy z czasem się zaczęło?
I w czym konkretnie musza pomagac Ci obcy ludzie zpracy , bo on nie zrobi
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams

Edytowane przez cava
Czas edycji: 2015-12-14 o 17:37
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 17:48   #25
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Nie napisałaś ile lat mają dzieci, tylko ze "domownicy nie robią"
No 5-8 latek faktycznie nie zrobi wiele, wiec kto konkretnie tego prania nie wiesza
Mąz? Inne osoby z rodziny z Wami mieszkające?

naprawdę ciężko pomóc, jak sie nie ma oglądu sytuacji tylko bazuje na domysłach.

I nie, dom nie ma byc miejscem gdzie jest 1 krzyk- ja czasami nawrzeszczę, ale czasami i wystarcza na baaaardzo długo, bo tez nie ejst tak, że jak domownicy przeginaja pałkę, to nalezy tylko cicho zaszemrać a potem zrobic za nich i miec zazłe i czuć sie ucisnioną.
Wiekszośc wychodzi z wychowania i sama sie robi, ale czasami trezba zrobić"wejscie smoka" żeby działało.

Kolejne "nie" co do tego Twojego mniemamnia, ze to kobiety sparwa jak inni oceniają dom.
Po pierwsze, a co Cie obchodzi zdanie innych o twoim domu?
Niech się zajmą swoimi domami. Tyle w temacie na temat "a co ludzie powiedzo".

2. Dom to sparwa wszytkich domowników a nie tylko kobiety. Jak sa np. brudne okna, dzieci nie maja poprane czy nagotowane, to taka sama sprawa kobiety jak męzczyzny. Oboje mają ręce i moga te okna umyć, cos uprać, czy ugotować.
Ale tezba się komunikować.

3. dobrze zarabiasz, odpuść troche kupowanie dzieciom drogich ubrań a zainwestuj w panią do sprzątania.
mam dzieci (14 i 16 lat) to wiem z doswiadczenia, ze 5 i 8 latkowi to wisi i powiewa że mają ciuchy za milion , natomiast wolałyby penie miec bardziej szczęsliwą matkę.
Nastolatkom juz mniej powiewa, ale wola miec mnij/tańsze ale matkę szczęsliwszą a nie o krok od rozwodu z powodu frustracji.

Skoro głownym problemem jest "co ludzie powiedzą" jak w domu nie jak w muzeum, to zatrudnij pomoc domową. Ona sprzatnie, popierze, powisi, uprasuje itp.

Nie kpię, piszę całkiem serio.

Natomiast otwrta kwestia jest, co jest z tym twoim męzem?
Zawsze taki był obrażalski czy z czasem się zaczęło?
I w czym konkretnie musza pomagac Ci obcy ludzie zpracy , bo on nie zrobi
Autorka nie zatrudni pani do sprzątania, bo co by ludzie powiedzieli, że kobieta domu nie ogarnia?
A ja też wolałabym dzieci ubierać na ciuchach za złotówkę, a zapłacić pani za sprzątanie. A przy tym ta satysfakcja - powiedzieć mężowi - ty nic nie robisz w domu, to sobie zatrudniłam panią, bo sama nie daję rady.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 17:51   #26
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Autorka nie zatrudni pani do sprzątania, bo co by ludzie powiedzieli, że kobieta domu nie ogarnia?
A ja też wolałabym dzieci ubierać na ciuchach za złotówkę, a zapłacić pani za sprzątanie. A przy tym ta satysfakcja - powiedzieć mężowi - ty nic nie robisz w domu, to sobie zatrudniłam panią, bo sama nie daję rady.
no co Ty, jak to tak się głośno przyznać nie daję rady Przecież autorka to heros w spódnicy, kto jak nie ona? Wstyd na całą wieś
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 17:53   #27
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Autorka nie zatrudni pani do sprzątania, bo co by ludzie powiedzieli, że kobieta domu nie ogarnia?
A ja też wolałabym dzieci ubierać na ciuchach za złotówkę, a zapłacić pani za sprzątanie. A przy tym ta satysfakcja - powiedzieć mężowi - ty nic nie robisz w domu, to sobie zatrudniłam panią, bo sama nie daję rady.
Pani do sprzątania, tez kobieta.
A mężowi należy powiedzieć: nie robiłeś w domu, to dawaj teraz połowę kasy na panią sprzatającą.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 18:23   #28
mafinkaa1984
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 25
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

SALIX bardzo cyniczna jesteś . Może nie wypowiadaj się bo nie o cynizm mi chodzi tylko o mądre spojrzenie z boku . I doceniam wypowiedzi innych dzuewczyn bo czasami warto spojrzeć oczami innych. I zobaczyć cos czego samemu się nie widziało .

Ton twoich wypowiedzi świadczy tylko o tobie

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Caca dziękuje za obuektywną opinie . Może faktycznie nie jasno się wypowiedziałam na początku , a sprzątania i tego prania urzylam jako przykład . Chodziło mi o całokształt ze być może faktycznie nauczyłam mój dom ze dopilnowuje wielu rzeczy , nie tylko sprzątania . W sumie to zostawmy te sprzątanie w spokoju ( może faktycznie kogoś zatrudnię 😜&#128540

Bardziej boli mnie ta atmosfera obrażania się i fochów no i tęgo ze nie mogę na nim polegać . A puczucie odpowiedzialności mam . I mysle ze jest to dobra cecha bo niestety wielu ma dziś na wszystko wylane . I nie zdaje mi się abym nauczyła się być mniej odpowiedzialna
mafinkaa1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 18:27   #29
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Cytat:
Napisane przez mafinkaa1984 Pokaż wiadomość
SALIX bardzo cyniczna jesteś . Może nie wypowiadaj się bo nie o cynizm mi chodzi tylko o mądre spojrzenie z boku . I doceniam wypowiedzi innych dzuewczyn bo czasami warto spojrzeć oczami innych. I zobaczyć cos czego samemu się nie widziało .

Ton twoich wypowiedzi świadczy tylko o tobie

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Caca dziękuje za obuektywną opinie . Może faktycznie nie jasno się wypowiedziałam na początku , a sprzątania i tego prania urzylam jako przykład . Chodziło mi o całokształt ze być może faktycznie nauczyłam mój dom ze dopilnowuje wielu rzeczy , nie tylko sprzątania . W sumie to zostawmy te sprzątanie w spokoju ( może faktycznie kogoś zatrudnię 😜&#128540

Bardziej boli mnie ta atmosfera obrażania się i fochów no i tęgo ze nie mogę na nim polegać . A puczucie odpowiedzialności mam . I mysle ze jest to dobra cecha bo niestety wielu ma dziś na wszystko wylane . I nie zdaje mi się abym nauczyła się być mniej odpowiedzialna
A rozmawiałaś z nim o tym?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-14, 18:31   #30
mafinkaa1984
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 25
Dot.: co dalej z małżeństwem ?

Pytasz o co się focha ? O mało istotne rzeczy.

W czym pomagają mi inni ? No np. Proszę o np. Zorganizowanie kodu do auta radia bo się gdzieś podziało . I nic bez echa .....2 m-c jeździłam bez radia

Kolega z pracy zadzwonił mi do serwisu i załatwił

Np. Proszę o odmalowanie mojego biura .... Bez echa . W końcu z dziewczynami i chłopakami z pracy to zrobiliśmy

Np. Mamy działkę na sprzedaż .... Prosiłam aby wydrukował nr tel od lata .... Nie zrobił tego

Itd...
mafinkaa1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-16 19:41:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:12.