2008-10-08, 11:26 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 8
|
Mam WZW B
Witam!
Jestem nowa tutaj. Mam problem gdyz kilka dni temu wykryto u mnie Wirus Zapalenia Watroby typu B. Moj swiat sie zawalil i teraz staram sie zyc na nowo a wlasciwie ucze sie zyc z ta choroba. Nie chce sie zalamywac. Szukam rad jak życ zeby zycie mialo sens. z gory dziekuje |
2008-10-08, 11:54 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 883
|
Dot.: Mam WZW B
Cytat:
pisalam troche o WZW (kazdym rodzaju) w mojej pracy licencjackiej, wiec troche wiem na ten temat Teraz zapewne czeka cie leczenie w szpitalu (ok.2 mce) i zobaczysz, ze wtedy choroba ustapi jestem tego pewna!! Teraz musisz byc silna i wierze ze tak bedzie pozdrawiam |
|
2008-10-08, 11:55 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Mam WZW B
nie wiem w jakim stopniu twoja choroba jest zaawansowana, ale samo wykrycie wirusa wcale nie musi oznaczać, że twoje dotychczasowe życie ulegnie paraliżowi. wirus b powoduje często zakażenia, z którymi organizm sobie sam radzi, a chory nigdy nie dowiaduje się, że je przeszedł.
skoro jednak masz to stwierdzone mniemam, że w twoim przypadku sprawa jest nieco bardziej poważna. tyle, że to też nie oznacza automatycznie, że jesteś skazana na marskość wątroby i wystąpienie dużo poważniejszych konsekwencji za parę lat. czeka cię pewnie nieco uciążliwe leczenie, szpitale, kontrole i częstsze badania. ale z hbv można żyć i można go też wyleczyć. nawet dieta nie jest bardzo upierdliwa - ograniczasz smażone, ale wolno ci się napić kawki. ważne, żeby było zdrowo i lekkostrawnie. nie musisz unikać sportu, choć już tylko rekreacyjnie. zarażać nie zarażasz przez kontakt codzienny, a prezerwatywa ochroni twojego partnera. poszperaj w necie informacji o tym, jak zyć z tym wirusem. jest cała masa porad, stron www. a nuż znajdziesz coś, co da ci trochę nadziei.
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam |
2008-10-08, 12:46 | #4 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mam WZW B
Cytat:
Samo wykrycie wirusa nie oznacza, że musi się on uaktywnić, więc nie jest powiedziane, że czeka Cię pobyt w szpitalu. Poza tym, nawet jeśli zachorujesz, to jeszcze nie koniec świata Moja mama chorowała na WZW B ok 20 lat temu, wirus zniknął, a moja mama nie ma najmniejszych problemów z wątrobą. U mnie, kiedy chciałam się zaszczepić, wykryto własnie wirusa odpowiedzialnego za WZW B. Chodziłam przez jakieś 2 lata na wizyty kontrolne, jednak po tym czasie wirus ulotnił się z mojego organizmu i mam spokój Zdaję sobie sprawę z tego, że są to pojedyncze przypadki i niekoniecznie muszą pokrywać się z danymi statystycznymi, jednak uważam, że z tym da się żyć i nie ma co się załamywać
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
|
2008-10-08, 12:58 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Mam WZW B
nawet dane statystyczne na najgłupszej wikipedii wskazują, że 80% przypadków obecności wirusa w organiźmie to ta najmniej groźna postać infekcji
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam |
2008-10-08, 13:57 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: Mam WZW B
Stwierdzono ze jestem nosicielem wirusa WZW B. Dopiero podejmę leczenie, wiecie moze na czym ono polega?
|
2008-10-08, 14:58 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Mam WZW B
wszystko zależy od stadium zainfekowania. z tym pytaniem musisz się zgłosić do lekarza prowadzącego twoje leczenie.
ponieważ jesteś nosicielem (badanie wykonuje się 2x zeby wykluczyć pomyłkę) pewnie już masz skierowanie do poradni leczenia chorób wątroby. prawdopodobnie czeka cię terapia antywirusowa, to się wiąże z przyjmowaniem leków, zastrzyków i innych średnio przyjemnych spraw. jeśli jest bardziej poważnie - niewykluczone, że hospitalizacja. ale nie nakręcaj się przed rozmową z lekarzem hepatologiem.
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam |
2008-10-08, 15:06 | #8 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mam WZW B
spokojnie znajdz tylko dobrego lekarza
__________________
magister fizjoterapii specjalista instruktor fitness |
2008-10-09, 12:15 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: Mam WZW B
Boje sie nie znajde nigdy chlopaka i ze nie bede miala dzieci.
Mam 19 lat. |
2008-10-09, 12:20 | #10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mam WZW B
Lilibeth, uważam że niepotrzebnie dramatyzujesz. Poczytaj trochę na temat WZW B. Jestem pewna, że sporo informacji znajdziesz w Internecie. To naprawdę nie jest wyrok Musisz teraz przede wszystkim regularnie się kontrolować i nie obciążać wątroby. Głowa do góry
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
2008-10-09, 12:34 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Mam WZW B
1. wzw b jest wyleczalne
2. w okresie nosicielstwa prezerwatywa gwarantuje ochronę partnera przed zakażeniem. jak wyżej - poczytaj. jest grupa/fundacja/coś w tym stylu zajmującą się informowaniem o chorobach wątroby, o profilaktyce, wspierają i pomagają organizować "żółte tygodie". nazywają się "prometeusze". jestem pewna, że jeśli wrzucisz to w google, to znajdziesz ich www.
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam |
2008-10-09, 12:49 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 553
|
Dot.: Mam WZW B
Spokojnie , znam osobę która BYŁA nosicielem , juz nie jest , WZW B jest wyleczalne ! Ta osoba ma zonę, dziecko , nie bój się, tylko działaj. Znajdz dobrego lekarza i dbaj o siebie a wszystko będzie ok.
|
2008-10-10, 11:18 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: Mam WZW B
Dzięki wielkie.
Szczerze to im wiecej czytam tym bardziej nic nie wiem. W internecie jest tle sprzecznych informacjii np: ze mozna zarazic sie takze przez sline czy łzy a gdzie indziej pisze ze tylko przez krew i kontakty seksualne. |
2008-10-10, 11:43 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 107
|
Dot.: Mam WZW B
Z tego co mówisz to jesteś nosicielką wirusa typu B, nie jest on uaktywniony wiec na razie nie ma się co martwić (bo nie jesteś chora). Mój chłopak tez jest chory na tego wirusa ale jemu niestety sie uaktywnił. Od ponad pół roku bierze interferon ( co tydzień robi sobie sam zastrzyk) na początku czuł sie po nich źle ale teraz już prawie nic nie czuje. I nawet interferon zwalcza wirusa. Ma juz połowę mniej niż na początku. Powiem jeszcze że nie stosuje żadnej diety ani nie zmienił stylu życia. Głowa do góry. Naprawde bardzo wiele osób jest nosicielem tego wirusa ale nie są tego świadomi. Wszystko będzie dobrze
|
2008-10-10, 12:48 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: z kosmoSu.
Wiadomości: 216
|
Dot.: Mam WZW B
Droga Panno musisz po prostu myśleć pozytywnie Bądz twarda i trzymaj się bardzo mocno będzie dobrze *! ) 3maj sie
|
2008-10-10, 13:04 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 73
|
Dot.: Mam WZW B
Też mam WZW B i to od około 16 lat. Jestem nosicielem, nigdy nie musiałam z tego powodu leżeć w szpitalu, wątrobę mam w jak najlepszym stanie, więc naprawdę nie ma co dramatyzować. Nie ma również przeszkód żeby mieć w przyszłości dzieci, po urodzeniu od razu dostają specjalną szczepionkę, więc nawet ich nie zarazisz Ponadto większość młodych ludzi została zaszczepiona przeciw wzw b w szkole, ponieważ od '80 któregoś roku to szczepienie jest obowiązkowe!! Dlatego nie bój się że wszystkich od razu pozarażasz. Nie będę się tu rozpisywać. Głowa do góry i w razie pytań pisz na priv. Pozdrawiam
|
2008-10-21, 20:06 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 201
|
Dot.: Mam WZW B
ja też mam wzwb.... przewlekłe.... i mam 18 lat... leżałam już w szpitalu... jestem po biopsji.... czekam na wyniki i od tego zależy co dalej.... byłam szczepiona na wzwb.... a i tak jestem chora.... narazie nie masz się co martwić.... jestes nosicielką i jak ktoś już wspomniał Twoj wirus nie koniecznie jest aktywny.... mój jest aktywny i się replikuje.... nie martw się na zapas bo to nic nie daje.... a tylko pogarsza całą sytuacje.... a co do dzieci to jak byłam w szpitalu to jedna z pacjentek mi powiedziała że nie bede mogła mieć dzieci.... a to nie prawda.... bo podobno da się urodzić zdrowe dziecko pomimo choroby.... tyle tylko że ciąża przebiega nieco inaczej.... wiec głowa do góry.... szkoda życia żeby jeszcze się zamartwiac na zapas....
|
2008-10-21, 20:20 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 201
|
Dot.: Mam WZW B
organizm często sam sobie radzi z wirusem i nie potrzeba żadnych leków.... no chyba ze to przewlekłe wzw b.... jeśli bedziesz chciała pogadać to pisz.... sama pisze głowa do góry choć czasem też mam ochote z kimś pogadać.... taka wiadomość to nić miłego.... sama pamiętam jak ja się dowiedziałąm i od razu zostałam skierowana do szpitala.... a potem kolejny raz.... jesteś nosicielką więc wydaje mi się że nie bedziesz leczona.... ale sama świadomość tego że można kogoś zarazić....
|
2008-10-23, 20:21 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 201
|
Dot.: Mam WZW B
jutro ide do mojej lekarki.... zobaczymy co powie.... mam nadzieje że moja wątroba nie jest jeszcze bardzo uszkodzona i nie bedemusiała być leczona.... trzymajcie kciuki.... pozdrawiam....
__________________
Nie rezygnuj z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu... Czas i tak upłynie... Ból jest przemijający... Ale skutki rezygnacji pozostają na całe życie... Problemem w moim życiu i w życiu innych ludzi nie jest brak wiedzy co zrobić... Ale brak robienia tego...
|
2008-12-29, 10:48 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: Mam WZW B
Dzieki wielkie za wsparcie.
zmxncbv ze mna narazie jest dobrze tylko poziom Alatów mi wzrasta. moja lekarka mowila ze takie osoby jak my moga miec dzieci i ze nawet mozliwosc zarazenia kogos jest bardzo niewielka. Ja mam wirusa od 16 lat a u mnie w domu wszyscy sa zdrowi wiec jest w tym troche prawdy. zczerze to dopiero rozmowa z lekarzem mnie uspokoila bo bardzo balam sie ze wszystkich pozarazalam a tak nie jest. mam nadzieje tylko ze wszystko bedzie dobrze i z toba i ze mna. zawsze mozesz napisac do mnie jak chesz. |
2008-12-29, 11:32 | #21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mam WZW B
Znam osobę, która ma wzw typu C, a to już poważniejsza sprawa. I żyje normalnie.. Bardzo pomogli jej Prometeusze. To ogromna grupa wsparcia i bardzo serdeczni ludzie, którzy służą fachową pomocą i radą. Znajdź sobie w internecie ich forum i napisz.. zapytaj o co chcesz, a na pewno uzyskasz odpowiedzi. Powodzenia!
__________________
KKV |
2009-01-05, 16:33 | #22 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Mam WZW B
Cytat:
Ja też jestem nosicielką wzw B i jestem w ciąży. Niestety włąsnie teraz mój wirus się uaktywnił. Miałam robione badanie dna wirusa i jego ilość poważnie się zwiększyła. Na razie ciąża wyklucza możliwość brania jakiegokolwiek leku, ale zostałm już wpisana na listę oczekujących na Zeffix Czy ktoś z Was już to brał? |
|
2009-01-05, 16:36 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Mam WZW B
|
2009-01-05, 16:57 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Rybnik,Śląsk
Wiadomości: 101
|
Dot.: Mam WZW B
Głowa do góry!! Można żyć normalnie z tą chorobą to nie wyrok!
U mojego TŻ 2 miesiące temu wykryto WZW C , był przez tydzien w szpitalu , miał robione różne badania, teraz czeka na wyniki i decyzję czy będzie leczony interferonem. Z tą chorobą naprawdę można żyć trzeba tylko na siebie bardziej uważać , unikać alkoholu ! Tak więc nie przejmuj się naprawdę ! |
2009-01-14, 16:38 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 201
|
Dot.: Mam WZW B
hej.... dawno mnie tu nie bylo bo nikt nie pisał.... bylam u lekarki pod koniec pazdziernika.... powiedziala mi tylko na korytarzu ze sa leki i ze beda dzwonic.... no wiec poszlam do domu.... jak narazie nie dzwonia.... bo pewnie najpierw lecza wazniejszych i w ciezszym stanie pacjentow... z czego ja akurat sie ciesze... bo szczerze mowiac nie chcialabym byc leczona co najmniej do konca sierpnia.... a jak by sie dalo to w ogole.... ale z tego co mi ktos tam pow to to nie mozliwe bo mam aktywny wirus.... ja w szpitalu byłam juz 3 razy.... wyniki biopsji z mojej oceny nie sa takie zle alat mam lekko podwyzszony.... ja wiem ze z tym da sie żyć.... i to normalnie.... miałam okazje rozmawiac z wieloma osobami na temat leczenia interferonem.... i z tym bywa roznie.... jednym pomaga jednym nie.... i ludzie bardzo roznie na niego reaguja....
Lilibeth Twoj wirus nie jest aktywny i sie nie replikuje bo jestes nosicielka wiec napewno bedzie dobrze.....
__________________
Nie rezygnuj z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu... Czas i tak upłynie... Ból jest przemijający... Ale skutki rezygnacji pozostają na całe życie... Problemem w moim życiu i w życiu innych ludzi nie jest brak wiedzy co zrobić... Ale brak robienia tego...
Edytowane przez zmxncbv Czas edycji: 2009-01-14 o 16:46 |
2009-01-14, 16:42 | #26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 201
|
Dot.: Mam WZW B
Cytat:
co do 2 miesiecznego leczenia to zalezy.... takie leczenie z tego co wiem to jest przy ostrym zapaleniu i po nim zazwyczaj całkowicie sie zdrowieje.... ale przy przewleklym jest roczna kuracja....
__________________
Nie rezygnuj z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu... Czas i tak upłynie... Ból jest przemijający... Ale skutki rezygnacji pozostają na całe życie... Problemem w moim życiu i w życiu innych ludzi nie jest brak wiedzy co zrobić... Ale brak robienia tego...
|
|
2009-01-21, 21:53 | #27 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Mam WZW B
Moja kumpela co roku ląduje w szpitalu na kontroli wątroby, a choroba ciągle nawraca
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2009-01-23, 17:37 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 201
|
Dot.: Mam WZW B
przy przewlekłym wzw robi sie co roku albo co pół roku badania z tego co wiem.... to jest norma....
__________________
Nie rezygnuj z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu... Czas i tak upłynie... Ból jest przemijający... Ale skutki rezygnacji pozostają na całe życie... Problemem w moim życiu i w życiu innych ludzi nie jest brak wiedzy co zrobić... Ale brak robienia tego...
|
2009-03-13, 16:58 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: Mam WZW B
Mam teraz chlopaka od 2 miesiecy i nie wiem czy powinnam mu powiedziec o mojej chorobie? Boje sie ze go strace, wiem ze to samolubne myslenie ale ta mysl mnie przeraza.
|
2009-03-14, 09:03 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 201
|
Dot.: Mam WZW B
Cześć... ja na Twoim miejscu bym powiedziała gdybym uważała ten zwiazek za poważy. Ale to wszystko zależy jak blisko jesteście i na ile się znacie. W końcu właściwie wystarczy żeby on się zaszczepił i bedziecie mieć problem z głowy. Ale jesli nie jestes gotowa to mozesz poczekac ale jesli to naprawde coś powaznego to predzej czy pozniej bedziesz musiałą mu powiedziec... Jesli naprawde jestes dla niego ważna to go nie stracisz zwłaszcza ze wystarczy ze on sie zaszczepi... Poprostu musisz mu to wyjasnic... ze to nie jest nie wiadomo jaka choroba, ze da sie z nia zyc i ze jemu praktycznie nic nie grozi jesli sie zaszczepi... Trzymam kciuki i zycze powodzenia.
__________________
Nie rezygnuj z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu... Czas i tak upłynie... Ból jest przemijający... Ale skutki rezygnacji pozostają na całe życie... Problemem w moim życiu i w życiu innych ludzi nie jest brak wiedzy co zrobić... Ale brak robienia tego...
Edytowane przez zmxncbv Czas edycji: 2009-03-14 o 09:05 |
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:26.