2011-02-10, 11:43 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
__________________
"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu" |
2011-02-10, 12:33 | #32 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 684
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Cytat:
Miki uwielbia bajki. Na disney chanell oglada myszke miki o 8 rano i siedzi do konca do 8:50, na mini mini "stacyjkowo: , boba budowniczego i kilka innych. Cytat:
Co do wydawania na leki. W tym miesiacu na Mikolaja wydalam 60 zl na meza 30 i na mnie rowniez 30 a na Manie prawie 70zl. Bylam we wtorek na kontroli u gina. Okazalo sie ze mam jakas infekcje po porodzie. 3 globulki kosztowaly 30 zl. |
||
2011-02-10, 13:03 | #33 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pałuki / Poznań
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Cytat:
Ola dziękuje mówi czasami, ale: plose - zawsze jak coś podaje. Wczoraj wieczorem wywaliła dydy z łóżeczka i sie drze: mama oć tu! Przyszłam a ona do mnie: dydy bam! No to mówie, że trudno, nie ma i już. Ola do mnie: mama szukaj! No to wyciągnęłam klocki i mówie: znalałam dwa klocki. Mama esce szukaj! Wyciągnęłam smoka pokazuje jej a ona: eden dydy! Blawo! |
|
2011-02-10, 13:21 | #34 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 684
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Miki tez bije mi brawo jak cos znajde albo zrobie. Tylko on mowi "brabo". A jak cos mu spadnie albo nie uda mu sie to mowi " o nie, o nie" i zaslania buzie lapkami.
|
2011-02-10, 15:29 | #36 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Witajcie!!!
No proszę, już mamy nowy wątek! Ostatnio nie zaglądałam, bo miałam trochę problemów w pracy i zero nastroju na pisanie Melduję, co u nas: Zaliczyłysmy bilans dwulatka, Nina waży tylko 10300 i mierzy 86 cm. Chudzina z niej straszna, no ale co zrobić, tuczyć jej nie utuczę. Co do butli z mlekiem - przed snem obowiązkowo (kubek z mlekiem bojkotuje), niestety ostatnio je w nocy, no i rano. A w ciągu dnia pije z normalnego kubka (niekapków nigdy nie tolerowała) lub ze smoka, jak sobie przypomni. SMoka nadal ssie, jest od niego uzależniona, bez zapasowego w ręce nie zaśnie , ale za kilka tygodni spróbujemy odstawić. Z bajek uwielbia Świnkę Peppę, jest w niej dosłownie zakochana Świnka pomaga nam w karmieniu Niny przed snem - bierzemy ją szantażem - jak ugryzie kanapkę, włączamy odcinek, niestety Nina nauczyła się w komputerze stopować i włączać bajkę... ) A co do gadania, to muszę pochwalić Ninę - mówi już całymi zdaniami, trochę jak Kali. np :"Ziajozić mamusi buciki na nóżki" Ja: Ninuś, mówi się "założę" a nie "założyć..." albo: "Pśewinąć pjosiaćka... nie zjobił kupy... niedobźe". (dziś przewijała prosiaczka) Fajnie sama zdrabnia (choć my tego nie robimy!), np. nie mówi pies tylko "pjesećek", "buciki", "pajuszki", "sjoneczko".
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji" Andre Lhote Nina, Nina, Nina... |
2011-02-10, 21:09 | #37 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 538
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Cytat:
Synu nie mówi proszę, jak coś komuś podaje to mówi "dam"
__________________
Filip 10 kwiecień 2009r godz. 4:44 "Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie." Paulo Coelho
|
|
2011-02-10, 21:13 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
mam pytanie do mam córeczek
jak to u Was było z płcią? kiedy lekarz stwierdził, kiedy potwierdził? ja już schizuję, że moje szczęście się skończy, bo małej siusiak urośnie nie bałyście się jak ja?
__________________
"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu" |
2011-02-10, 21:24 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 612
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
dzień dobry wieczór
obecna uśmiałam się jak czytałam jak fajnie dzieciaczki wyrazy wymawiają
__________________
[COLOR="Navy"][B] cel I 59 - 5.08.2013 cel II 55 |
2011-02-10, 21:27 | #40 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pałuki / Poznań
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Cytat:
Z tym, że wiadomo, że nigdy wskazania z usg nie wskazują na 100%. Mojej kuzynce na ostatnim usg nawet mówili: Zosia. A jest Tadeusz! Znam też odwrotny przypadek |
|
2011-02-10, 21:30 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Tun1a mi jak powiedział lekarz, że chłopak w pierwszej ciąży to ani mi przez myśl nie przeszło, że może być jednak dziewczynka, byłam pewna, że ma rację, w końcu to jego praca, zna się na tym i jest odpowiedzialny za to co mówi
a czytałam jak laski rozczarowane że będą miały synka pisały, że jeszcze mają nadzieję na zmianę płci, że lekarz mógł się pomylić ehhh mąż mnie uspokaja a ja się stresuję
__________________
"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu" |
2011-02-10, 21:55 | #42 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Cytat:
aha ja się nie bałam bo chciałam chłopaka więc wiedziałam, że na pewno nic z tego
__________________
Live long and prosper |
|
2011-02-10, 21:57 | #43 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Cytat:
Mi gin powiedzial ze dziewczynka w 18 tygodniu ciazy, ze jemu to wyglada na dziewczynke bo widzi wargi sromowe i nawet wydrukowal mi zdjecie gdzie bylo te wargi widac i nic tam nie dyndalo, potem na polowkowym jakos w 22-23 tyg inny gin ktory to polowkowe robil tez powiedzial ze dziewczynka napewno, a potem trzeci gin co juz prowadzilam u niego ciaze do konca tez powiedzial ze dziewczynka....ja sie nie balam bo czulam ze to jest dziewczynka i do tego zupelnie inaczej sie czulam i inaczej przebiegala ciaza, mialam inne smaki itp a jak juz 3 roznych lekarzy potwierdzilo i zaden nie obstawil chlopaka to juz bylam 100% pewna wiadomo jakas mala niepewnosc byla ze a noz wszyscy sie mylimy ale jednak nie Pomylki sie owszem zdazaja, moj gin ktory prowadzil mnie do konca sam mowil ze pare pomylek mu sie zdarzylo Edytowane przez buziaczekk Czas edycji: 2011-02-10 o 22:03 |
|
2011-02-10, 22:10 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
w zasadzie ja też się inaczej w tej ciąży czuję, inne smaki, na początku straszne humory miałam, jakieś deprechy, kołatania serca na tle nerwowym taka jakaś wrażliwa byłam
no nie wiem... ciekawe jak będę tyła, teraz jestem w 19.t.c. i mam 5 kg na plus w poprzedniej ciąży wiem, że w 21.t.c. miałam 11,5 kg mam nadzieję, ze w dwa tygodnie nie przytyję 5 kg
__________________
"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu" |
2011-02-10, 22:19 | #45 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Kiedys pisalam ze Julka ta kolezanka Dawida miala byc Bartoszem, przed porodem w szpitalu nawet wyszlo ze to chlopak a pare chwil pozniej urodzila sie dziewczyna, znajomi mieli miec dziewczynke, nakupili rozowych ubran, rozowy wozek i wszystko rozowe a urodzil sie chlopak i musial miec ubierane wszystko rozowe i jeździl w rozowym wozku....na listopadowo-grudniowych mamuskach jakos 2 dziewczyny mialy tez pomylki do samego konca
Edytowane przez buziaczekk Czas edycji: 2011-02-10 o 22:21 |
2011-02-11, 06:54 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Kaja pije z kubka normalnego i takiego "niekapka z tesco za 1 zł"! do tego żłopie wode z butelek z dzióbkiem a na noc mleko ze smoczka.
Mi powiedzieli że dziewczynka jakoś około 20 tc i tak zostało już na każdym kolejnym usg. I z Adasiem tak samo było. Powiedzieli chłopak i trzymali się tego do końca . Kaja też gada już jak najęta, czasem nawet słowa czy zdania takie że nie wiem skąd ona to zna. A jak coś "się stanie" to patrzy i woła OJEJ OJEJ albo OJESIU OJESIU. No i umie się przeżegnać do Bozi :0 tzn. macha łapka w koło siebie i gada "ojca-syna-ucha-...amen". I bije sobie bravo . I zrobiła się bardzo płaczliwa o byle co i nawet bez powodu bbbbbbbbbbuuuuuuuuu. Edytowane przez gabriellao0 Czas edycji: 2011-02-11 o 06:59 |
2011-02-11, 09:05 | #47 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Hej
To i my się meldujemy... Świetnie się Was czyta o maluchach, rozwoju etc My się nie pochwalimy co do mowy,owszem, Tosiu mówi więcej, ale rozumiemy go dzięki mimice, gestom bardziej aniżeli wyraźności nawija po chińsku... opowiada i wciąż potrzebuje potwierdzenia, akceptacji tego co mówi... Za to cieszę się, bo sam już zdejmuje i rozpina kurtkę, czapkę, szalik golf, buty, rajtuzy zakłada i spodnie więc duży krok do przodu... A pije ze szklanek naszych, kubków swoich (platikowych) mleko zawsze!! z probiotykiem acidolacbaby rano i wieczorem bebilon3 przecodzimy na 4 teraz... i mleczko pije z kubka z rurką - u nas to rewelacyjne sprawa! ach, i zawsze jak pije mleko z ruruki siada!! |
2011-02-11, 09:07 | #48 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 538
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Pamiętam że mi powiedzieli że będzie chłopiec dokładnie 2 grudnia jak byłam w szpitalu ale że ja jak Zanka, chociaż było mi wtedy obojętne, musiałam być pewna i na 14 miałam usg 3d. Jak tam mi potwierdził to już byłam pewna że bedzie chłopak. Później jeszcze trafiłam na usg i zagraniczni studenci sie przyglądali, pamiętam jak lekarz się ich spytał czy widzą płeć i hurem odpowiedzieli że chłopak.
Gabi ja się chyba zakochałam w twojej Kai. Od kąd pokazałaś jej zdjęcie z nową fryzurą cały czas mam ją przed oczami. Uwielbiam takie fryzurki u dzieci. Wczoraj byliśmy z Filipem po moją siostrzenice w przedszkolu i Filip był zachwycony. Na sali kazał się rozbierać i chciał lecieć do dzieci, jak szliśmy po schodach to co chwile wołał "o jej" i zachwycał się rysunkami, naklejkami itp.
__________________
Filip 10 kwiecień 2009r godz. 4:44 "Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie." Paulo Coelho
|
2011-02-11, 11:15 | #49 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
super, to mały będzie miał radość z chodzenia do przedszkola mój chyba nie odróżnia żłobka od przedszkola poza zmianą pani i moówi ne ma moej pni a ja mówię tak kochanie jest inna a on na to ok hehe
Grzesiowi nic lepiej - już się zaczynam martwić - od ubiegłego pt go tak ostro trzyma i bierze antyb. JA za to W CIĄŻY MIAŁAM zupełnie inne smaki, inaczej ją przechodziłam ,wymiotowałam do 5 mies, czasem i w 6 mies. się zdarzało, zupoełnie inna ciąża awszyscy poza lekarzem mówili że to dziełuszka a i tak chłopczyk wyszedł więc już nie wierzę symptomom smakowym samopoczuciowym i diecie rok przed zajściem na dziewczynkę ale oczywiście życzę Ci tego ---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ---------- wczoraj Tosiek znów ponad godz, zajął się tymi puzzlami - szok! Dziewczyny jakie prezenty przewidujecie dla swoich pociech? W urodziny Tosia robimy od razu chrzciny Grzesia (mam nadzieję, że będzie zdrowy :/) ale neistety mamy problem z doborem chrzestnego bo mimo, iż w rodzinie pełno mężczyzn czy chłopaków nie chce pierwszego lepszego z kopertra ale takiego co by pamietal, zas taki to jest albo malym pijaczkiem albo w ogole z Koscilem nie ma nic do czynienia... ogromny dylemat... dzwonilam do kuzyna sadzac ze moze jego, mial przyjechac do nas wczoraj i nie przyjechal nie zadzwonil nie odebral od emnie tel ani nie napisal smsa ze go nie bedzie wiec jak mi zrobil taki nr to i dziecku kiedys moze wywinac a nie ma nic gorszego jak nieslownosc dla dz. i rozczarowanie... |
2011-02-11, 12:06 | #50 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Cześć dziewczyny!
Cytat:
Co do prezentu, to cały czas myślę, a czas się kurczy - Nina będzie oficjalnym dwulatkiem już w sobotę
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji" Andre Lhote Nina, Nina, Nina... |
|
2011-02-11, 12:20 | #51 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Wkoncu mam bloga cisze w domu malzon o 13 pojechal do pracy a towarzystwo malolatow o 13 razem zasnelo mam nadzieje ze drzemka Oliwi nie bedzie trwala 5 min a Dawid pospi 4 h jak ostatnio ma w zwyczaju
Siedze i wcinam snickersa bo mi wczoraj sasiadki powiedzialy ze schudlam duzo a tak na serio to mi po ciazy tylko opuchlizna z nog i rak zeszla bo brzuch mam dalej obrzydliwy i wygladam jak w 5 m-cu ciazy, teraz to ukrywam pod kurtka a co bedzie wiosna wszyscy pomysla ze znowu w ciazy jestem w niedziele wkoncu jade na jakies zakupy ubraniowe dla mnie tym razem bo nie mam co na siebie wlozyc po tej ciazy, spodnie wchodza ale zapinam na sile i wszystko sie wylewa bluzki sie zrobily krotkie....chodze ciagle w letnich rybaczkach takich rozciagliwych i jakiejs starej bluzce + swetr ciazowy taki uniwersalny i na ciaze i na nie ciaze Pogoda kilka dni byla piekna ! wczoraj moja mama z sasiadkami kawe na ogrodku pily bylo tak cieplo i slonecznie a dzis juz caly czas leje, ciemno, zimno, wieje... Z Dawidem to ze bedzie chlopak dowiedzialam sie na polowkowym w 20 tyg, bo gin uwidzial zwisajacego siusiaka potem sie juz tylko potwierdzalo ze to chlopak....a chcielismy bardzo dziewczynke a potem chlopaka, no ale teraz jest fajniej jak jest brat starszy od siostry bo bedzie jej pilnowal i fajnych kolegow przyprowadzal Co do chrzestnych do my mamy i z rodziny i nie z rodziny i jedni kasiasci inni nie kasiasci a i tak wszyscy sa do skonczylo sie tylko na pobycie w kosciele i imprezce w domu wiec ja juz to olalam bo nikogo na sile zmuszac nie bede zeby raz na ruski rok odwiedzili to dziecko (chodzi o Dawida) a jesli chodzi o prezenty to Dawid np od chrzestnego na urodziny teraz nie dostal kompletnie nic a na imprezce byl ale to tylko dlatego ze musial mame (babcie) przywieźc, chrzestna nie pojawila sie wogole ale ok...jest w ciazy zagrozonej....tylko ze wczesniej tez nie przyjeźdzala, byla u Dawida jakos jak mial 1,5 roku albo i mniej...a mieszka niecale 10 km dalej.....Oliwia ma taka chrzestna ze na chrzciny dostala od niej Biblie obrazkowa za 48 zl i tyle....wszystko byloby ok gdyby przy wszystkich gosciach nie powiedziala ze reszte prezentu doniesie w poniedzialek i owszem przyszla we wtorek ale.....pozyczyc odemnie 200 zl i dopiero dzis oddala jak sie sama wkoncu wkurzylam i napisalam ze sa mi potrzebne....a mialo byc na pare dni, prezentu spoznionego oczywiscie do dzis nie przyniosla, na prezentach mi nie zalezy ale na tym zeby taka osoba byla wporzadku wobec tego dziecka a nie przychodzila pozyczac kase z prezentow pomimo ze sama nie dala, a tylko obiecala przy wszystkich gosciach zaluje teraz ze ta laske bralam na chrzestna (mama Julki) Strasznie ciezko jest znaleźć fajnych chrzestnych, a jak juz sa fajni to odmawiaja 3 osoby nam odmowily wiec bylismy zmuszeni szukac po tych niezbyt fajnych Edytowane przez buziaczekk Czas edycji: 2011-02-11 o 12:50 |
2011-02-11, 12:35 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
ehhh nie wiem, ale z drugiej strony bez sensu nie wierzyć lekarzowi i do porodu nic dla dziecka typowo pod płeć nie kupić
w to mam, kilka ciuszków dla malej kupilam, po połówkowym jak się potwierdzi to będę kupowała dalej nie chcę popadać w paranoje
__________________
"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu" |
2011-02-11, 13:18 | #53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Cytat:
Kaja i Adaś mają (znaczy będą mieć na święta) te samą chrzestną, a chrzestni to mój brat i Męża brat. ZANKA popieram jak tu nie kupić kilku kiecek Edytowane przez gabriellao0 Czas edycji: 2011-02-11 o 13:22 |
|
2011-02-11, 21:07 | #54 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
rozmiem Buziaczku jak to jest :/ sama mimo ze dorosla jestem chcialabym by chrzestny pamietal o moich ur. i zadzwonil lub smsa przyslal z zyczeniami - taka zwykla pamiec...
Do Antosia wzielismy wlasnie moja bardzo dobra kolezanke - poki co przychodzi co kwartal i zawsze pamieta w swieta (wszystkie)... zas moze glupio to zabrzmi ale nie mam koegi dobrego ani przyjaceiela.., a maz jest tu z nami od 5 lat i jak ma kolegow to w sumie nie bliskich .... wiec nici z tego... |
2011-02-11, 22:13 | #55 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pałuki / Poznań
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Ola nie ma Ojca Chrzestnego, bo nie mieliśmy odpowiedniego kandydata. Małżonka brat nawet do swojego księdza się nie chciał pofatygować po zaświadczenie to go olaliśmy.
|
2011-02-11, 22:37 | #56 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
a moje to w ogóle nie ochrzczone jeszcze, ale jak będę chrzcić to poproszę swojego brata i kuzynkę małża
__________________
Live long and prosper |
2011-02-12, 07:59 | #57 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 538
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
A ja mam właśnie takiego chrzestnego który pamięta o moich urodzinach. Do osiemnastki był co roku z prezentem a teraz dzwoni. Ostatnio rozmawiałam o tym z siostrą i ona mi powiedziała że oni strasznie mi zazdrościli. Ja mam urodziny w święta więc oni zawsze przychodzili mi dawali duży prezent i zawsze coś mieli dla rodzeństwa. Niestety chrzestni mojego rodzeństwa nie bardzo o nich pamiętali. Chrzestną też mam fajną chociaż aż tak nie pamiętała ale zawsze jak się spotkaliśmy przywoziła mi prezent. Ja także staram się taka byc dla moich chrześniaków.
__________________
Filip 10 kwiecień 2009r godz. 4:44 "Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie." Paulo Coelho
|
2011-02-12, 15:02 | #58 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Ja tez mam bardzo fajnego chrzestnego (brat mamy) do dzisiaj sie interesuje mna na urodziny zawsze dostawalam i dostaje od niego pieniadze, (zreszta Oliwia z Dawidem tez od niego dostaja kaske na urodziny, swieta itp), interesuje sie tez nimi....na urodziny zawsze dzwoni, kontakt mamy wsumie prawie codzienny (bo na gg czy tel) czyli poprostu interesuje sie tym co u nas i dzieciakow,
Za to chrzestna (siostra taty) ostatni raz zlozyla mi zyczenia na urodziny, dala prezent i byla w odwiedzinach jak mialam 18 lat, potem na slubie ostatni raz.....byla dlatego ze zostala zaproszona i na 18-stke i na slub a tak to nie interesuje sie niczym, na urodziny nie dzwoni, nie przyjezdźa, mieszka blisko bo jakies 25 km dalej, w miescie obok ale nie utrzymujemy kontaktow z nimi jakos tak.... ---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ---------- Te ktore z was maja wozki spacerowki ale nie z wielofunkcyjnego wozka tylko typowo spacerowe pokazcie linki z allegro i opinie o nich poprosze Tunia pokaz linka do twojego wozka bo cos mi sie kojarzy ze mi sie podobal ale nie wiem ktory to byl Ogladam te wozki i nic mi sie nie podoba bo szukam spacerowki dla siebie i dla sasiadki bo chcemy w kwietniu kupic spacerowki, narazie mamy obrany jeden model - conneco traper i jak narazie tylko ten nam sie podoba ale na allegro jest taki misz masz ze juz mam metlik dlatego pokazcie jakie macie |
2011-02-12, 15:33 | #59 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 684
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Cytat:
lekki, rozklada sie prawie do pozycji lezacej i ma paskowa regulacje czyli ustawiasz sobie oparcie jak Ci pasuje, fajnie sie sklada i po zlozeniu jest maly, raczka w calosci a nie dwie osobno mozna prowadzic jedna reka, zwrotny . A teraz wady: maly kosz na zakupy, po rozlozeniu oparcia nic z niego nie wyciagniesz, male kolka (zle za to lekki) na naszych dziurawych krawężnikach ciezko sie prowadzi ale mozna sie przyzwyczaic i to chyba tyle. Cena kolo 450 zl. czyli nie malo |
|
2011-02-12, 16:07 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
|
Dot.: Wiosenne dwulatki. Marzec-kwiecień 2009
Buziak ja mam zoopera hula i mamas&papas ora
zooper zostaje dla Lenki jak już podrośnie, bo Ora to już dla starszaków bo ma płytsze siedzisko i brak regulacji podnóżka Filip teraz Orą jeździ ja myślę, czy czasem nie kupić wózka z gondolą i fotelika a potem od razu przejść na zoopera, nie wiem jeszcze wózek kupimy z kasy ze zwrotu podatku
__________________
"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu" |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:36.