Bodzio - opinie o meblach, dodatkach ...

[sandrina]

Napisane przez Agucha 79

Czy są brzydkie czy nie to akurat jest rzecz gustu, ja mam te "brzydkie" i bardzo mi się podobają )

moje też mi się podobają (wizualnie)

[Agucha 79]

Witam, niedawno pisałam o moich szafkach kuchennych i o tym, że o ile jestem zadowolona z szafek to już z zawiasów nie, cóż teraz jedyne co mogę zrobić to odszczekać, otóż postanowiliśmy spróbować zareklamować wspomniany wcześniej element, dziś przyjechał bardzo miły pan i... aż mi się głupio zrobiło, bo okazało się , że jedna śrubka nie przechodziła przez prowadnicę. Pan wszystko poprawił i jest git. Zatem podsumowując jestem już zadowolona z całokształtu. Od obsługi w salonie poprzez wygląd i funkcjonalność, po Pana "Naprawiacza" )

[britnay]

Napisane przez Agucha 79

Witam, niedawno pisałam o moich szafkach kuchennych i o tym, że o ile jestem zadowolona z szafek to już z zawiasów nie, cóż teraz jedyne co mogę zrobić to odszczekać, otóż postanowiliśmy spróbować zareklamować wspomniany wcześniej element, dziś przyjechał bardzo miły pan i... aż mi się głupio zrobiło, bo okazało się , że jedna śrubka nie przechodziła przez prowadnicę. Pan wszystko poprawił i jest git. Zatem podsumowując jestem już zadowolona z całokształtu. Od obsługi w salonie poprzez wygląd i funkcjonalność, po Pana "Naprawiacza" )

a jaki masz system? Grenada czy jakiś inny?

[Agucha 79]

Napisane przez britnay

a jaki masz system? Grenada czy jakiś inny?

Ten "brzydki" OLA w macie...

Grenada chyba weszła po moim zakupie, ale pewna nie jestem, szukałam mebli z gładkimi profilami i te w OLI właśnie takie są , Grenada zdecydowanie nie w moim typie

[jurek49l]

Witam Serdecznie.Niestety opinia o meblach "BODZIO" z mojej strony jest krytyczna.Zakupiłem szafę,komodę oraz oszkloną witrynę.Niestety po rozpakowaniu pierwszej paczki okazuje się że mebel jest uszkodzony ale cóż składam dalej i co witryna brak otworów do zamocowania szyb!!!.,dziadowskie mocowanie szyby?????za pomocą czegoś co stosowało się w latach 1970-1980.Wymieniac tu można wiele chocby regulacja drzwi do szafy ,po prostu już nie idzie obniżyć drzwi,pojechałem do sklepu i jest to samo.W sklepie nie zwraca się na to uwagi wszystko pieknie wygląda,a drzwi lewe tak samo jak u mnie zobaczyłem na zawiasy i to samo nie idzie już obnizyc,po prostu bubel.Ale po sobotniej męce jeszcze był trzeba dokupic stolik.Żona pojechała z synem ,przywieżli myslałem że chociaż to będzie złożone,ale cóż po rozpakowaniu ,zwykły stolik z mocowaniamia nóg z lat 1950-1970 i co nie pasują śruby w otwory.I ostatnia moja opinia o meblach "BODZIO" tandetny materiał płyty jak i okleina która sama się krószy przy montażu.Po prostu mebla patrz i nie dotykaj.

[Madzik_2905]

ja dzisiaj dostałam meble, oczywiście deska od komody pęknięta, jakby ktoś na nią skoczył. Jak nie wymienią mi tego jutro, to masakra. Wszystkie rzeczy mam wywalone w drugim pokoju

[Elfia4]

Ja nie mam złych doświadczeń z tą firmą, chociaż ich wzornictwo generalnie uważam za tragiczne. Wymienialiśmy kuchnię tanim kosztem i padło na bodzia, bo ma całkiem przyzwoite fronty w porównaniu do np. najtańszej serii brw. Wśród kilku szafek brakowało nam tylko jednego zaczepu do powieszenia szafki. Obyło się bez uszkodzonych elementów.
Skręca się te meble gorzej niż BRW czy ikeę. Minusem jest wykończenie korpusów - brakuje okleiny z tyłu szafek, więc musieliśmy kupić parę metrów listwy, którą przyprasowaliśmy w paru miejscach dla lepszej ochrony przed wilgocią. Z pewnością nie jest to kuchnia na lata. Za parę lat trzeba będzie pewnie wymienić jakiś zawias czy szafkę, ale cena jest na tyle niska, że nie zrujnuje to kieszeni. Tanim kosztem zwiększyliśmy funkcjonalność szafek dokupując płyty cięte na wymiar i robiąc od razu po 3 półki w szafkach wiszących i stojących i dodatkową półkę w szafce zlewozmywakowej. Zrezygnowaliśmy z jakichkolwiek przeszklonych witryn i otwartych półek, mamy tylko równy rządek zamykanych szafek i szuflad w jasnej matowej okleinie (limba).

[mirror]

Napisane przez jurek49l

Witam Serdecznie.Niestety opinia o meblach "BODZIO" z mojej strony jest krytyczna.Zakupiłem szafę,komodę oraz oszkloną witrynę.Niestety po rozpakowaniu pierwszej paczki okazuje się że mebel jest uszkodzony ale cóż składam dalej i co witryna brak otworów do zamocowania szyb!!!.,dziadowskie mocowanie szyby?????za pomocą czegoś co stosowało się w latach 1970-1980.Wymieniac tu można wiele chocby regulacja drzwi do szafy ,po prostu już nie idzie obniżyć drzwi,pojechałem do sklepu i jest to samo.W sklepie nie zwraca się na to uwagi wszystko pieknie wygląda,a drzwi lewe tak samo jak u mnie zobaczyłem na zawiasy i to samo nie idzie już obnizyc,po prostu bubel.Ale po sobotniej męce jeszcze był trzeba dokupic stolik.Żona pojechała z synem ,przywieżli myslałem że chociaż to będzie złożone,ale cóż po rozpakowaniu ,zwykły stolik z mocowaniamia nóg z lat 1950-1970 i co nie pasują śruby w otwory.I ostatnia moja opinia o meblach "BODZIO" tandetny materiał płyty jak i okleina która sama się krószy przy montażu.Po prostu mebla patrz i nie dotykaj.

Rzeczywiście ręce opadają, jak się czyta, że ktoś za 300 czy 400zł chce mieć meble rodem z Klera. Logiczne, że za tą cenę jakość będzie dość niska, ale bez przesady. Ja właśnie dzisiaj złożyłam meble z serii Grenada - szafę dwudrzwiową, witrynę, komodę z 4 szufladami i kontenerek szufladkowy. Popełniłam jeden błąd, który jak się domyślam popełnia większość z Was, a potem jest, że meble do bani. Przy składaniu witryny nie sprawdziłam kątownikiem, czy wszędzie są kąty proste no i wyszło krzywo. Trzeba było odbić plecy, poprawić i już jest równiutko. Pewnie z tego samego powodu Panu powyżej krzywiły się drzwi. Nauczona doświadczeniem szafę, komodę i kontenerek złożyliśmy już z mężem bez problemu. Meble są prościutkie, równe. Fakt, że w paczce było kilka lekko uszkodzonych płyt, to jest ich największa chyba wada. Jednak uszkodzenia te były na tyle drobne, albo w niewidocznych miejscach, że nie opłacało się tego reklamować. Ogólnie jestem zadowolona. Nie było problemów z montażem (poza moim wspomnianym już błędem), meble ładnie się prezentują. Tylko trzeba montować je z głową. Za tą cenę naprawdę polecam. Niektóre meble z Ikea są jeszcze gorsze jakościowo, a dużo droższe.

Co do mocowania szyby - nie rozumiem. Że niby jak się teraz montuje? Szyba się trzyma, wszystko jest ok. Fakt, nie ma otworów na mocowania, trzeba samemu napunktować i wkręcić wkręt, ale spotkałam się z tym nie tylko w meblach Bodzia. Szczerze mówiąc ja mogę polecić te meble, przynajmniej skrzyniowe, bo nie wiem jak kanapy. I pewnie w przyszłości jeszcze coś od nich kupię.

A pod względem projektowym są dobrze pomyślane. Wsporniki pod dłuższe szuflady, nóżki podwójne, które łatwo wypoziomować (przynajmniej nie trzeba nic podkładać, żadnych kartoników i innych pierdół) i są to moje pierwsze meble z płyty, w których prowadnice szuflad się nie blokują i nie trzaskają (tak, jak w Abrze, makabra) . Tylko strasznie śmierdzą klejami i inną chemią, ale to w końcu przecież wywietrzeje.

[cziki]

Jeśli mogę tutaj to odradzam ten sklep zdecydowanie. To taki trochę sklep rodem z PRL-u, tak mi się kojarzy. Meble tanie ale słabiutkie jakościowo. Dodatkowo niby firma dostarcza meble za darmo w całej Polsce przy zamówieniach powyżej 500 zł ale mi ostatnio kierowca powiedział że "on za darmo nie targa tych mebli" (chodziło o zniesienie z samochodu i doniesienie do klatki w bloku). Poza tym firma, która zatrudnia takich wiejskich chłopaczków, chamskich i opryskliwych czyli de facto nie dbająca o zadowolenie klienta sama sobie robi antyreklamę.

[mirror]

Żadna z firm tego typu nie wnosi mebli do domu, a tym bardziej w blokach. Mnie też to wkurza, ale taka ich polityka. Co do chamskości kierowców...cóż, nie bronię tu w żaden sposób Bodzia, ale nie można generalizować. Są ludzie i klamki. To tak samo jak z kurierami, jedni są fajni i wniosą ci na któreś tam piętro wielką pakę, a inni są tak leniwi i wredni, że nawet po paczuszkę 2kg każą ci zejść pod wejście do bloku czy kamienicy (pomijam tutaj już fakty wynikające z regulaminów firm, dotyczące ciężaru paczek wnoszonych). Po prostu niektórzy ludzie z natury są wredni i zgorzkniali. Do mnie akurat przyjechał bardzo miły kierowca, który pomógł nam wnieść meble, zwłaszcza te cięższe, jak szafa.

Jeszcze raz - nie ma co się czepiać i oczekiwać cudów za takie pieniądze. Każdy by chciał obsługi i jakości za milion płacąc przy tym złotówkę. Patrząc obiektywnie, za tą kasę meble nie są złe. Czy rodem z PRL? Hm... kwestia gustu. Ja akurat uwielbiam styl vintage i przy orzechowych meblach Grenada i odrobinie wyobraźni osiągnęłam niezły efekt i nikt mi jeszcze nie powiedział, że moja sypialnia wygląda jak babcina albo rodem z PRL-u.

[cziki]

Napisane przez mirror

Żadna z firm tego typu nie wnosi mebli do domu, a tym bardziej w blokach. Mnie też to wkurza, ale taka ich polityka. Co do chamskości kierowców...cóż, nie bronię tu w żaden sposób Bodzia, ale nie można generalizować. Są ludzie i klamki. To tak samo jak z kurierami, jedni są fajni i wniosą ci na któreś tam piętro wielką pakę, a inni są tak leniwi i wredni, że nawet po paczuszkę 2kg każą ci zejść pod wejście do bloku czy kamienicy (pomijam tutaj już fakty wynikające z regulaminów firm, dotyczące ciężaru paczek wnoszonych). Po prostu niektórzy ludzie z natury są wredni i zgorzkniali. Do mnie akurat przyjechał bardzo miły kierowca, który pomógł nam wnieść meble, zwłaszcza te cięższe, jak szafa.

Jeszcze raz - nie ma co się czepiać i oczekiwać cudów za takie pieniądze. Każdy by chciał obsługi i jakości za milion płacąc przy tym złotówkę. Patrząc obiektywnie, za tą kasę meble nie są złe. Czy rodem z PRL? Hm... kwestia gustu. Ja akurat uwielbiam styl vintage i przy orzechowych meblach Grenada i odrobinie wyobraźni osiągnęłam niezły efekt i nikt mi jeszcze nie powiedział, że moja sypialnia wygląda jak babcina albo rodem z PRL-u.

Nie zawsze jest tak że tanio = źle. Czasem jest wręcz przeciwnie, że to w mniejszych sklepach gdzie jest mniejszy ruch mają więcej czasu dla klienta To już nie te czasy, że jak kupuję coś na promocji to na pewno zaraz się zepsuje czy popruje...

W kwestii wnoszenia mebli to nie wiem gdzie wcześniej kupowałaś ale ja nigdy nie miałam z tym problemu W sensie, albo był ktoś reprezentujący płeć brzydką kto wtragał meble albo uczciwy dostawca, który oferował pomoc, nie wyciagając przy tym łapy po kasę.
W moim opisanym przypadku było jednak tak, że spytałam przed dostawą czy będzie możliwość wniesienia mebli na górę bo jest taka a taka sytuacja, a na co otrzymałam odpowiedz "dogadamy się". I tak się dogadaliśmy, że on wyciągnął graty z samochodu i skubnął te 15 zł. Nie wiem, może u poprzedniego klienta się zmęczył więc na mnie sobie odbił...

[cziki]

Napisane przez bodzio meble

Nie wiem czy Wiesz ale na zamowieniu ktore w bodziu podpisujesz jest jasna informacja ze meble dostarczane sa w paczkach do montazu termin dostawy nie dotyczy okreslonej godziny i KIEROWCA NIE JEST ZOBOWIAZANY DO WNIESIENIA MEBLI!!!!!!! Jasny przekaz tylko nie mow ze nikt nie dal Ci zamowienia. W salonach tez wisza plakaty WNIESIENIE MEBLI W ZAKRESIE KLIENTA. Jak wida. mozna miec do siebie pretensje a nie do bodzia. Kierowca przywozi ylko meble pod adres i trzeba je odebrac od niego. A jesli juz chcemy aby pomogl to w dobrym tonie byloby dac mu pare groszy bo to robi z wlasnej woli a nie z obowiazku sluzbowego. KONIEC

Oczywiście że wiem, ale tak jak napisałam prosiłam dostawcę czy byłaby mozliwość wniesienia tych mebli za dopłatą i on powiedział "dogadamy się".
A może mam się cieszyć że nie musiałam sobie sama mebli z samochodu znosić?!
Poza tym TEN DOSTAWCA kasę wziął mimo że mebli NIE WNIÓSŁ DO MIESZKANIA.

[filigrzanka]

ja jak najbardziej polecam,faktycznie mają tanie meble,ale mają też dobre meble.U mnie w domu stoją już od nich meble od kilku lat.

[mirror]

Napisane przez bodzio meble

Nie wiem czy Wiesz ale na zamowieniu ktore w bodziu podpisujesz jest jasna informacja ze meble dostarczane sa w paczkach do montazu termin dostawy nie dotyczy okreslonej godziny i KIEROWCA NIE JEST ZOBOWIAZANY DO WNIESIENIA MEBLI!!!!!!! Jasny przekaz tylko nie mow ze nikt nie dal Ci zamowienia. W salonach tez wisza plakaty WNIESIENIE MEBLI W ZAKRESIE KLIENTA. Jak wida. mozna miec do siebie pretensje a nie do bodzia. Kierowca przywozi ylko meble pod adres i trzeba je odebrac od niego. A jesli juz chcemy aby pomogl to w dobrym tonie byloby dac mu pare groszy bo to robi z wlasnej woli a nie z obowiazku sluzbowego. KONIEC

Weź się człowieku uspokój. Nie musisz krzyczeć, każdy widzi co jest napisane w poście. Widzę, że minimum kultury Ciebie nie dotyczy.

Nie tylko u Bodzia trzeba samemu wnosić paczki. U innych dostawców też tak miałam, chyba, że sypnełam groszem, to panowie wnieśli. No ale faktycznie są też takie wredoty, co kasę wezmą i się wypną. Jak już mówiłam są ludzie i klamki, a firma akurat niewiele ma tu do rzeczy, zwłaszcza kiedy zastrzega i informuje, że wniesienie jest w zakresie klienta. Bodzio akurat tak robi - mnie informowała sprzedawczyni, poza tym wisiała w salonie kartka.

[cziki]

Napisane przez mirror

Nie tylko u Bodzia trzeba samemu wnosić paczki. U innych dostawców też tak miałam, chyba, że sypnełam groszem, to panowie wnieśli. No ale faktycznie są też takie wredoty, co kasę wezmą i się wypną. Jak już mówiłam są ludzie i klamki, a firma akurat niewiele ma tu do rzeczy, zwłaszcza kiedy zastrzega i informuje, że wniesienie jest w zakresie klienta. Bodzio akurat tak robi - mnie informowała sprzedawczyni, poza tym wisiała w salonie kartka.

Ale ja nie mówie że o tym nie wiedziałam. Oczywiście że wiedziałam. Ale nie mogłam wybrac sobie godziny o której kurier mi meble dostarczy a wtedy kiedy jemu pasowało akurat nie było w domu faceta (byłby godzinę później ale dostawcy nie pasowało). I nie w tym rzecz tylko skoro powiedział że się dogadamy odnośnie wniesienia paczki to liczyłam na to że faktycznie tak będzie (nie postawiłam go przed faktem dokonanym i nie żądałam wniesienia mebli) .

Naprawdę nie chcę być uszczypliwa ani nie czepiam się, jestem w stanie wiele zrozumieć, ale nienawidzę chamstwa. Gdybym chciała się "czepić" to poprosiłabym firmę Bodzio o zwrot kosztów rozmowy tel gdy musiałam dzwonić do kuriera bo się zgubił, i przeprosiny za to, że musiałam za dostawcą latać w cienkiej kurtce, a i tak miał do mnie pretensje (chyba za to że mieszkam w mieście a nie na wsi)

[Kocuak87]

Z całym szacunkiem, ale z równowagi wyprowadzają mnie wpisy w rodzaju "czego się spodziewacie po cenie, chcecie mieć meble w jakości za 25000 i najlepiej dostać je za darmo", itp.

Wiadomość dnia: NIE KAŻDEGO NA TAKIE STAĆ i TO NIE ZNACZY, ŻE NALEŻĄ MU SIĘ ZNISZCZONE I NIEDOSZTUKOWANE MEBLE bo, i to może Was zadziwić PŁACIMY.

Owszem, jest istotne ile płacisz za meble i w związku z tym jakiej jakości możesz oczekiwać. Ale jeśli ktoś wykłada na kuchnię 3000 zł to co? Można mu przesłać meble w różnych kolorach? Paczkę z brakującymi elementami? Przecież to też są pieniądze, które ktoś zarobił/odłożył/pożyczył. Może nie stać go na więcej niż tyle, to znaczy, że może dostać pęknięte meble? Co wyście pogłupieli, czy jak?

Przepraszam osoby, które chcą tu poczytać opinie, zasięgnąć nieco wiedzy czy porady, ale już wkurzają mnie takie matoły.

[mirror]

Napisane przez Kocuak87

Przepraszam osoby, które chcą tu poczytać opinie, zasięgnąć nieco wiedzy czy porady, ale już wkurzają mnie takie matoły.

Wypraszam sobie porównywanie do matołów tylko ze względu na to, iż potrafię obiektywnie ustosunkować cenę mebli do ich jakości.
Tak, powtórzę jeszcze raz. Nie ma co oczekiwać, że za parę groszy dostanie się meble z wyższej półki. Oczywiste jest również, że każdy pieniądz to pieniądz i dostajesz to za co płacisz. Czyli oczekujesz, że zamówione przez Ciebie meble otrzymasz takie, jakie chciałeś, nie połamane czy popękane. Chodzi o jakość mebli, a nie o niedbałość producenta, a mam wrażenie, że Ty całkowicie mieszasz te dwa pojęcia, w dodatku obrażając niektórych przedmówców, w tym również mnie.

[tijaaa]

Miałam kuchnie Bodzio i jak dla mnie przy tej cenie była przyzwoitej jakości. Nie obyło się bez przygód - dwa lewe boki w paczce czy źle docięty blat który trzeba było zrobić od nowa. Składanie szafek a w szczególności szuflad wymaga dużej cierpliwości ze względu na kiepskie dopasowanie elementów. Kuchnia stoi od 4 lat ja korzystałam z niej przez 2 lata teraz używa jej moja kuzynka i nadal jest w przyzwoitym stanie. Prowadnice są dobrej jakości, nie zacinają się. Dużym plusem jest metalowe wykończenie szafek co zapobiega zadzieraniu się okleiny.

[nudelkula]

Totalna porażka. Połowa drzwiczek do wymiany(wypaczone lub zarysowane ) Podając wymiar blatu do kuchni chcę taki jak zamawiam.Niestety tam się odcina po 1cm z każdej strony bez wiedzy zamawiającego.Do tego zmienia się wymiary szafek bez konsultacji . Pierwszy i ostatni raz korzystałem z usług tej firmy !!!!.....

[Takajakaya]

Mam z Bodzio cały komplet = szafa, biurko, komoda... jestem nawet zadowolona, wyglądają ładnie, były całkiem tanie. Na razie się spisują. Mam te z systemu Grenada. Jeśli ktoś szuka naprawdę porządnych mebli na lata to raczej nie polecam, bo jednak cena jest adekwatna do jakości. Przez rok nic wielkiego się nie stało, ale też nie liczę na to, że będą to meble na X lat. Kupiliśmy, bo szukaliśmy czegoś względnie taniego na kilka lat.

[Akane]

Właśnie siedzę przy biurku od "Bodzia" A dodatkowo rok temu kupiliśmy z mężem cały zestaw mebli dla mojej mamy i sprawują się świetnie. Początkowo też byłam nieufna, bo ceny są wyjątkowo konkurencyjne, ale zaryzykowałam i naprawdę nie mam powodów do narzekań.

[pannaMastek]

Nie ! n ie ! nie !
odradzam

"ani be ani me ani kukuryku..."

~zawiodłam się na tej firmie i straciłam w oczach klientów

[Andi349]

cena = jakość

[kkkcelyna]

My z małżonkiem zakupiliśmy niedawno kuchnię Ola w kolorze limba. Meble składał mąż i był bardzo zadowolony, wszystko pasowało, żadnych braków, poszło na prawdę dużo szybciej niż się spodziewaliśmy.
Meble Ola brałam też kiedyś do swojego salonu kosmetycznego i nie miałam z nimi żadnych problemów, bardzo dobrze mi się je użytkowało, nic się nie działo złego, więc teraz nie wahałam się zamawiając kuchnię w Bodziu.
Oczywiście mam świadomość, że te meble nie są meblami na lata ale z drugiej strony jak będę chciała coś zmienić w kuchni za kilka lat to nie będzie mi szkoda pozbyć się tych mebli. Oczywiście jak kogoś stać to może robić porządną kuchnię na wymiar, która będzie służyć do końca życia, bo jak się zainwestuje grubą kasę to szkoda wyrzucić, więc osobiście wolę meble, których nie szkoda mi będzie kiedyś wymienić na nowe.
Oczywiście przy wyborze mebli ogromne znaczenie miała też dla mnie cena, bo inne firmy, które też robią meble taśmowo mają również fajne propozycje, ale jednak Bodzio jest najtańszy. No ale co zrobić, taka nasza polska, szara rzeczywistość Tak więc niewielkim kosztem odnowiłam sobie całą kuchnię.

[kinga1701]

Moi rodzice niedawno kupili meble do salonu, szafkę pod telewizor, witrynę, komodę. Meble wyglądają bardzo ładnie, z montażem nie było problemów, jedyny problem jaki się pojawił to wyregulowanie szyn w szufladzie w komodzie. Jakość może i nie jest pierwsza klasa ale powiedzmy sobie szczerze, że nie są to drogie meble więc nie oczekujmy od nich cudów. Jak dla mnie są ok.

[dezire]

Napisane przez Andi349

cena = jakość

ta zaleznosc juz dawno przestala byc prawdą, niestety !

[holender_87]

Niestety ale drogi produkt nie jest gwarancją jakości.. Wydaje mi się, że jakość umiera wraz z dużą ilością czyli takimi masówkami jaki tworzy się dla wielkopowierzchniowych sklepów.

[seduction]

Nie kupujcie nic w tych salonach, bo porażka jest na całej linii. Z reklamacjami, z jakością towaru i ogólnie z obsługą, zarówno w salonie, jak i w formie dostawców.
Kupiliśmy tam kanapę i stolik. W kanapie po roku zrobiły się dwa przetarcia nie wiadomo od czego, stolik jak kupiliśmy to nie szło go poskładać w domu, bo pękały nogi od stolika przy wmontowaniu śrub, które nawet do połowy jeszcze nie były założone i tak z wszystkimi, po reklamacji dostaliśmy nowe nogi i znowu to samo. Okropnie długo trwały te reklamacje
Kanapę przywieźli 3h wcześniej, niż było umawiane, facet nawet nie zaczekał na nikogo tylko wypakował kanapę przed blok i sobie odjechał
Obsługa też niekompetentna.
Najgorsze zakupy w moim życiu (za namową mojej rodzicielki) i więcej tam na pewno nic nie kupię

[seduction]

Tak, zapłacone było przy odbiorze, ale dostawca nie pofatygował się zaczekać (pół minuty), aż ktoś zejdzie, aby kanapę zabrać, na dodatek nie zostawił jej nawet pod klatką. Zresztą o czym dyskutujemy, trzeba bronić swoich racji i swojego interesu a ja wyrażam tylko swoje zdanie po zakupach pierwszych i ostatnich w tej sieci.

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

A co do godziny dostarczenia towaru wstępnie nas poinformowano, że będzie to w godzinach 10-11. A towar pod blokiem był o 8.00

[dezire]

Pytanie czy dostawa w Bodziu jest darmowa czy płatna dodatkowo ?

Pare dni temu zamówilismy kanapę z Ikei - najpierw dostalismy tel że kierowca jedzie, był po pół godziny - kanapa wniesiona, a wlasciwie zawieziona na 5 piętro - wszystko sprawnie i bezproblemowo za ... 125 zł.