konsekwencje picia zbyt duzej ilosci płynów

[mamasierpniowa2]

Pisałam juz na forum, ze córka bardzo dużo pije , od dwóch w porywach do 3 litrów wody w upalne dni. Staram się zmniejszyc ilość wody na noc z 2-3 butelek do jednej. Dzisiaj w nocy mała wypiła raptem 1,5 butelki ( to sukces) ale rano miała tak nasiąkniętą pieluche że ta pękła na łaczeniu i wysypały się do łóżka wszystkie te żelowe kuleczki Nie będę nawet pisać jak to się sprząta bo to mało ważne w porównaniu z tym, ze przy takim stanie rzeczy nie da się odpieluchować.
W dzień tez jest to bardzo męczace bo wysadzam ja na toaletę kilkanascie razy dziennie , ciągle tylko woła " siku " i " siku".Wkurza mnie to bardzo.
Robiłam morfologię, badanie moczu na obecnosć bakterii, poziom potasu, żelaza, wapnia,glukozę.
Wyszła nam anemia i to wcale nie lekka. Mała je mało mięsa i warzyw, staram się przemycać ale mam wraźenie ze ona wszystko co zje wartościowego wypłukuje z organizmu ta wodą( oczywiście mówie o składnikach mineralnych itd).
Lekarze rozkładają recę, bagatelizuja, twierdzą ze dziecko pije bo potrzebuje i tyle, ale oni nie muszą podawac dziecku butelki wodu 10 razy dziennie i budzic się w nocy zeby małej dac pić bo ta wrzeszczy w niebogłosy.
Pisałyscie zeby ograniczyc picie w nocy i próbuję to robić, ale jak ja moge dziecku odmówić podania płynu jak ona w ciagu dnia wpada w histerię jak nie ma obok wody, wiesza mi się u nogi, płacze, prosi" mama piciu".
Jak juz pisałam powyzej odpieluchowanie jest w takiej sytuacji bardzo trudne. Czy mam zrezygnowac z odpieluchowania skoro w nocy i tak muszę się budzic na zmiane pieluch? Jak zaśpię i nie wstanę to rano są takie skutki jak dzisiaj.Czy picie wody w takich ilościach ma coś wspólnego z występująca anemią?Czy powinnam zrobic jeszcze jakieś badania? Co moze być przyczyną takiego pragnienia?

[Dotka90]

Ale ja nie wiem, bo piszesz, że pije 2-3l wody, a z tego 3 butelki jest w nocy. Czyli wychodzi na to, że 1,5l wody dziecko wypija w nocy, a w dzień zaledwie 0,5l, w porywach do drugiego 1,5l?

Badałaś tarczycę? Nadmierne pragnienie ma często związek z nadczynnością.
Ja bym jeszcze zrobiła zamiast glukozy na czczo, hemoglobinę glikowaną, bo ona pokazuje średnie stężenie we krwi w ciągu ostatnich kilkudziesięciu dni. Bo czasem rano glukoza może być okej, a później już nie.

Inna sprawa, że u dzieci picie tak dużej ilości wody może być związane z odreagowywaniem stresujących sytuacji, a z tego, co czytam Twoje wątki, to w życiu małej trochę ich jest.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Brak apetytu bo żołądek napchany płynem
Rozciągnięty żołądek
Wypłukiwane różne cenne skladniki

[mamasierpniowa2]

Napisane przez Dotka90

Ale ja nie wiem, bo piszesz, że pije 2-3l wody, a z tego 3 butelki jest w nocy. Czyli wychodzi na to, że 1,5l wody dziecko wypija w nocy, a w dzień zaledwie 0,5l, w porywach do drugiego 1,5l?

Badałaś tarczycę? Nadmierne pragnienie ma często związek z nadczynnością.
Ja bym jeszcze zrobiła zamiast glukozy na czczo, hemoglobinę glikowaną, bo ona pokazuje średnie stężenie we krwi w ciągu ostatnich kilkudziesięciu dni. Bo czasem rano glukoza może być okej, a później już nie.

Inna sprawa, że u dzieci picie tak dużej ilości wody może być związane z odreagowywaniem stresujących sytuacji, a z tego, co czytam Twoje wątki, to w życiu małej trochę ich jest.

ja mówię o butelkach po 250 ml, względnie szklankach.w nocy wypia maksymalnie 750 ml, reszta w dzień.
Stres mozna wykluczyc, ja jestem spokojna lecze się i nie krzyczę już na małą, żłobek ma przerwę wakacyjną do września więc stres z tym związany też odpada, teraz wróciłyśmy z działki byłyśmy prawie dwa tygodnie, dla dziecka sielanka a i tak dalej pije jak piła.
Tarczycy nie badałam, o hemoglobinie poczytam zaraz

Szaja, ja to wiem ale co Ty byś z tym zrobiła? Nie wiem juz jak to wyeliminować.

[żurawinka]

Tak sobie pomyślałam - może to być mylny trop - że butelka jest czymś w rodzaju smoczka u innych dzieci - uspokajaczem, odstresowywaczem ?Sięga po nią nie w sytuacji prawdziwego pragnienia ( nie tylko) ale też żeby poczuć bezpieczeństwo. Jak wiadomo są dorośli którzy zajadają stres i dzieci które uspokaja smok w buzi lub butelka ze smokiem, może podobnie jest tutaj ze zwykłą butelką
Ja moją odpieluchowałam na dzień i na noc od razu, ale lekko ją wybudzałam ok 23 i sadzałam na nocnik który stał koło łóżeczka na tę okoliczność. Kilka dni wystarczyło żeby sama wstawała jak jej się zachciało i już szła do łazienki, a potem przestała wstawać. Ale określiłabym ją jako średniopijącą.

[Dotka90]

Ale stres to nie jest też tak, że dzisiaj jest, jutro go nie ma, tylko może mieć długotrwałe konsekwencje. Zwłaszcza, że tata małej chyba wyjechał zagranicę? To też na pewno ma wpływ.

Jaką to wodę pije? Wysokozmineralizowaną, średnio? Źródlaną? Jak wysoko lub średnio i w dużych ilościach to warto zrobić też USG nerek, bo często może to powodować tworzenie się piasku/kamieni w nerkach, które nie nadążają za filtrowaniem wszystkich tych składników zawartych w bogatych wodach.

[mamasierpniowa2]

Stres nie mija od tak ale jesteśmy już bliżej niż dalej w normalnym funkcjonowaniu. Tata siedzi w Anglii już jakis czas.
Wodę pije zwykłą, gotowaną z czajnika, mineralnej nie lubi obojetnie czy niegazowana czy jakakolwiek inna.

Też już myslałam nad tym, ze moze ona nie potrzebuje wody tylko butelkę, ale pomyślałam, ze skoro tak samo woła o wodę w szklance to chyba nie będzie to, aczkolwiek nie wykluczam. Myślę, ze warto najpierw wyeliminowac wszystkie przyczyny zdrowotne o ile takie istnieją zeby mieć pewnosc, ze to zwykłe przyzwyczajenie, bo jeśli tak, to pozostanie mi tylko odzwyczajanie na siłe co wydaje mi się okrutne.

[Dotka90]

Ale tym uspokajaczem może nie być butelka, czy szklanka, tylko picie wody samej w sobie.
Tak jak ludzie w nerwach jedzą czekoladę, inni palą papierosa, tak ona odruchowo pije wodę.

[pani22ka]

Napisane przez mamasierpniowa2

i budzic się w nocy zeby małej dac pić bo ta wrzeszczy w niebogłosy.

mój syn po odstawieniu się od piersi ( lipiec 2014) dostawał w nocy i rozcieńczony sok (sic), i mleko (nawet i 3 butle...). po ostrej walce w końcu doszliśmy do samej wody. tak czy owak się budził na picie. dwa miesiące temu przestał. z dnia na dzień. tak po prostu.

[newelwa]

Co do wypłukiwania mikroelementów przez dużą ilość wody, to może nie podawaj samej wody, ale wodę z "czymś". Odrobiną soku owocowego, miodu, soku z cytryny.

[201711281320]

Ja bym chyba najpierw wywaliła butelki ze smoczkiem żeby wykluczyć picie dla possania sobie od czasu do czasu i picie na leżąco. Jak będzie musiała w nocy pić na siedząco być może mniej wypije. Jak się przebudzi może spróbuj dać jej do wypicia nie całą szklankę tylko nalej tak na kilka łyków- może niech pije przez cienką słomkę.
A jak w nocy córka woła o picie i jej nie dasz tylko spróbujesz odciągnąc jej uwagę, przytulić, podać przytulankę to zaczyna wrzeszczeć?

[mamasierpniowa2]

Co to zmieni że doleję soku? Często podaję jej cienką herbatę z sokiem z cytryny bez cukru bo lubi.

W dzień pije normalnie ze szklanki, kubka, bidonu, przez słomkę, ale w nocy nie ma o tym mowy. Dla niej nie ma znaczenia czy ja jej ta butlę podam na stojąco, na siedząco czy leząco.Wydoi całą na raz. Próbowałam już podawac kubek z wodą ale odmawia i krzyczy. Mało tego, ona mnie budzi w nocy ( próbowałam zignorować jej wołania w nadziei ze znów zaśnie) , potrafi w histerii wstać i ciągnąć mnie do kuchni po butelkę. Przytulanie i pluszowy szczur z którym śpi nie pomaga. Dopóki nie dostanie picia nie da mi spokoju.
Czasami jak jest bardzo zmeczona to w półśnie wkłada 4 palce do ust i próbuje ssać , szukac po omacku butelki ale jak trwa to zbyt długo to zaczyna jęczec i w efekcie się budzi z rykiem.

Dodam jeszcze że lekarze zasugerowali by ją jak najszybciej odpieluchowac z uwagi na alergię. Udało mi się nauczyc ją wołac siku i robi w toalecie do sedesu, ale na kupę woła pieluchę i nie zrobi. Tak więc na kupe jest pielucha, na dwór jest pielucha( bo sika w majtki) i w nocy jest pielucha. Zastanawiam się czy jej nie uwstecznić i znów zakładać jej pieluchę bo to bez sensu że ona raz ją nosi raz nie. Wiem, ze jest gotowa na siku do toalety bo przeszlismy nauke bezproblemowo i woła mnie jak pisałam nawet kilkanaście razy dziennie. Sama się wyciera( na ile potrafi) i spuszcza wodę, myje raczki, ale tylko jak w pobliżu jest toaleta czyli w domu

[201711281320]

Czyli wg. mnie wypija tyle z potrzeby ssania, a nie z pragnienia. Powinnaś razem z nią wyrzucić albo 'oddać dzidziusiowi" butle ze smoczkiem żeby miała świadomość, że ich w domu nie ma i że w nocy będzie musiała napić się z kubka. Może wtedy nie będzie się awanturować o butlę. Pewnie przez parę pierwszych nocy byłoby ciężko ale przecież nie trwałoby to w nieskończoność.

[newelwa]

Napisane przez mamasierpniowa2

Co to zmieni że doleję soku? Często podaję jej cienką herbatę z sokiem z cytryny bez cukru bo lubi.

Woda "wypłukuje" mikroelementy z organizmu, zmniejsza się poziom elektrolitów. Co może być groźne. W skrajnych przypadkach.
z Twojego pierwszego postu zrozumiałam, że Córka pije tylko wodę + złe wyniki. Stąd pomysł na wodę "z czymś".
Skoro są to różne płyny to raczej nie taki przypadek.

[mamasierpniowa2]

rozumiem: ) Mała pije w większosci wodę,czasem herbatę albo bardzo mocno rozcieńczony sok jednak soków staram się unikać bo ma po nich odparzenia.
Moze powinnam jej podawac Orsalit albo inne elektrolity raz na jakiś czas?

[Devon_rose]

Napisane przez mamasierpniowa2

rozumiem: ) Mała pije w większosci wodę,czasem herbatę albo bardzo mocno rozcieńczony sok jednak soków staram się unikać bo ma po nich odparzenia.
Moze powinnam jej podawac Orsalit albo inne elektrolity raz na jakiś czas?

Mała ma anemię a herbata jeśli pije do posiłku ogranicza wchłanianie żelaza.
A wody mineralnej z sokami też nie wypije?
Może herbaty owocowe (tylko nie na bazie czarnej herbaty) jej podawaj.
One w zimnej wodzie się zaparzają i na mineralnej je rób.


Kiedyś słyszałam o dziecku które miało ciągłe pragnienie i wykryto cukrzycę.

[newelwa]

Napisane przez mamasierpniowa2

rozumiem: ) Mała pije w większosci wodę,czasem herbatę albo bardzo mocno rozcieńczony sok jednak soków staram się unikać bo ma po nich odparzenia.
Moze powinnam jej podawac Orsalit albo inne elektrolity raz na jakiś czas?

Nie sądzę, aby to zaszkodziło, ale może warto zapytać lekarza czy chociaż farmaceuty? To są jednak środki medyczne.

[meta_morfoza]

mój syn przed snem też zawsze chce się napić, pije z kubka, początkowo nalewałam prawie pełny kubek, wypijał więc sądziłam że tak mu się pić chciało.No ale potem musiałam go rpzewijać na śpiocha, bo wiadomo co z tą wodą się potem działo
Zaczęłam stopniowo zmniejszać ilość napoju- najpierw 3/4 kubka, potem połowa aż zeszliśmy do takich 3-4łyków. Protestów brak a i potrzeba sikania mniejsza.

Pozbądź się butelek i zacznij stopniowo zmniejszać ilość napojów w nocy- ale nie tak, że nie dasz wcale, tylko po prostu stopniowo nalewaj coraz mniej. Może chociaż ograniczysz przesikiwanie się w nocy

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez sliweczka85

Czyli wg. mnie wypija tyle z potrzeby ssania, a nie z pragnienia. Powinnaś razem z nią wyrzucić albo 'oddać dzidziusiowi" butle ze smoczkiem żeby miała świadomość, że ich w domu nie ma i że w nocy będzie musiała napić się z kubka. Może wtedy nie będzie się awanturować o butlę. Pewnie przez parę pierwszych nocy byłoby ciężko ale przecież nie trwałoby to w nieskończoność.

zgadzam się

Ja też tyle wody żłopię. W nocy muszę mieć koło łóżka i budzę się na picie.
Mam tak od urodzenia, podłoża chorobowego nie wykryto.
Z pieluchą nie śpię ale prawie każdej nocy korzystam z toalety.

Mój syn ma okazjonalnie takie mega pragnienie. Kilka dni temu w godzinach 17-20 wypił ponad 2 litry wody. Raz w nocy wstał na siku.

Ze względu na swoje pragnienie, uważam ograniczenie dostępu do wody za barbarzyństwo. Ale żadne tam niekapki czy butelki ze smoczkiem. Zwykły kubek czy szklanka. W nocy niestety dziecko do tego musi się wybudzić raczej, ale chociaż świadomie pije.
Ja nigdy w nocy nie wysadzałam dzieci, bo jestem na to za leniwa

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Żeby uniknąć przepełnienia pieluchy, na noc zakładałam synowi pieluchę o rozmiar większą niż w dzień, czyli pod koniec okresu pieluchowego na noc miał rozmiar 6.

[mamasierpniowa2]

Jak miałoby to wyglądac technicznie bo sobie tego nie wyobrażam.
Wczoraj mała wypiła przed snem( !!!) 750 ml wody, a w nocy i tak wypiła 1 butelkę 250.Po przebudzeniu pierwsze co robi to woła ksiązeczkę a zaraz potem picie.
Ja również uważam ograniczenie dostępu do wody za okrucieństwo.
Jeśli mam zmienic zarówno naczynie do picia jak i ilość wody to może na początku zajmę się tylko zmianą naczynia? Już sama zamiana butli na szklankę w nocy wydaje mi sie bardzo trudna bo mała często się poleje w dzień, próbuje brać zbyt duze łyki które nie mieszczą jej się w ustach. Będę moze próbować ze słomką ale będzie bardzo trudno.
Jak nie będzie chciała pić w nocy ze szklanki to co powinnam zrobić? Dać jej butelkę czy w ogóle nie dać pic. Oba rozwiązania są złe( takie mam wrażenie)

[Devon_rose]

Jeśli korzysta obecnie z tradycyjnego smoczka to zastąp go tym do kubeczków tzw. kapków. Albo zwykły bidon.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Devon_rose

Mała ma anemię a herbata jeśli pije do posiłku ogranicza wchłanianie żelaza.
A wody mineralnej z sokami też nie wypije?
Może herbaty owocowe (tylko nie na bazie czarnej herbaty) jej podawaj.
One w zimnej wodzie się zaparzają i na mineralnej je rób.


Kiedyś słyszałam o dziecku które miało ciągłe pragnienie i wykryto cukrzycę.

bo to jeden z pierwszych objawów

[201711281320]

Napisane przez mamasierpniowa2

Jak miałoby to wyglądac technicznie bo sobie tego nie wyobrażam.
Wczoraj mała wypiła przed snem( !!!) 750 ml wody, a w nocy i tak wypiła 1 butelkę 250.Po przebudzeniu pierwsze co robi to woła ksiązeczkę a zaraz potem picie.
Ja również uważam ograniczenie dostępu do wody za okrucieństwo.
Jeśli mam zmienic zarówno naczynie do picia jak i ilość wody to może na początku zajmę się tylko zmianą naczynia? Już sama zamiana butli na szklankę w nocy wydaje mi sie bardzo trudna bo mała często się poleje w dzień, próbuje brać zbyt duze łyki które nie mieszczą jej się w ustach. Będę moze próbować ze słomką ale będzie bardzo trudno.
Jak nie będzie chciała pić w nocy ze szklanki to co powinnam zrobić? Dać jej butelkę czy w ogóle nie dać pic. Oba rozwiązania są złe( takie mam wrażenie)

Ja na Twoim miejscu pierwszą rzeczą jaką bym zrobiła to pozbycie się smoczków do butelek ( jak Mała nie będzie chciała ich sama wyrzucić albo oddać komuś to rozetnij je tak żeby nie dało się z nich pić). Jak ich nie będzie nie będą Ciebie też kusić gdy córka zacznie robić w nocy awanturę. Być może w dzień też nie będzie tyle chciała picia. Jeżeli ona w nocy woła o butelkę to pewnie chce sobie possać smoczek, bo gdyby była spragniona to wypiłaby tą wodę z byle czego.

Dlaczego dałaś jej przed snem aż 750 ml. wody?? Z czego ona to wypiła?

Córka mojej kuzynki- teraz już ma 12 lat- ale jak miała ok.1- 2 też robiła dokładnie jak Twoja córka. Nie miała smoczka do uspokajania tylko w momentach, w których inne dziecko by z niego skorzystało, ona wołała o picie. Rano po przebudzeniu, gdy była zła/smutna/ zmęczona, gdy przebudziła się w nocy. Tyle, że moja kuzynka bardzo cieszyła się z tego i była bardzo dumna, że jej dziecko tyle wody wypija, bo to przecież "bardzo zdrowe jest"...

[golgie]

Badałaś jej może cukier? Może warto zrobić takie badanie. Poza tym jak czlowiek duużo pije, to i apetyt mniejszy, bo żołądek jest zalewany napojami.

[Dotka90]

Robiła

Napisane przez mamasierpniowa2

Robiłam morfologię, badanie moczu na obecnosć bakterii, poziom potasu, żelaza, wapnia,glukozę.

[marsi11]

a cukier ok? bo przy cukrzycy dzieci duzo pija

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Dotka90]

Dziewczyny, czytajcie posty, bo już trzecia osoba pisze o cukrzycy, a cukier już był badany.

[Klarissa]

Jeśli dziewczynka tak dużo w nocy pije nocą to badanie rano cukru na czczo nie jest miarodajne moim zdaniem. Nie masz autorko skąd pożyczyć glukometru i pasków do samokontroli?

[mamasierpniowa2]

Wszystko w badaniach wyszło ok oprócz tego ze mamy anemię ale to mnie w zasadzie nie dziwi bo mała nie je mięsa albo je w bardzo małej ilości jak coś mi się uda przemycic ( 1-2 gryzy).
Mleka wzbogaconego w żelazo nie moze pić, zółtka jaj też ją uczulają.

Niestety nie mam od kogo pozyczyc glukometru. Jedyna znana mi osoba która posiadała glukometr zmarła w ubiegłym tygodniu: (

Dlaczego dałaś jej przed snem aż 750 ml. wody?? Z czego ona to wypiła?

W przeciągu około godziny na czas czytania ksiązeczki wypiła 3 szklanki wody. Dałam jej bo chciało jej się pić.Ona tak mi to sygnalizuje ze nie ma zadnych wątpliwości ze o to właśnie chodzi.

Co będzie najwygodniejsze zeby jej w tym podawać wodę w nocy ( zamiast butli)-bidon, niekapek? Szklanka odpada bo cała się poleje i będzie tylko przebieranie, rozbudzanie itd..

[Dotka90]

Zrób tą hemoglobinę glikowaną, bo to Ci da najlepszy obraz poziomu cukru.