Używając tabletek anty kochacie sie ze swoim TŻ z gumką czy bez??

[niebedemiecnicka]

nigdy nie kochałam się bez gumki, chociaż biorę regularnie tabletki.
I chyba właśnie zaczynam dojrzewać do pełnego zaufania tabletkom, tylko przy próbach zrobienia tego bez gumki pojawiły się problemy z wejściem...
Fakt, że to był kolejny raz tej nocy, więc może też nie był tak supersztywny. Ale w końcu wybraliśmy wersję z gumką, bo po prostu nie był w stanie wejść :/
Przy gumkach lubię czasem (często) jak wchodzi we mnie jak nie jestem jeszcze supermokra, ale widzę, że bez gumki będę chyba musiała płynąć, żeby to było w ogóle możliwe :/

[kamila2006]

Napisane przez niebedemiecnicka

nigdy nie kochałam się bez gumki, chociaż biorę regularnie tabletki.
I chyba właśnie zaczynam dojrzewać do pełnego zaufania tabletkom, tylko przy próbach zrobienia tego bez gumki pojawiły się problemy z wejściem...
Fakt, że to był kolejny raz tej nocy, więc może też nie był tak supersztywny. Ale w końcu wybraliśmy wersję z gumką, bo po prostu nie był w stanie wejść :/
Przy gumkach lubię czasem (często) jak wchodzi we mnie jak nie jestem jeszcze supermokra, ale widzę, że bez gumki będę chyba musiała płynąć, żeby to było w ogóle możliwe :/

a od czego sa żele intymne nawilzajace? unimil, durex -10-15 zł. I po problemie

[vicius]

Czyli sa tutaj jeszcze dziewczyny ktore boja sie kochać nie tylko do końca ale i nawet ktore boja sie bez gumy, a chyba tabletki różnią sie składem hormonów, wiec bardziej lub mnie moga byc anty?

[kamila2006]

Napisane przez vicius

Czyli sa tutaj jeszcze dziewczyny ktore boja sie kochać nie tylko do końca ale i nawet ktore boja sie bez gumy, a chyba tabletki różnią sie składem hormonów, wiec bardziej lub mnie moga byc anty?

tak tabletki roznia sie skladem ale nie skutecznoscią. wszystkie jesli sa brane zgodzhie z ulotka zabezpieczaja.

PS ja sie niczego nie boje. od pierwszego opakowania wspolzyje "do konca" tabletki biore 4 lata i bez dzieci jestem

[vicius]

kamila2006
Widze ze jestes bardzo aktywna jednak chciałbym jeszcze usłyszeć jakies inne opinie, chociaz Twoja sie bardzo liczy dla mnie, a czujesz jego koniec?

[Poison27]

biorę tabletki od prawie 3 lat i nie stosujemy z Tztem prezerwatyw, również jestem bezdzietna

[JellyJumper]

Ja różnie, zależy od sytuacji, nie zawsze jest możliwość kochania się bez gumki.

[vicius]

Poison27 dzieki za odpowiedz
Jednak w dalszym ciagu nie moge namowic do tego mojego skarbka

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

JellyJumper - co masz na mysli mowiac ze niekiedy z gumka? ale jak bez gumki to normalnie bez obaw w Ciebie tak?

[Prudencja]

Zawsze z gumką. Dla komfortu psychicznego.

[Rareza]

Po to stosuję plastry żeby nie "bawić" się z gumkami. Nie popadajmy w paranoję,hormony mają bardzo wysoką skuteczność

[taka_sobie_ja]

odstawiłam już tabletki, ale w trakcie ich stosowania kochaliśmy się i tak z gumką. Komfort psychiczny to raz, a dwa, hmm, wydało nam się to "higieniczniejsze" - niekoniecznie chciałam, żeby TŻ mnie zachlapał

[niebedemiecnicka]

W końcu się odważyłam W sumie wyszło to "przypadkiem", zupełnie spontanicznie
Faaaaajnie było. Różnica- może nie kolosalna, ale jednak- jest, również dla mnie.

A schiza ciążowa bardzo powolutku mi się zaczyna włączać dopiero....

[kamila2006]

Napisane przez niebedemiecnicka

W końcu się odważyłam W sumie wyszło to "przypadkiem", zupełnie spontanicznie
Faaaaajnie było. Różnica- może nie kolosalna, ale jednak- jest, również dla mnie.

A schiza ciążowa bardzo powolutku mi się zaczyna włączać dopiero....

zobaczysz ze jak przyjdzie krwawienie to schiza minie...potem juz z gorki strachu nie bedzie

[niebedemiecnicka]

Napisane przez kamila2006

zobaczysz ze jak przyjdzie krwawienie to schiza minie...potem juz z gorki strachu nie bedzie

mhm, zwłaszcza, że potrafiłam mieć schizę nawet przy podwójnym zabezpieczeniu... Ale nie z tym facetem, z nim jest jakoś inaczej
Na razie sobie wymyśliłam, że nie jestem pewna, czy jedna tabletka z zeszłego tygodnia na pewno miała szansę się przyjąć, doszłam do tego, że chyba nie. Ale póki co nie panikuję i prawie o tym nie myślę

[zelkowa_krolewna]

Napisane przez niebedemiecnicka

W końcu się odważyłam W sumie wyszło to "przypadkiem", zupełnie spontanicznie
Faaaaajnie było. Różnica- może nie kolosalna, ale jednak- jest, również dla mnie.

A schiza ciążowa bardzo powolutku mi się zaczyna włączać dopiero....

Oj ja też nie widziałam większej różnicy,kiedy przerzuciliśmy się na same tabletki z gumek. Ale po prawie 2 latach musieliśmy chwilowo z gumką i naprawdę doceniłam seks bez...
Jak dla mnie całą atmosferę psuło zakładanie (mimo że robiliśmy to razem), sprawdzanie czy się nie zsunęła...
Warto się przełamać

[barocco91]

Ach, czytam Wasze wypowiedzi i podnoszę się na duchu... od 1,5 roku biorę Novynette, ale dopiero ostatnio przełamałam się na tyle, by kilka razy z rzędu zrezygnować z gumki. I teraz czekam na krwawienie i na zmianę nakręcam i uspokajam schizę. Ciążową, oczywiście. Byle do piątku

[Fruchtgeele]

Napisane przez niebedemiecnicka

nigdy nie kochałam się bez gumki, chociaż biorę regularnie tabletki.
I chyba właśnie zaczynam dojrzewać do pełnego zaufania tabletkom, tylko przy próbach zrobienia tego bez gumki pojawiły się problemy z wejściem...
Fakt, że to był kolejny raz tej nocy, więc może też nie był tak supersztywny. Ale w końcu wybraliśmy wersję z gumką, bo po prostu nie był w stanie wejść :/
Przy gumkach lubię czasem (często) jak wchodzi we mnie jak nie jestem jeszcze supermokra, ale widzę, że bez gumki będę chyba musiała płynąć, żeby to było w ogóle możliwe :/

A ja mam dokładnie odwrotnie. Wiem, że gumki są nawilżane, ale jakoś w gumce mam wrażenie, że mniej się ślizga jak wchodzi i jest to dla mnie mniej przyjemne, jakbym się do tego lateksu przyklejała. Bez jest super, hop siup i po sprawie. W trakcie stosunku z gumką też jakoś mi zaczyna po jakimś czasie obcierać przy wejściu. Nie wiem, może jakoś przeszkadzają mi te środki nawilżające. W każdym razie bez gumki jest mu zdecydowani łatwiej wejść i dla mnie jest to o wiele przyjemniejsze.

[kalincia]

Biorę microgynon, przedtem przez lata minulet. Nie po to biorę tabletki, że by używać prezerwatywy, w życiu tego nie robiłam, bo po co? Nie mam dzieci, bo nie chcę, mam 40 lat. Tabletki właściwie stosowane są pewne. Ich skuteczność nie zależy od ilości hormonów.

[_Lena_]

Nie ma co gdybać, trzeba się samemu przekonać (wiem po sobie). Oczywiście nie zawsze jest możliwość kochania się bez gumki, ale kiedy jest to oczywiście mój TŻ kończy we mnie. Zero stresu.

[Landrynka17]

Dziewczyny odświeżam wątek

mam pewnien problem z TŻ...
postanowiliśmy niedawno zacząć współżycie po 2 latach bycia razem. Dodam jeszcze ze oboje jestesmy raczej poczatkujacy mamy po 20 lat. bylam u ginekologa po tabsy bo oboje stawiamy na pewność. Ufam im.
Ale niestety moj TZ jest tak strasznie przewrażliwiony wpadka ze.....

nie dosc ze biote tabletki, to postanowilismy na poczatek (zeby sie oswoic) uzywac datkowo gumek. I byloby ok..... tylko ze on do tego wszystkiego nie wyobraza sobie konczyc we mnie. Mimo tabletek i gumki!!!!
A zeby bylo jeszcze ciekawiej to tuz przed dojsciem, WYCHODZI ze mnie, ZDEJMUJE GUMKE i konczy na brzuchu....
czy to jest normalne? czy ja schizuje? dla niego normalne jest i jakos od zawsze mial w glowie ze nigdy sie nie konczy w gumce... juz nie mowie ze w partnerce


pomozcie mi, bo nie wiem juz jak z nim rozmawiac

[nunny]

Napisane przez Landrynka17

Dziewczyny odświeżam wątek

mam pewnien problem z TŻ...
postanowiliśmy niedawno zacząć współżycie po 2 latach bycia razem. Dodam jeszcze ze oboje jestesmy raczej poczatkujacy mamy po 20 lat. bylam u ginekologa po tabsy bo oboje stawiamy na pewność. Ufam im.
Ale niestety moj TZ jest tak strasznie przewrażliwiony wpadka ze.....

nie dosc ze biote tabletki, to postanowilismy na poczatek (zeby sie oswoic) uzywac datkowo gumek. I byloby ok..... tylko ze on do tego wszystkiego nie wyobraza sobie konczyc we mnie. Mimo tabletek i gumki!!!!
A zeby bylo jeszcze ciekawiej to tuz przed dojsciem, WYCHODZI ze mnie, ZDEJMUJE GUMKE i konczy na brzuchu....
czy to jest normalne? czy ja schizuje? dla niego normalne jest i jakos od zawsze mial w glowie ze nigdy sie nie konczy w gumce... juz nie mowie ze w partnerce


pomozcie mi, bo nie wiem juz jak z nim rozmawiac

My przez pierwszy miesiąc kochaliśmy się w gumce dodatkowo. Tż też miał straszne obawy przed seksem bez gumy (ja w sumie też) ale w końcu się przełamał. Współżyjemy od dwóch lat i w tym czasie może ze 3 razy skończył w środku. Nie chce to nie, rozumiem to że się boi, ja też mam większą pewność że nic się nie stanie i jest ok

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez Landrynka17

Dziewczyny odświeżam wątek

mam pewnien problem z TŻ...
postanowiliśmy niedawno zacząć współżycie po 2 latach bycia razem. Dodam jeszcze ze oboje jestesmy raczej poczatkujacy mamy po 20 lat. bylam u ginekologa po tabsy bo oboje stawiamy na pewność. Ufam im.
Ale niestety moj TZ jest tak strasznie przewrażliwiony wpadka ze.....

nie dosc ze biote tabletki, to postanowilismy na poczatek (zeby sie oswoic) uzywac datkowo gumek. I byloby ok..... tylko ze on do tego wszystkiego nie wyobraza sobie konczyc we mnie. Mimo tabletek i gumki!!!!
A zeby bylo jeszcze ciekawiej to tuz przed dojsciem, WYCHODZI ze mnie, ZDEJMUJE GUMKE i konczy na brzuchu....
czy to jest normalne? czy ja schizuje? dla niego normalne jest i jakos od zawsze mial w glowie ze nigdy sie nie konczy w gumce... juz nie mowie ze w partnerce


pomozcie mi, bo nie wiem juz jak z nim rozmawiac

Biorę tabletki, nie używamy gumek, zawsze kończy we mnie.

[oasiss]

Napisane przez Landrynka17

Dziewczyny odświeżam wątek

mam pewnien problem z TŻ...
postanowiliśmy niedawno zacząć współżycie po 2 latach bycia razem. Dodam jeszcze ze oboje jestesmy raczej poczatkujacy mamy po 20 lat. bylam u ginekologa po tabsy bo oboje stawiamy na pewność. Ufam im.
Ale niestety moj TZ jest tak strasznie przewrażliwiony wpadka ze.....

nie dosc ze biote tabletki, to postanowilismy na poczatek (zeby sie oswoic) uzywac datkowo gumek. I byloby ok..... tylko ze on do tego wszystkiego nie wyobraza sobie konczyc we mnie. Mimo tabletek i gumki!!!!
A zeby bylo jeszcze ciekawiej to tuz przed dojsciem, WYCHODZI ze mnie, ZDEJMUJE GUMKE i konczy na brzuchu....
czy to jest normalne? czy ja schizuje? dla niego normalne jest i jakos od zawsze mial w glowie ze nigdy sie nie konczy w gumce... juz nie mowie ze w partnerce


pomozcie mi, bo nie wiem juz jak z nim rozmawiac

Jak będziesz szła do gina, wez TŻ ze sobą, może jak usłyszy od osoby konkretnej, że nie musi się niczego obawiać to się przełamie.

[90agnieszka90]

My się kochamy bez gumki, ale póki co TŻ też ma obawy z kończeniem w środku Nie chcę go do niczego zmuszać, poczekam aż będzie gotów, ważne, że teraz dostałam krwawienie z odstawienia i TŻ coraz bardziej ufa tabletkom

[Landrynka17]

ja wlasnie probuje go przekonac do sexu bez gumki.

oczywiscie nie bedziemy wskakiwac od razu na gleboka wode

mysle ze na poczatek dobrze bedzie jesli zabezpieczymy sie dodatkowo. i niech juz wychodzi ze mnie przez pare pierwszych razy. No a jak sie bardziej przekona to niech konczy we mnie (w gumce) bo przeciez ja sama tez taka malo obeznana jak to jest itp...

albo mozna robic to roznie w zaleznosci od okolicznosci...
np bez gumki ale przerywany

bo o calkowitym tj 'od poczatku do konca' to narazie nie ma co myslec ale kiedys....

[milka1696]

Od początku bez, już kilka lat i dziecka nie mam

[Lea_ny]

My od początku kochamy się zabezpieczając się jedynie tabletkami - nie po to je biorę, żeby jeszcze gumkami się bawić Zresztą uwielbiam czuć jak TŻ kończy w środku - dla mnie to bardzo przyjemne dopełnienie

[agniesikk]

Bez.

[chwast]

Bez no po coś są te tabletki... wydaje mi się, że właśnie po to?

[kaffa91]

no właśnie.... po to są, chyba że nie masz zaufania do partnera i sądzisz że jest chory to już inna sprawa. ja już 3 lata biorę tabsy i nigdy nie używałam w tym czasie gumki(zazwyczaj z końcem w środku) bo po co? czasem nawet zdarzyło mi się nie wziąć o czasie pigułki tylko po kilku godzinach ale i tak nic z tego nie wynikło więc jak widać po moim przykładzie to naprawdę bezpieczna metoda...
a poza tym to gumek nie cierpię, za każdym razem jak jej zdarzało mi się użyć to nic nie czułam, takie dziwne wrażenie, nie czujesz partnera tylko jakby folię nie żebym miała jakieś doświadczenia z folijkami w tej dziedzinie ale jakoś tak poprostu głupio mi się kojarzy