|
Notka |
|
Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
|
Narzędzia |
2012-06-24, 12:59 | #4441 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 245
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
A to jest święta prawda. Wiem z doświadczenia pracowego, nie perfumeryjne co prawda, ale jakiś obraz daje. No i ocena klienta po wyglądzie...bosz, toz to taki szkolny bląd...sama raz sie tak zalatwiłam kilka lat temu, dosłowinie raz ale do tej pory mi głupio, jak spotykam tego człowieka...na szczęscie nauka nie poszla na marne. |
|
2012-06-24, 13:13 | #4442 | |
rude jest piękne:)
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: nad jeziorem
Wiadomości: 12 607
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
przyznaje ,ze ja nie umiem testowac w perfumeriach ,wole w zaciszu domowym za duzo tam dla mnie zapachów innych ,przeszkadza mi to poza tym nie mam na miejscu wiec żeby cokolwiek sprawdzic ,powąchac to cała wyprawa . do perfumerii. Niestety Douglasy sa slabo zaopatrzone ,starsze zapachy nie posiadaja testerów Nie zauważylam żeby szczegolnie ktos mi sie przgladal jak jestem ubrana,poniewaz to wyprawa do innego miasta to obowiązuje strój luzny ,wygodny akurat na bieganie po Centrach Handlowych
__________________
Obojetnego na niedole zwierzat i ludzka niedola nie wzruszy....prof Żabiński Twój klik pomaga nie ponosze odpowiedzialnosci za reklamy umieszczone przez WIZAZ w moich postach i PW |
|
2012-06-24, 21:24 | #4443 | |
Matka buldoga
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 7 641
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
W CH w moim miescie, mam czasami wrazenie, ze panuje tam rewia mody. Zastanawiam sie czy ci ludzie przyszli na zakupy, czy moze wczesniej obchodza sylwestra lub chca sie polansowac tudziez poderwac pana/pania Ale jak tak teraz mysle to juz wiem, oni przychodza wystrojeni, aby wejsc normalnie do D lub S
__________________
"Nie mam nic do ukrycia...oprócz strzykawek, skalpeli i pił do kości, które mam w ukrytej szufladzie..." Edytowane przez zania Czas edycji: 2012-06-24 o 21:25 |
|
2012-06-24, 21:31 | #4444 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
No mnie też to dziwi. Zakupy to raczej wysiłek i sesja robocza niż okazyja do zadawaniu szyku IMO Nogi bolą, głowa ćmi od jaskrawego światła. Kolejki i tłok (czasem).
Widać się mylę |
2012-06-24, 22:05 | #4445 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 6 461
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
__________________
12 2019
|
|
2012-06-25, 08:28 | #4446 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Cytat:
Mnie bardzo często zdarza się wpaść do S. np jak jestem w pracy a pracuję w CH i S w nim jest, jak widzę jakąś rozbiórkę a nie znam zapachu to zlatuję na dół, buch na bloterek i już wiem czy brać udział w rozbiórce czy nie Dzięki temu mam ukochanej Flory wiecej niż 2ml Ale bardzo często widzę Panie elegancko ubrane wchodzące, psikające się i wychodzące
__________________
|
||
2012-06-25, 23:02 | #4447 | |
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
offtop: podobnie malo etyczne wydaje mi sie regularne chodzenie po sklepach z tzw. szeroka rozmiarowka i brafittingiem, tylko jeno celem zmierzenia i nastepnie dokonania zakupow w necie. nierzadko ekspedientki godzine takiej mierzacej klientce potrafia poswiecic, wiec to nie jest nic. oprocz pierwszych trzech "dobrze dobranych" stanikow, reszte nabylam internetowo, stad po sklepach stacjonarnych nie chodze, chyba, ze prowadze don jakas "swiezynke" na ostanikowanie i pierwszy zakup.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu. |
|
2012-06-26, 10:17 | #4448 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 365
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
tak, jak przychodzi babka do perfumerii i psika sie 10 perfumami na raz
|
2012-07-01, 17:53 | #4449 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Mnie rozbrajają starsze babki, które przychodzą do perfumerii, czy tam do Super-Pharm i robią po kilka psików na siebie i wokół siebie...rozwala mnie to"chyba" bardziej niż nastolatki tak robiące i chichoczące po kątach. W ogóle to niby taka stara nie jestem, ale wkurzają mnie te gówniary, sorry bo oczywiście nie wszystkie takie są...
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ |
2012-07-03, 20:33 | #4450 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
|
|
2012-07-04, 12:57 | #4451 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 812
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Tak trochę odchodząc od tematu, bo będzie o Allegro.
Ludzka bezczelność jest bezgraniczna i ciągle coś nowego można znaleźć: w tytule aukcji Be Delicious, za całe 25 zł. W treści aukcji zdjęcia jabłuszka DKNY ORAZ link do produktu, a tam: Blue Up Be Delicate Woman - woda perfumowana 100 ml Ktoś się nabrał. Że ma 100 ml jabłuszka za 25 zł. http://allegro.pl/be-delicious-woda-...457539767.html
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej" Bazarek na rzecz Azylu dla świń "Chrumkowo" |
2012-07-04, 15:20 | #4452 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Usunięta już. Ale szczerze mówiąc istnieje przecież możliwość, że ktoś doskonale wiedział co kupuje.Podrób nie kupują jedynie ludzie nieświadomi.
__________________
|
|
2012-07-06, 07:17 | #4453 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Chodzi mi o obsługę w perfumerii.
Zdarzenie - Kwiecień 2012: Poszłam do znanej perfumerii na "Do....s" z zamiarem zakupu, ubrana w tshirt i sprane dźinsy w moim odczuciu wyglądałam zwyczajnie, codziennie, normalnie a nie wystrojona jak na galę. Po niedługim czasie jak zaczełam testować perfumy odczułam na sobie wzrok obsługi, ekspedientka niedaleko mnie przeszła i ochroniarz się przypatrywał. No i myślę sobie teraz, już jakiś czas po, czy aby do perfumerii "D" nie trzeba przychodzić w stroju wieczorowym no bo strój codzienny może obsłudze wadzić, a może myśleli że flachę perfum schowam do kieszeni bo torebki przy sobie nie miałam a pieniądze właśnie w spodniach, śmierdzieć też nie powinnam bo się myłam przed wyjściem z domu - No i o co im chodziło? Byłam zbulwersowana jak w tytule, dlaczego mnie obrali sobie na cel? Nudzili się czy co? Mają Monitoring to niech tam obserwują, a nie tak zwyczajnie przeszkadzają w zakupach. Zakupy zamiast cieszyć w takiej sytuacji stresują, perfumy kupiłam bo taki miałam zamiar, ale jakość obsługi skandaliczna. Edytowane przez Sylwia1900r Czas edycji: 2012-07-06 o 07:21 |
2012-07-06, 12:22 | #4454 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Ja myśle, że to nie zależy od sieci tylko od osób pracujących w danej placówce. Ja mam akurat z Douglasem zupełnie odwrotne doświadczenia.Ochroniarzy w ogóle tam nie widziałam, chyba jestem ślepa A żeby jakiś za mną chodził jeszcze to hoohoo.Panie ekspedientki są miłe, czasami nawet za bardzo.Bardzo naskakują, polecają etc.Niektóre są przy tym zupełnie naturalne i fajne inne dość sztuczne i lekko nachalne. Jeśli im podziękuję to zostawiają mnie w spokoju i mogę sobie oglądać do woli.Nikt tam nigdy nade mną nie stał. Zaznaczam, że nie chodzę obwieszona złotem, wyglądam normalnie.Nie zostawiam tez w D. kosmicznych sum pieniędzy.Zazwyczaj wchodzę tam na jakieś testy ewentualnie oblukać czy nie mają jakiś fajnych promo.
__________________
Edytowane przez kuki9 Czas edycji: 2012-07-06 o 12:24 |
|
2012-07-06, 12:54 | #4455 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Obrzydliwe, krótko rzecz nazywając. W sklepie, gdzie obsługa powinna mi pomagać, lub też zachowywać elegancki dystans, czułem się jak intruz. Zawsze opuszczałem te przybytki roztrzęsiony - i wściekły. Od paru miesięcy nie uczęszczam do sieci D*****s i nigdy już tego nie uczynię. Żałuję, że choć raz nie poczęstowałem tych 'uprzejmych/kulturalnych inaczej' ludzi frazą z Ab Fab: 'You can drop the attitude; you only work in a shop'. Bywam w różnych perfumeriach w Polsce i za granicą, ale z taką postawą obsługi spotkałem się tylko w sklepach D*****s w moim mieście. Zaznaczam, że jestem człowiekiem schludnym, jednak takie podejście uważałbym za naganne także gdybym był flejtuchem. Pozdrawiam. Edytowane przez 201605091004 Czas edycji: 2012-07-06 o 13:50 |
|
2012-07-06, 14:01 | #4456 | ||
perfumowy zawrót głowy
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 045
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Cytat:
to chyba normalne, że pilnują towaru, to praca ochroniarzy i pewnie konsultantek też poniekąd. a już zupełnie nie rozumiem nawiązywania do tego, jak kto wygląda i jak jest ubrany? moim zdaniem niewiele to ma wspólnego z weryfikacją: potencjalny klient/ potenacjalny złodziej przecież złodzieje w galeriach rzadko mają powierzchowność kloszarda, więc każdego trzeba obserwować. a jakbyście podeszli do tego jako potencjalni pracownicy perfumerii, gdzie straty spowodowane kradzieżami są odliczane wam od wypracowanej premii? i od razu napiszę: nie, nie pracuję ani w D. ani w S.
__________________
Rozpaczliwie poszukuję choć kropli Byzantine Rochas i AA Winter Delice Edytowane przez agnes_bdg Czas edycji: 2012-07-06 o 14:02 |
||
2012-07-06, 14:27 | #4457 | |
Killing me softly
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Poza tym generalnie wisi mi to, czy ochroniarz lub ekspedientka na mnie patrzy I nigdy nie doprowadziłoby mnie to do "roztrzęsienia", jak nazwał to EauDeParfum. Może mnie to, co najwyżej, lekko rozbawić lub zirytować, zależy może od stopnia intensywności spojrzeń , ale wściekłość, zbulwersowanie? Histeria, panie tego
__________________
Nienawidzę nieoświeconego tłumu i unikam go. |
|
2012-07-06, 16:28 | #4458 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Pomijając, ze mam odmienne doświadczenia i nikt mnie w Sephorach i Douglasach nie prześladuje, a jesli ktoś chce patrzeć, fajna jestem, niech patrzy ;-) |
|
2012-07-06, 16:40 | #4459 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Jeżeli wystawiają testery na półkę to chyba mogę kilka zapachów powąchać - a w sklepie po 3 psiknięciu na blister już się krzywo patrzą. A nie daj boże chciałoby się zerknąć na listę zakupów zapisaną na kartce, to już ochroniarz jest przy tobie czy aby w ręku nie trzymasz bomby. |
|
2012-07-06, 16:50 | #4460 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 18 154
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
w moim Douglasach nikt mnie nie sledzi, a gdyby nawet, to czy bym byla zla? raczej nie, taka ich praca w Sephorach tez za mna nie chodza, czasem ktos zagadnie, czy mi pomoc i tyle co do ubioru, bywa, ze i w dresach zachodze, a moj stroj codzienny jest raszej taki "szaromyszkowy" i nigdy nie odczulam na sobie, ze nie pasuje do tego miejsca, dezaprobaty tez nie bylo a moze sie nie przygladam? w koncu, przychodze do tych przybytkow w celu poznawania zapachow, nie dla osob, ktore tam spotykam, choc bywa czesto bardzo przyjemnie Natomiast moge pochwalic perfumerie w Görlitz - centrum Parfümerie Thiemann (na deptaku) jest to drugie moje ulubione miejsce do ktorego uwielbiam wracac... Panie (najczesnciej mowiace rowniez po polsku) sa wspaniale, doradzaja w sposob wyjatkowo trafny aaa i bywa tam nisza
__________________
Figarro Scent Stories - pisze się o perfumach ....troszkę www.facebook.com/FigarroScentStories https://www.instagram.com/figarroscentstories/ Zapraszam Wymieniam się Edytowane przez Figarro Czas edycji: 2012-07-06 o 16:55 |
|
2012-07-06, 17:12 | #4461 | ||||
rude jest piękne:)
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: nad jeziorem
Wiadomości: 12 607
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wisi mi to czy ktos za mna chodzi ,nie chodzi ,patrzy ,nie patrzy ,chodze ubrana tak jak mi pasuje Nigdy nie spotkalam sie z niechęcia ,wrogim nastawieniem ,bywa ,ze grasując miedzy półkami mam za plecami ochroniarza..nie przeszkadza mi to ,taka jego praca ..... ja wiem ,ze nie ukradne nie ozancza automatycznie ,ze wszyscy to wiedza ekspedientka ,ochroniarz. W koncu kradna i to wcale nie malo ...bardziej bym sie bulwersowała chamskim zachowaniem niz checia pomocy ze strony ekspedientki. Duzo osob przychodzi ubranych na luzie i przenigdy nie zaobserwowałam dziwnych spojrzeń ,usmieszków ,olewania. Za to zaobserowałam (z rozbawieniem) zblazowane dziewczyny ,ktore wchodząc do D (bo tylko taka mam perfumerie u siebie) roztaczaja aure pt,*patrzcie ciecie ,księzniczka przyszła więc prosze mi tu nie podskakiwac,bo to ja tutaj jestem ktoś ps *nie odnosze tego do nikogo z piszących na tym watku ,żeby nie bylo
__________________
Obojetnego na niedole zwierzat i ludzka niedola nie wzruszy....prof Żabiński Twój klik pomaga nie ponosze odpowiedzialnosci za reklamy umieszczone przez WIZAZ w moich postach i PW |
||||
2012-07-06, 18:36 | #4462 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
No cóż. Mnie nie "wisi". Pozdrawiam. Edytowane przez 201605091004 Czas edycji: 2012-07-06 o 18:39 |
|
2012-07-06, 18:40 | #4463 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Ja też tak mam
Dajcie spokój, dziewczyny... Niech sobie te sprzedawczynie chodzą... dopytują itp. ... Ja zawsze uparcie powtarzam, że dziękuję za pomoc... ewentualnie pytam o ceny - np. chanel mademoiselle 100 ml - co zawsze je mocno pobudza - widać widzą we mnie klientkę, która jest gotowa przepłacić Nie przejmuje się w ogóle tym jak jestem ubrana, co o mnie myślą... klient jest zawsze górą |
2012-07-07, 07:25 | #4464 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
I ja przyznam że niekomfortowo się czuję z ochroną za plecami. I nie wiem, o co chodzi, chyba zależy od sklepu. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce właśnie w D. (nie w moim mieście). Nie kradnę, przysięgam nie wyglądam źle, ubrana byłam przyzwoicie jak na wyjazd do miasta przystoi , mało tego - byłam z elegancko się prezentującą koleżanką-wizażanką a jednak dopadł mnie kamienny podejrzliwy wzrok (co gorsza, przy półce z kolorówką Essence ). Może dlatego że koleżanka-wizażanka gmerała przy testerach SL?
Czuję się niekomfortowo, ale dla firmy nie powinno mieć to znaczenia, gdyż nie jestem klientką. Natomiast jeśli te kobitki (czy ochrana) z własnej kieszeni muszą dokładać za skradziony towar (a znając polskie obyczaje i średnią znajomość prawa pracy - nie zdziwiłoby mnie to) to jestem w stanie zrozumieć takie zachowanie. Setka szanelki to może być czyjaś 1/3 wypłaty |
2012-07-07, 11:41 | #4465 | ||
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
moze jest cos w tym, ze jednak nie nosze sie na sportowo - ale wobec tego nie rozumiem niezdrowego zainteresowania Toba, Anno, toc zacnie bylas odziana. Cytat:
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu. |
||
2012-07-07, 14:36 | #4466 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Chodzący za mną ochroniarz ani tym bardziej konsultantka nie są mnie w stanie zniechęcić od testowania czy zakupów o ile nie zasłaniają półek.
Za to bardzo skutecznie odstraszają mnie panie stojące za ladą z miną "Czego tu? I tak nic nie kupisz." Do tego wyglądające jakbym im w czymś bardzo ważnym przeszkodziła. Przy czym te same panie potrafią być przeurocze gdy wchodzę do sklepu z Mamą. Widocznie nie wyglądam na potencjalnego klienta niezależnie od tego w co jestem ubrana.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*. *Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł." - Terry Pratchett |
2012-07-07, 21:48 | #4467 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 201
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Z niekompetentną obsługą spotykam się często, za złodzieja (chyba) mnie jeszcze nie brali albo tego nie odczułam Ocenianie przez pryzmat wyglądu/ubioru zdarza się często i nie jestem tutaj przewrażliwiona - w innych krajach tego nie odczuwam. Niemniej - tego typu zachowania są naganne. A dawanie komuś odczuć, że "myślimy, że możesz tu coś ukraść" - jest po prostu nie do przyjęcia. To jest handel, kupujemy tam towary drogie i z praktycznego punktu widzenia - raczej zbędne toteż obsługa musi dołożyć wszelkich starań, abyśmy zostawili tam nasze pieniądze. Zresztą, ta zasada działa w całym handlu. Ja zawsze traktuję sprzedawczynie przyjaźnie i z szacunkiem, przymykam oko na ewentualne niedociągnięcia - w końcu każdy się uczy, najczęściej na błędach. Ale wymagam też tego od nich - traktowania mnie uprzejmie i z szacunkiem, przysłowiowego czerwonego dywanu mi nie trzeba Tylko tyle i aż tyle.
|
2012-07-07, 22:16 | #4468 |
♪♫♪♪♫♪
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 3 345
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Moim zdaniem obsługa powinna dyskretnie obserwować klientów. Chodzenie za kimś krok w krok i patrzenie mu na ręce jest dla klienta deprymujące. A jeżeli dodatkowo trafi się na osobę nieśmiałą - to można być niemal pewnym, że taki biedak zamiast kupić interesujący go towar, zwyczajnie ucieknie (i prawdopodobnie będzie w przyszłości omijał sklep szerokim łukiem). Ochroniarze i ekspedientki muszą wykonywać swoją pracę, ale są jednak pewne granice. Nikt nie lubi czuć się traktowany jak potencjalny złodziej. Mnie np. "dyszenie w kark" przez ochroniarza w pewnej drogerii, w której bywam regularnie 1-2 razy w tygodniu, rozprasza na tyle, że nie jestem w stanie niczego dokładnie obejrzeć ani zastanowić się nad zakupem. Skupiam się na tym, że ktoś mnie "śledzi", a nie na oglądaniu towarów - bo bądź co bądź to nie jest naturalna sytuacja. :/
__________________
"Everything starts somewhere, although many physicists disagree".
|
2012-07-08, 10:33 | #4469 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ---------- Cytat:
|
||
2012-07-16, 14:28 | #4470 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 042
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Byłam dziś w Naturze i wiem, że to nie perfumeria, ale myślę że mogę tu przytoczyć sytuację, która mnie spotkała Zaznaczam, że bardzo rzadko bywam w Naturze, właściwie to do tej pory zdarzyło mi się zawsze odwiedzać tylko jedną: w Lubelskim Olimpie i wszystko było tam ok, więc dlatego zdziwiło mnie to, co zastałam dziś w naturze w Nowym Targu, a mianowicie:
Przyszłam tam w celu powąchania Obsession CK, żeby sobie przypomnieć zapach, który zamówiłam dziś niemal w ciemno, choć liczyłam się z tym, że mogą tych perfum nie mieć na stanie i tak też było. Ale! Testery były zamknięte w szklanej gablotce na klucz, co mnie lekko rozbawiło ale ok, zawołałam panią bo chciałam przetestować Obsession Night które akurat mieli. I mówię "Przepraszam, czy mogłabym przetestować te perfumy?" A Pani na to: "To znaczy jak? Chce pani powąchać?" Ja na to jeszcze z rozbawieniem ale tez lekką irytacją: "tak, właśnie o to mi chodzi", na co pani odpowiedziała, że nie ma problemu i poszła po kluczyk do gablotki...ok, czekam i czekam, zadowolona, że zaraz będę mogła przeteścić perfumy, a pani przyszła, otworzyła gablotę, stanęła tyłem do mnie zasłaniając swoim ciałem półkę, po czym psiknęła perfumy na paseczek, wręczyła mi go i zamknęła szafkę Flaszki pomacać nie mogłam nie mówiąc już o psiknięciu na własną skórę no cóż, bywa i tak |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:18.