Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne...

[amandine]

ja mam male pytanie do dziewczyn ktore skonczyly kuracje - o ile takowe jeszcze tutaj zagladaj, a mianowicie - jak pielegnujecie cere po kuracji, jakich kosmetykow uzywacie??

[Kamilka1985]

Napisane przez amandine

ja mam male pytanie do dziewczyn ktore skonczyly kuracje - o ile takowe jeszcze tutaj zagladaj, a mianowicie - jak pielegnujecie cere po kuracji, jakich kosmetykow uzywacie??

Po kuracji izotekiem najlepiej kontynuować kurację podtrzymującą retinoidami zewnętrznymi typu differin, isotrex, epiduo dlatego, że choć wyleczona przez izotek skóra nadal pozostaje skłonna do trądziku. Trzeba tylko umiejętnie je stosować bo cera po kuracji izotekiem może ulec przekształceniu w stronę bardziej suchą, normalną czyli można np. stosować tego typu maści 3 razy w tygodniu a nie codziennie. Nie radziłabym całkowicie porzucać mazideł antytrądzikowych. Do tego polecam czytać składy, unikać kosmetykówać z sylikonami i wystrzegać się leków/kosmetyków/mazideł które w skutkach ubocznych mają wpisany trądzik

Osobiście używam płynu robionego w aptece na bazie rezorcyny, punktowo jak coś wyskoczy pasta lassari, do nawilżania humektan z dodatkiem 10 kropli olejku tea tree i olejku cedrowego, jako tonik od czasu do czasu ( bo jest alkohol w składzie) używam mojego ,,mieszadła'' tzn. woda mineralna+ azulan+azucalen+ olejek z drzewa herbacianego+ olejek cedrowy. Moja cera ma się bardzo dobrze, wysyp po odstawieniu tabletek anty mam za sobą

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez polcia26

Taką informację otrzymałam od dwóch dermatologów.

Pytam bo sama przeszłam kurację izotekiem i odniosłam inne wrażenie. Jak dla mnie jego ,,wysuszające'' działanie trwa jeszcze przez 1,5 miesiąca po odstawieniu. Tak zaobserwowałam po moich ustach. Po takim czasie całkowicie doszły do siebie, ale może to zależy od dawki jaką się przyjmowało bo ja ostatecznie nie przyjęłam nawet połowy z tego co powinnam...

[marina06]

Napisane przez amandine

ja mam male pytanie do dziewczyn ktore skonczyly kuracje - o ile takowe jeszcze tutaj zagladaj, a mianowicie - jak pielegnujecie cere po kuracji, jakich kosmetykow uzywacie??

Właśnie wróciłam od dermatologa, miesiąc po odstawieniu izoteku obejrzał buzię na której pojawiło mi się sporo zaskórników i tzw kaszka, małe ropne pryszcze (wydaje mi się ze od Humektanu) przepisał mi epiduo i clindacne, zobaczymy co z tego wyjdzie już kiedyś brałam oba te leki.

[nińa]

Napisane przez amandine

ja mam male pytanie do dziewczyn ktore skonczyly kuracje - o ile takowe jeszcze tutaj zagladaj, a mianowicie - jak pielegnujecie cere po kuracji, jakich kosmetykow uzywacie??

Ja jestem 3 miesiące po 18 miesięcznej kuracji. Na noc stosuje Humektan, a czasami Effaclar K (bardziej dla spokoju sumienia niż z potrzeby). To ciekawe, bo przed kuracją effaclar był za słaby, w ogóle nie działał, a teraz jest nawet ciut za mocny, skóra jest po nim czerwona i jakby wysuszona, więc najpierw effaclar, a po jakims czasie lekko smaruje dodatkowo humektanem. na dzień bioderma mat, jeszcze mam żel i płyn micelarny z tej serii (oba polecam). Jak dotąd jestem zadowolna, jak wyskoczą mi krostki, to są to pojedyńcze, malutkie i takie czerwone, ale nie ropne. Ale i tak mam już schizy że optrafie co chwile oglądać buzie, i to w odległości 2mm od lusterka mam też peeling przeciwtrądzikowy iwostinu, który ładnie łagodzi jak już coś sie pojawi. Teraz szykuje sie do odstawienia tabsów, i boje sie masakry wtedy, więc jak na razie przekładam to z miesiąca na miesiąc. ostateczny termin - nowy rok. mam nadzieję że będę silna!!

[taliena]

Dziewczyny, ile będę musiała brac Aknenormin, skoro jestem na dawce 2x20mg/doba i ważę 55kg? Liczę, że dawkowanie mi się raczej nie zmieni. A jeśli lekarz nie będzie planował abym wzięła dawkę minimalną, to mimo wszystko, chyba będę na to nalegała

[aktogimka]

Napisane przez taliena

Dziewczyny, ile będę musiała brac Aknenormin, skoro jestem na dawce 2x20mg/doba i ważę 55kg? Liczę, że dawkowanie mi się raczej nie zmieni. A jeśli lekarz nie będzie planował abym wzięła dawkę minimalną, to mimo wszystko, chyba będę na to nalegała

Stronę wcześniej edyt podała wzór, jak to liczyć...

Na każdy kilogram przypada od 120-150 mg, czyli:

x*120=y, a następnie y/(z*30)=w

(albo x*150, jesli chcesz policzyć dawkę maksymalną)

gdzie:
x - Twoja masa
y - minimalna dawka, którą powinnaś wziąć
z - dobowa dawka, jaką masz teraz
w - liczba miesięcy, ile będzie trwała Twoja kuracja

[taliena]

Dziękuję i przepraszam, musiało mi to jakimś cudem umknąć

[aktogimka]

Odebrałam dzisiaj wyniki badań krwi, wszystko jest w porządku, elegancko w normie
Myślicie, że to wystarczy, żeby mi dermatolog przy następnej wizycie (czyli w czwartek) wypisała receptę? Czy jeszcze gdzieś mnie będzie wysyłać? ;>

[Ewuska_90]

mysle ze starczy, przynajmniej moj na podst wynikow badan wypisal recepte
8 dzien.
Pierwszy na dawce 40 mg(pierwszy tydz bylo 30)
Powiem tak. Myslalam ze bede umierac od razu na tym leku. Ale nie jest tak zle.
Choc skutki uboczne sie juz zaczynaja,
Wlosy wypadaja masakrycznie Myslicie ze ma sens lykanie jakis suplementow? czy lepiej juz nie obiazac watroby?
Ogolnie oslonowo lykam sylimarol, warto cos jeszcze dorzucic?
Suchych ust jeszcze nie mam, ogolnie nic nie mam suchego.
Troszke momentami mnie pobolewa kregoslup ale bardzo malo.
Dzisiaj poczulam tez bol w klatce piersiowej, jak dlugo bylam schylona i podnioslam sie, wlasnie wtedy. Ale tez nic strasznego.
Czasami troche oslabiona sie czuje.
A skora hmmm
Jest dziwna.
Nie ma 'aktywnych' pryszczy ani bardzo wstajacych zaskornikow ale chyba przymierza sie do jakiegos grubszego wysypu.
Jest taka jakby stara ! :O
Jakies rozdete, zmutowane pory, takie grube rozlane zaskorniki (choc bardzo mocno zamkniete, mysle ze nie rozwina sie z nich jakies mega pryszcze), gesty loj. Bardzo dziwna w kazdym razie. Jak sie widze bez podkladu to moge stwierdzic ze jest lepiej niz wczesniej (w tej samej 'fazie' czyli bez tapety). Natomiast teraz jak naloze podklad to on jakos w ogole sie nie trzyma, brzydko zakleja wszystko.
Srednio.
A jeszcze jedno pyt mam - czy jesli na razie znacząco sie nie luszcze (w zasadzie to prawie w ogole) to czy MUSZE bezwzglednie po kazdym myciu twarzy nakladac krem nawilżajacy? Czy moge tylko wtedy keidy widze taka potrzebe?

Pozdrawiam!

[amandine]

Kamilka1985, marina06, nińa - dzieki dziewczyny za rady
niedlugo koncze ostatni listek z ostatniego opakowania i zaczynam sie zastanawiac jak pielegnowac cere zeby przypadkiem jej nie zaszkodzic, z jednej strony dobrze ze juz koncze kuracje, zwlaszcz ze efekty sa super a z drugiej troche sie boje zeby po odstawieniu pogorszenia nie bylo! Jestem ciekawa co mi lekarz powie, co zaproponuje

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez Ewuska_90

Wlosy wypadaja masakrycznie Myslicie ze ma sens lykanie jakis suplementow? czy lepiej juz nie obiazac watroby?
Ogolnie oslonowo lykam sylimarol, warto cos jeszcze dorzucic?

A jeszcze jedno pyt mam - czy jesli na razie znacząco sie nie luszcze (w zasadzie to prawie w ogole) to czy MUSZE bezwzglednie po kazdym myciu twarzy nakladac krem nawilżajacy? Czy moge tylko wtedy keidy widze taka potrzebe?

Mi wlosy dopiero zaczely wypadca teraz, tzn pod sam koniec kuracji - lekarz powiedzial ze to normalne, taki efekt uboczny, i ze niektorzy maja tak na poczatku inni, tak jak ja na koncu kuracji a jeszcze inni dopiero po odstawieniu leku - poki co nic nie lykam, bo nie chce na wlasna reke czegos kupowac - zapytam lekarza na wizycie co radzi, a jesli chodzi o leki na oslone watroby to nic nie bralam, badania mialam - mam co miesiac robione, ogolnie ok, chociaz zdazylo mi sie ze kilka razy byly nieco podwyzszone, ale lekarz mnie uspokoil ze to nic strasznego, ze gorzej by bylo gdyby bylo znacznie powyzej normy, i gdyby systematycznie sie pogarszalo a u mbie bylo tak ze np 3 wyniki (3miesiace) ok, a potem niewielke podwyzszenie i tak kilka razy bylo. Lekarz to raczej przypominal mi o zdrowym odzywianiu, o ruchu na swiezym powietrzu itp, zobaczymy co powie na wizycie moze akurat po kuracji bedzie chcial jakies suplementy przepisac. Bez czegos na wlosy nie wyjde, nie koniecznie musi byc do lykania, moze do wcierania we wlosy, jakies ampulki, herbatki sama nie wiem, cos zeby pomoglo!

[aneecia]

Ach, je też stosuje ACNENORMIN.
to juz 3 tydzień. Dawka 20mg x2.
I moja cera jest okropna! Pojawiają sie jednoczesnie wielkie pryszcze takie "z białymi czubkami" a z drugiej strony mam tak okropnie wysuszona cere ze aż sie sypie!
Jejku jak ide to ludzie tak mi sie przygladają i ciagle pytaja co mi jest. Juz mam tego dosyc. Jestem w 1 liceum wiec najlepszego pierwszegho wrażenia w nowej szkole nie robię, juz słyszałam rózne komentarze.
Moze macie jakis sposób na to ? Myslicie ze pożniej mi przejdzie i ten lek zadziała ?
Smaruję róznymi kremami ale to nic nie daje ( moze znacie jakies dobre? I czy lepiej natłuszczające czy nawilzające?)
No i kompletnie makijazu nie da sie zrobic bo to wygląda jeszcze gorze. Help!

EDIT: no i zauważyłam tez inne skutki uboczne. Bolamnie mięsnie i stawy do tego stopnia ze nie mogę sie schylić/położyć/wstać. Czy to normalne? Bo moja lekarka to zbagatelizowała.
Acha ni i popekane usta, i wysuszone oczy..
Ale za to włosy mi sie nie przetłuszczaja jak kiedys

[edyt]

Napisane przez amandine

Kamilka1985, marina06, nińa - dzieki dziewczyny za rady
niedlugo koncze ostatni listek z ostatniego opakowania i zaczynam sie zastanawiac jak pielegnowac cere zeby przypadkiem jej nie zaszkodzic, z jednej strony dobrze ze juz koncze kuracje, zwlaszcz ze efekty sa super a z drugiej troche sie boje zeby po odstawieniu pogorszenia nie bylo! Jestem ciekawa co mi lekarz powie, co zaproponuje

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Mi wlosy dopiero zaczely wypadca teraz, tzn pod sam koniec kuracji - lekarz powiedzial ze to normalne, taki efekt uboczny, i ze niektorzy maja tak na poczatku inni, tak jak ja na koncu kuracji a jeszcze inni dopiero po odstawieniu leku - poki co nic nie lykam, bo nie chce na wlasna reke czegos kupowac

Zaraz po odstawieniu na pewno nie bedzie pogorszenia. Mi dermatolog u ktorej bylam na konsultacjach powiedziala zeby przyjsc po miesiacu do zakonczenia kuracji jesli cos zacznie mi wyskakiwac i wtedy dzostane differin, albo inny retinoid zewnetrzny. Wiec jeszcze przez ten okres nie martwilabym sie, bo lek dziala.
Ja jestem juz 1,5 tygodnia bez izo i wszystko ok ze skora, przetluszczanie jeszcze nie wrocilo. Stosuje wciaz te same kosmetyki co podczas kuracji. Nad zmiana kosmetykow pomysle za 3 tygodnie, szczegolnie na noc moze cos lzejszego, a co 2-3 dzien avene diacneal...
Za jakies poltorej tygodnia minie 2 miesiace brania vitapilu na wlosy i wypada mi ich mniej. Chyba wracaja do normalnego wypadania. Paznokcie bez lakieru i smarowane olejkiem rycynowym i kremami nawilzajacymi tez sie nie rozdwajaja.

Napisane przez aneecia

Ach, je też stosuje ACNENORMIN.
to juz 3 tydzień. Dawka 20mg x2.
I moja cera jest okropna! Pojawiają sie jednoczesnie wielkie pryszcze takie "z białymi czubkami" a z drugiej strony mam tak okropnie wysuszona cere ze aż sie sypie!
Moze macie jakis sposób na to ? Myslicie ze pożniej mi przejdzie i ten lek zadziała ?
Smaruję róznymi kremami ale to nic nie daje ( moze znacie jakies dobre? I czy lepiej natłuszczające czy nawilzające?)
No i kompletnie makijazu nie da sie zrobic bo to wygląda jeszcze gorze. Help!

Nie mialam, az tak bardzo luszczacej sie skory, ale polecem kosmetyki do skory atpowej i emolienty. Sama stosowalam na noc takie tresciwe kremy. Np. A-derma(typowo do atopowej), avene i bioderma maja linie do bardzo suchej skory; emolienty to np. emolium iwostinu, lub avene trixera.
Jesli chodzi o nakladanie make up to polecam sam puder na tlusty krem lub nalozyc krem, a pozniej zmieszac krem pol na pol z podkladem i to powinno sie lepiej stopic i nie podkreslac tak skorek.

[ania*aneczka]

Napisane przez amandine

ja mam male pytanie do dziewczyn ktore skonczyly kuracje - o ile takowe jeszcze tutaj zagladaj, a mianowicie - jak pielegnujecie cere po kuracji, jakich kosmetykow uzywacie??

Amandine, to i ja odpowiem na Twoje pytanie,chociaż nie udzielam się aktywnie w tym wątku. Jestem 5 miesięcy po kuracji trwającej 8 miesięcy. Łączna dawka to ok.123mg/kg masy ciała. Obecnie buzia bez większych zmian, ale pojawiają mi się ciągle drobne krostki, które dosyć szybko znikają. Bez zaskórników, wydzielanie sebum w normie (na pewno większe niż podczas kuracji, ale daleko do łojotoku, który miałam przed leczeniem).
Moja pielęgnacja obecnie wygląda następująco:
- na dzień: od czasu do czasu krem La Roche Posay Hydraphase XL Legere (posądzam go o zapychanie, więc coraz rzadziej używam); z filtrami
- na noc: krem z Rossmana dla dzieci Babydream;
- mycie twarzy: Physiogel. Ze względu na jego łagodną formę mycia- resztki makijażu zmywam tonikiem ogórkowym Ziaja
- zmiany miejscowe: Isotrex, Locacid, pasta cynkowa, Sudocrem
- inne: woda termalna Avene, maseczka aspirynowa, maseczka algowa (nawilżająca), od czasu do czasu delikatny peeling, hialuron.

Najważniejsze po kuracji to przede wszystkim nawilżanie, nawilżanie, nawilżanie. Bo sucha skóra= ponowne wzmożone wydzielanie sebum= łojotok= powrót trądziku.

[Seila]

Mam małe pytanie odnośnie dziewczyn, które zakończyły kuracje.
Jestem już miesiąc po zakończeniu i o ile z twarzą wszystko w porządku (oprócz paru zaskórników i jednego małego pryszcza który wyrósł z mojej własnej winy :P <nie zmywało sie makijażu na noc raz czy dwa... >) to strasznie wypadają mi włosy i zamiast być bardziej uspokojona ja jestem jeszcze bardziej rozdrażniona i w ogóle.
Zastanawia mnie czy jest to normalnym skutkiem odstawienia leku i organizm musi się przyzwyczaić czy musze sie zgłosić do jakiegoś specjalisty? Dodam tylko, ze w czasie brania leku zauważyłam u siebie silnie depresyjne zachowania takie jak smutek, przygnebienie... teraz moze nie jestem smutna ale wiecznie rozleniwiona i rozdrażniona a to mój rok maturalny więc pasowałoby mi się spreżyć a tu co się naucze to za chwilę mi wyleci z głowy, co chce coś poukładac w ładny ciąg wydarzeń to za chwilę zapominam jednego kluczowego słówka i już jestem w stanie furii xD

Dla dziewczyn które skończyły kuracje: Polecam do pielegnacji twarzy krem Iwostin Purritin na noc razem z żelem - jak dla mnie cudowne, nie podrażniające, bardzo delikatne kosmetyki oczywiście do skóry wrażliwej, hypoalergiczne

[aktogimka]

Byłam u dermatologa i dostałam dzisiaj receptę na Curacne, 40 mg dziennie (2x20mg), kontrola za 3 tygodnie.

Boję się wziąć pierwszą kapsułkę :P

[Wallender]

Napisane przez Seila

Dodam tylko, ze w czasie brania leku zauważyłam u siebie silnie depresyjne zachowania takie jak smutek, przygnebienie...

Seila, jesteś przekonana, że to po izo? Myślę, że często u kobiet wahania nastroju mogą być spowodowane przez tabletki hormonalne. Zresztą, z całej mojej kuracji (za 3 tyg. zaczynam Curacne) póki co najbardziej obawiam się właśnie hormonów, bo moje doświadczenia z nimi są mało zachęcające

[Seila]

Wallender powiem Ci szczerze, że stuprocentowej pewności nie mam, gdyż dokładnie miesiąc po rozpoczęciu przeżyłam jeszcze bardzo mocno zerwanie z facetem ;/ i w sumie to też się nałożyło, tak że do tej pory pewności nie mam czy mój naprawde beznadziejny nastrój spowodowany był izo czy poprostu przeżyciami
Jeśli chodzi o hormony to one odpadają całkowicie - nie brałam nigdy żadnych tabletek hormonalnych ale słyszałam, że niektórzy czują się po nich naprawde beznadziejnie.
Moja koleżanka mówiła, że musiała jedne odstawić gdyż cały czas jej było niedobrze, poza tym czuła się senna i płaczliwa a do tego wypadały jej włosy, wolę nawet nie myśleć, co by było gdybym teraz sobie jeszcze zafundowała terapie hormonalną... chyba bym była wrakiem człowieka, ale wiadomo każdy reaguje inaczej.

Współczuje Ci Wallender że tak źle reagujesz na hormony <głaszcze> A co Ci się konkretnie dzieje po tych tabletkach?

[Kamilka1985]

Napisane przez Seila

Wallender powiem Ci szczerze, że stuprocentowej pewności nie mam, gdyż dokładnie miesiąc po rozpoczęciu przeżyłam jeszcze bardzo mocno zerwanie z facetem ;/ i w sumie to też się nałożyło, tak że do tej pory pewności nie mam czy mój naprawde beznadziejny nastrój spowodowany był izo czy poprostu przeżyciami
Jeśli chodzi o hormony to one odpadają całkowicie - nie brałam nigdy żadnych tabletek hormonalnych ale słyszałam, że niektórzy czują się po nich naprawde beznadziejnie.
Moja koleżanka mówiła, że musiała jedne odstawić gdyż cały czas jej było niedobrze, poza tym czuła się senna i płaczliwa a do tego wypadały jej włosy, wolę nawet nie myśleć, co by było gdybym teraz sobie jeszcze zafundowała terapie hormonalną... chyba bym była wrakiem człowieka, ale wiadomo każdy reaguje inaczej.

Współczuje Ci Wallender że tak źle reagujesz na hormony <głaszcze> A co Ci się konkretnie dzieje po tych tabletkach?

Retinoidy doustne mogą działać nazwijmy to ,,depresyjnie'', ale raczej w trakcie brania leku a nie po odstawieniu. Nie powodują skłonności do depresji. Ja obstawiam, że miałaś przykre przeżycia i izotek mógł tylko wzmagać paskudny nastrój. Na wypadające włoski polecam Ci kurację ( przynajmniej 3 miesiące) vitapilem. Do tego nie zaszkodzi 2 razy w tygodniu maseczka wax. Ja też ostatnio zauważyłam, że trochę więcej wypada mi włosów Zapewne to skutek 5 miesięcznej kuracji tetralysalem...

[Wallender]

Napisane przez Seila

Jeśli chodzi o hormony to one odpadają całkowicie - nie brałam nigdy żadnych tabletek hormonalnych ale słyszałam, że niektórzy czują się po nich naprawde beznadziejnie.

Współczuje Ci Wallender że tak źle reagujesz na hormony <głaszcze> A co Ci się konkretnie dzieje po tych tabletkach?

To jak Ci się udało bez tabletek brać izo? Zazdroszczę. Ja miałam różne objawy, nazwijmy to, niefajne - np. bóle głowy non-stop przez kilka tygodni, na które nic nie pomagało. I właśnie miałam obniżony nastrój, także płaczliwość, a przede wszystkim, i to było tez bardzo frustrujące - libido na poziomie zerowym.

I dlatego jeśli czytam, ze któraś dziewczyna miała przy izo obniżony nastrój, to najpierw podejrzewam hormony.

A u siebie zobaczę, dopiero się przygotowuję do kuracji, na razie tabl. anty, pod koniec listopada ruszam z Curacne

[Seila]

Kamilka1985 - szczerze powiedziawszy wydaję mi się, że masz rację, tylko to całe rozkojarzenie i brak koncentracji mnie dobija ;/
Co do włosków to stosuje odzywke wax - jest cudowna jak dla mnie ale włosy nadal wypadaja Nigdy nie słyszałam o vitaipil'u, ale mówisz, ze działa tak? W sumie zamierzam sie zabrac od przyszłego miesiaca porzadnie za moje włosy. Czyli najpierw wizyta u fryzjera, później apteka i tabletki inneov gestośc włosów - nie wiem dziewczyny czy używałyście ale moja siostra przeszła pół roczną kuracje z tymi tabletkami i miała spektakularne rezultaty Włosy stały się gestsze, rosły szybciej i ogolnie poprawiła się ich kondycja w sensie wizualnym - lepiej się układały i były bardzo błyszczące zazdrościłam jej strasznie tych wlosków ale w sumie teraz postanowiłam, ze sama sie zabiore za taka kuracje skoro wreszcie mam odpowiednie możliwości finansowe ;D i oczywiście do kuracji dochodzi stosowanie odżywki wax przynajmniej raz w tygodniu, przynajmniej! ;D
Mam nadzieje, że to da rezultaty zadowalające

A co do tematu izo i w ogole... szczerze powiedziawszy ostatnio tak sobie myslałam nad tym czy powtórzyłabym taką kurację tym lekiem i z przykrością doszłam do wniosku, że nie ;/ strasznie to niszczy organizm jednak, chociaż walka z trądziekiem jest dla mnie bardzo ważna to w przypadku nawrotu (którego ma nie byc! ;P) raczej nie zdecyduje sie na kolejna kuracje...

[edyt]

Napisane przez Wallender

To jak Ci się udało bez tabletek brać izo? Zazdroszczę. Ja miałam różne objawy, nazwijmy to, niefajne - np. bóle głowy non-stop przez kilka tygodni, na które nic nie pomagało. I właśnie miałam obniżony nastrój, także płaczliwość, a przede wszystkim, i to było tez bardzo frustrujące - libido na poziomie zerowym.

I dlatego jeśli czytam, ze któraś dziewczyna miała przy izo obniżony nastrój, to najpierw podejrzewam hormony.

A u siebie zobaczę, dopiero się przygotowuję do kuracji, na razie tabl. anty, pod koniec listopada ruszam z Curacne

Moze ginekolog nie trafil z tabletkami, wiem po znajomych ze nie warto sie meczyc tylko trzeba tabletki zmienic. To kwestia indywidualna i bardzo rozne reakcje uboczne sa.
Tym razem bedzie lepiej

Napisane przez Seila

Kamilka1985 - szczerze powiedziawszy wydaję mi się, że masz rację, tylko to całe rozkojarzenie i brak koncentracji mnie dobija ;/
Co do włosków to stosuje odzywke wax - jest cudowna jak dla mnie ale włosy nadal wypadaja Nigdy nie słyszałam o vitaipil'u, ale mówisz, ze działa tak? W sumie zamierzam sie zabrac od przyszłego miesiaca porzadnie za moje włosy. Czyli najpierw wizyta u fryzjera, później apteka i tabletki inneov gestośc włosów - nie wiem dziewczyny czy używałyście ale moja siostra przeszła pół roczną kuracje z tymi tabletkami i miała spektakularne rezultaty Włosy stały się gestsze, rosły szybciej i ogolnie poprawiła się ich kondycja w sensie wizualnym - lepiej się układały i były bardzo błyszczące zazdrościłam jej strasznie tych wlosków ale w sumie teraz postanowiłam, ze sama sie zabiore za taka kuracje skoro wreszcie mam odpowiednie możliwości finansowe ;D i oczywiście do kuracji dochodzi stosowanie odżywki wax przynajmniej raz w tygodniu, przynajmniej! ;D
Mam nadzieje, że to da rezultaty zadowalające

A co do tematu izo i w ogole... szczerze powiedziawszy ostatnio tak sobie myslałam nad tym czy powtórzyłabym taką kurację tym lekiem i z przykrością doszłam do wniosku, że nie ;/ strasznie to niszczy organizm jednak, chociaż walka z trądziekiem jest dla mnie bardzo ważna to w przypadku nawrotu (którego ma nie byc! ;P) raczej nie zdecyduje sie na kolejna kuracje...

Moim zdaniem te wlosy, ktore po kuracji retinoidami maja wypasc i tak wypadna. Roznego rodzaju suplementy pomoga raczej nowym wlosom rosnac mocne niz zapobiegna wypadaniu.
Ja stosuje vitapil ze wzgledu na to, ze nie zawierawitaminiy A w skladzie, bo zaczelam go brac jeszcze pod koniec kuracji. Patrzac na moje wlosy nikt by sie nie domyslil ze mam jakies problemy z wypadnianiem.
A co do drugiej kuracji tez sie nie zdecyduje, ale ja wiedzialam to od poczatku ze teraz to jedyna szansa.

Tak troche odbiegajac od tematu napisze, ze przez cala kuracje aknenorminem nie bralam praktycznie zadnych multiwitamin i suplementow zeby watroby nie obciazac. Staralam sie jesc zdrowo i nie za duzo slodyczy(zamiast nich orzechy i rodzynki). I okazalo sie ze nie chorowalam czesciej, wyniki badan typu morfologia i proby watrobowe mialam ok(a miewam problemy z anemia). Taki moj osobisty wniosek jest taki zeby sie dobrze odzywiac, a organizm sam sobie poradzi. Witaminy ktore bierzemy w tabletkach i tak nie sa pzryswajane tak dobrze jak te z pokarmu. Rownie dobrze mozna wydac pieniadze przeznaczone na suplementy na zdrowsze i bardziej urozmaicone jedzenie i prawdopodobnie wyjdzie sie na tym lepiej.

[Wallender]

Edyt, jak już przejdę wysyp i wszystko zacznie się normować, pożyczę sobie od Ciebie ten opis
Codziennie budzę się coraz piękniejsza,
ale dziś to już przesadziłam!
i powieszę w łazience przy lustrze

Strasznie mi się podoba

[Wizazanka492]

Mnie przeszedł trądzik...nie po kuracji, ale po ciąży...

[aktogimka]

Myślicie, że przy retinoidach mogę sobie nadal robić maseczki z zielonej glinki i używać peelingu Iwostin Purritin?

Derma powiedziała, że pielęgnacja ma być łagodna. Po maseczkach zawsze stan cery mi się poprawiał, a ten peeling ma bardzo małe i delikatne drobinki. Sama nie wiem, czy sobie nie zaszkodzę (dopiero drugi dzień na Curacne).

[biindier]

Witam,
Piszę do Was z prośbą o radę. Mam 20 lat, z trądzikiem męczę się od podstawówki. Nie był on nigdy jakiś mocny - ot podskórne grudki, czasem ropne pryszcze. Lecz od dwóch lat zdecydowanie się nasilił. Wcześniej stosowałam tylko zewnętrzne leki na niego, raz było lepiej, raz gorzej, ale nigdy nic nie pomogło mi do końca. Raz tylko bralam Unidox - bez różnicy.
Rok temu zdenerwowana pogorszeniem się stanu mojej skóry (ropne, bolące pryszcze w dość dużych ilościach) zaczęłam brać tetracyklinę. W trakcie kuracji stan skóry zdecydowanie się poprawiał, jednak po odstawieniu wszystko wróciło.

Moja skóra aktualnie wygląda tak, że jest cała usiana grudkami, wągrami, codziennie wyskakują mi nowe ropne pryszcze, mam też wielkie czerwone gule (okolice żuchwy, szyja, dolne partie policzków - w tych miejscach takie problemy mam dopiero od 1,5 roku nie licząc okresu poprawy z tetralysalem, ale ogólnie to na calej twarzy cos mam).

Wraz z moją dermatolog doszlam do wniosku, że mam dwa wyjścia - tabletki hormonalne albo retinoidy doustne. Tylko nie mam pojęcia co teraz wybrać.
Hormony mialam badane w tamtym roku (dokładnie rok temu w pazdzierniku) przed braniem tetralysalu i wszystkie były w normie.
Mój trądzik nie ma bardzo ciężkiej postaci, da się go trochę ukryć pod makijazem, ale jest uciążliwy, bez makijazu nie jestem w stanie sie nigdzie pokazac, no i nic nie chce go wyleczyc (cały czas uzywam roznego rodzaju maści - kwasy, retinoidy, jedne pomagaja bardziej, inne mniej, ale teraz to chyba wszystko ogolnie mniej mi pomaga..).

Czytalam o hormonach i o retinoidach doustnych. Przerazają mnie trochę skutki uboczne. Wyczytałam, że tabletki hormonalne są przeznaczone głownie dla osob, ktore maja zly poziom hormonow i po ich odstawieniu problem z trądzikiem bardzo często wraca i może się nawet znacznie nasilić. Z kolei retinoidy doustne są polecane dla osób z silną postacią trądziku, jako 'ostatnia deska ratunku'.

Jestem w kropce i nie wiem co robić. Nie chcę się truć tylko pozbyć w koncu tej choroby, która bardzo uprzyksza mi życie.
Będę bardzo wdzięczna za jakąkolwiek pomoc.

[mariend]

Napisane przez aktogimka

Myślicie, że przy retinoidach mogę sobie nadal robić maseczki z zielonej glinki i używać peelingu Iwostin Purritin?

Derma powiedziała, że pielęgnacja ma być łagodna. Po maseczkach zawsze stan cery mi się poprawiał, a ten peeling ma bardzo małe i delikatne drobinki. Sama nie wiem, czy sobie nie zaszkodzę (dopiero drugi dzień na Curacne).

Moja dermatolog zupełnie zabroniła mi stosowania peelingów, jedyne co mogę stosować to krem effaclar k i to tylko na noc. Ponoć ma on działanie złuszczające.

[aktogimka]

To ja może lepiej zainwestuje w jakiś krem nawilżający, bo dopiero 2,5 dnia łykam Curacne, a już mam suche czoło i policzki, zwłaszcza wokół syfków.

Dużo się tutaj naczytałam o Humektanie. Może któraś używa czegoś innego i może polecic?

[norana]

wydaje mi się, ze skoro poziom hormonów masz w normie to tabletki hormonalne są w ogóle nie potrzebne. to tak jakbyś brała lek na astmę mimo, ze jej nie masz.
najczęściej ten skutek uboczny o których piszesz- nasilony powrót trądziku po odstawieniu tabletek hormonalnych- ma miejsce właśnie wtedy gdy się przyjmuje leki hormonalne a przyczyna trądziku wcale hormonalna nie jest. takie tabletki rozstrajają tylko gospodarkę hormonalna i po ich odstawieniu może być jeszcze gorzej niż przed.

ja przyjmowałam tabletki przez kilka miesięcy po tym jak na wynikach wyszło, że z moimi hormonami jest coś nie tak. po takiej kuracji trądzik u mnie zdecydowanie się zmniejszył- chociaż nigdy nie miałam jego zaawansowanego stadium. skłonność do niespodzianek nadal mam ale już jest o niebo lepiej niż przed tabletkami.


co do retinoidów to nie mam pojęcia bo ich nie stosowałam ale na wizażu są wątki na ten temat więc spytaj się tam dziewczyn co one o tym sądzą.

[edyt]

Napisane przez Wallender

Edyt, jak już przejdę wysyp i wszystko zacznie się normować, pożyczę sobie od Ciebie ten opis
Codziennie budzę się coraz piękniejsza,
ale dziś to już przesadziłam!
i powieszę w łazience przy lustrze

Strasznie mi się podoba

Prosze bardzo. Tez podoba mi sie przewrotnosc tego stwierdzenia

Napisane przez aktogimka

Myślicie, że przy retinoidach mogę sobie nadal robić maseczki z zielonej glinki i używać peelingu Iwostin Purritin?

Derma powiedziała, że pielęgnacja ma być łagodna. Po maseczkach zawsze stan cery mi się poprawiał, a ten peeling ma bardzo małe i delikatne drobinki. Sama nie wiem, czy sobie nie zaszkodzę (dopiero drugi dzień na Curacne).

Ja na sobie probowalam maseczke z glinki juz po zmniejszeniu dawki i skora mnie piekla z 5 minut po nalozeniu, a po zmyciu byla zaczerwieniona wiec nie polecam testowc tego na sobie.
Pod koniec kuracji kiedy nie mialam mikrodermabrazji uzywalam od czsu do czasu pilingu oriflame radiance(nie wiem czy mozna nazwac to pilingiem) i nic mi nie bylo, ale wtedy bralam 10mg co drugi dzien. Mysle ze trzeba wziasc pod uwage stan skory, ale ogolnie sie nie poleca. Mozna niezle podraznic sobie soore ktora i tak jest wrazliwa i zluszczajaca sie po retinoidach.

Napisane przez mariend

Moja dermatolog zupełnie zabroniła mi stosowania peelingów, jedyne co mogę stosować to krem effaclar k i to tylko na noc. Ponoć ma on działanie złuszczające.

No wlasnie, effaclar jest zluszczajacy i zawiera kawasy. Moze chodzilo o podraznienie pilingami mechanicznymi skory. Ale kwasy tez moga niezle podraznic i dzialanie zluszczajace maja podobne do retiniodow wiec to troche bez sensu.

[aktogimka]

Napisane przez edyt

Ja na sobie probowalam maseczke z glinki juz po zmniejszeniu dawki i skora mnie piekla z 5 minut po nalozeniu, a po zmyciu byla zaczerwieniona wiec nie polecam testowc tego na sobie.
Pod koniec kuracji kiedy nie mialam mikrodermabrazji uzywalam od czsu do czasu pilingu oriflame radiance(nie wiem czy mozna nazwac to pilingiem) i nic mi nie bylo, ale wtedy bralam 10mg co drugi dzien. Mysle ze trzeba wziasc pod uwage stan skory, ale ogolnie sie nie poleca. Mozna niezle podraznic sobie soore ktora i tak jest wrazliwa i zluszczajaca sie po retinoidach.

Ja mam dawkę 40 mg/dobę, więc raczej podziękuję za ten peeling i maseczkę. Już teraz skóra mnie strasznie piecze (wiatr mnie przymroził na cmentarzach), nie chcę tego pogorszyć...
Tylko jakiś konkretny nawilżacz do buzi muszę kupić...