Jak Polacy kupują kosmetyki?

[redakcja]

Sprawdź, czy więcej znaczy lepiej, czym kierujemy się podczas zakupów i jak często i dlaczego marnujemy kosmetyki. czytaj więcej

[Aimee_J]

Prościej byłoby kupować z głową, gdyby człowiek miał łatwiejszy dostęp do próbek. Kosmetyki, które wyrzucam niezużyte to zazwyczaj kosmetyki, na które moja skóra zareagowała alergicznie. A niestety, mimo że szukam w kółko próbek i naprawdę sie w tym względzie staram, to niejednokrotnie muszę jednak zainwestować w produkt pełnowymiarowy. Bo próbek nie ma.

[fallenart91]

Kosmetyki, które mi nie przypasowały, staram się sprzedawać dalej, albo wymieniać na coś innego. Niektóre rzeczy niestety musimy kupować pełnowymiarowe, bo próbek nie ma, np. odżywek do paznokci w formie lakieru.
Czasami też dostanę kosmetyk, który nie do końca mi się spodoba. Wtedy robie po prostu odlewki dla przyjaciółki z nadzieją, że dla niej będzie lepszy

[natii4]

W amerykańskich Sephorach jest tak,że jeśli kosmetyk nie spełnia naszych wymagań, obietnic producenta, to może zostać zwrócony - mimo iż był używany. Szkoda,że nie jest tak w Polsce. Raczej nie jest winną kupujących, że kosmetyki nie spełniają tego, co producenci nam obiecują ...

[Anahi1307]

mmm staram się kupować tylko te kosmetyki, które aktualnie są mi potrzebne albo jest ich mi brak, a gdy zdarzy się ,że jakieś kosmetyki już mi są nie potrzebne po prostu daję je innym np organizuję rozdanie na moim blogu w ten o to sposób nic się nie marnuję hi

[powerlemon]

odnośnie tego tematu od razu przypomniała mi się moja mina po przeczytaniu pewnego posta na blogu, który obserwuję od dłuższego czasu a mianowicie chodzi o ten wpis

http://nissiax83.blogspot.com/2012/0...c-uzywany.html

Cóż mogę powiedzieć... Piękna sprawa ale zanim dotrze do nas to jeszcze hohohooooo milion lat Z tego co się orientuję avon daje możliwość zwrotu użytego już kosmetyku (jeśli zużycie nie przekroczyło 1/3 całej zawartości) ale jak to wygląda w praktyce- nie mam pojęcia.

[classic_chic]

nigdy nie wyrzucam nieużytych kosmetyków... ale jak użyję ze 2 razy i mnie uczuli, albo ma wstrętny zapach, a nie dałam za niego zbyt dużo, to go wywalam, nie dajmy się zwariować, ludzie.

[sheisnot]

zgadzam się z classic...ja jak mi coś nie pasuje oddaję dalej, może komuś innemu będzie służyło...ale zdarza mi się kupić zbędne do makijażu cienie nie wiem czy mi wy3mają (choć nie wiem jak cienie mogą się popsuć)

no i raz używane na allegro kupiłam okazały się być stare...cwaniaków nie brakuje...;/ żeby sprzedać krem 4lata czy 3 po terminie...;/ ehhhmmm... taki wyrzuciłam

[Niekura]

Ciekawi mnie, co mam zrobić z kosmetykiem (np. kremem), który wywołał podrażnienia skóry, oczu, pieczenie i zaczerwienienie... Czułabym się dziwnie oddając go komuś innemu.

[Aimee_J]

Napisane przez Niekura

Ciekawi mnie, co mam zrobić z kosmetykiem (np. kremem), który wywołał podrażnienia skóry, oczu, pieczenie i zaczerwienienie... Czułabym się dziwnie oddając go komuś innemu.

Często wszystko zależy od skóry po prostu. Dla przykładu: ja nie mogę używać kosmetyków z Q10. Moja Mama za to wszystko, co kupowałam z Q10 wykańczała bez problemu i jeszcze sobie chwaliła. Ale zanim się zorientowałam, ze to Q10 wywołuje u mnei podrażnienia, trochę czasu utrwało.

[quleczka]

Napisane przez Niekura

Ciekawi mnie, co mam zrobić z kosmetykiem (np. kremem), który wywołał podrażnienia skóry, oczu, pieczenie i zaczerwienienie... Czułabym się dziwnie oddając go komuś innemu.

Czemu? Jesli to podrazenie i pieczenie jest wynikiem alergii...a oddajesz to na przyklad kumpeli, ktora nie ma skory alergicznej, wtedy sa bardzo duze szanse, ze bedzie ok i bedzie jej sluzyl

Mnie w zyciu zaden drogeryjny kosmetyk nie doprowadzil do podraznenia, pieczenia i zaczerwienienia

Pomijam leki przeciwtradzikowe na recepte...ale to inna zupelnie bajka.

[simsa22]

Po prostu trzeba rozsądnie kupować

[Belette1985]

Ja na przykład krem do twarzy, który nie sprawdził się, wykorzystuję jako balsam do ciała.
Serum do twarzy, które mnie zapchało po 1 użyciu, stosuję na biust.
Odżywkę do włosów, która jest dla mnie za ciężka i przetłuszcza włosy, traktuję jako krem do golenia. Smaruję nim nogi i golę je po chwili, włoski są miękkie i łatwo można je usunąć.

W ten sposób ograniczam wyrzucanie kosmetyków, na które wydałam pieniądze.
Po prostu zużywam je do innych partii ciała.

Jakie macie inne patenty na wykorzystanie niepotrzebnych kosmetyków?

[Amalia1989]

Napisane przez Aimee_J

Prościej byłoby kupować z głową, gdyby człowiek miał łatwiejszy dostęp do próbek. Kosmetyki, które wyrzucam niezużyte to zazwyczaj kosmetyki, na które moja skóra zareagowała alergicznie. A niestety, mimo że szukam w kółko próbek i naprawdę sie w tym względzie staram, to niejednokrotnie muszę jednak zainwestować w produkt pełnowymiarowy. Bo próbek nie ma.

Właśnie. Ja szukałam próbek w wielu miejscach, bo mam tłustą skórę, dlatego jest ryzyko,że dany produkt będzie za tłusty i oczywiście po wielu poszukiwaniach żadnej próbki nie dostałam.

Kosmetyki, które się nie sprawdziły oddaję rodzinie. Mam zawsze niedobory w kosmetyczce, więc nic się u mnie nie marnuje.

[Aimee_J]

Ja zazwyczaj oddaję Mamie. Ale są kremy [np. Garniera], których żadna z nas używać nie może. O ile teraz nie kupuje już kremów do twarzy tej firmy, o tyle wiadomo: zanim doszłyśmy do tego, że jakiś składnik musi nas uczulać, wyrzuciłyśmy kilka pudełeczek.

[Agunia001]

Napisane przez sheisnot

zgadzam się z classic...ja jak mi coś nie pasuje oddaję dalej, może komuś innemu będzie służyło...ale zdarza mi się kupić zbędne do makijażu cienie nie wiem czy mi wy3mają (choć nie wiem jak cienie mogą się popsuć)

no i raz używane na allegro kupiłam okazały się być stare...cwaniaków nie brakuje...;/ żeby sprzedać krem 4lata czy 3 po terminie...;/ ehhhmmm... taki wyrzuciłam

masz prawo reklamować lub zwrócić.. ale kupić używane??

[sheisnot]

Napisane przez Agunia001

masz prawo reklamować lub zwrócić.. ale kupić używane??

no....a jak komuś nie pasują/ wylatuje czy co...a ja lubię testować niekoniecznie za pełną cenę- tak mam.

co do reklamacji po prostu doczytałam coś za późno...;/ przetrawię jakoś bo majątku nie wydałam ;>

[ep41115]

Dzisiaj mnie dziewczyna zaskoczyła. Zapytałem się jej co to za krem schowany w półce z bardzo ekskluzywnym opakowaniu. Powiedziała mi, że stary, przeterminowany, ale bardzo dużo kosztował. Nie używała go, bo był za drogi i stosowała tańszy odpowiednik Wybuchłem śmiechem, a jej było bardzo głupio

[zdziuba]

Na kupowanie i zużywanie kosmetyków w moim przypadku ma wpływ... zamieszkanie.
Mianowicie w mieszkaniu już nie studenckim, tylko pracującym, w którym są ze mną 4 dziewczyny. Jesteśmy dla siebie najlepszymi konsultantkami, pomocami w doborze, a gdy z czymś nie trafię, w większości trafia to do współlokatorek (lub do gości dziewczyn ), co powoduje, że nie wyrzucamy, ale korzystamy z większej ilości i lepiej dla siebie dobieramy kosmetyki.

A co do nowości - lubię próbki, tylko szkoda, że są one w większości drogerii i aptek na wagę złota. Chyba nie o to chodzi producentom?

[vannessa]

Ja lubię kupować kosmetyki w promocji, więc jak widzę, że jest promocja na mój np. tonik, a wiem, że ten obecny mi się kończy, to biorę, ale rzadko wyrzucam całe opakowanie.