To tylko sex

[julia955]

Moja historia brzmi trochę jak z filmu... jestem studentką, mieszkam od trzech lat w jednym mieszkaniu ze swoimi przyjaciółkami, mamy sąsiadów doslownie na przeciwko z którymi nawiazalysmy kontakt oni są mlodsi od nas o 3 lata, oczywiscie mieszkają z rodzicami. Od zawsze podobal mi sie jeden z nich, dobrze zbudowany, mega przystojny.

Ostatnio na sylwestrze połączyliśmy dwie imprezy no i stalo sie... pocalowslismy sie, on przyszedl do mnie na noc, później spędziliśmy ze sobą cale dwa dni ogladajac filmy i rozmawiajac....kilka dni później byl sex.. a po tym on powiedział że chce to zakończyc, bo jestesmy sąsiadami i on jest nieszczęśliwe zakochany w kims innym... powiedzialam ok. Po tym często spotykalismy sie na klatce na papierosie, potrafiliśmy rozmawiać 4 h... później jakaś impreza wypiliśmy i znów skończyliśmy w łóżku, po tym byly rozmowy do 5 rano... wczoraj sytuacja znow sie powtórzyła, rozmawialiśmy ze sobą na ten temat i stwierdziliśmy ze bedzie to przyjacielska relacja z sexem...zapytal sie mnie co jak sobie kogos znajdzie ja powiedzialam tylko, że wtedy skończymy z tym... tylko kwestia tego, że ja chcialabym czegos więcej... bardzo podoba mi sie ten chlopak, swietnie mi sie z nim rozmawia... zgodzilam sie na to tylko dlatego żeby mieć go w jakimkolwiek sensie...

[Nymerth]

Będziesz płakać bo on z Tobą nigdy nie będzie, a potem znajdzie sobie inną i tak.

[GdyKochamy]

Będziesz bardzo cierpiała na własne życzenie.

[don_roberto]

No chyba nie tylko seks

[kateee94]

Zwyczajnie to zakończ. Dla ciebie to toksyczne.

[rudakatka]

co za historia..........
chyba jestem staroświecka

[Angela992]

Dla faceta pewnie idealne rozwiązanie, bo ma koleżankę na seks, a pewnie nigdy się w tobie nie zakocha. Dla ciebie niekoniecznie. Ja bym zakończyła.

[Stylinska]

Chłopak cię wykorzystuje, olej go

[ToDoMnie]

Jakie wykorzystuje? Postawił sprawę jasno. To, że ona jest zakochana to nie jego wina. Mało tego, pewnie nawet chłopak o tym nie wie. Gdyby mu powiedziała, a on nadal by chciał układ FF to wtedy można by było powiedzieć, że ją wykorzystuje, a i tak na własne życzenie autorki tematu.
julia955 są tylko dwa wyjścia z sytuacji. 1) zrywasz układ i powoli leczysz serce; 2) ciągniesz dalej i później będziesz je leczyć (dłużej bo będzie bolało bardziej).
I tak jak znam życie to nie zerwiesz, bo baby to głupie są (ja tez, żeby nie było ).

[annabelka]

Oj sama siebie skrzywdzisz. Fajnie, że chłopak był szczery, Ty nie byłaś.