Suknia Nowa czy Uzywana ?

[Azuki]

no wiec drogie panie mam do was pytanie , bo mam ogromny dylemat..
Od 2 lat wyczekuje na jedna kiecke ... ciagle ma ta sama cene bo przechodzi z kolekcji na kolekcje... koszt to okl.5600-6000 Proste ze nie chce wydac takiej kwoty na sukienke, mimo ze mam srodki to jednak to cena kosmiczna w tej chwili ... gdy kazda zl.. liczona jest na koszty wesela.
znalazlam dziewczyne ktora sprzedaje taka sama .. malo tego szyta doslownie na taka sama dziewczyne jak ja. wzrost i rozmiar oraz cm w biuscie pasie i w biodrach doslownie te same .. sukienka jest nie zniszczona prawie jak nowka... po praniu . Cene na aukcji dala 4tys. kupila ja za 5600. Moim zdaniem to za duzo nawet za tak droga kiecke... po negocjach zeszla do 3.500 do ceny doliczyla koszt pralni 300 zl.
Co sadzicie o tej propozycji?!

Jest jeden bol... nie bede miala okazji jej przymierzyc.. bo do konca miesiaca nie ma mnie w pl.

[madziocha]

Napisane przez Azuki

no wiec drogie panie mam do was pytanie , bo mam ogromny dylemat..
Od 2 lat wyczekuje na jedna kiecke ... ciagle ma ta sama cene bo przechodzi z kolekcji na kolekcje... koszt to okl.5600-6000 Proste ze nie chce wydac takiej kwoty na sukienke, mimo ze mam srodki to jednak to cena kosmiczna w tej chwili ... gdy kazda zl.. liczona jest na koszty wesela.
znalazlam dziewczyne ktora sprzedaje taka sama .. malo tego szyta doslownie na taka sama dziewczyne jak ja. wzrost i rozmiar oraz cm w biuscie pasie i w biodrach doslownie te same .. sukienka jest nie zniszczona prawie jak nowka... po praniu . Cene na aukcji dala 4tys. kupila ja za 5600. Moim zdaniem to za duzo nawet za tak droga kiecke... po negocjach zeszla do 3.500 do ceny doliczyla koszt pralni 300 zl.
Co sadzicie o tej propozycji?!

Jest jeden bol... nie bede miala okazji jej przymierzyc.. bo do konca miesiaca nie ma mnie w pl.

Ja bym raczej nie kupowała bez mierzenia czy oglądania - szczególnie, że cena nie jest niska. Sama kupiłam używaną sukienkę, ale raz ją zmierzyłam. Mierzyłam też kilka od rożnych osób i mimo, że zapewniały, że stan jest idealny, to widać było na nich ślady użytkowania. Poza tym nieraz był niby mój rozmiar i moje wymiary, ale sylwetka nieco inna i suknia nie leżała dobrze, bo szyta była na konkretną osobą. Jeśli można wiedzieć, to jaki to model sukni?

[Azuki]

No wlasnie tym bardziej nie chce sie decydowac w ciemno za takie pieniadze...
zapomnialam dodac zalacznik macie model Pronoviasu moja wymarzona Petuninka

[dezire]

A jaki to model ? moze uda sie go znalezc na innych aukcjach rowniez ?

[magdalenka_w_86]

Za używaną, tyle bym nie dała. Rozumiem, że nowa kosztuje dużo, ale bez przesady. Mam podobny problem, bo podobają mi się sukienki z kolekcji justin alexander i ceny też ok. 6.000zł, ale wybiorę najwyżej model zbliżony do wymarzonych.

[madziocha]

Napisane przez Azuki

No wlasnie tym bardziej nie chce sie decydowac w ciemno za takie pieniadze...
zapomnialam dodac zalacznik macie model Pronoviasu moja wymarzona Petuninka

Ja bym nie ryzykowała. A kiedy będziesz w PL? Może umów się na przymiarkę po powrocie. Wątpię, że ta osoba szybko sprzeda tą suknię. Mi nieraz dziewczyny mówiły, że muszę się w przeciągu paru dni zdecydować bo jest tyyyyle chętnych na ich sukienkę - a do dziś widzę, że nie mogą ich sprzedać.

[Azuki]

Napisane przez madziocha

Ja bym nie ryzykowała. A kiedy będziesz w PL? Może umów się na przymiarkę po powrocie. Wątpię, że ta osoba szybko sprzeda tą suknię. Mi nieraz dziewczyny mówiły, że muszę się w przeciągu paru dni zdecydować bo jest tyyyyle chętnych na ich sukienkę - a do dziś widzę, że nie mogą ich sprzedać.

Ta to samo mi mowi ze duzo chetnych ale odpadaja bo rozmiar jest bardzo maly
Sukienki nie ma ogolnie dostepnej w necie jako uzywka , jesli jest znika w ciagu paru dni ale tylko te z cena normalna napisalam wyzej model. W pl bede mozliwe ze dopiero pod koniec lutego... oby nie. bo z tego co wiem to na nowa kiecke czeka sie 5 miesiecy . a ja slub mam w sierpniu no niby ostatni dzien .. sierpnia ale to i tak :/

[madziocha]

Napisane przez Azuki

Ta to samo mi mowi ze duzo chetnych ale odpadaja bo rozmiar jest bardzo maly
Sukienki nie ma ogolnie dostepnej w necie jako uzywka , jesli jest znika w ciagu paru dni ale tylko te z cena normalna napisalam wyzej model. W pl bede mozliwe ze dopiero pod koniec lutego... oby nie. bo z tego co wiem to na nowa kiecke czeka sie 5 miesiecy . a ja slub mam w sierpniu no niby ostatni dzien .. sierpnia ale to i tak :/

Czyli standardowy tekst...
Mimo wszystko bym przedstawiła jak wygląda sytuacja, żebyś mogła zmierzyć w PL. A do tego czasu rozglądaj się za innymi opcjami - na wszelki wypadek

[existence]

o rany nie dałabym tyle za używaną sukienkę jak można podobną uszyć nową dużo taniej

[jagaba]

Napisane przez Azuki

Ta to samo mi mowi ze duzo chetnych ale odpadaja bo rozmiar jest bardzo maly
Sukienki nie ma ogolnie dostepnej w necie jako uzywka , jesli jest znika w ciagu paru dni ale tylko te z cena normalna napisalam wyzej model. W pl bede mozliwe ze dopiero pod koniec lutego... oby nie. bo z tego co wiem to na nowa kiecke czeka sie 5 miesiecy . a ja slub mam w sierpniu no niby ostatni dzien .. sierpnia ale to i tak :/

Mały rozmiar więc jest szansa, ze dużo chętnych się nie znajdzie;
ja bym nie ryzykowała zakupu bez przymiarki zwłaszcza, że to sukienka szyta na konkretną osobę więc różnie może być, poza tym do :"stan idealny" "jak nowa" w przyopadku sukienek ślubnych podchodziłabym z rezerwą- zazwyczaj to jest bardzo delikatny materiał, jasny kolor więc o usterki czy plamy nietrudno( ta jeszcze ma koronkę)oczywiście na pewno można znaleźć i takie idealne ale zdjęcia nie wszystko pokazują i szkoda by było, żebyś została potem z wymarzoną suknią, która jednak ma jakiś defekt( zwłaszcza, że cena niemała)

[Antilia]

Ja się zgadzam, żeby dziewczynę przetrzymać i poczekać do przyjazdu. Na przymiarce choćbyś miała paść z zachwytu to zachowaj spokój, pomarudź i jeszcze się potarguj

[Azuki]

Napisane przez jagaba

Mały rozmiar więc jest szansa, ze dużo chętnych się nie znajdzie;
ja bym nie ryzykowała zakupu bez przymiarki zwłaszcza, że to sukienka szyta na konkretną osobę więc różnie może być, poza tym do :"stan idealny" "jak nowa" w przyopadku sukien ślubnych podchodziłabym z rezerwą- zazwyczaj to jest bardzo delikatny materiał, jasny kolor więc o usterki czy plamy nietrudno( ta jeszcze ma koronkę)oczywiście na pewno można znaleźć i takie idealne ale zdjęcia nie wszystko pokazują i szkoda by było, żebyś została potem z wymarzoną suknią, która jednak ma jakiś defekt( zwłaszcza, że cena niemała)

Rozgladam sie za alternatywnymi rozwiazaniami caly czas szal Cial... i te modelki z nogami do nieba ... a ja z metra cieta..

Zobacze jak nie sprzeda do mojego przyjazdu to moze uda mi sie kupic jak nie to trudno. Bedzie trzeba znalesc inna.

nie okazuje zachwytu zawsze maruda ze mnie

[jagaba]

Napisane przez Azuki

Rozgladam sie za alternatywnymi rozwiazaniami caly czas szal Cial... i te modelki z nogami do nieba ... a ja z metra cieta..

Zobacze jak nie sprzeda do mojego przyjazdu to moze uda mi sie kupic jak nie to trudno. Bedzie trzeba znalesc inna.

nie okazuje zachwytu zawsze maruda ze mnie

A mierzyłaś juz ten model?

[sokzkaralucha]

Wydawalo mi się że widziałam identyczną, teraz jak się przyglądam to jest jednak inna. Nie mniej jednak:
http://weseleforum.pl/viewtopic.php?f=15&t=5394

[jagaba]

Napisane przez sokzkaralucha

Wydawalo mi się że widziałam identyczną, teraz jak się przyglądam to jest jednak inna. Nie mniej jednak:
http://weseleforum.pl/viewtopic.php?f=15&t=5394

Są podobne ale na pewno nie identyczne: ta ze zdjęcia autorki jest o wiele ładniejsza i na pewno z o wiele lepszego materiału....

[sokzkaralucha]

Na pewno wykończenie trenu- to mi się rzuciło w oczy. Oczywiście wrzuciłam link, zanim się dokładnie przyjrzałam ;]
W sumie też mi się wydaje, że ta w pierwszym poście bardziej urokliwa- szczególnie góra- ale czemu nie podzielić się informacją. Ja się w 36 nie zmieszczę ;D

[ciassteczkowa]

Może ja się wypowiem jako osoba która kupiła suknię używaną (o dokładnie moich wymiarach)

W maju tego roku mam ślub, ale zaczęłam się wcześniej rozglądać za suknią już wczerwcu 2012 zaczęłam, szukałam hiszpanko princeski. Oczom nie mogłam uwierzyć gdy ujrzałam tą jedyną ukochaną wymarzoną na ogłoszeniach z używanymi sukniami, za 700zł. Bez zastanowienia pojechałam z mamą i siostrą, przymierzyłam no, gorset idealnie leżał, wszystko idealnie dopasowane (jak na mnie szyta). Suknia na halce z kołami (ale z pośpiechu, z emocji, z euforii nie założyłam kół). Gdy założyłam suknię spódnica wydawała się długa, dużo dłuższa, wręcz do skrócenia. To był mój błąd że nie założyłam kół do mierzenia..... ale z zakochania do sukni wkońcu ją kupiłam.
Po powrocie do domu schowałam suknię do szafy i tam sobie przeleżała do grudnia, w grudniu postanowiłam bo 6 miesięcy do ślubu, postanowiłam przymierzyć ją z kołami i sprawdzić czy nic mi się nie przytyło.... nie przytyło mi się aleeee okazało się że suknia na kołach jest krzywa. Po prostu jak się potem dowiedziałam u krawcowej, podczas prania chemicznego na szwie łączącym spódnicę po bokach materiał się wydłużył a po środku skórczył.... efekt tego taki że 3 i pół miesiąca przed ślubem (mimo starań krawcowej o naprawę sukni {a kobieta się zna na rzeczy bo szyje suknie}) musiałam gnać do salonu sukien i kupić nową.

Niestety było już za późno by zamówić nową szytą na mnie i będę miała salonową, w kolorze śmietankowym a nie białym jak chciałam i marzyłam, nie hiszpankę ale princeskę.....

Kochane nikomu nie życzę tyle nerwów, łez, i zwątpień zaraz przed ślubem. I wszystkim odradzam zakup używanej. Po prostu wszystkim.... bo to co ja przeszłam, to co się ze mną działo wiedzą tylko najbliżsi

Kochana zastanów się bo to nie są małe pieniądze....

[Azuki]

Jagaba - wlasnie dlatego ze mierzylam ten model w salonie , tak bardzo sie w niej zakochalam mierzylam sporo sukienek i to nie byla pierwsza ale po niej inne juz nie wchodzily w gre.
tu macie linka do sukienki z katalogu

tamta sukienka ktora pokazalas no jedynie ten tren troche ja przypomina ale jest zupelnie inna !

Wspolczuje takiej sytuacji , jak mierzylam kiecke wlasnie te o ktorej mowa przyleciala do salonu dziewczyna ze musi kiecke kupic . bo za 2 miesiace slub... krawcowa ktora miala uszyc kiecke zrobila taka okropna suknie ze tylko klekajcie narody.... i co zrobic ? dziewczyna kupila te co byly w salonie wyporzyczane. bo byly od reki.

[ciassteczkowa]

no ja właśnie musiałam kupic salonową bo u nas nie ma możliwości wypożyczenia, ale i nie zdążyły by mi uszyć bo na to potrzeba 5 miesięcy... dlatego przestrzegam przed tym.... a najlepsze jest to że mi krawcowe kazały przyjść z tą suknią pod koniec marca... i co by było wtedy?? w niecały miesiąc bym nic nie kupiła

[BioIvO]

Sukienka jest śliczna! Tylko, że dziwi mnie sprzedawanie używanej sukni za tak wysoką cenę (sprzedająca liczy prawie na zwrot kosztów).
Uważam, że suknia ślubna jak samochód, zaraz po wyjściu z salonu traci dużo na wartości. Tak jak radzą dziewczyny, wstrzymaj sie i twardo negocjuj przy przymiarce.

[Azuki]

ani nie wyporzyczyla bo czesto kiecki sa zarezerwowane na dluuuugo przed.
np. moja moge wypozyczyc za 3 tys. przymiarki i dopasowania sa w cenie ale jednak to tylko wypozyczenie na jeden dzien... a co z plenerem?

[jagaba]

Napisane przez Azuki

Jagaba - wlasnie dlatego ze mierzylam ten model w salonie , tak bardzo sie w niej zakochalam mierzylam sporo sukienek i to nie byla pierwsza ale po niej inne juz nie wchodzily w gre.
tu macie linka do sukienki z katalogu


Wspolczuje takiej sytuacji , jak mierzylam kiecke wlasnie te o ktorej mowa przyleciala do salonu dziewczyna ze musi kiecke kupic . bo za 2 miesiace slub... krawcowa ktora miala uszyc kiecke zrobila taka okropna suknie ze tylko klekajcie narody.... i co zrobic ? dziewczyna kupila te co byly w salonie wyporzyczane. bo byly od reki.

To wyobrażam sobie co teraz czujesz Ja też tak mam, że jak mi się coś spodoba to... koniec. I chocbym znalazła bardzo podobną to i tak już nie to samo
Skoro mierzyłaś to już inna sprawa ale ja jednak odradzałabym tak w ciemno. Ciassteczkowa przymierzała i zobacz co wyszło Skoro i tak nie masz możliwości powrotu do Polski to nic nie zdziałasz. Może wyjdzie na Twoje: dziewczyna nie sprzeda przez ten miesiąc i jeszcze zejdzie Ci z ceny

[Azuki]

Krótko mowiac szlak mnie trafia :d jak kazda inna porownuje do tej wymarzonej xD

[Dotka90]

Spokojnie, nie sądzę żeby miała aż tyyyylu chętnych.
Raz, że suknia droga. Nawet jako nowa, cena duża, a co dopiero za używaną = automatycznie mniej chętnych. Dwa, że mówisz, że rozmiar dość mały = też niestandardowy
Także poczekaj spokojnie do przyjazdu do PL i umów się na mierzenie

[Azuki]

taki tez mam zamiar , lecz musze wziasc na poprawke tez to ze jesli nie wypali musze miec czas by zamowic nowa

[paulinia18]

nigdy nie kupuj sukienki bez przymierzania, nawet jeśli ta dziewczyna ma takie wymiary jak ty, zwłaszcza że to bardzo dużo pieniędzy, jeśli nie stać cie na sukienkę z salonu to może przejdź się do krawcowej i spytaj o cenę uszycia takiej sukni, moja koleżanka uszyła sukienkę która w sklepie kosztowała 4000zł- za szycie zapłaciła 800zł a za materiał koło 1500.

[Azuki]

ok ale nigdy nie masz gwarancji na co ta krawcowa stac i czy efekt koncowy przypadkiem nie zwali cie z nog .... w negatywnym znaczeniu.
Zwlaszcza jesli chodzi o koronkowe sukienki ... w Polsce ciezko o dobra koronke.

ps. nigdzie nie napisalam ze mnie nie stac na nia .. tylko ze koszty wesela sa i tak duze wiec jednak rozsadnie nie inw. az tyle w suknie. Ale w wypadku nie znalezienia alternatywy ( bo moze byc tak ze juz zadna suknia mi sie nie spodoba .... a pani ekspedientka nie pojdzie na ladne oczy ) kupie ta z salony chodz te miliony mnie przerazaja

[jagaba]

Z tym szyciem to bym uważała: często efekt końcowy znacznie odbiega od pierwowzoru:/ materiał to bardzo ważna kwestia no i kluczowe umiejętności krawcowej. Za coś jednak trzeba płacić te 5-6 tys za sukienkę- metka to nie wszystko...

[Dotka90]

Ja mam złe doświadczenia z szyciem sukni. Miałam szytą studniówkową i mimo, że wydawało mi się, że rozumiemy się z krawcową w kwestii wizji sukienki, że mi dobrze doradza, że bierze moje sugestie pod uwagę, to jednak efekt końcowy był co najmniej niezadowalający.
Mówi się trudno, to tylko studniówka, ale nie zafundowałabym sobie takiego stresu przed ślubem.
Ja zdecydowanie chcę sukienkę z salonu

[sokzkaralucha]

Dobra tak patrząc na zapodane wyżej zdjęcie sukienki przyznaję - zupełnie co innego.


Swoją drogą, dziewczyno- skoro nie bawisz się w cięcie kosztów, to jak mi powtarzają ciągle 'za mąż wychodzi się raz'. Chcesz taką sukienkę to bierz (;

Przechodząc do meritum: nikt Ci nie odradza odkupienia, wszyscy radzą przymierzenie. Zresztą tak jak poprzedniczki wątpię by sprzedająca szybko się jej pozbyła, skoro chce za nią sporo. Rozwiązaniem może być wysłanie kogoś na przeszpiegi za Ciebie, jeśli nie ma Cię w kraju- masz taką mozliwość?

(Swoją drogą dziewczyny nie stresujcie mnie tak tymi złymi rezultatami szycia sukienek...)