Histeroskopia Przygotowanie do zabiegu - WIM Szaserów

[sakhmet]

Dziewczyny,

czy któraś z Was miała zabieg histeroskopii w szpitalu na Szaserów? Czy wiecie jak się do niego przygotować, co zabrać? Oddziałowa zupełnie ze mna nie współpracuje i nie udziela żadnych informacji;/

Zabieg generalnie jest jednodniowy, ale nie wiem, jakiś szlafrok pewnie trzeba wziąć, ale coś jeszcze? Nigdy nie byłam w szpitalu i nawet nie wiem co tam powinno się zabrać na taki jeden dzień..

Z góry dzięki

[malyszkicownik]

Napisane przez sakhmet

Dziewczyny,

czy któraś z Was miała zabieg histeroskopii w szpitalu na Szaserów? Czy wiecie jak się do niego przygotować, co zabrać? Oddziałowa zupełnie ze mna nie współpracuje i nie udziela żadnych informacji;/

Zabieg generalnie jest jednodniowy, ale nie wiem, jakiś szlafrok pewnie trzeba wziąć, ale coś jeszcze? Nigdy nie byłam w szpitalu i nawet nie wiem co tam powinno się zabrać na taki jeden dzień..

Z góry dzięki

Ja kiedyś byłam w Lublinie na jednodniowym zabiegu usuwania gradówki na powiece i nikt mnie niestety nie poinformował, co i jak, więc nie miałam nic ze sobą. Nie pamiętam już tego dokładnie, ale dostałam jednorazową "piżamę" itp, nie było większego problemu na szczęście z przygotowaniem mnie, pomimo mojego nieprzygotowania
Ja bym na Twoim miejscu w razie czego wzięła właśnie jakiś szlafrok i/lub długą koszulę nocną, klapki. Nie wiem za wiele o histeroskopii, ale jest to wziernikowanie macicy, więc być może będzie Ci potrzebna świeża, czysta bielizna na zmianę po zabiegu. Warto wziąć pewnie jakieś środki do higieny intymnej, choćby chusteczki nawilżane, podpaski, ręcznik. Oprócz tego nic więcej nie przychodzi mi do głowy, raczej nie powinno być nic więcej potrzebne. W razie czego zmyj lakier do paznokci i weź gumkę do włosów, bo nie wiem w jakich warunkach będzie wykonywany ten zabieg (sala operacyjna, znieczulenie?). Chyba tyle, tak na "chłopski rozum". Może ktoś doświadczony się wypowie

[sakhmet]

malyszkicownik - wielkie dzięki, rzeczywiście same przydatne rzeczy wymieniłaś

Tak się zastananowiłam, a czemu nie malować paznokci przed zabiegiem lub operacją? Ale wygooglałam i też napiszę dla potomnych, że to dlatego, aby była możliwość zobaczenia na paznokciach, czy coś się zaczyna dziać złego, bo w palcach, to widać najwcześniej poprzez sinienie....

Ponoć paznokci nie można nawet odżywką bezbarwną malować...

Nie miałam pojęcia o takich rzeczach więc dzięki po raz kolejny

[sakhmet]

Odpowiem sama sobie, bo już szczęśliwie po zabiegu Co trzeba wziąć to na pewno szlafrok, albo pidżamę (koszulę nocną), a najlepiej jedno i drugie oraz kapcie. Wszystko dlatego, że przebieralnia i oddział są w zupełnie innej części szpitala, oddzielonej izbą przyjęć gdzie oczekują setki ludzi na przyjęcie, a w przebieralni jest obowiązek zdjęcia wierzchniego ubrania i butów. Oczywiście pewnie już w przebieralni można dostać koszulę jednorazową, ale paraodwanie w niej przez tłumy ludzi nie jest chyba najprzyjemniejsze, zwłaszcza, że koszula odkrywa to i tamto. Stąd najlepiej mieć szlafrok, koszulę nocną, kapcie i oczywiście bieliznę na zmianę.

Na oddziale dziewczyny, które są operowane na sali operacyjnej (jak np byłam ja) dostają dodatkowo właśnie koszulę jednorazową, czepek, te smerfetki takie na nogi. Więc finalnie jesli ktoś przyjdzie bez niczego, to jakoś moża temu zaradzić. Niezbędne są natomiast środki do higieny intymnej w ilości większej niż jeden, bardzo przydatne zwłaszcza po zabiegu.

Najważniejsze: wyniki badań. WSZYSTKIE MOŻLIWE. Nie tylko wymagane przez położną (w moim wypadku mofrologia i grupa krwi), ale także wszystkie wcześniejsze badania, usg, informacje o wcześniejszych zabiegach. Zdarzyła się bowiem sytacja, w której kobieta musiała iśc do domu, bo nie miała wszystkich badań.

Polecam także wiziąc coś do czytania - książkę, gazetę cokolwiek, bo oczekując na zabieg można się zanudzić. Wszystkie kobiety były umówione na 9.00 (było nas 5) a zabiegi odbyły się ok 14.00. Czekanie najgorsze ze wszystkiego

Warto także zabrać NIP pracodawcy jesli ktoś potrzebuje zwolnienia.

Co do paznokci - do histeroskopii akurat zmywać nie trzeba

To tyle

[anoda89]

Cześć. Mam parę pytań odnośnie histeroskopi na Szaserów? Jak wygląda całe badanie? Czy podają jakieś znieczulenie? Czy znacie dr Włodarczyka który pracuje w tym szpitalu? Jeśli ktoś miał tak histero to proszę bardzo o info

Histero mam wyznaczoną na 7 sierpnia i mój gin chce mi ją zrobić bez znieczulenia bo podobno tak będzie dla mnie lepiej Dygam się niesamowicie gdyż mam podejrzenie przegrody i jeśli się potwierdzi to ją usuną i przeraża mnie wycinanie tego dziadostwa bez znieczulenia. Gdzieś czytałam że Szaserów to rzeźnia i jeszcze bardziej się boje chociaż doktorek mówi że nie boli

[sakhmet]

Hejo Nie masz się czego bać Ja miałam bez znieczulenia i spokojnie dało się wytrzymać! Oni wycinają wszystko laserowo i gdyby nie to, że widziałam co się dzieje na monitorku, nawet bym nie poczuła, że cokolwiek robią. Jedynie jest uczucie takiego bólu brzucha przez cały czas, dla mnie to dokładnie taki sam ból jak w 1 dzień miesiączki (oni tam wpuszczają jakieś coś, to dlatego ).

Miałam bardzo fajną położną, taka ok 45 lat, szkoda, że nie zapisałam nazwiska, ale przemiła cały czas trzyma za rękę I mówi co się dzieje i że nie trzeba się bać.

Inna sprawa, to podejście lekarzy, rzeczywiście dla nich to tylko mały zabieg i generalnie mają pacjenta w nosie. Nas było 6 kobiet tego dnia (później ok 12.00 jednej powiedzieli, że nie będą jej operować), kazali nam przyjść o 8 rano (choć umówione byłyśmy na 9), a operować zaczęli ok 14.00 bo wcześniej im się "nie złożyło". Generalnie rozumiem to, że mogli mieć jakieś ważne sprawy, ale wiesz, nikt nie przyszedł nam tego powiedzieć, siedziałyśmy jak na drożdżach, nagle wpadł lekarz i wrzeszczy "która pierwsza? Migiem! Bo ja już kończę dyżur a jeszcze wy mi zostałyście! Na pewno wszystkich nie zrobię dzisiaj! Na salę ale już!". Wiesz... kobiety w stresie, każda się boi, a ten taki cham, wielka łaska, że zrobi zabieg. Nawet nie wiem jak się nazywał, bo nikt mi później nie powiedział.

Stąd, grunt to dobre nastawienie Na humor lekarza nie zwracaj uwagi Polecam wziąć coś do czytania. Cały zbieg trwa ok 20 min, ale nigdy nie wiesz, o której go zaczną

Trzymam kciuki!

[anoda89]

Dzięki wielkie za informacje trochę mnie uspokoiłaś chociaż na samą myśl płakać mi się chce Jakoś to przeżyje co się nie robi żeby móc przytulić maleńką kruszynkę, ta myśl mnie mobilizuje
Jeszcze chciałam zapytać czy osoba trzecia może wejść na oddział bo będę z mężem a jak przyjdzie nam czekać kilka godzin to nie będzie sam siedział?? Ciekawe czy ja się nie zgubie w tym szpitalu bo podobno można

[sakhmet]

No tam jest trochę chaosu Najpierw idzie się na parter do izby przyjęć (co w zasadzie jest piętrem -1 w stosunku do wejścia). Później na 4 piętro, ale tam już prowadzą pielęgniarki.

3 osoba może wejść na oddział, ale tylko na chwilę - w jednym pokoju będzie Was czekało z 5 kobiet pewnie, więc dla nich to może być dyskomfort mówiąc szczerze, bo wszystkie siedzą w piżamach albo tych takich jednorazowych koszulach przez które i tak wiele widać Ale Ty możesz wyjść przed oddział o ile będziesz wiedziała, że zabieg się nie odbędzie w najbliższym czasie (a nie wiadomo czy będziesz wiedziała jak wspominałam wcześniej). Mój narzeczony czekał sobie na dole w takiej kawiarence i pracował

[anoda89]

Dzięki wielkie za pomocTo już jutro i trzęsę portkami ale już będę miała za sobą i bliżej do spotkania z maluszkiem Jutro będzie mój lekarz więc może mi powie o której planują zabiegi i liczę że on będzie to robił.
Kurka teraz doczytałam że trzeba morfologie a ja nie mam, gin powiedział że tylko grupa krwi jest potrzebna mam nadzieje że niespodzianek nie będzie. USG też nie mam...o rzesz

Jeśli możne wiedzieć to jakie było wskazanie u Ciebie do histeroskopii??

[anoda89]

Jestem po histeroskopii diagnostycznej i dziewczyny nie ma się czego bać. Badanie trwa kilka minut do środka wlewają jakąś ciecz i wkładają histeroskop i oglądają macice przy tym wszystko mówią co i jak można sobie pooglądać siebie od środka ( nic strasznego ), ból jak przy miesiączce więc da się wytrzymać po badaniu ból się utrzymuje godzinę ale można poprosić o środki przeciwbólowe . Atmosfera super, ludzie bardzo mili jedyne co to czekanie najgorsze bo nie wiadomo kiedy zaczną badania a robią zabiegi pomiędzy operacjami. Do szpitala radziłabym wziąć koszule, szlafrok, klapki, wkładki bądź podpaski bo wycieka woda, coś do poczytania i ewentualnie ręcznik i przybory pod prysznic oczywiście aktualne badania. Ach odwiedziny są od 15 i osoba trzecia nie może być na oddziale bo wyganiają ( mój mąż wszedł ze mną dwa razy i uprzejmie kazały wyjąść )

[flowera]

Witajcie poniewaz skorzystalam z informacji na naszym forum dotyczacych histeroskopii , postanowilam tez podzielic sie "wrazeniami" moze komus sie przydadza.

Mialam histeroskopie Diagnostyczna.
GDZIE: ASK Wrocław Borowska.
PRZYGOTOWANIE:
Przygotowanie do badania : wieczorem zjadlam lekka kolacje i rano poszlam na czczo, przyjeto mnie rano (nie bylo potrzeby posiadania szlafroka, pizamy, po prostu przychodzi sie normalnie w ubraniu na badanie, tak jak na gastroskpie czy kolonoskopie). Wazne jest, zeby miec, ze soba podpaski i zalozyc po badaniu.
Trzeba miec do przyjecia wazny wynik CYTOLOGII i oczywiscie skierowanie od lekarza.
BADANIE:
Samo badanie jest wg mnie bolesne mimo znieczulenia, ale lekarze na jakich trafilam i pielegniarki - to był pełen profesjonalizm, przemili, uprzejmi! Zabieg przebiegl bez zadnych komplikacji, po prostu IDEALNIE! Wiec polecam ten szpital we Wroclawiu.
Badanie wyglada w ten sposob, ze kladziemy sie na fotelu ginekologicznym, z tym, ze nogi idą o wiele wyżej, Pani pielegniarka reguluje to automatycznie. Nastepnie lekarz robi znieczulenie: (mini glupi jas ) polewa nas takim zimnym plynem i chyba jakos daje go "do środka" a potem prawdopodobnie strzykawka podaje jeszcze cos, ale nie wiem tego dokladnie. Powiem szczerze, ze podawanie znieczulenia bardziej boli niz sam zabieg/. Nastepnie lekarz wprowadza histeroskop czujemy nieprzyjemne rozpieranie, ale da sie to wytrzymac. Zabieg wydaje sie byc ciut dziwny tym bardziej, ze na klinikach w badanich uczestnicza niestety studenci, ale coz musza sie jakos uczyc ja czulam sie troche dziwnie jak widzialam tyle twarzy patrzacych na moja... c**;-) . Ponoc mozna nie wyrazic na to zgody, ale nie wiem w ktorym momencie. Bo ja przy pyjmowaniu dostalam dokument, ktorego nawet nie zdazyłam przeczytac, a Panie mi szybko kazaly podpisac, byc moze tam byla zgoda na uczestwictwo w badaniach studentow. Zreszta akurat izba przyjec to dla mnie troche jak w PRL, niezbyt mile Panie :-( jakby wkurzone, ze ktos przychodzi a najdziwniejszy jest fakt, ze nie ma kolejnosci jak kto przyszedl i najpierw przyjmowane sa osoby na badania a potem Panie w ciazy, ktore nawet od 6:30 czekaja na izbie przyjec wg mnie powinny byc na biezaco przyjmowane tym bardziej, ze Panie na Izbie Przyjec siedza sobie caly czas ... same w pokoju, ale coz.. "procedury".
Po badaniu czekamy w szpitalu na wypis i jedzie sie do domku, ponoc nie mozna prowadzic ale ja czulam sie ok, z tym, ze maz jednak po mnie przyjechal.
PO BADANIU
Zaraz po badaniu czujemy bol w dole brzucha, ja taki bol czulam jeszcze przez 2 dni i nie czulam sie najlepiej(nie jest on jednak silny), po badaniu dosc duzo spalam w zasadzie na drugi dzien tez poszlam szybko spac po pracy, bolal mnie brzuch jak podczas okresu i mialam 4 dni plamienia. Ale na 3 dzien juz cwiczylam lekkie cwiczenia na fitnessie. Wiec da sie to przezyc, grunt to nastawic sie pozytywnie, bo to na prawde krotkie badania, a i w tych czasach lekarze sa na prawde profesjonalni i dbaja o pacjentow) wiec na badaniach jest juz "Zachód".
Pozdrawiam flowi)
w razie pytan sluze pomoca)

[dziadzia237]

flowera mam pytanie odnośnie histeroskopii na Borowskiej

Miałaś skierowanie do szpitala czy tylko na sam zabieg, że wyszłaś tego samego dnia? Ja mam skierowanie, ale myślałam, że przynajmniej dobę będę musiała tam zostać ... ? orientujesz się może czy znieczulenie można dostać ogólne? oprócz cytologii jakieś konkretne badania musiałaś jeszcze miec i ktoś Ci wcześniej w ogóle powiedział abyś miała wynik ze sobą? Ja dostałam jedynie do wykupienia środek odkażający do zastosowania przed terminem zabiegu.Bo ja nic takiego nie wiem, nikt mi nic nie powiedział. I czy jak już tam poszłaś to byłaś na izbie przyjęć ginekologii? czy tam gdzie są te mega długaśne kolejki przy okienkach;> jeśli zbyt chaotycznie napisałam to sorki. Jeśli jeszcze tu zaglądasz to z góry dzięki za odpowiedź

[ROSOLETTA]

Witajcie,
Sama długo szukałam na forach jak odbywa się histeroskopia w szpitalu na Borowskiej we Wrocławiu. Niestety lub na szczęście tylko jedna z kobitek to opisała na tym forum. Jest bardzo wiele informacji z innych szpitali ale każdy rządzi się innymi prawami.
Trzeba również rozróżnić histeroskopię zabiegową od diagnostycznej.
Ja miałam wykonywaną histeroskopię diagnostyczną z pobraniem wycinka.
Przygotowanie:
Dopochwowo 2-3 przed badaniem Betadyne lub inny lek odkażający.
Wieczorem przed badaniem normalna kolacja, rano 7:30 trzeba stawić się na czczo na izbę przyjęć ginekologiczną ze skierowaniem i badaniem cytologicznym.
Podczas wizyty w izbie przyjąć gdzie panuje pogrzebowa atmosfera, a panie rejestratorki patrzą na człowieka spod byka, coś tam sobie klikają i dają do podpisu jakieś dokumenty (jakieś bo człowiek boi się czytać żeby nie zepsuć i tak kiepskiego humoru pań, a kolejka za drzwiami długa ) z zaznaczonymi już wyborami (wszędzie zgadzam się łącznie z asystą studentów podczas badania).
Następnie jakiś młody człowiek odprowadza nas na oddział (i to jest naprawdę pomocne gdyż w tym szpitalu można się zgubić
Później oczekiwanie, aż ktoś się nami zainteresuje ale w między czasie ucięłam sobie pogawędkę z panią położną o tym dlaczego musimy zgadzać się na asystę studentów skoro w dokumentach mam prawo wyboru???
Nie udało mi się nic wynegocjować, a zrezygnowałam tylko dlatego że pani położna była naprawdę miła a i bałam się odwetu podczas badania
Na całe szczęście studenci się nie pojawili. Widocznie mieli inne plany
W kolejnym etapie wywiad przeprowadzony przez stażystkę szybko miło i na temat. Badanie usg przez ginekologa i ...............
Wzywają na tortury.
- Wskakujemy na fotel gdzie położna reguluje jego wysokość, pozycja dosyć niekomfortowa kolana blisko ciała
- Zakładanie wziernika - mało przyjemne jak i całość badania.
- Odkażanie - zimnym płynem,
- Znieczulenie miejscowe wstrzykiwane w ścianki pochwy (chyba bo -takie było uczucie),
- Wprowadzenie endoskopu - da się przeżyć, uczucie rozpierania,
- Oglądanie wnętrza macicy,
- Pobieranie wycinka i to chyba najgorsza część programu. Miałam wrażenie że lekarz wyrwie mi zaraz macicę. Byłam trochę zdenerwowana ale na szczęście trwało to naprawdę krótką chwilkę.

Później oczekiwanie na wypis i do domu.

Ważne żeby zabrać ze sobą podpaskę bo zaraz po badaniu jest bardzo potrzebna. Ja musiałam szukać apteki bo rano z wrażenia o tym zapomniałam.

Ból towarzyszył mi już do końca dnia. Lekkie pobolewanie (jak przy okresie) w dole brzucha i plamienie przez kolejne 4-5 dni.

Wszystko zależy od naszej wytrzymałości.
Myślę, że znieczulenie ogólne jest zupełnie niepotrzebne bo badanie trwa raptem 10 minut.

Przed badaniem miałam wątpliwość czy jest ono mi potrzebne z uwagi na mięśniaka śródściennego 8,5 cm. Pomimo dobrego obrazu usg endometrium - okazało się przerośnięte i polipowate

Czekam na wynik badania histopatologicznego i czas na krojenie

Tak więc głowa do góry. Nie jest miło ale da się przeżyć.

[klapecznik]

Napisane przez ROSOLETTA

Witajcie,
Sama długo szukałam na forach jak odbywa się histeroskopia w szpitalu na Borowskiej we Wrocławiu. Niestety lub na szczęście tylko jedna z kobitek to opisała na tym forum. Jest bardzo wiele informacji z innych szpitali ale każdy rządzi się innymi prawami.
Trzeba również rozróżnić histeroskopię zabiegową od diagnostycznej.
Ja miałam wykonywaną histeroskopię diagnostyczną z pobraniem wycinka.
Przygotowanie:
Dopochwowo 2-3 przed badaniem Betadyne lub inny lek odkażający.
Wieczorem przed badaniem normalna kolacja, rano 7:30 trzeba stawić się na czczo na izbę przyjęć ginekologiczną ze skierowaniem i badaniem cytologicznym.
Podczas wizyty w izbie przyjąć gdzie panuje pogrzebowa atmosfera, a panie rejestratorki patrzą na człowieka spod byka, coś tam sobie klikają i dają do podpisu jakieś dokumenty (jakieś bo człowiek boi się czytać żeby nie zepsuć i tak kiepskiego humoru pań, a kolejka za drzwiami długa ) z zaznaczonymi już wyborami (wszędzie zgadzam się łącznie z asystą studentów podczas badania).
Następnie jakiś młody człowiek odprowadza nas na oddział (i to jest naprawdę pomocne gdyż w tym szpitalu można się zgubić
Później oczekiwanie, aż ktoś się nami zainteresuje ale w między czasie ucięłam sobie pogawędkę z panią położną o tym dlaczego musimy zgadzać się na asystę studentów skoro w dokumentach mam prawo wyboru???
Nie udało mi się nic wynegocjować, a zrezygnowałam tylko dlatego że pani położna była naprawdę miła a i bałam się odwetu podczas badania
Na całe szczęście studenci się nie pojawili. Widocznie mieli inne plany
W kolejnym etapie wywiad przeprowadzony przez stażystkę szybko miło i na temat. Badanie usg przez ginekologa i ...............
Wzywają na tortury.
- Wskakujemy na fotel gdzie położna reguluje jego wysokość, pozycja dosyć niekomfortowa kolana blisko ciała
- Zakładanie wziernika - mało przyjemne jak i całość badania.
- Odkażanie - zimnym płynem,
- Znieczulenie miejscowe wstrzykiwane w ścianki pochwy (chyba bo -takie było uczucie),
- Wprowadzenie endoskopu - da się przeżyć, uczucie rozpierania,
- Oglądanie wnętrza macicy,
- Pobieranie wycinka i to chyba najgorsza część programu. Miałam wrażenie że lekarz wyrwie mi zaraz macicę. Byłam trochę zdenerwowana ale na szczęście trwało to naprawdę krótką chwilkę.

Później oczekiwanie na wypis i do domu.

Ważne żeby zabrać ze sobą podpaskę bo zaraz po badaniu jest bardzo potrzebna. Ja musiałam szukać apteki bo rano z wrażenia o tym zapomniałam.

Ból towarzyszył mi już do końca dnia. Lekkie pobolewanie (jak przy okresie) w dole brzucha i plamienie przez kolejne 4-5 dni.

Wszystko zależy od naszej wytrzymałości.
Myślę, że znieczulenie ogólne jest zupełnie niepotrzebne bo badanie trwa raptem 10 minut.

Przed badaniem miałam wątpliwość czy jest ono mi potrzebne z uwagi na mięśniaka śródściennego 8,5 cm. Pomimo dobrego obrazu usg endometrium - okazało się przerośnięte i polipowate

Czekam na wynik badania histopatologicznego i czas na krojenie

Tak więc głowa do góry. Nie jest miło ale da się przeżyć.

hej, odgrzebuje

mialam histeroskopie diagnostyczna na Borowskiej we Wroclawiu
przebieg - nadal wyglada to tak samo

mam natomiast pytanie o wyniki histopatologicznego, w jaki sposob sa one udostepniane? przed badaniem, na samym poczatku, dostalam tylko informacje do podpisania, gdzie bylo info m.in.ze opis badania dostane zaraz po hist. diag. na karcie informacyjnej a histo po 21 dniach. No ale jak, gdzie to juz nie dopytalam, bo zapomnialam. Po badaniu lekarz powiedzial tylko, ze mam klasyfikacje na usuniecie polipa, mam isc do gina po nowe skierowanie i znowu sie umowic juz na operacyjna. tylko nie wiem co z tym wynikiem histo, w jaki spsob je odbieralas? czy czekac 3 tyg, czy juz sie zapisac do ginia i isc umawiac termin...
wkurzajaca jest ta dezinformacja.
moze ktos cos wie? (tel. nie odbieraja)