Nasza cała gromadka kończy właśnie 4 latka * III-IV.2010r.

[aneczkkaa]

madzia leniwe to to samo co kopytka ?

[minka26]

Napisane przez Izumi

P.S. USG gen. w 12tc jest dopochwowe czy przez powłoki brzuszne? Wstyd się przyznać, ale nie pamiętam....[COLOR="Silver"]

ja miałam przez powłoki brzuszne, ale że lekarz dokładny i wszystko musiał pomierzyć i opisać (USG trwało ok 30 minut), to potem robił tez dopochwowe

[ASIULEK_23]

Minka- nie wiemy, za jakies 2 tyg ide to am nadzieje ze śie dowiem.

Izumi- chyba zalezy od lekarza. Moj chcial zrobic dowcip
Mie ale stwierdzil ze jakos tak umiejscowiony dziec ze juz trza przez brzuch, takze mialam 2 w 1

[ania p]

Napisane przez monka23

Ale kostka to fast food ,a nie bulion

A robicie tez rosol z wołowiny czy samej kury ?
Moj to takie z udek , z całej kury nie robie bo nie ma potem komu zjeść , ja jedynie mogę ugotowane udka wciągnąć i szyje , reszta biedna w smaku.
Pare razy dodałam baraninę ,ale to taki mega tłuscioch ciemny wyszedł i miał barani zapach oraz smak

Mój TZ robi z wołowiny korpusu kurczaka i nie raz szyję z indyka do tego dodaje

Napisane przez izazula

Bo kostka to jak ktoś chce szybko Ja jak robię rosół to dzielę na porcje i zamrażam. Zawsze to jest szybka podstawa.
Teraz jak dla mnie jest za gorąco na gotowanie rosołu.

Najlepszy jest rosół z kurczaka i wołowiny. Oczywiście wszystko zależy od upodobań.

Specjalistką od rosołu chyba jest Bao ale jakoś zniknęła ostatnio. Wakacje już trwają a jej nie ma.

Specem od rosołu to jest mój TZ


Plmadzia - ło matko co za żarcie .

My na kempingach robimy pomidorową czy rosół z tych takich bulionetek knora ale to tylko na wyjeździe one chyba najmniej chemiczne z tych szystkich kostek są . Potem to z pomidorami na pomidorową przerabiam . Do tego jeszcze dodaję suszoną włoszczyznę , kucharek coś takiego robi . Tam tylko warzywa suszone są



aneczka leniwe robi się z serem i można je jeść na słodko dodaje się bułeczkę tartą z masłem i cukrem . A kopytka z ziemniorów i raczej za deser nie robią .
śląskie też proste a najlepsze robi się mężem


U mnie dzieciarnia dziś też krzyczy o spagetti to mam z bańki , szymek to uwielbia więc niech wciąga .

To lecę na tarasik szkoda słoneczka

[aneczkkaa]

Napisane przez ania p

aneczka leniwe robi się z serem i można je jeść na słodko dodaje się bułeczkę tartą z masłem i cukrem . A kopytka z ziemniorów i raczej za deser nie robią .
śląskie też proste a najlepsze robi się mężem

To lecę na tarasik szkoda słoneczka

wstyd się przyznać nigdy nie jadłam leniwych , a śląskie jadłam tylko raz , ja anty kluskowa jestem lubię jedynie kopytka ale nie częściej niż raz na miesiąc
ja też zaraz jadę na działeczkę

[Curly81]

Napisane przez aneczkkaa

wstyd się przyznać nigdy nie jadłam leniwych , a śląskie jadłam tylko raz , ja anty kluskowa jestem lubię jedynie kopytka ale nie częściej niż raz na miesiąc
ja też zaraz jadę na działeczkę

spróbuj bo są pyszne ,moja Ala je uwielbia.Ja robię z masełkiem cukrem i cynamonem,bułką tartą na patelni i potem wrzucam do tego kluski.Palce lizac.500g sera białego,2 szklanki mąki,2 jaja,zagnieść i robisz wałeczki,potem kroisz i na wodę gorącą rzucasz.Szybkie i smaczne danie.

[minka26]

Napisane przez Curly81

spróbuj bo są pyszne ,moja Ala je uwielbia.Ja robię z masełkiem cukrem i cynamonem,bułką tartą na patelni i potem wrzucam do tego kluski.Palce lizac.500g sera białego,2 szklanki mąki,2 jaja,zagnieść i robisz wałeczki,potem kroisz i na wodę gorącą rzucasz.Szybkie i smaczne danie.

no to mi smaka narobiłyście idę zaraz po ser

[monka23]

Moje nie lubią leniwych.


ANIA Pisz co tam jeszcze spec dodaje do rosołu moze jakies rady, bo nie wiem czy dobrze robie

[ASIULEK_23]

My już w domku, jak to mówią- wszędzie dobrze ale w domu najlepiej i to święta prawda jest

Tż sie chyba bardzo stęsknil i docenił żonkę. Bardzo sie postarał, w domu blysk, lodówka pełna, zakupy kuchenne typu- deska do krojenia, miski, blender (stary się zepsuł) itp. grzejnik w lazience pomalowany bo już straszył, silikon przy wannie świeży bo tez już brzydki był... no po prostu szok! Do tego codziennie dzwonił i pisał i mówił takie rzeczy, że w szoku byłam Chyba wyjazd dobrze nam zrobił

Wakacje super, pogoda dopisała, mała wymoczona w basenach, wybiegana, wybawiona z koleżankami... pobijała tam rekordy jesli chodzi o spanie, prawie do 9 spała co do niej niepodobne.

nataszka- nawet się nie pożegnałyśmy jak Amelka przeżyła burzę? Bo moja juz spała i nawet nie drgnęła

mamy wymaz z noska i dwie bakterie, jutro idę do mojej pediatry nich spojrzy czy to do leczenia czy jak. mała ma cały czas katar od prawie 2 tygodni mega kolorowy- zielono żółty. Poza tym nic się nie dzieje, czasem zakaszle ale malutko ogólnie. Nie oszczędzałam jej, cały czas w wodzie siedziała, biegala od rana do wieczora na podwórku i nic sie nie rozwinęło ale męczy nie juz ten jej wieczny, ciagly, zalegający katar Podejrzewam, że mam to samo bo ze mnie wychodzi to samo poza tym nic mi nie jest tylko ten mega katar kolorowiasty

[monka23]

ASIULEK szybkiego wyleczenia
Tz sie spisał na 6 z plusem , brawa dla niego, oj dzisiaj bedzie bóbr wył do księżyca , wyczochra sie za wszystkie czasy

[izazula]

Napisane przez ASIULEK_23

Z tego co wiem to pracodawca moze nie pryedluzyc tylko jesli umowa sie konczy przed chyba 12 tyg. Ale jesli pozniej to musi przedluzyc.

Chyba faktycznie tak to jakoś było ale nie wiem czy zmian nie było.
Uważać trzeba na umowy stażowe i umowy na zastępstwo. Tu z tego co wiem nie ma żadnego przedłużania.

Asia to teraz tylko odpowiednie leki i może katar minie.

[pl_madzia]

Napisane przez aneczkkaa

madzia leniwe to to samo co kopytka ?

Tak samo wyglądają, ale leniwe to bardziej bym porownala do pierogów z serem.

Napisane przez Curly81

spróbuj bo są pyszne ,moja Ala je uwielbia.Ja robię z masełkiem cukrem i cynamonem,bułką tartą na patelni i potem wrzucam do tego kluski.Palce lizac.500g sera białego,2 szklanki mąki,2 jaja,zagnieść i robisz wałeczki,potem kroisz i na wodę gorącą rzucasz.Szybkie i smaczne danie.

Ja na 500g twarogu daję szklankę mąki i 2 lub 3 jajka zależy jakie duże. Jajka oddzielnie żółtko i białko ubijam na sztywną pianę to wtedy super puszyste. U mnie jemy jak mi się chce patelnie brudzić to z bulką tartą cukrem i cynamonem, a jak mi się nie chce to z jogurtem naturalnym cukrem i cynamonem. Ja wolę takie drugie podanie

[sara 85]

Napisane przez Izumi

Ło masakra Rozpisałyście się Good
Postaram się przyswoić częśc z podanych przepisów chociaż nie wiem czy coś z tego wyjdzie. U nas wczoraj była zupa 'ala mąż. Najpierw ugotował boczek, a potem na tej wodzie zrobił zupę. Łyżka stała. Była w niej fasolka, cieciorka, ziemniaki, marchewki, szparagówka, oczywiście boczek (który wcześniej jeszcze ugrilował) i sama nie wiem co jeszcze, ale było świetne . Tłuste, sycące i mega dobre . Mniam

Co do pracy. Oczywiście, że od razu zaświadczenie dałam, już się nauczył co można na gębę a co nie Na razie spokój. Póki co żadnych niemiłych uwag ani nic Zobaczymy . Jako wielki plus jest to, że już teraz jak szefowa wie, to wydaje mi się, że to ja jestem po tej lepszej stronie. Na badaniach mi wychodzi wysokie ciśnienie i lekarz powiedział, że w każdej chwili jeśli tylko zechcę napisze mi zwolnienie, więc jeśli zacznie się jakieś psioczenie czy obrażanie, to trudno, L4 i koniec . (...) Może się wydaje że podejście mam zbyt frywolne do tematu, ale prawda taka, że jak coś się w głowie nie mieści to trzeba mieć to w du** . Polecam :-3

Postaram się was poczytać wieczorkiem jeszcze. Miłego dzionka

P.S. USG gen. w 12tc jest dopochwowe czy przez powłoki brzuszne? Wstyd się przyznać, ale nie pamiętam....[COLOR="Silver"]

ja miałam dopochwowe


Asia dla tż i zdrówka dla Was

Zosia też od niedzieli zielony katar ma, migdały znowu powiększone. Na szczęście nic więcej ją nie bierze.


Ania Zosia spaghetti mogłaby jeść codziennie

dzisiaj mamy kotlety schabowe i fasolkę. Jesteśmy same w domu to się nie wysilałam z gotowaniem. Moi rodzice wyjechali, wrócą dopiero w niedzielę, tż nie ma od rana do wieczora, w sumie to wraca tylko żeby się wyspać

Zosi ostatnio bardzo smakował makaron z serem i truskawkami, makaron z kurczakiem i szpinakiem, lazania, wątróbka, zresztą ona wszystkożerna

[evitka21]

w kwestii obiadów, to moja wybredna, ja w sumie też, więc kombinuję cobyśmy obie zjadły i się najadły.
Moja lubi bardzo np. makaron ze szpinakiem, łosia z piekarnika (ogólnie ryby i mięso), placki ziemniaczane, kluseczki i pierogi (ale to w paczce od babci)

Co do rosołu i przypraw ogólnie, to polecam zrobićnp. coś na kształt domowej vegety.
-włoszczyzna suszona (coś tego typu)
-łyżeczka pietruszki suszonej
-łyżeczka kurkumy
-łyżeczka lubczyku
-łyżeczka czosnku granul.
może być jeszcze papryka suszona. Soli nie daję.
I to wszystko mielę w młynku do kawy, siup do słoja i mam super przyprawę wielozadaniową bez chemii

[ania p]

Napisane przez aneczkkaa

wstyd się przyznać nigdy nie jadłam leniwych , a śląskie jadłam tylko raz , ja anty kluskowa jestem lubię jedynie kopytka ale nie częściej niż raz na miesiąc
ja też zaraz jadę na działeczkę

Ja śląskie uwielbiam

Napisane przez monka23

Moje nie lubią leniwych.


ANIA Pisz co tam jeszcze spec dodaje do rosołu moze jakies rady, bo nie wiem czy dobrze robie

Do rosołu liść laurowy , ziele angielskie i lubczyk , sól dużo warzyw mięcho jak napisałam .
Ja tak samo robie i też mi dobry wychodzi . Niektórzy dają jeszcze kapustę i opaloną cebulę , ponoć cebula kolorek ładny daje .

Napisane przez evitka21

w kwestii obiadów, to moja wybredna, ja w sumie też, więc kombinuję cobyśmy obie zjadły i się najadły.
Moja lubi bardzo np. makaron ze szpinakiem, łosia z piekarnika (ogólnie ryby i mięso), placki ziemniaczane, kluseczki i pierogi (ale to w paczce od babci)

Co do rosołu i przypraw ogólnie, to polecam zrobićnp. coś na kształt domowej vegety.
-włoszczyzna suszona (coś tego typu)
-łyżeczka pietruszki suszonej
-łyżeczka kurkumy
-łyżeczka lubczyku
-łyżeczka czosnku granul.
może być jeszcze papryka suszona. Soli nie daję.
I to wszystko mielę w młynku do kawy, siup do słoja i mam super przyprawę wielozadaniową bez chemii

A ja kupuję taką przyprawę

https://www.google.pl/search?q=veget...6b%3B228%3B300

a tu skład

VEGETA NATUR - sól, suszone warzywa 30% (marchew, pasternak, cebula, ziemniaki, seler, por, papryka, natka pietruszki, czosnek), cukier, ekstrakt drożdżowy, przyprawy (pieprz czarny, kurkuma, koper).


Muszę kiedyś zrobić te leniwe .

[sara 85]

Mój tż gotuje pyszny rosół, wiem że daje całego kurczaka i wołowinę, czasami też kawałek indyka, opaloną cebulę, lubczyk, marchewkę, pietruszkę, seler, pora. W ogródku mamy taką przyprawę, ale nie mam pojęcia co to jest. Podobne trochę do liści selera.

Placki ziemniaczane też Zosia uwielbia.

Co robicie jutro na obiad, bo nie mam pomysłu?

[ania p]

Placki

http://kuchnialidla.pl/product/amerykanskie-nalesniki


i rosół wytacham z zamrażalnika

[monka23]

ANIA czyli to samo daje.
Fajna ta przyprawa, jak zobaczę w pl sklepie to nabede .

SARA u mnie jutro chyba cyc z frytkami dla młodego ( bo świeże mięcho do sklepu przychodzi) , a dla małego nie wiem , ale zapytałam o chce zupe z muszelkami, czyli pomidorowa jeszcze . Zostanie jej troche to bedzie na czwartek tyz .
Zjadacie cały ten rosol z tej kury ? Czy mrozisz sobie ? Czy na następny dzien przerabiasz.
Bo u mnie duzo zostaje i zamrażam na inne zupy, sosy.


Kluski śląskie uwielbiam

Placków ziemniaczanych nie lubią .

[pl_madzia]

U mnie jutro krupnik, i chyba naleśniki na słodko. Dla mnie ryba na parze z warzywami.

Moja babcia miała piec kaflowy i co roku kupowała od znajomego rolnika marchew, korzeń pietruszki i selera, i zieloną pietruchę. Co w korzeniu to na grubej tarce, a zieleninę siekała, suszyła na piecu a później porcjowała w słoikach taką mieszankę.

[izazula]

Napisane przez evitka21

w kwestii obiadów, to moja wybredna, ja w sumie też, więc kombinuję cobyśmy obie zjadły i się najadły.
Moja lubi bardzo np. makaron ze szpinakiem, łosia z piekarnika (ogólnie ryby i mięso), placki ziemniaczane, kluseczki i pierogi (ale to w paczce od babci)

Co do rosołu i przypraw ogólnie, to polecam zrobićnp. coś na kształt domowej vegety.
-włoszczyzna suszona (coś tego typu)
-łyżeczka pietruszki suszonej
-łyżeczka kurkumy
-łyżeczka lubczyku
-łyżeczka czosnku granul.
może być jeszcze papryka suszona. Soli nie daję.
I to wszystko mielę w młynku do kawy, siup do słoja i mam super przyprawę wielozadaniową bez chemii

Fajna mieszanka

Ja bardzo tradycyjnie rosół gotuję na surowych jarzynkach. Dla koloru i smaku dodaję przypaloną cebulę. Takie gotowane jarzyny uwielbia mój Tż

[Edzia400]

Napisane przez monka23

Miszczunio

Ejjjjjjjj Wy sie nie śmiejecie bo ja tez dodałam do ROSOŁU ( zeby nie było ze do samej wody ) sam koncentrat i wiecie jaka dobra pomidorowka wyszła , nie miałam akurat pomidorów w puszce i chłopaki mówili ,ze bardzo im smakuje , nawet moj tz mowi "ale dobre " i mi bardziej smakuje.
.

bo koncentrat dobry jest tzn leszy niz kostka rosołowa

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

asiulek zdrówka dla młodej
libra dzieki za wskazówki odnosnie miodu
ja do rosołu dodaje szyje indyka skrzydełka i wołowe a najczesciej laduja w rosole podroby ( serca watróbka i zoladki ) z tych ostarnich robie tez flaczki

kobity wiecie jaka u nas była burza masakra normalnie

[monka23]

EDZIA dobrze ze nic sie nie stało. Boje sie burzy, ale tez lubie patrzeć
Dawaj foty
Serca wątróbki żołądki - pamietam z dzieciństwa , babcia do rosołu dodawała i dzieliła na pol, bo bilismy sie z bratem o nie.
Ale żołądki to bym wciągnęła , ales mi pipko smaka zrobiła
Ta zupa flaki na żołądkach sie robi ,co nie ? Bo te flaki sflaczałe to nie ruszę ble ble ble .

[evitka21]

Izz, nie no, jarzyny normalne tez daje of kors. I zawsze suszonego grzyba, opalona cebulke i ze dwa lekko nacisniete zabki czosnku.

Ania, znam ta przypraw, fajna. Jednak zrobilam swoja, bo bez soli bardziej esencjolalna (w gotowych czesto ponad 50% to soli, a ja dosypuje osobno). Ale ogolnie fajnie, ze coraz wiecej fajnych przypraw bez syfu można dostac. Fajne sa tez te przyprawy podlaskie, czy jakos tak.Rozne mieszanki sa.

Monka, to ty gotujesz zupe na jeden dzien? Codziennie masz inna?
Ja zawsze na pare dni...

[pl_madzia]

Napisane przez monka23

EDZIA dobrze ze nic sie nie stało. Boje sie burzy, ale tez lubie patrzeć
Dawaj foty
Serca wątróbki żołądki - pamietam z dzieciństwa , babcia do rosołu dodawała i dzieliła na pol, bo bilismy sie z bratem o nie.
Ale żołądki to bym wciągnęła , ales mi pipko smaka zrobiła
Ta zupa flaki na żołądkach sie robi ,co nie ? Bo te flaki sflaczałe to nie ruszę ble ble ble .

Monka ja z żołądków uwielbiam gulasz. Kroisz na malutkie kawałeczki, pyszne jako sos do placka po węgiersku czyli ziemniaczanego.

Trochę okrutne to rozpisywanie się o obiadkach jak ja dietę rozpoczęłam

Edzia chyba jakoś niedaleko masz do mnie, wczoraj burza masakra. Z 2-3 godziny non stop piorunami rzucało z dwóch stron, ulewa i wichura. Tż po ciemku mecz oglądał a tu co chwila te błyski. Okna szczelnie pozamykałam, bo przy otwartym lufciku kwiaty mi z parapetu zrzucało, i rolety latały. Aż strach iść na działkę, wczoraj chłopakom basen kupiłam, może jeszcze będzie, mam nadzieję że tylko deszcz dopełnił go wodą, bo ja nalałam tylko po kostki.

[aneczkkaa]

Napisane przez Curly81

spróbuj bo są pyszne ,moja Ala je uwielbia.Ja robię z masełkiem cukrem i cynamonem,bułką tartą na patelni i potem wrzucam do tego kluski.Palce lizac.500g sera białego,2 szklanki mąki,2 jaja,zagnieść i robisz wałeczki,potem kroisz i na wodę gorącą rzucasz.Szybkie i smaczne danie.

jakoś mnie nie przekonuje ten opis, to nie mój smak

[monka23]

EVI nie gotuje zup w dużym garnku, jedynie rosol, ale w malutkim, na styk dla chlopakow czy na raz dla tz- ta jak chce, , a jak zostanie to na drugi dzien . Rożnie

[Curly81]

Napisane przez pl_madzia

Tak samo wyglądają, ale leniwe to bardziej bym porownala do pierogów z serem.

Ja na 500g twarogu daję szklankę mąki i 2 lub 3 jajka zależy jakie duże. Jajka oddzielnie żółtko i białko ubijam na sztywną pianę to wtedy super puszyste. U mnie jemy jak mi się chce patelnie brudzić to z bulką tartą cukrem i cynamonem, a jak mi się nie chce to z jogurtem naturalnym cukrem i cynamonem. Ja wolę takie drugie podanie

tak dokładnie to daję 2 szklanki takie z uszkiem..na 550g sera i 2 jajka i wychodzą mi mięciutkie,takie akurat.Moja mama kiedyś robiła leniwe ale były twardsze,moje smakują mi bardziej.Lubię miękkie.Spróbuję jeszcze zrobić tak jak Ty.


Ala ma na rączce jakieś plamy brązowe,to zapewne od kontaktu z jakąś rośliną i reakcją na słońce ale na tej samej dłoni 3 dni temu pokazało się oparzenie na słońce pomimo,że była smarowana kremem 20tką.TZ ma to samo na ręce ale dużo większe...Była na działce z TŻtem 2 godziny w niedzielę a był skwar.Wysmarowałam ją ale jak widać 20tka to za mało,myslałam,że będzie ok bo była już 15.00...Byłąm z nią wczoraj na bilasie 4 latka i przy okazji pokazałam jej rękę,babka powiedziała,że wdał się liszajec.Dała maść Tridem.Znacie??

Wysłałam zdjęcie bratowej-jest dermatologiem..,ciekawe co ona mi na to powie.Dziwne bo przecież była na słoncu nie raz i nie miała smarowanych dłoni i nic jej niebyło.Tż ma to samo.Ja nie mam bo mnie nie było na działce.Pediatra skierowania do dermatologa mi nie dała,była przekonana,że to liszajec ale chcę jeszcze z kims skonsultować.Widziałyscie coś takiego?

Już mi odpisała,że musimy do niej przyjechać dzisiaj bo to co innego niż lekarka powiedziała.No i martwię się.

[monka23]

CURLY nie wiem co to. Idz idz lepiej.
A boli ja to swędzi ? Piecze ?


U mnie na obiad dzis ryba ( zmiana planów ) , tz robi takze mam z głowy

[Curly81]

Napisane przez monka23

CURLY nie wiem co to. Idz idz lepiej.
A boli ja to swędzi ? Piecze ?


U mnie na obiad dzis ryba ( zmiana planów ) , tz robi takze mam z głowy

no właśnie nie swędzi.Ona nigdy nie miała zadnych krostek,wysypki ani jako niemowlę ale póżniej.TŻ ma to samo tylko bardzo duże.Zupełnie nie znam się.Tak się domyślam tylko,ze może to być od jakiejś rośliny bo oboje z mężem grzebali się w roślinkach w niedzielę.

[pl_madzia]

Curly to jest poparzenie barszczem Sosnowskiego odwiedz lekarza.