Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[Kasia _1989]

Witam wszystkie Mamusie Od tego powinnam była zacząć Córeczka właśnie zasypia, więc mam wolne Miałam napisać coś o sobie. A więc początki były trudne, bo w 5 dobie córcia trafiła do szpitala i spędziła tam długie 3 tygodnie... W dodatku w szpitalu zaraziła się rotawirusem, mimo że był reżim sanitarny i 1 rodzic mógł przychodzić na 15 min dziennie, później zaraziliśmy się wszyscy tym rotawirusem, także masakra... Już się bałam, że synek też trafi do szpitala, bo wszystko zwracał... Ogólnie córeczka jest całkiem grzeczna, chociaz w dzień śpi niewiele, a jak juz zaśnie to często budzi ją braciszek krzykami. Ale za to zasypia sama, chyba że zaśnie przy cycu. Czasem muszę dokarmić butla, jak ma większy apetyt, ale to raczej sporadycznie. Mamy też uczulenie na białko mleka krowiego i możliwe, że na coś jeszcze i tu mam pytanie, czy któraś mama robiła testy na alergie swojemu dzieciaczkowi, czy tylko stosujecie obserwacje? Ja podejrzewam, ze mamy jeszcze alergie na coś oprócz mleka, ale pediatra powiedziała, ze testów nie robi się u tak małych dzieci bo większość rzeczy wychodzi jako uczulenie... Cięzko na początku było mi się przyzwyczaić do diety bezmlecznej, tym bardziej, że mleko jest prawie wszedzie! Ale przyzwyczailam sie, czytam etykiety i jest ok Oprócz tego rehabilitujemy sie, ale już jest dużo lepiej Mam nadzieje, że przyjmiecie mnie do swojego grona

[TynkaG]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Przez te upały maluchy szaleją
Ja dziś swojego też utulić nie mogłam a zgrzałam się przy tym jak nie wiem. Nawet w wózku nie chciał zasnąć. A kołyski nie mam ale pewnie też by nie podziałała
Oby jutro było chłodniej bo się wybieramy też do księdza w sprawie chrzcin a że robimy je w innej miejscowości to długa droga przed nami

U nas leje od 13 z małymi przerwami i dużo chłodniej niz wczoraj, więc dzidziuś też spokojniejszy. Jak jest gorąco to tez mamy ciężko- co godz. chce jeść/pić, a zasnąć nie potrafi choć oczka lecą

[Ela87]

Dzień Dobry

Czasami Was podczytuje, czasami nie mam czasu

Trzymam zawsze kciuki za szczepienia, badania i brak płaczu

Średnio ogarnięta jestem ostatnio Nie będę marudzić na moje dziecko, bo to i tak nie pomaga

Tż od poniedziałku ma urlop w końcu jakoś odpocznę od ryków

aaa nie lubię większości księży, szczepie dziecko i się już nie zastanawiam co tam jest w tych szczepionkach

[virginia]

Dzięki za odp. odnośnie tego jak Wasze pociechy znoszą upały - mam nadzieję, że te napady płaczu u nas są też nimi spowodowane. I skoro tak - wiem, wiem niedawno psioczyłam na brzydką pogodę ale może lepiej niech będzie przyjemne 20 plus stopni żeby nasze Szkraby nie musiały się tak męczyć (a my z nimi).

I znowu zwrócę się do Was z 2 pytaniami, ekspertki :
- czy myjecie swoim skarbom codziennie włoski? (nie tylko w upały, pytam ogólnie)
- czy po kąpieli otwieracie od razu okno na noc?

Kasiu witaj . Ja Cię tradycyjnie poproszę o zdjęcia Maluszków (bo masz 2, tak?). Współczuję przeżyć ze szkrabem w szpitalu. Takie maluszki nie powinny wgl chorować .

Tygrysku pytałaś o oczko Natalki. Czasem jest lepiej, czasem gorzej ale niestety nie widzę znacznej poprawy . Nie wiem może teraz dodatkowo słońce/ew.wiaterek jej przeszkadza? A teraz jest taka maruda, że najczęściej nie pozwala się tam w ogóle dotknąć i nici z masowania . Dzięki za pamięć i troskę .
A nad jeziorkiem rzeczywiście bardzo sympatycznie. Nie pamiętam skąd Ty jesteś ale jak będziesz miała okazję to zapraszam na Suwalszczyznę. Mamy tu na prawdę piękne okolice .
Co do wyłapywania naszych nastrojów przez nasze smyki to święta racja, przekonałam się o tym niejednokrotnie .
A co do kierowcy to słów mi brak . Trzeba było mu powiedzieć, że sama zadzwonisz na policję i zgłosisz jak zaparkował.
Ja odkąd mam Natalkę to jeśli o nią chodzi zrobiłam się bardziej asertywna . Chociaż akurat rozumiem Ciebie - czasem w takich sytuacjach aż trudno o ciętą ripostę i ja też często reaguję emocjonalnie i wybeczę swoje potem.

niezapomnijko super, że udało się umówić na wizytę!!! Już trzymam kciuki!!!

TynkoG super, że wszystko OK po szczepieniu, musiałam coś nie doczytać, gapa!

[ag9]

Napisane przez virginia

I znowu zwrócę się do Was z 2 pytaniami, ekspertki :
- czy myjecie swoim skarbom codziennie włoski? (nie tylko w upały, pytam ogólnie)
- czy po kąpieli otwieracie od razu okno na noc?

1. myję codziennie bo uwielbiam zapach szamponu na włoskach po myciu
2. okno mam zawsze otwarte w taką pogodę, nie zamykam ani przed, ani w trakcie, ani po kąpieli. Kąpie w łazience - żeby była jasność.

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez virginia

Dzięki za odp. odnośnie tego jak Wasze pociechy znoszą upały - mam nadzieję, że te napady płaczu u nas są też nimi spowodowane. I skoro tak - wiem, wiem niedawno psioczyłam na brzydką pogodę ale może lepiej niech będzie przyjemne 20 plus stopni żeby nasze Szkraby nie musiały się tak męczyć (a my z nimi).

I znowu zwrócę się do Was z 2 pytaniami, ekspertki :
- czy myjecie swoim skarbom codziennie włoski? (nie tylko w upały, pytam ogólnie)
- czy po kąpieli otwieracie od razu okno na noc?

Kasiu witaj . Ja Cię tradycyjnie poproszę o zdjęcia Maluszków (bo masz 2, tak?). Współczuję przeżyć ze szkrabem w szpitalu. Takie maluszki nie powinny wgl chorować .

Tygrysku pytałaś o oczko Natalki. Czasem jest lepiej, czasem gorzej ale niestety nie widzę znacznej poprawy . Nie wiem może teraz dodatkowo słońce/ew.wiaterek jej przeszkadza? A teraz jest taka maruda, że najczęściej nie pozwala się tam w ogóle dotknąć i nici z masowania . Dzięki za pamięć i troskę .
A nad jeziorkiem rzeczywiście bardzo sympatycznie. Nie pamiętam skąd Ty jesteś ale jak będziesz miała okazję to zapraszam na Suwalszczyznę. Mamy tu na prawdę piękne okolice .
Co do wyłapywania naszych nastrojów przez nasze smyki to święta racja, przekonałam się o tym niejednokrotnie .
A co do kierowcy to słów mi brak . Trzeba było mu powiedzieć, że sama zadzwonisz na policję i zgłosisz jak zaparkował.
Ja odkąd mam Natalkę to jeśli o nią chodzi zrobiłam się bardziej asertywna . Chociaż akurat rozumiem Ciebie - czasem w takich sytuacjach aż trudno o ciętą ripostę i ja też często reaguję emocjonalnie i wybeczę swoje potem.

niezapomnijko super, że udało się umówić na wizytę!!! Już trzymam kciuki!!!

TynkoG super, że wszystko OK po szczepieniu, musiałam coś nie doczytać, gapa!

Ja Tosia odkąd zaczęłam kąpać codziennie z racji upałów to myję ( a właściwie Tż) całego- włącznie z włoskami. Myjemy go w płynie babydream, którym można też myć główkę więc co nam szkodzi i włoski umyć. Potem czapa a okno uchylamy jak zaśnie inaczej mimo włączonego tv budzą go odgłosy samochodów zza okna.

[Ela87]

Ja kąpie przy otwartym oknie

No i używamy babydream i w sumie przelewam wodą włoski

[agunia4ever]

Napisane przez virginia

Dzięki za odp. odnośnie tego jak Wasze pociechy znoszą upały - mam nadzieję, że te napady płaczu u nas są też nimi spowodowane. I skoro tak - wiem, wiem niedawno psioczyłam na brzydką pogodę ale może lepiej niech będzie przyjemne 20 plus stopni żeby nasze Szkraby nie musiały się tak męczyć (a my z nimi).

I znowu zwrócę się do Was z 2 pytaniami, ekspertki :
- czy myjecie swoim skarbom codziennie włoski? (nie tylko w upały, pytam ogólnie)
- czy po kąpieli otwieracie od razu okno na noc?

Kasiu witaj . Ja Cię tradycyjnie poproszę o zdjęcia Maluszków (bo masz 2, tak?). Współczuję przeżyć ze szkrabem w szpitalu. Takie maluszki nie powinny wgl chorować .

Tygrysku pytałaś o oczko Natalki. Czasem jest lepiej, czasem gorzej ale niestety nie widzę znacznej poprawy . Nie wiem może teraz dodatkowo słońce/ew.wiaterek jej przeszkadza? A teraz jest taka maruda, że najczęściej nie pozwala się tam w ogóle dotknąć i nici z masowania . Dzięki za pamięć i troskę .
A nad jeziorkiem rzeczywiście bardzo sympatycznie. Nie pamiętam skąd Ty jesteś ale jak będziesz miała okazję to zapraszam na Suwalszczyznę. Mamy tu na prawdę piękne okolice .
Co do wyłapywania naszych nastrojów przez nasze smyki to święta racja, przekonałam się o tym niejednokrotnie .
A co do kierowcy to słów mi brak . Trzeba było mu powiedzieć, że sama zadzwonisz na policję i zgłosisz jak zaparkował.
Ja odkąd mam Natalkę to jeśli o nią chodzi zrobiłam się bardziej asertywna . Chociaż akurat rozumiem Ciebie - czasem w takich sytuacjach aż trudno o ciętą ripostę i ja też często reaguję emocjonalnie i wybeczę swoje potem.

niezapomnijko super, że udało się umówić na wizytę!!! Już trzymam kciuki!!!

TynkoG super, że wszystko OK po szczepieniu, musiałam coś nie doczytać, gapa!

Ja myje codziennie Okno zamykam na czas kapieli. Otwieram jak Slawcio jest juz w lozeczku czyli po ubraniu i nakarmieniu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

KASIU_1989 witaj

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

TYNKA za szczepienie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ag9]

Też uzywam Babydream do kąpieli, a włoski myję szamponem w piance Musteli.

[Ela87]

Moja nie ma wlosow to po co jej szampon

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[thidien]

Kasiu przeżyłaś co nieco... Najważniejsze, żeby teraz już było ok i zdrowe dzieciaczki. W ogóle to podziwiam mamusie 2 szkrabów i więcej - ja się z jednym ogarnąć czasami nie mogę :P

Napisane przez virginia

- czy myjecie swoim skarbom codziennie włoski? (nie tylko w upały, pytam ogólnie)
- czy po kąpieli otwieracie od razu okno na noc?

myję tylko jak kąpię, a kąpię różnie - w taką pogodę jak teraz to co dziennie, a tak to co 2-3 dni

po kąpieli staram się mieć okno zamknięte przez czas karmienia i masażu, ale potem na lulanie i tak muszę targać wózek przez próg korytarza, a to chłodniejsza część, Młody jak zaśnie, to niedaleko okna ma miejscówkę (często zasypia w wózku)
jedyne co sprawdzam, to czy włoski i skóra są suche, ewentualnie przykrywam pieluszką, ale już wtedy okno i tak otwarte

[tygrysek83]

Napisane przez TynkaG

Hello. My już po szczepieniu, nie było najgorzej, choć chyba nikt za nas kciuków nie trzymał .

Ja to trzymam non stop za wszystkie maluchy, a czasem się po prostu nie napisze

Napisane przez ag9

Musiałam też zadzwonić po ojca, bo tak się źle czułam i w głowie mi się kręciło, że bałam się być sama z małym.

Mam nadzieję, że ty się już lepiej czujesz. Od tej pogody Cię tak skręca?

Napisane przez Kasia _1989

Witam wszystkie Mamusie Od tego powinnam była zacząć

Witamy
Ja też na diecie bezkrowiej. Testów nie robiliśmy i "bawimy się" w obserwacje. Za jakiś czas zrobię podejście do jogurtu. W ostatni weekend potwierdziłam obserwacyjnie orzechy :/

Napisane przez virginia

Tygrysku pytałaś o oczko Natalki. Czasem jest lepiej, czasem gorzej ale niestety nie widzę znacznej poprawy . Nie wiem może teraz dodatkowo słońce/ew.wiaterek jej przeszkadza? A teraz jest taka maruda, że najczęściej nie pozwala się tam w ogóle dotknąć i nici z masowania . Dzięki za pamięć i troskę .

U nas oczko też raz lepiej raz gorzej. Gorzej jest szczególnie przy wietrze. Byłam u innej okulistki i stwierdziła, że nie muszę podawać antybiotyku bo nie wygląda źle, ale jeżeli się nie poprawi w przeciągu miesiąca to dostaniemy skierowanie na przetykanie kanalika. Mówi, że im dziecko mniejsze tym łatwiej to zrobić. Zresztą rozmawiałam z jedną osobą, która to robiła swojej córce z 50 lat temu i już wtedy było to szybkie i mało stresowe dla dziecka więc myślę, że teraz jest jeszcze lepiej

[frogutka]

Napisane przez virginia

I znowu zwrócę się do Was z 2 pytaniami, ekspertki :
- czy myjecie swoim skarbom codziennie włoski? (nie tylko w upały, pytam ogólnie)
- czy po kąpieli otwieracie od razu okno na noc?

my kąpiemy w łazience, karmię w salonie i tu zwykle duże okno, a raczej drzwi tarasowe mamy uchylone, potem Hania śpi w sypialni i tam też okno uchylone
włosy myjemy zawsze przy kąpieli czyli codziennie

[tygrysek83]

monkaa321 mogłabyś powiedzieć/pokazać jaki dokładnie kubeczek macie? Ja po dzisiejszym "karmieniu" chyba jednak spróbowałabym kubka.

[frogutka]

witam też nową mamusię Kasie im nas więcej tym weselej szczególnie, że widzę, że każda z nas zaczyna się troszkę mniej udzielać-pewnie Maluchy absorbują

U nas dziś Hanka bije rekord spania: 14-15:30 drzemka, karmienie, zmiana pieluchy trochę marudzenia i o 17:00 znów usnęła i spała do 21:30 po czym znów zjadła, pielucha piżama i śpi dalej Oby tylko nie zaczęła dnia koło 2 albo 3 nad ranem.

Poza tym moja córka zaczęła się przemieszczać Położyłam ją dziś na macie na podłodze głową do tv i nogami do kanapy, a po paru minutach była głową do kanapy a nogami do tv i poza matą

[teQiba]

Napisane przez Ela87

Ja kąpie przy otwartym oknie

No i używamy babydream i w sumie przelewam wodą włoski

Napisane przez Ela87

Moja nie ma wlosow to po co jej szampon

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie identycznie

[olakola]

tygrysek83 współczuję przeżyć z gościem od auta

Kasia _1989 Witaj, fajnie że dołączyłaś
powiedz proszę jak planujesz szczepić dziecko ? chcesz zacząć jak skończy roczek, tak ? i jakie szczepionki ?
mi Julę zaszczepili w szpitalu na wzw typu B bez mojej zgody, a raczej pomimo tego, że napisałam drukowanymi, że zgody nie wyrażam, a potem zgodziłam się na szczepienie na gruźlicę, bo mnie lekarka przekonała.
Innych szczepień jeszcze nie robiliśmy a mała ma już prawie trzy miesiące (11tego kończy).

Napisane przez frogutka

Poza tym moja córka zaczęła się przemieszczać Położyłam ją dziś na macie na podłodze głową do tv i nogami do kanapy, a po paru minutach była głową do kanapy a nogami do tv i poza matą

o to moja robi podobnie

dzisiaj pierwszy raz pojechałam na aerobik - mam 10 min od domu, po 30min TZ dzwonił, że jest ryk, ale ja wyrodna matka zostałam do końca; poza tym kupiłam karnet i go zużyję; patrzeć na siebie nie mogę

[Kasia _1989]

Ja również codziennie przemywam główkę wodą z kąpieli, kąpie w emolium bo Mała ma problemy skórne przy tej alergii, ale szamponem nie myje zbyt często bo nie mamy jakiejś bujnej czupryny ;P

Tygrysku ja podejrzewam u nas też jajko kurze, bo jak jadam to jakaś lekka wysypka się utrzymywała, ale powności nie mam... Muszę zrobić detoks i sprawdzic... :P A jak długo utrzymuje się u Was wysypka, lub inne objawy po jednorazowym spożyciu alergenu? U nas jak jadłam produkty z mlekiem oprocz wysypki był też katar, taka sapka, podejrzewali, że może krzywa przegroda, ale laryngolog wykluczył i wyszło, że to od alergii. Kolki i ulewanie też podobno można przypisać alergii. I mam pytanie.
Czy Wasze dzieci również wciąż ulewają? U nas ulewanie jest codziennie, mimo odbijania...

Olakola witaj Cały czas zgłębiam temat szczepionek, na razie wiem na pewno, że NIE zaszczepie szczepionką infarix hexa, jest po niej mnóstwo NOP-ów. Przed porodem zakupiłam 3 dawki szczepionki engerix b na wzw b, ma mniej rtęci, ale zdecydowałam jednak nie szczepić i napisałam w oświadczeniu, że nie szczepie. Na gruźlicę dałam się namówić, bo okazało się, że tej szczepionki nie da się ściągnać do przychodni i zaszczepić poźniej (albo tak mi wmówili), a później wkręcili mi, że jak szczepie na gruźlicę to najpierw na wzw b musze ... zgupiałam i zaszczepiłam w 3 dobie. Wiecej szczepionek po pobycie w szpitalu nie podawaliśmy i na razie nie zamierzamy, po ukończeniu roku najwcześniej. Tyn bardziej,że sie rehabilitujemy, a czytałam o przypadku, gdzie asymetria i obniżenie napięcia nawracały i nasilały się po szczepionkach. Wolę nie ryzykować, bo już prawie wyszliśmy z tego, a nawet rehabilitantka odradza szczepienie w czasie rehabilitacji. Na pewno też będę unikać jak najdłużej MMR (odra, świnka, różyczka), a najchetniej w ogole bym nie szczepiła. O tej szczepionce przeczytałam tyle złego, że po prostu się boję. Z synkiem zwlekałam, ale w końcu wymiękłam jak mial ok. 20 miesiecy. Na szczeście wszystko było ok, ale miałam koszmary nocne..


Moja ''Aparatka" też się tak przemieszcza, co ją zostawie w łożeczku albo na macie to za minute jest w innym miejscu i obraca się na brzuszek i czesto nie potrafi uwolnić rączki spod brzuszka i trzeba ją ratować

[Edzia400]

witaj kasiu witajcie kobity
kasiu moja ulewała ale przestała i chyb a to wina nabiału była , ale nie zrezygnowałam z niego tylko ograniczyłam i jest ok , ale trzeba ja odbijać ze 2 razy ... młoda daje znak kiedy jej zle bo sie kreci



u nas tez przemieszczanie jest wszedzie tylko nie na macie namietnie sie przekreca na brzuch i wkurza sie ze jest na brzuchu i nie moze sie przekrecic na plecy dzis ja tylko z 30 razy na plecy przekrecałam
tż zaraził mi starsza katarem jestem zła na niego chodz biedak nie chcial ...

ola a jak z prawnej strony to wygląda , pisałas jakies odwołanie czy cós zeby sie nie czepiali

u nas tez jest marud i wszystko na nie nawet grzechotki i gryzaki nie odpowiadaja

trzymam kciuki za wszystkie szczepienia usg i wizyty
u nas cały dzien pada wkurza mnie ta pogoda chyba sie gdzies indziej przeprowadze

[thidien]

też na siebie patrzeć nie mogę - ale ja jestem leń :P pływać nie umiem, na co innego brak czasu (wygodne wytłumaczenie przy dziecku :P)

rozpoczęłam poszukiwania czegoś na chrzciny, bo ja się w nic sprzed ciąży nie mieszczę, nawet w spodnie ciążowe :P

masakra

nigdy nie byłam szczupła, zawsze było mnie nieco wiecej w tych newralgicznych miejscach, ale teraz jestem załamana

wszystko w sklepach dłuuuuugie i chuuuuude, na kościotrupy
albo
ogromne jak namioty

zastanawiałam sie czy spódnica czy sukienka i pewna przemiła pani (no, musi byc przemiła jak chce coś sprzedać) ciągle przy moim marudnym mierzeniu powtarzała, czy ja chcę wygladać jak stara baba czy jak młoda super matka

wiadomo, że jak super matka ;P

wcisnęła mi malinową kieckę, na mój gust za krótką :P

ale mężowi się podoba (kochany, jemu się bym podobała nawet w worku na kartofle), więc zakup dokonany

z innych fajnych rzeczy
wygrałam w konkursie czasopisma M jak Mama
nie wierzyłam dopóki dzisiaj wieczorem nie pojawiła się w domu paka !!
co prawda kolorystycznie raczej dziewczęco, mimo niebieskości, nijak to nam do niczego nie pasuje, ale co tam :P pierwszy raz coś wgrałam
mamy dwie podusie, pufę i lampę Lamps & Co. "Bajkowy Las"

a moje dziecię wariuje - co chwila chce się przewrócić przez prawe ramię, a że nie może pokonać ręki to jest ryk; to samo w wózku

tak więc jest ryk z gorąca i duchoty; ryk z pragnienia, ryk z głodu, ryk z prób przewracania, i czasami ryk z bączków :P
może nie zwariujemy wszyscy w domu, ale kto wie... kto wie...
a tak na poważnie, bardzo szkoda mi naszych brzdąców.. my sobie jakoś ulżyć możemy, ale one strasznie się męczą w ten zaduch

[mariolasl]

Witam wieczornie
i witam rowniez nowa Mamusie

U nas bez zmian, czyli jak u Eli , nawet nie bede pisac, bo to nie ma sensu
Marco lubi pic z kapka, bardzo sie cieszy, jak ta woda mu sie wylewa bokami , ale mnie to nie rusza, bo przynajmniej pije wode. Ma korygowane 3 miesiace i 20 dni , a wg kalendarza 6 miesiecy i 9 dni

Tygrysku, Monka ci juz napisala - wszystko zalezy od dziecka. jedno zalapie w wieku 3,5 miesiaca, a drugie w 6 bedzie mialo problemy.

Duzo czasu spedzam poza domem, czasme lapie neta na komorce, ale nie mam sily pisac na telefonie, bo pozniej mam duzo literowek i edytowania

[Kasia _1989]

Thidien gratuluje wygranej w konkursie A na czym polegał konkurs?

U mnie ryki podwójnie i czasem się śmieję, że niedługo dzieci będą mnie w psychiatryku odwiedzać
Ból związany z ząbkowaniem też już nas męczy, dziś spróbowałam z gryzaczkiem, ale średnio się sprawdził, nerwy były jeszcze większe, już chyba lepszy jest mój (umyty) palec :P Chyba kupię żel dentinox, pamietam, że u starszaka się sprawdzał.

Co do ćwiczeń ja próbowałam z chodakowską i po kilku dniach jak udało mi się wytrzymać cały trening to tak się ucieszyłam, że zrobiłąm sobie przerwe, która trwa do dziś Muszę się wziąć za siebie, ale ciężko się zmotywować, tym bardziej jak kręgosłup boli i wieczorem nic się już nie chce, a juz na pewno nie ćwiczyc, a ćwiczyłam wieczorami jak dzieci spały.

[olakola]

Napisane przez Edzia400

ola a jak z prawnej strony to wygląda , pisałas jakies odwołanie czy cós zeby sie nie czepiali

raz była Jula umówiona, ale nie poszłyśmy bo Kuba miał katar- a jak jedno w domu podziębione to drugie może się zarazić, więc wolałam nie ryzykować;
no i potem już nie umawiałam, a nas nikt nie "atakował"

thidien gratuluje wygranej

Kasia _1989 poczytałam tą stronę stopnop (https://www.facebook.com/stowarzyszeniestopnop) i włos się jeży na głowie;
na gruźlicę przychodnia może zaszczepić - ale musi kupić całą paczkę szczepionek a mało osób się na BCG szczepi i im się nie opłaca;
moja Jula miała powiększone węzły chłonne - tak mi powiedziała lekarka, która jej robiła USG (kompleksowo - głowa, brzuch, węzły chłonne, tarczyca), a ja nawet nie skojarzyłam ,że to może być efektem szczepienia i się zastanawiałam skąd te powiększone węzły chłonne ;
Kube (teraz ma 4lata) zaszczepiłam na mmr z pół rocznym opóźnieniem i też byłam mocno spanikowana

[tygrysek83]

Napisane przez mariolasl

Marco lubi pic z kapka, bardzo sie cieszy, jak ta woda mu sie wylewa bokami , ale mnie to nie rusza, bo przynajmniej pije wode. Ma korygowane 3 miesiace i 20 dni , a wg kalendarza 6 miesiecy i 9 dni



Tygrysku, Monka ci juz napisala - wszystko zalezy od dziecka. jedno zalapie w wieku 3,5 miesiaca, a drugie w 6 bedzie mialo problemy.

Spodziewam sie, że może nie pójść, ale chcę spróbować i chciałabym zacząć od czegoś sprawdzonego A nóż się uda. Dziś po zabawach smoczkiem od butelki próbowałam z łyżeczką i szło jakoś, a na pewno lepiej niż butlą
A ty Mariola tego kapka jakiego masz? Taki kopsnięty kubek czy jeszcze coś innego?

[Limonka1987]

Brrry

Kasiu- witam nową mamę i współczuję przeżyć!

Napisane przez TynkaG

Hello. My już po szczepieniu, nie było najgorzej, choć chyba nikt za nas kciuków nie trzymał . Było trochę płaczu, ale malutka szybko zasnęła i po przebudzeniu już nie pamiętała . Kolejne pod koniec sierpnia.

Ja też nie doczytałam... Może w ogóle nam tego nie napisałaś?
Najważniejsze, że jesteście już po!

Napisane przez ag9

Ja takim dziadom to jeszcze specjalnie zahaczam wózkiem o samochód. Tylko mi wózka szkoda, bo jeszcze mi się stelaż porysuje Jest przepisowe 1,5 m - jest, to niech się w d... pocałuje taki palant. Teraz dopiero z wózkiem się to zauważa, jak idioci parkują.

Ha ha ha

Napisane przez ag9

Muszę się pożalić, może mi się dziecko znów naprawi... No nie mam siły ostatnio, dzisiaj popołudniu usypiałam go 50 minut w kołysce, po to żeby spał... 10 (!) minut
Musiałam też zadzwonić po ojca, bo tak się źle czułam i w głowie mi się kręciło, że bałam się być sama z małym. Teraz na szczęście zasnął.
Nie wiem czym to jest spowodowane, bo lekarka mu oglądała dziąsła i mówiła że zębów nie widać narazie, ale on tak się rzuca na swoją piąstkę i widzę że aż ją zagryza

U nas jest to samo. Emilka jest niespokojna i chociaż rączki do buzi bierze już od dłuższego czasu, od kilku dni miele je nieustannie i wkłada sobie aż po migdałki. Też się zaczęłam zastanawiać czy to nie zęby.
Dziewczyny, polecacie jakieś preparaty na ząbkowanie?
Zastanawiam się czy profilaktycznie nie zastosować ich Emci, żeby zobaczyć czy jej ulży.

Napisane przez Ela87

Dzień Dobry

Miło wiedzieć, że żyjesz Elu!
Dobrze, że TŻ ma urlop, to trochę odsapniesz

Napisane przez virginia

I znowu zwrócę się do Was z 2 pytaniami, ekspertki:
- czy myjecie swoim skarbom codziennie włoski? (nie tylko w upały, pytam ogólnie)
- czy po kąpieli otwieracie od razu okno na noc?

1.Myjemy co drugi dzień, bo co drugi dzień kąpiemy Emilkę. Maleńka ma bardzo suchą skórę, więc wolę jej nie wysuszać dodatkowo kąpielą. W dni, gdy nie jest kąpana, przecieram jej ciałko mokrą pieluchą.
2. W te upały okno jest otwarte podczas kąpieli, gdy jest chłodniej okno na czas kąpieli zamykamy.

Napisane przez frogutka

Poza tym moja córka zaczęła się przemieszczaćPołożyłam ją dziś na macie na podłodze głową do tv i nogami do kanapy, a po paru minutach była głową do kanapy a nogami do tv i poza matą

Brawa dla małej wędrowniczki

Napisane przez olakola

dzisiaj pierwszy raz pojechałam na aerobik - mam 10 min od domu, po 30min TZ dzwonił, że jest ryk, ale ja wyrodna matka zostałam do końca; poza tym kupiłam karnet i go zużyję; patrzeć na siebie nie mogę

Moim zdaniem dobrze zrobiłaś. Niech chłopak nauczy sobie radzić.
A Ty zasługujesz na chwilę, żeby zrobić coś dla siebie!

Muszę się Wam przyznać,że też ostatnio coraz mniej podoba mi się to, co widzę w lustrze
Wydaje mi się, że już po porodzie wyglądałam lepiej. Co prawda niemal codziennie znajduję czas na krótki trening, ale siedzenie w domu mnie gubi, bo niemal non stop coś podjadam. Najgorzej jest wieczorami, gdy Emcia uśnie. Zawsze z TŻ mielimy buziami. Muszę się wreszcie zmobilizować do trzymania diety, bo waga zamiast spadać rośnie! Miałam do zrzucenia 3 kg, a teraz muszę się pozbyć już 5 kg, a spodnie sprzed ciąży ledwo się już dopinają

Z miłych informacji: Emilka kończy dziś 3 miesiące
Z tej okazji stawiam stawiamy Karmi dla karmiących, winko dla pozostałych i po flaszce mleka dla nieletnich
Ależ to szybko zleciało... Nie wiem jak żyliśmy bez niej tyle czasu! Wydaje mi się, że z każdym dniem bardziej cieszę się macierzyństwem.

I jeszcze pytanie do Was: jak często myjecie zabawki dzieci?
Grzechotki itp. myjecie po prostu w dziecięcym płynie i gorącej wodzie? Pluszaki pierzecie? A co z maskotkami, które mają w środku jakiś mechanizm?

[virginia]

Dzień dobry!
Dzięki wszystkim za odp. To może i ja dopiszę, żeby była jasność, że wcześniej też kąpałam co 2-3 dni ale odkąd wystraszyłam się, że może mieć bakterie w moczu kąpię ją codziennie (chyba że np. zaśnie umęczona wcześniej to już jej nie wybudzam). Od samego początku kąpię ją w emolientach a do włosków szampon Hippa. My się kąpiemy w wanience na stole w salonie, w którym nie mamy okna, które by się otwierało, tylko drzwi balkonowe i je też uchylam dopiero po kąpieli i karmieniu (teraz w wakacje).

Napisane przez Ela87

Moja nie ma wlosow to po co jej szampon

dla lepszego połysku

Napisane przez tygrysek83

U nas oczko też raz lepiej raz gorzej. Gorzej jest szczególnie przy wietrze. Byłam u innej okulistki i stwierdziła, że nie muszę podawać antybiotyku bo nie wygląda źle, ale jeżeli się nie poprawi w przeciągu miesiąca to dostaniemy skierowanie na przetykanie kanalika. Mówi, że im dziecko mniejsze tym łatwiej to zrobić. Zresztą rozmawiałam z jedną osobą, która to robiła swojej córce z 50 lat temu i już wtedy było to szybkie i mało stresowe dla dziecka więc myślę, że teraz jest jeszcze lepiej

Kiedyś podobno w ogóle robili to bez narkozy tylko raz ciach i po krzyku.
Ja też słyszałam, że próbuje się samemu to zwalczyć do 6m a potem jak nie to zabieg .
Jedziemy na kontrolę 19.07 to zobaczymy co nam pani doktor powie.

Napisane przez olakola

dzisiaj pierwszy raz pojechałam na aerobik - mam 10 min od domu, po 30min TZ dzwonił, że jest ryk, ale ja wyrodna matka zostałam do końca; poza tym kupiłam karnet i go zużyję; patrzeć na siebie nie mogę

Ja bym chyba nie zdzierżyła ale w końcu miałaś TŻeta na posterunku.

A jak już piszecie o dochodzeniu do formy to i ja powinnam coś ze sobą zrobić - staram się trochę ograniczyć jedzenie, zwłaszcza te kaloryczne, teraz co dzień pływam (choć wcześniej też dość często tyle że na basenie), poza tym długie spacery z Niusią, chciałam jeszcze rower dodać ale jakoś nie mogę się na niego wybrać...

Napisane przez thidien

zastanawiałam sie czy spódnica czy sukienka i pewna przemiła pani (no, musi byc przemiła jak chce coś sprzedać) ciągle przy moim marudnym mierzeniu powtarzała, czy ja chcę wygladać jak stara baba czy jak młoda super matka

wiadomo, że jak super matka ;P

wcisnęła mi malinową kieckę, na mój gust za krótką :P

ale mężowi się podoba (kochany, jemu się bym podobała nawet w worku na kartofle), więc zakup dokonany

z innych fajnych rzeczy
wygrałam w konkursie czasopisma M jak Mama
nie wierzyłam dopóki dzisiaj wieczorem nie pojawiła się w domu paka !!
co prawda kolorystycznie raczej dziewczęco, mimo niebieskości, nijak to nam do niczego nie pasuje, ale co tam :P pierwszy raz coś wgrałam
mamy dwie podusie, pufę i lampę

To może nam pokaż się w sukience, jestem pewna, że super wyglądasz, my kobitki jesteśmy zwykle bardzo krytyczne w stosunku do samych siebie.
Gratuluję wygranej!

Napisane przez Limonka1987

1.U nas jest to samo. Emilka jest niespokojna i chociaż rączki do buzi bierze już od dłuższego czasu, od kilku dni miele je nieustannie i wkłada sobie aż po migdałki. Też się zaczęłam zastanawiać czy to nie zęby.
Dziewczyny, polecacie jakieś preparaty na ząbkowanie?
Zastanawiam się czy profilaktycznie nie zastosować ich Emci, żeby zobaczyć czy jej ulży.

2.Z miłych informacji: Emilka kończy dziś 3 miesiące
Z tej okazji stawiam stawiamy Karmi dla karmiących, winko dla pozostałych i po flaszce mleka dla nieletnich
Ależ to szybko zleciało... Nie wiem jak żyliśmy bez niej tyle czasu! Wydaje mi się, że z każdym dniem bardziej cieszę się macierzyństwem.

3.I jeszcze pytanie do Was: jak często myjecie zabawki dzieci?
Grzechotki itp. myjecie po prostu w dziecięcym płynie i gorącej wodzie? Pluszaki pierzecie? A co z maskotkami, które mają w środku jakiś mechanizm?

1. Ja jeszcze nie w temacie ale chętnie się podepnę pod pytanie .
2. Sto lat dla Emilci!!!Niech zdrowo i pogodnie rośnie!
3. Ja jeszcze nie myłam bo szczerze to Natalka jeszcze nie jest nimi bardzo zainteresowana oprócz tych stojących i wiszących (pałąk), które kiedyś tu wklejałam. Na razie najbardziej fascynują ją jej piąstki i takie proste rzeczy typu - kwiatuszki na kołderce, wisiorek mamy itp .

[elgie]

Dzień dobry
Właśnie uśpiłam młodego, więc mam chwilę czasu, ciekawe jak długo pośpi
Wczoraj byliśmy na rehabilitacji, mimo że na NFZ to jestem bardzo zadowolona, pani fizjoterapeutka bardzo dużo nam wyjaśniła. Przyjechaliśmy trochę wcześniej niż na umówioną godzinę, a że nikogo nie było przed nami to weszliśmy wcześniej, a wyszliśmy normalnie. Wizyta zamiast regulaminowych 40 minut trwała prawie godzinę. Dostaliśmy skierowanie na rehabilitację, ponieważ młody układa się asymetrycznie. Wg pani fizjoterapeutki to że tak się układa jest fizjologiczne i powinien to łatwo zgubić. W ogóle okazało się, że Krzysio podnosi zbyt wysoko główkę co oznacza, że mięśnie pleców ma mocniejsze niż mięśnie brzucha czy klatki piersiowej. Oprócz tego, młody nie obracca się jeszcze z plecków na brzuch (a powinien), mamy go układać częściej na pleckach, żeby miał szansę tą umiejętność sobie wypracować. W ogóle okazuje się, że Krzysio część umiejętności (np. pełzanie wokół własnej osi, chwytanie się za kolanka, podnoszenie nóżek i rączek do góry gdy leży na pleckach) wypracował sobie wcześniej, bo jest na to czas do 6 miesiąca. I zostaliśmy też poinstruowani jak prawidłowo podnosić i nosić Krzysia

Napisane przez Kateczka100

U nas dzień zaczął się od zakupu spacerówki. W końcu zdecydowaliśmy się na baby jogger city GT. Dziś zaznajamiałam chłopaka z nowym wozem i jeździliśmy sobie po mieszkaniu. Na ten upał nie chciało mi się wychodzić, tym bardziej, że w mieszkaniu mamy przyjemny chłodek

W tym tygodniu niemalże codziennie jeździmy po lekarzach, jutro badanie krwi i moczu, w czwartek ortopeda, w sobotę rehabilitacja i pediatra.. A w poniedziałek idziemy do szpitala, we wtorek zabieg czy też ta nieszczęsna operacja na tę przepuklinę. Na samą myśl robi mi się słabo... Chciałabym, żebyśmy już byli po.

za spacerówkę. Za badania i operację trzymam mocno zaciśnięte kciuki

Napisane przez niezapomnijkaa09

My dziś odebraliśmy wyniki moczu i prawie wszystko ok, jeden parametr wyszedł podwyższony więc lekarz zleciła ponowne badanie.
Dostaliśmy też skierowanie na rehabilitację bo Tosio, tak jak pisałam nie chce główki podnosić na brzuszku.
1) Elgie- będziemy chodzić na rehabilitacje tam gdzie Ty bo to po sąsiedzku z naszą przychodnią

2) Mamy też skierowanie do neurologa na wszelki wypadek bo podobno są strasznie długie terminy- czy któraś Warszawianka była z dzieciaczkiem u neurologa i orientuje sie gdzie najszybciej można się dostać? Jutro będę obdzwaniać poradnie bo dziś małż zabrał ze sobą skierowanie i wybył z Tosiem do teściowej a ja zostałam w domku. Tak jak pisałam, źle znoszę takie upały i mam omdlenia

1) super ja jestem tak jak pisałam wyżej bardzo zadowolona
2) my mamy abonament w Luxmedzie, chodzimy do dr Agaty Lipiec - bardzo przyjemna pani

Napisane przez tygrysek83

No dla mnie to, po smoczku, jest kolejnym giga zaskoczeniem w opiece nad maluchem. Jakoś żyłam w przekonaniu, że dziecko zarówno smoczek jak i butle łapie bez większych problemów
Ćwiczymy jak najczęściej, prawie codziennie, i może załapie. Jak nie to przerzucimy się na próby z niekapkiem (to można od skończonego 4 czy rozpoczętego 4?) albo kubeczkiem medeli.

My wczoraj wróciliśmy do Warszawy i po raz kolejny podziwiałam jak bardzo dziecko może złapać nasz zły nastój. "Lekko" się zdenerwowałam na TŻ i w efekcie mego złego nastroju młoda też się zeźliła i bujaliśmy się z nią przez około 2h. Podziałał w końcu spacer tylko z tatusiem.
Dziś natomiast miałam spięcie z kierowcą na spacerze. Idę chodnikiem i widzę, że baran zatrzymał się na chodniku na awaryjnych, ewidentnie nie chciało mu się chodzić. Ledwo się przecisnęłam z wózkiem i to zahaczając o samochód (wózek się nie mieścił inaczej). Przechodząc zauważyłam, że w środku siedzi kobieta więc jej jeszcze pokazałam, że kretyńsko zaparkowali i poszłam dalej. Idę spokojnie przez park a nagle biegnie za mną facet i zaczyna wygrażać, że policję wezwie bo na pewno mu samochód porysowałam. Oczywiście możecie się domyślić, że wymiana zdań między nami nie była zbyt miła. Dziecko mi się w efekcie obudziło, a emocje wychodziły ze mnie jeszcze przez pół godziny, oczywiście w postaci łez... ehhh... No ale już dobrze

Cieszę się, że poruszacie temat diety bo muszę się za temat zabrać a tak to podrzucacie co ciekawsze i ważniejsze rzeczy

I miałam jeszcze o coś zapytać, ale nie pamiętam co...

Powodzenia w nauce picia z butelki/kubeczka
Sytuacji z samochodem współczuję

Napisane przez niezapomnijkaa09

Udało mi się zapisać małego na Niekłańską na początek września My mamy abonament w Luxmedzie ale z tego co widziałam na portalu to terminów do końca roku nie ma do neurologa- wyszło, ze prędzej państwowo się dostaniemy niż prywatnie Będę jeszcze na infolinię Luxmedu dzwonić bo na razie po 15 minutach oczekiwania na konsultanta się poddałam.

Przeżyć z kierowcą współczuję i to bardzo. Ja też zawsze rozładowuję nerwy płacząc.
Co za baran z niego, żeby tak kobietę z dzieckiem ścigać, wstydziłby się buc jeden. Już widzę jak mój małż albo jakiś mój znajomy leci za matką z dzieckiem, że ta mu o auto wózkiem zahaczyła jak stanął na chodniku. Co za margines społeczny się trafił

Dodzwoniłam się do LUXmedu- jutro mamy wizytę Tylko nie wiem jak się zorganizuję z małym na 7.30 przecież on wtedy mega kupala robi

do kogo się umówiliście? Jak na wizycie było (bo już chyba po)?

Napisane przez TynkaG

Hello. My już po szczepieniu, nie było najgorzej, choć chyba nikt za nas kciuków nie trzymał . Było trochę płaczu, ale malutka szybko zasnęła i po przebudzeniu już nie pamiętała . Kolejne pod koniec sierpnia.

Super, że szczepienie się udało i Malutka zniosła je bez problemów

Napisane przez Kasia _1989

Witam wszystkie Mamusie Od tego powinnam była zacząć Córeczka właśnie zasypia, więc mam wolne Miałam napisać coś o sobie. A więc początki były trudne, bo w 5 dobie córcia trafiła do szpitala i spędziła tam długie 3 tygodnie... W dodatku w szpitalu zaraziła się rotawirusem, mimo że był reżim sanitarny i 1 rodzic mógł przychodzić na 15 min dziennie, później zaraziliśmy się wszyscy tym rotawirusem, także masakra... Już się bałam, że synek też trafi do szpitala, bo wszystko zwracał... Ogólnie córeczka jest całkiem grzeczna, chociaz w dzień śpi niewiele, a jak juz zaśnie to często budzi ją braciszek krzykami. Ale za to zasypia sama, chyba że zaśnie przy cycu. Czasem muszę dokarmić butla, jak ma większy apetyt, ale to raczej sporadycznie. Mamy też uczulenie na białko mleka krowiego i możliwe, że na coś jeszcze i tu mam pytanie, czy któraś mama robiła testy na alergie swojemu dzieciaczkowi, czy tylko stosujecie obserwacje? Ja podejrzewam, ze mamy jeszcze alergie na coś oprócz mleka, ale pediatra powiedziała, ze testów nie robi się u tak małych dzieci bo większość rzeczy wychodzi jako uczulenie... Cięzko na początku było mi się przyzwyczaić do diety bezmlecznej, tym bardziej, że mleko jest prawie wszedzie! Ale przyzwyczailam sie, czytam etykiety i jest ok Oprócz tego rehabilitujemy sie, ale już jest dużo lepiej Mam nadzieje, że przyjmiecie mnie do swojego grona

witaj

Napisane przez virginia

Dzięki za odp. odnośnie tego jak Wasze pociechy znoszą upały - mam nadzieję, że te napady płaczu u nas są też nimi spowodowane. I skoro tak - wiem, wiem niedawno psioczyłam na brzydką pogodę ale może lepiej niech będzie przyjemne 20 plus stopni żeby nasze Szkraby nie musiały się tak męczyć (a my z nimi).

I znowu zwrócę się do Was z 2 pytaniami, ekspertki :
- czy myjecie swoim skarbom codziennie włoski? (nie tylko w upały, pytam ogólnie)
- czy po kąpieli otwieracie od razu okno na noc?

Ja myję głowę codziennie (włosów u Krzysia brak ), a okno w sypialni mamy otwarte cały czas.
W ogóle Krzyś urodził się z ciemnymi włoskami, po czym zaczęły się one wycierać (zostało jeszcze trochę z tyłu główki i na czubku główki). Teraz rosną powoli nowe, i mam wrażenie, że włoski są jasne... Jest w ogóle możliwa taka zmiana koloru włosów??

Napisane przez thidien

też na siebie patrzeć nie mogę - ale ja jestem leń :P pływać nie umiem, na co innego brak czasu (wygodne wytłumaczenie przy dziecku :P)

rozpoczęłam poszukiwania czegoś na chrzciny, bo ja się w nic sprzed ciąży nie mieszczę, nawet w spodnie ciążowe :P

masakra

nigdy nie byłam szczupła, zawsze było mnie nieco wiecej w tych newralgicznych miejscach, ale teraz jestem załamana

wszystko w sklepach dłuuuuugie i chuuuuude, na kościotrupy
albo
ogromne jak namioty

zastanawiałam sie czy spódnica czy sukienka i pewna przemiła pani (no, musi byc przemiła jak chce coś sprzedać) ciągle przy moim marudnym mierzeniu powtarzała, czy ja chcę wygladać jak stara baba czy jak młoda super matka

wiadomo, że jak super matka ;P

wcisnęła mi malinową kieckę, na mój gust za krótką :P

ale mężowi się podoba (kochany, jemu się bym podobała nawet w worku na kartofle), więc zakup dokonany

z innych fajnych rzeczy
wygrałam w konkursie czasopisma M jak Mama
nie wierzyłam dopóki dzisiaj wieczorem nie pojawiła się w domu paka !!
co prawda kolorystycznie raczej dziewczęco, mimo niebieskości, nijak to nam do niczego nie pasuje, ale co tam :P pierwszy raz coś wgrałam
mamy dwie podusie, pufę i lampę

a moje dziecię wariuje - co chwila chce się przewrócić przez prawe ramię, a że nie może pokonać ręki to jest ryk; to samo w wózku

tak więc jest ryk z gorąca i duchoty; ryk z pragnienia, ryk z głodu, ryk z prób przewracania, i czasami ryk z bączków :P
może nie zwariujemy wszyscy w domu, ale kto wie... kto wie...
a tak na poważnie, bardzo szkoda mi naszych brzdąców.. my sobie jakoś ulżyć możemy, ale one strasznie się męczą w ten zaduch

Gratuluję wygranej Ja po ciąży jeszcze nic sobie nie kupowałam, żeby się nie dołować, ale w sierpniu wybieram się na wielkie zakupy, bo muszę też coś zakupić na chrzest. Mam nadzieję, że znajdę coś dla siebie odpowiedniego

Napisane przez Limonka1987

U nas jest to samo. Emilka jest niespokojna i chociaż rączki do buzi bierze już od dłuższego czasu, od kilku dni miele je nieustannie i wkłada sobie aż po migdałki. Też się zaczęłam zastanawiać czy to nie zęby.
Dziewczyny, polecacie jakieś preparaty na ząbkowanie?
Zastanawiam się czy profilaktycznie nie zastosować ich Emci, żeby zobaczyć czy jej ulży.

Z miłych informacji: Emilka kończy dziś 3 miesiące
Z tej okazji stawiam stawiamy Karmi dla karmiących, winko dla pozostałych i po flaszce mleka dla nieletnich
Ależ to szybko zleciało... Nie wiem jak żyliśmy bez niej tyle czasu! Wydaje mi się, że z każdym dniem bardziej cieszę się macierzyństwem.

I jeszcze pytanie do Was: jak często myjecie zabawki dzieci?
Grzechotki itp. myjecie po prostu w dziecięcym płynie i gorącej wodzie? Pluszaki pierzecie? A co z maskotkami, które mają w środku jakiś mechanizm?

Odnośnie ząbkowania - nas TZ zaopatrzył w trzy różne leki przeciwbólowe dla młodego (z paracetamolem i ibuprofenem), bo rozmawiał z kolegą i nasłuchał się o bolesnym ząbkowaniu. Mamy też żel na ząbkowanie. Z tym, że nic nie stosowaliśmy, bo na Krzysiu wyrzynające się ząbki nie robią wrażenia.
100 lat dla Emilki!!!
A odnośnie zabawek - ja myję jak mi się przypomni (czyli do tej pory ze 2-3 razy) no i jak wypadnie jakaś zabawka z wózka na dworze. Jak zabawka wypadnie na podłogę w domu, to nie myję. Pluszaki które mam prałam tylko raz, i to niedawno.
Aha, i myję w wodzie i płynie do mycia naczyń, a pluszaki piorę z ubrankami w dzieciowym proszku

[virginia]

Elgie u nas podobnie z włoskami - Natalka urodziła się z bujną czarną czupryną, teraz też mam wrażenie, że włoski trochę jej się wytarły i są jaśniejsze.
Jedna Pani z którą leżałam po porodzie mówiła mi, że jej wcześniejsze 2 dzieciaczki urodziły się ciemne a teraz są blondaskami więc chyba takie zmiany są możliwe .
Cieszę się, że rehabilitację znieśliście dzielnie i że trwała dłużej niż powinna.

[stefan89]

Cześć mamy! ;*

Co do szczepionek,to my szczepimy się podstawowymi. Jutro mamy kolejne szczepienia, więc jak któraś w lublinie usłyszy pisk, to moja hanka

Jeżeli chodzi o picie, to moja w ogóle nie chce. Jak próbuję łyżeczką, to się śmieje i wypycha językiem. Ale nie przestaję wtedy, ona myśli, że dobra zabawa, a ja myślę, że chociaż trochę wypije w ogóle jest taka możliwość, że dziecku chce się pić, a nie pije? czy skoro nie pije znaczy, że nie jest spragnione?

Hanka też pcha ręce do buzi i ślini się na potęgę. Siostrzenica tżta też tak robiła jak miała ok.4 miesiące, teraz ma 8 i zębów nadal brak

Małą kąpiemy codziennie od kilku dni, bo upaly straszne są i na koniecdnia mam wrażenie, że cała się lepi. wlosy też za każdym razem, bo ma dlugie i zazwyczaj zarzygane i posklejane

Limonka1987 ja też nie mogę na siebie patrzeć ale muszę coś z tym zrobić,bo za rok w lipcu z mężem bierzemy ślub kościelny i chciałabym wyglądać jak kobieta.. tylko, że mi zostało po ciąży jakieś 7kg a chciałąbym oprócz tego jeszcze z 7 zrzucić, wiec razem wychodzi ok 14 kg. w rok..

Któraś pytała czy kolor włosów może się zmienić. Otóż może Zosia, siostrzenica męża mego, urodzila się z długimi i czarnymi wloskami, a teraz w wieku 8 miesięcy jest śliczną blondynka z dużymi niebieskimi oczyskami normalnie napatrzeć się na nią nie mogę! w ogóle wy też tak macie,że dzieci w tak bliskiej rodzinie traktujecie jak swoje? dla mnie zośka to normalnie druga córka i jak wczoraj zachorowała i pojechałą do szpitala, to pół nocy nie mogłąm spać i bałąm się jak o wlasne dziecko

miłego dnia

[Edzia400]

Hej
Elgie przypomnij mi kiedy sie krzys urodzil?
Mamy te same umiejętności co opisalas czyli krecenie wokol swojej osi, ręce w przodzie, nie mamy problemu z trzymaniem zabawek przekladamy je z reki do ręki,oczywiście nie wychodzi za każdym razem ale w większości przypadków się udaje... Przekrecamy sie na brzuch ale z lewej na prawo, z druga strone jest trochę trudno, z brzucha na plecy niestety nie opanowala ale pokazuje jej jak moze zalapie, za to lezac na brzuchu nie chce trzymac glowy tzn trzyma ale ręce jej uciekaja, mam nadzieję ze teraz kiedy namiętnie sie przekreca wzmocnieni je... No i chyba będę miała spiewaczke operowa Jula cwiczy glos haha

Ci do włosów moja ami czarne włosy miała jak sie urodzila potem włosy jasnialy potem sciemnialy trtaz ma ciemny blond...
U nas dzis lepsza pogoda niz wczoraj...

Na zabkowanie dobra jest camila tylko ze ona rumiankowa a niektóre dzieciaki uczulone
....
Ja nie daje pić z niekapkow czy kapkow... Daje piers i wit z lyzeczki....

Przeczytałam w gazecie o tym kiedy dziecko gotowe jest do wprowadzenia pokarmow i pisalo ze będzie miało odruch żucia będzie sie przygladalo jedzacym.....

Dostalyscie juz jakies probki kaszek? Ja dostałam od bobovity mala kaszkę i słoiczek marchewki. Ktora wczoraj stluk tz wrrrr.
Pisze z tel masakra