Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

[margo80]

dziewczyny, jakie zabawki do kąpieli polecacie? co się podoba Waszym dzieciom?

[alwa]

Napisane przez karalalalajna

Hey Dziewczyny!

Ja tak na szybko. Czas mi przecieka przez palce i tylko od czasu do czasu Was podczytuje. Mam nadzieję, że znajdę kiedyś chwilkę, żeby choć trochę odnieść się do tego, co piszecie.

Mam pytanie: Co podajecie swoim dzieciom na kaszel? Taki mokry. Bo do lekarza pewnie dopiero jutro pójdziemy, a może dzisiaj bym już jakiś syrop kupiła, tylko nie wiem jaki... A Oliwier chyrla jak nie wiem...

Uściski dla wszystkich dzieciaczków!

nam lekarka przepisała prospan

Napisane przez tygrysek83

I jeszcze pytanie do wszystkich. Wczoraj byłam w Empiku w poszukiwaniu książeczek jakiś dla młodej. Zarówno takich z twardą okładką jak i takich do poczytania. Większość jest strasznie kiczowata. Jak macie coś fajnego na stanie to polećcie proszę
Na razie kupię, może trochę na wyrost, "Księgę dźwięków" oraz "Naciśnij mnie".
Do czytania mam na razie klasyków czyli wiersze Tuwima i Brzechwę, a z innych to "Urodziny prawie wszystkich", choć to dla mnie abstrakcja nad abstrakcją.

u nas Dotykanki się nie sprawdziły. Kuba uwielbia książeczkę "Na wsi"

Napisane przez frogutka

Pytanie mam: ile czasu są Wasze dzieci na dworzu przy temp na minusie U nas aktualnie -2 (brrrr...). I do jakiej temp. może taki maluch wychodzić? -5 max

nam lekarz powiedział, że do -10

Napisane przez ag9

Nas zmroziło

Tak czytam, czytam - ale te wasze dzieci mądre Mój to nic a nic. Chociaż, pochwalę się, że robi kupę na nocnik. A co, jak nie mam się czym pochwalić to chociaż kupą się pochwalę

Napisane przez monkaa321

Ag brawa za kupki a daje znac ze chce czy sama wysadzasz?

Nasz tez robi kupki do nocniczka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Tez chcialabym nawilzyc powietrze w pokoju ale nie chce mi sie kupowac nawilzacza... Na razie praniem sie ratuje ale przeciez nie bede codziennie prala macie jakies pomysly?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Ja ksiazeczek nie mam. Znaczy sie mam pana pierdziolke ale schowana bo Piotrus zajada kartki i placze
Kupilam ostatnio z canpolu wodoodporna i z serii ksiazeczka dla maluszkow 'pieski '

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za nocnikowanie

Napisane przez olakola

widzę, że temat nocnikowy się pojawił,
ja Kubę zaczełam sadzać na nocnik jak miał 7 miesięcy, a jak miał 18 chodził już bez pampersa. A na nocnik sadzałam kilka razy dziennie na dosłownie 2 minuty. I zawsze jak się przypadkiem udało to były OWACJE NA STOJĄCO. I w którymś momencie dziecko zrozumiało o co chodzi.

powiem wam, że w przedszkolu u Kuby jest dwóch 4 latków w PAMPERSIE !!! jak dla mnie to jest masakra, robienie z dziecka inwalidy!

Jula właśnie dostała swój nocnik - zdjęcia Juli na nocniku można zobaczyć TUTAJ

super sprawa taki blog. Jula ślicznie wyszła

Napisane przez margo80

kolejna próba - tym razem chyba się udało

ale macie fajną pamiątkę

Napisane przez Limonka1987

Cześć dziewczyny

Tequilla- bardzo Ci dziękuję za rady. Na razie stosujemy kurację kremem ochronnym Nivea i widzę pierwsze rezultaty, ale jeśli nie pomoże, też pomyślę o kupnie nawilżacza.

Baja- brawa dla Jasia-zdolniachy

Ag9, Monka- brawa dla Gucia i Piotrusia, którzy też są zdolniachami, choć w nieco bardziej śmierdzącej kwestii
Też planuję wysadzać Emi na nocnik jak zacznie siedzieć.

Tygrysku- nasza biblioteczka to na razie głównie takie niewielkie książeczki z twardymi okładkami kupowane w Pepco.
Przeczytałam co polecacie i na pewno zamówię "Księgę dźwięków" i "Dotykanki".

karalalalajna - nam kiedyś lekarz przepisał na kaszelek Prospan. Myślę, że z takim maluchem jednak lepiej skonsultować się z pediatrą niż dawać coś na własną rękę.

Frogutka- przy tak mroźnej pogodzie nasze spacery nie są długie. Ok. 30-40 minut.
Natomiast ja mam pytanie z innej beczki: czy opatulacie jakoś szczególnie buzię dziecka przed wyjściem na dwór? Ja ubieram Milkę w kombinezon, czapkę i zawiązuję na szyi szalik. Buzię smaruję kremem ochronnym. Wczoraj cała rodzina na mnie wsiadła, że powinnam ją opatulać szalikiem tak, żeby tylko oczy wystawały, bo inaczej odmrozi sobie policzki. Ja z kolei czytałam, że nie należy zasłaniać ust malucha szalikiem, bo gdy chucha gromadzi się na nim para wodna i właśnie to powoduje ryzyko odmrożeń. Jak Wy robicie? Trochę się zaczęłam martwić, że przeze mnie Milka odmrozi sobie buziaka...

Filupka- też myślę, że to kwestia czasu i strach przed ciążą zniknie, a Wy rozpoczniecie starania o drugiego dzidziusia na całego
My też planujemy rodzeństwo dla Milki, ale dopiero, gdy przeprowadzimy się na swoje. Myślę, że mniej więcej za 1,5 roku.

U nas przez ostatnie dni wszystko stanęło na głowie. Nagle moje dziecko, które do tej pory chodziło spać maksymalnie o 20.00 pada dopiero przed 23.00. Drzemek- do tej pory stosunkowo regularnych- nie sposób teraz przewidzieć. Nie chce jeść zupek.
Tygrysku, solidaryzuję się więc z Tobą w bólu

Noce bardzo ciężkie, oskarżam oczywiście zęby. Mamy po kilka pobudek. Najgorsze jest to, że nawet TŻ nie może mi pomóc, bo choć Emi w dzień jest córeczką tatusia, to w nocy ma być mama i koniec kropka.

współczuję nocek u nas też dużo pobudek ale tylko na smoka
oby wszystko wróciło do normy, łącznie z jedzeniem.
ja bym nie zakrywała ust

Napisane przez tygrysek83

Dziewczyny ratujcie!!! Dorwał mnie jakiś wirus/bakteria. Cała noc w łazience.

ojoj niedobrze. może coś ze szpitala się przywlokło. życzę zdrówka ale się nie znam na takich rzeczach to nie pomogę

coś mi nie pocytowało wszystkiego a nie pamiętam co tam miałam konkretnie odpisać.

gratuluję nocnikowania, raczkowania, stawania i chodzenia i nowych zębów wszystkim maluchom, które czynią postępy

ktoś pisał, że dzieci jedzą kaszki rękami. Jak ochraniacie nogi dziecka? ja nakrywałam pieluchą ale po chwili Kuba się rozkopuje

ktoś jeszcze pytał o dzieci. ja bym chciała jeszcze jedno tak aby różnica wieku była 2-3 lata ale baaardzo się boję drugiej ciąży bo pierwszą miałam zagrożoną i musiałam leżeć (również w szpitalu), bo poród był wysokiego ryzyka (miałam cukrzycę) i bo miałam lekko traumatyczny połóg. wszystko dobrze się skończyło, ale strach jest. i mam mnóstwo wątpliwości typu kto się zajmie Kubą jak będę musiała znowu leżeć? jak ogarnąć dwójkę dzieci, i jak ogarnąć dom, sprzątanie, gotowanie przy dwójce dzieci kiedy przy jednym mam problem. ale i tak pewnie się zdecydujemy. w sumie przed pierwszą ciążą też się bałam a teraz jestem bardzo szczęśliwa

[Smarrita]

Napisane przez alwa

ktoś jeszcze pytał o dzieci. ja bym chciała jeszcze jedno tak aby różnica wieku była 2-3 lata ale baaardzo się boję drugiej ciąży bo pierwszą miałam zagrożoną i musiałam leżeć (również w szpitalu), bo poród był wysokiego ryzyka (miałam cukrzycę) i bo miałam lekko traumatyczny połóg. wszystko dobrze się skończyło, ale strach jest. i mam mnóstwo wątpliwości typu kto się zajmie Kubą jak będę musiała znowu leżeć? jak ogarnąć dwójkę dzieci, i jak ogarnąć dom, sprzątanie, gotowanie przy dwójce dzieci kiedy przy jednym mam problem. ale i tak pewnie się zdecydujemy. w sumie przed pierwszą ciążą też się bałam a teraz jestem bardzo szczęśliwa

to może spotkamy się na tym samym wątku w poczekalni

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez margo80

dziewczyny, jakie zabawki do kąpieli polecacie? co się podoba Waszym dzieciom?

to nie wystarczy sama piana i pływający termometr?

a tak serio, nie mam żadnych zabawek ale zastanawiam się nad kupnem i ciekawa jestem tego co dziewczyny polecą

[frogutka]

Napisane przez margo80

dziewczyny, jakie zabawki do kąpieli polecacie? co się podoba Waszym dzieciom?

Hania dostała od naszych znajomych http://czaszabawy.pl/dumel-discovery...ica-43180.html
dla mnie bajer, ale Hanka na razie wszystko traktuje jak gryzak
Poza tym mamy gumowe zwierzątka z Pepco, ale też robi za gryzaki

[Edzia400]

witam was dziewczyny rzadko sie udzielam bo dziewczyny mi nie daja

Ami ma trudne dni w plu a Jula sie rozbrykała stan ujzebienia dwie dolne jedynki jedn órna druga lada dzien cała wyjdzie , dwie dolne dwojki sie zblizaja wiec mamy niezle ..

nocki falatlne pobudi co poltora dwie godz
rano obie dziewczyny szybko wstawają , a potem musze ze starsza do pla
wygladam jak zombi

jula od paru dni tak od siebie zaczeła sama siadac , bo do tej pory sama siedziała ale usiasc sama nie potrafiła teraz juz potrafi , no i wstaje w łózeczku meblach spina sie po moich nogach , raczkuje wszedzie wiec na min nie da sie sie spuscic z oka a dodatkowo na nia działa pies normalnie turbo

banana dalej nie toleruje deserki je ale tylko te ze słoika , obiadki róznie jak zje moj to ok a jak nie to musze szybko gotowca odgrzewać , no królewskie podniebienie

[frogutka]

naciągnęliśmy dziś dziadka na wieżę z FP-tą z biedronki
Zapytał rano, co kupić Hani na Mikołaja no to niewiele myśląc Tż wracając z pracy kupił wieżę w imieniu dziadka. Dziadek nie spodziewał się, że jesteśmy tacy szybcy

[elgie]

Cześć
Ale mam dużo do nadrobienia...

Limonko Jeżeli chodzi o wyniki badań, to jeszcze za bardzo nie wiemy. Lekarka nam tylko wspomniała, że są typowe dla jego wady, więc nie wiem co o tym myśleć Jutrzejsze echo będzie pewnie wyjaśniać wszystko - tzn czy Krzysia trzeba będzie już operować, czy można jeszcze z tym poczekać. Dlatego to badanie musi być przeprowadzone bardzo dokładnie, więc musi być spokojny podczas badania, stąd potrzeba uśpienia. Ostatnio jak miał echo (a miał wtedy 4,5 miesiąca) to był bardzo zainteresowany kabelkami, które pchał ciągle do buzi, a teraz to nawet minuty na pleckach nie będzie spokojnie leżał, bo zaraz się przekręca na brzuszek.

Mama95 współczuję bólu brzucha, doczytałam, że już lepiej

frogutka mój Krzysio też jest wielkim fanem bujaczka, a że mamy taki do 9 kg (a ma już ponad 10 kg), to tz właśnie załatwia inny dla większych dzieci

filupka ja planuję drugie dziecko ale za jakieś 2 lata dopiero - najpierw muszę wrócić do pracy, potem chcę zmienić pracę, popracować z rok i dopiero zacząć starania

tygrysku mam nadzieję, że u Ciebie samopoczucie już lepsze Jak katarek Kingi?
Odnośnie książeczek - my mamy kilka z serii "Oczami maluszka" i Krzysio nadal nimi zainteresowany jest. Mamy też taką http://www.empik.com/kocham-cie-kubu...9543,ksiazka-p i taką http://czytam.pl/k,ks_191367,Pluszak...pory-roku.html Obie książeczki Krzysio bardzo lubi

margo dzięki za info w sprawie czyszczenia uszu
super zdjęcia podwodne Przema
My do kąpieli mamy kaczuszki

baja za pierwsze kroczki Jasia

karalalalajna my na kaszel kiedyś dostaliśmy hederasal (na bazie bluszczu), a jak miał już mega kaszel i zapalenie płuc do dawaliśmy deflegmin

ag, monka za nocnikowanie

edzia za siadanie

W ogóle tak jak czytam o Waszych dzieciach, które chodzą, stoją, siedzą, robią papa, mówią różne słówka, robią kupę na nocnik, to nie mogę się doczekać kiedy Krzysio będzie to robił . Krzysio za kilka dni skończy 9 miesięcy i nadal tylko pełza... Powtarzam sobie, że każde dziecko jest inne i siądzie/stanie kiedy będzie na to gotowy, ale mimo wszystko trochę Wam zazdroszczę zdolnych dzieci

[alwa]

Napisane przez Smarrita

to może spotkamy się na tym samym wątku w poczekalni [COLOR="Silver"]

fajnie by było

Napisane przez margo80

dziewczyny, jakie zabawki do kąpieli polecacie? co się podoba Waszym dzieciom?

Kuba jeszcze się nie bawi zabawkami w wannie. Póki co największą atrakcją jest własne odbicie w pokrętle od korka

Napisane przez Edzia400

witam was dziewczyny rzadko sie udzielam bo dziewczyny mi nie daja

Ami ma trudne dni w plu a Jula sie rozbrykała stan ujzebienia dwie dolne jedynki jedn órna druga lada dzien cała wyjdzie , dwie dolne dwojki sie zblizaja wiec mamy niezle ..

nocki falatlne pobudi co poltora dwie godz
rano obie dziewczyny szybko wstawają , a potem musze ze starsza do pla
wygladam jak zombi

jula od paru dni tak od siebie zaczeła sama siadac , bo do tej pory sama siedziała ale usiasc sama nie potrafiła teraz juz potrafi , no i wstaje w łózeczku meblach spina sie po moich nogach , raczkuje wszedzie wiec na min nie da sie sie spuscic z oka a dodatkowo na nia działa pies normalnie turbo

banana dalej nie toleruje deserki je ale tylko te ze słoika , obiadki róznie jak zje moj to ok a jak nie to musze szybko gotowca odgrzewać , no królewskie podniebienie

u nas to samo. Kuba pełzał/raczkował za babcinym psem pół niedzieli

Napisane przez frogutka

naciągnęliśmy dziś dziadka na wieżę z FP-tą z biedronki
Zapytał rano, co kupić Hani na Mikołaja no to niewiele myśląc Tż wracając z pracy kupił wieżę w imieniu dziadka. Dziadek nie spodziewał się, że jesteśmy tacy szybcy

moja mama powiedziała, że Kuba ma za dużo zabawek, więc ciekawe co kupi dostaniemy też, tzn Kuba dostanie ubranka i inne drobiazgi od rodziny. od nas jakieś autko lub księgę dźwięków (a bardziej prawdopodobne że jedno i drugie ) i tak nie kuma, że są święta mamy trochę odziedziczonych zabawek z FP i poza Wesołą Małpką Kuba żadnej nie lubi więc na razie nie będę kupować następnych

u nas okropne katarzysko. trzymajcie kciuki, żeby szybko przeszło

ciekawe co u niezapomnijki i virgini dawno nie pisały

[good idea]

Napisane przez margo80

dziewczyny, jakie zabawki do kąpieli polecacie? co się podoba Waszym dzieciom?

My mamy gumowe zabaweczki, plastikowe koleczka a i tak najwieksza atrakcja sa opakowania po szamponach, zelach itp

[pola_m]

cześc dziewczyny.
No nie daję rady Was czytać ostatnio. Na szczęście Kalinie chyba juz się kończy to natarcie zębowe, wychodzi ostatni (tzn ostatni w tej serii) i może będzie trochę spokoju.
Próbuje poza tym raczkować, ale to jeszcze sobie nie radzi
Zasypia dalej z suszarką. Ale już odpuściliśmy, chcemy kupić jakiegos boomboxa po prostu i włączać jej na mp3, taką będzie miała kołysankę Uznaliśmy, że jakoś musi się wyciszać. Nie ssie smoczka ani palca, nie ma zasypiania na piersi ani na rękach, kołysania, śpiewania i głaskania godzinami... więc i tak nieźle jeśli chodzi o złe nawyki

Chcę jej teraz kupić coś na zimę. Chyba sobie daruję kombinezon, bo tu zimy sa raczej łagodne (nie ma mrozów, przeważnie kilka stopni na plusie, chociaż to takie przenikliwe wilgotne zimno), no i ma ciepły śpiworek do wózka. Chyba jej kupię kurtkę ciepłą po prostu... nie wiem, jak myślicie?

Widzę, że wiele z Was też wysadza na nocnik My też, już od dłuższego czasu -często po spaniu ma suchą pieluchę, jak widzę, że się napina do kupy to też (ale nie zawsze to widać). Nie wychylałam się, bo myślałam, że mnie uznacie za matkę-wariatkę Pamiętam, że z Antkiem tez tak robiłam, chciałam go po prostu przyzwyczaić do nocnika i było to komentowane, że po co mu to i tak nic nie zrozumie jeszcze, że dzieci rozumieją ten temat po 2rż. A Antoś się odpieluchował pęknie, jak miał 21mcy. Znam wiele 2,5 latków, które uciekają z nocnika.

Przemknęło mi tez pytanie o drugie dziecko. No u nas są dwa - mała różnica wieku, 2 lata, i powiem Wam, że choć czasem mam chwile zwątpienia, to cieszę się bardzo, że podjęliśmy taką decyzję. Co do trzeciego, nie mówię nie, ale jeszcze nie teraz. Najpierw chcę wrócić do pracy, ogarniemy kwestię mieszkaniową i zobaczymy za jakieś 2 lata.

Dokładniej się do Was poodnoszę, jak Anton pójdzie (mam nadzieję) spać

[mara86]

Hej,
Muszę się pochwalić, że wychodzą nam zęby, w końcu dwie dolne jedynki. Są takie dziury w dziąsłach i jakby dwie kreski, więc to chyba to

Mam pytanie czy długo trwa sam proces ich rośnięcia?

Margo super zdjęcia Przema. Kupiłam wczoraj pieluchy do wody może to mnie zmobilizuje w końcu do zajęć na basenie. Jeśli chodzi o zabawki do wody to mamy takie gumowe w takiej siatce. Jakiś statek też się znajdzie ale najlepszą zabawę i ta ma bawiąc się słuchawką od prysznica. Widziałam w realu takie zabawki z fp w promo były ale już nie pamiętam ile dokładnie kosztowały.
http://bajkolandia.sklep2.pl/fisher-...662-p-674.html

Limonko zapomniałam Ci podziękować za ten pomysł z zupą z pora. Oski ją uwielbia

[karalalalajna]

Hello

Postanowiłam, że tym razem trochę poodpisuję - tyle, ile się da, zanim się Oliwier obudzi. Ostatnio jak tak próbowałam zrobić, to napisałam jedno zdanie i Oli się obudził, no i było koniec pisania

Napisane przez Smarrita

fisher price ma taki z oparciem, z opuszczana deską, z miejscem na papier toaletowy, gra fanfary, są okrzyki radości i zaproszenia do kolejnego razu Właśnie oglądałam prezentację na YT Trochę zaskakują mnie niektóre zabawki z FP

No właśnie my taki mamy, a nawet dwa bo dostaliśmy w prezencie.... Może któraś z Was jest miłośniczką takich nocników i chciałaby odkupić?

Napisane przez olakola

karalalalajna mi też czas ucieka niemiłosiernie szybko; napisz proszę co kupiłaś w aptece; dużo zdrówka życzę

W aptece kupiliśmy Flegaminę, ale i tak jej nie podałam, bo stwierdziłam, że wolę jednak poczekać jeden dzień i niech coś lekarz przepisze. A Młody ma zespół oskrzelowy (czy coś takiego; czyli pewnie zapalenie oskrzeli i tego co po drodze) i dostał Ceclor, a poza tym ma brać wit. C i wapno. No i Frida jest w ciągłym użyciu, a krzyki przy tym takie straszne, że hej. No ale jak trzeba to trzeba

Napisane przez side85

potem jak zacznie robić do toalety nauczony graniem fanfarami i muzyką będzie miał 6 lat i bez fanfarów nie zrobi czytałam o tym. dlatego najlepiej najprościej bo ja nad piotrkiem nie bede stała w podstawówce i biła brawo żeby kupę zrobił

Napisane przez Smarrita

Dokładnie.
A siostra mi mowila ze koleżanki dziecko sie balo takiego nocnika.

I właśnie z tych powodów chcę się pozbyć tych nocników... Nie wiem, co sobie myślały osoby, które nam kupiły te nocniki, ale dla mnie to masakra. Jak posłuchałam tych melodyjek na youtube to sama się ich przestraszyłam

Napisane przez Limonka1987

Natomiast ja mam pytanie z innej beczki: czy opatulacie jakoś szczególnie buzię dziecka przed wyjściem na dwór? Ja ubieram Milkę w kombinezon, czapkę i zawiązuję na szyi szalik. Buzię smaruję kremem ochronnym. Wczoraj cała rodzina na mnie wsiadła, że powinnam ją opatulać szalikiem tak, żeby tylko oczy wystawały, bo inaczej odmrozi sobie policzki. Ja z kolei czytałam, że nie należy zasłaniać ust malucha szalikiem, bo gdy chucha gromadzi się na nim para wodna i właśnie to powoduje ryzyko odmrożeń. Jak Wy robicie? Trochę się zaczęłam martwić, że przeze mnie Milka odmrozi sobie buziaka...
.

Wydaje mi się, że lepiej tego szalika tak nie owijać, bo nawet pomijając to, co piszesz, że się para wydziela przy oddychaniu, ale też dziecko ten szalik pewnie potraktuje językiem (a w każdym razie Oli by tak zrobił), no i i tak będzie mokry.

Pamiętam jak jakiś czas temu, jak jeszcze było na dworze tak dosyć ciepło, na tyle, że my chodziliśmy w krótkim rękawku, nie mogłam aż patrzeć na to jak niektóre mamy ubierają swoje dzieci po wyjściu z basenu. Oliwier miał zwykłe długie spodnie i krótki rękawek i tylko tuż przy wyjściu nakrywaliśmy go kocykiem, żeby go nie przewiało. A pamiętam szczególnie taką dziewczynkę, która po wyjściu z wody szczękała zębami, usta sine, płakała z zimna, a mama ją opatuliła w wełniane spodnie, 3 warstwy góry (w tym sweter), czapkę i jeszcze przykryła kocykiem, a potem dopiero sama zaczęła się przebierać. To ja się nie dziwię, że później to dziecko szczęka zębami po wyjściu z wody.... Ale to tylko taka dygresja. Wiem, że też każde dziecko inaczej odczuwa temperaturę, ale to mi się wydało przesadą mimo wszystko...

Ocho... Niuniu się odzywa. To lecę. Może jeszcze później się coś uda napisać. Pozdrowienia dla wszystkich mam i maluszków!

[margo80]

dzięki za propozycje zabawek kąpielowych. rozważam zakup ośmiorniczek Tomy, o których nikt tu nie wspomniał akurat

u nas też zębowa masakra. jęczenie przez sen, częste pobudki od północy do rana. do tego z nosa woda leci, ogólnie rozdrażniony i marudny. patrzę w paszcze i wydaje mi się, że góra mocno napuchnięta i do tego ta dolna lewa dwójka chyba też atakuje, bo tam paluchami gmera najwięcej.

jestem z nimi znów sama, wieje, z obawy o uszy Ewy nie wychodzimy i szczerze mówiąc powoli psycha mi siada. nie pamiętam, kiedy zrobiłam coś tylko dla siebie albo po prostu pobyłam sama...

[TynkaG]

Cześć!!!
Ja dziś w domu i tak do końca tygodnia, bo Emilka ma gorączkę. Wczoraj dzwonili ze żłobka, żeby ją odebrać i do lekarza iść. Musiałam kombinować, pomogli rodzice, zabrali ją do lekarza. Ni i przyczyna gorączki nieznana, osłuchowo ok, uszy sprawdzone na cito przez laryngologa też ok, dziś badany mocz i też w porządku. Zęby pediatra wykluczyła. A do tego katar od ponad tygodnia... Sama nie wiem
Brawa dla Oskiego ząbki. W tym układzie Emilka chyba jednyna na forum bezzębna.
Też dołączam się do pytania o Virginie i Niezapomnijjkę, i jeszcze Agunia4ever przepadła. Miłego popołudnia!

[tygrysek83]

Dzięki dziewczyny za pomysły na książeczki.
Piszecie o plastelinowych obrazkach. Może któraś dać jakiegoś linka, bo nie wiem o co chodzi.

frogutka my ostatnio bez spacerów byliśmy przez te szpitalne sprawy, ale myślę że spacerki natkie między 30 a 60min. Zresztą zobaczymy jak szybko ja będę marzła

ag, monka , pola gratuluje wysadzania na nocniku. Mi to nawet do głowy jeszcze nie przyszło, ale może to dlatego, że młoda nadal nie siada.

margo ja nadal stosuję maść cholesterolową z dodatkiem witamin (zrobiona w aptece), jak się skończy to albo kupię taką bez witamin albo Mediderm polecany przez znajome.
Fajna pamiątka, takie zdjęcia z basenu
My zabawek w wanience nie mamy, młoda dopiero odkryła, że można chlapać.

Limonka, ja nie opatulam buzi i wydaje mi się, że to słaby pomysł bo woda będzie się na nim skraplać i kaleczyć buzię.
Trzymam kciuki aby plan dnia wócił do normy.

Tynka, a co lekarz na to, że nie przybiera młoda. Myśli coś czy stwierdził, że nie trzeba się przejmować?
Jeżeli chodzi o terminologię poruszania się to z tego co mi tłumaczyła neurolog to potoczne pełzanie to raczkowanie, a potoczne raczkowanie to czworakowanie. Chyba, że znów coś pokręciłam.
Miałaś już egzaminy? Jak praca?

Stefan, ja do samochodu staram się ubierać jak najlże. Jednak muszę jakoś do niego dotrzeć bo brak u nas parkingu więc przykrywam kocami.

Elgie, w pełni rozumiem co czujesz z tym rozwojem. Mnie dobił wypis ze szpitala z adnotacją neurologa, że moje dziecko jest opóźnione.
Współczuje spraw serduszkowych. Przypomnisz co mu jest i jak poważna operacja się szykuje?

U nas już lepiej, na szczęście trwało tylko koło doby. Ale dopadło jak na razie mnie, TŻta, moją mamę i teściową. Powoli dochodzimy do siebie. Ciekawe kto następny. Mam nadzieję, że Kingę ominie

No a tak z innej beczki to dawno zdjęć nie wrzucałam

[pola_m]

Dobra dziewczyny.
Kalinka śpi, a Antek się zbuntował. Ale mam chwilę, bo się ładnie bawi.

Napisane przez tygrysek83

U nas dziwnie. Kinga po powrocie do domu prawie natychmiastowo dostała takiego lejącego kataru. Zaczynam się zastanawiać czy czegoś w powietrzu nie ma. Miałyście może coś takiego?
Na dodatek dziecię chyba chce mnie nerwowo wykończyć bo dziś nie chce prawie jeść i znów liczba kupek jest większa

Zastanawiam się też czy uda mi się ją nawrócić na chodzenie spać przed 20. W szpitalu tyle się działo zawsze, że dopiero koło 23 usypiała tak na nockę. Wczoraj w domu myślałam, że nie będzie problemów bo usnęła koło 19, ale o 21 obudziła się z wrzaskiem i 2h nie chciała spać

Uda się na pewno, tylko daj jej trochę czasu, to też spory stres musiał byc dla niej

Napisane przez margo80

Tygrysku, dzieki, ze pytasz

Przemkowi wysypka zeszla w niedziele, ale w czasie gdy ja mial nie smarowalam go po kapieli i na ciele w kilku miejscach powychodzily mu suche placki, ktore wieczorem po calym dniu czolgania sie, robia sie czerwone. A przy ustach ma takie dwa czerwone miejsca, jakby obszczypane mial. Slini sie na potege, paluch w buzi caly czas, moze to od tego. Na dloni ma zdarta skore od gryzienia lapy.

Caly czas sie zastanawiam, czy to ta slina i szorowanie po podlodze, czy alergia albo azs. Rano wszystko to jest blade,

Ewa po kontroli, brak oznak stanu zapalnego w uszach, ladnie sie goi. Dzis konczy antybiotyk, krople do nosa jeszcze tydzien stosowac. Mamy jeszcze dlugo traktowac uszy, jakby byly chore, czapka obowiazkowo, do mycia wlosow stopery do uszu. Najgorsze dla mnie jest to, ze na razie utrzymuje sie jej niedosluch... niby powinno samo wszystko sie odetkac, ale co jesli nie...?

Co do czyszczenia uszu, to powiedzial, zeby uzywac patyczkow z mala glowka i nasaczac je olejem parafinowym, czyli czyscic na tlusto, ale tak, aby nic nie kapalo, wystarczy raz w tygodniu, bo ucho lubi jak cos w nim jest. A po kapieli osuszac tylko.

Dobrze, że z uszkiem Ewy lepiej. Mojego brata córka tez ostatnio miała ostre zapalenie ucha, i ten niedosłuch to podobno zupełnie normalne i powinno minąć

A z ta wysypką Przema? Może to od zębów taka ślina zajadliwa? U nas i Antek i Kalinka przy intensywnym ząbkowaniu i ślinieniu mieli krostki na buzi

Napisane przez madziarek1

Hejka na wstępie napiszę, że witam i pozdrawiam
Mam istatnio masakre:/ mała od 2 tygodni harczy i pokasluje... Bykam u lekarza i powiedziała że ti nic, że jest czysta i żeby nawilzac. Zaszczepili ja w srode na wzw 3 dawka. W czwartekk w nocy mega maruda i gotaczka;/ cały piatek, cała kolejna noc i dziś gorączka i marudzenie. Nie chcę nic jeść tylko cycus, wymiotuje jak jej coś innegi dam, albo jak się mleka opija, to ma odruch wymiotny:/ Dziś teżz doszedł katar.
Dopiero jakąś godzinę temu w końcu spojrzałam i udało się mi zobaczyć opuchnięte dziaslo, taką jakby ranke i obok kreseczke... Wychodzą jej dwa zęby na raz! Bidulka to tyle, tak się bardziej zale niż chwale.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kurczę, biedulka. Współczuję ząbkowania i reakcji poszczepiennej

Napisane przez baja_86

Hej

U nas ostatnio mega trudne dni, Jaś słabo je, chce ciągle chodzić i to w miejsca, które sam wybierze. A jak zmienimy mu kierunek to mega płacz i wrzask! Zaczyna wymuszać pewne rzeczy i chyba czas by go prostować, bo choć jest mały to jednak nie można mu we wszystkim ulegać.
Z dobrych rzeczy to kilka dni temu postawił samodzielne kroczki! aż się wierzyć nie chce, bo nie ma nawet skończonych 9 m-cy! Ale sztukę chodzenia opanowuje błyskawicznie, jeszcze tydzień temu chodził za dwie rączki, dziś coraz sprawniej chodzi za jedną. I to sam z siebie! długo próbowałam hamować jego zapędy w stawaniu i próbach chodzenia, jednak nie dało się. Etap raczkowania ominął zupełnie

WOW! Już chodzi! A to zdolniacha, gratulacje
A te trudne dni to może wynik emocji - bo w końcu dla takiego małego człowieczka postawić pierwsze kroczki, to musi byc MEGA przeżycie

Napisane przez tygrysek83

Ja myślę, że zafascynowanie naszych maluchów technologią bierze się stąd, że rodzice cały czas z komórką/laptopem/pilotem siedzą Moja np uwielbia jak rozmawiam przez telefon, a jak włączę głośnomówiący to jest w siódmym niebie.


I jeszcze pytanie do wszystkich. Wczoraj byłam w Empiku w poszukiwaniu książeczek jakiś dla młodej. Zarówno takich z twardą okładką jak i takich do poczytania. Większość jest strasznie kiczowata. Jak macie coś fajnego na stanie to polećcie proszę
Na razie kupię, może trochę na wyrost, "Księgę dźwięków" oraz "Naciśnij mnie".
Do czytania mam na razie klasyków czyli wiersze Tuwima i Brzechwę, a z innych to "Urodziny prawie wszystkich", choć to dla mnie abstrakcja nad abstrakcją.

zgadzam się z tą teorią o technologii

Co do książeczek.
U nas na teraz świetnie się sprawdza ta seria Obrayki dla maluchw autorstwa Emilie Beaumont i Natalie Belineau. Ładne i estetyczne - tą sa zdjęcia figurek wykonanych z plasteliny. No i nieprzekombinowane. A do tego format przyjazny dziecku
A na przyszłość mamy całą półkę, którą na razie zarządza Antoś

Napisane przez margo80

kolejna próba - tym razem chyba się udało

super! Jest radość

Napisane przez Limonka1987

Natomiast ja mam pytanie z innej beczki: czy opatulacie jakoś szczególnie buzię dziecka przed wyjściem na dwór? Ja ubieram Milkę w kombinezon, czapkę i zawiązuję na szyi szalik. Buzię smaruję kremem ochronnym. Wczoraj cała rodzina na mnie wsiadła, że powinnam ją opatulać szalikiem tak, żeby tylko oczy wystawały, bo inaczej odmrozi sobie policzki. Ja z kolei czytałam, że nie należy zasłaniać ust malucha szalikiem, bo gdy chucha gromadzi się na nim para wodna i właśnie to powoduje ryzyko odmrożeń. Jak Wy robicie? Trochę się zaczęłam martwić, że przeze mnie Milka odmrozi sobie buziaka...

U nas mrozów nie ma, ale też nie opatulałabym buzi szalikiem. Tylko kremik.

Napisane przez margo80

dziewczyny, jakie zabawki do kąpieli polecacie? co się podoba Waszym dzieciom?

u nas póki co fascynacja samą wodą, ale za jakiś czas pewnie damy o te kubeczki z ikei. Zresztą w ogóle świetna sprawa, do wkładania, ustawiania - prosta rzecz a dużo radości na długi czas.

Napisane przez Edzia400

witam was dziewczyny rzadko sie udzielam bo dziewczyny mi nie daja

Ami ma trudne dni w plu a Jula sie rozbrykała stan ujzebienia dwie dolne jedynki jedn órna druga lada dzien cała wyjdzie , dwie dolne dwojki sie zblizaja wiec mamy niezle ..

nocki falatlne pobudi co poltora dwie godz
rano obie dziewczyny szybko wstawają , a potem musze ze starsza do pla
wygladam jak zombi

jula od paru dni tak od siebie zaczeła sama siadac , bo do tej pory sama siedziała ale usiasc sama nie potrafiła teraz juz potrafi , no i wstaje w łózeczku meblach spina sie po moich nogach , raczkuje wszedzie wiec na min nie da sie sie spuscic z oka a dodatkowo na nia działa pies normalnie turbo

banana dalej nie toleruje deserki je ale tylko te ze słoika , obiadki róznie jak zje moj to ok a jak nie to musze szybko gotowca odgrzewać , no królewskie podniebienie

Współczuje gorszych dni Amelci w przedszkolu. A co się dzieje?
I ząbkowania też współczuję.
I brawa dla Julci za siadanie

Napisane przez alwa

f

u nas okropne katarzysko. trzymajcie kciuki, żeby szybko przeszło

ciekawe co u niezapomnijki i virgini dawno nie pisały

Trzymam kciuki, dużo zdrowia!

[margo80]

chodziło mi o tą serię:
http://img34.olx.pl/images_tablicapl...da-zabawki.jpg

[stefan89]

karalalalajna z tą dziewczynką na basenie to faktycznie masakra.

margo80 kciuki trzymam żeby zębowa masakra ustąpiła
współczuję bardzo ewie tych problemów z uszami. ja całe dzieciństwo chorowałam na uszy. zapalenie uszu przy byle wietrze,a jak przy kapieli coś wleciało to już w ogóle wizyty u laryngologa to dla mnie trauma.do dziś pamiętam badanie pt.'kukułka' (dziecko mówi 'kukułka' i na ostatnią sylabę 'ka' pani leryngolog dmucha gruszką niemowlęcą do nosa) do tej pory jak sobie o tym przypomnę to mam ciary. bół ucha, nerki, kamieni w woreczku i poród tomój top jeżeli chodzi o bóle ;p

TynkaG zdrówka dla emilki.

reszta kiedy indziej, bo mała się obudziła

[tygrysek83]

Margo, Pola dzięki za namiary na książeczki.

[filupka]

Napisane przez margo80

dziewczyny, jakie zabawki do kąpieli polecacie? co się podoba Waszym dzieciom?

Pusta butelka po szamponie jest dla Emila najciekawszą zabawką mimo, że pływają w wannie inne gumowe stworki.



To może za jakieś 2-3 lata spotkamy się z niektórymi z was na poczekalni :p

Kupiliśmy nocnik. Zwykły, najzwyklejszy. Posadzilam małego kilka razy dopiero ...nic nie zrobił. Muszę bardziej wyczaic moment.

Kurcze miałam tyle odpisać a wszystko zapomniałam.
Aha...jutro mamy basen a za tydzień ma przyjść fotograf i robić podwodne fotki...jestem ciekawa co z tego wyjdzie.

[Limonka1987]

Cześć dziewczyny

Margo- bardzo Ci współczuję. Domyślam się, że takie uwięzienie w domu musi być bardzo dołujące, tym bardziej z dwójką dzieci. I jeszcze jednym ząbkującym... Może ktoś mógłby Ci pomóc? Mama, ciocia, przyjaciółka? Niechby posiedziały z Ewą, żebyś Ty mogła wyjść się przewietrzyć z Przemkiem, może coś załatwić. Myślę, że same wyjście z domu już coś Ci da.
Inna rzecz jest taka, że jak człowiek nie prześpi kilku nocy z rzędu, to ma kryzys. Wiem, bo sama to teraz przerabiałam. Dlatego trzymam mocno, mocno kciuki, by cierpienie Przemo szybko się skończyły.
Z innej beczki: podwodne zdjęcia BARDZO mi się podobają.
A zabawki mamy takie: http://allegro.pl/munchkin-zabawka-d...653288764.html

Mara- brawa dla Oskiego za ząbki
Dobrze, że mi przypomniałaś o tej zupie. Sama muszę ją ugotować.

Tynka- oby Emilka jak najszybciej wróciła do zdrowia

Tygrysku- cieszę się, że już lepiej się czujesz. Oby wirus trzymał się od Kingi z daleka!
Śliczną masz córeczkę. Za tymi oczami niejeden chłopak będzie się kiedyś uganiał.
Diagnozą neurologa szpitalnego akurat bym się nie przejmowała, bo już widzę jak dokładnie zbadał Kingę Co mówi Wasza pani neurolog?

Pola- nie zabieraj dziecku suszarki, niech ma coś z życia
Ja bym kupiła ciepłą kurtkę. U nas kombinezon jest w użyciu od 3 dni, a wcześniej puchowa kurteczka świetnie się sprawdzała.

Edzia- współczuję ciężkiego okresu. Oby wszystko wróciło do normy!

Emilka zaczęła się wczoraj posuwać do przodu, stylem dowolnym, będącym skrzyżowaniem pełzania i raczkowania (używając zupełnie niefachowej terminologii ). Wygląda jak mały marines

Poza tym myślałam, że trochę odetchnę po tych górnych dwójkach, które tak nam dały w palnik, ale po dzisiejszych oględzinach paszczęki obawiam się, że już trójki są w natarciu...

[trinity124]

Hej Dziewczyny, szybkie pytanie.
Franek po spacerze do tej pory ma czerwone i chropowate policzki. Uzywamy kremu na zime J&j. Smaruje go 15 minut przed wyjsciem na dwor. Wiem ze krem na wode w skladzie ale czytam ze nakladanie kwadarns przed jest ok.
Co robic? Smarowac teraz bepantenem? Zmienic krem? Co polecacie?
Dziekuje za Wasze odp.

[monkaa321]

Napisane przez frogutka

naciągnęliśmy dziś dziadka na wieżę z FP-tą z biedronki
Zapytał rano, co kupić Hani na Mikołaja no to niewiele myśląc Tż wracając z pracy kupił wieżę w imieniu dziadka. Dziadek nie spodziewał się, że jesteśmy tacy szybcy

My nie mamy zabawek do kapieli. Wrzucamy butelke z szamponem

Edzia gratulacje za samodzielne siadanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

A ja sie pytam jak podajecie ta kasze? Tak normalnie ugotowana: tylee? Bo mi jej Piotrek nawet zlaoac nie umial i sobie ja drapal po talerzu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[filupka]

Napisane przez trinity124

Hej Dziewczyny, szybkie pytanie.
Franek po spacerze do tej pory ma czerwone i chropowate policzki. Uzywamy kremu na zime J&j. Smaruje go 15 minut przed wyjsciem na dwor. Wiem ze krem na wode w skladzie ale czytam ze nakladanie kwadarns przed jest ok.
Co robic? Smarowac teraz bepantenem? Zmienic krem? Co polecacie?
Dziekuje za Wasze odp.

Ja bym zmieniła krem. Krem , który w składzie ma wodę naprawdę nie jest dobrym pomysłem na mróz.

[monkaa321]

Pola wlasnie moja mama tez wysadzalatak wczesnie z tych samych powosow co ty i rez problemow nie miala z nami dlateho tez sie juz zsecydowalam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ag9]

Co do kremu na zimę to spróbuj sobie ten z rossmanna, kosztuje całe 4 zł. Może akurat wam przypasuje.

Zabawek do kąpieli też nie mamy. Kąpiemy się jeszcze w wanience i nic poza Gabrysiem się już w niej nie zmieści Zresztą on nie jest zainteresowany zabawkami w kąpieli, ogląda sobie łazienkę, czasem "pływa" robiąc potop w łazience. I tyle.

Jeśli chodzi o podawanie placków, kaszy itp. Placki podaje oczywiście w całości. One są tak miękkie że bezzębny sobie też poradzi. Zresztą Gabrys dopiero niedawno odkrył do czego służą zęby. Placki kładę na tacce, no i wiadomo że część jest rozsmarowana po tacy, część zgnieciona w rączce, ale do buzi coś tam trafia, skoro po konsumpcji beka

Kaszę (np. jaglankę z owocami) kładę też na tacce no i on tam sobie ugniata, próbuje wziąć do buzi, rozgniata w ręce, czasem załapie i wylizuje z palców. To taka nasza nauka jedzenia kaszy. Najczęściej jednak otwiera paszczę i czeka aż mu podam, bo nie chce mu się męczyć ze zlizywaniem z palców

[monkaa321]

Mara margo na zeby

Filupka u nas poczatki wysadzania byly haotyczne i tez bez efektu. Dopiero po kilku dniach zalapal
Teraz juz mi nawet slicznie robi siku po drzemce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ag9]

Napisane przez monkaa321

Mara margo na zeby

Filupka u nas poczatki wysadzania byly haotyczne i tez bez efektu. Dopiero po kilku dniach zalapal
Teraz juz mi nawet slicznie robi siku po drzemce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wow nieźle.
Ja to tylko na grubszą sprawę sadzam na nocnik, bo trochę mi się nie chce częściej bo Gabrys nie pozwala zmienić pieluchy ani się ubrać, więc każde rozebranie i założenie pieluchy to jest nie lada wyzwanie.


Właśnie, gratulacje za zęby.

[Smarrita]

Wpadam na chwilkę, padam na ryjek dziś. Tak nieznośnego dziecka dawno nie miałam
Proszę o kciuki za jutrzejszą wizytę u neurologa, mam nadzieję, że powie że wszystko jest ok

[filupka]

Napisane przez monkaa321

Mara margo na zeby

Filupka u nas poczatki wysadzania byly haotyczne i tez bez efektu. Dopiero po kilku dniach zalapal
Teraz juz mi nawet slicznie robi siku po drzemce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Fajnie macie. Właśnie Emil na przykład dużo siusiu robi rano i po drzemkach. Muszę jutro częściej go posadzić to mooooze coś nam się uda. Bo na kupę to chyba narazie nie zdążę go rozebrać. On dwa razy steknie i kupa zrobiona.

Napisane przez Smarrita

Wpadam na chwilkę, padam na ryjek dziś. Tak nieznośnego dziecka dawno nie miałam
Proszę o kciuki za jutrzejszą wizytę u neurologa, mam nadzieję, że powie że wszystko jest ok

Kciuki za wizytę będą