Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

[ag9]

Napisane przez bejb200

A i ile miała Hania jak siadła?? mój synek skoczył 10 grudnia 8 miesięcy i nie siedzi ani nie raczkuje. powinnam zacząć się martwić???czy zapisać się do neurologa? co sądzicie? bo coraz częściej myślę, że coś jest nie tak.

Nie do mnie pytanie, ale u nas też późno wszystko przychodzi. Gabryś zaczął stabilnie siedzieć jak miał ok 8 mcy i tydzień, a sam usiadł (z leżenia, do pozycji bocznej i do siadu) jak miał 9 mcy. Teraz ma 9 mcy i 10 dni i nadal nie raczkuje, jedynie od jakiś 2 tygodni ćwiczy pozycję czworaczą i próbuje się przesunąć, ale nie wie jak więc upada na klatę albo na głowę...

Mnie się wydaje tak jak już ktoś napisał, że neurolog u każdego dziecka coś znajdzie, bo nie ma takich wzorcowych dzieci. Ale jeśli czujesz się zaniepokojona to wybierz się.

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez Ela87

Tygrysku przez katar Ola w ogóle odmówiła stałych pokarmów w tamtym tyg. Później jadła ale tylko mandarynki i banana Wczoraj zjadła troszkę brokuła i kurczaka. Łyżeczką już nawet nie próbuję jej karmić bo albo wyrywa łyżeczkę z ręki i sama próbuje zjeść, albo zrzuca to, co na łyżeczce i tyle, albo zaciska usta i zaczyna płakać odwracają głowę, więc nie chce jej tak męczyć. Postawiłam na BLW sadzam do fotelika daje jedzenie i rób co chcesz.

Ag nie asekuruje Oli Sama nauczyła się bezpiecznie upadać jak siedzi i opadać na kolanka jak stoi. Czasami w porywie radości się zapomni i walnie głową do tyły jak siedzi, ale już nie płacze za bardzo bo chyba przyzwyczajona do bólu

No to mam nadzieję że i Gucio nie rozwali sobie głowy o podłogę, bo dywanów nigdzie nie mam..

A z tym jedzeniem to może faktycznie blw się sprawdzi.
U nas było mieszanie, ale nie ukrywam że karmienie łyżeczką było dla mnie wygodniejsze Zauważyłam jednak że odkąd Gabrych nauczył się brać nawet małe kawałki jedzenia i precyzyjnie celować do paszczy to czasem robi awanturę przy misce.

[kate1623]

Hej
Za nami ciężka noc Majkę dopadł kaszel od kataru. Już mam dosyć niekończącej się choroby

Dziewczyny spokojnie z tym rozwojem maluchów, mają czas. Majka wszystkie umiejętności nabywała bardzo późno i wszystko hurtem
Dla przykładu raczkowanie i wstawanie nabyła z dnia na dzień dosłownie jedno po drugim

Co do zabezpieczeń, nie mam żadnych .Na początku fiksowałam że sobie coś zrobi i latałam za nią jak głupia. Chciałam kupować wszystkie zabezpieczenia dostępne na rynku .Jednak Majka sama po paru upadkach nauczyła się uważać i kontrolować co robi

[Edzia400]

ee dziewczyny ja nikogo nie mam na fb z was dlaczego ?

prosze o linki z zaproszeniem


tak dziewczyny maja racje jesli widzimy ze dziec cos robi pozniej tylko obserwujemy badz delikatnie z nim cwiczymy , moja wstawania wcale nie cwiczyła a tu pyk budzimy sie z tż rano patrzymy na łózeczku a tu Julia sobie stoi , to ciekawe by nie było tylko nas ciekawiło jak ona wstała jak sama usiąć nie umiała , siedziec tak ale nie usiąść ... pacła na pupe i pokazała nam jak pięknie siada i wstaje a to ze nie siadała było nasza winą bo po panelach sie dziecko slizgało i usiąść nie potrafiło

u lekarza ok mam jeszcze flegamine podawać i nie wiecej nie było i nadal nie ma zmian osłuchowych

zabezpieczen tez nie mam czasem asekuruje tylko jak panna przy scianie wstaje albo przy meblach ale to dlatego ze od szuflady niezle kuku by sobie zrobiła

zdróweczka dla chorych dzieciaczków całe mnóstwo :fluidy"

[filupka]

Cześć dziewczyny
U nas zabiegany weekend, w sobotę impreza firmowa świąteczna w pracy tż, w niedzielę w mojej byłej pracy. Ale teraz już luzik.
Emil miał znowu fatalną nockę ale rano odkryłam tego przyczynę- górna prawa jedynka się przebiła
W domu też raczej nic nie zabezpieczamy, jedynie kontakty i trujące kwiatki powynosilam.

[filupka]

Cześć dziewczyny
U nas zabiegany weekend, w sobotę impreza firmowa świąteczna w pracy tż, w niedzielę w mojej byłej pracy. Ale teraz już luzik.
Emil miał znowu fatalną nockę ale rano odkryłam tego przyczynę- górna prawa jedynka się przebiła
W domu też raczej nic nie zabezpieczamy, jedynie kontakty i trujące kwiatki powynosilam.

[koziemleko]

Napisane przez kate1623

Hej
Za nami ciężka noc Majkę dopadł kaszel od kataru. Już mam dosyć niekończącej się choroby

Dziewczyny spokojnie z tym rozwojem maluchów, mają czas. Majka wszystkie umiejętności nabywała bardzo późno i wszystko hurtem
Dla przykładu raczkowanie i wstawanie nabyła z dnia na dzień dosłownie jedno po drugim

Co do zabezpieczeń, nie mam żadnych .Na początku fiksowałam że sobie coś zrobi i latałam za nią jak głupia. Chciałam kupować wszystkie zabezpieczenia dostępne na rynku .Jednak Majka sama po paru upadkach nauczyła się uważać i kontrolować co robi

Ja założyłam bramkę przy schodach, chociaż i tak pilnuję, żeby się tam nie zbliżał No i zabezpieczyłam kontakty, bo wiecznie ma mokre od śliny paluchy i jakoś się bałam.

Upadać też Franek nauczył się sam. Kilka razy poleciał na głowę więc teraz delikatnie wysuwa tyłek do tyłu, a potem się puszcza i na niego upada

W ogóle moje dziecko przejawia miłość do zegarów. Pokazuje palcem na każdy zegar jaki zobaczy Wczoraj zdjęłam mu duży ze ściany, a Franek aż piszczał ze szczęścia

[filupka]

O właśnie bramkę też założyliśmy przy schodach a i tak na ten pierwszy schodek się wskrobuje. ..

[frogutka]

Napisane przez bejb200

A i ile miała Hania jak siadła?? mój synek skoczył 10 grudnia 8 miesięcy i nie siedzi ani nie raczkuje. powinnam zacząć się martwić???czy zapisać się do neurologa? co sądzicie? bo coraz częściej myślę, że coś jest nie tak.

Hanka ma 9m-cy i 4 dni, ale sama nadal nie siada leży na boku podparta na łokciu i tyle i robi to tylko na jedną-prawą stronę. Posadzona też nie usiedzi sama, poza tym źle siedzi-zgięta i krzywi kręgosłup więc rehabilitanka kazała na razie jej nie sadzać.
Ponadto Hanka słabo i mało pełza, raptem od tygodnia jakby lepiej (po kilkadziesiąt cm), ale znów tylko jedną stroną-tym razem lewą Nie ustawia się do pozycji czworaczej, a o raczkowaniu czy stawaniu na nogach to już mowy nie ma
Wiem-dzieci się nie porównuje, ale mimo wszystko jak czytam o postępach Waszych Maluchów to moja Hanka jest daaaaleko w tyle-tak ze 2 miechy to lekko

Ja na Twoim miejscu bym się wybrała do neurologa dla spokoju sumienia, szczególnie jeśli coś Cię niepokoi.

[pola_m]

Napisane przez Ela87

. Łyżeczką już nawet nie próbuję jej karmić bo albo wyrywa łyżeczkę z ręki i sama próbuje zjeść, albo zrzuca to, co na łyżeczce i tyle, albo zaciska usta i zaczyna płakać odwracają głowę, więc nie chce jej tak męczyć. Postawiłam na BLW sadzam do fotelika daje jedzenie i rób co chcesz.

U nas podobnie

Myślałam, że będę mieszać BLW z jedzeniem łyżeczką, ale nie ma mowy, wyrywa łyżeczkę i pcha sobie sama do buzi.

Napisane przez bejb200

A i ile miała Hania jak siadła?? mój synek skoczył 10 grudnia 8 miesięcy i nie siedzi ani nie raczkuje. powinnam zacząć się martwić???czy zapisać się do neurologa? co sądzicie? bo coraz częściej myślę, że coś jest nie tak.

Mój Antek, wspomniałam już, miał 9,5 miesiąca, a 10 jak zaczął raczkować. Wszystko jest ok, po prostu był giętki, myślę, że znaczenie też mogła mieć przeprowadzka do Francji (miał wtedy 8mcy), to jednak jest stres.

A może Twój synek skupia się na czyms innym teraz? Może idą zęby, odkrywa jedzenie, poszedł w rozwój socjalny, albo rozwija małą motorykę?

Takie maluchy rozwijają się każdego dnia, bardzo intensywnie, tylko nie każdy rozwój jest tak spektakularny jak samodzielne siadanie czy raczkowanie, czasem dużo rzeczy dzieje się trochę .

[Smarrita]

My też mamy bramkę na schody ale tylko na piętrze, na dole nic na razie. Chce też na rogi jednego ze stolików założy nakładki których jeszcze nie mam bo są bardzo ostre.

[monkaa321]

Napisane przez alwa

mam nadzieję, że z gardłem już lepiej i nic nie przeszło na Emilkę


za efektowne kaszlnięcie w odpowiednim momencie
dobrze że osłuchowo czysto

czytałam was wczoraj przed spaniem i chyba musiałam być bardzo zmęczona bo pomyślałam "ta ja też nie zrobię zakwasu bo nie mam takiej przyprawy"


fajnie wam wyszły te bombki

ja wczoraj łapałam Kubę jak leciał z pozycji siedzącej. nie stuknął się ale ryk musiał być
zdrówka dla Gabrysia!
a i widziałam zdjęcie - fajnie w tym wózku sobie siedział


margo zdrowia dla dzieciaczków, a dla ciebie dużo siły

Usmialam sie z tej przyprawy

U nas tez jest czesto placz dls zasady...


Zrobilam swoja pierwsza w zyciu tarte ze szpinakiem zjadlam jeden maly kawalek i dosc nawet tz nie dal rady zjesc wszystkiego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[filupka]

Napisane przez monkaa321

Usmialam sie z tej przyprawy

U nas tez jest czesto placz dls zasady...


Zrobilam swoja pierwsza w zyciu tarte ze szpinakiem zjadlam jeden maly kawalek i dosc nawet tz nie dal rady zjesc wszystkiego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Poproszę o przepis

[ag9]

monka - ale mi smaka narobiłaś na tą tartę
Kiedyś robiłam, z niebieskim serem pleśniowym..

Macie jakieś przepisy na ciasta na święta? Bo już mi się te moje znudziły, a potrzebuję coś co się w miarę szybko robi i zawsze wychodzi

[monkaa321]

Napisane przez Ela87

Tygrysku przez katar Ola w ogóle odmówiła stałych pokarmów w tamtym tyg. Później jadła ale tylko mandarynki i banana Wczoraj zjadła troszkę brokuła i kurczaka. Łyżeczką już nawet nie próbuję jej karmić bo albo wyrywa łyżeczkę z ręki i sama próbuje zjeść, albo zrzuca to, co na łyżeczce i tyle, albo zaciska usta i zaczyna płakać odwracają głowę, więc nie chce jej tak męczyć. Postawiłam na BLW sadzam do fotelika daje jedzenie i rób co chcesz.

Ag nie asekuruje Oli Sama nauczyła się bezpiecznie upadać jak siedzi i opadać na kolanka jak stoi. Czasami w porywie radości się zapomni i walnie głową do tyły jak siedzi, ale już nie płacze za bardzo bo chyba przyzwyczajona do bólu

U nas podobne akcje z lyzeczka sa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez koziemleko

Ja założyłam bramkę przy schodach, chociaż i tak pilnuję, żeby się tam nie zbliżał No i zabezpieczyłam kontakty, bo wiecznie ma mokre od śliny paluchy i jakoś się bałam.

Upadać też Franek nauczył się sam. Kilka razy poleciał na głowę więc teraz delikatnie wysuwa tyłek do tyłu, a potem się puszcza i na niego upada

W ogóle moje dziecko przejawia miłość do zegarów. Pokazuje palcem na każdy zegar jaki zobaczy Wczoraj zdjęłam mu duży ze ściany, a Franek aż piszczał ze szczęścia

Moj uwielbia ogladac zegarki na rece

Filupka gratulacje za zeba

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Smarrita]

Napisane przez ag9

monka - ale mi smaka narobiłaś na tą tartę
Kiedyś robiłam, z niebieskim serem pleśniowym..

Macie jakieś przepisy na ciasta na święta? Bo już mi się te moje znudziły, a potrzebuję coś co się w miarę szybko robi i zawsze wychodzi

ja mam przepis na super pyszny makowiec, taki mokry jak z czasów dzieciństwa. Koleżanka nie lubi makowców a zajadała się nim tak, że jej się uszy trzęsły i w dodatku jak robiła urodziny synowi to dzwoniła pytać sie o przepis

i dodam jeszcze, że jak go do pracy wzięłam to wszyscy się dziwili że go sama zrobiłam

[Smarrita]

a tu moja mikołajka

[frogutka]

Napisane przez Smarrita

a tu moja mikołajka

jaka fantastyczna mikołajka super zdjęcie

Ag Gabryś-mikołajek też super Jak fajnie siedział w tym wózku zakupowym

Margo zdrówka dla Ewy!

Limonka jak gardło? Mam nadzieję, że zabieg pomógł i ulżył!

[Smarrita]

Napisane przez frogutka

jaka fantastyczna mikołajka super zdjęcie

Dziękuję

AG mam jeszcze przepis na ciasto ekspresowe, zawsze wychodzi i jest smaczne:
herbatniki kakaowe (w biedronce są Bonitki czy coś w tym stylu)
puszka karmelu
2 budynie śmietankowe lub Waniliowe (zrobione wg opakowania, można ciut mnie mleka dać)
śmietana 30 Lub 36% ok 0,5l
żelatyna
wykonanie patrząc od dołu
herbatniki- karmel - herbatniki- budyn-herbatniki-budyn-herbatniki-śmietana z żelatyną. Na śmietanę można troszkę czekolady utrzeć żeby ładniej wyglądało


Karmel ja widziałam w dwóch puszkach (nazw nie pamiętam) puszka z firmy która robi tez mleka słodzone lub niesłodzone jest większa i lepiej się rozsmarowuje. Więc do tego ciasta ją polecam.

[mariolasl]

Napisane przez paulina_radom

My dzisiaj wkręciliśmy się w świąteczny nastrój matka ma wolne od szkoły dziś dlatego tak wcześnie i takie bombki ze starszakiem robiliśmy
dwieprawerece.blogspot.co m/2013/12/bombki-z-mulinywoczki.html

i właśnie sobie schną

sliczne
szkoda, ze nie mam juz czasu takich zrobic

Napisane przez ag9

Ja dziś na chwilkę tylko, bo nie chcę wam smęcić, a mam takiego nerwa dzisiaj że
Jak się do jutra ten cholerny ząb nie przebije to chyba skoczę z okna
Ta gadzina spała dzisiaj raz przez 40 minut
Byliśmy u lekarza, w oskrzelach na szczęście nic nie ma, kaszel jest od gardła. Zapisała nam jakiś syrop SolBabyTussi - na szczęście ma skład ok, chociaż dziwi mnie to że jest na miodzie
Do tego wapno, tantum verde na gardło i coś przeciwwirusowego Neosine - ale boję się to podać po przeczytaniu ulotki.

duzo zdrowka dla was i oby marudzie szybko sie odmienilo

Napisane przez margo80

Przemo dziś w nocy nie spał między 23 a 1. obudził się na jedzenie, ale był tak zapchany, że nie potrafił ssać. płakał przez to. wzięłam go na dół i tam mu katarkiem odessaliśmy ile się dało, ale się łobuz rozbudził i nijak spać nie chciał. w dalszym ciągu odmawiał cycka, dalej był zatkany. wreszcie po 1,5h poszłam po zwykłą gruszkę, odciągnęłam na ile mi pozwolił, zapodałam Nasivin i po chwili odetkał się na tyle, żeby zjeść i zasnąć. spał do 7 rano, umęczony całokształtem.

zajrzałam dziś w paszczę - prawa górna jedyna prześwituje już konkretnie, ale nie przebiła się jeszcze.

Ewa dostała kolejny antybiotyk. ponoć tamto zapalenie nie zostało doleczone

zycze spokojniejszej dzisiejszej nocki
zdrowka dla Ewy

Napisane przez Edzia400

cwaniak mały tej mojej Juli ak sie ja zapyta jak pali tatus to bierze cos długiego i w to dmucha
na sis woła amaa ( amelia )
kiwa głowa nieee najbardziej si smiejemy kiedy mówimy Jula a pokaz nieee no i jula pokazuje a potem sie złosci bo wie ze własnie pokazała

duzo zdrowka rowniez dla was
gratuluej nowych umiejetnosci

Napisane przez filupka

Emil miał znowu fatalną nockę ale rano odkryłam tego przyczynę- górna prawa jedynka się przebiła

gratuluje zabka

Napisane przez pola_m

Mój Antek, wspomniałam już, miał 9,5 miesiąca, a 10 jak zaczął raczkować. Wszystko jest ok, po prostu był giętki, myślę, że znaczenie też mogła mieć przeprowadzka do Francji (miał wtedy 8mcy), to jednak jest stres.

A może Twój synek skupia się na czyms innym teraz? Może idą zęby, odkrywa jedzenie, poszedł w rozwój socjalny, albo rozwija małą motorykę?

Takie maluchy rozwijają się każdego dnia, bardzo intensywnie, tylko nie każdy rozwój jest tak spektakularny jak samodzielne siadanie czy raczkowanie, czasem dużo rzeczy dzieje się trochę .

Polu, bardoz lubie czytac twoje posty

Napisane przez Smarrita

ja mam przepis na super pyszny makowiec, taki mokry jak z czasów dzieciństwa. Koleżanka nie lubi makowców a zajadała się nim tak, że jej się uszy trzęsły i w dodatku jak robiła urodziny synowi to dzwoniła pytać sie o przepis

jak inne nie chca, to ja che
a tak powaznie, to prosze napisz

Napisane przez Smarrita

a tu moja mikołajka

sliczna

U nas marudzacy dzien, nawet nie chce mi sie go wspominac

[Smarrita]

Napisane przez mariolasl

jak inne nie chca, to ja che
a tak powaznie, to prosze napisz

spoko, jutro, najpóźniej pojutrze, bo to trochę dłuższy przepis a teraz mi sie nie chce.... chyba że mi się zachce to dziś jeszcze wrzuce, ale nie obiecuję

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

myślałam, że dłuższy ten przepis jest...

makowiec:
ciasto :
30 dag mąki pszennej
15 dag margaryny
2 zółtka
1 białko
10 dag cukru pudru
2-3 łyżki śmietany
2 łyżeczki proszku do pieczenia

Wszystko zagnieść, można na chwilę dać do lodówki (ja nie daję) od razu na wysmarowaną tłuszczem blachę i posypaną odrobiną mąką. Można widelcem podziubać


masa:
1 litr wody ( to wg przepisu, ale ja daję mleka ) ,garść rodzynek (ja daję jeszcze pokruszone migdały) - zagotować

0,5 kg zmielonego maku - gotować ok 3 minut/ lub dłużej po prostu aż woda/mleko wyparuje na tyle by masa nie była za bardzo lejąca
dodac 40 dag cukru

ostudzić. Dodać 3 łyżki mąki pszennej (kopiate), wymieszać, dodać 4 łyżki oleju, wymieszać, dodać 2 jajka. Wymieszać

masę wylać na ciasto.

Posypka
25 dag masła
25 dag dać cukru
40 dag mąki
zagnieść. Można część zrobić jasnej a część ciemnej.

Piec ok 40 min 175 stopni
Makowiec moim zdaniem lepiej wychodzi na blaszce dużej z pieca. Nie jest on wtedy za wysoki.

[monkaa321]

Ja jutro wrzuce przeis na tarte. Mam na kompie zapisane

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[monkaa321]

tarta ze szpinakiem
dla osób które wcześniej nie czytały o tartach. W przepisie nie pisze ale jest istotne aby ciasto wczesniej upiec i farsz kłaść dopiero na upieczone
ja robiłam bez orzechów i polecam żeby nie blendować w tej sytuacji farszu bo brakuje wtedy "struktury" podczas jdzenia...
aha, no i ja robiłam z kaszą jaglaną

[elgie]

Napisane przez kate1623

Dziewczyny mam pytanie:
Majce pod pachą wyskoczyła taka czerwona pokrzywka i robią się strupki a skóra w tym miejscu jest chropowata może któraś wie co to jest?

A może to jakieś odparzenie

Napisane przez paulina_radom

My dzisiaj wkręciliśmy się w świąteczny nastrój matka ma wolne od szkoły dziś dlatego tak wcześnie i takie bombki ze starszakiem robiliśmy
dwieprawerece.blogspot.co m/2013/12/bombki-z-mulinywoczki.html

i właśnie sobie schną

Super są te bombki

Napisane przez ag9

Ja dziś na chwilkę tylko, bo nie chcę wam smęcić, a mam takiego nerwa dzisiaj że
Jak się do jutra ten cholerny ząb nie przebije to chyba skoczę z okna
Ta gadzina spała dzisiaj raz przez 40 minut
Byliśmy u lekarza, w oskrzelach na szczęście nic nie ma, kaszel jest od gardła. Zapisała nam jakiś syrop SolBabyTussi - na szczęście ma skład ok, chociaż dziwi mnie to że jest na miodzie
Do tego wapno, tantum verde na gardło i coś przeciwwirusowego Neosine - ale boję się to podać po przeczytaniu ulotki.


Pisałyście o zabezpieczaniu domu przed małymi szkodnikami - a czy uważacie żeby się dzieci nie poobijały? Bo Gucio teraz najchętniej całe dnie spędzałby w łóżeczku i ćwiczył wstawanie Raz mu się udało i tak mu się podoba, że siłuje się, kombinuje, stęka i próbuje wstać. No oczywiście czasem się przywali w głowę. Tak samo gdy siedzi na podłodze - teoretycznie siedzi stabilnie ale czasem straci równowagę i przywali głową o podłogę. Jakoś zabezpieczacie "teren" na okoliczność takich wypadków?

Dużo zdrówka dla Gabrysia Krzysio przeciwwirusowo dostał Sambucol (w składzie ma wyciąg z czarnego bzu, wit C i D, no i jakąś postać cukru oczywiście więc w miarę ok).
Ja nie zabezpieczam, ale Krzysio na razie tylko klęczy. Zresztą nauczył się już osuwać powoli na podłogę.

Napisane przez margo80

znam przypadki, że po Neosine dzieciaki były mocno nakręcone, dostawały dodatkowego "kopa" energetycznego, dopalacza normalnie.

Przemo dziś w nocy nie spał między 23 a 1. obudził się na jedzenie, ale był tak zapchany, że nie potrafił ssać. płakał przez to. wzięłam go na dół i tam mu katarkiem odessaliśmy ile się dało, ale się łobuz rozbudził i nijak spać nie chciał. w dalszym ciągu odmawiał cycka, dalej był zatkany. wreszcie po 1,5h poszłam po zwykłą gruszkę, odciągnęłam na ile mi pozwolił, zapodałam Nasivin i po chwili odetkał się na tyle, żeby zjeść i zasnąć. spał do 7 rano, umęczony całokształtem.

zajrzałam dziś w paszczę - prawa górna jedyna prześwituje już konkretnie, ale nie przebiła się jeszcze.

Ewa dostała kolejny antybiotyk. ponoć tamto zapalenie nie zostało doleczone

Dużo zdrówka dla dzieciaków

Napisane przez kate1623

Hej
Za nami ciężka noc Majkę dopadł kaszel od kataru. Już mam dosyć niekończącej się choroby

Dziewczyny spokojnie z tym rozwojem maluchów, mają czas. Majka wszystkie umiejętności nabywała bardzo późno i wszystko hurtem
Dla przykładu raczkowanie i wstawanie nabyła z dnia na dzień dosłownie jedno po drugim

Co do zabezpieczeń, nie mam żadnych .Na początku fiksowałam że sobie coś zrobi i latałam za nią jak głupia. Chciałam kupować wszystkie zabezpieczenia dostępne na rynku .Jednak Majka sama po paru upadkach nauczyła się uważać i kontrolować co robi

Zdrówka dla Majki

Napisane przez filupka

Cześć dziewczyny
U nas zabiegany weekend, w sobotę impreza firmowa świąteczna w pracy tż, w niedzielę w mojej byłej pracy. Ale teraz już luzik.
Emil miał znowu fatalną nockę ale rano odkryłam tego przyczynę- górna prawa jedynka się przebiła
W domu też raczej nic nie zabezpieczamy, jedynie kontakty i trujące kwiatki powynosilam.

za ząbek

Napisane przez pola_m

Mój Antek, wspomniałam już, miał 9,5 miesiąca, a 10 jak zaczął raczkować. Wszystko jest ok, po prostu był giętki, myślę, że znaczenie też mogła mieć przeprowadzka do Francji (miał wtedy 8mcy), to jednak jest stres.

A może Twój synek skupia się na czyms innym teraz? Może idą zęby, odkrywa jedzenie, poszedł w rozwój socjalny, albo rozwija małą motorykę?

Takie maluchy rozwijają się każdego dnia, bardzo intensywnie, tylko nie każdy rozwój jest tak spektakularny jak samodzielne siadanie czy raczkowanie, czasem dużo rzeczy dzieje się trochę .

Pola, pocieszyłaś mnie bardzo, dziękuję Krzysio ma prawie 9,5 miesiąca i jeszcze nie siedzi i nie raczkuje. Dużo pełza, więc sobie myślę, że może w ogóle raczkowanie mu nie potrzebne, bo się przemieszcza bez problemu, to co ma się wysilać. A usiądzie pewnie kiedyś przez przypadek... Obstawiam, że Krzysio to najpierw stanie, a potem siądzie, a raczkować nie będzie w ogóle

Napisane przez ag9

Macie jakieś przepisy na ciasta na święta? Bo już mi się te moje znudziły, a potrzebuję coś co się w miarę szybko robi i zawsze wychodzi

Ja bardzo lubię robić taki piernik: http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_...i/przepis.html
mnie wychodzi zawsze i jest przepyszny.

Napisane przez Smarrita

a tu moja mikołajka

śliczna

[tygrysek83]

Jejciu, nie miałam czasu usiąść do komputera i odpisać, a teraz tego tyle jest...
Jeżeli coś pominęłam to przepraszam.

margo jak tam dzieciaki?

elgie żeby czarna seria się zakończyła
No i za nowe umiejętności.

alwa, pociesza mnie to co piszesz i z niecierpliwością czekam aż Kinga zacznie się sprawniej przemieszczać.
żeby młody zaczął jeść w końcu. A wy z BLW próbowaliście?
Dla was również za nowe umiejętności.

Limonka, jak zdrówko? Mam nadzieję, że Emilka się nie zaraziła.

Kate, jak u nas ostatnio coś podobnego wyskoczyło na nodze i pośladku, to usłyszałam od lekarza, że mam smarować czymś z witaminami A+E i się nie przejmować. Jednak każdą wysypkę lepiej skonsultować z pediatrą.

Mariola, jak tam Marco? Gorączka już sobie poszła?

Pola, za siadanie młodej.

Paulina, fajne bombki.

Ag, mam nadzieję, że humory już lepsze. Ząb wyszedł?
Z przepisów na ciasta to mam na tort makowy. Moja mama go co roku robi i robi furorę wśród znajomych i rodziny. Jednak nie wiem czy jest "szybki".

Edzia, jaką ty masz zmyślną bestię

Ela, fajnie, że BLW małej pasuje. A mandarynki jakoś specjalnie obierasz?

frogutka, w pełni rozumiem co czujesz. Ja też czasem czytając o postępach dzieciaczków na forum zastanawiam się co postanowiła rozwijać moja młoda.

Smarrita, słodkie zdjęcie Mikołajki


U nas na reszcie nastąpił jakiś przełom w bardziej widocznych rzeczach Kinga wczoraj poczyniła postęp w poruszaniu się i nareszcie zaczęła pełzać do przodu. Jednak nadal woli się wydzierać, żeby jej coś podać niż się ruszyć. A jak się rusza to na bardzo niewielkie odległości, ale zawsze to coś. Choć przy waszych dzieciaczkach to niewiele
A w niedzielę zaczęła "gadać". Do tej pory same okrzyki, "śpiewania" były. A teraz nareszcie pojawiły się jakieś łączenie sylab. Co śmieszne nie zauważyłam nigdzie etapu pojedynczych sylab, wcześniej to same samogłoski były

No i postanowiliśmy w końcu ochrzcić nasze dziecko. Chrzest 28grudnia więc trochę mało czasu na cokolwiek. Co gorszę chyba nie pomieścimy się u nas w mieszkaniu bo doliczyliśmy się 25 osób

[Ela87]

Tygrysku mandarynki daje w czastkach tylko patrze czy nie ma pestki, ona je ssie i ssie a jak juz zostaja same flaki to wywala

Gratulije Kindze postepow
Chrzciny w moje urodziny

[tygrysek83]

Napisane przez Ela87

Tygrysku mandarynki daje w czastkach tylko patrze czy nie ma pestki, ona je ssie i ssie a jak juz zostaja same flaki to wywala

Gratulije Kindze postepow
Chrzciny w moje urodziny

Moja to chyba by wepchnęła całą cząstkę do buzi, ale muszę spróbować.

[Ela87]

No ona tak robi, wsadza cala i ssie, miętoli, na poczatku co chwile wypluwala i spowrotem do buzi, ale nauczyla sie trzymac w buzi tescie ostatnio mieli takie wielkie, to nawet sobie ladnie trzymala w raczce i odgryzla kawalek

[monkaa321]

Tygrysek gratuluje pelzania. Na pewno sie jeszcze rozkreci
No i powodzenia z chrzcinamu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez Ela87

Tygrysku mandarynki daje w czastkach tylko patrze czy nie ma pestki, ona je ssie i ssie a jak juz zostaja same flaki to wywala

Gratulije Kindze postepow
Chrzciny w moje urodziny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ela87]

Monka z czego się śmiejesz Z flaków, czy z moich osiemnastych urodzin

[frogutka]

Napisane przez tygrysek83

U nas na reszcie nastąpił jakiś przełom w bardziej widocznych rzeczach Kinga wczoraj poczyniła postęp w poruszaniu się i nareszcie zaczęła pełzać do przodu. Jednak nadal woli się wydzierać, żeby jej coś podać niż się ruszyć. A jak się rusza to na bardzo niewielkie odległości, ale zawsze to coś. Choć przy waszych dzieciaczkach to niewiele
A w niedzielę zaczęła "gadać". Do tej pory same okrzyki, "śpiewania" były. A teraz nareszcie pojawiły się jakieś łączenie sylab. Co śmieszne nie zauważyłam nigdzie etapu pojedynczych sylab, wcześniej to same samogłoski były

bardzo się cieszę Kinga się rozkręci na pewno
Hanka też nie pełzała, a od kilku dni przemieszcza się po całej macie-trochę pełzając, trochę się turlając ot taka Hankowa metoda i już matka przestała być niezbędna bo można sobie samemu po zabawkę sięgnąć, pudło z kąta wytargać itp.
Obecnie ulubiona pozycja to leżenie na boku podparta na łokciu
Poza tym Hanka bardzo podobna do Kingi-też nie zasypia na rękacha a do tego średnio przytulaśna.