Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 3

[tygrysek83]

Napisane przez alwa

Monka oby synkowi szybko przeszło!

Tygrysku a to już to usg genetyczne będzie?

Natetitka a jak robicie? Oboje będą w swoim pokoju spać czy synek w swoim a córka z Wami czy jak? Jestem ciekawa czy takie półtoraroczne dziecko już może być zazdrosne o młodsze

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

To w 11-14 tygodniu

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez natetitka

Szykuję kącik w naszej sypialni dla małej a za jakiś czas przeniesiemy ją do braciszka. Nie mam pojęcia kiedy byłoby bezpiecznie by takie dzieci razem w jednym pokoju mieszkały. Dziewczyna na wątku lipcowym urządziła wspólny pokój dla synka 2latka i bliźniaczek, urodziły się niedawno. Ale nie dała jeszcze znać jak to w praktyce wychodzi. Jednak małe dziecko budzi się często w nocy i by wybudzało starsze. Bardziej jednak mam obawy by synek niechcący nie zrobił krzywdy maleńkiej pod naszą nieobecność. Wiele nie trzeba by się wydarzyła tragedia. Teściowa opowiadała jak to męża brat częstował go drożdżówką po powrocie ze szpitala, a między nimi niewiele poniżej 2 lat, u nas będzie ok 1,5roku, w sierpniu synek skończy.
Też się zastanawiam jak to będzie z zazdrością o siostrę. Nie mamy zbyt okazji by sprawdzić jak mały reaguje na nasze zainteresowanie innymi małymi dziećmi. Zaczyna jednak trochę walczyć o swoje, zrzucał mnie wczoraj z materacyku i z pufy bo chciał sam tam siedzieć :p ale wszelkie zabawki rozdaje chętnie i wszystkim, nawet obcym. Już niedługo się okaże, mam 49dni do TP

To juz zaraz. Bede korzystać z twoich doświadczeń

[natetitka]

Napisane przez tygrysek83

To w 11-14 tygodniu

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------




To juz zaraz. Bede korzystać z twoich doświadczeń

w ogóle ja Cię podziwiam z tym tygodniem w Londynie z córką, ja nawet na basen bez tż bym się nie wybrała z dzieckiem, choć raczej jestem dobrze zorganizowana i samodzielna :p ale dziecko+tobołki+drugie dziecko hehehhe too much

[tygrysek83]

Napisane przez natetitka

w ogóle ja Cię podziwiam z tym tygodniem w Londynie z córką, ja nawet na basen bez tż bym się nie wybrała z dzieckiem, choć raczej jestem dobrze zorganizowana i samodzielna :p ale dziecko+tobołki+drugie dziecko hehehhe too much

Nie strasz, nie strasz. Musze wytrzymać 1h na lotnisku i jakieś 2,5 lotu. Potem bedzie juz wsparcie psychiczne. Poza tym hormony ciążowe moze pomogą ;p

[natetitka]

Napisane przez tygrysek83

Nie strasz, nie strasz. Musze wytrzymać 1h na lotnisku i jakieś 2,5 lotu. Potem bedzie juz wsparcie psychiczne. Poza tym hormony ciążowe moze pomogą ;p

nie chcę Cię straszyć broń Boże chyba siebie z tym obecnym brzuchem próbuję sobie wyobrazić w takiej podróży i dlatego takie to niewykonalne się wydaje dla mnie :p bo ledwo chodzę po mleko z synkiem i wracam zdyszana. Myślę, że Ty w lepszej formie jesteś

[pola_m]

hmhm, Tygrysku, widzę że ja nie na bieżąco jestem! Gratulacje!!!!

Swoją drogą, widziałam, że powstał nowy klub, można się do niego dołączyć jakoś, czy trzeba mieć specjalne zasługi?

U nas szczypania nie ma ale szarpanie i bicie owszem.

[margo80]

Frogutko - 100lat!! (jeszcze zdążyłam :P)

Zdrówka potrzebującym!

Natetitka - syndrom wicia gniazda Ci się włączył

Tygrysku - zabierz mnie ze sobą!

Ja ostatnio w totalnym niedoczasie, milion spraw do ogarnięcia, bo za tydzień w piatek 5 urodziny Ewci, a w sobotę wieczorem wyjezdzamy na urlop. Ddzis zalatwilismy karty EKUZ i kupiliśmy winiety. Znów cos z listy można odhaczyć.

Jutro 2 spotkania w sprawie mieszkania do wynajęcia, w międzyczasie trzeba chatę odgruzować, na 15 na slub (nie mam co na siebie włożyć i miec nie będę!!!! Aaaaa!!!), powrót i wpadają znajomi z dwojka dzieci.

Byloby łatwiej, gdyby mama mogla nam pomoc, ale się rozchorowała, wiec ostatnie dni miałam wyjątkowo ciężkie. Wczoraj w upale ciagalam Przemka do przedszkola po Ewę, a stamtąd do innego przedszkola na występ taneczny. Potem się okazało, ze tam,gdzie wystepowala, panuje ospa. Jakie sa szanse, ze młodego wysypie za dwa tygodnie, centralnie w środku urlopu? Znając nasze szczęście - ogromne...

[natetitka]

margo, mam nadzieję, że ta ospa was nie dopadnie. Ostatnio często słyszę o zachorowaniach rozszalało się.
A co do syndromu wicia gniazda to niestety nie włączył mi się bo tak baaaardzo mi się nie chce tylko presja czasu już jest, czas najwyższy zająć się tym by potem nie zostać z ręką w nocniku. Właśnie mi mąż na dzień dobry odczytał w aplikacji, że za 3 tyg dziecko będzie gotowe do wyjścia, w soboty zacznam nowe tygodnie przy szykowaniu wyprawki dla syna byłam dużo lepiej zorganizowana. Chyba było łatwiej po prostu i logistycznie i finansowo to ogarnąć. teraz zamiast kupować ciuchy dla córki ciągle coś dla synka wynajduję. Trzeba się przestawić na małą osóbkę ;p

[tygrysek83]

Napisane przez margo80

Frogutko - 100lat!! (jeszcze zdążyłam :P)



Zdrówka potrzebującym!



Natetitka - syndrom wicia gniazda Ci się włączył



Tygrysku - zabierz mnie ze sobą!



Ja ostatnio w totalnym niedoczasie, milion spraw do ogarnięcia, bo za tydzień w piatek 5 urodziny Ewci, a w sobotę wieczorem wyjezdzamy na urlop. Ddzis zalatwilismy karty EKUZ i kupiliśmy winiety. Znów cos z listy można odhaczyć.



Jutro 2 spotkania w sprawie mieszkania do wynajęcia, w międzyczasie trzeba chatę odgruzować, na 15 na slub (nie mam co na siebie włożyć i miec nie będę!!!! Aaaaa!!!), powrót i wpadają znajomi z dwojka dzieci.



Byloby łatwiej, gdyby mama mogla nam pomoc, ale się rozchorowała, wiec ostatnie dni miałam wyjątkowo ciężkie. Wczoraj w upale ciagalam Przemka do przedszkola po Ewę, a stamtąd do innego przedszkola na występ taneczny. Potem się okazało, ze tam,gdzie wystepowala, panuje ospa. Jakie sa szanse, ze młodego wysypie za dwa tygodnie, centralnie w środku urlopu? Znając nasze szczęście - ogromne...

No to niezły plan weekendu macie. żeby wszystko poszło sprawnie, a zaraz urlop to troszke moze odpoczniesz.

[monkaa321]

Napisane przez margo80

stawiam na ospę...

My tez....:/ okaze sie niedlugo....
Wspolczuje ze ty teraz masz stresa z ospa:/ oby jednak was ominela!

Napisane przez luuucynka

moja mała miała wysypkę w kolorze ciała na całym ciele po truskawkach chyba. ale nie swędziało- nie drapała się i zeszło samo po 3-4 dniach

U nas to niestety nie truskawki bo minelo juz 5 dni a to nie schodzi

Napisane przez alwa

Monka oby synkowi szybko przeszło!

Tygrysku a to już to usg genetyczne będzie?

Natetitka a jak robicie? Oboje będą w swoim pokoju spać czy synek w swoim a córka z Wami czy jak? Jestem ciekawa czy takie półtoraroczne dziecko już może być zazdrosne o młodsze

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

Ja mysle ze takie dxieckoe moze byc zazdrosne ja bylam

Tygrysek super brzmi urlop, troche stresujaca jest wizja usg ale na pewno bedzie dobrze milego lotu!

Natetitka szok ze to juz zaraz bedziesz miec malutka obok siebie z drugim dzieckiem to juz sie na zywiol idzie chyba

[frogutka]

Tygrysku ogromne gratulacje
Przeczytałam wczoraj i uznałam, że coś pomyliłam, a tu jednak tylko ja nie klubowa to nie w temacie
Na kiedy masz termin?


skoro takie dobre wieści to i ja wyjdę z ukrycia i się pochwalę: też będziemy mieli drugiego Malucha U mnie już 14 tydzień więc Święta Bożego Narodzenia prawdopodobnie już we 4

[tygrysek83]

Napisane przez frogutka

Tygrysku ogromne gratulacje
Przeczytałam wczoraj i uznałam, że coś pomyliłam, a tu jednak tylko ja nie klubowa to nie w temacie
Na kiedy masz termin?


skoro takie dobre wieści to i ja wyjdę z ukrycia i się pochwalę: też będziemy mieli drugiego Malucha U mnie już 14 tydzień więc Święta Bożego Narodzenia prawdopodobnie już we 4

Gratulacje!!
No to my chwile potem bo cos w okolicach 6 stycznia termin

[natetitka]

a ja wiedziałam, a ja wiedziałam ale się nie wygadałam no to która dalej się ujawni?

[margo80]

Super dziewczyny!

Uffff, właśnie siedzę przy zasypiajacym Przemku. Na razie sie przewala po łóżeczku i nawija po swojej caly czas.
To byl mega intensywny dzien, jestem padnieta, a jeszcze gary w zlewie stoją, ale dam radę. Mimo zmęczenia jestem zadowolona, bo wszystko się jakos poukladalo.
Pierwsze osoby, które byly wyglądać mieszkanie, zdecydowaly sie, podpisaly umowę i wplacily kaucje, żeby juz miec pewność, ze ich nikt nie ubiegnie. Posprzątałam duza czesc chaty, dawno nie bylo tak czysto. Zdążyliśmy na ślub, co mnie troche stresu kosztowało dzień w kościele byly grzeczne, Przemo troche spacerowal, troche na rękach albo w wózku.
Popołudnie i wieczór z przyjaciółmi udane, mi mm o,,ze nie bylo czasu nic przygotować, zamówiliśmy pizze i tez bylo ok.

A to,wszystko z malzem, który od 3 dni ma cos z żołądkiem, niby nie jelitowka, ale cos mu dokucza.

A jutro zaoferował sie zostac z dzieciakami, żeby mogla pojechać na zakupy cichowe przed urlopem

[alwa]

Napisane przez frogutka

Tygrysku ogromne gratulacje
Przeczytałam wczoraj i uznałam, że coś pomyliłam, a tu jednak tylko ja nie klubowa to nie w temacie
Na kiedy masz termin?


skoro takie dobre wieści to i ja wyjdę z ukrycia i się pochwalę: też będziemy mieli drugiego Malucha U mnie już 14 tydzień więc Święta Bożego Narodzenia prawdopodobnie już we 4

Ooo moje gratulacje

A podobno ciąże sa zaraźliwe więc ciekawe, która następna

Margo trzymam kciuki oby ospa Was ominęła

Monka oby wysypka zeszła

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

[Ela87]

Ja pitole co tutaj sie dzieje

Tygrysku, frogutka wszystkiego najlepszego!! Gratulacje dziewczyny!! ! !

[mariolasl]

Tygrysku, Frogutko serdecznie gratuluje
Spokojnych, bezstresowych ciaz wam zycze

Margo gratuluej sprzedazy mieszkania i trzymam kciuki, aby was ospa ominela

Monka, duzo zdrowka dla Piotrusia

[teQiba]

No proszę Gratuluję dziewczyny

Jeszcze któraś się stara i się nie chwali?

[maxwelka]

Cześć mamusie Jestem mamą Ignasia urodzonego 21 kwietnia 2014, 37t5d, więc praktycznie donoszony, waga 2460, hipotrofik. Przebadany wzdłuż i wszerz, zdrowiutki, tylko waga licha, i do dzisiaj tak zostało. Na dzień dzisiejszy 13 miesięcy skończone i waży 8450, wiecznie poniżej trzeciego centyla, ale, jak stwierdził lekarz - kabanos - długi i suchy Bo ubranka nosi 80, powyżej 50 centyla. Z jedzeniem były przeboje i podboje, obecnie je dość sporo, czasem zabawiany, czasem przy bajce z youtuba, czasem, o dziwo, sam z siebie. Ale waga stoi w miejscu.

Pełzać zaczął dość późno, bo jakoś w 7 - 8 miesiącu, potem około 10 - 11 miesiąca zaczął raczkować i tak jest do dziś. Robi pierwsze próby samodzielnego stania, puści się na 10 sekund, postoi i bach na tyłek, ale chodzić nie chce, jest strasznie asekuracyjny. No i teraz pytanie do was: jak to u was jest i było? Czy wasze pociechy już chodzą? Czy myślicie, że to niska waga może mojemu maluchowi stać na drodze do chodzenia? Trochę zaczynam się martwić, bo za tydzień 14 miesięcy skończy i nadal nic. Z chęcią się dowiem, jak to u was jest

Pozdrawiam! I nowo zaciążonym serdecznie gratuluję

[margo80]

Mariolu - tylko wynajęliśmy nie chcemy się pozbywać dodatkowego dochodu, póki to się opłaca.


Maxwellka - mój Przemo pełzał od 6,5-10m, od 10 m raczkował, wstawał w 9-10m, ale dopiero od tygodnia chodzi, a 4 dni temu skończył 14m.
lubi jeszcze się prowadzać za palec czy rękę, ale udowodnił wczoraj, że tego nie potrzebuje, bo byli u nas znajomi, nie poświęcaliśmy mu całej uwagi i radził sobie sam doskonale.
podobno do 18m dziecko ma czas. a co mówi wasz lekarz w tym temacie?

[Kropkaa]

Tygrysku,Frogutko serdecznie gratuluję ciąży Fajnie że Wasze dzieciaczki będą mieli rodzeństwo.Ja za miesiąc będę już w żywiole z dwójką maluchów także zacznie się zabawa.

Na razie spędzam czas z rodzeństwem które przyleciało do mnie i nie włączam komputera dopiero na wieczór jeśli nie padam po całym dniu

[Smarrita]

Napisane przez maxwelka

Cześć mamusie Jestem mamą Ignasia urodzonego 21 kwietnia 2014, 37t5d, więc praktycznie donoszony, waga 2460, hipotrofik. Przebadany wzdłuż i wszerz, zdrowiutki, tylko waga licha, i do dzisiaj tak zostało. Na dzień dzisiejszy 13 miesięcy skończone i waży 8450, wiecznie poniżej trzeciego centyla, ale, jak stwierdził lekarz - kabanos - długi i suchy Bo ubranka nosi 80, powyżej 50 centyla. Z jedzeniem były przeboje i podboje, obecnie je dość sporo, czasem zabawiany, czasem przy bajce z youtuba, czasem, o dziwo, sam z siebie. Ale waga stoi w miejscu.

Pełzać zaczął dość późno, bo jakoś w 7 - 8 miesiącu, potem około 10 - 11 miesiąca zaczął raczkować i tak jest do dziś. Robi pierwsze próby samodzielnego stania, puści się na 10 sekund, postoi i bach na tyłek, ale chodzić nie chce, jest strasznie asekuracyjny. No i teraz pytanie do was: jak to u was jest i było? Czy wasze pociechy już chodzą? Czy myślicie, że to niska waga może mojemu maluchowi stać na drodze do chodzenia? Trochę zaczynam się martwić, bo za tydzień 14 miesięcy skończy i nadal nic. Z chęcią się dowiem, jak to u was jest

Pozdrawiam! I nowo zaciążonym serdecznie gratuluję

nie pamiętam kiedy raczkowac zaczęła, ale tez późno. Za 1,5 tyg skończy 15 miesięcy. Chodzi za rączkę. Kawałek przejdzie sama, ale nie duży i sama nie chce. raczej jak się ją zawoła czy coś. Ortopeda mi mówił, że dziecko ma czas do 18 miesiąca same zacząc chodzic. Jeżeli ten czas minie a dziecko samo nie będzie chodziło to mam się do niego jeszcze zgłosic.

Frugotko- gratulacje

[alwa]

Napisane przez maxwelka

Cześć mamusie Jestem mamą Ignasia urodzonego 21 kwietnia 2014, 37t5d, więc praktycznie donoszony, waga 2460, hipotrofik. Przebadany wzdłuż i wszerz, zdrowiutki, tylko waga licha, i do dzisiaj tak zostało. Na dzień dzisiejszy 13 miesięcy skończone i waży 8450, wiecznie poniżej trzeciego centyla, ale, jak stwierdził lekarz - kabanos - długi i suchy Bo ubranka nosi 80, powyżej 50 centyla. Z jedzeniem były przeboje i podboje, obecnie je dość sporo, czasem zabawiany, czasem przy bajce z youtuba, czasem, o dziwo, sam z siebie. Ale waga stoi w miejscu.

Pełzać zaczął dość późno, bo jakoś w 7 - 8 miesiącu, potem około 10 - 11 miesiąca zaczął raczkować i tak jest do dziś. Robi pierwsze próby samodzielnego stania, puści się na 10 sekund, postoi i bach na tyłek, ale chodzić nie chce, jest strasznie asekuracyjny. No i teraz pytanie do was: jak to u was jest i było? Czy wasze pociechy już chodzą? Czy myślicie, że to niska waga może mojemu maluchowi stać na drodze do chodzenia? Trochę zaczynam się martwić, bo za tydzień 14 miesięcy skończy i nadal nic. Z chęcią się dowiem, jak to u was jest

Pozdrawiam! I nowo zaciążonym serdecznie gratuluję

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

Hej mój synek akurat wcześnie zaczął chodzić ale koleżanka ma dziecko, które właśnie skończyło 10 mcy i póki co tylko pełza.

Jeśli lekarz nie zlecił rehabilitacji to chyba nie masz się czym martwić

[Edzia400]

Napisane przez frogutka

skoro takie dobre wieści to i ja wyjdę z ukrycia i się pochwalę: też będziemy mieli drugiego Malucha U mnie już 14 tydzień więc Święta Bożego Narodzenia prawdopodobnie już we 4

Gratuluje , fajnie to sobie bożonardzeniowy prezent sprawiliście

Napisane przez margo80

Pierwsze osoby, które byly wyglądać mieszkanie, zdecydowaly sie, podpisaly umowę i wplacily kaucje, żeby juz miec pewność, ze ich nikt nie ubiegnie. Posprzątałam duza czesc chaty, dawno nie bylo tak czysto. Zdążyliśmy na ślub, co mnie troche stresu kosztowało dzień w kościele byly grzeczne, Przemo troche spacerowal, troche na rękach albo w wózku.
Popołudnie i wieczór z przyjaciółmi udane, mi mm o,,ze nie bylo czasu nic przygotować, zamówiliśmy pizze i tez bylo ok.

A to,wszystko z malzem, który od 3 dni ma cos z żołądkiem, niby nie jelitowka, ale cos mu dokucza.

A jutro zaoferował sie zostac z dzieciakami, żeby mogla pojechać na zakupy cichowe przed urlopem

same + moze i ospa was ominie

Napisane przez maxwelka

Cześć mamusie Jestem mamą Ignasia urodzonego 21 kwietnia 2014, 37t5d, więc praktycznie donoszony, waga 2460, hipotrofik. Przebadany wzdłuż i wszerz, zdrowiutki, tylko waga licha, i do dzisiaj tak zostało. Na dzień dzisiejszy 13 miesięcy skończone i waży 8450, wiecznie poniżej trzeciego centyla, ale, jak stwierdził lekarz - kabanos - długi i suchy Bo ubranka nosi 80, powyżej 50 centyla. Z jedzeniem były przeboje i podboje, obecnie je dość sporo, czasem zabawiany, czasem przy bajce z youtuba, czasem, o dziwo, sam z siebie. Ale waga stoi w miejscu.

Pełzać zaczął dość późno, bo jakoś w 7 - 8 miesiącu, potem około 10 - 11 miesiąca zaczął raczkować i tak jest do dziś. Robi pierwsze próby samodzielnego stania, puści się na 10 sekund, postoi i bach na tyłek, ale chodzić nie chce, jest strasznie asekuracyjny. No i teraz pytanie do was: jak to u was jest i było? Czy wasze pociechy już chodzą? Czy myślicie, że to niska waga może mojemu maluchowi stać na drodze do chodzenia? Trochę zaczynam się martwić, bo za tydzień 14 miesięcy skończy i nadal nic. Z chęcią się dowiem, jak to u was jest

Pozdrawiam! I nowo zaciążonym serdecznie gratuluję

co do wagi moja miała podejżenie hipotrofi , urodziła sie jednak 3010 waga spadkowa 2800 dzis 9 kg (wczoraj miała 15 ms )
wulkan energii ..
co do pełzania in chodzenia to moim zdaniem jesli dziecko pozno zacyna pełzać cały etap powodujacy chodzenie musi sie przesunąc .... ja bym sie nie martwiła przeciez robi postepy próbuje wiec wszystko jest ok ...

[filupka]

Wybaczcie, ale ja naprawde nie mam czasu sie odzywac. Ostatnio wchodze a tu takie fajne nowosci ️ Tygrysku, frogutka serdeczne gratulacje i bezproblemowych ciaz zycze. Ja jeszcze siebie nie widze w drugiej ciazy
U nas ok. Czas leci, maly rosnie i sie ladnie rozwija. Ledwo za nim nadazam. Zaczal mowic mama :Love: i jesc sam lyzeczka i widelcem. Ah codziennie uczy sie czegos nowego wiec ciezko by bylo tu wymieniac milego dnia wszystkim

[frogutka]

Dziękuję za wszystkie gratulacje


maxwelka moja Hania zaczęła pełzać jak miała 9,5 m-ca, raczkować koło 11-mca, stawać koło 13m-ca, a teraz ma 15m-cy i chodzi przy meblach oraz za 2 ręce Waży chyba kolo 10kg.
Także spokojnie niektóre dzieci rozwijają się wolniej. Daj synkowi czas, obserwuj czy robi postępy, zachęcaj, ale nic na siłę. Niedługo pewnie będziesz z uśmiechem wspominać czasy kiedy synek był mniej mobilny-jak nie będziesz mogła za nim nadążyć

[TynkaG]

Frogutka!!! Gratulacje ))))

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

FROGUTKA!!! GRATULACJE ))))

Hej, wiem, że temat fotelików już był niejednokrotnie, ale my dopiero teraz zmieniamy i nie wiem sama co wybrać. Myslimy o Recaro young sport. Ktoś coś wie, ktoś sie zna?

[natetitka]

Napisane przez TynkaG

Frogutka!!! Gratulacje ))))

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

FROGUTKA!!! GRATULACJE ))))

Hej, wiem, że temat fotelików już był niejednokrotnie, ale my dopiero teraz zmieniamy i nie wiem sama co wybrać. Myslimy o Recaro young sport. Ktoś coś wie, ktoś sie zna?

My w końcu zdecydowaliśmy się na fotelik Britax Maxway to taki montowany tyłem, na pasach bo nie mamy isofixa, 9-25kg. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyboru.

[alwa]

Napisane przez TynkaG

Frogutka!!! Gratulacje ))))

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

FROGUTKA!!! GRATULACJE ))))

Hej, wiem, że temat fotelików już był niejednokrotnie, ale my dopiero teraz zmieniamy i nie wiem sama co wybrać. Myslimy o Recaro young sport. Ktoś coś wie, ktoś sie zna?

My mamy montowany przodem maxi cosi tobi. Montowany pasami bo wydaje mi się stabilniejszy niż na isofixach. widzialam też zdjęcia różnych fotelików po testach zderzeniowych i na którymś było że zaczep isofixa się oberwal i to zdecydowało o moim wyborze
Kubuś jest zadowolony, wygląda sobie przez okno, ja się mogę do niego w każdym chwili obrócić podać coś lub pogadać (ja nie prowadzę)

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

[pola_m]

O! I Frogutka! Gratulacje Super

Maxwelka, już Ci dziewczyny napisały, ale ja też napiszę Luuuz! Każde dziecko ma prawo się rozwijać we własnym tempie, niekoniecznie zgodnie z tabelkami, niekoneicznie równomiernie.

Co do fotelików - my kupilismy Britax Multi Tech II, przekonało nas to, że może byc montowany i tyłem i przodem. (o tym jak najdłuższym jeżdzeniu tyłem do kierunku jazdy się naczytaliśmy i mocno nas to przekonało) Ale nie jesteśmy zachwyceni, nie ma możliwości regulowania pozycji spoczynkowych, więc gdy Kalinka zasypia (jak tylko nie rzyga), zdarza się, że główka jej zwisa do przodu...

[filupka]

My mamy Römer britax dualfix montowany tylem lub przodem (Emil bedzie jezdzil tylem dopoki sie da) i jestesmy bardzo zadowoleni. Wiec z czystym sumieniem moge go polecic