jedzenie poprawiajace nastroj

nimfawodna83 · 2007-11-19, 14:33

Czy ktos moglby mi doradzic, co jesc aby poprawić nastój (z duża ilością witamin i magnezu)?

Staram sie jeść wszystko po trochu - owoce, warzywa, soki, ryz, makaron, sery, orzechy.

Ale ostatnio jakoś szybko sie denerwuje, stałam sie chaotyczna i łatwiej wyprowadzić mnie z równowagi.

KOKAINA · 2007-11-19, 15:36

Uuu, mam tak samo, ale podejrzewam u siebie wpływ pogody( jesień zawsze tak na mnie działa

). Mnie zawsze humor poprawia czekolada (wiadomo), ale co jeszcze? Też się chętnie dowiem.

olkaa_pw · 2007-11-19, 15:38

mi ogólnie jedzenie poprawia humor. i tak jem, jem.. aż mi humor spieprzy całkiem, bo mam wyrzuty sumienia

a że pogoda taka paskudna to ciągle mam ochotę na coś czekoladowego. ratuje się kakaem..

nat92 · 2007-11-19, 19:34

Hmmm... A mi czekolada wcale nie pomaga

Za to szamam jabłka bez opamiętania

Tak do.. 3, 4 dziennie?

Na szczęście jabłka nie są tak szkodliwe jak słodycze, wręcz przeciwnie, ładnie podkręcają metabolizm

diamentowa · 2007-11-19, 19:50

Mnie poprawiają nastrój potrawy "z dzieciństwa" np domowy obiadek, kaszka manna z sokiem malinowym, albo placek drożdżowy mojej babci

.

Gumisio88 · 2007-11-19, 20:07

A wiecie że jednym z najlepszych poprawiaczy humoru (oprócz słodyczy które robią to tylko na 3 godziny i to kosztem zgrabnego ciała) jest wysiłek fizyczny. Najlepiej ten siłowy. Dzieje się to za sprawą wydzielana endrofiny - hormonu szczęścia przy wysiłku fizycznym

Tylko trzeba sie najpierw do tego wysiłku zmusić jak sie nie ma humoru

KOKAINA · 2007-11-19, 20:47

Cytat:

Napisane przez Gumisio88

A wiecie że jednym z najlepszych poprawiaczy humoru (oprócz słodyczy które robią to tylko na 3 godziny i to kosztem zgrabnego ciała) jest wysiłek fizyczny. Najlepiej ten siłowy(...)Tylko trzeba sie najpierw do tego wysiłku zmusić jak sie nie ma humoru

Tak, też o tym słyszałam...Ale ćwicz sobie człowieku jak masz doła giganta

Mi jest ciężko się podnieść z łóżka jak nie mam nastroju, a co dopiero ćwiczenia. A szkoda.

Fraoch · 2007-11-20, 13:57

a co z suszonymi owocami jaki morele, banany, daktyle (makabrycznie słodkie

) czy figi ? Nie znam się na tym i pytam ^^ może ktoś bardziej doinformowany pomoże ^^ bo ja to jem zawsze na doła

Majka232 · 2007-11-20, 14:08

Orzechy laskowe w czekoladzie (najlepiej gorzkiej), bo mają mnóstwo magnezu

Artykuł do poczytania:
http://samozdrowie.interia.pl/dietet...?inf=100021137

yuki127 · 2007-11-20, 14:14

Czekolada

już najlepsza taka nadziewana , albo z dużymi orzechami albo corny o smaku bananowym ...

Pauliś smutas:( · 2007-11-20, 17:53

cwiczenia poprawiaja nastroj

a mi w szczegolnosci bieganie albo jakies gry zespolowe gdzie moge sie wyrzyc

no i czekolada niestety.. hehe ale coz, takie male uzaleznienie, ( lakomstwoo)

Ather · 2007-11-20, 17:53

Cytat:

Napisane przez nimfawodna83

Czy ktos moglby mi doradzic, co jesc aby poprawić nastój (z duża ilością witamin i magnezu)?

Staram sie jeść wszystko po trochu - owoce, warzywa, soki, ryz, makaron, sery, orzechy.

Ale ostatnio jakoś szybko sie denerwuje, stałam sie chaotyczna i łatwiej wyprowadzić mnie z równowagi.

Tłuste ryby (np. łosoś, makrela, tuńczyk)
Zawartość kwasów tł. omega-3 poprawia nastrój. A że to NNKT - to samo zdrowie, mimo że chodzi o tłuszcz.

1 - 2 kawałki czekolady (chodzi m.in o małą dawkę cukru). Poza tym jest jak kwas acetylosalicylowy, który powoduje rozrzedzenie krwi, a to zapobiega zatorom żylnym.
Dzięki zawartości teobrominy - poprawia nastrój.

nimfawodna83 · 2007-11-20, 18:30

Hmm, wydawalo mi sie ze moze dzieki jedzeniu da sie cos zrobic. Ale cos czuje ze przyczyna lezy gdzies indziej i ze zycie byloby zbyt proste, gdyby zjedzenie czegos automatycznie poprawilo nastroj. Ale mysle ze probowac mozna, a nuz poskutkuje.

tyle tylko ze majac wiele problemow, nie da sie od nich tak po prostu oderwac jedzeniem i poprawic nastroju.

Ather · 2007-11-20, 19:32

Cytat:

Napisane przez nimfawodna83

Hmm, wydawalo mi sie ze moze dzieki jedzeniu da sie cos zrobic. Ale cos czuje ze przyczyna lezy gdzies indziej i ze zycie byloby zbyt proste, gdyby zjedzenie czegos automatycznie poprawilo nastroj. Ale mysle ze probowac mozna, a nuz poskutkuje.

tyle tylko ze majac wiele problemow, nie da sie od nich tak po prostu oderwac jedzeniem i poprawic nastroju.

Najlepiej wyciszyć się wewnętrznie i poukładać sobie w głowie wszystkie sprawy, rozwiązać problemy lub chociaż część. A jedzenie powinno być przyjemnością, nie sposobem...

Kachulec · 2007-11-20, 19:35

Cytat:

Napisane przez Fraoch

a co z suszonymi owocami jaki morele, banany, daktyle (makabrycznie słodkie

) czy figi ? Nie znam się na tym i pytam ^^ może ktoś bardziej doinformowany pomoże ^^ bo ja to jem zawsze na doła

Też są dbre na humor. Choć spektakularnych efektów nie ma się co spodziewać. Najwięcej dstarcza go chociażby spora dawka ruchu.

Cytat:

Napisane przez Ather

Tłuste ryby (np. łosoś, makrela, tuńczyk)
Zawartość kwasów tł. omega-3 poprawia nastrój. A że to NNKT - to samo zdrowie, mimo że chodzi o tłuszcz.

1 - 2 kawałki czekolady (chodzi m.in o małą dawkę cukru). Poza tym jest jak kwas acetylosalicylowy, który powoduje rozrzedzenie krwi, a to zapobiega zatorom żylnym.
Dzięki zawartości teobrominy - poprawia nastrój.

To i jeszcze wszystko co ma witaminy B

aaliyah · 2007-11-20, 21:18

Nastroj poprawiaja weglowodany zlozone i pokarmy zawierajace tryptofan, powodują uwalnianie się w mózgu serotoniny czyli hormonu przyjemnosci. Tryptofan zawieraja banany, produkty mleczne i czekolada. Na dobry nastroj nie ma to wiec jak owsianka na mleku z bananami

Tu wiecej na temat odprezajacych przekasek: http://zdrowie.onet.pl/2658,1376340,...dartykuly.html

nimfawodna83 · 2007-11-20, 21:30

Czyli podsumowujac:
Miód
Zwiększa stężenie serotoniny w mózgu. Ma szybkie działanie odprężające: łyżeczka miodu może złagodzić napięcie już po 5 minutach. Niestety, na krótko.
Czekolada
Zawiera substancje, które pobudzają ośrodki przyjemności w mózgu. Nie jedz jednak więcej niż 2–3 kostki czekolady dziennie, bo ma ona kofeinę i sporo kalorii.
Suszone owoce
Mają dużo witamin z grupy B, które zapewniają prawidłową pracę układu nerwowego i sprawiają, że jesteś mniej podatna na stres.
Jogurt
Jak wszystkie produkty mleczne zawiera tryptofan. Im więcej dostarczasz go organizmowi, tym więcej serotoniny uwalnia się w mózgu.
Orzechy włoskie
Bogate źródło magnezu. Uwaga na kalorie! Jeśli dbasz o linię, jedz tylko kilka orzechów dziennie.
Pieczywo pełnoziarniste
Zawiera węglowodany złożone, które dodają energii i uspokajają. Działają wolniej niż miód: na efekt musisz poczekać 30–45 minut (za to utrzyma się
on dłużej).

Ather · 2007-11-21, 06:42

Cytat:

Napisane przez nimfawodna83

Orzechy włoskie
Bogate źródło magnezu. Uwaga na kalorie! Jeśli dbasz o linię, jedz tylko kilka orzechów dziennie.

przeczytaj więcej o NNKT w wątkach podwieszonych. Nie można ich unikać nawet na diecie, są niezbędne. Napisalas 'kilka' ale to tak jakby były grzechem, a wcale nie są.

aaliyah · 2007-11-21, 08:40

Cytat:

Napisane przez Ather

przeczytaj więcej o NNKT w wątkach podwieszonych. Nie można ich unikać nawet na diecie, są niezbędne. Napisalas 'kilka' ale to tak jakby były grzechem, a wcale nie są.

W tym artykule na Onecie napisali ze "kilka"

Nimfawodna wkleila tylko tekst z linka ktory podalam ponizej.

Ather · 2007-11-21, 14:31

Cytat:

Napisane przez aaliyah

W tym artykule na Onecie napisali ze "kilka"

Nimfawodna wkleila tylko tekst z linka ktory podalam ponizej.

Rozumiem, ale moja wypowiedź nadal aktualna

Po prostu niektóre dziewczyny błędnie podchodzą do orzechów, sądzac że jeśli maja tyle kalorii to na redukcji lepiej z nich zrezygnować, a to byłby błąd

to napisałam tak btw.

nimfawodna83 · 2007-11-21, 15:50

Oj, po prostu wkleilam to co bylo tam napisane.
Ale slusznie masz racje, ze potraktowali orzechy wloskie z rezerwa. A tak nie powinni, zwlaszcza jak ktos ma duzo problemow, to zbytnio sie tyciem nie przejmuje... bo wtedy doszedlby kolejny problem, ktory w trudniej sytuacji moglby sporo zaszkodzic i zdolowac.

Czy sie myle?
Czy jak macie duzo wiekszych problemow to nadal przejmujecie sie figura?

2007-11-19, 14:33	#1
nimfawodna83 Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 250	jedzenie poprawiajace nastroj Czy ktos moglby mi doradzic, co jesc aby poprawić nastój (z duża ilością witamin i magnezu)? Staram sie jeść wszystko po trochu - owoce, warzywa, soki, ryz, makaron, sery, orzechy. Ale ostatnio jakoś szybko sie denerwuje, stałam sie chaotyczna i łatwiej wyprowadzić mnie z równowagi.

2007-11-19, 15:36	#2
KOKAINA Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-03 Lokalizacja: Centrum Wiadomości: 1 914	Dot.: jedzenie poprawiajace nastroj Uuu, mam tak samo, ale podejrzewam u siebie wpływ pogody( jesień zawsze tak na mnie działa). Mnie zawsze humor poprawia czekolada (wiadomo), ale co jeszcze? Też się chętnie dowiem. __________________ 'You tell me we can start the rain. You tell me that we all can change You tell me we can find something to wash the tears away.'

2007-11-19, 15:38	#3
olkaa_pw Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 987	Dot.: jedzenie poprawiajace nastroj mi ogólnie jedzenie poprawia humor. i tak jem, jem.. aż mi humor spieprzy całkiem, bo mam wyrzuty sumienia a że pogoda taka paskudna to ciągle mam ochotę na coś czekoladowego. ratuje się kakaem.. __________________ "The sun sets in the west Representing a new dawn Continue do your best and life goes on and on." G. licencjuszka resocjalizacji. przyszła pani mgr, psychoterapeutka i dancehall queen bo miłość jest silniejsza niż śmierć. http://www.nowakadriana.blog.int eria.pl/

2007-11-19, 19:34	#4
nat92 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-08 Wiadomości: 1 609	Dot.: jedzenie poprawiajace nastroj Hmmm... A mi czekolada wcale nie pomaga Za to szamam jabłka bez opamiętania Tak do.. 3, 4 dziennie? Na szczęście jabłka nie są tak szkodliwe jak słodycze, wręcz przeciwnie, ładnie podkręcają metabolizm

2007-11-19, 19:50	#5
diamentowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: west pomerania Wiadomości: 3 570	Dot.: jedzenie poprawiajace nastroj Mnie poprawiają nastrój potrawy "z dzieciństwa" np domowy obiadek, kaszka manna z sokiem malinowym, albo placek drożdżowy mojej babci .

2007-11-19, 20:07	#6
Gumisio88 Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: Gdynia :) Wiadomości: 33	Dot.: jedzenie poprawiajace nastroj A wiecie że jednym z najlepszych poprawiaczy humoru (oprócz słodyczy które robią to tylko na 3 godziny i to kosztem zgrabnego ciała) jest wysiłek fizyczny. Najlepiej ten siłowy. Dzieje się to za sprawą wydzielana endrofiny - hormonu szczęścia przy wysiłku fizycznym Tylko trzeba sie najpierw do tego wysiłku zmusić jak sie nie ma humoru __________________ A ja - Student geografii Warjat Karolinko *Kocham Cię*

2007-11-20, 13:57	#8
Fraoch Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: Wrzosowisko Wiadomości: 784	Dot.: jedzenie poprawiajace nastroj a co z suszonymi owocami jaki morele, banany, daktyle (makabrycznie słodkie ) czy figi ? Nie znam się na tym i pytam ^^ może ktoś bardziej doinformowany pomoże ^^ bo ja to jem zawsze na doła __________________ Braon de dhrúcht na bhflaitheas, Is deach de thobar na ngrás, Go mbronna Dia ar d`anam Is ar ár n-anam féin... Twórczość własna Baju-baj- blogowanie)}i{(

2007-11-20, 14:08	#9
Majka232 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Wiadomości: 18 067	Dot.: jedzenie poprawiajace nastroj Orzechy laskowe w czekoladzie (najlepiej gorzkiej), bo mają mnóstwo magnezu Artykuł do poczytania: http://samozdrowie.interia.pl/dietet...?inf=100021137

2007-11-20, 14:14	#10
yuki127 Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 289	Dot.: jedzenie poprawiajace nastroj Czekolada już najlepsza taka nadziewana , albo z dużymi orzechami albo corny o smaku bananowym ...

2007-11-20, 17:53	#11
Pauliś smutas:( Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 204	Dot.: jedzenie poprawiajace nastroj cwiczenia poprawiaja nastroja mi w szczegolnosci bieganie albo jakies gry zespolowe gdzie moge sie wyrzyc no i czekolada niestety.. hehe ale coz, takie male uzaleznienie, ( lakomstwoo)

2007-11-20, 18:30	#13
nimfawodna83 Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 250	Dot.: jedzenie poprawiajace nastroj Hmm, wydawalo mi sie ze moze dzieki jedzeniu da sie cos zrobic. Ale cos czuje ze przyczyna lezy gdzies indziej i ze zycie byloby zbyt proste, gdyby zjedzenie czegos automatycznie poprawilo nastroj. Ale mysle ze probowac mozna, a nuz poskutkuje. tyle tylko ze majac wiele problemow, nie da sie od nich tak po prostu oderwac jedzeniem i poprawic nastroju.

2007-11-20, 21:18	#16
aaliyah Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 5 636	Dot.: jedzenie poprawiajace nastroj Nastroj poprawiaja weglowodany zlozone i pokarmy zawierajace tryptofan, powodują uwalnianie się w mózgu serotoniny czyli hormonu przyjemnosci. Tryptofan zawieraja banany, produkty mleczne i czekolada. Na dobry nastroj nie ma to wiec jak owsianka na mleku z bananami Tu wiecej na temat odprezajacych przekasek: http://zdrowie.onet.pl/2658,1376340,...dartykuly.html

2007-11-20, 21:30	#17
nimfawodna83 Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 250	Dot.: jedzenie poprawiajace nastroj Czyli podsumowujac: Miód Zwiększa stężenie serotoniny w mózgu. Ma szybkie działanie odprężające: łyżeczka miodu może złagodzić napięcie już po 5 minutach. Niestety, na krótko. Czekolada Zawiera substancje, które pobudzają ośrodki przyjemności w mózgu. Nie jedz jednak więcej niż 2–3 kostki czekolady dziennie, bo ma ona kofeinę i sporo kalorii. Suszone owoce Mają dużo witamin z grupy B, które zapewniają prawidłową pracę układu nerwowego i sprawiają, że jesteś mniej podatna na stres. Jogurt Jak wszystkie produkty mleczne zawiera tryptofan. Im więcej dostarczasz go organizmowi, tym więcej serotoniny uwalnia się w mózgu. Orzechy włoskie Bogate źródło magnezu. Uwaga na kalorie! Jeśli dbasz o linię, jedz tylko kilka orzechów dziennie. Pieczywo pełnoziarniste Zawiera węglowodany złożone, które dodają energii i uspokajają. Działają wolniej niż miód: na efekt musisz poczekać 30–45 minut (za to utrzyma się on dłużej).

2007-11-21, 15:50	#21
nimfawodna83 Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 250	Dot.: jedzenie poprawiajace nastroj Oj, po prostu wkleilam to co bylo tam napisane. Ale slusznie masz racje, ze potraktowali orzechy wloskie z rezerwa. A tak nie powinni, zwlaszcza jak ktos ma duzo problemow, to zbytnio sie tyciem nie przejmuje... bo wtedy doszedlby kolejny problem, ktory w trudniej sytuacji moglby sporo zaszkodzic i zdolowac. Czy sie myle? Czy jak macie duzo wiekszych problemow to nadal przejmujecie sie figura?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)