Wielka Afera Noworoczna - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-01-02, 20:35   #1
earl grey
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 144

Wielka Afera Noworoczna


Cześć,może wypowiecie się na temat mojej kłótni z facetem? Może ja przesadzam?

W niedzielę wróciliśmy do siebie po 10 miesiącach bycia osobno. Powód rozstania-jego patologiczna zazdrość,ciągłe niesłuszne podejrzenia że go zdradzam, totalne kontrolowanie wszystkich moich poczynań. Uwierzyłam że coś zrozumiał,wróciłam,było dobrze 4 dni.

W Sylwestra on miał pracować do północy,potem spotkać się z kumplem,ja leżałam chora. Mieszkamy w innych miejscowościach,szans na spotkanie nie było. Zasnęłam przed 20,obudziłam się już rano w Nowy Rok i ze zdziwieniem obejrzałam telefon-żadnych połączeń,żadnych esemesów od TŻ. Na gadu też nic. Poczekałam trochę aż odeśpi,zadzwoniłam,nie odbierał,napisałam na gadu nie odpisał.

Jak nie odezwał się do wieczora wpadłam w panikę,że coś się stało- jest kierowcą,ślisko,śnieg -i zadzwoniłam jeszcze raz. Tym razem odebrał, burknął, że nie może rozmawiać bo jedzie na lotnisko do Berlina kogoś tam odwieźć. Zapytałam o co chodzi,czemu nie dał znaku życia przez dobę,zwłaszcza w tego cholernego Sylwestra,powiedziałam,że się martwiłam,że coś się stało. A on mi na to warknął baaaardzo niemiłym tonem,że jak chcę mieć problem to go będę miała. Rozłączyłam się w stanie absolutnej wściekłości i niedowierzania,a on od tej pory-minęło 24 godziny-nie odezwał się w żaden sposób. Siedzi na gg,widzi że ja jestem i nic.

Dziewczyny,czy ja przesadzam?O co mu może chodzić? Po tych jazdach jakie on mi robił z powodu niezadzwonienia co godzinę,czy nieodebrania telefonu od razu, teraz ma pretensje,że ja się czepiam? No powiedzcie mi,że miałam prawo conajmniej się martwić,a już na pewno czepić? I utwierdźcie mnie w przekonaniu,żeby się do niego nie odzywać.
earl grey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-02, 20:59   #2
Zmijka
Zakorzenienie
 
Avatar Zmijka
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
Dot.: Wielka Afera Noworoczna

Cytat:
Napisane przez earl grey Pokaż wiadomość
Cześć,może wypowiecie się na temat mojej kłótni z facetem? Może ja przesadzam?

W niedzielę wróciliśmy do siebie po 10 miesiącach bycia osobno. Powód rozstania-jego patologiczna zazdrość,ciągłe niesłuszne podejrzenia że go zdradzam, totalne kontrolowanie wszystkich moich poczynań. Uwierzyłam że coś zrozumiał,wróciłam,było dobrze 4 dni.

W Sylwestra on miał pracować do północy,potem spotkać się z kumplem,ja leżałam chora. Mieszkamy w innych miejscowościach,szans na spotkanie nie było. Zasnęłam przed 20,obudziłam się już rano w Nowy Rok i ze zdziwieniem obejrzałam telefon-żadnych połączeń,żadnych esemesów od TŻ. Na gadu też nic. Poczekałam trochę aż odeśpi,zadzwoniłam,nie odbierał,napisałam na gadu nie odpisał.

Jak nie odezwał się do wieczora wpadłam w panikę,że coś się stało- jest kierowcą,ślisko,śnieg -i zadzwoniłam jeszcze raz. Tym razem odebrał, burknął, że nie może rozmawiać bo jedzie na lotnisko do Berlina kogoś tam odwieźć. Zapytałam o co chodzi,czemu nie dał znaku życia przez dobę,zwłaszcza w tego cholernego Sylwestra,powiedziałam,że się martwiłam,że coś się stało. A on mi na to warknął baaaardzo niemiłym tonem,że jak chcę mieć problem to go będę miała. Rozłączyłam się w stanie absolutnej wściekłości i niedowierzania,a on od tej pory-minęło 24 godziny-nie odezwał się w żaden sposób. Siedzi na gg,widzi że ja jestem i nic.

Dziewczyny,czy ja przesadzam?O co mu może chodzić? Po tych jazdach jakie on mi robił z powodu niezadzwonienia co godzinę,czy nieodebrania telefonu od razu, teraz ma pretensje,że ja się czepiam? No powiedzcie mi,że miałam prawo conajmniej się martwić,a już na pewno czepić? I utwierdźcie mnie w przekonaniu,żeby się do niego nie odzywać.
dziwny


ile przedtem razem byliscie ?

nie wiem, moze on czekał az Ty do niego sie odezwiesz?
a jak wyszedł wasz powrot do siebie, z kogo inicjatywy ??
Zmijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-02, 20:59   #3
nati360
Zakorzenienie
 
Avatar nati360
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
Dot.: Wielka Afera Noworoczna

Cytat:
Napisane przez earl grey Pokaż wiadomość
Cześć,może wypowiecie się na temat mojej kłótni z facetem? Może ja przesadzam?

W niedzielę wróciliśmy do siebie po 10 miesiącach bycia osobno. Powód rozstania-jego patologiczna zazdrość,ciągłe niesłuszne podejrzenia że go zdradzam, totalne kontrolowanie wszystkich moich poczynań. Uwierzyłam że coś zrozumiał,wróciłam,było dobrze 4 dni.

W Sylwestra on miał pracować do północy,potem spotkać się z kumplem,ja leżałam chora. Mieszkamy w innych miejscowościach,szans na spotkanie nie było. Zasnęłam przed 20,obudziłam się już rano w Nowy Rok i ze zdziwieniem obejrzałam telefon-żadnych połączeń,żadnych esemesów od TŻ. Na gadu też nic. Poczekałam trochę aż odeśpi,zadzwoniłam,nie odbierał,napisałam na gadu nie odpisał.

Jak nie odezwał się do wieczora wpadłam w panikę,że coś się stało- jest kierowcą,ślisko,śnieg -i zadzwoniłam jeszcze raz. Tym razem odebrał, burknął, że nie może rozmawiać bo jedzie na lotnisko do Berlina kogoś tam odwieźć. Zapytałam o co chodzi,czemu nie dał znaku życia przez dobę,zwłaszcza w tego cholernego Sylwestra,powiedziałam,że się martwiłam,że coś się stało. A on mi na to warknął baaaardzo niemiłym tonem,że jak chcę mieć problem to go będę miała. Rozłączyłam się w stanie absolutnej wściekłości i niedowierzania,a on od tej pory-minęło 24 godziny-nie odezwał się w żaden sposób. Siedzi na gg,widzi że ja jestem i nic.

Dziewczyny,czy ja przesadzam?O co mu może chodzić? Po tych jazdach jakie on mi robił z powodu niezadzwonienia co godzinę,czy nieodebrania telefonu od razu, teraz ma pretensje,że ja się czepiam? No powiedzcie mi,że miałam prawo conajmniej się martwić,a już na pewno czepić? I utwierdźcie mnie w przekonaniu,żeby się do niego nie odzywać.
Utwierdzam, bo to chore. Sama byłam w trochę podobnym związku i bardzo się cieszę, że już w nim nie jestem. Mój były TŻ miał czasem podobne zachowanie dotyczące sprawdzania mnie z powodu jego chorej zazdrości. Na szczęście są jeszcze normalni faceci i nie warto marnować czasu na takich... za przeproszeniem... buców!
nati360 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-02, 21:08   #4
nietoperek22
Rozeznanie
 
Avatar nietoperek22
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: NRW
Wiadomości: 737
Dot.: Wielka Afera Noworoczna

Jak dla mnie takie "gierki" w nieodzywanie się do niczego nie prowadzą, a to jak on się zachowuje świadczy o tym iz pomomo waszego powrotu do siebie on się nie zmienił co nie zbyt dobrze rzutuje na przyszłość waszego związku. jeśli takie sytuacje ci odpowiadają to luzik, ale ja na twoim miejscu wysłałabym do niego jasną wiadomość, że jeśli jest coś o czym chciałby z tobą porozmawiać, powiedzieć co mu leży "na wątrobie" to ty jesteś gotowa go wysłuchać.
nietoperek22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-02, 21:08   #5
kybele
Rozeznanie
 
Avatar kybele
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 840
Dot.: Wielka Afera Noworoczna

Cytat:
Napisane przez earl grey Pokaż wiadomość
Cześć,może wypowiecie się na temat mojej kłótni z facetem? Może ja przesadzam?

W niedzielę wróciliśmy do siebie po 10 miesiącach bycia osobno. Powód rozstania-jego patologiczna zazdrość,ciągłe niesłuszne podejrzenia że go zdradzam, totalne kontrolowanie wszystkich moich poczynań. Uwierzyłam że coś zrozumiał,wróciłam,było dobrze 4 dni.

W Sylwestra on miał pracować do północy,potem spotkać się z kumplem,ja leżałam chora. Mieszkamy w innych miejscowościach,szans na spotkanie nie było. Zasnęłam przed 20,obudziłam się już rano w Nowy Rok i ze zdziwieniem obejrzałam telefon-żadnych połączeń,żadnych esemesów od TŻ. Na gadu też nic. Poczekałam trochę aż odeśpi,zadzwoniłam,nie odbierał,napisałam na gadu nie odpisał.

Jak nie odezwał się do wieczora wpadłam w panikę,że coś się stało- jest kierowcą,ślisko,śnieg -i zadzwoniłam jeszcze raz. Tym razem odebrał, burknął, że nie może rozmawiać bo jedzie na lotnisko do Berlina kogoś tam odwieźć. Zapytałam o co chodzi,czemu nie dał znaku życia przez dobę,zwłaszcza w tego cholernego Sylwestra,powiedziałam,że się martwiłam,że coś się stało. A on mi na to warknął baaaardzo niemiłym tonem,że jak chcę mieć problem to go będę miała. Rozłączyłam się w stanie absolutnej wściekłości i niedowierzania,a on od tej pory-minęło 24 godziny-nie odezwał się w żaden sposób. Siedzi na gg,widzi że ja jestem i nic.

Dziewczyny,czy ja przesadzam?O co mu może chodzić? Po tych jazdach jakie on mi robił z powodu niezadzwonienia co godzinę,czy nieodebrania telefonu od razu, teraz ma pretensje,że ja się czepiam? No powiedzcie mi,że miałam prawo conajmniej się martwić,a już na pewno czepić? I utwierdźcie mnie w przekonaniu,żeby się do niego nie odzywać.
boze dziewczyno... widac jak na dłoni ze wogole mu na Tobie nie zalezy. niewiem po cos TY do niego wróciła?
zostaw go i nie rwacaj juz....
kybele jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-02, 21:43   #6
earl grey
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 144
Dot.: Wielka Afera Noworoczna

No właśnie,też myślę,że mu nie zależy,ale po co w takim razie zawracał mi głowę 10 miesięcy,że mnie kocha i żyć beze mnie nie może? Przedtem byliśmy razem półtora roku,ja go zostawiłam,bo mnie zadręczał tą zazdrością i różnymi insynuacjami co do mojego( według niego ) wątpliwego Prowadzenia Się.
I skoro mu nie zależy to po co chciał wszystko zaczynać od nowa? No,ja nigdy facetów nie zrozumiem.

A na gadu się właśnie odezwał. Zapytał się,czy jeszcze jestem zła? Na razie go zignorowałam bo własnie jestem za bardzo zła,żeby z tym gadem rozmawiać.
earl grey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-02, 21:54   #7
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Wielka Afera Noworoczna

Cytat:
Napisane przez earl grey Pokaż wiadomość
No właśnie,też myślę,że mu nie zależy,ale po co w takim razie zawracał mi głowę 10 miesięcy,że mnie kocha i żyć beze mnie nie może? Przedtem byliśmy razem półtora roku,ja go zostawiłam,bo mnie zadręczał tą zazdrością i różnymi insynuacjami co do mojego( według niego ) wątpliwego Prowadzenia Się.
I skoro mu nie zależy to po co chciał wszystko zaczynać od nowa? No,ja nigdy facetów nie zrozumiem.

A na gadu się właśnie odezwał. Zapytał się,czy jeszcze jestem zła? Na razie go zignorowałam bo własnie jestem za bardzo zła,żeby z tym gadem rozmawiać.
Po co zawracał głowę? Bo łatwo pomylić pożądanie z miłością, bo lepiej we dwoje, niż samemu, bo fajnie jest kimś rządzić i mieć władzę, a Ty się dawałaś i mu tego brakowało, bo można od czasu do czasu nieco przyjemności w łóżku zaznać, bo można się pochwalić, że ma się ładną dziewczynę i to naprawdę MA SIĘ, w chciał sobie udowodnić, że może Cię zdobyć na nowo (sobie i innym)... Powodów może być wiele. Z tego co napisałaś, facet ma Cię totalnie w d..., tu nie widać miłości, a chęć kontrolowania i - gdy przestałaś się poddawać tej kontroli - chęć karania (on teraz Cię właśnie chce ukarać nie odzywaniem się).

Zresztą, kompletnie nie ufam facetom, którzy są mega zazdrośni, a nie mają podstaw. Większość ocenia innych swoją miarą = sami zdradzają lub mają na to ochotę, a poczucie winy przenoszą na swoją partnerkę. Ty zresztą jesteś dla niego partnerką tylko w cudzysłowie.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-01-02 o 21:55
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-01-02, 21:55   #8
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Wielka Afera Noworoczna

Cytat:
Napisane przez earl grey Pokaż wiadomość
A na gadu się właśnie odezwał. Zapytał się,czy jeszcze jestem zła? Na razie go zignorowałam bo własnie jestem za bardzo zła,żeby z tym gadem rozmawiać.
To mu odpisz ze zdziwieniem: "Jak to "jeszcze"? A czy ja w ogóle byłam zła? O co Ci chodzi?" A potem go objedź, ale na maksa, że denerwowałaś sie czy nic mu się nie stało, zero kontaktu a potem jeszcze jakieś durne pogrózki "chcesz miec problem, to będziesz go miała". Po czym zignoruj go. Niech teraz odkręca cała sytuacje i przeprasza za swoją bezmyslność i arogancką reakcję. I za każdym razem, kiedy będzie próbowal zrobić z Ciebie rozkapryszonego dzieciaka "jeszcze jesteś zła? Ale o co ci chodzi?" kończ rozmowę.
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-02, 22:03   #9
earl grey
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 144
Dot.: Wielka Afera Noworoczna

Mocno powiedziane,ale niestety słuszne. Zaczynam uważać swoją decyzję o wielkim powrocie za nieaktualną. Najlepsze jest to,że to on zawsze zarzucał mi,że to ja mam go totalnie w d...pie. Hmm,może pora naprawdę zacząć go tam mieć. Zaczynam myśleć,że on to wszystko robi z wyrachowaniem,właśnie,żeb y osmieliłam się odejść. Teoria Doris jest bardzo prawdopodobna.
earl grey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-02, 23:49   #10
Bdebdusia
Raczkowanie
 
Avatar Bdebdusia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: sprzed kompa :))
Wiadomości: 465
Dot.: Wielka Afera Noworoczna

Cytat:
Napisane przez earl grey Pokaż wiadomość
Najlepsze jest to,że to on zawsze zarzucał mi,że to ja mam go totalnie w d...pie. Hmm,może pora naprawdę zacząć go tam mieć.
Ale tak dosłownie?
Przepraszam, ale rozśmieszyło mnie to zdanie
Skoro sama uważasz, że to był błąd (z tym powrotem), a on jeszcze się tak zachowuje to nie chce ci źle wróżyć (albo dobrze), ale chyba lepiej się rozstać. On może czuje się urażony twoim poprzednim odejściem i faktycznie odgrywa sie teraz. Ale tak być nie może. Jeśli na to pozwolisz, to on bedzie tak cały czas. Jeśli ci zależy to pogadaj z nim, przecież to normalne ze się martwisz.
A tego jego chamskiego tekstu o kłopotach, to wogóle nie kapuję
A jeśli ci nie zależy, to nie miej go w d...pie
__________________

Jak jest Ci źle, to pomyśl że kiedyś byłaś najszybszym plemnikiem


Bdebdusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-03, 00:18   #11
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Wielka Afera Noworoczna

Wóz albo przewóz. Sama musisz sobie odpowiedź na pytanie: czy chcesz z nim być. Dlaczego?
Zmienił się? Raczej nie. Nie traktuje cie poważnie, olewa wszystko. Jego świat kończy się na czubku jego nosa i ew. osób w zasięgu wzroku. Raczej nie chodzi o odległość między wami, bo to w miłości ma najmniejsze znaczenie.
Ja bym się wściekła, ale dążyłabym do konfrontacji, bo tłumienie w sobie złych emocji jest złe. W cztery oczy musisz mu jasno powiedzieć, że to co zrobił, to jak cie potraktował było nierozsądne etc.
Albo pojedź do niego, powiedz co myślisz i wyjdź
Łatwo doradzać, wiem... Ale sama musisz podjąć decyzję czego chcesz.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-03, 17:40   #12
wampirek6
Raczkowanie
 
Avatar wampirek6
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 361
Dot.: Wielka Afera Noworoczna

Zgodnie z tym co jest napisane w " Dlaczego mężczyźni kochają zołzy?" to powinnaś gościa olać .... na jakiś czas.... zobaczyć jaka będzie reakcja. Nie zwracaj na niego uwagi itp. Nie rób mu awantury ,ale bądź obojętna. No i zobaczymy co wtedy koleś zrobi
Ale tak by the way to dziwne zachowanie
__________________

wampirek6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-03, 19:22   #13
BaBy Girl
Rozeznanie
 
Avatar BaBy Girl
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 630
Dot.: Wielka Afera Noworoczna

ja nie zrobiłabym nic. No chyba że znalazłabym innego faceta
__________________
BaBy Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:54.