Co dzisiaj zjadlyscie?!

[alcia]

Śniadanie: jabłko + owsianka = ok. 162 kcal
Drugie śniadanie: krokiet z kapustą i grzybami, nie wiem ile to ma... do 150 kcal(?)
Obiad: 250g mieszkanki warzyw = 140 kcal i dwa trójkąty serka topionego Hochland = 155(!) kcal
Deser: budyń waniliowy z wiśniami = 203 kcal
6 kostek czekolady = 144 kcal
2 ptasie mleczka = 109(!) kcal

Cały dzień: 1063 kcal
Niestety jestem w czasie sesji.... dlatego tak strasznie dużo słodyczy normalnie udaje mi się powstrzymywać
Myślałam, że owsianka jest bardziej kaloryczna chyba będę coś jeszcze dorzucać na śniadanko

[beoneself]

Napisane przez alcia

dwa trójkąty serka topionego Hohlland = 155(!) kcal

Jak to? Jesteś pewna? Bo narazie się dowiadywałam że ok 55 Własnie staram się gdzieś odnaleźć ile kalorii ma jeden trójkat takiego serka... Gdzie to znalazłaś?

[alcia]

a paln na jutro
Śniadanie: pół grejfruta, łyżka cukru, owsianka z jabłkiem = 354 kcal
Drugie śniadanie: sałatka z tuńczyka = 135 kcal
Obiad: warzywa z rybką = 267 kcal
Kolacja: twaróg z rzodkiewką lub dwa jajka = 160 kcal

Cały dzień: 916
hmmm... tak dużo do jedzenia a mało kalorii...
nie za mało czasem?
Macie pomysł co można jeszcze dorzucić?
A obiadek nie jest zbyt kaloryczny?
Pozdrawiam

[hamster_killer]

hmmmm...
ok.10.30 - jogurt naturalny
15.30 - szpinak i 4 małe kotleciki sojowe
18 - kawałek pieczywa wasa z jakimś serem odtłuszczonym

To chyba niewiele, ale muszę dodać że mój ruch jest praktycznie zerowy :P poruszam się tylko na trasie dom-przystanek-szkoła i w odwrotną stronę ;-) A w szkółce przerwy zbytnio mnie pochłaniają i nie mam zbytnio czasu na zjedzenie czegoś dodatkowo ;-) Ale w zupełności mi to wystarcza

[alcia]

Niestety tego właśnie nie jestem pewna Jeden taki trójkąt serka ma 25 g a podobno 100g zwykłego topionego ma 310 kcal (zródło: www.grubasy.pl) Była bym bardzo rada jakby się pomyliła bo uwielbiam wcinać te serki

[nefretete88]

witajcie


ja dziś zaczełam od obiadu bo wstałam o 12 więc tak:
zupa jarzynowa, sałatka z kapusty kiszonej, ryba i 2 ziemniaki
2 jabłka
jogurt duży pitny
orzechy włoskie plus bakalie pluz miód- nie moge życ bez słodyczy
pół kiełbaski pieczonej i kromeczka chleba

powiedzcie czego za duzo, czego unikać... prosze...
pozdrawiam

[CinnaMoon]

Fajnie, w takim wątku jeszcze udziału nie brałam

Śniadanie (7 rano) - ciemna bułka z ziarnami, chudy twaróg, dżem niskosłodzony; kawa z mlekiem.
II śniadanie (ok. 11) - jabłko.
Atrapa obiadu (ok 14) - ciemna bułka z ziarnami z wedlina drobiowa popita rosołkiem z torebki.
Kolacja (ok 18:30) - brokuły i kalafior w ilości ok 0,5 kg z sosem serowym z torebki. Mniam, tablica mendelejewa.
Jeden batonik zbożowy, jedna żelka, jedna kostka gorzkiej czekolady

[Pyra1990]

ja bym na twoim miejscu unikala ziemniakow. Nie wspominam o kielbasie smazonej, ktorej nie powinno sie jesc, tym bardziej na kolacje

[marcelina73]

śniadanie: owsianka pół na pół z otrębami z maślanką
drugie śniadanie: jabłko
obiad: żurek z jajkiem (domowy...mmmmm palce lizać)
kolacja: zwykle nie jadam ale samżyłam dla dziecka więc czuję się rozgrzeszona: naleśniki z serem i sosem malinowym - to dopiero pycha!
No i całodniową dietę szalg trafił, zwłaszcza, że siedzę sobie przy kompie i pije p...wo.

[Pyra1990]

marcelina no nic wybaczymy jej dziewczyny nie?? Ale wiesz musisz sie poprawic i dac rade.

Moj dzisiejszy jadlospis
sniadanie I 4 łyzki otrebów + poł szkl. mleka
sniadanie II grejpfrut
obiad kawalek fileta bez panierki + duzo surówki
podwieczorek jabłko
kolacja chrpki z jajkiem i syznką

Dzisiaj taki jadlospis... nie wiem ile kcal wyjdzie, ale musze zolądek skurczyc Co na to mowicie??

[EeRrOoRr]

Hej sluchajce, ja slyszalam ze jak wypije sie przed jedzeniem szklanke soku z grejpfruta to szybciej bedzie sie spalal tluszcz..czy cos takiego, nie jestem pewna czy o to chodzilo ale cos gdzies bylo... hmm

[Pyra1990]

No tak grejpfrut ma malo kcal i jakos dziala tak wlasnie dorbze. DOkladnie nie wiem, ale slyszalam, ze dobrze dziala na trawienie i przed posilkiem powinno sie zjesc kawalek, gdy jest sie na diecie. Nie wiem czy zatyka jakos czy co... Nie jestem pewna, ale jest dobry

[julita18]

dzisiaj na sniadanie zjadlam 2kromki chleba razowego z ogorkiem kiszonym,troche łososia norweskiego wedzonego i troche piersi z indyka gotowanego oraz pepsi:P
taka jest moja dieta plus cwiczenia i talia osy jest:P

[mao mai]

Napisane przez EeRrOoRr

Hej sluchajce, ja slyszalam ze jak wypije sie przed jedzeniem szklanke soku z grejpfruta to szybciej bedzie sie spalal tluszcz..czy cos takiego, nie jestem pewna czy o to chodzilo ale cos gdzies bylo... hmm

Mam jeszcze inna teorię - co prawda nigdy tego nie robilam przez dłuzszy okres czasu, bo jakos nie mialam samozaparcia
Edgar Cayce zalecał to ludziom, którzy chcieli zmniejszyc nadwagę:
na poł godziny przed kazdym posiłkiem oraz tuz przed snem wypijać rozcieńczony sok z ciemnych winogron => 100g soku z CIEMNYCH winogron zmieszanego z 30g czystej niegazowanej wody. To trzeba pić powoli, zużywając za każdym razem na wypicie tego 5 do 10 minut.

Rezultaty tego można obserwować w dłuższym przedziale czasu (tygodnie albo nawet miesiące), a stosowanie tego powinno być stałym nawykiem wszystkich, którzy chcą osiągnąć idealną wagę i utrzymać ja na stałe.

No, to tyle o Cayce'm. Ostatnio miałam nawet ochotę zroic na sobie eksperyment - bo przecież to i tak nie zaszkodzi, ale jak na złość nie bylo soku z ciemnych winogron w sklepie

[beoneself]

Na dziś
Śniadanie: 1,5 kromki razowca, posmarowane majonezem, 2 plastry szynki (wyszło mi 290 kcal...)
2śniadanie: jogurt naturalny z ziarnami (160)
Obiad: bigoś (zależy ile zjem, ale powinno być nie więcej niż 250 kcal)
Kolacja: biały serek + wasa/ryżowe? //jajko na twardo?
przekąski: jabłka, mandarynki

[Midi]

Włos mi się jeży na głowie i odruchowo zaczyna chcieć się jeść, jak czytam Wasze posty. 750 kcal dziennie? Dziewczyny, porąbało Was?!! Nie popadajcie w paranoję. Nie wierzę, że nasto- lub dziesto-letnia kobieta może się tym najeść! No chyba, że się nie rusza z domu, spędza większość dnia w pozycji siedzącej lub leżącej i śpi po 10 godzin na dobę, ograniczając tym samym zużycie kalorii do minimum...
Moim zdaniem, popadacie w niebezpieczną przesadę - jeden, dwa dni w tygodni - OK, ale nie można się tak głodzić codziennie.
Wychodzi mi, że jem w przybliżeniu 3 razy więcej niż Wy - i naprawdę nigdy nie miałam ani grama nadwagi. Ważne jest to, ile się spala. Zajmijcie się czymś, jakimś sportem, fitnessem, jakąkolwiek aktywnością ruchową (spacery, wchodzenie po schodach, pływanie, cokolwiek zamiast siedzenia w domu z kalkulatorem i liczenia kalorii).
Z punktu widzenia zdrowego rozsądku i dietetyki, jedzenie "uprawiane" przez kilka z Was prowadzi do osłabienia organizmu. W większości podanych tu jadłospisów jest za mało witamin ze świeżych warzyw i owoców, za mało NNKT, a za dużo przetworzonych węglowodanów (te wszystkie pieczywka chrupkie na przykład, budynie i inne "przekąski"). Nie ma za to prawie w ogóle kasz i makaronów, czyli brakuje błonnika i nieprzetworzonych węglowodanów. Śladowe ilości białka, właściwie tylko w postaci jajek co kilka dni - a co z warzywami strączkowymi na przykład? Pamiętajcie, że wszystkie jogurty, mleko i serki mają dość mało białka - najczęściej ok. 2,6-2,8 gr na 100 gr. Ile musiałybyście tego zjeść, że pokryć dzienne zapotrzebowanie? Kilka kilogramów...?
Większość z Was je mniej niż zalecane 5 posiłków dziennie, jeśli nawet zgodzimy się nazwać jabłko posiłkiem...
Mój jadłospis nie jest idealny, ale nigdy nie miałam problemów ze zdrowiem ani wagą - n9ie było potrzeby, a tym bardziej chęci się głodzić... Przykładowo wczoraj (liczby kalorii nie znam, ale na pewno nie jest to w granicach 1000 ):
ok. 9:00 śniadanie - 3 łyżki muesli, 2 łyżki siemienia lnianego, łyżka otrąb, łyżka rodzynek, zalane ok. 250 ml mleka 1,5%; 3 kanapki z pasztetem sojowym, chrzanem, sałatą; 2 pomidory, 1 ogórek marynowany; 3 szklanki herbaty;
ok. 12:30 - drugie śniadanie: 350 ml. kefiru, 2 pomarańcze, 1 kiwi; kanapka z serem żółtym i sałatą; kilka orzechów włoskich, garść pestek słonecznika; 2 szklanki herbaty;
ok. 15:00 - obiad: 3 kotlety sojowe, kalafior na parze (ok. 200 gr), sałatka z marchewki i laminarii z oliwą; 1,5 pieczonego ziemniaka; lampka czerwonego wina (ok. 150 ml); szklanka soku warzywnego;
ok. 19:30 - posiłek potreningowy: 2 jajka na twardo, 250 ml kefiru, 1/3 puszki tuńczyka; dużo wody mineralnej.

[Pyra1990]

Z tego co wiem, nitkore dziewczyny chca schudnac, to wiadomo, ze nie bedą jadły i jadły... Dieta 1000 kcal jest ok i nie znaczy, ze akzdy musi jesc 2500 kcal, nie kazdy ma taka szybka przemiane materii. Pozatym jedni wola zjesc mniej na rzecz nie ćwiczenia. Inni wola cwiczyc, zeby moc zjesc wiecej

[giha]

co do soku z grejpfruta:

Jeśli jest to świeży sok z prawdziwego grejpfruta a nie kolorowe słodkie coś z kartonu, to raczej nie zaszkodzi pół godziny przed posiłkiem. (tylko nie wiem w czym miałby pomóc ;D)
Grejpfrut z kartonu odpada - przed posiłkiem tyle cukru raczej nic dobrego nie zrobi a wręcz przeciwnie.

Co do winogron:

Winogrona? na diecie? hmm... nie dość, że dużo cukru to jeszcze mocno podnosi poziom insuliny...
Dziwni są ci Amerykanie Niby to właśnie tam można znaleźć prawdziwe informacje na temat gubienia tkanki tłuszczowej (w Polsce nie mamy odpowiednika Nutrition ani Sport Medicine, a nasz "rodzimy" Shape został przejęty przez panią która ma tyle pojęcia o gubieniu tkanki tłuszczowej co w innych kolorowych czaopismach wyczyta), a takie kwiatki jeszcze można znaleźć
-------------------------------

Za to szklanka wody - TAK

-------------------------------
Chamsko się pod Midi podpiszę

[Agusia=]]

Moje jedzonko na dzis:
Sniadanie:2 kromeczki Wasa light + twarozek i srednia pomaranczka
II sniadanie- Nie bedzie, bo pozno wstalam
Obiad:2 nalesniczki z twarozkiem(wiem, ze to nie jest najlepsze podczas diety, ale nie mam czasu i sily gotowac sobie osobno, dlatego jem to co reszta rodziny, tylko w mniejszych ilosciach)
Podwieczorek:BelVita
Kolacja: Hmm jescze sie zastanowie, ale cos do 200 kcal... Moze jakis serek?!
Ogolnie pewnie bedzie tak jakos z 1000 kcal, wiec prawidlowo

[alcia]

Napisane przez Midi

ok. 9:00 śniadanie - 3 łyżki muesli, 2 łyżki siemienia lnianego, łyżka otrąb, łyżka rodzynek, zalane ok. 250 ml mleka 1,5%; 3 kanapki z pasztetem sojowym, chrzanem, sałatą; 2 pomidory, 1 ogórek marynowany; 3 szklanki herbaty;
ok. 12:30 - drugie śniadanie: 350 ml. kefiru, 2 pomarańcze, 1 kiwi; kanapka z serem żółtym i sałatą; kilka orzechów włoskich, garść pestek słonecznika; 2 szklanki herbaty;
ok. 15:00 - obiad: 3 kotlety sojowe, kalafior na parze (ok. 200 gr), sałatka z marchewki i laminarii z oliwą; 1,5 pieczonego ziemniaka; lampka czerwonego wina (ok. 150 ml); szklanka soku warzywnego;
ok. 19:30 - posiłek potreningowy: 2 jajka na twardo, 250 ml kefiru, 1/3 puszki tuńczyka; dużo wody mineralnej.

Naprawdę można się najeść mniejszą ilością jedzenia. Ja zjadam dziennie około 1000 i jestem naprawdę pełna Nie wyobrażam sobie zjedzenia na śniadanie oprócz musli jeszcze kanapek. Po samych płakach jestem najedzona Po prostu niektórzy mają mniejszy żołądek i jedzą mniejsze porcje a częściej Wydaje mi się, że nie trzeba odrazu krzyku podnosić

[EeRrOoRr]

zgadzam sie z Agusia, orzechy maja bardzo duzo kcal
Nefretete jezeli nie mozesz obejsc sie bez slodyczy, to lepiej bedzie jak zjesz 1-2 kostki czekolady niz paczke orzechow wloskich

[Pyra1990]

To orzech wloski ma tyle co kosteczka pyszniutkiej czkeoladki???????
To ja wole czekoalde...

[Agusia=]]

Też się zdziwiłam, że bakalie mają tyle kalorii...:| Podobno orzechy mają dużo tłuszczu, ale nie daje sobie głowy uciąć Dostałam takie fajne kółeczko z różnymi produktami i tam pisze ile maja kalorii i węgliI już w życiu nie popatrze na orzeszki ziemne!! Jedna puszka (140g) ma 791 kcal:P

[mao mai]

Napisane przez giha

Co do winogron:

Winogrona? na diecie? hmm... nie dość, że dużo cukru to jeszcze mocno podnosi poziom insuliny...
Dziwni są ci Amerykanie Niby to właśnie tam można znaleźć prawdziwe informacje na temat gubienia tkanki tłuszczowej (w Polsce nie mamy odpowiednika Nutrition ani Sport Medicine, a nasz "rodzimy" Shape został przejęty przez panią która ma tyle pojęcia o gubieniu tkanki tłuszczowej co w innych kolorowych czaopismach wyczyta), a takie kwiatki jeszcze można znaleźć

Stosowałam diete winogronową kiedyś. Bardzo skuteczna Schudłam sporo, nie byłam głodna. Ja tam do winogron nic nie mam. Jedyny minus tej diety to jej cena - wychodzi drogo.

[mao mai]

A ja sie dzisiaj odpukac trzymam ...
na razie:
9 - jogurt z platkami owsianymi
11 - herbatka z cytryna i miodem, miseczka malin z łyzeczka miodu
13 - zupka brokułowa, 2 kromeczki wasa

zostalo mi jeszcze 559 kcal na dzisiaj Musze coś wymyslic...

[Pyra1990]

mao mai oddasz mi troche ?? Ja chcetnie cos z tymi kaloriami zrobie Jak narazie zjadlam to co mialam zaplanowane + 2 łyzki kremu do ciasta Nie dalam rady... Zostalo 1 jabłko i chrupki z jajkiem i szyneczka

[mao mai]

[Femininity]

- Co do orzechów: sa one ddduuuużżżooo zdrowsze od czekolady, to prawda, że maja duzo tłuszczu ale jest to przecierz dobry tłuszcz roślinny, a pozatym orzechy są znakomitym źródłem białka co jest jeszcze mało doceniane, maja też mało węgli. Nie trzeba jeść paczki dziennie....wystarczy np. 15 orzeszków i wedy wychodzi ok 60 pare kcal.

Ja polecam orzeszki laskowe bo maja słodkawy posmak no i są mniej kalorycznme niz np. pistacje czy ziemne.

- Co do grejpfruta to zaleca sie jedzenie połówki grapefruita przed wiekszym posiłkiem oraz w napadach głodu ponieważ przyspiesza trawienie, zapycha żołądek i reguluje proces przemiany materi.....obecnie praktykuje ten sposób na sobie

[giha]

dieta winogronowa... tak, słyszałam o tym.
można stracić dużo wody i mięśni.
nie polecam.

[mao mai]

Napisane przez giha

dieta winogronowa... tak, słyszałam o tym.
można stracić dużo wody i mięśni.
nie polecam.

No taak, mięsnie mi po prostu wyparowały. Ale przeciez nikogo nie namawiam.