Mam Sponsora

[qathe]

Autorko ode mnie jedno-szanuj sie.

[ToxicCherry]

zauwazylam, ze na tym forum wiekszosc Pan ma jakąś dziwną manie negatywnego krytykowania... niewiadomo, czy uznac to za szczerosc, czy zlosliwosc a Pani ktora uznała autorkę wątku za cytuję 'k....', serdecznie wspolczuje. jak mozna oceniac czyjes postepowanie, skoro nie zna sie dokladnych powodow?! punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. nie znacie sytuacji, a mimo wszystko komentujecie, odbiegajac od tematu tak a propos.
LUDZIE OPANUJCIE SIĘ I ZAJMIJCIE SIĘ SWOIM ŻYCIEM, ZAMIAST NON STOP NAJEŻDŻAĆ NA INNYCH. Skoro autorka zalozyla taki watek, to chyba spodziewala sie odpowiedzi na poziomie, a nie bezsensownego krytykowania + jak zauważyłam, wyzywania
na domiar zlego, śmieszy mnie to, ze czepiacie sie samotnej kobiety, uwazajac ja za najgorszą, a facet, ktory ma rodzine i zarazem zdradza zone, jest jak widac Waszym zdaniem jak najbardziej fair.

[Anjjak]

To co maja pisac, ze wszystko njest ok, ze to normalne zachowanie.......... Wybacz ale dla mnie to jest ponizej wszystkiego

[ToxicCherry]

nie, ale po co krytykować? przecież to jej życie. niech każdy robi to, co uważa za słuszne.

[mel89]

Napisane przez ToxicCherry

nie, ale po co krytykować? przecież to jej życie. niech każdy robi to, co uważa za słuszne.

Jasne, jasne, tylko nie widzę niczego złego w nazywaniu rzeczy po imieniu. Jak się nazywa kogoś, kto dostaje pieniądze za seks? No i tyle w temacie.

[krooolewna]

A ja uważam,że niech każdy pisze co chce,od tego jest forum i nie rozumiem takiego zwracania sobie nawzajem uwagi.

[ToxicCherry]

Napisane przez mel89

Jasne, jasne, tylko nie widzę niczego złego w nazywaniu rzeczy po imieniu. Jak się nazywa kogoś, kto dostaje pieniądze za seks? No i tyle w temacie.

ale tak jak już pisałam wcześniej, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. powody zachowania założycielki wątku nie są nam znane, więc glupio wypowiadac sie na temat czegos, o czym ma sie male pojecie. poza tym, nie zalozyla z pewnoscia tego watku po to, by być krytykowaną w taki sposób.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Napisane przez krooolewna

A ja uważam,że niech każdy pisze co chce,od tego jest forum i nie rozumiem takiego zwracania sobie nawzajem uwagi.

jej, można komentować, po to jest forum, ale zwróćmy uwagę W JAKI SPOSÓB. ciągłe jechanie po danej osobie, wyzywanie ja, praktycznie bezpodstawne osądzanie, to nie zadanie forumowicza. Pokażmy jakiś poziom, nie bądźmy dla siebie chamscy.

[laisla]

Toxic Cherry, przeczytałaś wątek pobieżnie albo w ogóle go nie przeczytałaś ponieważ było wiele osób wypowiadających się tutaj, które krytykowało obie strony, faceta również.
No i wybacz, ale jeśli ktoś zakłada wątek na publicznym portalu to powinien liczyć się z tym, że zostanie skrytykowany skoro jego postępowanie i poglądy odbiegają od powszechnie przyjętych norm w państwie było nie było katolickim (i nie mówię tego jako osoba praktykująca ale przyjmująca pewne normy bez których w życiu zapanowałby chaos i nie wiem czy to dobre słowo bo obraża zwierzęta-zezwierzęcenie). Po prostu znalazły się osoby zniesmaczone takim postępowaniem i wyraziły swoją opinię.
Oczywiście wykluczam dopuszczanie wyzwisk i obelg, to jasne.

[unodostres]

odpowiedz jest bardzo prosta k_ga, o ile to co piszesz jest prawdą on po prostu chce Cie miec na wyłączność. nie lubi się dzielić. to bardzo typowe dla mężczyzn nawet wobec 'tylko kochanek'. nie dopatruj sie w tym głębszego sensu bo ten facet może Cię mocno zranić albo zacząć wykorzystywać. a tak w ogóle rzuć to, znajdź lepszą pracę dokształć się jeśli trzeba, to co robisz to rozwiązanie na krótką metę no i.. jest niemoralne;]

[Wisniowy sadek]

Napisane przez ToxicCherry

można komentować, po to jest forum, ale zwróćmy uwagę W JAKI SPOSÓB. ciągłe jechanie po danej osobie, wyzywanie ja, praktycznie bezpodstawne osądzanie, to nie zadanie forumowicza. Pokażmy jakiś poziom, nie bądźmy dla siebie chamscy.

Podpisuję się pod tym

[kalincia]

Napisane przez happys

nie czytałam wszystkich postów bo po prostu nie chciało mi się, ale wiesz co z tego względu, że sama jestem mężatką uważam cię nie będę pisać za kogo, sama na pewno się domyślisz. w mojej najwidoczniej małej główce nie mieści się żeby rozbijać związek bo w końcu w pewnym sensie to robisz, a o tym twoim panu sponsorze już nie wspomnę, skoro ma kochankę na boku i jeszcze jej płaci. potępiam takie zachowanie twoje i tego faceta bo po co dziad brał ślub skoro się teraz dupczy po kątach.

Ona niczego nie rozbija, ma układ z tym panem nawet, że niczego nie rozbije. Pan natomiast z własnej woli ma utrzymankę, której płaci, bo widocznie żona nie w pełni jest realizacją jego potrzeb i oczekiwań - seksualnych i emocjonalnych.
W pełni rozumiem, że inną żonę może to denerwować...

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez Grin

brak kultury w niektórych wypowiedziach mnie poraża.
sama wolałabym mieć sponsora niż zaharowywać się np. na kasie w tesco. jestem wygodnicka i leniwa, śmiało, zabijcie mnie
eh, dziewczyno, dziewczyno.. podziwiam twoją wytrzymałość psychiczną, mnie by zmiażdżyły takie teksty jakie tu padły. masz swoją moralność, nikogo nie krzywdzisz, ale niektóre i tak będą próbowały ci wcisnąć, że jest inaczej.
trzymaj się twardo.


żonę krzywdzi niewierny mąż. jak to któraś tutaj napisała: wina kochanki 10%, wina męża 90%.

Zgadzam się z twoją wypowiedzią w stu procentach. Z KAŻDYM słowem.

[Czarny Wilk]

Nie rzucam w nikogo kamienami ( jednak dalej dla mnie utrzymanka to po prostu bardziej luksusowa prostytutka), ale dla mnie zachowanie autorki nie jest normalne. Wchodzi między żonę i męża. Wiem doskonale o tym, że wina jest w 90% faceta, ale mimo wszystko ona krzywdzi żonę tego męża. Od razu robicie motyw złej żony, która nie spełnia oczekiwań mężą i dobrej kochanki, która szanuje klienta. A co do chamstwa cóż, emocje mogą puszczać, nie rozmawiamy tutaj o imieniu dla córeczki czy prezent dla TŻ. Często nie ma chamstwa, tylko nazywanie rzeczy po imieniu.

PS. Współczuje dziewczynom, które zazdroszczą autorce.

[Lunitka]

No cóż 5tys i to nie wszystko w gotówce a połowa w prezentach to nie jest zbyt wiele. Myślę, że dobrze Ci z tak łatwą kasą i próbujesz doszukać się w tym czegoś więcej. Ale prawda taka że kasa Cię do niego ciągnie i przyzwyczajenie. Nie szukaj w jego stwierdzeniach głębszego znaczenia, ot mówi że nie chciałby żebyś miała rodzinę itd, w tej chwili bo mu dobrze ale za jakiś czas mu się odmieni, dlatego nie doszukuj się w jego słowach czy obietnicach większego sensu dla własnego dobra. Widzę, że się oszukujesz w Twoich postach widać, że zaczeło Ci zależeć na nim/ jego pieniądzach/ bezpieczeństwie a to błąd...

[laisla]

Czarny Wilk, masz rację, motyw 'złej żony' jest śmieszny bo gdyby była taka zła to gość powinien ją zostawić a jednak tego nie robi.
Autorka już tutaj nie zagląda więc chyba nie ma sensu dykusja

[k_ga]

Dlugo mnie tu nie bylo. Nie bede przerabiac tego watku od poczatku, bo bym miala sporo pisania i zaleglosci do nadrobienia

Tak wiec, mamy zaraz maj. Staralam sie sobie ulozyc normalnie zycie z jakims facetem i mam juz na koncie w tym roku, trzy nieudane podejscia.
Chcialam zakonczyc etap sponsoringu z mezczyzna o ktorym tu pisalam, ale niestety zaden z facetow nie dorownal mu do piet, mimo iz dobrze sie zapowiadali. Sama nie wiem po co to pisze. O ja glupia zadurzona w starym facecie... Chyba przyszlam sie pozalic. Albo nie ma juz ciekawych, wolnych mezczyzn, albo dobrze sie kryja.

[kalincia]

Bądź otwarta na nowe znajomości, to w końcu ktoś poruszy czułą strunę w twoim sercu. A sponsora można mieć, ale się w nim nie należy zakochiwać, bo to boli i do niczego dobrego nie prowadzi. On nie jest twój i wyk0orzystuje cię do swoich celów, chociaż jest facetem z kulturą i robi to ładnie. Jak to było w dowcipie? "Jesteś moją królewną - powiedział żonaty facet do swojej kochanki. A żona? - spytała kochanka. A żona jest moją królową - odpowiedział facet..."

[Biała Dama]

Napisane przez kitkulka

uwierz, że właśnie w normalnej pracy można zarobić więcej niż te Twoje 5 tysięcy i to głową, a nie doopą

proszę daj mi namiar na taką robotę w Polsce ja niestety w normalnej pracy nie mogę przekroczyć 2 tysięcy (dodam, że wykształcona jestem)...

trochę bajkowo to dla mnie zabrzmiało ------> więcej niż 5 tysięcy

Napisane przez Ponura

Ależ ja nikogo nie osądzam. Stwierdzam tylko fakt, skądinąd znany od dawna, że kobieta, która uprawia seks za pieniądze to ku.wa.

trochę terminy pomyliłaś: kobieta, która to za pieniądze robi, to prostytutka.... a ku...wa to daje na prawo i lewo za darmochę

[platekrozy]

Napisane przez k_ga

Dlugo mnie tu nie bylo. Nie bede przerabiac tego watku od poczatku, bo bym miala sporo pisania i zaleglosci do nadrobienia

Tak wiec, mamy zaraz maj. Staralam sie sobie ulozyc normalnie zycie z jakims facetem i mam juz na koncie w tym roku, trzy nieudane podejscia.
Chcialam zakonczyc etap sponsoringu z mezczyzna o ktorym tu pisalam, ale niestety zaden z facetow nie dorownal mu do piet, mimo iz dobrze sie zapowiadali. Sama nie wiem po co to pisze. O ja glupia zadurzona w starym facecie... Chyba przyszlam sie pozalic. Albo nie ma juz ciekawych, wolnych mezczyzn, albo dobrze sie kryja.

Wiele z nas ma z tym problem.Cięzko znaleźć teraz faceta do swoich wymagań (zależy co prawda,jakie się ma).Nie można się zrażać i trzeba próbować,a trzy podejścia to jest nicPowodzenia

[linaya]

Napisane przez k_ga

Albo nie ma juz ciekawych, wolnych mezczyzn, albo dobrze sie kryja.

Są, są tylko nie zawsze się ujawniają na pierwszy rzut oka. Powodzenia w szukaniu!

[201608251020]

Napisane przez k_ga

Dlugo mnie tu nie bylo. Nie bede przerabiac tego watku od poczatku, bo bym miala sporo pisania i zaleglosci do nadrobienia

Tak wiec, mamy zaraz maj. Staralam sie sobie ulozyc normalnie zycie z jakims facetem i mam juz na koncie w tym roku, trzy nieudane podejscia.
Chcialam zakonczyc etap sponsoringu z mezczyzna o ktorym tu pisalam, ale niestety zaden z facetow nie dorownal mu do piet, mimo iz dobrze sie zapowiadali. Sama nie wiem po co to pisze. O ja glupia zadurzona w starym facecie... Chyba przyszlam sie pozalic. Albo nie ma juz ciekawych, wolnych mezczyzn, albo dobrze sie kryja.

Oj tylko trzech za cały rok? Ja miewałam ok. 10 podejść w ciągu roku czasem sypało się czasem bez słowa, po 2-3 tygodniach. A teraz wiem że chyba tak musiało być Ciekawi i wolni mężczyźni SĄ! I na Ciebie z pewnością ten Twój też czeka, nie załamuj się ja 3 lata się załamywałam, a 2 dni temu miałam rocznicę z moim obecnym TŻ będzie dobrze

[karolynka90]

Napisane przez Senny

Autorka niech lepiej nie chwali się przyszłemu partnerowi owym sponsoringiem, bo 90% facetów ją odrzuci. Zostanie zaledwie 10% fetyszystów bądź dawnych sponsorów.

Ja miałem jedno podejście rok temu i nawet nie zamierzam bawić się w podchody.

Proszę o link do Twoich statystyk, bo na pewno poparte są jakimiś dowodami?
Zgadzam się, że wielu facetów może mieć problem z tym, że jego ukochana miała kiedyś sponsora, pewnie to jest nawet większość facetów, ale nie znoszę takiego strzelania cyferkami.

[blekitne_niebo]

Napisane przez karolynka90

Proszę o link do Twoich statystyk, bo na pewno poparte są jakimiś dowodami?
Zgadzam się, że wielu facetów może mieć problem z tym, że jego ukochana miała kiedyś sponsora, pewnie to jest nawet większość facetów, ale nie znoszę takiego strzelania cyferkami.

Prawda jest taka że wszelkie cyferki wyssane z palca są głupie. Natomiast mnie lekko dziwi że Autorka wątku narzeka że wszyscy fajni faceci się gdzieś pochowali... Naprawdę ona nie rozumie o co chodzi? Ja znam wielu fajnych facetów i żaden z nich nie byłby zainteresowany jakimkolwiek związkiem z kobietą parająca się sponsoringiem. Niestety nasze działania mają niejednokrotnie dalekosiężne skutki, m.in. właśnie takie, że prostytutka może mieć poważny problem ze znalezieniem mężczyzny na stałe. Aczkolwiek nie jest to niemożliwe, nawet u Drzyzgi były kiedyś takie panie z małżonkami, tak więc wszystko jest możliwe.

[201604250941]

Po to Cie ma zeby uzupelnic Toba cos czego nie dostaje od zony. Poza tym moze latwiej mu przychodzi seks z kims kogo zna i ma wobec niego jakies uczucia. Mysle ze gdyby tu tylko seks chodzilo to by mogl chodzic do burdelu, po to ma utrzymanke zeby miec z tego cos wiecej,

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez k_ga

Chcialam zakonczyc etap sponsoringu z mezczyzna o ktorym tu pisalam, ale niestety zaden z facetow nie dorownal mu do piet, mimo iz dobrze sie zapowiadali.

Pod jakim kątem?
Posiadania kasy, czy żony?

[Elfir]

Sponsoring to nie jest uprawianie seksu za kasę/korzyści majątkowe ze stałym klientem.

Sponsor to ktoś, kto wspiera inną osobę finansowo, NIE OCZEKUJĄC w zamian żadnych korzyści. Sponsorować można na przykład rehabilitację niepełnosprawnego dziecka, czy karierę sportowca.

Jeśli ktoś płaci za seks jest klientem prostytutki a nie sponsorem.

[Brook]

Napisane przez Elfir

Sponsoring to nie jest uprawianie seksu za kasę/korzyści majątkowe ze stałym klientem.

Sponsor to ktoś, kto wspiera inną osobę finansowo, NIE OCZEKUJĄC w zamian żadnych korzyści. Sponsorować można na przykład rehabilitację niepełnosprawnego dziecka, czy karierę sportowca.

Jeśli ktoś płaci za seks jest klientem prostytutki a nie sponsorem.

tylko ze on jawnie nie placi za sex on utrzymuje panienke, a w zamian ma sex - jakby w ramach odwdzieczenia sie mu
dlatego nazwali to sponsoringiem:P

[Elfir]

utrzymuje, czyli płaci za nią, a w zamian dostaje seks. To jest prostytucja. Sponsor niczego nie oczekuje w zamian.
Sponsor robi to charytatywnie.

[Brook]

Sponsor niczego nie oczekuje w zamian.

a jesli jakis nie oczekuje sexu, a go ma ? to co ma odmowic ?

hehe
tez nie wiem czego czuja sie lepsze jak to jest to samo co prostytucja

[ankaniehanka]

Przeczytałam tylko początkowe posty i nasuwają mi się tylko te możliwości:
- chce mieć dziewczynę na wyłączność
- nie zostawi rodziny, ale coś do niej czuje skoro nie chce żeby byłą z kimś innym
Na marginesie, nie popieram tzw. sponsoringu. I autorko wycofaj się z tego puki nie jesteś jeszcze od niego uzależniona. Stać Cię na więcej niż facet na seks parę razy w tygodniu.

[MichalAniol]

Witam Drogie Panie,
mam wrażenie, że w tej wymianie opinii brakuje stanowiska drugiej strony. Czyli czterdziestokilkuletniego mężczyzny. Postaram się tą luke zapełnić..
Staracie sie zgłębić motywację"sponsora", ale coś mi mówi, że możecie byc od niej bardzo, bardzo daleko. Od seksu sie mogło zacząć. 40-letni facet, mąż z długim stażem niekoniecznie musi byc juz atrakcyjny dls swojej żony. Albo seks z nim już nie budzi takich emocji jak kiedyś. A dla faceta seks jest ważny. Jeżeli kobietę, którą kocha, stale "boli głowa", to może sie przestawic na tryb "seksu bez uczuć". Czyli skoro nie ma żarcia w domu, idziemy do restauracji. Możecie kląć na nas, możecie siędziwić niepomiernie, ale faceci potrafia traktować seks w oderwaniu od kobiety, z którą go uprawiają. Stąd też tak duży wysyp ogłoszeń typu "zansposoruję". I to jeszcze nie jest problem.
W tej sytuacji sprawa poszła nieporównywalnie dalej, facet zobaczył w tej dziewczynie coś, czego nie może dostrzec w swojej żonie. Nie wiem co to jest, zainteresowanie jeog osobą, radość życia, młodość. I to go zaczyna pochłaniać. Dlatego sie stara. Co wcale nie znaczy, że chce odejść od żony, chociaż takiego scenariusza nie należałoby wykluczyć.
Co z tym zrobić.? To zależy od autorki wątku.. Jeżeli jednak nie jest zainteresowana tym panem, to należałoby pewnie zerwać jak najszybciej i poszukać sobie innego sponsora. Bo sytuacje tego typu mają tendencje do komplikowania się.

Aha.. i nie warto tutaj silić się na jakąkolwiek ocenę moralności postępowania Jej czy Jego. Ich życie, ich problem. Żona tego Pana zapewne też nie jest bez winy. Ale dopóki nie krzywdza nikogo innego poza ewentualnie sobą, nic nam do tego. A może wręcz kiedyś będą dzięki tej sytuacji naprawdę szczęśliwi?