2016-12-16, 16:06 | #91 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 425
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Cytat:
Mąż sam namawiał mnie, żebym jeździła "nowym" (jesteśmy 2gimi właścicielami, auto z salonu 2014). Chciał żebym była bezpieczeniejsza z córką i żeby było nam cieplej bo to głównie ja ją wożę do żłobka, lekarza itp. Drugi starszy samochód jest własnością tylko moją, nabytą przed małżeństwem, z trzeciej ręki. I chyba lepiej będzie gdy do niego się przesiąde. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mała Juleczka <3 !! |
|
2016-12-16, 16:07 | #92 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
No i znalazł się kolejny, który wyskakuje z jakąś domniemaną miłością tego faceta do auta. Ludzie, litości. W kontekście tego wątku nie ma znaczenia, czy to on to auto kocha czy nie. Natomiast ma znaczenie, że regularnie stosuje przemoc i poniża swoją żonę.
|
2016-12-16, 16:09 | #93 | ||
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Cytat:
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
||
2016-12-16, 16:09 | #94 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Cytat:
Jaki skarb? Skarb to matka i dziecko, które podobno ten facet kocha. Auto... rzecz nabyta nawet jeśli z oszczędności. I mówi Ci to osoba która sama kupiła auto z oszczędności, a po tygodniu niechcący przerysowałam błotnik - i wiesz co? Mąż nawet nie zwrócił uwagi. A kiedy niechcący uszkodziłam konkretnie auto, bo wjechałam w stado dzików w nocy to mojemu normalnemu mężowi pierwsze co przyszło do głowy to żeby mnie przytulić bo nic się mi nie stało, a nie robić jazdy o pieprzoną rzecz martwą. Autorko, współczuję. Albo ostro ustawisz go do pionu albo żyj w patologii. Bo tak związek nie powinien wyglądać. |
|
2016-12-16, 16:10 | #95 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Cytat:
|
|
2016-12-16, 16:10 | #96 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Cytat:
Jeżeli ma się dostawać palpitacji serca z powodu każdej ryski na samochodzie, to się kupuje taki, na który nas stać i którego naprawa nie będzie rujnowała budżetu domowego. To jest coś do użytkowania i ma być bezpieczne, a nie lśnić w słońcu, aby sąsiad zazdrościł. Chociaż to, że w tym przypadku samochód to był kolejny pretekst, aby się na Tobie wyżyć, to chyba już ustaliliśmy. |
|
2016-12-16, 16:12 | #97 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Autorko to jeszcze kup sobie porządny okap by kolejnym zaparowaniem mieszkania nie zdenerwować kochanego męża.
A dziecko niech dalej żyje w patologii.
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
2016-12-16, 16:13 | #98 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;68692226]No i znalazł się kolejny, który wyskakuje z jakąś domniemaną miłością tego faceta do auta. Ludzie, litości. W kontekście tego wątku nie ma znaczenia, czy to on to auto kocha czy nie. Natomiast ma znaczenie, że regularnie stosuje przemoc i poniża swoją żonę.[/QUOTE]
Niektórym można by to chyba tłumaczyć 10 lat. Nie dziwię się, że potem są takie kwiatki "uderzył / rzucił dzieckiem, no bo go zdenerwowało, bo zniszczyło słuchawki". |
2016-12-16, 16:13 | #99 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;68692336]Nie, w żadnym wypadku nie będzie lepiej. W ten sposób tylko utwierdzisz obłąkanego męża w przekonaniu o słuszności jego wybryków. Nie pozwól sobie wmówić, że nie powinnaś korzystać z nowszego, także twojego, samochodu.[/QUOTE]
Zgadzam się w zupełności.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2016-12-16, 16:17 | #100 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Cytat:
I czy w ogóle dociera do Ciebie, że to nie są żadne nowe problemy, a efekt tego, co już było jakiś czas temu? Że to się ciągnie od bardzo dawna. Nie bez przyczyny zakładałaś już kiedyś wątek. Nadal zamierzasz udawać, że ta sytuacja to nowość? |
|
2016-12-16, 16:18 | #101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 278
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Przypomina mi się sytuacja gdy byłam świadkiem stłuczki. Kierował pan a jego partnerka w ciąży siedziała obok. Gdy doszło do stłuczki facet wysiadł z auta i zaczął oglądać szkody. Na swoją żonę nawet nie spojrzał. Masakra. :/
Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
__________________
Za dnia aniołem, w nocy diabłem. Blog o zabiegach kosmetycznych na twarz Moje Legginsy sportowe |
2016-12-16, 16:19 | #102 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 425
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mała Juleczka <3 !! |
|
2016-12-16, 16:21 | #103 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Wydrukuj to sobie, albo zapisz i wracaj do tych słów ilekroć będą Cię dopadały wątpliwości i słabość. Jak nie dla siebie, to zrób to dla córki. Chcesz aby kiedyś była taka, jak ojciec lub wzięła sobie do związku takiego faceta, jak Twój mąż i żeby nią ktoś pomiatał?
|
2016-12-16, 16:27 | #104 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 425
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mała Juleczka <3 !! |
|
2016-12-16, 16:33 | #105 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Cytat:
|
|
2016-12-16, 16:36 | #106 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Cytat:
|
|
2016-12-16, 16:38 | #107 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 425
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mała Juleczka <3 !! |
|
2016-12-16, 16:42 | #108 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
No tak rysa w aucie straszna tragedia. Będzie widać że domalowany lakier. No dziewczyny trochę empatii xD Normalny facet to by nie tylko zwyzywał jak ostatnią ..., ale i przywalił. No nerwy mogą puścić, co nie xD
Autorko, to jest straszne, że potrafisz snuć rozważania na ile zasługujesz na prowadzenie nowego auta w kontekście bycia zwyzywaną od poj...ych. Gdyby to była pierwsza taka akcja (nie tylko tego typu, ale agresji słownej bez powodu w ogóle) to pomyślałabym nad terapią. Ale on już się przyzwyczaił, że ma żonę którą zgnoi jak psa, a ona jeszcze przemyśli czy aby nie zasłużyła. Znalazł sobie słabszą i założę się o wszystko, że z biegiem lat to będzie tylko eskalować. Nawet jak pójdzie się leczyć to po 2 wizytach powie popatrz kochanie, już Cię nie wyzywam^^ A po pół roku upps, no ale MOGŁAŚ BARDZIEJ UWAŻAĆ TY PO%%%% k%%%%. A i oczywiście póki co przeprasza. Po pewnym czasie przestanie. Tylko testuje, jak daleko może się posunąć - cóż, dość daleko. Przecież ciężkie domowe awantury nigdy nie pojawiają się z dnia na dzień. Każdy okrutny cham i przemocowiec był kiedyś milutki, kiedyś pierwszy raz wyzwał od k... i przeprosił, potem trochę mocniej ale był powód, ostatecznie może wracać a w domku czeka worek treningowy-żona i dzieci^^ Masz jeszcze szansę uciekać, ale biorąc pod uwagę że pewnie prędzej oddasz teraz auto niż zwiejesz, to cóż... Tak, mąż się pewnie zmieni. Na gorsze. A swoją drogą to przejmować się przedmiotami jakby człowiek żył wiecznie. Tyle osób ginie w wypadkach że chyba powinno się cieszyć, że się jedzie z rysą ale całym i żywym. Jak kogoś średnio stać na super nowy samochód i wydaje na niego ostatnie oszczędności, to niech lepiej kupi tańszy - zaoszczędzi na zdrowiu. Bo jak mu się przez stres umrze dekadę prędzej to na nic się przydadzą zaoszczędzone pieniądze. |
2016-12-16, 16:44 | #109 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 425
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Zaraz wróci do domu. Przy małej nie miałam za dużo spokoju, żeby to sobie usystematyzować. Ale dzięki Wam dużo mi się rozjaśniło. Przeprosin już się nie spodziewam. Teraz zżera mnie stres i strach przed jego przyjściem. Ból brzucha i w ramieniu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mała Juleczka <3 !! |
2016-12-16, 16:45 | #110 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Cytat:
|
|
2016-12-16, 16:47 | #111 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Cytat:
A ten gość po 1 w ogóle nie ma do Ciebie autorko szacunku, a po 2 widać nie radzi sobie z nerwami i może to się kwalifikuje do leczenia. Serio znam 2 facetów w średnim wieku którzy się zachowywali jak furiaci o byle co i oboje leczą się u psychiatry. Na nerwy, bo na brak szacunki i chamstwo leków nie ma. Edytowane przez kiciun Czas edycji: 2016-12-16 o 16:52 |
|
2016-12-16, 16:47 | #112 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Cytat:
Nie wiem czy ci to coś pomoże, ale dla mnie (i podejrzewam, że dla wielu innych ludzi również) takie wyzwiska, jakie zastosował twój mąż, oznaczają natychmiastowe rozstanie bez żadnych dodatkowych tłumaczeń. To po prostu nie jest ten poziom, jaki mogłabym tolerować nawet przez minutę, nie mówiąc już o braniu z nim ślubu. |
|
2016-12-16, 16:50 | #113 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Cytat:
Co jest z tobą nie tak że w ogóle to wszystko tolerujesz? |
|
2016-12-16, 16:59 | #114 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 425
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ---------- [1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;6869375 1]Nie ujmując nic facetowi Doris, nie nie skarb. Normalny facet. Co jest z tobą nie tak że w ogóle to wszystko tolerujesz?[/QUOTE] Toleruję w tym względzie, że jeszcze nie odeszłam. Każde takie zachowanie spotyka się z moim sprzeciwem, ostatnio bardzo ostrym, ale widać niewystarczającym. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mała Juleczka <3 !! |
|
2016-12-16, 17:33 | #115 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
tutaj swoje sprzeciwy możesz se wsadzić w buty. stawiasz ultimatum, wyłuszczasz sprawę, a przy kolejnym takim wybuchu pakujesz panu walizki. tutaj nie ma wielkiej filozofii.
__________________
-27,9 kg |
2016-12-16, 17:59 | #116 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Cytat:
Moj facet jest zapalonym fanem motoryzacji. Kupil samochod powymienial kilka czesci, obnizyl zawieszenie. Drugiego identycznego nie ma w promieniu kilkudziesieciu kilometrow. Bardzo dba o swoja zabawke, ale skoro ze mna zyje, to ja jestem na pierwszym miejscu! Dlatego jak mu uszkodzilam jego wypieszczone autko, to przebolal, nie awanturowal sie, nie wyzywal. A gdyby sie zachowal jak palant, to bym nie wybaczyla. W zwiazku partner powinien byc najwazniejszy a nie rzecz materialna, ktora mozna naprawic jak sie zepsuje. Spieprzonego zwiazku zadne pieniadze nie naprawia. Maz autorki zachowal sie jak zwykly burak i nic go nie usprawiedliwia. A pomysl, zeby autorka jezdzila starym, bo pan i wladca chce sie nowym nacieszyc, jest idiotyczny. Samochod jest wspolny i ona tez ma prawo go uzywac. Jak sobie panicz chce jezdzic na wylacznosc nowym autkiem z salonu, to niech sobie znajdzie drugi etat, kupi je za swoje i jeszcze klepie pacierze, zeby ktos mu przypadkiem nie zarysowal cudenka na parkingu. |
|
2016-12-16, 18:17 | #117 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Mój TŻ jest OK, ale Kiciu, znam wielu normalnych facetów. Serio serio. Plus w stosunku do swojej osoby na pewne rzeczy nie pozwalam, bo też po prostu wymagam szacunku do siebie. W pewnych momentach oboje się musimy stawiać do pionu, bo życie przynosi stresy i człowiek ma czasami ochotę się na kimś wyżyć. Ale nie tędy droga.
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2016-12-16 o 18:20 |
2016-12-16, 18:55 | #118 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 85
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Mnie jest łatwo sobie wyobrazić takie sytuacje, bo jestem dzieckiem osoby takiej, jak twoj mąż. I z tej perspektywy mogę Ci powiedzieć, jak wygląda życie z takim człowiekiem, jak moze wyglądać zycie twojej córki, jeśli nic nie zrobisz. Przy moim ojcu nauczyłam się przesadnej kontroli, bo nigdy nie wiedziałam, kiedy zrobię cos wg niego nie tak. Jego reakcje były zawsze przesadzone, w stylu tych, które opisałas. Po pewnym czasie zaczęłam się go bać. Jako już dorosłej osobie ciężko bylo mi przezwyciężyć zal do mojej mamy, że nie dała mi warunkow do posiadania normalnego dzieciństwa. Moj ojciec też miał momenty, gdy był kochany, a dla obcych osób wręcz do rany przyloz. I to właśnie jeszcze bardziej utrudniało mi przyjęcie jakiegos stanowiska, bo ciężko zrozumieć dziecku, dlaczego mily na codzień tata potrafi wpaść w taki szał z powodu byle ☠☠☠☠☠☠☠y, że staje się wręcz potworem.
Powiem szczerze, że aż mnie zmrozilo po przeczytaniu Twojego postu, więc postanowiłam sie odezwać. Dla Ciebie na pewno taki zwiazek też nie jest satysfakcjonujący, ale twoja córka jako nieuksztaltowana jeszcze osoba moze wyjść z takiej rodziny naprawde poraniona. Życzę Ci pomyślnych przemyśleń i rozwiązania sytuacji. Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka |
2016-12-16, 19:41 | #119 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 1 252
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Jezu, aż chce się powiedzieć, że pieniądze to nie wszystko.
Po pierwsze to ja nie rozumiem, dlaczego miałoby się wyłączać pralkę z gniazdka po skończonym praniu? Przekręca się pokrętło na którym są zaznaczone programy na zero i lampki przestają świecić. Lodówkę też wyłączasz? Zmywarkę? Nie rozumiem, co miałoby to mieć na celu. Autorko: nie zasłużyłaś na to. Takie rzeczy się zdarzają, wystarczy przeprosić. A jeżeli on nie potrafi się powstrzymać nawet przy małym dziecku, które potrzebuje spokoju do rozwoju, to naprawdę bardzo źle o nim świadczy. Edytowane przez 763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29 Czas edycji: 2016-12-17 o 20:01 |
2016-12-16, 20:26 | #120 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.
Przykro się czyta ten wątek, a zwłaszcza odpowiedzi osób, które piszą, że facet autorki miał prawo się tak zachować. Naprawdę przykro.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:01.