|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2016-03-21, 22:10 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 402
|
Ocena diety i aktywności
Cześć, mam pytanie odnośnie skuteczności diety.
Mam za sobą (6 lat temu) epizody jedzenia kompulsywnego, myśli pro-ana, więc teraz chcę nie szaleć. Na początku zaczęłam kombinować znów z obcinaniem węgli do 10-20g, ale już po kilku dniach źle się czułam, więc proszę o ocenę skuteczności tego, co wymyśliłam. Wiek: 21 Waga: 57-58 kg Wzrost: 162 cm PPM: ok. 1400 Aktywność: trening 3 razy w tygodniu (fitnesspark, podciąganie w domu, siłowe z własnym ciałem), codzienne dojeżdżanie rowerem do pracy, spacery, praca stojąca Odrzucam wysokie ww, czyli kasze, zboża, węgle, ziemniaki, białą mąkę, pozostałe, czyli mięso (wołowina głównie), warzywa (mniej korzeniowych) do oporu, tłuszcz zwierzęcy, białe sery, rzadko mąka kokosowa lub z komosy (quinoa), rzadko owoce, ogólnie jedzenie do sytości ale bez liczenia kcal i ww (bez węgli i tak nie zjem więcej niż 1600-1700 kcal). Raz w tygodniu cheat meal słodyczowy, zamiast jednego posiłku coś co lubię, ale bez szaleństw - nie cała czekolada i nie cała pizza. Proszę o radę bardziej doświadczone osoby. Problemem jest dla mnie brzuch i uda, reszta jest ładnie wyćwiczona i odtłuszczona, cały tłuszcz odkłada się tylko tam, co wyrabiam ćwiczeniami siłowymi od niedawna. Jest sens stosować? Pytam, ponieważ jeśli znów miałabym liczyć makro, wpadłabym w obłęd. |
2016-03-22, 09:10 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Ocena diety i aktywności
Cytat:
Przy takim trybie życia, to na moje oko jest za mało nawet na R. Już na 1800 powinnaś wyraźnie chudnąć.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2016-03-22, 13:22 | #3 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 651
|
Dot.: Ocena diety i aktywności
Cytat:
A przy okazji zaczęła biegać - np. 2 minuty intesywnego biegu, 2 minuty truchtu. I przy okazji HIITy - dla mnie one najlepiej radzą sobie z brzuchem i udami. U kobiet brzuch i uda są najbardziej problematyczne, bo tam tłuszcz odkłada się także dzięki naszym "hormonom". Czemu jesz rzadko owoce? |
|
2016-03-23, 22:33 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 402
|
Dot.: Ocena diety i aktywności
Biegać nie mogę, próbowałam, ale za duże obciążenie. Owoce czasem jem, np. banan przed treningiem, ale innych albo nie lubię albo mają dużo cukrów (winogrona) albo za mocno wzmagają apetyt na słodycze.
|
2016-03-25, 10:42 | #5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 651
|
Dot.: Ocena diety i aktywności
Cytat:
Dużo cukrów? Owoce to fruktoza, ona krzywdy ci nie zrobi, choćbyś zjadła kilogram winogrom. Organizm sobie to wykorzysta, nigdzie się na pewno nie odłoży. Jeżeli bieganie cię obciąża (chodzi o stawy?) to znaczy, że masz zły styl biegania lub źle wyprofilowane buty. Żeby spalać tłuszcz, musisz doprowadzić się do odpowiedniego tętna. Lekkie ćwiczenia fitnessowe, czy jakieś tam lekkie siłowe nie spalą ci tego tłuszczu. Co najwyżej wyrzeźbią (ale tutaj nie będzie nawet budowy mięśni, no bo z czego? Moim zdaniem jesz zdecydowanie za mało) Dlatego proponuje zacząć od HIITów + dokładać do tego ćwiczenia siłowe np. z taśmą TRX albo z kettlem. |
|
2016-03-25, 12:05 | #6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 21
|
Dot.: Ocena diety i aktywności
Ważne by nie podjadać słodyczy i innych wysoko kalorycznych produktów, lepiej zjeść czasem np, bakalie, płatki owsiane. Zaczęłam dbać o siebie to kupuje tego typu żywność naturalną ze sklepu internetowego xxx, od razu w większych ilościach żeby mieć zapas. Takie jedzenie jest dużo zdrowsze niż podjadanie np, batoników czy chipsów na mały głód.
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2016-05-20 o 16:57 Powód: Reklama. |
2016-03-26, 07:21 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Ocena diety i aktywności
Cytat:
Przy cięciu kalorii to jest bez znaczenia. Tak samo "podjadanie na mały głód (!!!???)" prowadzi do otyłości. Człowiek nie krowa, nie musi cały dzień w mordzie czegoś mleć. Jeśc konkretne posiłki . Jak się jest trochę głodnym, to normalnie jak człowiek- wytrzymac do posiłku a szabrowac po półkach opchanych zapasami i nie mleć gębą bez sensu jak krowa. BTW, no naprawde, , wystarczyło parę reklam debilnego serka srerka i juz mamy "mały głód" jako koniecznośc zeżarcia czegoś miedzy posiłkami i to jesczze najlepiej kupionego w sklepie x w wiekszych ilosciach?
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2016-03-26, 11:30 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 402
|
Dot.: Ocena diety i aktywności
Dzięki za odpowiedzi. Bieganie obciąża za bardzo serce, o ile przy siłowych czy aerobach jestem w stanie mieć wysokie tętno i czuć się dobrze, o tyle bieg, nawet trucht powoduje zbyt dużą arytmię i osłabienie. Konsultowałam to z lekarzem, jestem od lat pod opieką kardiologa, jego zdanie brzmi: jak się za mocno tym męczysz, to się nie zmuszaj, polecam basen i spacery. A ja się uparłam i dopóki mi to nie szkodzi, będę ćwiczyć, ale nie bieganie. Kiedyś biegałam interwały i czułam się dobrze, od roku, dwóch nie jestem w stanie przebiec nawet 200m bez kołatania i osłabienia.
Za poradę dotyczącą owoców też dziękuję. Przyznam, że traktowałam fruktozę podobnie jak zwykły cukier. Teraz codziennie zjadam banana lub jabłko. Z roweru tak często korzystać też nie będę, bo się sytuacja zmieniła, choć będę się starać robić to często. Rozbudować się nie chcę, więc nie będe jeść po stabilizacji więcej ww niż zapotrzebowanie, bo mogę pracować na tej tkance mięśniowej, którą już mam pod warstwą tłuszczu (zalałam się w ciągu kilu miesięcy przez odpuszczenie sobie, wcześniej ćwiczyłam sporo i ta tkanka była). Włączę więcej interwałów, dziękuję za porady. |
2016-03-27, 11:32 | #9 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Ocena diety i aktywności
jak dla mnie jadłospis beznadziejny. kasze czy ryż są bardzo wartościowe. tak samo zboża czy owoce. ziemniaki też są zdrowe, a nie trzeba jeść ich kilogramami. powinnaś jeść przynajmniej 1800kcal i nie skupiać się na wadze tylko jakości ciała. masz zaburzenia odżywiania, więc i niezdrowe podejście do jedzenia.
__________________
-27,9 kg |
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:25.